osobowosc jako przedmiot i podmiot wychowania


OSOBOWOŚĆ JAKO
PODMIOT I PRZEDMIOT
WYCHOWANIA
Wstęp
Wszelkie zabiegi wychowawcze w ostatecznym rachunku podporządkowane są
kształtowaniu ludzkiej osobowości i o tyle mają sens, o ile do pożądanych zmian osobowości
prowadzą. Zmiany w osobowości wychowanka są zatem podstawowym kryterium
skuteczności wychowania.
Wynika stąd konieczność znajomości i rozumienia problematyki osobowości zarówno przez
teoretyka, jak i praktyka wychowania., Muszą oni orientować się dokładnie w tym, jakie
procesy znajdują się u podstaw rozwoju i kształtowania się osobowości oraz jakie są jej
biologiczne i społeczne uwarunkowania.
Szkodliwość błędów, jakich popełnianie grozi w wypadku braku u wychowawcy wiedzy o
mechanizmach psychologicznych, nie da się przyrównać do szkodliwości następstw
analogicznego braku znajomości mechanizmów obsługiwanych urządzeń w żadnej innej
sytuacji i w żadnym innym zawodzie. Nawet, kiedy ludzie mają do czynienia z bardzo
złożonymi i subtelnymi urządzeniami, stanowią one układy zamknięte o możliwych do
przewidzenia reakcjach. Toteż pracujących przy takich urządzeniach można przygotować na
każdą ewentualność bez wtajemniczenia w zasady ich działania, a zwłaszcza budowy.
Pracownik obsługujący skomplikowaną aparaturę jest niejako  zaprogramowany" na pełny
zestaw ewentualności w jej zachowaniu się.
Inaczej jednak ma się rzecz w wychowaniu. Wychowawca pracujący nad kształtowaniem
osobowości dziecka ma do czynienia z układem o nieporównanie wyższym stopniu
złożoności i czułości. W rezultacie jest to zawsze układ otwarty, którego reakcje można
przewidzieć jedynie z pewnym prawdopodobieństwem.
Innymi słowy, wychowawca napotykać będzie w pracy z wychowankiem sytuacje, do których
rozwiązania nie został bezpośrednio przygotowany^ A-jednak, musi on te sytuacje
samodzielnie rozwiązywać. Nie jest to możliwe bez znajomości zasad działania układu,
którym się zajmuje, tzn. bez gruntownego rozumienia procesów zachodzących w osobowości
wychowanka. Mniemanie, że wychowawcy wystarczy tylko opanowanie technologii
oddziaływania na wychowanka, należy zaliczyć do przeświadczeń zarówno fałszywych, jak i
szkodliwych.
Jakkolwiek więc teoria i metodyka wychowania, odpowiadająca na pytanie, jak skutecznie
działać wychowawczo, stanowią dyscyplinę samodzielną, to przecież w praktyce efektywne
wykorzystanie jej bez jednoczesnego włączenia wiedzy psychologicznej nie jest możliwe, tak
jak nie do pomyślenia jest praktyka medyczna bez znajomości anatomii lub fizjologii, jeśli
skuteczność jej nie ma być zdana na los szczęśliwego przypadku. W tym aspekcie
efektywności wzajemne relacje między dyscyplinami tzw. podstawowymi a praktycznymi są
ściśle określone. Te pierwsze mogą budować swoją wiedzę w sposób zautonomizowany.
Drugie natomiast muszą przyjąć za podstawę własnych twierdzeń, twierdzenia nauk
wyjaśniających rzeczywistość. Dlatego właśnie ich rozwój mógł nastąpić dopiero po
nagromadzeniu przez tzw. nauki apraktyczne dużego zasobu wiedzy podstawowej. Dla teorii
wychowania jest to przede wszystkim wiedza z zakresu psychologii, zwłaszcza psychologii
osobowości, a także psychologii społecznej oraz socjologii. 11
Na tym jednak nie kończy się uzasadnienie znaczenia, jakie dla teorii i praktyki wychowania
ma psychologia osobowości wychowanka. Należ dodać, że przecież jest on nie tylko
przedmiotem wychowawczych zabiegów, lecz także czynnym ich podmiotem. Nawet
najbardziej ograniczające aktywność dziecka formy i metody pracy wychowawczej nie mogą
wykluczyć tego, że w procesie wychowania uczestniczy czynnie cała jego osobowość. Jego
zachowanie jest zdeterminowane nie tylko przez bieżącą sytuację, lecz także przez to
wszystko, co wcześniej już w jego osobowości ukształtowane, zostaje przez tę sytuację w nim
wyzwolone. Toteż wychowania nie możemy dziś pojmować jako prostego, jednostronnego
oddziaływania jednych osobników na innych.. Jeżeli mą ono rzeczywiście osobowość
kształtować, musi wprowadzać ją w stan czynny  rozwijać ją w jej charakterze
podmiotowym, nie zaś sprowadzać do roli wyłącznie przedmiotu.
Pojęcie i funkcje osobowości
Kiedy obserwujemy pojedyncze zachowania ludzi, możemy odnosić wrażenie, że są one
wywołane- wyłącznie przez czynniki zawarte w sytuacjach, w jakich się oni znalezli.
Wniosek taki jest jednak nie do utrzymania wówczas, gdy poddamy obserwacji nie
wyrywkowe zachowania, lecz całe ich sekwencje. Możemy wówczas zauważyć trzy
charakterystyczne zjawiska:
Po pierwsze, zachowania wykazują pewną stałość niezależną od sytuacji i swoistą wyłącznie
dla danej jednostki. Na przykład,, ktoś wszystko, co robi, robi dokładnie i systematycznie lub
ktoś: inny  odwrotnie  powierzchownie i chaotycznie.
Po drugie, zachowania wykazują pewną wewnętrzną spójność,, a więc nie przeczą sobie
wzajemnie, lecz wręcz przeciwnie, niejako się dopełniają. Na przykład, życzliwość
okazywana innym idzie w parze z tolerancyjnością itp.
Po trzecie, występujący u danej osoby repertuar zachowań wykazuje pewną dynamikę
polegającą na tym, że wzbogaca się on o zachowania nowe przy wyłączaniu z niego innych,
dotąd przejawianych. Zmiany te mają zawsze charakter bądz przystopowania - się do
warunków, bądz też twórczego ich przekształcania.
Mówiąc inaczej, jednostka wykazuje zdolność do zachowywania się w sposób stały i spójny
oraz do ciągłego przyswajania, nowych, a zaniechania niektórych starych zachowań.
Takich właściwości ludzkiego zachowania nie można, już wy-jaśnić wyłącznie za pomocą
stymulacyjnego wpływu różnych sytuacji. Nie ulega wątpliwości, że między działaniem danej
sytuacji bodzcowej a zachowaniem będącym odpowiedzią na nią, występuje jeszcze jakiś
wewnętrzny czynnik pośredniczący, który reguluje to zachowanie. On właśnie decyduje o
tym, że różni ludzie w takich samych sytuacjach zachowują się odmiennie, ale zarazem w
sposób sobie właściwy.
Nie umiemy jeszcze powiedzieć dokładniej, czym są owe utrwalone w człowieku
1
Heliodor Muszyński  Zarys teorii wychowania rozdz.3 str.58 78
czynniki regulujące jego zachowania i nadające im charakter stały. Wiemy wszakże, że
działają one na podłożu funkcji ośrodkowego układu nerwowego. Można nawet przyjąć, że
ich analiza i opis stanowią nie co innego, jak tylko pewien sposób charakteryzowania tych
funkcji. Wszystko to jednak nie zmienia w niczym tezy, że człowiek jest wyposażony w
pewien dynamicznie działający system dyspozycji do zachowań, dzięki którym jego życiowa
aktywność jest odpowiednio regulowana i wewnętrznie sterowana. Dyspozycje te bywają
różnie określane, np. jako cechy, właściwości, schematy lub nastawienia.
Zawsze jednak przypisuje się im takie same regulacyjne funkcje w stosunku do życiowej
aktywności człowieka.
Wszystko jednakże, co dotąd powiedzieliśmy o owych dyspozycjach do zachowań, byłoby
niepełne, gdybyśmy pominęli jeszcze jedną istotną ich cechę. Należy mianowicie podkreślić
funkcjonalny związek, jaki między nimi zachodzi. Nie działają one oddzielnie, lecz jako
pewien zintegrowany system. Wyrazem tego jest względnie spójny charakter zachowań
człowieka. Nie występują one chaotycznie, lecz układają się w pewne uporządkowane ciągi,
te zaś z kolei są zgodne z sobą lub co najmniej niesprzeczne względem siebie. Co więcej,
trwała zmiana zachowania w jednej dziedzinie pociąga za sobą także odpowiednie zmiany w
innych dziedzinach. Wszystko to wskazuje, że aktywność człowieka jest inspirowana i
sterowana nie przez pojedyncze dyspozycje do zachowań, lecz przez całe systemy takich
dyspozycji, działające w sposób integralny i dynamiczny.
I tak oto dochodzimy do bliższego określenia pojęcia osobowości. Osobowością, jednostki
nazywać będziemy posiadany przez nią system dyspozycji wyznaczających w sposób stały jej
zachowania. Dodajmy, że jakkolwiek poszczególne dyspozycje są powtarzalne (w tym sensie,
że z każdą- z nich można się spotkać u różnych osób), to ich zestawienie w jednej osobowości
jest zawsze jej tylko właściwe, ma charakter unikalny. Wynika stąd, że osobowość człowieka
określa go także jako indywidualność.
Przede wszystkim jednak opis osobowości jednostki oddaje pewne prawidłowości
występujące w jej zachowaniu, a mianowicie prawidłowości polegające na względnej stałości
pewnych zachowań w odniesieniu do określonego typu sytuacji oraz na wzajemnych
związkach między zachowaniami. Można by więc powiedzieć, że opis osobowości człowieka
oddaje zawsze pewną organizację jego życiowej aktywności. Dlatego właśnie znajomość
czyjejś osobowości pozwala przewidywać z pewnym prawdopodobieństwem zachowania
danej osoby w określonych sytuacjach.
Dzięki temu, że psychologia osobowości umożliwia takie prewidystyczne podejście do spraw
zachowania się ludzi, ma ona tak wielkie znaczenie dla teoretyka, a także dla praktyka
wychowania. Można by bowiem powiedzieć, że istotą wychowania jest doprowadzenie do
tego, aby ludzie przejawiali pożądane zachowania nie tylko wtedy, kiedy poddawani są
zabiegom wychowawczym, lecz także w przyszłości. Niewątpliwie one to stanowią
ostateczny sprawdzian skuteczności wychowania. Utrwalić zaś w jednostce określone formy
zachowania, to znaczy ukształtować w niej samej i uruchomić wewnętrzne mechanizmy
wyznaczające w pożądany sposób jej życiową aktywność. A zapewnienie tej aktywności
wewnętrznego ładu i konsekwencji polega nie na czym innym jak tylko na zintegrowaniu łych
mechanizmów w jedną spójną całość. W wychowaniu całość, ta, którą jest przecież ludzka
osobowość, nie może nigdy wypadać z pola uwagi.
Organizacja osobowości
Jeżeli wychowawca oddziałując choćby jedynie fragmentarycznie na wychowanka ma mieć
na uwadze nie tylko tę sferę osobowości, którą zamierza kształtować, lecz całą osobowość,
jako integralnie funkcjonujący układ, musi znać i rozumieć organizację- tej całości, a więc jej
strukturę oraz mechanizmy funkcjonowania. Obu tych aspektów nie da się zresztą ujmować
oddzielnie. Wszelka analiza sposobów funkcjonowania osobowości musi z konieczności
objąć jej strukturę jako podłoże opisywanych procesów.
Powstaje wszakże pytanie podstawowe: w jaki sposób dokonywać analizy organizacji
osobowości, aby uniknąć subiektywizmu i dowolności? Problem taki wyrasta wszędzie tam,
gdzie struktury i funkcje, które opisujemy, mają charakter konstruktów teoretycznych. Nie
dysponujemy bowiem żadnymi możliwościami bezpośredniego empirycznego ustalenia, czy
osobowość ma taką lub inną strukturę i czy jej funkcje przebiegają w taki właśnie lub inny
sposób.
Jedyne podejście, jakie można tutaj uznać za uzasadnione, to podejście eksplikujące określoną
dziedzinę zjawisk obserwowalnych. Wynika to z samego charakteru owych budowanych w
nauce konstruktów teoretycznych. Wszak przyjmujemy je po to, aby za ich pomocą wyjaśnić
zjawiska, których wyjaśnienie bez tego nie byłoby możliwe. Tak właśnie podchodzimy
również do osobowości. Jest to konstrukt mający wyjaśniać niektóre zjawiska w zachowaniu
się człowieka i właściwości tego zachowania się. Toteż nie można rozpatrywać
funkcjonowania osobowości w oderwaniu od analizy aktywności jednostki. Zachodzi tu
bowiem ścisła jedność obu tych sfer zjawisk. Z jednej strony, osobowość kształtuje się w toku
aktywności, z drugiej zaś  w aktywności się manifestuje. Z aktywności wynosi człowiek
doświadczenia, które wzbogacają trwale jego osobowość, ta zaś z kolei staje się czynnikiem
wzbogacającym, doskonalącym i usprawniającym następne działania.
W świetle tego, co powiedzieliśmy wyżej, za najbardziej trafne należy uznać takie podejście
w analizie organizacji osobowości, Przy którym uwzględnia się jej regulacyjne funkcje w
stosunku do zachowania, a jednocześnie rozpatruje się te funkcje w ich aspekcie
rozwojowym. Oznacza to, innymi słowy, prześledzenie rozwoju form i organizacji
zachowania się człowieka przy jednoczesnym ich wyjaśnianiu za pomocą tez mówiących o
organizacji i funkcjonowaniu jego psychiki. Zrozumiałe wszakże, iż tutaj możemy analizy
takiej dokonać jedynie w głównych zarysach. A dokonamy jej wyłaniając kolejne  w ujęciu
rozwojowym  poziomy działania mechanizmów samoregulacji, jakie pojawiają się w
psychice jednostki. Przez samoregulację rozumiemy tutaj tendencje organizmu do powracania
do stanu psychonerwowej i biologicznej równowagi zawsze, ilekroć zostaje ona zachwiana.
Organizm, w zależności od stopnia rozwoju, dokonuje tego dzięki działaniu coraz wyższych,
bardziej złożonych mechanizmów. Możemy zatem wyróżnić podstawowe poziomy
samoreguiacji występujące kolejno na podłożu:
1) mechanizmów fizjologicznych,
2) mechanizmów psychonerwowych,
3) mechanizmów, nastawieniowych
4) mechanizmów dążeniowych.
Fizjologiczne mechanizmy samoreguiacji: zachowania popędowe
Spróbujmy najpierw wyjaśnić mechanizmy znajdujące się u podstaw zachowań
najprostszych, obserwując następnie, jak przybierają one postać coraz bardziej złożoną. W
tym celu poddajmy zrazu obserwacji aktywność życiową noworodka. Występuje ona w czasie
przerw w śnie i ma charakter uogólnionego pobudzenia ruchowego .To ożywienie ruchowe
pojawia się zawsze wówczas, gdy w organizmie dziecka następuje zakłócenie stanu
równowagi biochemicznej ustroju, zwanej homeostazą. Polega ona na utrzymaniu stałości
wewnętrznego środowiska ustroju, a więc m. in. stałości: odczynu chemicznego, stężenia
niektórych substancji, stężenia osmotycznego, a także temperatury Zakłócenie homeostazy w
organizmie, a więc najczęściej za-chwianie jego gospodarki cieplnej, wodnej lub
pokarmowej, wy wołu je uogólnioną aktywność ruchową w sposób bezwarunkowy  co
oznacza, że organizm dziecka od urodzenia został wyposażony w. taką zdolność, reagowania.
Do reakcji tego typu dochodzi za pośrednictwem układu nerwowego. Możemy więc
powiedzieć, że zakłócenie równowagi biochemicznej ustroju (homeostazy) prowadzi zawsze
do stanu ogólnego pobudzenia układu nerwowego jednostki. Stan takiego zakłócenia
homeostazy nazywać będziemy popędem. Popęd nie popycha więc jednostki ku niczemu, a
jedynie wprowadza ją w stan nerwowego pobudzenia. Możemy mówić o takich popędach,
jak: głód, pragnienie, duszność lub ból itp.Mamy jednakże wszelkie powody, aby twierdzić,
że stan po-pędowy  tj. stan, w jaki organizm zostaje wprowadzony przez popęd  nie
polega wyłącznie na pobudzeniu układu nerwowego. Jest on ponadto jeszcze w pewien
sposób odczuwany. Obserwując bowiem zachowanie noworodka dostrzegamy nie tylko Jego
pobudzenie ruchowe, lecz także pewne zewnętrzne przejawy takiego czy innego stanu
emocjonalnego, tak ewidentne i tak czytelne, iż fakt wyrażania się w nich owego stanu
(jedynie w swych dwóch podstawowych jakościach: przyjemności i przykrości) nie ulega
żadnej wątpliwości. Jak pokazują obserwacje pierwsze emocje występują w odpowiedzi na
bodzce, jakie jednostka odbiera z wnętrza własnego organizmu w związku z działaniem
mechanizmów homeostatycznych. Okazuje się więc, że stany popędowe są nie tylko stanami
pobudzenia systemu nerwowego powstającymi na podłożu zakłóconej homeostazy są
bowiem jednocześnie stanami emocjonalnymi. Uzasadnione jest więc mówienie o
psychonerwowej aktywacji organizmu lub o narastaniu napięcia psychonerwowego, co jest
dokładniejszym określeniem istoty działania popędu .Stany takie, jak ujmuje to psycholog
radziecki P. K. Anochin, umożliwiają biologiczną mobilizację organizmu oraz integrację
wszystkich jego funkcji .Tak więc organizm ludzki wyposażony jest w zdolność do
reagowania uogólnioną aktywnością ruchową oraz globalnymi stanami pobudzenia
nerwowego i emocjonalnego na zakłócenia właściwej mu równowagi biochemicznej
W obrębie aktywności ruchowej możemy wyróżnić zaledwie kilka- reakcji -specyficznych
działających -na mocy wrodzonego odruchu bezwarunkowego, jak np. odruch ssania, czy też
cofania części ciała drażnionej bodzcami wywołującymi ból. Wszystkie inne zachowania
2specyficzne będą rozwijały się stopniowo pod wpływem indywidualnych doświadczeń
jednostki, poprzez różnicowanie się reakcji, a więc niejako ich  oczyszczanie się",
wyodrębniające je z owej uogólnionej reakcji ruchowej. Podobnie cały świat emocji rozwijać
się będzie poprzez stopniowe różnicowanie się ich w obrębie owych uogólnionych reakcji
emocjonalnych.
Nasz opis tego, co w dziedzinie życia psychicznego przynosi dziecko z sobą na świat, byłby
niepełny, gdybyśmy pominęli tutaj wrodzone odruchy poznawcze. Wyróżnia się odruch
podstawowy, tzw. orientacyjny, wykryty i opisany przez I. P. Pawłowa, oraz odruch
wyższego rzędu, nazywany badawczym. Pierwszy polega na nastawieniu aparatu odbiorczego
organizmu w kierunku czynnika ulegającego jakiejś zmianie. Odruch badawczy natomiast, to
aktywne i wielostronne poznawanie jakiegoś obiektu.
Całe to wyposażenie noworodka w elementarne tendencje do poznawania świata
zewnętrznego nie odgrywa jeszcze żadnej roli w jego aktywności popędowej. Jest tak dlatego,
że bodzce uruchamiające tę aktywność pochodzą z wnętrza organizmu, a więc z tzw.
interoceptorów. Noworodek jest aktywny pod wpływem głodu, pragnienia, bólu, zimna czy
nadmiaru ciepła, a więc biochemicznych stanów jego organizmu. Nie jest natomiast jeszcze
zdolny do poznawczego wyróżniania tych bodzców zewnętrznych, które wywołują zakłócenia
biologicznej równowagi organizmu. Cała jego aktywność podporządkowana jest
przywróceniu zakłóconej homeostazy i zanika, kiedy stan równowagi w ustroju zostaje
osiągnięty. Ta prosta zależność zostaje jednak szybko wzbogacona wskutek pojawienia się u
dziecka procesów orientacyjnych i ich dalszego funkcjonowania. Bardzo wcześnie, bo już w
kilka lub kilkanaście godzin po urodzeniu wykazuje dziecko zdolność do reagowania na
bodzce świata zewnętrznego, w ciągu zaś kilku dni osiąga zdolność do aktywności
poznawczej. Jest to wszakże wyłącznie aktywność wchodząca w zakres wrodzonego"
odruchu orientacyjno-badawczego: dziecko nie jest jeszcze zdolne do takiego reagowania na
bodzce świata zewnętrznego, które można byłoby uznać za pozaodruchowe odpowiedzi na
nie. Jego aktywność jest wciąż jeszcze determinowana przez czynniki wewnętrzne, a więc
przez powstające na podłożu zakłóconej homeostazy popędy.
Jak widzimy, mamy tutaj do czynienia z pewnym najprostszym sposobem samoregulacji
organizmu. "Zakłócenie równowagi biochemicznej ustroju (homeostazy) wywołuje stan
napięcia psychonerwowego, który prowadzi do energetycznej mobilizacji organizmu do
aktywności. W rezultacie organizm przejawia uogólnioną reakcję ruchową skierowaną ku
swemu otoczeniu. Reakcja ta ma charakter spontaniczny i  ślepy", ale wystarcza, aby
wywołać pewien oddzwięk ze strony otoczenia, które za pomocą odpowiedniego działania
(podanie pokarmu, napoju, usunięcie szkodliwie działających bodzców ltp.) doprowadza do
przywrócenia ustrojowi równowagi, a tym samym do redukcji napięcia psychonerwowego.
Jest to więc forma samoregulacji całkowicie uzależniającej osobnika od reakcji otoczenia
społecznego. Nie jest on zdolny do skierowywania swego zachowania ku czemuś, lecz
jedynie do uzewnętrznienia stanów własnego organizmu, i to w sposób niespecyficzny  w
postaci uogólnionej i niezróżnicowanej reakcji ruchowej. 2
Psychonerwowe mechanizmy samoregulacji: zachowania motywacyjne
W zachowaniu niemowlęcia liczącego około 3 tygodni życia pojawia się nowy element.
Dotąd reakcje jego wyrażały wyłącznie  i to w sposób niespecyficzny, niezróżnicowany
stany zachwianej równowagi biochemicznej organizmu, zanikały zaś wówczas, gdy
równowaga została przywrócona. Teraz natomiast występuje zjawisko czasowego
redukowania napięcia psychonerwowego pod wpływem bodzca (lub sytuacji bodzcowej)
poprzedzającego w czasie, a więc sygnalizującego przywrócenie równowagi biochemicznej
ustroju. Postęp, jaki się w tym stadium dokonuje, najlepiej zilustrować na przykładzie popędu
głodu. Dotąd dziecko, którego organizm został wytrącony z równowagi wskutek braku
pokarmu, przejawiało na podłożu napięcia psychonerwowego aktywność ruchową poty, póki
odpowiednia porcja pokarmu nie została wprowadzona do jego jamy ustnej, wskutek czego
wywołana została reakcja konsumacyjna odruch ten po ciąga za sobą redukcję napięcia
psychonerwowego, a więc osiągnięcie równowagi wewnętrznej ustroju.
Już w tym miejscu należy zwrócić uwagę na fakt, że takie powracanie organizmu do
równowagi następuje, zanim jeszcze zostaną wywołane odpowiednie zmiany w składzie
chemicznym i funkcjonowaniu jego komórek. Na przykład w wypadku głodu, na
przywrócenie równowagi nie trzeba czekać aż do czasu, gdy podany pokarm zostanie
przyswojony i spowoduje odpowiednie zmiany w składzie chemicznym krwi, wystarczy
bowiem, że otrzymana przez jednostkę odpowiednia porcja pokarmu zadziała na jej receptory
smakowe, powodując odruch konsumacyjny. Jak widzimy, usuwanie stanów zakłócenia
homeostatycznego dokonuje się zawsze przez samo zapewnienie organizmowi warunków
redukujących napięcia psychonerwowe wywołane przez owo zakłócenie. Uwaga powyższa
ma bardzo istotne znaczenie dla zrozumienia mechanizmów regulujących zachowanie
człowieka. W świetle tego bowiem stwierdzenia okazuje się, że zakłócenia równowagi
organizmu mogą objąć dwie jego sfery:
1) sferę biofizjologiczną funkcjonowania organizmu, wszystko więc to, co się dzieje w
narządach, tkankach i komórkach ciała, a co zachodzi na podłożu autonomicznego układu
nerwowego człowieka,
2) sferę psychiczną, obejmującą to wszystko, co zachodzi w przeżyciach i doznaniach
człowieka, a czego podłoże stanowią funkcje centralnego oraz ośrodkowego układu
nerwowego. W każdej z tych sfer, stanowiących niejako coraz wyższe piętra, mogą
występować zakłócenia stanu równowagi. Stwierdziliśmy już, że prazródłem wszelkich takich
zakłóceń są te zaburzenia, które powstają na najniższym z owych pięter, tj. w sferze pierwszej
te zaś wywołują stany napięcia nerwowego, które następnie stanowią podłoże napięć
psychicznych (emocjonalnych). Jak się okazuje  dla przywrócenia zakłóconej równowagi w
sferze pierwszej wystarczy zadziałać na osobnika takimi bodzcami, które przywracają
równowagę w sferze drugiej. Jest w tym przełączeniu wielki biologiczny sens:, nie ma
potrzeby, aby organizm nadal utrzymywał się w stanie napięcia, skoro otrzymał juz to, co jest
niezbędne do jego równowagi.
Omówiona właśnie nowa właściwość w funkcjonowaniu organizmu stanowi podstawę
następnego, drugiego, stadium rozwoju osobowości: stadium zachowań motywacyjnych,
.Charakteryzuje się ono tym, że w kontaktach z otoczeniem zewnętrznym obserwujemy nowy
rodzaj przełączenia. Oto, na przykład, niemowlę reaguje redukcją napięcia na sam widok
matki lub butelki z mlekiem. Nie ulega, wątpliwości, że w tym wypadku redukcja stanu
napięcia objęła najpierw sferę życia psychicznego.-Dopiero uzyskanie równowagi w sferze
emocji pociągnęło za sobą usunięcie napięcia w obrębie sfery biofizjologicznej. Tak więc
niemowlę przejawiło zdolność do osiągnięcia stanów równowagi kolejno w sferach: najpierw
poziomu drugiego, a potem dopiero pierwszego  w porządku zatem odwrotnym do tego, w
którym organizm osiąga stan aktywacji energetycznej pod wpływem zakłóconej homeostazy.
Takie odwrócenie kierunku działania omawianej zależności ma doniosłe znaczenie dla
organizmu. O ile bowiem dotąd samoregulacja polegała wyłącznie na tendencji do
przywrócenia w nim równowagi biochemicznej, o tyle teraz zostaje nią objęta także sfera
życia psychicznego. W ten sposób samoregulacja zaczyna funkcjonować antycypująco:
równowaga w sferze doznań wyprzedza, a więc niejako sygnalizuje, równowagę w sferze
biochemicznych funkcji organizmu. Dopiero dalsze wpływy cywilizacyjne mogą zakłócić ten
związek, jak to się dzieje np. w przypadku stosowania środków uspokajających lub
odurzających, kiedy to ludzie osiągają upragniony stan równowagi psychicznej, po czym
jednak bynajmniej nie pojawia się u nich stan równowagi w sferze wegetatywnych funkcji
organizmu.
Wróćmy jednak do analizy zachowania się niemowlęcia. To, że potrafi ono już reagować
redukcją napięcia psychonerwowego na obojętny dotąd bodziec (lub zespół bodzców)
pochodzący z otoczenia zewnętrznego, świadczy o pewnych właściwościach procesów
wewnętrznych sterujących jego zachowaniem, które to właściwości teraz przedstawimy.
Po pierwsze, niemowlę nauczyło się wyodrębniać poznawczo niektóre obiekty otoczenia jako
te, które posiadają istotne znaczenie dla jego stanów wewnętrznych. Umiejętność ta wyrosła
niewątpliwie na podłożu odruchu orientacyjno-badawczego, ale przybrała wyższą postać 
postać selektywnego postrzegania. Zasadą, według której selekcja ta się dokonuje, jest
znaczenie różnych obiektów dla wzrostu lub redukcji stanów napięć psychonerwowych
jednostki." Ponieważ zaś w stanach - tych zawsze - -zawarta jest emocja, również mające
jakieś odniesienie do nich spostrzeżenia są zabarwione tą emocją. Innymi słowy, już w
najwcześniejszych spostrzeżeniach zawiera się nie tylko poznanie fragmentów świata, ale
także przeżycie stosunku do nich. Ponieważ aktywność poznawcza wypływa zawsze ze
stanów napięcia, także emocjonalnego, możemy powiedzieć, że element uczuć jest w
postrzeganiu zawsze obecny. Po wtóre, reagowanie niemowlęcia narastaniem lub redukcją
napięcia psychonerwowego na niektóre bodzce otoczenia jest wyrazem jego czynnego
odnoszenia się do świata.. Można powiedzieć, że odtąd świat otaczający przestaje być dla
niego obojętny, a wręcz przeciwnie, różne jego obiekty i zjawiska nabierają dla niego
pozytywnej lub negatywnej wartości. Wszystko, co wywołuje i nasila stany napięcia
psychonerwowego, nabiera treści emocjonalnie ujemnej, to zaś, co prowadzi do redukcji
napięcia, nabiera dla jednostki wartości dodatniej. Na tym emocjonalnym podłożu rozwijają
się dwie podstawowe tendencje w zachowaniu organizmu: propulsji  dążenia ku czemuś,
oraz repulsji  odsuwania się lub unikania czegoś. Są to tendencje będące przejawem ścisłej
jedności nastawień emocjonalnych i poznawczych organizmu. Człowiek- postrzega to, co jest
mu emocjonalnie nieobojętne.
Po trzecie wreszcie, zdolność do wybiórczego reagowania stanami napięciowymi na bodzce
świata zewnętrznego jest czymś, czego niemowlę nie przynosi z sobą na świat, lecz nabywa w
toku swego dotychczasowego, bardzo krótkiego życia. Przejawia więc ono szczególną
właściwość żywego organizmu, a mianowicie zdolność do uczenia się. W tej fazie rozwoju (a
także w znacznej mierze pózniej) polega ona na obejmowaniu coraz dalszych obiektów i
zjawisk systemem reagowania, a więc na przenoszeniu opanowanych umiejętności
reagowania odpowiednio do sytuacji na sytuacje nowe. Występuje przy tym stały proces
różnicowania się reakcji, które z uogólnionych i standardowych stają się coraz bardziej
 oczyszczone" od elementów dla danej sytuacji zbędnych, i w tym sensie zróżnicowane.
Można więc powiedzieć, że jednostka uczy się zarówno nowych bodzców i sytuacji, jak
i nowych reakcji i zachowań . W naszej analizie rozwoju zachowania niemowlęcia mamy do
czynienia z obiema powyższymi odmianami uczenia się.. Dzięki tej zdolności, organizacja
zachowania dziecka przybiera całkiem nową postać, która wymaga dokładniejszego
omówienia.
W zakresie reagowania na bodzce mieliśmy dotąd do czynienia wyłącznie z zachowaniem
popędowym. Noworodek reaguje napięciem psychonerwowym i niespecyficzną (z wyjątkiem
wrodzonych odruchów bezwarunkowych) aktywnością ruchową wy-łącznie na stany
zachwianej równowagi homeostatycznej. Ale oto po pewnym czasie pojawia się u niego
zdolność do reagowania W taki sam sposób także na bodzce pochodzące z otoczenia. Odtąd
nabierają one tej właściwości, że powodują nasilanie się lub redukowanie napięcia
psychonerwowego, a co za tym idzie, wyzwalanie się u jednostki pewnego potencjału
energetycznego. Możemy więc powiedzieć, że organizm nauczył się odnosić własne stany
napięcia psychonerwowego do pewnych obiektów otoczenia jako tych, które mają zdolność
łagodzenia lub redukowania napięcia i odpowiednio do tego dostosowuje swoje zachowanie,
które w wyniku tego mają charakter ukierunkowany. Odnoszenie przez jednostkę
doznawanego stanu napięcia psychonerwowego do danego obiektu nazywamy motywem.
Obiekt zaś, do którego napięcie się odnosi oraz który zdolny jest je redukować, nazywać
będziemy celem tego motywu. Napięcie psychonerwowe, mające zawsze jakąś określoną
wielkość, jest elementem energetyzującym zachowanie, natomiast obiekt warunkujący jego
redukcję (cel) nadaje zachowaniu określony kierunek. Kiedy rozbudzona pod wpływem
napięcia psychonerwowego aktywność jednostki skierowana jest ku osiągnięciu takiego stanu
rzeczy, który zdolny jest to napięcie zredukować mówimy o występowaniu u niej motywacji.
Jak widzimy, różnica między popędem a motywem dotyczy głównie tego, że pierwsze z tych
pojęć dotyczy jedynie wielkości napięcia psychonerwowego, drugie zaś także jego
ukierunkowania. Nasuwałoby się więc tutaj określenie mówiące, że motyw jest
ukierunkowanym na pewien cel popędem. Takie stwierdzenie odnosiłoby się jednak tylko do
niektórych, ontogenetycznie najwcześniejszych motywów. Niewątpliwie u zarania swego
rozwoju jednostka uczy się skierowywać ku jakimś celom zewnętrznym swoją aktywność
wywoływaną przez napięcia psychonerwowe, powstające pod 'wpływem zakłóceń
homeostazy. Ponieważ jednak zaburzenia równowagi homeostatycznej są zwykle
wywoływane lub co najmniej poprzedzane, działaniem czynników zewnętrznych, uczy się
ona reagować napięciem psychonerwowym już na same bodzce zewnętrzne, sygnalizujące
niejako owe zaburzenia .Na przykład, motyw zdobycia pokarmu pojawia się nie tylko pod
wpływem popędu głodu, lecz także pod wpływem zewnętrznego działania niektórych
bodzców, jak zapach lub widok jedzenia.
Warto zauważyć, że tak rozumiany motyw jest konstruktem teoretycznym dającym się w
całości wyprowadzić z zachowania człowieka. Mówimy, że u jednostki pojawia się motyw
(lub że występuje u niej motywacja), wówczas, gdy przejawia ona określoną aktywność,
skierowaną selektywnie ku pewnym obiektom otoczenia, osiągnąwszy zaś w zakresie tych
obiektów określony stan rzeczy, zahamowuje dalszą swoją aktywność. Zachowania mówią
więc obserwatorowi zarówno o występowaniu napięcia psychonerwowego, a także jego
nasileniu, jak i o celu, ku któremu skierowuje się aktywność wywoływana przez to napięcie.
Dalsza obserwacja zachowania wywołanego motywem prowadzi do ważnego wniosku, że
cała aktywność jednostki od momentu pojawienia się napięcia psychonerwowego do jego
redukcji (realizacji celu) jest w pewien sposób zorganizowana. Jednostka najwyrazniej
przejawia selektywną orientację w otoczeniu, w sposób selektywny. reaguje emocjonalnie
oraz dokonuje pewnej selekcji własnych zachowań. Wszystko to zaś podporządkowane jest
dążeniu do osiągnięcia celu. Całokształt aktywności wyznaczonej przez dany napływ, oraz
podporządkowanej jego realizacji nazywać będziemy aktem motywacyjnym. W jego skład
wchodzą:
1) procesy i zachowania orientacyjne,
2) procesy i zachowania emocjonalne
3) procesy myślowe i sterowane przez nie czynności
Wszystkie te elementy są niezbędne w aktywności, jeśli ma ona doprowadzić do realizacji
danego motywu. Można więc powiedzieć, że aktem motywacyjnym jest wszystko, co
jednostka postrzega, odczuwa, myśli i czyni dążąc do osiągnięcia danego celu. Pojawienie się
w zachowaniu jednostki aktów motywacyjnych stanowi wyrazny postęp w stosunku do
stadiów wcześniejszych, charakteryzujących się aktywnością uogólnioną. Postęp ten polega z
jednej strony  jak już wspomniano  na  oczyszczaniu się" zachowań z elementów
zbędnych, bo nie prowadzących do korzystnych dla organizmu następstw, z drugiej zaś, na
wiązaniu się różnych zachowań w zintegrowane kompleksy, przy których tworzeniu się
czynnikiem porządkującym i organizującym jest motyw. Innymi słowy, człowiek uczy się
postrzegać, myśleć, od- czuwać i działać praktycznie nie z osobna, lecz w sposób łączny
wówczas, gdy dąży do zaspokojenia określonych motywów. Występowanie u danej
jednostki motywacji i wywołanego motywem zachowania wyznacza niewątpliwie wyższy
poziom .
Nastawieniowe mechanizmy samoregulacji: działanie potrzeb i postaw
Wszystko, co powiedzieliśmy dotąd, wyjaśnia zdolność organizmu do selektywnych
zachowań samoregulaeyjnych, natomiast nie wyjaśnia stałości oraz progresywności tych
zachowań. Popęd lub motyw to stany organizmu, które pojawiają się i przemijają. Równie
ograniczony zasięg trwania mają także przejawiane przez jednostkę akty motywacyjne. W
świetle dotąd sformułowanych twierdzeń potrafimy wyjaśnić pojedyncze fakty ich
występowania, natomiast nie umiemy wyjaśnić ich powtarzania się, a więc pewnej
regularności zachowania.Tymczasem właśnie regularność powtarzania się pewnych
zachowań w określonych sytuacjach jest czymś nowym, co pojawia się w aktywności
rozwijającej się jednostki. Można by powiedzieć, że niektóre motywy i niektóre akty
motywacyjne ulegają pewnemu utrwaleniu. Oznacza to nabywanie względnie trwałej
gotowości do zwracania się raczej ku tym, a nie innym celom oraz dążenia ku nim przez
raczej takie, a nie inne zachowania. Ten poziom funkcjonowania osobowości nazywamy
nastawieniowym.
Wyjaśnianie regularności w zachowaniu człowieka występowaniem nastawień polega na
przypisywaniu jednostce posiadania określonych dyspozycji, tzn. gotowości do przejawiania
pewnych form zachowania w pewnego typu sytuacjach. Konieczne jest wyróżnienie
dyspozycji trojakiego rodzaju, a mianowicie:
Po pierwsze, jednostka nabywa tendencje do przeżywania pewnych motywów, a więc do
skierowywania własnych stanów napięcia psychonerwowego raczej ku takim, a nie innym
celom oraz ku obiektom w jakiś sposób z nimi skojarzonym. Dyspozycję do częstszego
przeżywania określonego motywu nazywać będziemy postawą.
Po drugie, jednostka wykazuje tendencję do funkcjonowania bez napięć jedynie w pewnych
określonych warunkach zewnętrznych i wewnętrznych. Brak tych warunków wywołuje
zaburzenia w-jej normalnych-funkcjach życiowych. Możemy. tutaj mówię... o swoistym
uzależnianiu się organizmu od pewnych warunków. Tego rodzaju dyspozycje nazywać
będziemy potrzebami.
I wreszcie, po trzecie, jednostka wykazuje tendencję do powtarzania tych samych aktów
motywacyjnych, a więc stałego przejawiania pewnych form aktywności orientacyjnej,
uczuciowej, myślowej i działaniowej  - ilekroć dąży do zaspokojenia danego motywu.
Innymi słowy, ten sam motyw wyzwala regularnie względnie stałą formę aktywności.
Dyspozycję do częstego przejawiania jakiegoś aktu motywacyjnego nazywać będziemy cechą
zachowania lub cechą osobowości (Te trzy rodzaje dyspozycji pozwalają opisywać względną
stałość zachowań jednostki przy jednoczesnym ich progresywno-nastawieniowym
charakterze. Jak już jednak powiedzieliśmy, nie są to dyspozycje kształtujące się w sposób,
niezależny od mechanizmów samoregulacji na niższym poziomie. Wręcz przeciwnie,
powstają one na ich podłożu i działają w^ ścisłym powiązaniu z nimi. Co więcej, ponieważ
wszystkie trzy mają wspólne podłoże w procesach motywacyjnych, funkcjonowanie ich jest
zintegrowane. Aby zdać sobie sprawę ze znaczenia i właściwości tych mechanizmów,
dokonujemy obecnie ich choćby pobieżnej analizy. Postawa jest więc utrwaloną tendencją do
skierowywania własnych dążeń ku czemuś lub do odwracania ich od czegoś. Wyjaśnia ona
pewną stałość przejawianego w zachowaniu stosunku wobec różnych zjawisk, rzeczy, osób
lub symboli. Znać czyjąś postawę wobec czegoś, to tyle, co wiedzieć, jakie motywy wobec
tego czegoś dana osoba skłonna jest w różnych sytuacjach przeżywać, a więc jakie motywy są
w jej zachowaniu bardziej prawdopodobne niż inne.
Różnica między postawą a motywem nie da się jednak sprowadzić tylko do tego, że tę
pierwszą cechuje trwałość, a ten drugi jedndrazowość. Pojęcie postawy jest bowiem zarazem
szersze niż pojęcie motywu. Wszak postawa może wyzwalać jednocześnie więcej niż jeden
motyw, przy czym motywy te posiadają .wtedy wprawdzie wspólny kierunek, lecz różnią się
między sobą swoją "treścią. Z tego względu nie byłoby" czymś trafnym mówić o celu
postawy. Motyw podlega zaspokajaniu, gdy tymczasem o postawie mówi się, że działa,
funkcjonuje, wyzwalając różne motywy. Uzasadnione jest to żeby mówić o przedmiocie
postawy, do którego odnoszą się wszystkie motywy przez nią wy-,zwalane.
Na postawy składa się poza wspomnianą utrwaloną tendencją do-reagowania pewnymi
motywami także tendencja do obejmowania więcej jeszcze motywów i rozciągania się tych
postaw na coraz większe zakresy przedmiotów. Mówimy wówczas-o generalizacji postaw.
Zachodzi ona, gdy nowe obiekty są postrzegane jako powiązane w jakiś sposób z
przedmiotami postaw. Na przykład: nowo poznaną osobę klasyfikujemy jako zwolennika
bliskich nam poglądów lub też przeciwnie, i w zależności od wyniku tej klasyfikacji
włączamy do klasy obiektów jednej z dwu przeciwstawnych (pozytywnych lub negatywnych)
postaw. Nie oznacza to jednak, że nie można posiadać postawy wobec pojedynczego obiektu
nawet kiedy włączamy go w zakres przedmiotu innej, szerszej postawy  np. mamy odrębną
postawę wobec własnego psa, choć zaliczamy go do ogólnej klasy tych zwierząt.
Postawy są jakościowo nowym i ważnym zjawiskiem w rozwoju i organizacji
samoregulacyjnych funkcji jednostki ludzkiej. Dzięki nim jest człowiek zdolny postrzegać
otoczenie w kategoriach celów i w zależności od wyników tego postrzegania uruchamiać
odpowiednie procesy motywacyjne. Umożliwia to najbardziej ekonomiczną, a zarazem
sprawną gospodarkę zasobami energetycznymi organizmu. Nowe sytuacje nie wymagają
każdorazowo nowych prób i doświadczeń, gdyż mogą zostać poddane szybkiej analizie
poznawczej, w wyniku której zostaje uruchomiona odpowiednia motywacyjna aktywność
mająca u podłoża odpowiednią postawę (lub postawy). Postawa stanowi więc niejako element
wcześniejszego przygotowania organizmu do spotkania z daną sytuacją, spotkania, które
niekoniecznie musi być tylko dostosowaniem się do niej, lecz może być także czynnym jej
kształtowaniem. Jak widzimy, każdy przedmiot, stan lub zjawisko mogą w życiu jednostki
odgrywać teką rolę, że ich brak wywołuje różne dysfunkcje organizmu. Na przykład: brak
pokarmu silnie rzutuje na sferę przeżyć psychicznych. Zrozumiałe, że mówiąc o braku czegoś
wywołującym zaburzenia samoregulacji organizmu charakteryzujemy nie tyle jakiś
zewnętrzny w stosunku do tego organizmu stan rzeczy, ile raczej funkcjonalny związek
między określonym stanem psychonerwowym a warunkami, w jakich przebiegają jego
życiowe czynności. Innymi słowy, aby mówić o braku czegoś, trzeba zarówno wystąpienia
określonych warunków zewnętrznych, jak też odpowiedniego stanu podmiotu, który takiego
braku doznaje. Ten właśnie bowiem stan wewnętrzny decyduje dopiero o swoistym
uzależnieniu organizmu w jego funkcjach od warunków zewnętrznych. Jeżeli zależność ta jest
tego rodzaju, że niewystąpienie określonego warunku W wywołuje u jednostki stan napięcia,
a więc zakłócenie funkcji organizmu, mówimy, że powstała u niej potrzeba odnosząca się do
W. Tak więc w organizmie występuje potrzeba czegoś, kiedy nie jest on zdolny do
normalnego funkcjonowania bez tego czegoś.
Dochodzimy na koniec do trzeciego rodzaju dyspozycji składających się na organizację
osobowości jednostki. Są to cechy zachowania  (lub osobowość). Rozumiemy przez nie
tendencje do przejawiania aktywności życiowej w formie określonych aktów motywacyjnych.
Charakterystyką aktu motywacyjnego zajmiemy się obecnie nieco dokładniej.
Powiedzieliśmy już, że na akt motywacyjny składają się procesy postrzegania, przeżywania
emocji, myślenia oraz działania, jakie występują w trakcie dążenia do zaspokojenia jakiegoś
motywu. Motyw jest więc czynnikiem organizującym wewnętrzną i zewnętrzną aktywność.
Toteż wraz z utrwalaniem się motywów w postaci postaw ulegają utrwaleniu związane z nimi
akty motywacyjne. Oznacza to, że jednostka  uczy się" nie tylko dążyć ku określonym celom,
nie tylko czynić to w określony sposób, lecz nadto w pewien sposób postrzegać
rzeczywistość, reagować na nią emocjonalnie i myśleć o niej. Znajomość postaw jednostki
pozwala przewidywać jej motywy w odniesieniu do pewnych obiektów łub sytuacji, a
znajomość cech zachowania pozwala przewidywać, w jaki sposób motywy te będą
realizowane.
Utrwalane i powtarzane akty motywacyjne niekoniecznie być muszą mechanicznym
powtarzaniem wyuczonych wcześniej form aktywności. Należy wziąć pod uwagę, że znajdują
w nich wyraz także inne poza wymienionymi dyspozycjami, ogólne właściwości psychiczne
jednostki. Można wśród nich wyróżnić właściwości wrodzone oraz nabyte. Do pierwszych
zaliczamy takie, jak inteligencja, zdolności- oraz cechy, temperamentu.^ Drugie natomiast to
utrwalone doświadczenia w postaci wiedzy, umiejętności, nawyków, nastawień
emocjonalnych, poglądów oraz przekonań. Ich utrwalony charakter polega na tym, że
aktualizują się one łącznie na podłożu określonego motywu. Całokształt przeszłych
doświadczeń, które uczestniczą w danym akcie motywacyjnym, nazywać będziemy układem
odniesienia dla tego aktu. Na przykład: układem odniesienia dla rozwiązania zadania
matematycznego przez ucznia jest cały zasób zarówno wiedzy i doświadczenia, jak też
doznań emocjonalnych, jakie uczestniczą w jego działaniu. Aatwo zauważyć, że poza tą
wiedzą, która w innych sytuacjach jest  martwa" (tzn. nie jest wykorzystywana w działaniach
podejmowanych w sytuacjach pozaszkolnych), uczeń może dysponować także wiedzą nie
objętą układami odniesienia aktualizowanymi w sytuacjach zadaniowych.
Wyższe mechanizmy samoregulacji: realizacja wartości i pełnienie ról społecznych
Przedstawione i omówione dotąd mechanizmy samoregulacyjne pozwalają wyjaśnić
zachowania proste i zachowania o pewnym, niezbyt jednak wysokim stopniu złożoności. Nie
wystarcza natomiast odwołać się do nich dla wyjaśnienia aktywności wysoce złożonej, jak np.
działalności twórczej, dążenia do abstrakcyjnych i odległych celów czy wypełniania
złożonych funkcji społecznych, rodzinnych lub zawodowych.
Zrozumiałe jest, że pojawianie się w aktywności "człowieka' wyższych form zachowania jest
możliwe dzięki wykształceniu się w jego osobowości odpowiednich, wyższych
mechanizmów samoregulacji.
Wyjaśnianie zachowań człowieka wymaga odpowiedzi na dwa rodzaje pytań: po pierwsze,
dlaczego człowiek dąży ku takim, a nie innym celom oraz, po wtóre, dlaczego dąży ku nim w
taki, a nie inny sposób. Są to pytania o tkwiące w jednostce determinanty ukierunkowania
aktywności oraz determinanty wy-. stępowania jej w określonych formach.
Pod jednym i drugim względem następują w rozwoju osobowości człowieka istotne
przemiany, w wyniku których możliwe staje się funkcjonowanie mechanizmów
samoregulacyjnych na wyższym, jakościowo nowym poziomie. Najogólniej mówiąc, dla
poziomu tego znamienne jest to, że procesy i akty motywacyjne mają coraz bardziej
integralny i holistyczny, a więc całościowy charakter. Oznacza to, że poszczególne motywy
oraz akty motywacyjne coraz rzadziej występują i funkcjonują niezależnie i w ramach
wąskich układów wyznaczonych przez pojedyncze postawy, przeważnie bowiem wchodzą w
skład bardziej złożonych' i wyżej zorganizowanych struktur. Ich dokładniejszą
charakterystyką zajmiemy się obecnie.
Ogólna prawidłowość kształtowania się nowych struktur może zostać sformułowana
następująco: W miarę rozwoju organizmu pojedyncze układy regulujące zachowanie
wykazują tendencję do integrowania się w układy bardziej ogólne i złożone, funkcjonujące
jako nowe całości i spełniające nadrzędną rolę, koordynującą, w stosunku do swoich
elementów składowych.
Procesy integracji, o których mowa, zachodzą zarówno w sferze dyspozycji
ukierunkowujących aktywność, a więc postaw, .jak też w sferze dyspozycji nadających
określone formy aktywności, a więc cech zachowania. W ich rezultacie kształtują się w
osobowości nowe, bardziej złożone i nadrzędne całości strukturalne, a mianowicie układy
postaw oraz uznawane wzory pełnienia ról społecznych oraz wytwarzania się między nimi
pewnych związków. Są to, oczywiście, związki czysto psychologiczne, występujące w
osobowości jednostki. Ich podłożem są procesy prientacyjno-poznawcze, które prowadzą do
łączenia, uogólniania, lub też różnicowania obiektów danych postaw. Pojedyncza postawa
jednostki może odnosić się do ściśle określonego przedmiotu, który jest niezmiennie
wyodrębniany spośród innych przedmiotów. Tak jest np. w wypadku postawy wobec
przyjaciela. Jednakże o wiele częściej jednostka zaczyna teraz dostrzegać pewne związki
między obiektem już wytworzonej postawy a innymi obiektami, które mogą być na razie
obojętne lub pozostawać przedmiotami odrębnych postaw. Związki, o których mowa, mogą
mieć bardzo różny charakter: zakresowy (nowy obiekt odmianą lub elementem przedmiotu
postawy), przyczynowy (nowy obiekt przyczyną lub skutkiem, wytworem danego
przedmiotu), emocjonalny (nowy obiekt budzi analogiczne uczucia), instrumentalny (nowy
obiekt środkiem do osiągnięcia przedmiotu postawy lub jego warunkiem), a wreszcie
skojarzeniowy (nowy obiekt uważany za wspólny w jakimś sensie, pokrewny, bliski
przedmiotowi postawy). Może być wreszcie i tak, że łączymy nowe obiekty z przedmiotem
postawy ze względu na jeszcze inną postawę, której przedmiot obejmuje tamte łącznie. Na
przykład: Ktoś uznaje jakiś pogląd za element składowy swoich przekonań ze względu na
swoją postawę wobec jakiejś osoby, która ten pogląd uznaje. Tak więc pojedyncze postawy
szczegółowe podlegają procesowi integracji, tworząc pewne układy postaw odnoszących się
do wspólnego uogólnionego przedmiotu. Na tym jednak nie kończy się proces organizowania
się postaw w większe struktury. Także bowiem owe powstałe już układy postaw podlegać
mogą dalszej integracji. Dokonuje się ona na podłożu dążenia jednostki do konsekwentnego
 nie zawierającego w sobie sprzeczności  stosunku do świata. Wszelki dysonans w tym
stosunku wywołuje stany napięcia i dążenie do jego likwidacji, którą daje się osiągnąć jedynie
przez uzgodnienie postaw, a więc dalszą ich integrację. To  zderzanie się" z sobą postaw
następuje zawsze w sferze spostrzeżeniowo-myślowej. Jakieś niezgodna z sobą postawy lub
układy postaw mogą poty funkcjonować w jednej osobowości, póki ich przedmioty są
ujmowane oddzielnie, każdy w oderwaniu od pozostałych. Z chwilą jednak znalezienia
wspólnej dla tych przedmiotów płaszczyzny, ujawnia się niezgodność odnośnych
postaw, co wywołuje dążenie do integracji, a więc do przebudowy danego systemu postaw.
Na przykład: postawy wobec rodziny i organizacji politycznej mogą działać bez przeszkód
niezależnie od siebie do chwili, w której jednostka uświadomi sobie, że członkowie
organizacji oczekują od niej zachowań sprzecznych z tymi, których oczekują członkowie jej
rodziny. O tym, który z tych układów postaw odegra rolę nadrzędną w dokonywaniu
integracji, zadecyduje ich natężenie, wyznaczone przez siłę pozytywnych lub
negatywnych uczuć wobec danego obiektu. Przedstawiona struktura i organizacja postaw
spełnia doniosłą funkcję integrowania osobowości człowieka, a więc nadawania pewnej
spójności i konsekwencji jego stosunkom ze światem zewnętrznym. Nie jest to jednakże
funkcja jedyna. Wśród kilku innych jedna w szczególności zasługuje na uwagę: funkcja
twórczego, nieadaptacyjnego, progresywnego odnoszenia się do rzeczywistości.
Podporządkowanie postaw konkretnych postawie nadrzędnej w obrębie danego systemu
sprawia, że do rzeczywistości zastanej jednostka odnosi się w sposób czynny i twórczy, mając
na względzie realizację rzeczywistości wyobrażonej, pomyślanej i pożądanej. Dopiero
naczelne postawy wobec przedmiotów wysoce uogólnionych i abstrakcyjnych, a więc wobec
wartości, pozwalają jednostce w dążeniach wybiegać w przyszłość, i to nie tylko ją
przewidywać, lecz także ją postulować i takiej postulowanej pożądać.
Zrozumiałe, że to podwyższenie się poziomu organizacji osobowości ma zaznaczy swój
wpływ także w funkcjonowaniu mechanizmów samoregulacji. Jednostka przeżywa stany
napięcia, a więc zakłócenia równowagi wewnętrznej, nie tylko pod wpływem motywów
odnoszących się do zastanych sytuacji, lecz także pod wpływem motywów wybiegających w
sytuacje odległe w czasie. Przywracanie zaś równowagi wewnętrznej następuje nie tylko
wskutek osiągania celów o bliskim zasięgu przestrzennym i czasowym, lecz także w związku
z realizowaniem celów odległych, zawierających się w zadaniach całego nieraz życia i
odnośnych planach jednostki.
Podsumowanie
Reasumując przeprowadzoną analizę kształtowania się osobowości człowieka warto na
zakończenie zwrócić uwagę na pod-stawowy aspekt tego procesu, mianowicie rozwój coraz
wyższych form stosunków dynamicznych między jednostką a jej środowiskiem. Początkowo
jest to układ, w którym po jednej stronie znajduje się człowiek z jego uogólnionymi,
niezróżnicowanymi stanami wewnętrznymi, a po drugiej stronie świat ujmowany przez
niego globalnie w sposób niezróżnicowany. Z czasem zarówno własne stany, jak też
otaczający jednostkę świat zostają poddane procesom różnicowania. Uczy się ona odróżniać
pojedyncze przedmioty i własny, odrębny do każdego z nich stosunek. Po tym etapie dalszy
przebieg owego rozwoju polega na stopniowym coraz szerszym włączaniu się procesów
uogólnia wiec umieszczania zarówno obiektów rzeczywistych jak też ich dyspozycji do
zachowań wobec nich w ramach coraz szerszych struktur. W wyniku tego zarówno
ujmowanie świata, jak i własny stosunek do niego, ulegają uporządkowaniu i organizacji.
Dopiero wówczas, możliwe jest czynne, wybiegające w przyszłość, dążeniowe
ustosunkowanie się jednostki do świata.2i
2
Heliodor Muszyński  Zarys teorii wychowania rozdz.3 str.58 78
Bibliografia:
1. Heliodor Muszyński- Zarys teorii wychowania rozdz.3 str.58-78


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Internet jako przedmiot i obszar badań psychologii społecznej
Rodzina jako podstawowe ¶rodowisko wychowawcze i kulturowe
4 wizulaność jako przedmiot badań
Człowiek jako przedmiot badań psychologicznych
Motywacja jako przedmiot sądowej analizy psychologiczej
Analiza fotografii, jako przedmiotu artystycznego i estetycznego
Media jako swoiste środowisko wychowawcze
Prawo do lokalu mieszkalnego jako przedmiot stosunków majątkowych pomiędzy małżonkami(1)

więcej podobnych podstron