Strona ramki
Terapia otwartego serca
Anna Rozkosz
Terapia otwartego serca stworzona przez Boba
Mandela, odwołuje się do 2 filarów wiedzy Huny: do siły i mocy Aloha, oraz do
uwalniającej energii przebaczania w procesie kala. Twórcą metody jest terapeuta
ribirther, a jego metoda pomaga m. in. odzyskiwać utracone poczucie godności,
wiarę w siebie, uczy świadomego życia wypełnionego Miłością i pięknem, dzięki
którym podnosimy Jakość naszych relacji międzyludzkich, relacji z nami samymi,
oraz relacji z Bogiem.
Bob Mandel przez swą p5rofesję uczy ludzi
prawidłowego oddychania, które jest drogą do odzyskania wolności, radości życia,
oraz spełnienia.
Mandel dzięki stworzonym przez siebie metodom
uczy, jak odnaleźć drogę do własnej Miłości oraz akceptacji, by w ten sposób
uzdrawiać swoje związki. Cały proces odnowy dokonuje się przez nasze duchowe
serca.
Gdy duchowe serce człowieka jest otwarte (mowa
tutaj o czakrze Anahata, odpowiedzialnej w człowieku za energię Miłości,
Harmonii, Radości i Szczęśliwości, zwany przez współczesnych terapeutów
ośrodkiem chrystusowym), jego związki z ludźmi są pełne harmonii, prawdziwe i
nie ma w nich miejsca na manipulację czy realizowanie swoich prywatnych
zachcianek. Człowiek zachowuje swą autentyczność, jest ufny, otwarty i
spontaniczny w tworzeniu swoich związków.
Gdy serce jest zamknięte, człowiek doświadcza
bólu odrzucenia, poczucia zamknięcia, oddzielenia, leku, a nawet fizycznego
odczucia zimna oraz bólu. Taki człowiek czuje się wciąż winny, zalękniony, zły
na siebie, nie wyłączając bardziej negatywnych emocji typu agresja, wściekłość,
czy chęć zemsty, oraz nienawiść. Z jednej strony bardzo chce być przytulany i
kochany, z drugiej (podświadomie) emanuje wokół siebie aurę strachu, braku
zaufania, manipuluje, kontroluje i domyślnie wysyła komunikat "strzeż się mnie,
ponieważ jestem zły, nie nadaję się, by mnie kochać, w tej chwili zostaw mnie w
spokoju!"
Nasze konflikty związane z brakiem Miłości,
zaczynają się tworzyć w dzieciństwie, posiadamy więc cała serię zakodowanych
zachowań, jak być niekochanym, które generuje destrukcyjne zachowania w
związkach z ludźmi i ze światem.
Cały proces terapii otwartego serca ma
uświadamiać, że początek naszego zamknięcia przed rodzicami staje się punktem
zapalnym, od którego biorą się wszystkie problemy w dorosłym życiu. Drugą
częścią procesu terapeutycznego jest uświadomienie sobie, że trzymanie się tego,
czego nie chcemy, jest najpewniejszym sposobem na odsuwanie od siebie tego,
czego pragniemy. Procesem odwracającym skutki błędnych wyborów jest regularne
stosowanie rebirthingu (specjalna technika oddechowa) oraz gruntowne
przebaczanie.
Pierwszym etapem rozpoczęcia procesu terapii
jest podjęcie świadomej decyzji o przebaczeniu oraz o rezygnacji z potępiania
siebie i mszczenia się. Można powiedzieć, że po przebaczaniu i pracy z oddechem
następuje kluczowy moment przemiany, a nasze duchowe serca łagodnieją. Do tego
dochodzi decyzja o chęci pokochania siebie. Pod wpływem silnej energii Miłości
zostają stopniowo rozpuszczane wzorce bólu i złości. Ważnym jest poparcie tej
decyzji twórczymi wyobrażeniami oraz pisaniem afirmacji.
Bob Mandel podkreśla wagę chęci i świadomej
zgody na zmianę, która znacząco odmieni nasze reakcje, ponieważ zaczynamy
akceptować fakt, że świat jest pełen Miłości, a ludzie są wypełnieni ciepłem,
zrozumieniem i chęcią obdarzania nas swym uczuciem. Wtedy zazwyczaj wychodzą
lęki przed zmianą, które można określać porównaniem: "że lepsze znane piekło niż
nieznane niebo", podświadomość bowiem nie chce zaakceptować efektów
transformacji, a nowa sytuacja jawić się może nawet jako unicestwienie.
Kolejny etap terapii wiąże się z zasadą huny:
"energia podąża za uwagą", co oznacza w praktyce, iż uznając obecność lęków i
oporów, trzeba kierować umysł na nowe jakości. W ten sposób przyzwyczajamy
stopniowo Niższe Ja do przyjęcia Miłości i odnoszenia sukcesów w nowej
rzeczywistości, co jednocześnie prowadzi do samoistnych uwolnień. Znowu bardzo
ważnym okazuje się dokładne zdefiniowanie, czego się chce w nowym życiu
doświadczać, aby unikać dalszych błędów w przeszłości. Dla przykładu, kiedy nie
chcę więcej awantur i poniżania, wówczas: "buduję swoje związki z ludźmi na
fundamencie Miłości, harmonii, szacunku oraz współpracy".
Otwierając się na naszą wewnętrzną prawdę sami
dla siebie uzyskujemy intuicyjne wglądy, tym samym zaczynamy wiedzieć coraz
więcej o otaczających nas ludziach, co pozwala nam na bezwarunkową akceptację i
całkowicie redukuje nasze neurotyczne zachowania w związkach.
Bob Mandel stawia na pierwszym miejscu Miłość
własną, która nie ma nic wspólnego z egoizmem; jest nią bezwarunkowe kochanie,
szanowanie i akceptowanie siebie oraz swoich pragnień i potrzeb. Ważnym jest
wzmacnianie wizerunku własnego przez pozytywne afirmacje i medytacje otwierające
nas na nasz wrodzony twórczy potencjał. Do pozytywnej wizji samych siebie możemy
zaliczyć m.in. szacunek do siebie, ufność, świadomość bezpieczeństwa, otwartość,
umiejętność odmawiania, poczucie własnej wystarczalności oraz kompletności,
poczucie niewinności, poczucie własnej mocy itp.
Tylko para ludzi startujących z tego samego
poziomu, tzn. bezinteresownie się kochających, jest w sytuacji, w której mogą
zacząć kochać siebie nawzajem. Im głębiej kochamy siebie, tym więcej mamy
Miłości, którą możemy dzielić się z innymi, co doskonale rezonuje z duchem Aloha.
Bob Mandel oraz inni terapeuci uczący pracy z
oddechem oraz gruntownym oczyszczeniem umysłu podkreślają jeszcze jeden aspekt
naszego rozwoju będący podstawą skuteczności zmian, jakich dokonujemy. Jest to
poprawne ułożenie sobie stosunków z Bogiem, uzdrowienie i oczyszczenie związku z
Nim (Wyższą Inteligencją, Wyższym Ja, Absolutem). Ważnym aspektem procesu
odkłamywania się jest rozliczenie się z lękiem przed śmiercią.
Filozofia śmierci to rozpacz, depresja,
niedostatek, beznadziejność, choroba, ociężałość, bezsilność. Według terapeutów
wiara w śmierć sprawia, że nasze życie tkwi w sferze ego. Przepracowanie wzorców
śmierci, nie jest tylko kolejną cechą urzeczywistnienia, ale również przedmiotem
terapii rebirtherów (Leonard Orr) oraz regreserów i niektórych terapeutów
transpersonalnych. Wzorzec śmierci zawiera w sobie informacje o istocie
oddzielenia się od sfery Boskości. Przekonania o śmierci i jej nieuchronności są
przechowywane w podświadomości i aktywizują się w najmniej spodziewanych
warunkach. Jest to lęk, który tkwi w nas i wciąż informuje o tym, że jest z
nami cos nie tak. Są to ciemne, ciężkie, oblepiające energie widoczne w ciele
energetycznym, które powodują wzorzec ciągłego "oszczędzania się", poczucia
beznadziejności, bezsensu, przemijania. Filozofia śmierci może również być
przedmiotem wiary w tzw. nagrodę w raju, w następstwie której obiecany jest
pełny kontakt z Bogiem. Ma on być możliwy po śmierci tylko dla tych, którzy
wyznają "jedynie słuszną" religię. Taki pogląd nie ułatwia swobodnego
porozumienia z Wyższym Ja, ponieważ może aktywizować destrukcyjne wzorce w
Niższym Ja i skutecznie oddzielać od sfery Ducha.
Wzorce śmierci i poczucia oddzielenia od Boga,
które się z nimi wiąże, można przepracować w wyniku sesji oddechowych bądź w
terapii regresywnej. Ważna jest ufność wobec zachodzącego procesu, wiara w
działanie Wyższego Ja, poczucie bezpieczeństwa, świadomy wybór atrybutów
nieśmiertelności, miłość do swojego ciała oraz akceptacja swej doskonałości,
oraz nieśmiertelności swej natury.
Atrybuty świadomości nieśmiertelności wg Boba
Mandela:
Miłość
Radość
Obfitość
Satysfakcja
Zdrowie
Poczucie bezpieczeństwa
Spokój
Niewinność
Swoboda Witalność
Przyjemność
Entuzjazm.
Różne afirmacje rebirthingowe:
Moje fizyczne ciało jest przyjemnym i
cudownym środkiem do pełnej i swobodnej ekspresji siebie.
Jestem zadowolony, że znajduję się poza
łonem matki, ponieważ mogę w pełni swobodnie wyrażać siebie.
Otrzymuję teraz współobecność i współpracę
innych.
Jestem bezpieczny, ponieważ opiekuje
się mną Nieskończona Inteligencja i Nieskończona Miłość, a więc ludzie i
rzeczy nie mogą mnie zranić, bez mojej świadomej zgody na to.
Narodziłem się, ponieważ byłem
przepełniony energią i witalnością.
Przyniesienie mnie na świat jest
chlubą, przywilejem i zaszczytem dla mojej matki.
Wyszedłem z ciała matki i cieszę się, że
jestem tutaj.
Wielbię Boga za doskonałość mego ciała.
Bardzo przyjemnie mi z sobą w obecności
innych,.
Moim bezpieczeństwem jest miłość.
Zwykle otrzymuję to, co chcę, a chcę
tylko dobrych dla mnie rzeczy i zdarzeń.
Przyciągam tylko kochających, dobrych
ludzi.
Odtąd wybieram w życiu przyjemność.
Wybór ten wiedzie mnie do jeszcze większej przyjemności.
Kocham Boga i kocham życie, a więc
pozwalam, by każdy człowiek kochał mnie.
Odtąd moja świadomość jest przepełniona
poczuciem sukcesu.
Wybaczam sobie całkowicie, jestem niewinny.
Nie potrzebuję odtąd doznawać zawodów, by
coś otrzymać.
Jest bezpiecznie pozwalać sobie
na wszystkie ulubione przyjemności w związkach z innymi.
Im bardziej cieszę się sobą, tym bliżej
Boga jestem.
Bez wysiłku pozbywam się moich negatywnych
wzorców postępowania i myślenia.
Myśląc o swoim rozwoju - myślę tylko
o rzeczach dobrych i wydycham złe myśli.
Pragnienie życia we mnie jest silniejsze
niż pragnienie śmierci. Dopóki wzmacniam w sobie pragnienie życia i osłabiam
pragnienie śmierci, dopóty żyję w zdrowiu, szczęściu i we wspaniałych
związkach z innymi.
Zmieniam teraz najbardziej negatywną
myśl o sobie na myśl pozytywną ..................................
Moja przeszłość jest zamknięta.
Wszystko harmonijnie się rozwiązało.
Ponieważ ludzie tak mnie traktują, jak ja
sam siebie, zaczynam siebie traktować wspaniale.
Każdego dnia jestem coraz bardziej zdolny
do przyjmowania.
Kiedy zechcę, łatwo mogę stwarzać nowe
związki siłą mojej woli.
Im piękniejsze są moje myśli, tym
piękniejszych ludzi spotykam.
Friko.pl - Darmowe serwery WWWFriko_stopka.style.display = 'none';
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
OTWARTE SERCA AKCENTELSKER DIG FOR EVIGT (Otwarte Serca) 2002Medytacja Otwartego SercaLiteratura w terapii warsztaty otwarte e 1p6kReligia Pytania o latarnię mojego sercaModlitwa sercaTerapia w depresjifarmakoterapia zaburzen rytmu sercaTerapia pompowaterapia fotodynamicznawięcej podobnych podstron