Monstrualny świat Monsanto...
Żywność, zdrowie, nadzieja - z tym to tryptykiem na sztandarze firma Monsanto
ruszyła by zbawić świat , ni mniej ni więcej. Orwellowskie Ministerstwo Miłości.
Prawdziwe hasło w Świecie według Monsanto jak zatytułowany jest nadany 12
marca przez ARTE przerażający dokument o praktykach światowego lidera w
produkcji herbicydów i quasi-monopolisty w dziedzinie zmodyfikowanych genetycznie
roślin powinno raczej brzmieć: Trucizna, rak, samobójstwa . Można je też dziś
wyrazić trzema literami: GMO, które jednym się kojarzą z nadzieją, drugim z
interesem, trzecim z apokalipsÄ….
Marie-Monique Robin, laureatka prestiżowej nagrody dziennikarskiej Prix Albert Londres,
zbierała materiały przez trzy lata. Zaczęła od paromiesięcznego szperania po milionach stron
internetowych. Znalezć tam można wszystko: odtajnione archiwa, protokoły rozpraw
sądowych, naukowe ekspertyzy. Adwokat doradził jej trzymanie się upublicznionych
dokumentów. Potem jezdziła po czterech kontynentach, przepytując świadków i
protagonistów.
Blisko dwugodzinny dokument jest bezlitosnym aktem oskarżenia, rozwiniętym szerzej w
wydanej równolegle książce, pod tym samym tytułem. Brak jedynie argumentów strony
przeciwnej, ale zarząd Monsanto odmówił komentarzy. Zważywszy na wagę oskarżeń, wolał
zapewne schować głowę w piasek. Marie-Monique Robin dostała kosza od różnych telewizji,
bojących się procesu jedynie ARTE się nie zlękła. Przed tygodniem nadała równie
karkołomny reportaż Manon Loizeau o Serial-zbrodniach w krainie Putina więc to jej
należy się dziś Prix Albert Londres, lub przynajmniej kwiatek na nagrobku, ktoś lada moment
podpali lont.
Pomarańczowa Alternatywa
Film otwiera scena na wielkim polowym cmentarzu w Anniston, w stanie Alabama,
najbardziej zatrutym mieście USA. Przez lata produkowano tam toksyczny olej PCB, znany
też jako Pyralen i wyrzucano byle gdzie tysiące ton odpadów. Zatrutych zostało 18 tysięcy
osób, wyłącznie Murzynów, z których dziesiątki zmarły. Monsanto skazany został na
wypłacenie 700 mln dolarów odszkodowań, ale ludzie nadal zapadają na raka i rodzą się
upośledzone dzieci. PCB zatruł niegdyś wody Renu, wykryto go nawet u niedzwiedzi
polarnych.
Gigant z St.Louis w Missouri przedstawia się dziś jako koncern rolniczy , ale przez pół
wieku był arcymistrzem w chemicznym truciu planety i jej mieszkańców. Zawdzięczamy mu
takie piękne wynalazki, jak tzw Agent Orange, potężny defoliant wydzielający dioksyny,
który Amerykanie masowo stosowali w Wietnamie, ze straszliwymi skutkami dla milionów
ludzi, w tym tysięcy własnych żołnierzy. Zawdzięczamy mu również DDT, Aspartam czy
Posilac, bydlęcy hormon wzrostu, zakazany w Kanadzie i większości krajów Unii, gdyż
stymulowanie produkcji mleka opłaca epidemią zakaznych chorób, masowym stosowaniem
antybiotyków i przekazywaniem tego konsumentom.
Roundup Ready czyli Frankenfood
Lecz nade wszystko chlubą Monsanto jest najsłynniejszy z herbicydów, Roundup, przynoszący firmie
krociowe zyski, przy tym najzupełniej nieszkodliwy i biodegradowalny , jak głosiła reklama.
Kłamała jak z nut, za co Monsanto skazano przed sądami w Nowym Jorku i we Francji. Oczywiście
ani trochę się nie przejął, gdyż nawet 700 mln grzywny to pestka przy dochodach rocznych rzędu 7,5
miliardów.
Jeśli Monsanto czymś się przejął, to grozbą wygaśnięcia patentu na Roundup (po 20 latach patent
przechodzi do sfery publicznej i każdy może go bezkarnie spiratować) i dlatego tylko wymyślił
Frankensteina o nazwie Roundup Ready: tak zmodyfikowane genetycznie odmiany kukurydzy, soji
czy rzepaku, że odporne są na działanie uniwersalnego herbicydu, który niszczy wszystko inne, za
wyjątkiem ich aczkolwiek nikt dotąd nie zbadał, ile z potężnych dawek Roundupu odkłada się w
spryskiwanych ziarnach i ląduje w pysku bydła lub na naszym talerzu. Roundup Ready to zaś dzisiaj
70% nasienniczej oferty Monsanto, jak świat długi i szeroki.
Genetycznie zmodyfikowana władza
Bo też gwózdz programu to rzecz jasna GMO i w tej materii dokument wnosi najwięcej. Monsanto,
który przejął pół setki firm nasienniczych, dyktuje dziś swe prawo w 46 krajach świata, kontrolując
90% rynku genetycznie zmodyfikowanych ziaren. yródeł tej hegemonii szukać należy w
zdumiewającej synergii między interesami firmy a polityką administracji USA.
Film ukazuje w jaskrawym świetle owe kazirodcze związki. Nie pozostawia cienia wątpliwości
dokument, relacjonujący wizytę Busha Seniora w laboratorium Monsanto, gdy dyrekcja firmy wręcz
musztruje ówczesnego wiceprezydenta, domagając się szybszego zezwolenia na testy pod gołym
niebem, a Senior obiecuje, że pomoże, gdyż jest championem deregulacji czyli zniesienia wszelkich
biurokratyczno-naukowych przeszkód. I pomógł, jak wszyscy jego następcy.
Kolejne administracje Bushów i Clintona wspierały bezkrytycznie ofensywę biotechnologii, może
dlatego, że w strategii Monsanto ujrzały nowy sposób na kolonizację świata , może dlatego, że były
przekupione zapewne jedno i drugie. Jeśli ktoś sądzi, że kieruje mną zoologiczny antyamerykanizm,
to przed formułowaniem oskarżeń niech lepiej posłucha świadków, włącznie z byłymi prominentami z
rzÄ…du USA i jego agend.
Warto choćby posłuchać Jamesa Maryanskiego, kierującego do 2006 roku departamentem
biotechnologii w rządowej agencji kontroli FDA, Food and Drugs Administration, który przyciśnięty
pytaniami przyznaje, że decyzja o zalegalizowaniu GMO była czysto polityczna , a nie naukowa.
Równie budujące są zwierzenia Dana Glicksmana, ministra rolnictwa Clintona, który wcale nie
ukrywa, iż był pod nieustanną presją z góry, aby nie formułować przesadnych wymagań odnośnie
testów i ekspertyz, jakim winno się poddać transgeniczne wynalazki.
Nauka pod ścisłym nadzorem
Toteż nie poddawano ich prawie wcale, a liczni naukowcy, podważający propagandę Monsanto jak
sławny biolog Arpad Pusztai, któremu w Wielkiej Brytanii zamknięto laboratorium, gdy wykrył u
szczurów wielce podejrzane skutki GMO, czy francuski profesor Bellé, który wskazaÅ‚ na potencjalnie
rakotwórcze właściwości Roundupu stawali się przedmiotem szykan i dyskryminacji.
Były minister pracy Clintona, Robert Reich pisze w ostatniej książce, iż pieniądz czyli
wszechpotężny lobbying ze strony wielkich korporacji niszczy resztki demokracji. Jest poniżej
prawdy, gdyż jest to więcej niż lobbying: to obustronny klincz, co film i książka Świat według
Monsanto ukazują w zatrważającym świetle.
Firmie Monsanto udało się infiltrować wszystkie instancje decyzyjne. Dość powiedzieć, że
inspiratorem absolutnie liberalnej reglamentacji organizmów genetycznie zmodyfikowanych, która
jest odtąd Biblią nie tylko w USA, lecz i Dobrym Słowem dla reszty świata jest niejaki Michael
Taylor, najprzód adwokat Monsanto, potem członek rządowej FDA, odpowiedzialny za
biotechnolegie, a następnie z powrotem w Monsanto, jako wiceprezes. Z firmą flirtował też Donald
Rumsfeld, a w międzynarodowych negocjacjach handlowych maczali palce związani z nią eksperci.
Ostateczne zbawienie świata
Trudno lepiej zilustrować ideę korporacyjnego terroryzmu , o jakim mówią alterglobaliści, niż czyni
to ów dokument. To nawet nie o zdrowie czy o żywność chodzi, w pierwszym rzędzie, lecz o
demokrację, autonomię, tradycje, życie jako takie.
Gdybym miał parę godzin więcej, wspomniałbym o transgenicznej kukurydzy, rozsiewającej
zmodyfikowane geny w Meksyku, pośród tradycyjnych upraw 150 smakowitych gatunków,
wypieszczonych od tysiącleci, albo o dramatycznej epidemii samobójstw wśród wieśniaków w
Indiach, których Monsanto uczynił niewolnikami uodpornionej rzekomo bawełny BT, lecz
zapadającej na tyle chorób, że wciąż wymagają więcej pestycydów i nawozów od Monsanto, wobec
którego wszyscy zadłużają się po uszy i coraz częściej wybierają dobrowolną śmierć: 2448
samobójstw rolników w samym tylko stanie Maharashtra między czerwcem 2005 a grudniem 2007, a
następnie masowy bunt wieśniaków i setki aresztowań.
Entuzjaści GMO i tzw przemądrzali realiści twierdzą, że transgeniczna żywność to jedyny ratunek
dla przeludnionej planety. Nie wdajÄ™ siÄ™ w naukowe polemiki, z braku kompetencji, lecz zalecam
entuzjastom nieco uważniejsze przyjrzenie się temu, co jest niemającym bodaj precedensu (jeśli
wyłączyć pół wieku kłamliwej propagandy przemysłu tytoniowego) przedsięwzięciem
dezinformacji, manipulacji, politycznej korupcji i zastraszania lub przekupywania naukowców.
I radzę też posłuchać tych ekspertów i cenionych naukowców, jak choćby ekonomista Jeremy Rifkin,
którzy mówią, że nigdy dotąd nie widzieli tak bezwstydnego lobbyingu i takiej dezinformacji. W
filmie i książce Świat według Monsanto raz po raz pada z różnych ust podobne oskarżenie: celem
Monsanto jest przejęcie kontroli nad żywnością na całym świecie. A kto ma żywność, ma władzę.
Pragnącym sprawdzić me dywagacje lub pogłębić temat polecam dwie strony internetowe:
http://www.combat-monsanto.org
http://www.arte.tv/monsanto
yródło: http://www.rfi.fr/actupl/articles/099/article_4027.asp
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
11 Świat po wojnie11 świat zofiŚwiat według Monsanto GMOUstanawianie swiat i dowody kosciola11 (311)Chodź pomaluj mój świat Dwa plus JedenZADANIE (11)Psychologia 27 11 2012359 11 (2)11PJU zagadnienia III WLS 10 11więcej podobnych podstron