USA: hossa mo\
e się odbić na polityce - Biznes w Onet.pl http://gielda.onet.pl/,0,5037446,drukuj
dziś, 13:46
USA: hossa mo\
e się odbić na polityce
Tagi: Wall Street, USA, Obama
W piątek główny amerykański indeks giełdowy zamknął się na
poziomie najwy\
szym od czterech lat. To wa\
ny moment w długim i
wolnym wyrywaniu się z objęć recesji, który mo\
e mieć wpływ na
zdominowaną przez tematy gospodarcze kampanię prezydencką.
Indeks S&P 500 zakończył swoje piątkowe notowania na 1,365.74 punktów
 to najwięcej od czerwca 2008 r., kiedy to świat stał na krawędzi finansowej
katastrofy i pogrą\
ał się w największej recesji od czasów Wielkiej Depresji.
Indeks Dow Jones Industrial Average w ciągu dnia przekroczył nawet 13
tys. punktów i zamknął się na poziomie 12,982.95 punktów. Indeksowi nie udało się zamknąć powy\
ej 13 tys.
punktów od maja 2008 r., a swoje minimum zaliczył 9 marca 2009 przy 6,547.
Giełdowy zwrot okazał się równie\
pretekstem dla rosnących cen benzyny, które uderzają w portfele
obywateli. Wyniki badania nastrojów konsumenckich opublikowane w piątek przez Uniwersytet Michigan i
Reuters pokazują, \
e konsumenci są coraz bardziej pesymistyczni odnośnie swojej sytuacji finansowej i
optymistyczni w sprawie kondycji gospodarki w dłu\
szym terminie.
- Ceny akcji odzwierciedlają wiarę ludzi w przyszłość  mówi James Angel, profesor finansów na Georgetown
University.  Jeśli akcje rosną, to ludzie optymistycznie patrzą w przyszłość.
Wzrosty na giełdzie, które od jesieni sięgnęły ju\
20 proc., nie są jedynym zwiastunem bardziej trwałego
o\
ywienia w gospodarce. Stopa bezrobocia, która jeszcze we wrześniu wynosiła 9 proc., obecnie spadła do 8,3
proc. , a produkcja przemysłowa rośnie.
Pomimo dobrych wiadomości, które pojawiły się w ostatnim czasie, Biały Dom studzi nastroje i przyznaje, \
e
dalszy wzrost cen ropy i benzyny mo\
e się negatywnie odbić na domowych bud\
etach. Cena baryłki ropy
przekroczyła ju\
109 dolarów i kosztuje najwięcej od 9 miesięcy, a cena galona benzyny wynosi w Stanach
Zjednoczonych ju\
3,59 dolarów  30 proc. więcej ni\
jeszcze na początku roku.
- Wysokie ceny benzyny są jak dodatkowy podatek nakładany na pensję  powiedział w tym tygodniu
prezydent Barack Obama. Póz
niej dodał równie\
, \
e "będziemy się bacznie przyglądać wszystkim aspektom
cen paliw, poniewa\
wiemy, \
e stanowi to dla konsumentów du\
y cię\
ar.
Tymczasem republikańscy rywale Obamy przytaczają wysokie ceny benzyny jako przykład nieporadności
prezydenta w sprawach gospodarczych. Były senator Rick Santorum z Pensylwanii zasugerował w tym
tygodniu, \
e wy\
sze ceny benzyny są częścią planu, który ma zmniejszyć emisję zanieczyszczeń oraz
zale\
ność Amerykanów od samochodów. Z kolei były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich
obiecał, \
e obni\
y ceny benzyny do 2,50 dolarów za galon.
Podobnie jak ceny benzyny, tak\
e i rynek giełdowy jest bardzo zmienny i wywiera coraz większy wpływ na to,
jak Amerykanie postrzegają swoją sytuację finansową. Wszechobecność funduszy emerytalnych i wzajemnych
sprawia, \
e to co dzieje się na Wall Street przeciętny Amerykanin odczuwa bardzo szybko.
Kiedy zeszłego lata kraj był na krawędzi bankructwa, rynki pogrą\
ały się w spadkach, a poparcie dla Obamy
pikowało. Obecnie prezydent doświadcza odwrotności tego zjawiska: hossa na giełdzie przekłada się na
rosnące poparcie wśród wyborców.
- Zwy\
ki i zni\
ki na rynkach mają większy wpływ na politykę, ni\
kiedyś  uwa\
a socjolog Peter Hart.
Analitycy dodają, \
e notowania giełdowe odgrywają kluczową rolę w ocenie kondycji szerokiej gospodarki
1 z 2 2012-02-24 18:14
USA: hossa mo\
e się odbić na polityce - Biznes w Onet.pl http://gielda.onet.pl/,0,5037446,drukuj
przez wyborców.
- O giełdzie słyszymy ka\
dego dnia, a ludzie codziennie głosują swoimi dolarami  mówi John Prestbo,
dyrektor indeksów Dow Jones.  Jeśli stan gospodarki będzie się poprawiał, szansy Obamy na reelekcję
będą rosły. Choć giełda jest tylko jednym z elementów gospodarki, to jest stan mo\
na dokładnie poznać
ka\
dego dnia o ka\
dej sekundzie.
Robert Eriskon, profesor politologii na Columbia University, przywołuje pojedynek prezydencki z 1996 r.
między Billem Clintonem i Bobem Dolem. Republikanie niewiele wcześniej wygrali wybory do Kongresu i
sądzili, \
e będą w stanie odzyskać tak\
e i Biały Dom. Ale na początku 1996 r. zaczęła się giełdowa hossa,
wskaz
niki gospodarcze zaczęły się piąć w górę, a Bill Clinton wygrał wybory z du\
ą przewagą.
- Ludzie do pewnego stopnia dyskontują przeszłość  twierdzi Erikson.  Ale liczy się tempo przemian. Okres
wzrostu gospodarczego z pewnością pomo\
e prezydentowi, nawet jeśli zaczyna się od niskiego poziomu.
Michael A. Fletcher I Ylan Q. Mui
The Washington Post
Copyright 1996-2012 Grupa Onet.pl SA
2 z 2 2012-02-24 18:14