WWW.

W SE

S T

E .

T ED

E U

D .

U PL

P

NIE WIEM JAK TO

T PANI POW

O IEDZI

Z EĆ

PR

P Z

R EK

E A

K Z

A Y

Z W

Y AN

A I

N E

E RO

R DZ

D I

Z CO

C M

M TR

T U

R D

U N

D Y

N CH

C

H INF

N O

F RM

R AC

A J

C I

Dobrze jest pamiętać, że przekazywanie informacji o dziecku, szczególnie tych trudnych

jest … trudne dla wszystkich, dla rodziców również. Oczywiście, nierealnym jest

oczekiwać, że taką rozmowę można usystematyzować albo oprzeć o powtarzalny

schemat – komunikacja zależy między innymi od warunków zewnętrznych i naszych

własnych zasobów i umiejętności komunikacyjnych. Mimo wielu zmiennych, na które nie

zawsze mamy wpływ jest kilka zasad, które ułatwiają poradzenie sobie w sytuacji, która

wymaga dyplomacji, samokontroli, merytorycznego przygotowania jak i zaopiekowania

się emocjami drugiej osoby ale również zadbania o własne granice.

ZA

Z SADY

D OGÓL

Ó NE

N

1.

1 Ten kto jest dostępny zawsze nie jest nigdy dostępny naprawdę: Kiedy jesteś dostępny dla rodzica? Wyznaczenie określonego / jednego dnia w tygodniu i godziny (może być

przerwa po 3 lekcji), oczywiście poza ustalonym harmonogramem wywiadówek,

pozwala uniknąć ‘rozmów na biegu’ na przerwie. Rodzic, który chce się dowiedzieć co

właściwie się stało i dlaczego jego syn dostał uwagę za udział w bójce, powinien mieć

szansę na zadanie pytań na spokojnie, bez poczucia, że przeszkadza. Nauczyciel,

złapany pomiędzy pokojem nauczycielskim a salą nie jest ani skoncentrowany ani

przygotowany do rozmowy, która w kontekście hałasu na przerwie nabiera

niepotrzebnie nerwowego i niemerytorycznego charakteru. Taki grafik, w którym każdy

nauczyciel podaje dogodne dla siebie moment w ciągu tygodnia może zostać rozdany

rodzicom na wywiadówkach z sugestią kontaktowania się w podanych terminach.

2.

2 Rodzic nie jest terapeutą: nie użalaj się nad swoim ciężkim losem, brakiem pomocy do pracy z uczniami, trudną młodzieżą i wymaganiami nowego programu. Na rozmowę

masz najczęściej nie więcej niż kwadrans więc nie marnuj czasu, rozmowa ma być

merytoryczna i dotyczyć dziecka (i jego problemów a nie twoich). W końcu jesteś

ekspertem, możesz podzielić się wątpliwościami, możesz nie wiedzieć i pytać ale nie

oczekuj oceanu współczucia i zrozumienia.

3.

3 Z rodzicem Michała rozmawiasz tylko o tym co Michała dotyczy, nie uzasadniasz

dlaczego Paweł dostał lepszą ocenę.

4.

4 Zadawaj właściwe pytania: zamiast „Czy widzi pani podobne zachowania w domu?”

pytaj „Jak sobie Pani radzi, kiedy Michał….?” Mama nie musi wiedzieć jak wygląda

Michał, który dostał jedynkę, ale na pewno wie, jak Michał wygląda kiedy nie radzi sobie

z porażką.

5.

5 Pamiętaj, że rodzic jest nieocenionym źródłem informacji, w końcu zna swoje dziecko znacznie dłużej: dowiedz się co szczególnie prowokuje / wyprowadza Michała z

równowagi, w jakich sytuacjach reaguje…, czego nie należy robić kiedy… (traci

kontrolę, płacze) a co właśnie należałoby zrobić? Może rodzic ma wypracowany sposób

radzenia sobie z określonym zachowaniem dziecka? A może wie jakie sygnały

(charakterystyczne zmiany w zachowaniu) zazwyczaj poprzedzają np. wybuch złości?

Ro

R zmo

m wa

w powi

w nna być

y me

m ry

r tory

r czna, ale.

To nie jest taka zwykła rozmowa, konieczność wysłuchania informacji o czasem bardzo

trudnych zachowaniach dziecka zmusza do konfrontacji z problemem (i bez znaczenia

kto jest winien – problem nie znika po odnalezieniu ewentualnego winnego), wywołuje u

rodzica postawę obronną = próbę wytłumaczenia, usprawiedliwienia i to jest po prostu

… ludzka reakcja. Jak zadbać o merytoryczność rozmowy?

1.

1 Przygotuj się i zdecyduj o czym chcesz rozmawiać? W trakcie jednej rozmowy nie

można omówić i rozwiązać kwesti matematyki, zachowania na wycieczce, popsutej

klamki, kłótni z pielęgniarką i spóźnień. Jeśli problemów do omówienia jest bardzo dużo

to znaczy, że spotkania z rodzicem odbywają się niewystarczająco często – zaproponuj

system częstych spo

p tka

k ń: każdy czwartek po długiej przerwie / mail raz w tygodniu,

telefon ze szkoły w każdą środę / rodzic dzwoni do wychowawcy w każdy wtorek –

nieważne jak, ważne że systematycznie.

2.

2 Przygotuj się czyli wy

w bierz

r pro

r blem, pomyśl jakie masz koncepcje rozwiązań, o co

chcesz dopytać. Jeśli przekazujesz informacje istotne w kontekście funkcjonowania

ucznia (na płaszczyźnie społecznej, poznawczej, emocjonalnej) lub takie, które mogą

pociągnąć za sobą działania (np. prawne) ze strony placówki poproś rozmówcę o

podpis karteczki, potwierdzającej, że przyjął do wiadomości treść rozmowy.

3.

3 Rozwiązanie oznacza jasno omówione działanie, jedno, dwa – zapisane na kartce,

ro

r dzic wy

w chodzi z zapisanymi

m ustaleniami

m , jeśli nie da się ich zapisać to znaczy, że są

niejasne. Kiedy się spotkacie żeby omówić co się zmieniło i czy rozwiązanie okazało się

skuteczne?

4.

4 Merytorycznie oznacza, że nie wy

w stępujesz w

w ro

r li pro

r kura

r tora

r / oskar

a ż

r yciela – jeśli

przyjmiesz taką rolę, pamiętaj, że w parze z oskarżeniem idzie zawsze obrona. Dziecko

nigdy nie jest oskarżonym, nikt go nie sądzi, nie spotykasz się z rodzicem, żeby

sprecyzować winę i wydać wyrok, zawsze jesteś po stronie dziecka, wskazujesz

problem, który wymaga interwencji ale nie potępiasz – chcesz pomóc.

5.

5 Merytorycznie nie oznacza, że wiesz lepiej jak wychować Michała – ro

r dzic jest

specjalistą od

d swo

w jego

o dziecka. Nie pouczaj rodzica jak ma wychowywać swoje

dziecko

• Zamiast : rodzice siedmiolatka mają obowiązek pomagać mu w lekcjach powiedz „z

mojego doświadczenia wynika, że siedmiolatek może potrzebować pomocy w…”

• Zamiast: „powinna pani…” spróbuj: „chciałabym żeby przetestowała pani …”, „mam

dla was taki sposób, który może pomóc”

• Nie sugeruj, że wszyscy są świadomi i zauważają problem tylko rodzice nie –

zmuszasz tym samym do udowadniania, że ktoś nadaje się / i potrafi być mamą dla

swojego dziecka. To nie jest droga do budowania relacji z rodzicem twojego ucznia.

6.

6 Merytorycznie nie oznacza bez emocji – pamiętaj, że dorosły, który

r płacze w twojej

obecności czuje się niezbyt komfortowo, utrata kontroli nie jest zgodna z wizerunkiem

jaki dorośli chcą budować. Postaraj się unikać sformułowań :

• proszę przestać płakać – nikt nie ma wyłącznika łez

• proszę się uspokoić – niby jak, kiedy łzy lecą?

• to nie jest powód żeby… - od kiedy decydujesz, co dla innych jest powodem do

płaczu ?

Nie musisz pocieszać i stosować strategi terapeutycznych, wystarczy, że okażesz:

• zrozumienie: rozumiem / widzę / wiem, że jest pani bardzo trudno

• odnieś się: przykro mi / chciałbym pani pomóc / mam nadzieję, że..

• ludzki odruch: proszę wziąć chusteczki / jeśli woli pani zostać na chwilę sama…

7.

7 Trudne informacje o dziecku wyzwalają nie tylko lęk, ale równie często złość i gniew, ponieważ dziecko, o którym rozmawiasz dla ciebie jest uczniem, a dla twojego

rozmówcy JEGO dzieckiem – to do ciebie należy odpowiedzialność za kontrolę poziomu

emocji, po prostu dlatego, że łatwiej ci zachować dystans i zdrową perspektywę.

• Jeśli nie radzisz sobie ze swoimi emocjami (choćby dlatego, że po 7 godzinach

lekcyjnych to kolejna trudna rozmowa) spróbuj podejść do problemu zadaniowo: we

w ź

kartrkę i notuj wszystkie skargi / zarzuty / trudności jakie zgłasza rodzic. Uprzedź, że

będziesz pisał – choćby dlatego, że to ważne i nie chciałbyś żeby coś umknęło – kiedy

piszesz (a piszesz wolno i starannie) dajesz czas sobie i rozmówcy na złapanie

oddechu, a przede wszystkim mówicie wolniej (bo notujesz) i słuchacie nie tylko siebie

ale również tego co mówicie, co znacznie ułatwia samokontrolę.

• Jeśli twój rozmówca traci kontrolę (i przekracza granice) pamiętaj, że rozmowa nigdy

nie jest konstruktywna kiedy przestaje być merytoryczna, a jej uczestnicy rozładowują

złość i dążą do konfrontacji. Jeśli ty również dasz się ponieść emocjom – wszyscy mogą

powiedzieć zdecydowanie więcej niż planowali. Lepiej jest przełożyć rozmowę na inny

termin niż łamać podstawową zasadę wpajaną już w przedszkolu: nie rozmawiaj pod

wpływem emocji.

Pamiętaj żeby zbudowa

w ć komu

m nikat JA

J : „ Jestem zbyt zdenerwowana żeby…”, nigdy

nie uży

ż w

y a

w j sf

s orm

r u

m łowa

w n

a ia TY

T „ Jest pan zbyt zdenerwowany żeby…”, bo ocena

zawsze pogarsza sytuację – ty masz prawo decydować o swoich możliwościach i

chęciach, ale nie bardzo możesz decydować za kogoś .

TE

T MA

M TY

T RO

R ZM

Z Ó

M W

W I MO

M ŻL

Ż IWE

W TR

T UD

U N

D O

N ŚCI

C :

ZAC

A HOWA

W N

A IA

I

A U

CZNIA

A ZWIĄZ

Ą AN

A E

E Z

AG

A RES

E J

S Ą

Ą S

ŁO

Ł WN

W Ą, ,F

IZ

I YC

Y Z

C NĄ,

Ą ,N

AP

A AD

A AM

A I IZ

ŁO

Ł ŚC

Ś I

C ,I ,

OBNIŻ

I ONĄ

Ą S

AM

A O

M KO

K NTROLĄ,

Ą ,PR

P OWO

W KAC

A JĄ

• Opisując dziecko unikasz słowa „agresywny” – jest przymiotnikiem, który dla

każdego oznacza zupełnie coś innego

• Pamiętaj, że zachowania nacechowane agresją mogą być wyrazem bezradności,

braku innego zachowania w repertuarze, z którego dziecko mogłoby skorzystać w

sytuacji dla siebie trudnej (np. kiedy ktoś niszczy jego rzeczy), objawem większego

zaburzenia, próbą zwrócenia na siebie uwagi, często sygnalizują istnienie jakiegoś

problemu, z którym dziecko sobie, poprzez wybuchy złości może również

odreagowywać traumatyczne sytuacje, których doświadcza. Żadna z wymienionych

przyczyn nie daje podstaw do używania sformułowań: rujnuje zajęcia / celowo robi

krzywdę / robi wszystko żeby zniszczyć, uniemożliwić – pamiętaj, że mówisz o

dziecku, którego wybuchy złości są zagrożeniem, obierają ci kontrolę, dają poczucie

bezradności ale … nie są planem, wymierzonym w ciebie. Kiedy opowiadasz o

zniszczeniach i zagrożeniach i celowości działań dziecka przyklejasz mu etykietę „zły

/ niewychowany / agresywny / zaburzony” – pamiętaj, że z niewychowanym nie idzie

się do psychologa, nie szuka się pomocy, nie myśli się co zmienić. Niewychowany

dostaje po prostu karę i kazanie jak należy się zachować. Jeśli chcesz zbudować coś

więcej niż wizerunek rozwydrzonego i niewychowanego (i pyskatego) opowiedz o

konsekwencjach jakie dziecko ponosi w związku ze swoim zachowaniem, pokaż, że

ono też cierpi i jest również ofiarą … samego siebie a właściwie swoich trudności

- czy ma wielu kolegów? Konkretnie ilu?

- czy dzieci chcą z nim spędzać czas na przerwie?

- czy zapraszają go do udziału w zabawie? Jak reagują kiedy mają być z nim w

jednej grupie?

- czy są chętni żeby dzielić z nim pokój na wycieczce?

- jaka jest reakcja kiedy wylosują jego nazwisko w ramach Mikołajek?

- czy okazują mu sympatię?

Rodzica nie ma w szkole, więc może nie znać odpowiedzi na te pytania.

Kiedy często wzywasz rodzica i musisz przekazywać trudne informacje, jeśli często

wpisujesz uwagi – postaraj się nie zbudować przekonania, że widzisz dziecko tylko

wtedy kiedy łamie zasady. Jeśli jedyne co rodzic od ciebie słyszy to pretensje i uwagi –

nic dziwnego, że unika szkoły, postaraj się o równowagę – na dwie uwagi przypada

jedna pochwała. (tak, tak masz 30 uczniów w klasie ale skoro dajesz radę wpisać

dziesiątą uwagę to z pochwałą też sobie poradzisz)

KO

K NIEC

E ZNOŚĆ P

O

P WT

W AR

A ZAN

A IA

A R

OKU

K / /DEF

E ICYT

Y Y

Y P

O

P ZNAWC

W ZE

Dla rodzica to jedna z najtrudniejszych wiadomości – większość rodziców traktuje

porażkę dziecka jak własną i odbiera ją tym samym bardzo personalnie, co nie ułatwia

rozmowy.

1.

1 Zaplanuj rozmowę wystarczająco wcześnie tak żeby każdy rodzic miał szansę

popracować ze swoim dzieckiem i nadrobić zaległości.

2.

2 Większość rodziców nie wie, jaki zakres materiału jest konieczny żeby zaliczyć

przedmiot więc czytają z dzieckiem całe rozdziały – ale jeśli poprawa jest na mierny a

nie na czwórkę to być może lepiej przygotować całe półrocze na mierny niż jeden

rozdział na czwórkę? Daj rodzicowi listę zagadnień / tematów, które obowiązuję jego

dziecko w ramach poprawy. Pomyśl o zaliczaniu materiału ‘na raty’ – jeśli ktoś nie

uczył się zbyt dużo w ciągu roku, przyswojenie takiej wiedzy jednorazowo będzie tym

trudniejsze. Podobnie z młodszymi dziećmi – rodzic przedszkolaka na hasło

zaburzona koordynacja oko – ręka może nie mieć pomysłu jak pracować nad takim

deficytem – wyposaż go w listę ćwiczeń i zabaw. Jedna lista wystarczy na długo ☺

3.

3 Przygotuj listę wszystkich umiejętności jakie są dziecku niezbędne żeby poradziło

sobie w następnym roku, weź pod uwagę społeczny, poznawczy i emocjonalny obszar

funkcjonowania ucznia. Używając jasnych sformułowań, tak jak są sformułowane w

przewodniku metodycznym – usiądź z rodzicem przy ławce i zaznacz plusem i

minusem każdy punkt – którą umiejętność opanował a którą jeszcze nie. Taki sposób

utrudnia bagatelizowanie trudności dziecka, zmusza do konfrontacji z rzeczywistym

rozmiarem zaległości ale też nie pozwala na pocieszanie się „przez wakacje nadgoni”.

4.

4 Pamiętaj, że szczególnie w kontakcie z rodzicem przedszkolaka lub ucznia nauczania zintegrowanego ważne jest żeby przypomnieć podstawowe prawidłowości rozwojowe:

rozwój u dzieci w tym samym wieku nie przebiega identycznie, warto również

wspomnieć, że w jednej grupie są dzieci , które dzieli czasem prawie rok różnicy.

OBJ

B AWY

W ,

Y K

T

K ÓRE

E N

A

A T

LE

E I NNYCH D

ZIEC

E I IO

RAZ

A W

W K

O

K NTEKŚC

Ś IE

E W

IE

I DZY

Y PED

E AG

A OGIC

I ZNEJ

E

PO

P SI

S AD

A AN

A EJ

E P

R

P ZEZ

E WY

W C

Y HOWAW

A CĘ

Ę WYM

Y AG

A AJ

A Ą

Ą KO

K NSU

S LT

L AC

A JI IZ

E

E S

PEC

E JALI

L ST

S Ą.

1.

1 Pamiętaj, że nietypowe i niepokojące zachowania dziecka są dla ciebie bardziej

widoczne bo możesz je zaobserwować na tle grupy, która daje punkt odniesienia.

Rodzic nie ma takiego punktu odniesienia poza tym widząc swoje dziecko od lat,

codziennie, po prostu przestał pewne rzeczy zauważać.

2.

2 Nie diagnozuj i nie sugeruj co to może być, bo:

a. nie jesteś diagnostą

b. fachowa terminologia i nazwy zaburzeń, które nic nie mówią, a tylko źle się kojarzą

nie motywują do działania.

3.

3 Postaraj się tak opisać zachowanie dziecka żeby rodzic naprawdę je zobaczył, wypisz

przed rozmową wszystko co zaobserwowałeś; zwykłym, przystępnym językiem – żeby

uniknąć niepotrzebnych eufemizmów ‘Marysia zachowuje się tak, no, dziwnie bardzo’

4.

4 Jeśli potrafisz i czujesz się na siłach pokaż objaw; nic nie stoi na przeszkodzie żebyś pokazał na czym polega całkowity brak kontaktu wzrokowego w rozmowie.

5.

5 Wizyta u specjalisty, szczególnie jeśli specjalista jest psychologiem albo psychiatrą może wywołać niechęć, która bazuje często na obawie, że dziecko zostanie jakoś

naznaczone. Dobrze jest jasno wytłumaczyć rodzicowi, że ;

• Standardowe metody pracy nie pozwalają ich dziecku na sukces i skorzystanie z tego

co szkoła może mu zaoferować

• Żeby zastosować metody dostosowane do jego potrzeb trzeba te potrzeby po pierwsze

sprecyzować (co może zrobić tylko specjalista) a po drugie szkoła musi otrzymać je na

piśmie, żeby po prostu wiedzieć jak dostosować program do potrzeb ucznia.

• Przekazanie informacji, dotyczących objawów, które zdaniem placówki świadczą o

konieczności skonsultowania ze specjalistą, rodzic potwierdza podpisem.

• Dobrze byłoby mieć przygotowane namiary na placówki, w których można znaleźć

pomoc – poradnie, ośrodki, oddziały szpitalne. Raz przygotowana lista przyda się

wielokrotnie.

UTRZYM

Y UJĄC

Ą E

E SI

S Ę

Ę Z

MI

M AN

A Y

Y N

AST

S ROJU ( N

P.

P .WY

W C

Y OFANIE

I , ,AP

A AT

A IA,

A ,BI

B E

I RNOŚĆ, ,PŁ

P AC

A ZLIW

I O

W ŚĆ

Ś , ,

DUŻA

A I N

AG

A ŁA

Ł Z

MI

M EN

E NOŚC N

AST

S ROJU, ,BR

B AK

K Z

AI

A N

I TER

E EO

E WAN

A IA

A T

YM

Y

M CO D

OTYC

Y HCZAS

S

ANGAŻ

A OWA

W ŁO

Ł D

ZIEC

E KO

K , ,U

TRZYMU

M JĄC

Ą Y

Y SI

S Ę

Ę SM

S U

M TEK

E )

K

1. Wytłumacz rodzicowi, że faktycznie dzieci mają zmienne nastroje, ale to co jest typowe

dla zmian nastroju to ich chwilowość, długo utrzymujące się objawy przygnębienia i

smutku nie są typowe dla rozwoju ale mogą być (co nie znaczy, że muszą) oznakami

zaburzeń nastroju.

2. Nie pozwól na bagatelizowanie i sprowadzanie zmian nastroju i zachowania do ‘z

nudów głupoty wymyśla’, pamiętaj, że dzieci podejmują działania o charakterze próby

samobójczej dużo bardziej impulsywnie niż dorośli. Po prostu dlatego, że nie do końca

uświadamiają sobie co to znaczy, że naprawdę umrą, trochę na zasadzie ‘to ja się

zabiję a potem będziecie mnie przepraszać, jak zrozumiecie jacy byliście dla mnie

niedobrzy’.

3. Jeśli dziecko mówi o pogrzebie, zastanawia się kto by na niego przyszedł – takie

właśnie myśli nazywa się samobójczymi, oczywiście, że mogą być tylko prowokacją ale

czy rodzic ma taką pewność?

WWW.SET.EDU.PL

firmaset@gmail.com

50

5 1

0 68

6 0

8 60

6 7

0

60

6 2

0 33

3 1

3

1 44

4 4

4