Strona Puchata
Wakacyjny autostop / Przygoda pierwsza
Autor: Tomek
czwartek, 31 maj 2007
Zmieniony sobota, 02 czerwiec 2007
Opiszę Wam jaki był mój pierwszy raz, jak przestałem być prawiczkiem...
Obudziłem się rano. Słońce ciepłym światłem rozświetlało mój pokój. Dzień zapowiadał się ciekawie. Nie
mogłem się doczekać kiedy to nastąpi. Co? Wakacje !
Dobiegał końca czerwiec; bardzo upalny, słoneczny i ciekawy. Umówiliśmy się z całą paczką znajomych z
klasy, że razem jedziemy na Mazury w okolice Mikołajek.
Mój plecak spakowałem już wczoraj wieczorem i zaraz po szybkim śniadaniu wyruszyłem w drogę.
Aby zaoszczędzić kasę na same wakacje postanowiłem pojechać autostopem. Były wakacje, miałem dużo
czasu i nawet jeśli dotarłbym na miejsce dopiero następnego dnia to przecież nigdzie się bym nie spóznił.
Stanąłem przy drodze wylotowej z miasta i zacząłem normalne łapanie okazji. Minęło mnie kilka
ładnych samochodów. Fajnie by było takim pojechać ale niestety właściciele tych lepszych aut z reguły
nie zabierali autostopowiczów. Alternatywą były ciężarówki ale one niestety poruszają się znacznie
wolniej.
Po piętnastu minutach bezskutecznego machania na różne pojazdy było mi już obojętne czym pojadę i
próbowałem zatrzymać każdy samochód.
Na skrzyżowaniu skręciła w moją stronę całkiem ładna i duża ciężarówka. Wyglądała na nową. Była
czysta i błyszcząca. Z daleka połyskiwał czerwony lakier. Gdy się zbliżyła mój wzrok napotkał spojrzenie
kierowcy. Misiowaty mężczyzna obcięty na jeża o okrągłej buzi miał dość młody wygląd. Odruchowo
uśmiechnąłem się a on odpowiedział tym samym i jakby w rewanżu zatrzymał wielki samochód tuż obok
mnie. Otworzyłem drzwi i zajrzałem do środka. Zanim zdążyłem zapytać gdzie jedzie usłyszałem :
- Wskakuj ! – miły niski i ciepły głos miał w sobie coś magnetycznego.
Wdrapałem się do kabiny. Było czysto i pachniało jeszcze nowością.
- Dokąd jedziesz ? – zapytał i wtedy dotarło do mnie , że magia głosu tego kierowcy polega na
kombinacji jego niskiego tonu, głębokiego brzmienia i matowej barwy. Był zniewalający. Szybko
uświadomiłem sobie, że słuchanie go sprawia mi ogromną przyjemność.
- Na Mazury, blisko Mikołajek – odpowiedziałem i mój głoś zabrzmiał zaskakująco dobrze, zupełnie
nie tak jak wtedy gdy rozmawiam z kimś właśnie poznanym.
- Wakacje ? Fajnie masz … ja muszę jezdzić prze całe lato.
Po chwili dodał :
- Mam na imię Grzesiek a tym ?
- Piotrek proszę pana….
- Mów mi po imieniu, przecież z Ciebie już dorosły chłop ! Ile masz lat ?
- Osiemnaście od dwóch tygodni.
- No to gratulacje ! To teraz już możesz na wakacjach wszystkie figle-migle robić !
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:36
Strona Puchata
Jedziesz do dziewczyny ?
- Nie! Nie mam dziewczyny. Jedziemy paczką ze szkoły – odparłem zgodnie z prawdą.
- Taki przystojny chłopak jak Ty nie ma dziewczyny ?! – spytał ze zdziwieniem.
Ciągnął dalej :
- To się musisz męczyć bo w Twoim wieku sprzęt aż się wyrywa do akcji.
Zaskoczyła mnie to ostatnie zdanie swoją śmiałością a na twarzy poczułem wypieki związane ze
wstydem. Czy ona na pewno mówił o tym o czym ja pomyślałem?
Grzesiek spojrzał na mnie badawczo.
- Nie wstydz się ! Przecież to normalne. Wszyscy faceci mają jaja i swoje potrzeby. Jak byłem w Twoim
wieku to waliłem sobie gruchę kilka razy dziennie.
Nawet z kolegami niezbyt często rozmawialiśmy na te tematy i jeśli już to bardzo nieśmiało nie
nazywając niektórych rzeczy wprost. A tu nagle właśnie poznany kierowca ciężarówki bez najmniejszych
zahamowań wciąga mnie w rozmowę o intymnych sprawach.
Trzeba przyznać, że robił to z wielkim wyczuciem. Gdy tylko zauważał, że jakaś wypowiedz mnie
krępowała sprawnie zmieniał temat ewentualnie dorzucając coś w stylu ‘nie wstydz się!’.
Czas płynął, pokonywaliśmy kolejne kilometry i w tym czasie ciągle rozmawialiśmy. Dobrze się czułem w
towarzystwie Grześka. Od początku nie zauważałem różnicy wieku i całkowicie o niej zapomniałem.
Rozmawialiśmy o wszystkim co nam przyszło na myśl ale przy praktycznie każdym temacie Grzesiek
wracał do seksu. Miałem wręcz wrażenie, że dosłownie wszystko kojarzy mu się z seksem. Momentami
zastanawiałem się czy czasem zwyczajnie nie jest on mocno podniecony bo na przykład od dawna nie
miał stosunku. Nawet starałem się ukradkiem obserwować jego spodnie w kroku czy nie ma oznak
wzwodu…. I miał , prawie cały czas; zresztą tak jak ja.
Od samego początku naszej podróży cos dosłownie ciągnęło mój wzrok w jego stronę. Taki typ mężczyzn
zawsze wzbudzał moje…zaufanie wtedy myślałem ale dziś wiem, że zwyczajnie mnie pociągał. Jak
osiemnastolatek jeszcze nie zdawałem sobie sprawy ze swojej seksualności. Byłem prawiczkiem i kiedy
się onanizowałem wyobrażałem sobie różne rzeczy. Gdy patrzyłem na sceny z filmu pornograficznego
bacznie przyglądałem się facetom i myślałem, że to z ciekawości. Dopiero dzisiejszy dzień miał dać
szansę przekonania się jak jest naprawdę.
Gdy tak sobie rozmawialiśmy patrzyłem na sylwetkę Grześka częściowo schowaną za kierownicą i
próbowałem wyobrazić sobie go nago. Był bardzo postawnym mężczyzną. Zazdrościłem mu wielkiej
postury, misowatej budowy ciała. Miał bardzo ładny kształt głowy :okrągły i wydłużony. Idealnie
pasowała do niego fryzura ‘na jeża’. Milimetrowe czarne włosy podkreślały silną męskość.
Masywne ramiona pewnie trzymały kierownicę. Gdy trzymał dłoń na dzwigni zmiany biegów widać było
grubawe palce o serdelkowatym kształcie. Raz nawet przyszła mi do głowy nie wiem skąd myśl, że
zamiast zmieniać biegi bawi się moją pałką. Starałem się wyobrazić jakie to uczucie gdy ktoś obcy mnie
dotknie w intymną część ciała. Czy jego ręce byłyby wtedy ciepłe, wilgotne i miękkie…?
Poczułem gwałtowny wzrost napięcia w kroczu i mój członek zesztywniał. Czułem, że jego czubek
wydostał się z majtek – dobrze, że miałem na sobie spodenki.
Gdy staliśmy gdzieś na światłach Grzesiek nagle zdjął podkoszulkę. Ciepły dreszcz podniecenia przeszedł
całe moje ciało. Teraz siedział obok mnie, dosłownie na wyciągnięcie ręki wpół nagi mężczyzna. Nie
musiałem już sobie wyobrażać jak wygląda górna część jego ciała. Teraz dosłownie czułem obok siebie
jego zapach co zwiększało moje napięcie seksualne.
Grzesiek miał gładkie ciało o pięknej brzoskwiniowej skórze. Był opalony. Nie miał zarostu na klatce
piersiowej ani brzuchu co sprawiało, że wyglądał znacznie młodziej.
Mocno zarysowana klatka piersiowa przykuwała moją uwagę czekoladowymi sutkami. Były obfite –
to najlepsze określenie jakie przychodzi mi do głowy. Czekoladowe i dość duże. Wyglądały bardzo
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:36
Strona Puchata
apetycznie. Zacząłem sobie wyobrażać, że je pieszczę ustami. Zastanawiałem się jaki mogą mieć smak,
jak może pachnieć ciało mężczyzny z bliska?
W tym czasie mój członek był mocno napięty a krocze pulsowało z podniecenia.
Ciężarówka wjechała na pusty parking przy drodze w lesie.
- Chwila odpoczynku – zadzwięczał miły i ciepły głos a silnik zamilkł. Zrobiło się cicho.
Poszedłem na bok zrobić siku. Nagle obok mnie stanął Grzesiek. Ustawił się tak , że widział mnie z
przodu. Nie mogłem ukryć wzwodu. Uśmiechnął się i opuścił krótkie spodenki Wraz z majtkami aż poniżej
połowy ud. Zaczął sikać silnym strumieniem. Ponieważ stał blisko mnie i pod odpowiednim kątem nasze
strumienie spotkały się zanim wylądowały na trawie. Zaczął się z tego śmiać.
Mój penis chciał się dosłownie wyrwać jak pies z łańcucha. Obok mnie po raz pierwszy w moim życiu stał
mężczyzna z gołymi pośladkami i obnażonym całym przyrodzeniem. Co więcej jego członek był w stanie
wzwodu. Mogłem wszystko sobie dokładnie obejrzeć.
Pośladki były jak przepiękna bułeczka : cudownie okrągłe, jędrne i powabne. Dosłownie mówiły do mnie :
‘pieść nas’.
Teraz też widziałem, że uda Grześka były masywne i silne. Z mocno zarysowanego podbrzusza wyrastała
kępa czarnych włosów.
Jego jądra były zdecydowanie większe od moich i w dużo ciemniejszym kolorze.
Całości dopełniał zaokrąglony, lekko wystający brzuszek.
- Niezły masz sprzęt! Jesteś już mężczyzną – zagadnął patrząc bez skrępowania na moje narządy
płciowe. Nie mogłem wyjść z podziwu dla jego śmiałości i otwartości w tych sprawach.
Po odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę.
- Za 58 kilometrów jest fajna stacja z dobrym barem. Zatrzymamy się tam na obiad. –
zdecydował Grzesiek a ja mu przytaknąłem.
Faktycznie stacja był nowa i zadbana. Grzesiek powiedział, że przed posiłkiem warto się odświeżyć,
zabrał więc ze sobą torbę i poszliśmy do łazienki.
W środku nie było nikogo poza nami. Ku mojemu zaskoczeniu Grzesiek powiedział, że wezmiemy
prysznic. W pierwszej chwili myślałem ,że się pomylił mówiąc ‘my’.
Wyjął z torby duży ręcznik i żel pod prysznic. Drzwi natrysku otwierały się po wrzuceniu monety
pięciozłotowej.
- Rozbierz się i wejdz pierwszy – powiedział a ja mimo, że nie myślałem o braniu prysznica
odebrałem to jako polecenie. Jego głos zabrzmiał pewnie i przekonywująco. Nawet nie wiem dlaczego
zacząłem ściągać z siebie koszulkę, trochę zawahałem się przy spodenkach.
- Śmiało ! Śmiało – pospieszył mnie Grzesiek sam sprawnie zrzucając z siebie wszystko co miał na
sobie.
Mocny przypływ podniecenia dosłownie poderwał mojego członka a nogi mi się ugięły.
Piękny , duży mężczyzna stał zupełnie nagi obok mnie prezentując się w całej okazałości.
Był cudowny : wieki miś o młodzieńczym wyglądzie. Jego członek był w prawie pełnym wzwodzie a on
zupełnie się tego nie wstydził. Pomyślałem sobie, że widocznie dojrzali mężczyzni tak mają, a wstydzą się
tylko chłopaki w moim wieku.
- Ściągaj majty i wskakuj pod prysznic – ponaglił mnie dodając : - Nie wstydz się, że Ci stoi, to
normalne! W końcu jesteś już facetem.
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:36
Strona Puchata
Zdjąłem bieliznę i zasłaniając rękoma narządy płciowe skierowałem się pod prysznic.
Gdy byłem już w środku Grzesiek wszedł razem ze mną mówiąc, że nie ma co płacić za dwa prysznice jak
można wykąpać się razem.
Podniecenie nie pozwalało mi jasno myśleć i trzezw oceniać tego co się dzieje.
Popłynęła woda i poczułem pomarańczowy zapach żelu pod prysznic. Zaczęliśmy się myć.
Ponieważ w kabinie było ciasno często się dotykaliśmy gołymi ciałami co dla mnie jako prawiczka był
niesamowitym doznaniem.
Na początek spotkały się nasze pośladki. Jego dupcia była mocna, duża i twarda.
Raz dotknął mnie brzuszkiem. Pózniej nie mogłem w to uwierzyć, zwątpiłem. Niby czułem , że dotknął
mnie twardym sterczącym penisem ale nie chciało mi się to pomieścić w głowie.
Kolejne dotknięcia przekonały mnie , że to co czuję to właśnie członek.
- Przystojniak z Ciebie – usłyszałem za plecami – fajne masz ciało… piękna
dupcia…
Pulchne duże dłonie łapczywie i mocno złapały z moje pośladki. Krótką chwilę obmcywał je a potem jedna
ręka wsunęła się od tyłu między uda. Złapał mnie za jądra.
- Pokaż co tam masz – bawił się nimi a ja nie byłem w stanie nic zrobić z podniecenia.
- Ale Ci sterczy kutas ! Chce Ci się? – niski ciepły głos zniewalająco sączył się do ucha.
- Chodz zrobimy to sobie ! tobie się chce, mnie się chce. Zwalimy sobie konia!
Odwrócił mnie do siebie i nasze spojrzenia spotkały się. Czaiłem od tego uciec i próbowałem patrzeć
gdzieś indziej ale jego wzrok podążał za moim. Miał w oczach coś takiego co sprawiało, że nie balem się
go, że mu ufałem i że nie potrafiłem mu się sprzeciwić.
Jedną ręką zaczął mnie onanizować a drugą złapał moją dłoń i pokierował ją na swoje narządy płciowe.
Dosłownie nogi mi się ugięły gdy ich dotknąłem.
Naglę wszystko wymknęło mi się spod kontroli. Już wiedziałem, że nie panuje nad sobą, że to już jest
silniejsze ode mnie. Ogromny skurcz orgazmu opanował moje ciało. Jakby eksplozja, która zaczęła się
gdzieś głęboko w kroczu w ułamku sekundy wstrząsnęła całym ciałem.
Orgazm był tak silny , że aż trochę bolesny. Powietrze przeciął mój głośny jęk a sperma strzeliła wprost
na brzuch Grześka. On nie przestawał mnie onanizować i ściskać moje jądra.
Osunąłem się na ściankę kabiny bez sił. Przede mną stał wielki facet, nagi ze wzwodem grubego kutasa.
Teraz dopiero spostrzegłem, że ma grubego fiuta.
Siedząc na podłodze patrzyłem na niego z bliska i wydawał mi się olbrzymi a wielkość jego jąder
dosłownie zniewalała mnie.
- Possij go! – powiedział patrząc mi prosto w oczy.
- Co ??? spytałem z niedowierzaniem.
Silna łapa ujęła moją szczękę. Odruchowo otworzyłem usta a on bez wahania wsunął mi w nie swojego
członka.
- Ssij jak smoczek ! Delikatnie! Ssij !
Zacząłem to robić a Grzesiek mruczał sobie z zamkniętymi oczami.
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:36
Strona Puchata
Byłem oparty o ściankę kabiny a on coraz mocniej mnie dociskał i wpychał członka coraz głębiej. W
pewnym momencie mocno chwycił moją głowę ja złapałem za jego twarde i duże pośladki.
Grzesiek był już bardzo podniecony. Sapał i jęczał rozkosznie jednocześnie wykonując coraz mocniejsze
ruchy biodrami do przodu i do tyłu. Ja starałem się nadążać z ssaniem jego kutasa.
Nagle zaskomlał jak opętany: Och …!!! Ach…!!! Naprężył ciało, pośladki zrobiły się twarde jak
skała, przycisnął mnie brzuchem do ściany i wykonał kilka mocnych, szybkich pchnięć.
Jednocześnie jęczał, napinał całe ciało i strzelał gorącą i gęstą spermą w moje usta.
Nie wyjął go zaraz po orgazmie tylko kazał mi go jeszcze pieścić.
Pózniej prztuliliśmy się do siebie i staliśmy tak dłuższą chwilę. On wsparty o ścianę a ja w jego objęciach.
Był ciepły i spokojny, miły i silny, pachnący seksem….
- Byłeś cudowny, dziękuję Ci bardzo, dałeś mi cudowną rozkosz…. – ciepły spokojny i miękki
głos szeptał mi prosto do ucha. Pózniej pocałował delikatnie mnie w ucho, raz i drugi. Następnie nasze
wargi spotkały się i złączyły w słodkim pocałunku. Całowaliśmy się dłuższą chwilę. Mój penis sterczał
opierając się o brzuch Grześka.
Wtedy on usiadł na podłodze. Mój członek był idealnie na wysokości jego twarzy. Ciepłe i wilgotne usta
objęły jego czubek. Zaczęło się cos niesamowitego. Błyskawicznie rosnące podniecenie i rozkosz. Pulchne
łapy pieściły moją pupę a usta ssały członka.
Gdy gruby paluch zaczął pieszczotliwie wpychać się do pupy poczułem, że już nachodzi orgazm. Zupełnie
inny niż pierwszy. Trochę bardziej świadomy ale również silny. Aż zajęczałem gdy sperma poleciał w usta
Grześka.
Było cudownie choć zupełnie inaczej niż za pierwszym razem.
Po wszystkim umyliśmy się i wyszliśmy z kabiny. Zanim się ubraliśmy jeszcze wiele razy dotykaliśmy się,
całowaliśmy się i obmacywaliśmy się bezwstydnie.
Gdy wychodziłem pierwszy z łazienki Grzesiek mocno złapał mnie w kroczu
- Ach…! Cudowny jesteś!
W głowie miałem mętlik : kochałem się z mężczyzną i niesamowicie mi się to podobało.
Po kolejnych dwóch godzinach jazdy znowu zatrzymaliśmy się na leśnym parkingu. Nie było nikogo
oprócz nas. Grzesiek stanął tak jak wtedy gdy razem robiliśmy siku. Opuścił spodenki i majtki. Miał
częściowy wzwód. Popatrzył na mnie. Nie mogłem się powstrzymać.
Uklęknąłem i łapczywie dorwałem się do jego grubego serdelka. Był trochę mięsisty. Cudowne uczucie
gdy zaczyna rosnąć w ustach.
Ssałem go mocna a ręce zatapiałem w seksownych pośladkach.
Grzesiek szybko się podniecał. Ręce złapały mnie za głowę i znowu szybkie ruchy bioder oraz głośne
stękanie zapowiadały orgazm .
Tym razem wytrysk był mniej obfity.
Położyliśmy się na trawie i wtedy on zdjął mi spodenki. Leżałem na plecach i patrzyłem na pięknie
błękitne niebo. Kolejne samochody mijały nas parking szumiąc w oddali a ja czułem ja opanowuje mnie
rozkosz podniecenia. Grzesiek ssał mojego członka i onanizował mnie na przemian aż szczytowałem.
Tuż przed Olsztynem uświadomiłem sobie, że już wkrótce będę musiał wysiąść. Przesiadłem się więc na
obudowę silnika oddzielającą miejsca kierowcy i pasażera. Przytuliłem się do Grzesia i zacząłem go
pieścić. Nie miał na sobie koszulki więc mogłem rozkoszować się jego zapachem, dotykiem, pieściłem mu
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:36
Strona Puchata
sutki , głaskałem brzuszek aż zawędrowałem niżej. Wyjąłem z majtek jądra i członka, położyłem się i
zacząłem mu je ssać. On ciągle prowadził ciężarówkę jedną ręką a drugą trzymał na ojej głowie nadając
rytm.
o jakimś czasie gdy już był mocno podniecony zjechał na pobocze. Przeskoczyliśmy szybko na leżankę w
tylnej części kabiny. Rozebraliśmy się do naga i w klasycznej pozycji 6na9 wzajemnie pieściliśmy sobie
ustami członki i jądra.
Kolejny orgazm przeszedł przez moje ciało. Choć był słabszy od poprzednich to i tak był rozkoszny. Na
koniec Grześ cudownie jęcząc szczytował pod wpływem moich pieszczot ustami.
To był mój pierwszy raz. Mój pierwszy mężczyzna. Mój pierwszy orgazm z kimś.
Zawsze będę pamiętał ten rozkosznie podniecający zapach, sapanie, dotyki, pocałunki….
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby Powered by Joomla! Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:36
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
322[01] Z1 03 Przygotowanie aparatury oraz instrumentów stomAkunin Boris Przygody magistra 01 Skrzynia na zloto01 Pierwsza pomoc01 Pierwsza wojna01 Istota udzielania pierwszej pomocyMiecz prawdy 01 Pierwsza spowiedniczka01 mój pierwszy program kod01 PIERWSZE SPOTKANIE7th Sea przygoda NOM 01[eng]OPOWIADANIA EROTYCZNE WAKACYJNE PRZYGODY PEWNEJ PARKIWakacyjna przygoda Chrola & Szurpikwięcej podobnych podstron