O Vassuli Ryden i kamykowej wierze


O Vassuli Ryden i kamykowej wierze

Odwieczne przeczucia i niebezpieczne objawienia

Vassulę Ryden oraz Williama Kamma ("Mały Kamyk") łączy bardzo wiele. Obydwoje czuje się jakby poza, a nawet ponad, prawem kościelnym.

Vassula omija przepisy kanoniczne, prorokując ponadto ujednolicenie liturgicznego kalendarza Kościołów Wschodu i Zachodu (co byłoby nie tylko niebezpieczne, ale nawet niewskazane), podczas gdy tego rodzaju panchrystianizm gorszy obydwa Kościoły. Kamm natomiast twierdzi, że będzie jakimś cudem - poza prawną sukcesją i procedurą obowiązującą w Kościele - nowym papieżem, który wstąpi na tron po męczeństwie Jana Pawła II, będąc zarazem papieżem ostatnim.

Owe wątki czasów ostatecznych, wątki katastroficzne, eschatologiczne czy apokaliptyczne łączą objawienia Kamma i Vassuli.

Obydwoje mówią też o nowym Kościele, który odrodzi się po wielkich cierpieniach i bliskim upadku (na który rzekomo zasłużył z powodu swoich grzechów, szczególnie grzechów hierarchii, Rzymu, Watykanu). To także dlatego - już teraz obydwoje czują się ponad prawem kościelnym, ponad Kościołem.

Wśród tych katastroficznych i milenarystycznych rewelacji (Vassula) padają konkretne daty (Kamm). Jest to błąd, gdyż wizje katastroficzno-apokaliptyczne są teoretycznie (teologicznie) możliwe, ale muszą być traktowane warunkowo, a nie zbyt konkretnie. Bóg zmienia decyzje, gdy człowiek się nawraca. Te przeczucia może nawet są dobre, ale niebezpieczne są właśnie owe konkretyzacje, obłędna krytyka hierarchii czy nawet obsesje antywatykańskie.

Kamm mówi o panowaniu antypapieża, Vassula o panowaniu antychrysta.

Potępienie przez hierarchię Kościoła tego rodzaju rewelacji uruchamia natychmiast gordyjski węzeł autointerpretacji - przecież Vassula/Kamm przewidzieli, że grzeszna hierarchia watykańska ich potępi.

O obsesji świadczy, iż niepodpisany osobiście przez kardynała Ratzingera dokument watykański na temat Vassuli uważa się za nieważny, nie znając procedur urzędu Kongregacji Nauki Wiary.

Tego rodzaju determinizm czy fatalizm w propagowaniu katastroficznych wizji przypomina działanie wielu sekt czy to typu biblijnego (protestanckiego), które wykrzykują o bliskim nadejściu Harmagedonu, czy też sekt typu orientalnego, które pomstują nad ludzkością twierdząc, iż żyjemy w czasie Kalijuga. W tych przeczuciach może być jakieś ziarno prawdy, lub przynajmniej tęsknota za odnowieniem ludzkości czy mistycznym renovatio (obecna w starożytnych milenarystycznych mitach wielu religii), gdzie upragniony koniec świata (złego świata) sprzężony był z ogromnym i całkiem szczerym pragnieniem nowego świata, świata lepszego, pozbawionego zła, kłamstwa i przemocy.

O. dr Aleksander Posacki SJ



NOTA KONGREGACJI NAUKI WIARY


Wielu biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i wiernych świeckich zwraca się do Kongregacji z prośbą o miarodajną ocenę działalności pani Vassuli Ryden, wyznania greckoprawosławnego, zamieszkałej w Szwajcarii, która posługując się żywym słowem oraz pismem, rozpowszechnia w środowiskach katolickich całego świata orędzia przypisywane rzekomym niebiańskim objawieniom.

Uważna i spokojna analiza całej sprawy, dokonana przez Kongregację w celu "zbadania duchów, czy są z Boga" (Por. l J 4:l), ujawniła - obok aspektów pozytywnych - także cały zespół elementów o zasadniczym znaczeniu, które w świetle doktryny katolickiej należy ocenić negatywnie.

Trzeba nie tylko zwrócić uwagę na podejrzany charakter zewnętrznych form, w jakich dokonują się owe rzekome objawienia, ale także podkreślić zawarte w nich pewne błędy doktrynalne.

Mówią one między innymi o Osobach Trójcy Świętej, posługując się tak niejasnym językiem, że prowadzi to do pomieszania właściwych imion i funkcji Boskich Osób. Rzekome objawienia obwieszczają, że wkrótce w Kościele zapanuje Antychryst. W duchu milenarystycznym zapowiadają decydującą i chwalebną interwencję Boga, który ma jakoby ustanowić na ziemi, jeszcze przed ostatecznym przyjściem Chrystusa, erę pokoju i powszechnego dobrobytu. Przewidują też bliskie już powstanie Kościoła, który miałby być swego rodzaju wspólnotą pan chrześcijańską, co jest niezgodne z doktryną katolicką.

Fakt, że wymienione wyżej błędy nie pojawiają się w późniejszych pismach Vassuli Ryden, jest znakiem, że rzekome "niebiańskie objawienia" są jedynie owocem prywatnych przemyśleń.

Ponadto pani Ryden, przystępując systematycznie do sakramentów Kościoła katolickiego - choć jest wyznania greckoprawosławnego - budzi niemałe zdziwienie w wielu środowiskach Kościoła katolickiego i sprawia wrażenie, jakoby stawiała się ponad wszelką jurysdykcją kościelną i normą kanoniczną, a przez to stwarza ekumeniczny nieład, który drażni wielu zwierzchników, kapłanów i wiernych jej własnego Kościoła, jako że łamie ona w ten sposób jego dyscyplinę.

Zważywszy na to, że mimo pewnych aspektów pozytywnych ogólny rezultat działalności Vassuli Ryden jest negatywny, Kongregacja wzywa biskupów, aby należycie pouczyli swoich wiernych oraz by na terenie swoich diecezji nie dopuszczali do rozpowszechniania jej idei. Apeluje także do wszystkich wiernych, aby nie uznawali pism i wypowiedzi pani Vassuli Ryden za nadprzyrodzone oraz by zachowali czystość wiary, którą Chrystus powierzył Kościołowi.

Watykan, 6 października 1995 r. (L'Osservatore Romano, wyd. pol., 1/1996, s. 66)

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
VASSULA RYDEN DZIEŃ PANA ZWANY DNIEM NAWIEDZENIA (MAŁY SĄD W NADCHODZĄCYM OSTRZEŻENIU)
Śnieżny Dzień Powieść o wierze, nadziei i miłości Billy Coffey ebook
ostrzezenie swiata garabandal vassula
Nie wierzę skurwysynom
wierzenia slowianskie
wierze w zycie wieczne
Wierzenia Nordyków
wierze w kosciol
W CO WIERZĘ
Vasula Ryden Świety Michał Archaniol Boży

więcej podobnych podstron