Ochrona praw własności intelektualnej ('Własność intelektualna w sieci')


2009-06-08 12:16
Własność intelektualna w sieci. Kiedy łamiesz prawo?
Jakie uprawnienia ma odbiorca własności intelektualnej w Internecie? Co oznacza dozwolony
użytek osobisty?
Aatwo i szybko przyzwyczailiśmy się do niemal nieograniczonej dostępności informacji i danych na
kliknięcie myszki. Prostota poruszania się po zasobach Internetu, ograniczona de facto wyłącznie prędkością
przesyłu danych i jakością połączenia z siecią wydaje się swego rodzaju wolnością obywatelską. Wolnością -
dodajmy - przysługującą w powszechnym mniemaniu wszystkim i to w nieograniczonym rozmiarze. Internet
stał się swoistym synonimem zbitki słów wszystko i za darmo.
Ale czy zawsze? Czy swoboda korzystania z zasobów Internetu przez jednych nie narusza, w określonych
wypadkach, praw innych? Czy twórca internetowy ma takie same prawa, jak analogowy pisarz czy rzezbiarz,
posługujący się standardowymi technikami przekazu: drukiem (a nie językiem html), dłutem i pędzlem (a nie
Paintem).
Nawet w pospolitym rozumieniu pojęć prawnych wszelkie przejawy ludzkiej kreatywności na
różnych polach, wytwory ludzkiego umysłu, utwory pisarskie, muzyczne czy wynalazki
określa się wspólnym mianem własność intelektualna.
W sensie prawnym i na gruncie polskiego prawodawstwa, własnością intelektualną zwykło się nazywać
to, co objęte jest regulacją ustaw:
- ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity
Dz.U. z 2006 Nr 90 poz. 631 z pózn. zm.);
- ustawy z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst jednolity Dz.U.
z 2003 Nr 119 poz. 1117 z pózn. zm.).
Własnością intelektualną są zatem i dzieła literackie i muzyczne i nowe rozwiązania techniczne i
oprogramowanie komputerowe i loga i oznaczenia towarów. Jest to więc pojęcie szerokie. Mówi się często o
słowie-wytrychu, pojęciu, które obejmuje tak różne od siebie kategorie, jak prawo patentowe (chroniące
nowe rozwiązania techniczne) i prawo autorskie (chroniące uprawnienia muzyków czy pisarzy). Zrozumiałe
jest zatem, iż nie sposób podobną miarą oceniać znaków towarowych i utworów muzycznych. Można
wszakże przyłożyć wspólną miarę do tych przejawów własności intelektualnej, które dostępne są w sieci.
Z punktu widzenia użytkowników Internetu najistotniejsze wydaje się pytanie o granice legalności
korzystania z zasobów, z punktu widzenia twórców - pytanie o granice ich nienaruszalnych uprawnień.
Kwestie te zazębiają się w regulacji przepisów wskazanych wyżej. Wskazać należy bowiem, iż nie istnieją
żadne szczegółowe akty prawne, regulujące status utworów w tym szczególnym nośniku danych i
informacji, jakim jest Internet.
Można w tym miejscu pokusić się o generalną refleksję, iż własność intelektualna jest co do zasady
chroniona podobnie, jak inne formy własności, z pewnymi odmiennościami właściwymi dla poszczególnych
jej przejawów. Ograniczenia uprawnień własnościowych twórcy mają miejsce wyłącznie wtedy, gdy
wymagają tego interesy ogółu, a w szczególności prawo dostępu do dóbr kultury. Są to między innymi
dozwolony użytek oraz prawo cytatu.
Twórcy internetowi - zródło ich uprawnień
W myśl polskich przepisów regulujących ochronę własności intelektualnej, twórca, autor dzieła, czyli
oryginalnego wytworu swojej myśli ma swego rodzaju monopol w zakresie korzystania i rozporządzania
1 / 4
dobrami stanowiącymi przedmiot praw autorskich. W klasycznym rozumieniu tej zasady, ochrona taka
przysługuje twórcom dzieł literackich, publicystycznych, naukowych, kartograficznych, programów
komputerowych, utworów plastycznych, fotograficznych, wzornictwa przemysłowego; architektonicznych,
urbanistycznych, muzycznych, scenicznych, choreograficznych i wreszcie - audiowizualnych.
Z faktu, iż utwór, aby zyskać przymiot ochrony musi zostać przez twórcę utrwalony w jakiejkolwiek postaci
wywodzi się zasadę, iż utwory zamieszczone w Internecie i utrwalone w pamięci serwerów są chronione
analogicznie do dzieł drukowanych, malowanych na płótnie czy utrwalonych na taśmie filmowej. A zatem -
przynajmniej w teorii - autorom witryn internetowych, zamieszczanych w Internecie zdjęć, filmów, blogów,
utworów muzycznych czy oprogramowania przysługują wszelkie instrumenty prawne przewidziane ustawą o
prawach autorskich. Co ważne - ochrona prawna przysługuje twórcom niezależnie od spełnienia
jakichkolwiek formalności.
Aby zamieszczony w Internecie utwór był chroniony nie ma konieczności opatrywania go jakimikolwiek
formułkami o ochronie prawnej - chociaż te spotyka się coraz częściej. Ewentualne wyrazne klauzule all
rights reserved czy Copyright - (C) w polskim porządku prawnym mają znaczenie wyłącznie
psychologiczne. Z punktu widzenia użytkownika zasobów Internetu oznacza to jednak tyle, że nawet wobec
braku wyraznego zastrzeżenia, iż znalezione w Internecie zdjęcie, tekst czy film stanowi przedmiot praw
autorskich twórcy, utwór taki jest chroniony.
Można - niejako na marginesie zasadniczej tematyki niniejszych rozważań wskazać, że cecha ta w
zasadniczy sposób odróżnia utwory prawa autorskiego od tych przedmiotów własności intelektualnej,
których status reguluje ustawa Prawo własności przemysłowej. W pewnym uproszczeniu można przyjąć, iż
chronione patentami wynalazki, objęte prawem ochronnym wzory użytkowe i przemysłowe, znaki towarowe
czy oznaczenia geograficzne chronione są o tyle, o ile uzyskały stosowne wpisy do rejestrów prowadzonych
przez Urząd Patentowy, ochrona nie wynika zaś z samego faktu ich zaistnienia.
Podsumowując - ochrona prawna oryginalnego utworu zamieszczonego w Internecie, bez względu na jego
charakter (czyli - bez względu na to, czy jest to tekst, dzwięk, obraz czy logarytm programu) wypływa z
samego faktu stworzenia dzieła i utrwalenia go przez autora. Ze wszystkimi tego konsekwencjami ...
Jakie uprawnienia ma autor (witryny internetowej, bloga, fotografii w formacie JPG ...)
Twórcy, autorowi dzieła przysługują dwa rodzaje uprawnień:
(a) prawa autorskie osobiste
(b) majątkowe prawa autorskie.
Pierwsze z nich, prawa autorskie osobiste, to tak zwane uprawnienie do autorstwa, chronią osobistą więz
twórcy z utworem. Więz ta jest bezterminowa i nie podlega zbyciu (sprzedaży, darowaniu). Autor ma prawo
do oznaczania utworu swoim nazwiskiem i do egzekwowania nienaruszalności i integralności swojego
dzieła.
Majątkowe prawa autorskie z kolei to ta grupa uprawnień, z mocy których autorowi utworu - i tylko jemu -
przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach
eksploatacji oraz do uzyskiwania wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Majątkowe prawa autorskie mogą
stanowić przedmiot obrotu, ale ... bezpowrotnie gasną po siedemdziesięciu latach, liczonych, najogólniej
rzecz ujmując, od śmierci autora, albo - w wypadku utworów anonimowych - od daty pierwszego
rozpowszechnienia.
Przekładając to na sytuację odbiorcy internetowej własności intelektualnej- wszelkie znajdujące się w
Internecie treści, którym można przypisać walor utworu, a więc kompletne witryny, poszczególne zdjęcia,
teksty, muzyka czy filmy chronione są autorskimi prawami osobistymi ich autorów, oraz prawami
majątkowymi. Wyłącznie twórcom utworów - nawet, jeżeli są anonimowi, a ich tożsamość kryje się pod
pseudonimem (tzw. nickiem) przysługuje prawo do oznaczania autorstwa. Tylko twórca utworu decyduje o
sposobie zadysponowania utworem i metodach jego rozpowszechniania.
2 / 4
Jakie uprawnienia ma odbiorca własności intelektualnej w Internecie? Co oznacza
dozwolony użytek osobisty?
Twórca może wiele - przynajmniej teoretycznie. Prerogatywy twórcy chronione są przez sekwencje
przepisów. Ale skoro autor umieścił już swoje dzieło w Internecie, a zatem - skoro sam, z własnej woli je już
rozpowszechnił, nie wolno mu czynić jednego. Twórca nie może zabronić odbiorcom swojego utworu,
kimkolwiek będą, nieodpłatnego korzystania z dzieła dla użytku osobistego. Ów użytek osobisty to nośne i
pojemne pojęcie.
Stosunkowo łatwo wskazać, co użytkiem osobistym nie jest. Nie jest nim z pewnością użytek zawodowy -
ściąganie treści z Internetu do wykorzystania we własnych zawodowych opracowaniach, artykułach czy
prezentacjach. Czerpanie jakichkolwiek korzyści z utworu wyklucza dozwolony użytek osobisty.
Powszechnie przyjmuje się też, iż charakteru dozwolonego użytku nie ma wymiana cudzych plików w
sieciach p2p (peer-to-peer). Dyskutowaną sprawą jest czy przeznaczenie ściąganego z Internetu utworu dla
użytku osobistego zdejmuje z użytkownika sieci ciężar sprawdzenia, czy dany utwór znalazł się w sieci
legalnie. Z czysto praktycznego punktu widzenia, niemal nieograniczony obrót utworami w sieci czyni
zdecydowanie niemożliwą weryfikację, czy utwór jest w danym miejscu (na określonej stronie www)
rozpowszechniany legalnie.
Oznacza to zatem, iż należałoby przyjąć pogląd, że dla użytku osobistego można pobrać z Internetu dowolny
plik (tekst, muzykę, obraz, film), nie uiścić za to żadnej opłaty, a działanie takie pozostanie legalne.
Co więcej, prawo zezwala, alby legalnie pobrany plik w pewnym zakresie rozpowszechnić. Chodzi tu
mianowicie o korzystanie z pojedynczych egzemplarzu utworu przez tak zwany krąg osób pozostających w
związku osobistym (rodzina, przyjaciele). Nic nie stoi na przeszkodzie zatem, aby utwór ściągnięty z
Internetu (muzykę w formacie mp3, tekst książki albo publikacji) udostępnić osobom bliskim. Kategorię
bliskich ocenia się wszakże zawężająco i z całą pewnością nie można przez nią rozumieć kilkusetosobowej
listy kontaktów w skrzynce e-mail.
Prawo cytatu - co można w jego ramach?
Innym przykładem dozwolonego, nieodpłatnego i nie wymagającego zgody twórcy korzystania z utworu jest
tak zwane prawo cytatu - jedna z postaci dozwolonego użytku publicznego. Ta materia jest znacznie bardziej
złożona i delikatna.
Przekładając prawo to na realia Internetu, przykładowo wskazać można te wszystkie sytuacje, w których
twórcy działający w sieci korzystają z cudzych utworów - zdjęć, plików dzwiękowych czy tekstów,
umieszczając je na własnych stronach. Działania takie są legalne, pod warunkiem spełnieniu kilku
podstawowych warunków.
W sensie prawnym, cytatem jest przytoczenie cudzego utworu we własnym dziele - w całości lub w części, o
ile spełnione są podstawowe przesłanki dotyczące dzieła, w którym zamieszczono cytat. I tak, dzieło
zawierające cytat musi być samoistne i oryginalne, winno nosić znamiona twórczości. Innymi słowy, brak
własnego wkładu twórczego wyklucza możliwość korzystania z cudzych utworów na zasadzie cytatu. Prawo
nie określa dozwolonych rozmiarów cytowanego dzieła, rozstrzyga o tym cel cytatu.
Cytatem dopuszczalnym jest taki, którego zakres uzasadniony jest:
- wyjaśnieniem,
- analizą krytyczną,
- nauczaniem,
- prawami gatunku twórczości.
3 / 4
Co więcej, aby cytat był legalny i nie naruszał praw autorskich twórcy wymaga się odpowiedniego
oznaczenia cytatu - co najmniej imieniem i nazwiskiem twórcy oraz określeniem zródła i to w taki sposób,
który nie pozostawia wątpliwości, który fragment został zaczerpnięty z obcych zródeł.
Konkludując, ocena legalności zapożyczenia dokonywana jest w każdym przypadku indywidualnie, z jednej
strony poprzez analizę dzieła zawierającego cytat, analizę związku cytatu z dziełem głównym i celem cytatu.
Jeżeli istnieje ścisły związek między treścią cytatu, a treścią dzieła - użycie cudzego utworu będzie legalne.
Jeżeli związku takiego brak, a cudzego utworu użyto na przykład wyłącznie w celu uatrakcyjnienia własnej
twórczości czy przysporzenia sobie odbiorców, trudno mówić o prawie cytatu. Będzie to raczej bezprawne
korzystanie z cudzej własności intelektualnej, a to wiąże się z możliwością uruchomienia całego arsenału
restrykcji prawnych.
Zmierzch praw własności intelektualnej?
Od jakiegoś czasu dyskutuje się kwestię, czy aktualny kształt ochrony praw własności intelektualnej nie jest
przestarzały, jak na współczesne realia.
Dzięki Internetowi obieg danych i informacji dzieje się na wielką skalę, jest szybki i właściwie
nieograniczony. W tej sytuacji jakiekolwiek restrykcyjne ograniczanie w korzystaniu z dostępnych zasobów
wydaje się anachronizmem. Być może stanie się tak, iż trzeba będzie zweryfikować dotychczasowe poglądy
na temat uprawnień autorów do - na przykład - uzyskiwania wynagrodzenia z tytułu korzystania z ich dzieł.
Niewykluczone, iż wszelkie przejawy działalności twórczej dostępne w Internecie będą wkrótce stanowiły
część domeny publicznej, z nieograniczoną możliwością korzystania z nich.
Być może kiedyś, ale jeszcze nie teraz. Póki co każde cyfrowe zdjęcie, każde oryginalne zdanie umieszczone
na stronie www, każda sekwencja dzwięków w formacie mp3 korzysta z pełnej ochrony prawno-autorskiej.
Możliwość bezpłatnego i bez zezwolenia twórcy dostępu do tych treści ograniczona jest w zasadzie do
dwóch wskazanych wyżej sytuacji - dozwolonego użytku prywatnego i cytatu. Każde inne użycie może być
karane ...
Małgorzata Aukowiak-Verschelden
Autorka jest radcą prawnym, wspólnikiem w Kancelarii Prawnej Piszcz, Norek i Wspólnicy
yródło:
http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/wlasnosc;intelektualna;w;sieci;kiedy;lamies
z;prawo,249,0,457977.html
dostęp: 7.09.2009 / 17:27:21
4 / 4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Porozumienie w sprawie handlowych aspektów praw własności intelektualnej
Nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów Nieruchomości C
Międzynarodowy system ochrony praw człowieka
Ochrona praw i wolności
Ochrona praw cz owieka w Polsce
Egzamin Ochrona Praw Autorskich
Ochrona praw konsumenta
ustawa o ochronie praw lokatorow mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego# 0 (2)
1 Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności

więcej podobnych podstron