DowcipyDOWCIPY
Nasza kochana policja...
Prasa podała, że w rzece utonęło dwóch policjantów.
Powód? Chcieli uruchomić motorówkę "na pych".
Dlaczego policjanci nie jeżdzą rowerami?
- Bo dowiedzieli się, że od pedałów można dostać AIDS.
Ilu policjantów potrzeba żeby wkręcic żarówkę?
- Pięciu, jeden stoi na stole i trzyma żarówkę,
a czterech kręci stołem.
A jak mądry policjant wykręca żarówkę?
- Trzyma żarówkę i czeka, bo wie że ziemia się kręci.
Jaki jest najkrótszy kawał o policjantach?
- Idzie policjant i myśli...
Dlaczego policjanci chodzą dwójkami?
- Jeden umie czytać, a drugi pisać.
A dlaczego rosyjscy policjanci chodzą we czterech?
- Bo dwóch pilnuje tych uczonych.
Ile razy policjant śmieje się z jednego dowcipu?
- Trzy - pierwszy kiedy go usłyszy,
drugi kiedy go opowiada i trzeci kiedy go
rozumie.
W srodku nocy dwóch policjantów zatrzymuje młodą kobietę.
Przeglądając jej
dowód, jeden z nich pyta:
- Imię?
- Zofia.
- Nazwisko?
- Kowalska.
- Zawód?
- Zawód? - wzrusza ramionami Zofia - no jak wam to powiedzieć.
- Co pani robi?
- Co robię? No, chodzę od latarni do latarni.
- Krzysiu, pisz elektromonter.
Do spiącego na ławce podchodzi policjant i mówi:
- Panie, co to, hotel?
- A co to ja, informacja?
Jak policjant otwiera konserwę?
- Otwierać, policja!
- Przepraszam, czy nie widział pan gdzieś w pobliżu jakiegoś policjanta?
- Nie widziałem.
- To dawaj forse!
Dlaczego policjant postrzelony w głowe tak długo się męczy?
- Ponieważ kula szuka mózgu.
Policjanci grają w karty.
- Żołędź!
- Pas!
- Dzwonek!
- To ja pójdę otworzyć drzwi!
Policjant wchodzi do biblioteki. Zdziwiona bibliotekarka pyta:
- Co, deszcz pada?
Dwóch policjantów stoi z psem. Podchodzi do nich dwóch chłopców i z
zaciekawieniem zaczynają oglądac psa.
- O co chodzi, chłopcy - pyta jeden z policjantów.
- Przed chwilą usłyszeliśmy, że na rogu ulicy stoi pies
z dwoma kutasami.
Do kasy na dworcu PKP podchodzi policjant.
- Poproszę bilet na pociąg pośpieszny.
- A dokąt chce pan jechać?
- Tajemnica zawodowa!
O Szkotach...
Szkot kupuje teczkę. Ekspedient pyta:
- Czy zapakować?
- Nie, ale proszę włożyc do środka papier i sznurek.
Szkot zaprosił przyjaciela na śniadanie i między
innymi do chleba podaje mu
trochę miodu.
Wtedy ten ze ździwieniem mówi:
- Widzę przyjacielu, że kupiłes sobie pszczołe!
Anglik i Szkot rozmawiają w barze. Szkot mówi dumnie do Anglika:
- Czy wiesz, jaką ilość whiski może wypić Szkot?
- Tak wiem, każdą jaką mu postawią.
Pewien Szkot przez pomyłkę położył na tacy w kościele banknot
o nominale 10
funtów. Następnie przez cały rok, kiedy ksiądz przechodził z tacą,
mruczał:
- Abonament.
Spotyka się dwóch Szkotów. W trakcie rozmowy jeden zauważa,
że kolega ma czarny język.
- Dlaczego masz czarny język?
- Miałem wczoraj mały wypadek.
- Jaki wypadek?
- Kupiłem torebkę cukru i w drodze do domu wysypała mi się na asfalt.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
dowcipy(9)dowcipy o blondynkach 2Konie w dowcipachdowcipy 10 01 2008dowcipy kawały kawaly smieszne smsy dowcipy kawaly kawsdały smieszne smsydowcipy o lekarzachDOWCIPY o Jasiu 1dowcipyDowcipy Zeszyty geografiaDowcip i ironia w utworach PilchaDowcipy(3)dowcipy o studentachDowcipy Zeszyty matematykaDowcipy Zeszyty chemiaDowcipy LekarzeSuper dowcipydowcipy o studentachwięcej podobnych podstron