medytacja swiatla (2)



MEDYTACJE





Medytacja światła



MEDYTACJA O DWÓCH SERCACH

Bez opuszczania domu człowiek może poznać wszystko, co znajduje się w niebie i na ziemi. Bez wyglądania przez okno może zobaczyć jak urządzone jest niebo. Ci, którzy szukają na zewnątrz, znajdują tym mniej, im więcej podróżują. Mędrzec wie wszystko, nie ruszając się z miejsca, widzi wszystko bez patrzenia. Nie robi nic, a jednak osiąga (najwyższy cel)!"

LAo Tzu Tao Te Czing

Celem twojej medytacji powinno być osiągnięcie połączenia z Bogiem. Urzeczywistnieniu Boga poświęć całą swą uwagę, pamiętając, że Królestwo Boże jest w tobie samym. Ani blisko, ani daleko, lecz wewnątrz ciebie".

JOEL GOLDSMITH

Celem medytacji o dwóch sercach jest osiągnięcie kosmicznej świadomości czyli duchowej iluminacji. Jest to również forma służenia światu, gdyż podczas tej medytacji w pewnym stopniu przywracamy w nim harmonię, błogosławiąc całą Ziemię czułą miłością.

Metoda medytacji o dwóch sercach opiera się na założeniu, że niektóre główne czakry są "drzwiami wejściowymi" dla określonych stanów psychicznych lub poziomów świadomości. W celu osiągnięcia iluminacji, czyli doświadczenia kosmicznej świadomości, wystarczy w dostatecznym stopniu zaktywizować czakrę ciemieniową. Dwa bliźniacze serca, o których mowa w nazwie medytacji, to czakra sercowa, będąca ośrodkiem emocji, oraz czakra ciemieniowa, stanowiąca ośrodek Boskości w człowieku. Po dostatecznym pobudzeniu czakry ciemieniowej (inna nazwa: czakra koronna) otwiera się i zwraca ku górze dwanaście jej płatków, co przypomina złoty kielich, koronę, lotos lub złoty kwiat. W ten sposób czakra przygotowuje się do przyjęcia duchowej energii, która następnie rozprowadzana jest do wszystkich części ciała. Czakrę symbolizuje święty Gral. Korona noszona przez króla lub królową jest niedoskonałym symbolem niemożliwej do opisania, świecącej oślepiającym blaskiem u osób o wysokim rozwoju duchowym, czakry ciemieniowej (koronnej).

Zstąpienie Boskiej energii podczas medytacji o dwóch sercach

W tradycji chrześcijańskiej nazywa się to zstąpieniem Ducha Świętego, w jodze taoistycznej - spłynięciem niebiańskiej energii ki, w tradycji kabalistycznej - słupem światła, w jodze indyjskiej - mostem zbudowanym z duchowego światła (antakharana) Kiedy ta złota czakra kręci się bardzo szybko, wygląda jak płomień jasnego światła nad głową. Symbolizuje to mitra noszona przez papieży, kardynałów i biskupów. Otoczka świetlna wokół głowy powstaje wskutek silnej aktywizacji czakry ciemieniowej. Święci różnych religii przedstawiani są z aureolą, której wielkość i jasność zależy od stopnia duchowego rozwoju. Kiedy człowiek praktykuje medytację o dwóch sercach, spływa na niego Boska energia, napełniając go światłem, miłością i mocą. Ćwiczący staje się kanałem przepływu tej Boskiej energii, która w jodze taoistycznej nazywa się "niebiańską ki". W kabale jest to kolumna lub słup światła, co pozostaje w idealnej zgodności z obserwacjami jasnowidzów. Indyjscy jogini mówią o duchowym moście świetlnym (antakharana). Natomiast chrześcijanie nazywają to zstąpieniem Ducha Świętego, które symbolizowane jest na obrazach Jezusa lub świętych słupem białego światła i gołębicą. Adepci praktykujący od długiego czasu tę medytację odczuwają, że zalewa ich oślepiające światło. Jest to doświadczenie powszechnie opisywane przez zaawansowanych joginów i świętych wszystkich religii. Jeśli zadasz sobie trud poznania świętych pism różnych religii, przekonasz się o tym podobieństwie. Czakrę ciemieniową można w pełni zaktywizować dopiero po dostatecznym pobudzeniu czakry sercowej. Czakra sercowa jest kopią ciemieniowej. Kiedy się jej dokładnie przyjrzeć, wygląda identycznie jak wewnętrzna część czakry ciemieniowej, która ma dwanaście płatków. Czakra sercowa stanowi niższy odpowiednik ciemieniowej, która z kolei jest ośrodkiem iluminacji, Boskiej miłości lub ostatecznego duchowego zjednoczenia ze wszystkim, co istnieje. Czakra sercowa jest centrum wyższych emocji, a więc współczucia, radości, miłości, poszanowania dla innych, miłosierdzia i innych delikatnych uczuć. Jedynie przez rozwinięcie tych czystych uczuć mamy szansę doświadczenia miłości absolutnej. Próba wyjaśnienia przeciętnemu człowiekowi czym jest ta Boska miłość, przypomina opisywanie kolorów osobie niewidomej. Istnieje wiele sposobów obudzenia czakry sercowej i ciemieniowej - fizyczne ćwiczenia i techniki oddechowe jogi, mantry, czyli słowa naładowane mocą oraz metody wizualizacji. Wszystkie te sposoby są skuteczne, jednak nie dość szybkie. Jedną z najefektywniejszych i najszybszych metod jest medytacja o bliźniaczych sercach, polegająca na błogosławieniu Ziemi czułą, wszechogarniającą miłością. W wyniku tej medytacji przez dwie omawiane czakry zaczyna płynąć duchowa energia, co szybko doprowadza do ich aktywizacji. Pomagasz światu, kiedy mu błogosławisz. Przekazana delikatna miłość wraca do ciebie ze zwielokrotnioną siłą. To właśnie błogosławiąc Ziemię, doświadczasz jej błogosławieństwa. W dawaniu mieści się już nagroda. Takie jest niezłomne prawo! Jeżeli udało ci się w dostatecznym stopniu obudzić czakrę ciemieniową, nie musi to jeszcze oznaczać, że osiągniesz iluminację. Jest to podobne do sytuacji, gdy posiadasz komputer, lecz nie potrafisz się nim posługiwać. Trzeba skupiać się na widzianym świetle, na mantrze "aum" lub "amen" oraz na momentach ciszy pomiędzy kolejnymi powtórzeniami tej mantry. Powinieneś silnie koncentrować się nie tylko na samej mantrze, ale w szczególności na przerwach, jakie istnieją między kolejno następującymi po sobie aktami myślowego jej wypowiadania. Iluminacja, czyli samadhi może być osiągnięta właśnie przez to zupełne, silne skupienie się na świetle oraz momentach ciszy między dwoma dźwiękami "aum" albo "amen". U większości jednak ludzi powszechne jest zjawisko pobudzenia nie tych dwóch, ale pozostałych czakr. Praktycznie u wszystkich osób bardzo czynne są czakry: podstawowa, płciowa i splotu słonecznego. Związane to jest z dobrze rozwiniętym instynktem samozachowawczym, silnym popędem płciowym i skłonnością do reagowania niższymi emocjami. W związku z rozpowszechnieniem nowoczesnego modelu edukacji i pracy zawodowej, w którym silnie wykorzystywane są zdolności umysłowe, u wielu ludzi dobrze rozwinięte są czakry: adźnia i gardłowa. Natomiast czakra sercowa i ciemieniowa prawie w ogóle nie są używane przez większość osób. Niestety, we współczesnym systemie edukacyjnym zbyt duży nacisk położony jest na rozwój czakry gardłowej i adźni, czyli na związane z tym kształcenie praktycznego umysłu i zdolności abstrakcyjnego myślenia. Zaniedbany został rozwój serca. I dlatego spotykamy często bardzo inteligentnych ludzi, którzy nie umieją współżyć z innymi. Nie są dojrzali emocjonalnie, gdyż nie starali się obudzić czakry sercowej. Chociaż taki "inteligentny" człowiek może odnosić znaczne sukcesy zawodowe, to jego stosunki z ludźmi są często złe, ma niewielu przyjaciół i żyje samotnie. Wskutek praktykowania medytacji o dwóch sercach może on wypracować brakującą równowagę, która polega na względnym wyrównaniu rozwoju wszystkich głównych czakr. To, czy abstrakcyjny lub praktyczny umysł będzie wykorzystany twórczo czy destrukcyjnie, zależy od stopnia rozwoju czakry sercowej. Jeśli za bardzo otwarta jest czakra splotu słonecznego, zaś czakra sercowa niemal zupełnie zamknięta (czyli kiedy czynne są niższe emocje kosztem wyższych), wówczas prawdopodobnie umysł działał będzie w niszczący sposób. Dopóki większość ludzi nie otworzy swych serc, pokój na świecie będzie tylko nieosiągalnym marzeniem. Dlatego właśnie w systemie kształcenia główny nacisk powinien być położony na rozwój serca. Dzieci i młodzież poniżej osiemnastego roku życia nie powinny praktykować medytacji o dwóch sercach, gdyż ich organizmy nie są na tyle silne, aby wytrzymać napływ znacznej ilości subtelnej energii. Na dłuższą metę mogłoby to spowodować paraliż całego ciała. Również osoby z chorobami serca, nadciśnieniem i jaskrą nie powinny stosować tej medytacji, gdyż stan ich zdrowia mógłby ulec pogorszeniu. Ważne jest, aby osoby pragnące regularnie medytować, przeprowadzały codzienną refleksję w celu samooczyszczenia i kształtowania charakteru. Medytacja o bliźniaczych sercach aktywizuje nie tylko czakrę sercową i ciemieniową, ale też pozostałe czakry. Prowadzi to do wzmocnienia zarówno pozytywnych, jak i negatywnych cech charakteru ćwiczącego. Możesz się o tym przekonać na własnej skórze. Zjawisko to zaobserwowali również jasnowidzowie.

PROCEDURA:

1. Przez około pięć minut wykonuj ćwiczenia fizyczne w celu oczyszczenia i zasilenia energią swego ciała eterycznego. Wskutek ćwiczeń usuwana jest z ciała szara materia, czyli zużyta prana. Ponadto, ćwiczenia fizyczne zapobiegają nadmiernemu naładowaniu siebie praną, co mogłoby nastąpić, gdy w czasie medytacji do ciała eterycznego napływa ogromna ilość energii.

2. Prośba o błogosławieństwo Boże. Możesz ułożyć własną inwokację. Poniżej przedstawiam wezwanie, które sam najczęściej wypowiadam:

"Ojcze, pokornie wzywam Twego Bożego błogosławieństwa! Udziel mi ochrony, rady i pomocy, i oświeć mnie!

Z góry dziękuję Ci za to i całkowicie wierzę w Twoją moc!" Wzywanie błogosławieństwa ze strony Opatrzności lub swych duchowych opiekunów ma ogromne znaczenie. Każdy prawdziwy adept ścieżki duchowej posiada zwykle jednego lub więcej duchowych przewodników, niezależnie od tego, czy jest świadom owego faktu, czy nie. Inwokacja przywołuje ich obronę, pomoc i kierownictwo, bez których jakiekolwiek zaawansowane praktyki medytacyjne są niebezpieczne.

3. Aktywizowanie czakry sercowej - błogosławienie całej Ziemi ~czułą miłością. Przyciśnij palcem okolicę przedniej czakry sercowej przez kilka sekund. Pomoże ci to w koncentracji na tej czakrze. A zatem skup się na niej i pobłogosław całą Ziemię wszechogarniającą, ;,czułą miłością. Jednocześnie możesz wyobrazić sobie małą kulę ziemską przed sobą. Ja sam wypowiadam wówczas następujące słowa:

BŁOGOSŁAWIENIE ZIEMI CZUŁĄ MIŁOŚCIĄ

"Niech Boże serce

pobłogosławi całej Ziemi czułą miłością.

Niech cała Ziemia dozna wielkiej radości, szczęścia i pokoju Bożego.

Niech na całą Ziemię spłynie błogosławieństwo wzajemnego zrozumienia,

harmonii, dobrych intencji i woli ich wypełnienia.

Niech się tak stanie!

Niech serce Boże napełni serca wszystkich czujących istot,

absolutną miłością i wrażliwością.

Niech serca wszystkich czujących istot ogranie wielka radość,

szczęście i pokój Boży.

Niech do serc wszystkich czujących istot spłynie wzajemne zrozumienie,

harmonia, dobre intencje i wola ich wypełnienia.

Z góry dziękuję Ci za to i niech się tak stanie!"

Początkujący nie powinni błogosławić więcej, niż raz lub dwa razy. Nie staraj się osiągnąć zbyt dużo na początku. Może wówczas poczujesz lekki natłok prany w okolicy serca, jako że twoje ciało eteryczne nie jest jeszcze dostatecznie czyste. Jeśli trzeba, zastosuj wtedy miejscowe oczyszczanie. Nie błogosław w mechaniczny sposób. Powinieneś czuć i przeżywać implikacje każdej wypowiadanej frazy. Możesz również posłużyć się wizualizacją. Błogosławiąc Ziemię wszechogarniającą miłością, wyobraź sobie, że jej aura przybiera oślepiającą niebiesko różową barwę. Podczas błogosławienia Ziemi wielką radością, szczęściem i pokojem, wyobraź sobie, że ludzie przytłoczeni ciężkimi problemami zaczynają się uśmiechać, a ich serca napełniają się radością, wiarą, nadzieją i spokojem; że ich problemy stają się lżejsze a twarze rozjaśniają się. Błogosławiąc Ziemię harmonią, dobrą wolą i wzajemną życzliwością wyobraź sobie, że następuje pojednanie ludzi i narodów przygotowujących się do walki. Zobacz w swoim umyśle jak ludzie ci składają broń i padają sobie w ramiona, i jak przepełniają ich dobre intencje oraz wola ich wypełnienia. Swoje błogosławieństwo możesz kierować do poszczególnych narodów lub ich związków. Nie kieruj go jednak do niemowląt, dzieci ani żadnych innych pojedynczych osób, gdyż mogłyby one zostać przytłoczone siłą energii wyzwolonej w tej medytacji.

4. Aktywizowanie czakry ciemieniowej - błogosławienie Ziemi czułą miłością. Przyciśnij palcem okolicę ciemieniową przez kilka sekund, aby wzmocnić swoją koncentrację na tym miejscu, i pobłogosław Ziemię czułą, wszechogarniającą miłością. Kiedy czakra ta zostanie w dostatecznym stopniu otwarta, niektóre osoby mają wrażenie jak gdyby coś rozkwitało na czubku głowy, inni zaś odczuwają pewnego rodzaju ucisk w tym miejscu. Jeśli twoja czakra ciemieniowa została już zaktywizowana, wówczas skupiaj się jednocześnie na niej i na czakrze sercowej, i błogosław Ziemię kilka razy. Wskutek tego obie czakry będą działać wspólnie, przez co twoje błogosławieństwo nabierze znacznie większej mocy.

5. Osiąganie iluminacji przez medytację o świetle, skupianie się na dźwiękach "aum" lub "amen" oraz kontemplację interwałów między każdymi dwoma kolejnymi dźwiękami "aum" lub "amen". W celu osiągnięcia iluminacji (oświecenia, poszerzenia świadomości) wyobraź sobie punkt oślepiającego, białego światła na czubku głowy i jednocześnie powtarzaj w umyśle dźwięk "aum" (czyt.: om) lub "amen" oraz koncentruj się na przerwach (chwilach ciszy) występujących pomiędzy dwoma kolejnymi dźwiękami, stale utrzymując w wyobraźni punkt świetlny. Wykonuj tę medytację przez 10-15 min. Kiedy będziesz zdolny utrzymywać równoczesną koncentrację na punkcie światła i przerwach między dźwiękami, wtedy doświadczysz eksplozji świetlnej. Cała twa istota zostanie zalana światłem! Będzie to twój pierwszy wgląd w naturę iluminacji i pierwsze doznanie Boskiej ekstazy. Doświadczyć świadomości Buddy, czyli iluminacji, to doświadczyć i zrozumieć, co miał na myśli Jezus, kiedy powiedział: "Świecą ciała jest oko twoje. Jeśli oko twoje jest zdrowe, i całe ciało twoje jest jasne. A jeśli jest chore, i ciało twoje jest ciemne" (Łuk. 11; 34). Oraz: "Albowiem oto Królestwo Boże w was jest" (Łuk. 17; 21).

Być może upłynąć muszą lata, zanim niektórzy ludzie uzyskają wgląd w iluminację, tj. stan świadomości Buddy. Innym zajmie to miesiące lub tygodnie. W bardzo rzadkich przypadkach to pierwsze doznanie stanu poszerzonej świadomości przychodzi już podczas pierwszych kilku prób. Dzieje się to zwykle w obecności kogoś bardziej doświadczonego i przy jego pomocy.

Podczas praktyki tej medytacji zachowaj postawę obojętności. Adept nie powinien być opętany myślą o rezultatach ani mieć zbyt rozbudzonych oczekiwań. W przeciwnym razie będzie on medytował o swoich oczekiwaniach, zamiast skupiać się na punkcie światła, dźwięku "aum" (lub "amen") oraz na przerwach między kolejnymi dźwiękami.

6. Uwalnianie nadmiaru energii. Ważną sprawą po medytacji jest uwolnienie nadmiaru wyzwolonej energii, co możesz zrobić błogosławiąc Ziemię światłem, czułą miłością, spokojem i powodzeniem przez kilka minut do czasu znormalizowania poziomu energii w ciele. Jeśli tego nie uczynisz, wystąpi natłok prany w ciele eterycznym, co objawi się bólami głowy i klatki piersiowej. Przy długotrwałych takich stanach widzialne ciało fizyczne może ulec uszkodzeniu. W niektórych szkołach ezoterycznych uwalnia się nadmiar energii poprzez wizualizację jej usuwania z czakr, które wskutek tego stają się mniejsze i ciemniejsze, jednak w tej metodzie owa energia nie jest użytkowana w konstruktywny sposób.

7. Dziękczynienie. Po medytacji zawsze podziękuj Opatrzności i swym duchowym przewodnikom za błogosławieństwa.

8. Dalsze uwolnienie nadmiaru energii oraz wzmacnianie ciała masażem i fizycznymi ćwiczeniami. Po medytacji masuj swoje ciało i wykonuj ćwiczenia fizyczne przez około pięć minut w celu dodatkowego usunięcia zużytej prany, co pomoże odciążyć, oczyścić i wzmocnić widzialne ciało. Przyspieszy to także wchłanianie pranicznej oraz duchowej energii, czyniąc praktykującego pięknym i zdrowym. Masaż i ćwiczenia po medytacji zmniejszają możliwość pozostawania nadmiaru prany w różnych częściach ciała, przeciwdziałając tym samym powstawaniu chorób. Możesz także sam wyleczyć się z chorób ćwiczeniami wykonywanymi po medytacji o dwóch sercach. Ćwiczenia po zakończonej medytacji są bardzo ważne. Jeśli ich nie będzie, to możesz oczekiwać nieuchronnego osłabienia fizycznego. Chociaż ciało eteryczne stanie się jasne i silne, to na dłuższą metę ciało fizyczne nie będzie w stanie poradzić sobie z pozostałością energii wyzwolonej podczas medytacji. Trzeba samemu doświadczyć prawdy tego ostrzeżenia, aby je w pełni zrozumieć.

Niektóre osoby wykazują skłonność do niewykonywania ćwiczeń po zakończonej medytacji, gdyż pragną dłużej smakować medytacyjny błogostan. Powinny one pokonać swoją słabość, ponieważ w przeciwnym razie po dłuższym czasie stan ich zdrowia ulegnie pogorszeniu.

Czasem w przebiegu medytacji u adeptów ścieżek duchowych mogą pojawiać się niezwykłe ruchy ciała trwające przez ograniczony czas. Są to normalne objawy towarzyszące oczyszczaniu się ciała eterycznego. Wszystkie podane wyżej instrukcje mogą wydawać się długie, jednak sama medytacja jest krótka, prosta i bardzo skuteczna! Zabiera tylko 20 minut, nie licząc czasu poświęconego ćwiczeniom fizycznym. Istnieje wiele stopni iluminacji. Zdobycie sztuki intuicyjnego, bezpośredniego, "syntetycznego" poznania wymaga długotrwałej, stałej praktyki medytacyjnej. Błogosławienie Ziemi czułą, wszechogarniającą miłością możesz przeprowadzać na spotkaniach grupowych jako formę służenia światu. Zacznij od czakry sercowej, następnie zaktywizuj czakrę ciemieniową, i wreszcie błogosław poprzez obie czakry. Pod koniec medytacji uwolnij nadmiar wyzwolonej energii. Inne elementy medytacji powinny być ominięte. Błogosławieństwo może dotyczyć nie tylko całej Ziemi, ale też poszczególnych narodów. Jego moc wzrasta wielokrotnie w sytuacji grupowej. Innym sposobem zbiorowego błogosławienia jest nadawanie codziennie audycji radiowej o takiej porze, że mogłoby ją odbierać wielu słuchaczy. Tak jak metodą uzdrawiania pranicznego można w "cudowny" sposób wyleczyć lekkie choroby, podobnie medytacja o bliźniaczych sercach, jeśli będzie praktykowana przez znaczną liczbę ludzi, może nadzwyczajnie uzdrowić całą Ziemię, przynosząc światu harmonię i pokój. To przesłanie kieruję do czytelników o dużej dojrzałości i pragnieniu niesienia pomocy.

Choa Kok Sui
Stara sztuka uzdrawiania"



POCZĄTEK



Medytacja światła

Miejsce.

Medytacja, aby ją właściwie praktykować, powinna być zawsze w tym samym miejscu i o tej samej porze. Dzięki temu ona z pewnością będzie owocna. Gdy koś jest daleko od domu, w podróży w myślach może przenieść się do miejsca , w którym zazwyczaj medytuje niezależnie od tego gdzie w tej chwili jest. Młode drzewko otacza się płotem. Podobnie przy medytacji należy zachować środki ostrożności. Ludzie myślą, że należy medytować w każdym miejscu. Istnieją pewne prądy, jest też siła woli. Na skutek przepływu pewnego bardzo silnego prądu w kuli ziemskiej, ten świat stanowi tak wielką atrakcję. Podczas medytacji poleca się odizolować siebie od takich prądów. Z tego powodu medytujący siada na drewnianym podłożu i ramiona okrywa wełnianym szalem. Kiedy wzmocni się w swej medytacji, wtedy będzie mógł siedzieć gdziekolwiek i nie dozna żadnego uszczerbku.

Postawa.

Ważne jest, aby siedzieć prosto. Pomiędzy 9 a 12 kręgiem znajduje się siła życia. Jeżeli kręgosłup jest w tym miejscu uszkodzony, pojawia się paraliż. Gdy ciało jest wyprostowane, tak jakby było przywiązane do tyczki, wtedy siła może wznieść się poprzez wyprostowane ciało i umożliwić osiągnięcie umysłowi silnej koncentracji. Wszechobecna boska siła może płynąć w tobie, gdy medytacja jest poprawna a ciało wyprostowane.

Czas.

Wczesny poranek między 3 a 6 rano jest najlepszy. Umysł jest cichy i nie ma ciążących na nas obowiązków. Zmysły są spokojne jeszcze nie poruszone przez dzień a umysł jest wyciszony po śnie. Ustalona godzina medytacji nie powinna być ciągle zmieniana, dzisiaj tak jutro inna. Pół godziny rano i wieczorem wystarczy na siedzącą medytację. Kontynuowana przez cały dzień po kilku latach straci na swojej atrakcyjności, żeby tak się nie stało, należy ją urozmaicać. Trochę bhadżanów, trochę powtarzania imienia Boga, trochę czasu spędzonego w towarzystwie uduchowionych ludzi. Podobnie jak w codziennym życiu, trochę urozmaicenia czyni dzień interesującym.

Koncentracja, kontemplacja, medytacja.

Bez koncentracji nie mógłbyś niczego wykonać. Koncentracji używamy przez cały dzień. Dlaczego ta sama koncentracja jest tak trudna gdy zwracamy się ku duchowym sprawom? Dzieje się tak, ponieważ umysł jest zwrócony na zewnątrz i skutkiem obecności pragnień lgnie ku zewnętrznym obiektom. Jednak umysł można tak wytrenować, żeby koncentrował się do wewnątrz, a serce można tak wykształcić, że będzie wzrastało w miłości do Boga. Jak to zrobić? Poprzez praktykę duchową. Najlepszą praktyką jest wykonywanie wszystkich czynności w ciągu dnia, jako aktów oddania czci Bogu, wielbienia Go. Bóg jest jak prąd elektryczny. Serce jest żarówką. Przewód elektryczny dyscypliną. Włącznik jest inteligencją ( zdolnością rozróżniania ). Czynność naciskania włącznika poranną, południową lub wieczorną medytacją. Kiedy włącznik, przewód i żarówka są podłączone do prądu, wtedy już nic więcej nie trzeba robić. Po prostu naciśnij włącznik a pojawi się światło. Koncentracja jest wtedy, gdy wszystkie zmysły i pożądania są odcięte i jest tylko Bóg. Specjalne ćwiczenia koncentracji nie są potrzebne przy medytacji. Koncentracja jest już w działaniu kiedykolwiek umysł, inteligencja czy zmysły są używane. Bez niej nie mógłbyś nawet chodzić. Ona nie potrzebuje specjalnych osobnych ćwiczeń. Ona ustępuje, podlega zmysłom, jest poniżej zmysłów. Medytacja jest ponad zmysłami. Koncentrację od medytacji oddziela kontemplacja ( rozmyślanie, rozważanie ). Koncentracja przy kontemplacji, następnie medytacja. Tak długo, jak ktoś wie, że medytuje to on jeszcze nie medytuje. W takim zaobserwowaniu Bogiem medytujący odsuwa wszystkie formy i stapia się z Bogiem. Podczas tego procesu umysł w sposób naturalny przestaje funkcjonować, zatrzymuje się. Medytacja jest ciągłym wewnętrznym poszukiwaniem jak: kim ja jestem? Co jest rzeczywiste? Co jest działaniem ego? Co oznacza kochać? Co znaczy krzywdzić? Medytacja to rozważanie duchowych pryncypiów, wyszukiwanie możliwości zastosowania tego, o czym uznana przez nas forma Boga mówi.

Schemat medytacji światła.

Najpierw jesteś w świetle. Później światło jest w tobie. Ostatecznie ty jesteś światłem i to światło jest wszędzie. Ciesz się tym przez chwilę a następnie sprowadź to światło z powrotem do serca i utrzymuj je tam przez cały dzień. Forma Boga także może być dołączona: Jezus, Kriszna, Rama, Sai Baba jak wolisz. Wybrana forma Boga może być widziana w środku płomienia światła utrzymywanego w sercu, a wtedy dokądkolwiek pójdziesz, zawsze będziesz z Bogiem.

Medytacja światła I.

To ( zwizualizowane ) światło najpierw wkracza do serca (czakry serca czyli ośrodka energetycznego położonego w pobliżu serca), które należy wyobrazić sobie jako kwiat lotosu a jego płatki ( dokładnie 12 sztuk ) otwierają się pod wpływem światła. Następnie światło przemieszczane jest do innych części ciała. Nie jest ważna kolejność lecz stacja końcowa w ciele, którą jest głowa. Tam światło staje się koroną uświęcającą i okrywającą głowę. Wtedy światło wyprowadzane jest na zewnątrz, od szczegółów do ogółu. Przesuń światło na krewnych, przyjaciół, wrogów, drzewa, zwierzęta, itd. Aż do momentu gdy cały świat i wszystkie jego formy będą widziane jako mające to samo światło wewnątrz, jak to które jest w tobie samym. W ten sposób realizujemy ideę uniwersalności ukazującą, że to samo Boskie światło jest obecne w każdym i wszędzie. Ażeby wywrzeć na umyśle to wrażenie powszechności i uniwersalności Boskiego światła rozprzestrzeniamy je na zewnątrz własnego ciała. Należy zrozumieć, iż w medytacji chodzi o to, aby jak najgłębiej w nią wejść a nie jedynie myśleć o świetle oraz aby zapomnieć o ciele i uzyskać bezpośrednie doświadczenie, że nie jesteśmy ciałem. Jest to stan kontemplacji, w którym ciało pozostaje kompletnie zapomniane. Tego stanu nie można wymusić, on przychodzi sam w sposób naturalny, gdy poprzedzony jest właściwą koncentracją. Vivekanda powiedział, że w medytacji nie był w stanie odnaleźć własnego ciała; gdzie błoto to ciało? - on nie mógł go odnaleźć. Widzenie światła i przemieszczanie go to tu to tam jest daniem zajęcia umysłowi, i właściwym ukierunkowaniem go, aby nie myślał o tym, to o tamtym i dzięki temu nie przeszkadzał w procesie osiągania coraz głębszego spokoju. Kiedy w rozprzestrzenianiu światła szczególnie w uniwersalnej fazie tego procesu oraz wysyłaniu go ku innym towarzyszy taka koncentracja, przy której nie jest się już świadomym ciała, wtedy jesteśmy w stanie kontemplacji. Następnie wraz z pogłębianiem się kontemplacji, spontanicznie i bez udziału naszej woli przychodzi stan medytacji. Stanu tego nie można wymusić. Jeżeli medytujący pozostaje świadomy siebie oraz własnego zaangażowania w medytację, to znaczy, że on nie medytuje lecz jest wciąż we wstępnym, przygotowawczym stanie na początku koncentracji. W procesie medytacji występują trzy stany: koncentracja, kontemplacja i medytacja. Pogłębiająca się kontemplacja przechodzi spontanicznie i naturalnie w medytację. Medytacja wykracza całkowicie ponad zmysły. W stanie medytacji - medytujący, obiekt jego medytacji oraz proces medytacji odpadają i pozostaje tylko jedno, a tym Jednym jest Bóg. Wszystko co zmienne ( nietrwałe, złudne ) odpadło i pozostał tylko stan, prawdziwie i trwale istniejący: "Ty Jesteś Tym". Kiedy medytujący stopniowo powróci do swego zwykłego i nawykowego stanu świadomości, wtedy ponownie umieszcza światło ( płomień ) w sercu i utrzymuje jego świecenie przez cały dzień.

Medytacja światła II.

Dlaczego światło? Od jednej świecy można zapalić tysiące innych a płomienia nie ubędzie. Zapal lampę lub świecę Skieruj wzrok wprost przed siebie na płomień. Następnie zamknij oczy i przenieś płomień świecy czyli światło do serca i zobacz je pośród płatków lotosu serca. Obserwuj jak płatki lotosu serca rozchylają się pod wpływem rozjaśniającego serce światła. Złe uczucia nie mogą pozostać. Później przesuń światło do rąk a one nie będą mogły już dłużej popełniać złych czynów. Po kolei przesuwaj światło do oczu i uszu, aby mogły one przyjmować tylko jasne i czyste wrażenia. Teraz przesuń światło na zewnątrz na swoich przyjaciół, krewnych wrogów, na zwierzęta, a później na inne obiekty, aby wszystko zostało oświetlone tym samym światłem. Chrystus powiedział "Wszystko jest jednym, bądź jednaki wobec wszystkich". W ten sposób nie będziesz już dłużej ograniczony do ciała lecz rozszerzysz się na cały wszechświat. Świat, który jest tak wielki, stanie się mały. Rozszerzenie się, wyjście poza małe "ja" i postrzeganie, iż twe światło jest światłem wszechświata jest wyzwoleniem.

Sai Baba o medytacji światła.

Medytacja światła jest królewską drogą, łatwą ścieżką. Po cóż więc zwracać się ku innym praktykom? Medytacja przyniesie korzyść wtedy, gdy stanie się wytrwałą, poważną i ustabilizowaną praktyką wykonywaną bez pośpiechu i niepokoju. Dzięki ustabilizowanej praktyce praktykujący osiągnie spokój a stan medytacji pojawi się spontanicznie i naturalnie. Takie postępowanie przyniesie pewny sukces. Wezwij Boga, on pomoże ci, odpowie na twoje wołanie i poprowadzi cię. On sam stanie się twoim duchowym przewodnikiem. Zawsze będzie przy tobie. Myśl o Bogu, postrzegaj Boga we wszystkim, słuchaj Boga, pożywiaj się Bogiem, kochaj Boga. To jest łatwa ścieżka, królewska droga wiodąca ku przeznaczonemu ci celowi przełamania ignorancji i realizacji własnej prawdziwej natury, która jest jednym z Bogiem. Medytacja na świetle jest bezpieczna i pewna oraz prowadzi prosto i szybko do celu. Medytacja na świetle jest prawdziwą realną medytacja. Światło jest bez foremne, wieczne, boskie. Jest to bezpieczna i pewna droga. Lecz ponad wszystkim jest miłość. Miłość jest królewską autostradą do Boga. Bóg jest miłością. Na początku powinniśmy dokładnie rozważyć oraz zbadać tę medytację lub praktykę, którą zamierzamy zastosować. Kim jest przewodnik duchowy? Jakie są rezultaty? Jeżeli po takim dociekaniu będziemy mieli pełne zaufanie, pełne przyświadczanie, że obierając tę praktykę dojdziemy do naszego celu, wtedy - rób dzięki niej postępy i pozostań na stałe przy niej. Obrany cel duchowy, a nie fizyczny, nie jest celem na poziomie zmysłów. Te trzy stany - koncentracja, która jest poniżej zmysłów, medytacja która jest nieskończenie ponad zmysłami, oraz kontemplacją która znajduje się na granicy pomiędzy tymi dwoma, czyli jest częściowo w zasięgu zmysłów i częściowo ponad zmysłami - są doświadczane w prawdziwej medytacji której obiektem może być forma lub światło. Nie ma tu zasadniczej różnicy. Jeżeli wielbiciel ma formę Boga, wobec której jest szczególnie oddany, może on stopić tę formę ze światłem, a wtedy ta najsilniej przyciągająca forma stanie się obiektem koncentracji i będzie postrzegana wewnątrz światła, gdziekolwiek by ono znajdować by się mogło. Lub też, koncentracja może być tylko na formie Boga, gdyż Bóg jest obecny w każdej formie. I znów wybrany obiekt jest tylko narzędziem pozwalającym praktykującemu wejść głęboko w ciszę, a ciału wypaść ze świadomości. Cokolwiek konkretnego, jak światło, forma lub dźwięk może służyć za obiekt koncentracji. Bezpośrednie wejście w stan medytacji jest niemożliwe.

Zakończenie.

Prawdy nie trzeba szukać. Prawda jest w każdym miejscu i w każdym czasie. Należy żyć prawdą a nie szukać jej. Kim jestem? - jest krzykiem nowo narodzonego dziecka. Po trwającej całe życie praktyce, stary człowiek mówi: jestem Bogiem. Najważniejszą rzeczą którą musisz rozwinąć jest miłość. Gdy rozwiniesz miłość, to nie będziesz musiał już niczego ponadto rozwijać. Gdy myślisz że Bóg jest mój to Go kochasz. Miłość do Boga jest oddaniem. Gdy jest miłość do Boga, wtedy żadna praktyka ani dyscyplina nie jest potrzebna. Wystarczy sama miłość do Boga. Gdy głęboko kochasz Boga, wtedy koncentracja na Nim przyjdzie automatycznie.

POCZĄTEK













Ta strona znajduje się na serwerze bezpłatnych kont i stron OptimusNet http://friko.onet.pl/




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Medytacja światła
medytacja ktora wiedzie do Światła
Światła portu Sherry Woods
Dyspersja współczynnika załamania światła
ankieta Najwyższej Siły Miłośći i Światła
BŻiRM Światła?bulka
Margit Sandemo Cykl Saga o Królestwie Światła (01) Wielkie Wrota
Światłowody
SWIATLAa Nowy Dokument tekstowy
miernik mocy optycznej w światłowodzie 1
F20 interferencja swiatla 2
Śpiewnik Wspólnotowy Grupa modlitewna Odnowy w Duchu Świętym Światło compressed
kompozycja, swiatlocien, kolorystyka, opis postaci, srodki wyrazu

więcej podobnych podstron