Jak wychować dziecko zdrowe emocjonalnie i osobowościowo
sugestie i wskazówki dla rodziców.
· Znaczenie autorytetu w wychowaniu
Wychowanie w rodzinie odbywa się w naturalnych sytuacjach życia codziennego,
w toku zaspokajania różnorodnych potrzeb biologicznych i społecznych poprzez kontakt dzieci z dorosłymi. Dzieci uczą się kultury współżycia, przejmują wzory zachowań, system wartości i norm moralnych oraz pewien styl bycia.Wychowanie dzieci, na ogół, nie odbywa się bez kłopotów i trudności.
Każdy z dorosłych z otoczenia dziecka chciałby jego dobra i pozytywnego
rozwiązania problemów, ale są przecież jak wiemy różne możliwości rozwiązań. Aby wybrać te najlepsze sądzę, że nie można opierać się tylko na intuicji czy wzorach zapamiętanych z własnego dzieciństwa. Nie można też zbytnio kierować się emocjami, ale należy uwzględniać przyczyny, uwarunkowania, oraz pewne mechanizmy powstawania
trudności wychowawczych. Musimy pamiętać, że w wychowaniu nie da się stosować szczegółowych recept. Chociaż zachodzą pewne prawidłowości, to każda sytuacja jest nieco odmienna i należy ją rozwiązywać w sposób twórczy.
Wypada przypomnieć znaną prawdę, że skutecznie wychowywać
może tylko ten, kto ma autorytet. Jeżeli dzieci nie czują i nie uznają pewnej mocy, przewagi siły moralnej, a równocześnie wyższości i doskonałości matki i ojca, to nie będą one postępować w myśl ich zaleceń, próśb, poleceń i wykonywać zadań stawianych przez rodziców. Rodzice skarżą się często, jak wynika z moich doświadczeń, że dziecko nie chce ich słuchać, że jest nieposłuszne, obojętne na prośby i groźby, trudno je przekonać lub namówić do określonego postępowania. Takie reakcje dziecka mogą wskazywać, że
rodzice nie mają zbyt wielkiego autorytetu, że nie potrafili tego autorytetu wypracować albo utracili go niewłaściwym postępowaniem.
W ostatnich latach wiele mówi się o partnerstwie rodziców z dziećmi. W tym wypadku pamiętajmy, że partnerstwo ojca czy matki z własnym dzieckiem to nie jest partnerstwo dwóch równych sobie osób, ale człowieka dorosłego, mądrzejszego, dojrzałego
z niedoświadczonym, słabszym i zależnym od rodzica dzieckiem. Idea partnerstwa
1
zmniejsza wprawdzie dystans pomiędzy rodzicem a dzieckiem, ale podkreśla prawo dziecka do szacunku, zwraca uwagę na konieczność życzliwości w wychowaniu
i kształtowanie więzi uczuciowych pomiędzy rodzicami a dziećmi. Zwolennicy
partnerstwa w wychowaniu przeciwstawiają się występowaniu autorytetu przemocy, który polega na nadmiernym rygorze, na wykorzystywaniu siły, często fizycznej w celu zmuszania dziecka do bezwzględnego posłuszeństwa. Partnerstwo rodziców i dzieci nie oznacza dążności do obniżania roli autorytetu w wychowaniu. Nie może o być jednak autorytet przemocy, dystansu i nieomylności rodziców. Taki autorytet nie może sprzyjać w wychowaniu jednostki samodzielnej, myślącej i działa na dość krótko, do czasu gdy dziecko nie stwierdzi, że rodzice mogą się mylić, że nie zawsze mają rację, że nie wszystko potrafią, nie wszystko wiedzą. W wychowaniu dążymy do tego, by dziecko miało jak największe poszanowanie dla rodziców dziadków i innych dorosłych. Autorytet jest więc celem wychowania a także środkiem ułatwiającym kształtowanie osobowości dziecka.
Zdarza się, ze jedno z rodziców ma wyższą pozycję, dziecko czuje respekt przed nim, a drugie jest jakby lekceważone, mniej uznawane. Skąd się taka sytuacja bierze?
Autorytet nie jest darem natury, nie można go tez kupić lub przyswoić od innych ludzi.
Autorytet się zdobywa mądrym postępowaniem, całym swoim życiem. Autorytet rodzica łatwo można utracić, ale niełatwo go potem odzyskać. Czasem przeżycie dziecka wywołane niewłaściwym postępowaniem rodzica może być tak silne i szokujące, że nigdy nie da się odrobić utraconego zaufania i pozycji w rodzinie. Nie będzie miał autorytetu ojciec, który nie szanuje żony, wywołuje awantury, jest niesprawiedliwy w stosunku do domowników. Nie ma co liczyć na autorytet człowiek o słabej psychice, który nie potrafi wymagać od siebie, nie dotrzymuje słowa, nie potrafi zaimponować swoją pracą
i postępowaniem. Dziecko wykształca w sobie poczucie autorytetu także na podstawie obserwacji wzorców zachowań. Jeżeli widzi, w jaki sposób rodzice obdarzają szacunkiem dziadków, jeśli w rodzinie panuje atmosfera poszanowania ludzi starszych, wówczas możemy się spodziewać, że dzieci przejmą podobny styl bycia. Dziecko z reguły dostosowuje się do tradycji kultywowanych w rodzinie, do atmosfery ogólnego szacunku i kultury, do panującego porządku. Nawet gdyby odważyło się naruszyć ten porządek, spotka się od razu z reakcją zdumienia i potępienia w kręgu rodzinnym.
Od najwcześniejszego okresu życia dziecko powinno wiedzieć , że w rodzinie rządzą rodzice a nie dzieci mimo iż zdanie dzieci jest uwzględniane. Ważne decyzję, nakazy, 2
zakazy trzeba dziecku objaśniać, przybliżać ich sens, wskazywać na konieczność, przydatność, sprawiedliwość w postępowaniu. To na pewno zwiększa autorytet rodzica.
Decyzje niejasne, polecenia niezrozumiałe, mogą być podważone lub nie wykonane co jak sądzę wpływa na obniżenie autorytetu.
Kiedy dziecko jest jeszcze małe na ogół nie przeciwstawia się autorytetowi
dorosłych, uznaje ich mądrość i doświadczenie, czuje swa zależność od rodziców.
Jednakże przez cały czas trzeba pracować nad pogłębianiem i utrwalaniem autorytetu oraz nad kształtowaniem właściwych więzi emocjonalnych z dzieckiem. Każde dziecko jest dumne z rodziców, którymi może się pochwalić np. co jego rodzice mama czy tata potrafią zrobić, w jaki sposób spędzają z dzieckiem wolny czas i .t .p. Biedne jest dziecko, które musi wstydzić się swego ojca alkoholika wywołującego awantury, wykrzykującego
ordynarne słowa. Takiego ojca można najwięcej się bać, ale nie można go podziwiać i szanować.
Dorośli wspomagają się w podnoszeniu swego autorytetu, gdy szanują się
wzajemnie, nie obniżają znaczenia drugiej osoby, nie podważają nawzajem swoich poleceń kierowanych do dziecka. Każde z rodziców powinno dbać aby wymagania
były rozsądne, przemyślane, a w typowych sytuacjach uzgadniane. Inaczej dochodzi do ciągłych sporów w rodzinie, a dziecko nie wie jak ma się zachować, aż dochodzi do lekceważenia dorosłych. Różnice zdań należy uzgodnić podczas nieobecności dziecka.
Niektórym rodzicom wydaje się, że można kupić względy dziecka, kokietują je ,
obdarowują podarkami, obiecankami przyciągają na swoja stronę. Zdarza się to
najwcześniej w rodzinach, które się rozpadają. W taki sposób nie można jednak zbudować autorytetu, który jest niezbędny w wychowaniu.
· Jak poradzić sobie z fantazjowaniem i kłamstwem.
Kłamstwo to świadome wprowadzanie w błąd, oszukiwanie. Kłamstwo niweczy
atmosferę zaufania i spokoju. Kłamstewka dziecka powinny zaniepokoić rodziców,
chociaż należy odróżnić fantazjowanie od świadomego oszukiwania.
Tendencję do fantazjowania mogą mieć dzieci, które sporo czasu spędzają w samotności i mają czas na wymyślanie różnych historii. Czasem dziecko opowiada, że cos się wydarzyło wówczas gdy bardzo chce, aby takie wydarzenie miało miejsce, lub gdy chce zwrócić na siebie uwagę, wzbudzić współczucie. W domu takie dziecko opowiada różne 3
nieprawdziwe historie o szkole. Natomiast w szkole opowiada o swoim domu, rodzinie, sąsiadach, o bohaterstwie ojca, chociaż wiadomo, że ojciec dawno opuścił rodzinę i nie interesuje się dzieckiem. Jest to rodzaj kompensacji. Dziecko w marzeniach uzupełnia niedostatki rzeczywistości , opowiada więc o tym, czego bardzo potrzebuje. Zbyt daleko posunięte fantazjowanie wskazuje na nieprawidłowości. Jednakże wiem z praktyki, że niektórzy rodzice się cieszą bo ich dziecko ma bujną fantazję. Nie jest to postawa właściwa. Gdy dziecko podrośnie, może się wstydzić, że opowiadało nieprawdziwe rzeczy, gdyż otoczenie wiele z nich może zapamiętać. W rozmowie z dzieckiem, w czasie
wspólnych obserwacji, pracy, w zabawie, uczymy odróżniać świat marzeń i fantazji od rzeczywistości. Staramy się także ukazać do czego może doprowadzić nieprawdziwe przedstawianie faktów.
Kłamstwo ma miejsce najczęściej wtedy, gdy dziecko celowo wprowadza nas w błąd, kiedy ukrywa cos przed nami, lub zmienia fakty. Dzieje się to wówczas gdy dziecko obawia się kary, wstydu, odpowiedzialności wysiłku. Jeżeli uda się to kilkakrotnie, wówczas takie zachowanie może się utrwalić. Kłamstwa bywają różne. Zdarza się,
że podczas naszej nieobecności dziecko cos zniszczyło, podarło wylało złamało i. t. p.
boi się gniewu rodziców, wiec skrzętnie ukrywa swą winę lub zrzuca na psa, kota, kolegę ze szkoły. Po przyjściu ze szkoły dziecko niechętnie przyznaje się do złych ocen, do bójki z kolegą , niewłaściwego zachowania. Aby nie pójść do szkoły, przed klasówką często udaje chorobę. Kiedy wykryjemy kłamstwo naszego dziecka nie należy od razu wpadać w rozpacz, nie karzemy dziecko od razu, ale należy zastanowić się nad przyczynami. Może naszemu dziecku brakuje odwagi do przyznania się, może widziało w naszym
postępowaniu podobne sposoby, może to jest chęć zaimponowania lub wzbudzenia
współczucia, może kłamstwo wynika z niechęci do wysiłku. Po rozważeniu wszystkich możliwości należy bardziej czuwać nad dzieckiem by znowu nie dopuścić do kłamstwa., udowodnić, że i tak wszystko się wykryje. Dla psychiki dziecka ukrywanie trudnych problemów jest bardzo męczące. Należy rozmawiać z dzieckiem, wyjaśniając,
że kłamstwo może doprowadzić do gorszych następstw, że tylko rodzice, nauczyciel mogą pomóc w kłopotach. Jeszcze gorszą sprawą jest udawanie choroby, podajemy wówczas niepotrzebnie leki, niepokoimy się. Dziecko kłamie, gdy ma trudności, których nie potrafi rozwiązać. Uczymy więc rozwiązywać trudności i odważnego stawiania czoła problemom, wyjaśniamy, że człowiek, który kłamie, bardzo się poniża i jest słabym psychicznie.
4
Bardzo trudno jest wychowywać dziecko, które rozmija się z prawdą, któremu przestajemy wierzyć, dlatego nie dopuszczajmy do sytuacji, w której ta metoda
postępowania mogłaby się utrwalić. Wyróżniajmy dziecko za to, że potrafi się przyznać, przeprosić za wyrządzoną szkodę. Ukazujmy cechę prawdomówności u bohaterów
literackich i filmowych i jak zwykle pamiętajmy, że w wychowaniu najważniejszy jest przykład dorosłych.
· Rola nagrody i kary w wychowaniu.
Wiele dyskusji, wątpliwości sporów wśród rodziców i pedagogów wywołuje
problem kar i nagród. Zwolennicy kar podkreślają ich wartość wychowawczą, przeciwnicy uznają za przeżytek, przyczynę lęków i nerwic, kłamstwa lub agresywności dzieci. Nie ma też jednolitego poglądu na rolę nagrody w wychowaniu. Każda rodzina ma tutaj pewne tradycje i od nich w dużej mierze zależy częstotliwość karania i nagradzania. W niektórych rodzinach panuje surowa atmosfera wychowawcza, dzieci są często karane a rzadko chwalone. W innych odwrotnie, często się dzieci chwali a rzadko karze. Wiele osób przypisuje większe znaczenie karom niż nagrodom. Istnieje przeświadczenie, że wybryki i przestępstwa młodzieży spowodowane są brakiem rygoru i kar. Osobiście jestem po stronie tych którzy za wartościowszą dla kształtowania osobowości uznają nagrodę, a kary proponują ograniczyć, zastąpić konsekwencją w wymaganiach. Gdyż tylko
pozornie kara wydaje się od nagrody skuteczniejsza, ponieważ przynosi natychmiastowy skutek. Dziecko ukarane przestaje się źle zachowywać, zaczyna płakać, przepraszać, obiecuje poprawę. Jestem zgodna co do tego, że kara nie stanowi czynnika utrwalającego dobre przyzwyczajenia i nawyki. W wychowaniu stosujemy zarówno nagrody i kary,
a każdą decyzję w tej sprawie trzeba dostosować do indywidualnych cech dziecka, jego wrażliwości, wieku, do sytuacji, rodzaju zachowania, do celu, który chcemy osiągnąć.
Bardzo wrażliwemu dziecku wystarczy upomnienie, zmartwienie rodziców, ostrzejsze zwrócenie uwagi, rozmowa i wytłumaczenie na czym polega niewłaściwe postępowanie.
Dziecko mniej wrażliwe być może wymaga ostrzejszej reakcji z naszej strony. Karę stosujemy wówczas, gdy nie pomaga perswazja upomnienie, zawstydzanie, prośby
i polecenia i nie widzimy skutków takich oddziaływań. Inaczej dziecko będzie czuło się bezkarne, będzie utrwalało złe zachowania oraz lekceważyło polecenia dorosłych i swoje obowiązki. Unikajmy niesprawiedliwych i niezrozumiałych kar dla dziecka, które mogą 5
mu zaszkodzić. Zgadzam się z opinią, że najgorszą karą jest bicie, okazywanie przemocy, bez odwoływania się do wrażliwości i przeżyć dziecka. Częściej więc należy stosować ostrą wymówkę, odmówienie dziecku przyjemności, odkupienie zniszczonej rzeczy
z zaoszczędzonych pieniędzy. Nie popieram natomiast zwolenników kar naturalnych, czyli ponoszenia konsekwencji złego postępowania w stylu „Jak sobie pościelesz - tak się wyśpisz” np. kiedy dziecko nie chce włożyć rękawic to zmarznie nie posprząta zabawek zostaną one wyrzucone. Skutki takich kar mogą okazać się niebezpieczne dla dziecka Dlatego zamiast czekać na skutki musimy zapobiegać, działać na wyobraźnię , wyprzedzać fakty, wyjaśniać do czego mogłoby dojść , gdyby dziecko kłamało, przeszkadzało innym dzieciom, zabierało cudze rzeczy, bawiło się zapałkami, i. t. p.
Rodzice często wymierzają karę dziecku, któremu nauczyciel wpisał tzw. uwagę
do dzienniczka. Jak należy wówczas reagować? Otóż trzeba wówczas dać dziecku czas na poprawę, przeprosić poszkodowanych, porozmawiać z nauczycielem, ustalić przyczynę złego zachowania, przeprowadzić z dzieckiem rozmowę.
Zdarza się, że dziecko jest nieznośne na lekcji dlatego, że chce zwrócić na siebie uwagę, pragnie czyjegoś zainteresowania. Częste stosowanie kar, może sprawić, że dziecko się do nich przyzwyczaja. Dzieci często karane zatracają ambicję, poczucie wstydu, wrażliwość, mogą odczuwać niechęć do karzącego co utrudnia kontakty
z dzieckiem.
W wychowaniu kara powinna funkcjonować razem z nagrodą. Dziecko, które nie doświadczało kar, nie może zrozumieć innych karanych dzieci. Nagroda jednak powinna występować w wychowaniu częściej niż kara. Nagradzając dziecko podtrzymujemy jego wysiłek, utrwalamy dobre cechy, kształtujemy system wartości, pobudzamy ambicję, wyzwalamy pozytywne formy zachowania się, o co przecież chodzi nam w wychowaniu.
Nagroda odczuwana jest przez dziecko jako przyjemność i przynosi zadowolenie. Wyraża ona uznanie rodziców dla dziecka za określone zachowanie czy osiągnięcia. Zgadzam się z poglądami większości pedagogów w oparciu o wieloletnią własną praktykę w zakresie pracy z dziećmi, że nagroda jest bardziej skuteczna od kary, gdyż utrwala pozytywne cechy i zachowania dziecka. Zachęca je do właściwego postępowania. Dziecko nagradzane nabiera większej wiary w siebie, zaufania do własnych możliwości, upewnia się, że spełnia oczekiwania rodziców, że jest akceptowane i kochane. Nagrodą mogą być nie tylko tzw.
nagrody rzeczowe w postaci zabawek, słodyczy, książek, ubrań, ale także pochwały, pieszczoty, wyrażenie aprobaty. Nagrodą może być wspólna wycieczka zabawa,
zaproszenie kolegów do domu, przyznanie dodatkowego przywileju, wyrażenie swojej 6
radości i miłości w słowach np.”zrobiłeś mi tym wielką przyjemność” „cieszę się, że mam takiego pracowitego syna, córkę”, Za większe osiągnięcia możemy wyróżnić dziecko przed dziadkami, rodziną, znajomymi. Jak wynika z obserwacji również z moich
obserwacji dzieci nasze dostają dużo prezentów, a odczuwają niedosyt nagród w innej postaci, np. pieszczot, wspólnej zabawy, pochwały, akceptacji rodziców, wyrażenia radości z ich osiągnięć. Nagrodę rzeczowa można wcześniej zapowiedzieć, aby dziecko dążyło do jej zdobycia. Oczekiwana nagroda wiele dzieci mobilizuje do wysiłku,
wytrwałości, dokładności, wzmacnia pracowitość, podtrzymuje aktywność. Nadmierna jednak ilość nagród uzyskiwanych bez odpowiedniego uzasadnienia demoralizuje
i demobilizuje. Nie ma też potrzeby wypłacania honorarium za piątki czy szóstki zdobyte w szkole, gdyż sama piątka jest już zapłatą za naukę.
· Wpływ postaw rodzicielskich na rozwój emocjonalny
i powstawanie zaburzeń.
Na rozwój emocjonalny dziecka w sposób bardzo istotny wpływają postawy
rodziców. Postawa jest to tendencja do względni trwałego, niezmiennego sposobu zachowania wobec jakiejś sytuacji czy osoby. Obserwując reakcje rodziców wobec
dziecka możemy zauważyć, że cechują się one na ogół pewną stałością oceny jego
zachowania np. w sposobie odzywania się do niego, otaczania opieką. W postawie
odzwierciedlają się uczucia, którymi rodzice obdarzają dziecko, zawiera się określone o nim myślenie oraz działanie skierowane na niego. Znacząca rola postaw rodziców wobec dziecka podkreślana jest przez wielu pedagogów i psychologów. W literaturze
pedagogicznej można spotkać różną typologię postaw rodziców. Jednak najbardziej odpowiadający moim przekonaniom jest podział postaw zaproponowany prze L. Kramera.
Autor wyróżnia następujące postawy rodziców:
- akceptację miłość;
- nadmierne wymagania (perfekcjonizm);
- nadmierna opiekuńczość;
Jedynie prawidłowa jest postawa, którą cechuje miłość i akceptacja dziecka, która uzewnętrzniona jest poprzez wspólne z nim zabawy, pieszczoty, okazywanie
autentycznego zainteresowania jego sprawom. Takie kontakty dają dziecku poczucie 7
bezpieczeństwa i bliskich, serdecznych więzi rodzinnych. Jawne odrzucanie, a nawet wrogie do niego uczucia wyrażają się w zaniedbywaniu dziecka, w braku podejmowania jakichkolwiek działań zbliżających dziecko i rodziców, a konsekwencja takiej postawy jest nieprawidłowy rozwój dziecka, występowanie u niego reakcji agresywnych czy nawet tendencji do działań przestępczych.
Nadmierne wymagania rodziców prowadzą do sytuacji, w której dziecko po to aby było przez nich akceptowane, musi podporządkować się oczekiwaniom z reguły
zawyżonym do jego możliwości. Często potyka się ono z nadmiernym krytycyzmem i negatywną oceną swojego działania. Postawa nadmiernie opiekuńcza polega głównie na zbytnim pobłażaniu i chronieniu dziecka, co prowadzi do braku samodzielności, opóźnia dojrzewanie społeczne, prowadzi do emocjonalnego podporządkowania się rodzicom.
Wczesne doświadczenia dziecka warunkują jego dalszy rozwój emocjonalny.
Potrzeba doznawania czułości, zapewnienia poczucia bezpieczeństwa jest niezbędnym warunkiem prawidłowego rozwoju uczuć. To poczucie małe dziecko może mieć
zaspokojone tylko w stałym i bliskim kontakcie z matką. Brak zaspokojenia tej potrzeby prowadzi do powstawania zaburzeń sfery emocjonalnej. Lękowe reakcje występują
u dzieci wówczas, gdy kontakt między dzieckiem a matką jest zerwany lub osłabiony, gdy istnieje lub jest osłabiona więź emocjonalna między dzieckiem a rodzicami. Niewłaściwe oddziaływanie środowiska rodzinnego, w postaci jednorazowych urazów np. kłótnie, bójki między rodzicami, rozwody, pojawienie się macochy, ojczyma (zwane sytuacjami
traumatycznymi), a także długotrwałe kumulowanie się negatywnych doświadczeń
emocjonalnych (zwanych sytuacjami subtraumatycznymi), mogą być przyczyną zaburzeń nerwicowych. Wśród najczęściej wymienianych zaburzeń są: moczenie mimowolne,
zaburzenia łaknienia, zanieczyszczenia kałem, wymioty tiki, zaburzenia snu, lęki nocne, samogwałt, fobie szkolne, jąkanie, mutyzm, afonia, agresywność.
Zaburzenia łaknienia występują zwykle u dzieci, których rodzice przywiązują
nadmierną wagę do jedzenia. Przyczyną może być przymusowe dokarmianie
(przekarmianie) dziecka lub nieprawidłowe jego karmienie np. nadmierne koncentrowanie się na procesie karmienia lub odwracanie od niego uwagi przez pokazywanie książek, bajek. Odmowa jedzenia jest też jednym ze sposobów zwracania na siebie uwagi rodziców (np. gdy dziecko czuje się odrzucone wskutek urodzenia się młodszego rodzeństwa), może być wyrazem protestu lub sposobem ukarania rodziców. Zbadano, że matki dzieci źle jedzących to najczęściej osoby nadmiernie lękowe, niedojrzałe emocjonalnie, często mało zrównoważone i niekonsekwentne lub zbyt surowe i rygorystyczne. Także wskutek
8
postawy nacechowanej nadmierną koncentracją na dziecku i przezwyciężania na siłę biernego oporu dziecka może dojść do wystąpienia wymiotów, a później do utrwalenia się tego ujemnego odruchu warunkowego i powiązania go z każda sytuacją jedzenia, a nawet uogólnienia na sytuacje wywołujące lęk. W rodzinach, gdzie dominująca matka otacza nadmiernie swoje dziecko opieką spotyka się u dzieci wzmożone łaknienie
i otyłość. Dzieci otyłe narażone są na wiele przykrości ze strony kolegów i często niepokój i lęk powstały w tych sytuacjach, kompensują przez jedzenie, co na zasadzie błędnego koła prowadzi do zwiększenia otyłości. Również dziecko odrzucone przez rodzica może szukać zaspokojenia swych potrzeb psychicznych w nieustannym jedzeniu (kompensacja).
Innym problemem jest występujące u dzieci powyżej 4 r. życia moczenie
nocne jako jedna z najczęstszych reakcji dziecka na uraz psychiczny. Powodem takiej reakcji może być np. pojawienie się młodszego rodzeństwa i chęć zwrócenia na siebie uwagi otoczenia. Zapewnienie dziecku w tym okresie czułości i opieki może szybko wyeliminować ten problem. Przy karaniu i zawstydzaniu dziecka moczenie może się utrwalić. Niezbędne jest jednoczesne wyeliminowanie sytuacji stresowych, głownie w rodzinie, oraz przestrzeganie takich zasad jak: spanie w jednym łóżku, nie ograniczanie płynów i nie wysadzanie dziecka w nocy. Przede wszystkim potrzebne jest okazywanie wyrozumiałości , traktowanie tych objawów jako choroby, a nie jako wyniku złej woli dziecka. Zanieczyszczanie kałem dziecka po 3 - 4 r. życia może być przejawem niezbyt dobrych stosunków między nim a rodzicami. Kiedy rodzice stawiają dziecku zbyt wysokie wymagania dotyczące porządku i czystości, zbyt wcześnie i rygorystycznie prowadzili trening czystości, wówczas dziecko może znaleźć okrężny sposób wyrażania uczucia złości oraz odreagowania emocjonalnego. Tym sposobem może być właśnie
zanieczyszczanie się lub zaparcia. Zmniejszenie napięcia i postawy lękowej wobec dziecka daje pozytywne rezultaty.
Innym zaburzeniem należącym do grupy nerwic ruchowych są tiki. Do
najczęściej obserwowanych należą tiki mięśni twarzy ,takie jak mruganie, grymasy.
Występują też duże ruchy kończyn i tułowia, tiki oddechowe (chrząkanie), tiki wokalne (np. nagłe powtarzanie dźwięków słów). Tiki mogą powstawać wskutek naśladowania lub utrwalania się reakcji obronnych, np. wskutek noszenia ciasnego kołnierzyka, wtedy możemy je traktować jako niepotrzebne nawyki. Inną przyczyną może być uszkodzenie C. U. N w okresie okołoporodowym. Jeżeli tiki mają charakter reakcji nerwicowych to zwykle występują z innymi objawami zaburzeń emocjonalnych. Mogą też być sposobem wyrażania niepokoju przez dzieci, które mając matki zbyt opiekuńcze lub rygorystyczne 9
nie mają możliwości wyładowania swej aktywności. Leczenie tików należy rozpocząć od usunięcia czynników traumatyzujących (urazów), oraz łączyć terapię farmakologiczną z psychoterapią i relaksacją.
W wieku przedszkolnym i szkolnym często występują zaburzenia snu takie jak
trudności w zasypianiu, lęki nocne. Może to mieć związek z emocjonującymi przeżyciami w ciągu dnia, oglądanym filmem (dziecko rzuca się, gestykuluje, krzyczy) Bardzo często napięcie emocjonalne matek lękowych udziela się dziecku, wskutek czego domagają się one aby matka była w czasie zasypiania. Dzieci takie miewają koszmarne sny i stany lękowe, które nasilają się przed zaśnięciem. Niewskazane jest opowiadanie dziecku przed snem bajek o emocjonującej treści, straszenie fantastycznymi historiami mogącymi wywołać lęk. Należy wyeliminować czynniki stresujące dziecko, skorygować własną postawę lękową.
Innym zaburzeniem występującym u dzieci może być samogwałt. Może on być wywołany przypadkowym doświadczeniem dziecka, które utrwaliło jako przyjemne.
W takich przypadkach należy zadbać aby dziecko kładło się spać zmęczone, oraz aby spędzało w ciągu dnia wolny czas bardzo aktywnie. Wskazane jest odwrócenie uwagi dziecka. Zawstydzanie, wywoływanie poczucia strachu przed karą fizyczną, stałe
przypominanie utrwala te zachowania.
Inną postacią zaburzeń na tle emocjonalnym są zaburzenia mowy takie jak: jąkanie, spieszczanie mowy, afonia, mutyzm. Spieszczanie mowy, czyli mówienie po dziecięcemu jest wynikiem świadomego popełniania błędów artykulacyjnych w sytuacjach kontaktu z rodzicami i występuje ono w przypadku opóźnieni rozwoju emocjonalnego.
Natomiast jąkanie może być zjawiskiem przejściowym, często związanym
z niedostateczną sprawnością narządów mowy. Może jednak pojawić się jako reakcja psychogenna na uraz psychiczny lub sytuację trudną, np. adaptację do przedszkola, szkoły.
W takich przypadkach wskazana jest relaksacja, zmniejszenie napięcia emocjonalnego, zapewnienie dziecku poczucia akceptacji bezpieczeństwa, nie należy kierować uwagi dziecka na trudności, poprawiać. Kolejnymi zaburzeniami mowy występującymi na tle nerwicowym jest afonia i mutyzm. W przypadku afonii dziecko może całkowicie utracić głos lub mówić jedynie szeptem. W przypadku mutyzmu dziecko odmawia mówienia
w niektórych sytuacjach, np. w dziecko w przedszkolu czy w szkole nie rozmawia, natomiast mówi poprawnie i swobodnie. Objawy te mogą być wyrazem lęku przed
wypowiadaniem się słownym lub też protestu w stosunku do osób, wobec których dziecko żywi negatywne uczucia (wg Barkera). Należy wiedzieć, że objawy jąkania czy tiki mogą 10
być także spowodowane organicznymi uszkodzeniami mózgu i nie towarzysza im wówczas inne objawy zaburzeń emocjonalnych.
U dzieci mogą też występować zachowania nerwicowe, charakteryzujące się złożonym zespołem symptomów.
Ich przykładem może być lękowa postawa wobec otoczenia, które z czasem może
przerodzić się w nerwicę lękową. Dzieci z lękową postawą wobec otoczenia są nadmiernie wrażliwe emocjonalnie, często zahamowane, nieśmiałe, nadmiernie uzależnione
od rodziców, mało samodzielne w codziennych czynnościach i kontaktach społecznych.
Somatycznymi objawami niepokoju związanymi z różnymi narządami wewnętrznymi
są: utrata apetytu, nudności, bóle brzucha i głowy, wymioty oraz różne formy zaburzeń snu. Przeżycie lęku może być związane z uczęszczaniem do przedszkola czy szkoły tzw. fobia szkolna. Podłożem fobii szkolnej może być podobnie jak w innych opisywanych przypadkach niewłaściwa postawa rodziców a w szczególności ich
nadopiekuńcza postawa lub nadmierne wymagania. Rodzice bardzo często nastawiają dziecko na niepowodzenia, jakie na dziecko oczekują. Wskazują mu nieświadomie, że otoczenie w jakim się znajduje jest wrogie, pełne przykrych niespodzianek. Inną informacją jaką uświadamiamy dziecku jest uświadamianie własnej słabości, bezsilności i bezradności wobec zagrożenia.
W przypadku postawy nadmiernych wymagań rodziców dziecko ciągle otrzymuje
komunikaty, że to co osiągnęło, to ciągle za mało i musi starać się o coś więcej. W tej sytuacji dziecko może odnieść wrażenie, że miłość rodziców nie jest za darmo i należy sprostać wysokim wymaganiom aby jej doświadczać. Dziecko takie żyje w nieustannym lęku przed niepowodzeniem czy negatywną oceną i często traci wiarę, że może tak wiele osiągnąć. W działaniu kieruje się raczej negatywną motywacją niż potrzebą poznawania dla przyjemności.
Dużym problemem okresu dziecięcego jest nadpobudliwość psychoruchowa.
Dzieci nadpobudliwe łatwo wybuchają złością, krzykiem ,płaczem, w sytuacjach, które u innych dzieci nie wywołują tak gwałtownych reakcji. Zakazy dorosłych mogą wywołać gwałtowny wybuch gniewu. Dziecko ma trudności z doprowadzeniem do końca
rozpoczętej pracy, często niszczy swoje wytwory, budowle jeśli nie zyskały one aprobaty.
Nie potrafi spokojnie i cierpliwie pokonywać trudności jakie powstają. Reakcje
emocjonalne tych dzieci są gwałtowne nie proporcjonalne do bodźca. Przyczyną takiego zachowania jest przewaga procesów pobudzania nad hamowaniem. Dzieci takie o czym wiem z własnej praktyki szybko się męczą, są niewytrwałe w działaniu. Dla rozwoju dzieci 11
nadpobudliwych istotne znaczenie ma system wychowawczy, a w szczególności konsekwentne wychowanie. W rodzinach takich dzieci obserwuje się brak stałych
wymagań, jasno sprecyzowanych w stosunku do dziecka. Nadmierna pobłażliwość
przeplata się z rygorem, ostrymi karami nawet za błahe przewinienie. To samo zachowanie może wywołać różne reakcje dorosłych np. aroganckie zachowanie się dziecka może być skwitowane uśmiechem, być niezauważone lub wywołuje ostra reprymendę a nawet bicie.
Zniszczenie zabawki powoduje kupno nowej lub gniew i karę. Brak uzgodnienia co do postępowania z dzieckiem pomiędzy osobami z jego otoczenia powoduje, że znajduje się ono stale w trudnej sytuacji. Reakcje dziecka są więc nieoczekiwane, gwałtowne, niezgodne z przyjętymi normami społecznymi, gdyż nie może ono korzystać z uprzednich doświadczeń.
Wiele problemów w domu, w środowisku przedszkolnym czy szkolnym
sprawiają dzieci agresywne. Są to dzieci, które wywołują konflikty, biją inne dzieci, skarżą, przezywają , wyśmiewają się, przedrzeźniają. Z drugiej strony dziecko agresywne może niszczyć, różne przedmioty, znęcać się nad zwierzętami, zachowywać się arogancko w stosunku do dorosłych lub rówieśników, brutalnie narzuca kolegom swoje zdanie lub formy zabawy. Do agresji zalicza się także akty samobójcze. Wszystkie zachowania agresywne mają na celu uszkodzenie lub wyrządzenie komuś krzywdy, spowodowanie
szkody, cierpienia bólu. Agresja może mieć postać fizyczną lub werbalną. Atak agresji nie zawsze skierowany jest na osobę, która wywołuje agresję. Często np. jeśli przyczyna jest zakaz osób dorosłych agresja kierowana jest na słabsze osoby z otoczenia np. na młodsze rodzeństwo, na przedmioty. Jako jedną z istotnych przyczyn powstawania agresji
wymienia się brak serdecznej więzi emocjonalnej pomiędzy rodzicami a dzieckiem, oraz miłości i ciepła, co powoduje niezaspokojenie potrzeby serdecznych i bliskich kontaktów z osobami z najbliższego otoczenia. Poczucie niepewności zagrożenia wywołuje stan napięcia emocjonalnego, które może uzewnętrznić się poprzez zachowania agresywne.
Jaką inną przyczynę zachowań agresywnych u dzieci wskazuje się niekorzystną atmosferę w rodzinie wynikającą z impulsywności i nerwowości członków rodziny, a także
niekonsekwentne metody wychowawcze stosowane przez różne osoby wychowujące
dziecko oraz przewaga kar przy niedostatku wzmocnień pozytywnych. Ważną przyczyna powstawania agresji jest naśladowanie zachowań osób dorosłych z otoczenia dziecka.
Rodzice, których więź emocjonalna z dzieckiem jest słaba lub zerwana, zachowują się często agresywnie: krzyczą na dziecko, biją je , w ten sposób wyrażając swoje
niezadowolenie i gniew. W takiej sytuacji dziecko nie ma zaspokojonej potrzeby miłości 12
i bliskości z rodzicami, a z drugiej obserwując zachowania dorosłych uczy się podobnych form kontaktów interpersonalnych. W postępowaniu z dzieckiem agresywnym
zachowania takie jak: gniew, kara, tłumaczenia, prośby są według wielu psychologów wzmocnieniem agresji poprzez kierowanie uwagi na dziecko w momencie jego
agresywnego zachowania. Warunkiem wygaszania agresji może być zachowanie spokoju, unikanie sytuacji, w których zachowania takie mogą wystąpić lub tez nie zauważanie takiego zachowania np. wyjście z pokoju.
Najważniejszym dla wychowania zdrowego emocjonalnie i osobowościowo
dziecka według opinii pedagogów i psychologów okazywanie miłości, serdeczności, dawanie poczucia bezpieczeństwa i spokoju, bez względu na formy jego zachowań.
Dzieci kochają także nas rodziców niezależnie od tego czy są nieposłuszne, hałaśliwe, czy nieznośne. Kochają nas , pomimo, że nie zawsze rozumiemy ich potrzeby a często je nawet krzywdzimy.
Jeśli martwimy się z powodu, że nasze dziecko zmieniło się na niekorzyść, jest
nieposłuszne, nie chce się uczyć, niespokojnie śpi, jest aroganckie a nawet agresywne to zastanówmy się, co takiego dzieje się w domu, co takiego zmieniło się pomiędzy
rodzicami na niekorzyść, że dziecko traci poczucie bezpieczeństwa, że nie mamy z nim dobrego kontaktu. Szczera rozmowa z dzieckiem, często niełatwa to pierwszy,
zasadniczy krok w terapii dziecka. I pamiętajmy, że od nas rodziców w dużej mierze zależy rozwój
i zdrowie naszego dziecka.
CIEKAWA LITERATURA:
1) H. Spionek „Zaburzenia rozwoju uczniów a niepowodzenia szkolne”
2) A. Kozłowska „O trudnościach w wychowywaniu dziecka”
3) H. Nartowska „Wychowanie dziecka nadpobudliwego”
4) T. Wolańczyk , A.Kołakowski, M. Skotnicka „Nadpobudliwość psychoruchowa
u dzieci”
5) M. Ziemska „Dobre dziecko wspólnym celem rodziców i wychowawców”
6) A. Popielarska „Psychiatria wieku dziecięcego”
7) M. Bogdanowicz „Psychologia kliniczna dziecka w wieku przedszkolnym”
8) A . Kozłowska. „Zaburzenia emocjonalne u dzieci w wieku przedszkolnym”
9) M Ziemska „Rodzina a osobowość”. „Postawy rodzicielskie’
10) S. Guz „Rozwój i kształtowanie osobowości dzieci w wieku przedszkolnym”
13
11) U. Oszwa „W szkole bez lęku” (Remedium 2002), „Jąkanie” (Remedium 2003) 12) Leite John S.Parrishh J.Kip. „Wychowanie skuteczne: 10 przykazań dla rodziców”
13) A. Kozłowska „Jak pomóc własnemu dziecku”
14) H. Balińska „Moje dziecko – dobry uczeń”
15) A.Faber. „Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci”
16) D. Siemch „Problemy wychowawcze wieku przedszkolnego”
17) M Ghazal „Zjedz zupkę i...bądź cicho”
14