Biegli bez protokołów
Strona rosyjska dotąd nie przekazała do Polski protokołów z badań czarnych skrzynek, w
których w moskiewskim laboratorium uczestniczyli polscy biegli. Brak dokumentów skutecznie
wstrzymuje wydanie końcowej opinii fonoskopijnej przez Instytut Ekspertyz Sądowych w
Krakowie.
Mimo upływu niemal miesiąca od powrotu grupy polskich biegłych z Moskwy, gdzie uczestniczyli w
badaniach rejestratorów pokładowych z samolotu Tu-154M, strona rosyjska nie przekazała protokołów
zawierających wyniki przeprowadzonych analiz. Jak poinformował nas kpt. Marcin Maksjan z biura
rzecznika prasowego Naczelnej Prokuratury Wojskowej, dokumenty te muszą być przekazane do Polski
w ramach realizacji wniosku o międzynarodową pomoc prawną. Gdy to się stanie, rosyjskie materiały
będą mogły być wykorzystane w pracy krakowskich biegłych. Prokuratura nie ma jednak żadnych
sygnałów, kiedy dokumentacja spłynie do Polski. Według zapewnień NPW, polscy specjaliści
uczestniczyli w Moskwie m.in. w oględzinach zewnętrznych zarówno rejestratora głosu, jak i oryginału
nośnika. Dokonywane były pomiary taśmy magnetycznej oraz analiza stanu namagnesowania nośnika.
Zebrany w ciągu trzytygodniowych badań materiał miał umożliwić biegłym wydanie ostatecznej opinii
fonoskopijnej. Eksperci, mimo że dysponują wiedzą na temat wyników wykonanych badań, nie mogą z
niej skorzystać w procesie formułowania ostatecznych wniosków do czasu przekazania drogą oficjalną
rosyjskich protokołów z badań. Z deklaracji Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej wynika, że
badania nie wykazały ingerencji w zapisy skrzynek. Takiego stanowiska nie komentowała NPW, która
uznała, że wiążącą opinię na ten temat wydadzą biegli w swoich końcowych wnioskach z badań.
Marcin Austyn
www.naszdziennik.pl
2011-07-14 20:42:55