48 gal


1:1 Paweł
ustanowiony apostołem nie przez ludzi ani nie za pośrednictwem ludzi, lecz przez Jezusa Chrystusa i przez Boga Ojca, który zmartwychwskrzesił Jezusa

1:2 oraz wszyscy będący ze mną bracia [zwracają się] do Kościołów Galacji.
1:3 Niech was obdarzy łaską i pokojem Bóg, Ojciec nasz, i Pan Jezus Chrystus,
1:4 który wydał siebie samego za nasze grzechy, aby nas wyrwać z tego świata złego, zgodnie z wolą Boga, Ojca naszego.
1:5 Jemu to chwała na wieki wieków! Amen.
1:6 Dziwię się, że od tego, który, powołał was za łaską Chrystusa odchodzicie tak szybko ku innej ewangelii.
1:7 Tymczasem nie ma innej ewangelii; są tylko ludzie, którzy siejąc wśród was zamęt, chcieliby odmienić Ewangelię Chrystusa.
1:8 I jeśli znalazłby się ktoś
mniejsza o to, kto by to był: my sami czy jakiś anioł z nieba
kto głosiłby inną Ewangelię niż ta, którą myśmy wam głosili
niech będzie przeklęty.
1:9 Już powiedzieliśmy to, a teraz jeszcze raz powtarzamy: niech będzie przeklęty każdy, kto by wam głosił ewangelię inną niż ta, którą otrzymaliście.
1:10 Czy oznacza to, że szukam uznania u ludzi? Nie, ja pragnę uznania tylko u Boga. Czy zależy mi na tym, by się przypodobać ludziom? Gdybym pragnął przypodobać się ludziom, z pewnością nie byłbym sługą Chrystusa.
1:11 Zapewniam was, bracia, że Ewangelia, którą głoszę, nie jest pochodzenia ludzkiego.
1:12 Nie otrzymałem jej od nikogo z ludzi i nie przejąłem jej od nikogo spośród ludzi. Objawił mi ją sam Jezus Chrystus.
1:13 Słyszeliście o moim postępowaniu, kiedy jeszcze byłem związany z judaizmem; o tym, z jaką gwałtownością prześladowałem Kościół Boży, starając się zniszczyć go;
1:14 o tym, jak w przestrzeganiu religijnych zwyczajów żydowskich prześcigałem wielu moich rówieśników, będąc zagorzałym obrońcą tradycji ojców.
1:15 Lecz Bóg, powodowany swą dobrocią, znalazł we mnie upodobanie, nim się jeszcze narodziłem, i wezwał mnie, [bym Mu służył].
1:16 Kiedy zaś objawił mi Syna swego po to, bym opowiadał o Nim poganom, to nie szukałem u nikogo żadnej rady
1:17 i nie skierowałem swoich kroków do Jerozolimy, by przedstawić się tym, którzy byli już przede mną apostołami, lecz natychmiast udałem się do Arabii, po czym znów wróciłem do Damaszku.
1:18 Dopiero w trzy lata później znalazłem się w Jerozolimie, ażeby zobaczyć osobiście Kefasa, z którym pozostawałem zresztą [tylko] piętnaście dni.
1:19 Z innych apostołów, nie widziałem nikogo prócz Jakuba, brata Pana.
1:20 Napisałem wam całą i samą prawdę. Bóg mi świadkiem, że nie kłamię.
1:21 Potem udałem się do Syrii i Cylicji.
1:22 W tym czasie ciągle jeszcze byłem nie znany osobiście wiernym Kościołów Judei.
1:23 Słyszeli tylko, jak mówiono o mnie: ten, który nas kiedyś prześladował, obecnie głosi nam jako Dobrą Nowinę tę wiarę, którą do niedawna zwalczał.
1:24 I tak oto z mego powodu wielbili Boga.

2:1 Po czternastu latach wróci
łem do Jerozolimy z Barnabą. Był ze mną wtedy również i Tytus.
2:2 Udałem się tam zgodnie z poleceniem, które otrzymałem z góry, i [naprzód wobec wszystkich, a potem] osobno tym, którzy posiadali szczególną władzę, przedstawiłem Ewangelię, głoszoną przeze mnie wśród pogan. Chodziło o to, by się przekonać, czy moje zarówno dawne, jak i obecne głoszenie [Ewangelii] jest zgodne [z ich nauczaniem].
2:3 Otóż okazało się, że nawet nie zmuszano do obrzezania Tytusa, który był Grekiem.
2:4 Sprawa [obrzezania Tytusa] wyłoniła się zresztą w związku z tym, że przedostali się na zebranie fałszywi bracia, usiłujący przekonać się, jaka jest owa wolność nasza, którą się chlubimy w Jezusie Chrystusie. W rzeczywistości chodziło im o to, by nas pozbawić tej wolności.
2:5 Lecz nie zgodziliśmy się na żadne ustępstwo, w trosce o to, by zachować dla was nienaruszoną prawdę Ewangelii.
2:6 Natomiast ci, którzy uchodzili za władzę mających
nie interesuje mnie to, kim byli przedtem, Bóg i tak nie sądzi według pozorów
nie zgłosili żadnych uzupełnień [do mojego nauczania].
2:7 Przeciwnie, skoro stwierdzili, że mnie zostało powierzone głoszenie Ewangelii wśród nie obrzezanych
podobnie jak Piotrowi wśród obrzezanych

2:8 bo przecież ten sam [Bóg], który współdziałał z Piotrem apostołującym wśród obrzezanych, współdziałał i ze mną, gdy nauczałem nie obrzezanych

2:9 i gdy przyznali, że Bóg również mnie udzielił łaski [apostołowania], wtedy Jakub, Kefas i Jan, uważani za filary [tamtejszego Kościoła], podali ręce mnie i Barnabie. W ten sposób uzgodniliśmy, że my udamy się do pogan, a oni będą nauczać obrzezanych.
2:10 Zobowiązano nas jedynie do tego, żebyśmy pamiętali o ubogich, co też starałem się czynić z całą gorliwością.
2:11 A kiedy przybył do Antiochii Kefas, wystąpiłem przeciwko niemu całkiem jawnie, ponieważ [rzeczywiście] był w błędzie.
2:12 Dopóki bowiem nie przybyli pewni wysłannicy Jakuba, jadał razem z [tymi, którzy przedtem byli] poganami. Lecz gdy pojawili się owi ludzie, odsunął się od pogan i trzymał się z dala od nich w obawie przed tymi, którzy byli obrzezani.
2:13 Jego obłudne postępowanie poczęli z czasem naśladować także pozostali Żydzi. W końcu nawet Barnaba dał się wciągnąć w to udawanie.
2:14 Kiedy więc zobaczyłem, że nie postępują zgodnie z prawdą Ewangelii, wobec wszystkich powiedziałem Kefasowi: Jeżeli ty sam, mimo że jesteś Żydem, jeszcze do niedawna swoim zachowaniem się przestrzegałeś obyczajów pogańskich, a nie żydowskich, to jakże możesz zmuszać pogan, żeby postępowali jak Żydzi?
2:15 My sami jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie poganami pogrążonymi w grzechach.
2:16 Jesteśmy jednak przekonani, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie przez uczynki płynące z przestrzegania Prawa, lecz przez wiarę w Jezusa Chrystusa. I my uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, aby osiągnąć usprawiedliwienie dzięki wierze w Chrystusa, a nie wskutek wypełniania tego, co nakazuje Prawo. Wiadomo przecież, że nikt nie osiągnie usprawiedliwienia za to, że dokonywał uczynków nakazanych przez Prawo.
2:17 A jeżeli szukających usprawiedliwienia w Chrystusie uważa się za grzeszników [ponieważ nie przestrzegają Prawa], to Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu? Wiadomo, że to niemożliwe.
2:18 Jeżeli na nowo usiłuję zbudować to, co przed chwilą zburzyłem, to sam nie okazuję żadnego szacunku dla Prawa.
2:19 Tymczasem ja właśnie wskutek nakazów i zakazów Prawa stałem się martwy dla Prawa po to, bym mógł żyć tylko dla Boga. Z Chrystusem zostałem przybity do krzyża
2:20 i wskutek tego już nie ja żyję; to Chrystus żyje we mnie. Żyję [co prawda] jeszcze moim doczesnym życiem, lecz jest to życie wiarą w Syna Bożego, który mnie ukochał i wydał siebie samego dla mnie.
2:21 Nie mogę wzgardzić łaską Bożą. A jeżeli usprawiedliwienia miałoby się dostępować przez wypełnianie tego, co nakazuje Prawo, to Chrystus umarł nadaremnie.

3:1 O nierozumni Galaci! A któż was tak omamił, was, przed których oczyma ukazano przecież obraz Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego?
3:2 Chciałbym, żebyście mi odpowiedzieli tylko na jedno: W jaki to sposób otrzymaliście Ducha [Bożego]: przez wypełnianie nakazów Prawa czy przez to, że daliście posłuch wierze?
3:3 Czy jesteście aż tak nierozumni, że rozpocząwszy już [nowe życie] przez Ducha Bożego, chcecie teraz kończyć [je] poleganiem na własnym ciele?
3:4 Czy wszystko to zostało wam dane na próżno? A byłoby rzeczywiście na próżno [gdybyście znów do ciała wrócili].
3:5 Kiedy Bóg zsyła na was swego Ducha i dokonuje na waszych oczach cudów, czy sprawia to dlatego, że wypełniacie nakazy Prawa, czy też dlatego, że idziecie za głosem Ewangelii?
3:6 Tak też i Abraham uwierzył Bogu i dlatego został uznany za sprawiedliwego.
3:7 Musicie więc wiedzieć, że potomkami Abrahama są ci, którzy mają wiarę.
3:8 I dlatego Pismo widząc naprzód, że Bóg będzie czynił pogan sprawiedliwymi na mocy ich wiary, mówi o Abrahamie: W tobie będą błogosławione wszystkie narody.
3:9 I dlatego wszyscy, którzy trwają w wierze, uczestniczą w błogosławieństwie danym Abrahamowi za to, że uwierzył.
3:10 Natomiast przekleństwo ciąży na tych wszystkich, którzy pokładają nadzieję w uczynkach dokonanych według nakazów Prawa. Jest bowiem napisane: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wszystkiego, co nakazuje Księga Prawa.
3:11 To zaś, że nikt nie może uchodzić w oczach Boga za sprawiedliwego na mocy Prawa, wynika [z Pisma, które mówi], że sprawiedliwy będzie żyć dzięki wierze.
3:12 Tymczasem Prawo nie opiera się na wierze, skoro [jest w nim powiedziane, że] kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie.
3:13 Lecz Chrystus wyzwolił nas z tego przekleństwa Prawa, sam stając się dla naszego dobra przekleństwem, zgodnie z tym, co napisane: Przeklęty każdy, kto zawisł na drzewie.
3:14 W ten sposób błogosławieństwo przyrzeczone przez Boga Abrahamowi za pośrednictwem Jezusa Chrystusa zstąpiło na pogan, a my wszyscy dzięki wierze otrzymaliśmy obietnicę Ducha [Świętego].
3:15 Bracia, posłużę się przykładem zaczerpniętym z życia ludzkiego. Jeżeli jakiś człowiek pozostawia testament sporządzony zgodnie z przepisami, to nikt nie może [owego testamentu] ani obalić, ani zmienić.
3:16 Otóż Bóg dał pewne obietnice Abrahamowi i jego potomstwu. Pismo nie mówi o potomkach" [Abrahama]
tak jakby chodziło o wiele osób
lecz o jednym potomku, wskazując przez to wyraźnie na jedną osobę, to jest na Chrystusa.
3:17 Otóż pragnę wam przypomnieć, że testamentu, ustanowionego przez Boga, Prawo ogłoszone czterysta trzydzieści lat później nie mogło obalić; nie mogło też unieważnić obietnic związanych z owym testamentem.
3:18 Jeżeli bowiem ktoś staje się dziedzicem na mocy Prawa, to tym samym nie jest nim z racji obietnic. Otóż Abrahamowi okazał Bóg swoją łaskawość poprzez obietnice.
3:19 Wobec tego po co w ogóle Prawo? Otóż zostało ono dane po to, by człowiek poznał, co jest wykroczeniem. Miało ono trwać do czasu przyjścia Potomka [Abrahama], to jest do chwili spełnienia się obietnic. Zostało ogłoszone przy współudziale aniołów i poprzez człowieka który służył za pośrednika.
3:20 W przypadku jednak, gdy chodzi o jedną osobę, pośrednik nie jest potrzebny. Otóż Bóg jest właśnie jeden.
3:21 Czyż wobec tego Prawo sprzeciwia się obietnicom? Ależ nie! Gdyby zostało dane Prawo, które byłoby w stanie dać życie [wieczne], to człowiek rzeczywiście dostępowałby usprawiedliwienia przez Prawo.
3:22 Lecz Pismo wyraźnie mówi, że cała ludzkość znajduje się pod władzą grzechu, aby obietnica objęła swym zasięgiem, dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, wszystkich, którzy mają wiarę.
3:23 Do czasu przyjścia wiary byliśmy trzymani w więzach pod strażą Prawa, oczekując na objawienie się owej wiary.
3:24 Tak więc Prawo było naszym wychowawcą aż do przyjścia Chrystusa, abyśmy dostąpili usprawiedliwienia przez wiarę.
3:25 Teraz jednak, gdy nadszedł czas wiary, nie pozostajemy już pod władzą wychowawcy.
3:26 Wszyscy zaś jesteście przez wiarę synami Bożymi dzięki waszemu zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem.
3:27 Wszyscy bowiem zostaliście ochrzczeni, aby wejść w jedność z Chrystusem i przyoblec się niejako w Chrystusa.
3:28 Nie ma już podziału ludzi na Żydów i nie
Żydów, na niewolników i wolnych, na mężczyzn i kobiety; wszyscy jesteście jedno w zjednoczeniu z Jezusem Chrystusem.
3:29 A jeśli przynależycie do Chrystusa, to jesteście potomkami Abrahama i właśnie wy dostaniecie w dziedzictwie to, co [Bóg] przyobiecał [Abrahamowi].

4:1 Pragnę wam przypomnieć jeszcze i to, że dopóki ten, który ma coś odziedziczyć, jest jeszcze dzieckiem, nie różni się od niewolnika, chociaż jest już właścicielem wszystkiego.
4:2 Pozostaje jednak, aż do czasu ustanowionego przez ojca, pod władzą tych, którzy się nim opiekują i zarządzają jego majątkiem.
4:3 I my również, jak długo byliśmy dziećmi, pozostawaliśmy w więzach żywiołów tego świata.
4:4 Lecz kiedy nadeszła [z dawna określona] pełnia czasu, posłał Bóg Syna swego
który narodził się z niewiasty i był poddany przepisom Prawa [żydowskiego]

4:5 po to, aby uwolnił tych wszystkich, którzy podlegali Prawu, i abyśmy mogli stać się w ten sposób przybranymi dziećmi Boga.
4:6 A na dowód tego, żeście dziećmi Boga, sprawił Bóg, że w naszych sercach zamieszkał Duch Jego Syna, Duch, który woła: Abba, to znaczy: Ojcze!
4:7 Tak więc nie jesteśmy już niewolnikami, lecz synami, a jeżeli jesteśmy synami
to dziedziczymy również dobra, które Bóg zechciał dla nas przeznaczyć.
4:8 To prawda, że kiedyś nie znając Boga, służyliście bogom, których w rzeczywistości wcale nie ma.
4:9 Ale teraz, kiedy już znacie Boga
lub raczej : kiedy Bóg już poznał was
to jakże możecie znów powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, żeby na nowo popaść w ich niewolę?
4:10 Przywiązujecie tak wielką wagę do niektórych dni, miesięcy, pewnych pór roku lub całych lat.
4:11 Obawiam się, czy aby nie na próżno trudziłem się dla was.
4:12 Bracia, proszę was, bądźcie tacy jak ja, bo ja stałem się taki jak wy. Nie wyrządziliście mi żadnej krzywdy.
4:13 Pamiętacie przecież, jak po raz pierwszy zjawiłem się wśród was, by głosić Dobrą Nowinę. Byłem wtedy chory.
4:14 Ale wy, mimo próby, na jaką byliście narażeni wskutek niedomagań mojego ciała, nie wzgardziliście mną ani nie odrzuciliście mnie, lecz przeciwnie, przyjęliście mnie jak anioła Bożego albo jak samego Jezusa Chrystusa.
4:15 Byliście przecież tacy szczęśliwi! Gdzież się podziało to wasze szczęście? Byliście przecież gotowi
mówię to z całą świadomością
wyłupić sobie, jeśliby to było możliwe, własne oczy i oddać je mnie.
4:16 Czyż obecnie stałem się waszym wrogiem przez to, że mówię wam prawdę?
4:17 Ludzie, którzy próbują przeciągnąć was na swoją stronę, nie czynią tego z czystych pobudek. Pragną wprowadzić rozdźwięk między mną a wami po to, żebyście poszli za nimi.
4:18 Otóż byłoby dobrze, gdybym mógł odczuwać wasze szlachetne przywiązanie do mnie zawsze, a nie tylko, gdy wśród was przebywam.
4:19 Dzieci moje! Oto ponownie rodzę was w bólach tak, byście w końcu ukazali kształty Chrystusa.
4:20 O, jak bardzo chciałbym być teraz wsród was i przemawiać do was całkiem innym głosem! Jestem naprawdę zaniepokojony o was.
4:21 Powiedzcie mi, wy, którzy chcecie znów poddać się Prawu: czy wy nie rozumiecie tego, co mówi Prawo?
4:22 Otóż Prawo mówi [między innymi], że Abraham miał dwu synów: jednego matką była niewolnica, drugiego
kobieta wolna.
4:23 Ten, którego matką była niewolnica, przyszedł na świat w sposób cielesny, ten zaś, którego matką była kobieta wolna, narodził się na mocy obietnicy [Bożej].
4:24 Historia tych narodzin posiada również głębszy sens: Dwie kobiety
matki wyobrażają dwa przymierza. Jedno z nich
przedstawia je Hagar
zostało zawarte na górze Synaj i ono daje początek pokoleniu rodzącemu się do niewolnictwa.
4:25 Synaj
to góra w Arabii; jej odpowiednikiem jest dzisiejsza Jerozolima, pozostająca razem ze swymi dziećmi w niewoli.
4:26 Natomiast Jerozolima niebieska jest wolna i to ją właśnie mamy za naszą matkę.
4:27 Napisane jest bowiem: Raduj się; niewiasto niepłodna, któraś nigdy nie miała potomstwa; wołaj ze szczęścia ty, któraś nigdy nie zaznała bólów rodzenia. Bo niezamężna więcej będzie mieć dzieci niż ta, która posiada małżonka.
4:28 Otóż to wy, bracia, jesteście zrodzeni wskutek obietnicy, zupełnie tak jak Izaak.
4:29 I podobnie jak kiedyś ten, który przyszedł na świat w sposób cielesny, prześladował tego, który się urodził według Ducha Bożego, tak też i teraz.
4:30 Lecz oto, co mówi Pismo: Wyrzuć niewolnicę i jej syna, bo dziecko niewolnicy nie może mieć udziału w dobrach ojcowskich razem z synem wolnej.
4:31 Pamiętajcie więc, bracia: nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, ale wolnej !

5:1 Chrystus nas oswobodził po to, żebyśmy byli rzeczywiście wolni. Trwajcie więc w tej wolności i uważajcie, żeby nie popaść na nowo w niewolę.
5:2 Słuchajcie, co wam powiem ja, Paweł: jeżeli poddacie się obrzezaniu, to [będzie znaczyło, że] Chrystus na nic wam się nie przyda.
5:3 Jeszcze raz powtarzam: Każdy, kto poddaje się obrzezaniu, tym samym jest obowiązany przestrzegać wszystkich przepisów Prawa.
5:4 Zerwaliście więzy z Chrystusem wy wszyscy, którzy pragnęliście osiągnąć usprawiedliwienie przez wypełnianie nakazów Prawa; sami pozbawiacie się łaski Bożej.
5:5 My natomiast, wspierani przez Ducha, ufamy, że dzięki naszej wierze dostąpimy usprawiedliwienia.
5:6 Jeżeli bowiem stanowimy jedno z Jezusem Chrystusem, to ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia. Liczy się jedynie wiara, owocująca czynami miłości.
5:7 Rozpoczęliście tak pięknie wasze nowe życie! Któż to zabrania wam iść za głosem prawdy?
5:8 Na pewno nie Ten, który was powołuje.
5:9 [A wiecie przecież, że] odrobina kwasu może zakwasić wielką masę ciasta.
5:10 Mimo wszystko Pan umacnia mnie w przekonaniu, że nie będziecie innego zdania niż ja. Na tego zaś, który próbuje siać między wami zamieszanie, spadnie wyrok potępienia, bez względu na to, kim by on był.
5:11 Gdy zaś chodzi o mnie, to dlaczego jestem prześladowany, bracia, jeśli twierdzę [jak mnie o to oskarżają], że obrzezanie jest nadal konieczne do usprawiedliwienia? Wobec tego głoszona przeze mnie nauka o krzyżu nie powinna już budzić żadnego zgorszenia.
5:12 Wypadałoby, żeby się już do końca okaleczyli ci, którzy sieją między wami zamęt.
5:13 Natomiast wy, bracia, zostaliście powołani do wolności. Lecz niech wam ta wolność nie służy za pretekst do ulegania pożądaniom waszego ciała. Przeciwnie, ożywieni miłością służcie jedni drugim.
5:14 Wszystkie bowiem nakazy Prawa streszczają się w tym jednym przykazaniu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.
5:15 Ale jeżeli wy gryziecie się nawzajem i pożeracie jedni drugich, to uważajcie, byście się nie doprowadzili do całkowitej zguby.
5:16 A teraz posłuchajcie, co wam powiem: Starajcie się, by Duch [Boży] kierował waszym postępowaniem, a nie ulegajcie pożądaniom ciała.
5:17 Pożądania naszego ciała są bowiem sprzeczne z tym, czego żąda od nas Duch; to zaś, czego żąda Duch, wyklucza pożądanie ciała; tak więc Duch pozostaje w ustawicznej sprzeczności z tym, do czego odczuwa pociąg ciało. I dlatego nie możecie czynić czegoś [jedynie] dlatego, że odczuwacie ku temu pociąg.
5:18 Jeżeli zaś postępowaniem waszym kieruje Duch [Święty], to już nie znajdujecie się w niewoli Prawa.
5:19 Wiadomo przecież powszechnie, jakie to uczynki wywodzą się z pożądliwości ciała: nierząd, nieczystość, wszelkie wyuzdanie,
5:20 bałwochwalstwo i czary, nienawiść jednych do drugich, spory, zawiści, brak opanowania, pycha, niezgoda, rozłamy,
5:21 zazdrości, pijaństwo, hulatyki i tym podobne. Otóż ostrzegam was tak samo stanowczo, jak już to kiedyś czyniłem: nikt z tych, którzy dopuszczają się tych występków, nie otrzyma w nagrodę królestwa Bożego.
5:22 Z ulegania zaś Duchowi [Świętemu] rodzi się: miłość, radość, pokój, cierpliwość, łaskawość, dobroć, wierność,
5:23 łagodność, opanowanie. Rzecz jasna, że temu wszystkiemu nie sprzeciwia się [żadne] Prawo.
5:24 Ci, którzy przynależą do Jezusa Chrystusa, sprawiają, że wszystkie pożądliwości i grzeszne pragnienia ich ciała są niejako współprzybijane [z ciałem Jezusa] do krzyża.
5:25 Jeżeli Duch [Boży] jest dawcą naszego życia, to powinniśmy postępować zgodnie z wymaganiami Ducha.
5:26 Nie szukajmy tedy próżnej chwały, przestańmy drażnić się nawzajem i zazdrościć jedni drugim.

6:1 Bracia, gdy przydarzy się komuś jakiś upadek, to wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha [Świętego], w duchu łagodności zechciejcie sprowadzić takiego na właściwą drogę. Niech każdy jednak uważa, żeby i sam nie uległ pokusie.
6:2 Jedni drugich ciężary noście, bo tak postępując wypełnicie nakazy Chrystusa.
6:3 Jeżeli ktoś sądzi, że jest kimś [niezwykłym], podczas gdy w rzeczywistości jest niczym, to oszukuje siebie samego.
6:4 Niech każdy bada własne postępowanie; jeśli znajdzie jakiś powód do chluby, to tylko wobec siebie samego, a nie wobec drugich.
6:5 Każdy bowiem poniesie [kiedyś] własny ciężar.
6:6 Ten, kto naucza, ma prawo uczestniczyć w dobrach materialnych swoich uczniów.
6:7 Nie łudźcie się: Bóg nie pozwoli, by z Niego szydzono. Co człowiek sobie zasieje, to też będzie zbierał.
6:8 Kto sieje to, co odpowiada pożądliwościom jego ciała, temu pożądliwości zgotują żniwo w postaci śmierci. Lecz jeśli będzie siał to, co podoba się Duchowi [Świętemu], w czasie żniwa Duch da mu w nagrodę życie wieczne.
6:9 Nie ustawajmy w czynieniu dobra, jeżeli bowiem nie zaniechamy naszych trudów, to gdy nadejdzie czas żniwa, będziemy zbierali plony.
6:10 Tak więc póki jeszcze mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze.
6:11 A teraz przypatrzcie się, jakie to wielkie litery kreślę sam własnoręcznie ze względu na was!
6:12 [Jeszcze raz powtarzam:] o ludzkie względy jedynie zabiegają ci, którzy pragną was nakłonić do obrzezania. Ostatecznie zaś chodzi im o to, żeby uniknąć prześladowań z powodu krzyża Chrystusowego.
6:13 Tymczasem ludzie, którzy poddają się obrzezaniu, sami nie przestrzegają Prawa. O wasze obrzezanie zaś zabiegają tylko dlatego, żeby mogli się chełpić przed innymi, że tak oto naznaczyli wasze ciała.
6:14 Lecz ja nie pragnę się chlubić niczym poza krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. Na Jego krzyżu świat został ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata.
6:15 Nie ma bowiem żadnego znaczenia to, czy się jest obrzezanym, czy nie. Ważne jest jedynie to, żeby być nowym stworzeniem.
6:16 Na wszystkich tych, którzy będą się trzymać powyższego stwierdzenia
na nich i na całego Izraela Bożego
niech zstąpi pokój i miłosierdzie.
6:17 Niech mi już na przyszłość nikt nie wyrządza żadnych przykrości: przecież na ciele moim noszę blizny [i one najlepiej świadczą o moim przynależeniu do] Jezusa.
6:18 Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym, bracia! Amen.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
48 Gal
48 gal (4)
48 gal (5)
48 gal
48 gal (3)
48 gal (2)
48 gal
en 48
sprawko 48 (1)
48 Crash Suzi Quatro
listscript cgi id=48
TEORIA LITERATURY WAŻNE Skrypt Z 48 Formalizm rosyjski

więcej podobnych podstron