Dowcip i ironia w felietonach Jerzego Pilcha
W wielu rozprawach językoznawczych poświęconych stylistyce literackiej1
używano pojęcia styl niemal równoznacznie z terminem język w znaczeniu
indywidualnych właściwości stylistycznych danego twórcy dzieła, zbioru dzieł.
Prezentowano opis figur , tropów, poetyckiego szyku, synonimiki. Opisy te połączone
były często z wartościowaniem estetycznym. Jest to pojęcie szczególnie wieloznaczne i
obciążone tradycjami stylistyki normatywnej, praktycznej, idealistycznej.
Styl indywidualny jest zespołem pewnych cech uświadomionych lub nieuświadomionych
przez nadawcę, a rozpoznawanych przez odbiorców w jego tekstach odróżniających
językowe zachowanie X-a od językowego zachowania Y-a.
W niniejszym referacie pragnę poddać analizie styl współczesnego felietonisty
Jerzego Pilcha ,eksponując kategorie komizmu i ironii. Ten to początkowo uniwersytecki
polonista i rzutki krytyk literacki praktyce artystycznej oddał się stosunkowo pózno.
Na początku lat 90- tych wszedł w skład redakcji niezwykle cenionego i zasłużonego dla
kultury polskiej "Tygodnika Powszechnego", a potem na łamach "Polityki" stał się stałym
felietonistą. Najcenniejsze utwory ogłoszone na łamach tego czasopisma zebrał
w tomach: "Rozpacz z powodu utraty furmanki"(1994), "Tezy o głupocie, piciu,
umieraniu"(1997) i " Bezpowrotnie utracona leworęczność"(1998). Materiałem
badawczym objęłam felietony, które zostały opublikowane w "Polityce" w 2003 roku.
Nawet pobieżna lektura utworów Pilcha zamieszczonych w "Polityce" pozwala
bez cienia wątpliwości stwierdzić, że dowcip o tendencjach satyrycznych jest głównym
elementem konstruującym te teksty. Zważywszy na odmiany dowcipu rzeczowego i
językowego zauważyłam, że ten pierwszy dominuje. Skupię się na dowcipie językowym
jako wyrazie świadomej twórczości językowej.
Dowcip językowy to celowy przejaw komizmu utrwalony w formie językowej,
która to forma jest samoistnym zródłem komicznych efektów. Dowcip ten nie jest
asymetryczny zawiera on również żartobliwą interpretację realiów, ale to właśnie
językowy sposób przedstawiania rzeczywistości narzuca komizm realiom. Inaczej dzieje
1
Zob.Sobczak- Gieraga ,Kisielewskiego felietonowe gry z czytelnikiem, Język w komunikacji, t.1,
Warszawa 2000.
Wilkoń ,O języku i stylu "Ogniem i mieczem" H.Sienkiewicza, Wrocław 1987.
Zalewski , Język Aleksandra Fredry
studenci.pl
studenci.pl
się w dowcipie rzeczowym, tu na pierwszy plan wysuwa się zabawna sytuacja, której
słowa są przekaznikami.
Postaram się ustalić , na jakich mechanizmach została oparta budowa dowcipów
występujących w felietonach Jerzego Pilcha i czy istnieje jeden typ dowcipu językowego
charakterystycznego dla tych wszystkich tekstów?
Danuta Buttler w pracy " Polski dowcip językowy" wyróżnia dwie kategorie
dowcipów:
a) dowcipy swoiście językowe, do których zalicza:
" modyfikacje leksemów;
W tekstach Pilcha można odnalezć następujące przykłady modyfikacji:
aktorusy- aktorzy, matołectwo; (Jwfż, P, nr 48, s.108)
podłodajnia (podła jadłodajnia-podła w sensie niedobra, niesmaczne potrawy
wydajaca); (Mb, P, nr 21, s.108)
muzyczny grafoman- cyniczne określenie Pendereckiego; (Aim, P, nr 28, s.98)
" neologizmy;
adoracyjna klikowatość; bramkostrzelny; grzebowisko- określenie cmentarza.
Następnym środkiem tworzenia dowcipu językowego są sformułowania zawierające
składniki leksykalne pozostające w opozycji stylistycznej lub semantycznej
względem siebie:
gipsowe łoże (paradoksalne zestawienie);
grucha nie kocha gliny (humorystyczne określenie relacji emocjonalnych między
bohaterami tekstu);
szalbien-bien szal (zabawa słowem szal w zestawieniu z galicyzmem bien, co znaczy
tyle co dobry szal );
domniemacie- macie do mnie;
b) dowcipy oparte na mechanizmie ogólnokomicznym:
Można w felietonach zauważyć ten typ dowcipu realizującego się dzięki:
" powtórzeniom leksykalno-składniowym:
Nad czym pan teraz pracuje?
Nad niczym
Czy coś pan teraz pisze?
Nic nie piszę
Co pan w takim razie obecnie czyta?
studenci.pl
studenci.pl
Niczego nie czytam
Czy gdzieś pan przebywa?
Nigdzie nie przebywam
Jak pan w takim razie spędza wolny czas?
Nie spędzam wolnego czasu. (Nwż, P, nr 22, s.100).
Totalna negacja sugeruje absurdalność sytuacji. Jak wskazuje Lipps dowcip należy
rozpatrywać nie tylko w kontekście formalno-językowym, ale i wynikającym z
określonych powiązań realiów. U Pilcha przeważa żart wyrastający z określonej
sytuacji polityczno- społecznej. Dla odbiorcy nie śledzącego na bieżąco sytuacji
polityczno- społecznej może być niezrozumiały, nieczytelny.
Pilch stosuje modyfikacje nie tylko poszczególnych leksemów jak np.
*dyletalent- dyletant- talent,
ale nawet częściej form frazeologicznych:
* upadek anioła przeżyłem łatwo , por. upadły anioł);
* ciemny jak tabaka w rogu kmiot;
Takie modyfikacje postaci wyrazu jak upodobnienia, kontaminacje, wtórny podział, mają
funkcje przede wszystkim satyryczną, ponieważ zniekształcenie formy jest zabiegiem
doprowadzającym do degradacji treści.
Środkami dowcipu opartego na mechanizmie ogólnokomicznym jest przesada, przerost co
ujawnia się w określeniach:
*wybitnie przystojny aktor średniego pokolenia;
*wszechmogący wywiad amerykański;przesadnej egzaltacji uczuć:
"Na występie US Army Europae Chorus beczałem, ponieważ naszło mnie tragiczne
przeczucie, że występujące w zespole białoskóre artystki- przeminą. "Zbeczałem się na
sam widok amerykańskiego munduru".(Aim, P, nr 28, s. 98).
Kolejnym środkiem dowcipu jest zastosowanie dysharmonii stylowej:
"Sam mord dokonuje się naocznie i w pełnej galii Mozart gra- ma się rozumieć
-"Requiem"- a ten mu łubudu: truciznę do kieliszka i Mozart -pa pa- ulatuje. (BwS P,nr
50,13.XII.O3). Dowcip wydobyty jest przez wtrącenie potocyzmów w opis sceny
morderstwa Mozarta wziętej z filmu pt.: Mozart Milosza Formana.
Dowcip ogólnokomiczny wykorzystuje:
metaforyczne określenia i porównania o zabarwieniu humorystyczno- satyrycznym: w
felietonie pt. Moja Babka i Unia Europejska pojawia się porównanie
granice latały jak Duch Święty" odnoszące się do sytuacji historycznej Polski,
studenci.pl
studenci.pl
(Mb, P, nr 21, s. 108), w Ciemnej męskiej masie natomiast zestawienie mężczyzny
i kloszarda: " Z charakterystyczną tęsknotą męska masa wzięła to sobie do serca i w
efekcie zapuściła się jak kloszardzia broda, której - istotnie za żadne skarby -nikt nie
pomaca. (Cmm, P, nr 4, s. 95);
nauczyciele- poczciwoty o złotych sercach,
klasowe bandziory siedzą jak trusie;
piłkarze- wirtuozi nogi ,
socjolekt młodzieżowy- słowa trwałe jak dęby , przelotne jak aeroplany, znikające jak
jętki jedniodniówek ;
jak również niedopowiedzenia :
"Rano zimny pot wystąpił mi na czoło, bo czas na wideo sam się przestawił w
nagłej panice zrozumiałem, ze jeśli do tego doszło, że teraz zegary same z siebie czas
zimowy na letni zmieniają tzn., że trzeba stąd natychmiast s...;(Zcz, P, nr 14, s. 100)
a także wplata porzekadła, frazy zaczerpnięte z literatury i ich modyfikacje:
"Ileż to razy boska Anita z SLD stać będzie przed lustrem i narzuciwszy na ramiona ten
sam krwistoczerwony szal, co go na komisji miała, pytać będzie : zwierciadełko powiedz
przecie kto jest najpiękniejszy na świecie? (A zwierciadełko znienacka :Poseł Ziobro w
berecie!); (Szab, P, nr 46, s. 100).
" stosuje też dowcip kontrastowy:
"(...) w naszej luterskiej chałupie jak się okazało, że radio Luksemburg nie nadaje
psalmów i jest w dodatku w swym pogaństwie prawdopodobnie radiem katolickim -
babka dała szlaban. Jeden Adaś w przypływie trunkowej brawury niekiedy słuchał na
strychu Luksemburga w pełnej karygodnych niedopatrzeń konspiracji i co więcej, potem -
radio wprawdzie przezornie zgasiwszy- całą konspirację palił na full nie bowiem na
akordeonie dawał "Do you Love me", albo "In the Mood"(Aim, P, nr 28, s.98).
Kolejnymi środkami dowcipu ogólnokomicznego są:
" gra słów:
zwraca uwagę tytuł felietonu "Nieopisane prezenty" , gdzie nieopisane w kontekście
całego tekstu to takie, które zostały "podpisane" przez bohatera felietonu, ale z drugiej
strony słowo " nieopisane" ma w języku polskim znaczenie" niezwykłe,
niewiarygodne, wspaniałe, przedziwne";
" używa podniosłego, czasami melodramatycznego tonu w przedstawieniu
neutralnych treści:
studenci.pl
studenci.pl
I czeskim piórem żaczek pisałem na szorstkim papierze, czułem zapach jedliny i
rozgrzanych pieców zamierało we mnie życie (opis stanu podczas podpisywania
prezentów).Podniosły nastrój buduje użycie w pozycji inicjalnej spójnika i oraz
wyliczenie.
o operuje wieloznacznością:
"mam podziw dla zamiaru zarejestrowania języka nie przetrawionego i może jeszcze
nie przeżutego. Język nie w znaczeniu dosłownym część jamy ustnej, ale w funkcji
abstrakcyjnej -mowy skojarzony z czynnościami fizjologicznymi wywołuje efekt
satyryczno- komiczny; (Jwfż,P,nr 48,29.XI.2003).
Licznie występują intrygujące, zabawne asocjacje: duch bydlęcy, sztuka opluwania,
grucha nie kocha gliny.
Kolejnym środkiem dowcipu o mechanizmie ogólnokomicznym jest pozorna negacja:
"nie jestem starym zgorzkniałym cynikiem, przeciwnie, jestem pełen młodzieńczej
świeżości, ale z całą szczerością wyznaję, iż w literaturze czy ściślej w
piśmiennictwie dzisiejszym nic, absolutnie nic nie jest mnie w stanie zdziwić. A
raczej nic nie było..."
Stosuje kolokwializmy, występujące w formie
deminutywów: falseciki, ekscesiki ,syneczek ,hohsztaperzyki; jak i
augumentatywów: gęba, szajs, garść, grucha, dycha, szmaty, gacie, kumpel kmiot,
pysk, morda, jajcarstwo, grzebowisko, bandzior, kasa, szmuglować, ciuchy, chałtura,
bełkot, jak i całych wyrażeń: darł się jak opętany, rzępolił, opowiadał pierdoły, prać
po pysku, gęba "boskiego kretyna", aktorusy niebożęta groszęm nie śmierdzą, wlezć
na głowę i związków frazeologicznych: zaklinam się na śmierć( dowodzić swojej
prawdy), da się od biedy zrobić, nie wciskać mi kitu ,daj se chłopie spokój .
Przezwiska: Oglądaczka-sąsiadka Cieślarowa, Saddam Husajn-Generalissimus.
Potocyzmy w całej ich wielofunkcyjności , bogactwie znaczeń, różnorodności
form gramatycznych stanowią niekonwencjonalny i dosadny środek ekspresji języka
felietonów Jerzego Pilcha. Potocyzmy ze swą funkcją humorystyczno- satyryczną
stanowią instrument świadomego obnażania wad i błędów społeczeństwa i "aparatu"
politycznego.
Kolejną kategorią stylistyczną znamionująca felietonistykę Pilcha jest ironia.
Nazwa wywodzi się z jęz. gr. eironeia "przekąs udawanie głupszego" jest tropem
retorycznym uwydatniającym przeciwieństwo semantyczne rzeczy wyrażonej słowami, a
także co podkreśla Beda Allemann sposobem myślenia.
studenci.pl
studenci.pl
Dzięki jej zastosowaniu wydobywa pisarz swój stosunek do rzeczywistości
humanistycznej, który rozpoznaje w niej przede wszystkim splot nieprzezwyciężalnych
sprzeczności, skłóconych dążeń i konfliktowych racji. Jest sposobem zdystansowania się
podmiotu wobec tych przeciwieństw, ujawnienia ich i opanowania przez twórczość
.Ironia jako forma podnosi do rangi estetycznej te składniki rozumienia, które w
normalnym procesie interpretacyjnym pozostają jedynie zawarte implicite, że teorie
znaczenia opierające się na modelu ironii mają pod względem dokładności opisu
przewagę nad tymi, które z tego modelu nie korzystają, pozwalają bowiem zbudować
pełniejsza teorię rozumienia intersubiektywnego.
Obiekty objęte ironią u Pilcha zmieniają się wraz z polityczną rzeczywistością . Są
jednak pewne stałe elementy, które podlegają krytyce nieustannie i ze wszystkich stron
niezależnie od opcji politycznej, należą do nich: ogólnie określana władza (elity
rządzące), rząd, prezydent, sejm, sytuacja polityczna a także sprawy obyczajowe,
socjologiczno- ekonomiczne. W okresie maj- pazdziernik , Lew Rywin i komisja
śledcza .Refleksji podlega : tzw. Afera Rywina, wejście Polski do Unii Europejskiej,
Saddam Husajn. Czasem pojawiają się też problemy molestowania ("Ciemna męska
masa"), niedowartościowania literatury, sztuki w konsekwencji kultury (Strofy o Bronku
Maju, Bartoli wskrzesza Salierego, Strzęp całunu, Sztuka opluwania, O włażeniu na
głowę, Ameryka i muzyka, Moja Babka i Unia Europejska, Dziennik złych przeczuć,
Gipsowe łoże i smak jabłecznika, Martwy jak Przybyszewski,, Język w fazie żucia, Prezes
Pan Józef, Dwie wieże i Witkacy).
Pilch najczęściej stosuje ironię werbalną, ironista udaje, że żywi poglądy którym w
istocie zaprzecza i usiłuje nadać tym złudnym pozorom możliwie jak największe wrażenie
prawdopodobieństwa. Jest to na ogół ironia jawna, tak że i odbiorca i obiekt ataku mają z
zamierzenia od razu zorientować się , co ironista naprawdę ma na myśli. Ironiczny
charakter mają już same tytuły felietonów:
Pogięte rączki" - dotyczy akcji propagowania czytelnictwa pod nazwą Podaj książkę ;
Sztuka opluwania" to felieton o bezpodstawnych zarzutach wobec żony Pendereckiego;
Duch bydlęcy"- tematem jest idea stworzenia cmentarza dla zwierząt;
O kunszcie nogi", czyli o sympatiach i antypatiach do polskiej piłki nożnej.
Orężem ironii są różne środki językowe. Felietonista wykorzystuje wieloznaczność
słów albo ich kontekst różny dla nadawcy i odbiorcy, który jest łatwo dostępnym i
skutecznym instrumentem służącym walce politycznej. Niemalże każda wypowiedz, gdy
uwzględnimy wszystkie możliwe wzajemne semantycznie oddziaływania między jej
studenci.pl
studenci.pl
konstrukcjami jest wieloznaczna, a ponadto może zawierać wyrażenia referencyjne
posiadające wielość odniesień nawet przy wiedzy wspólnej nadawcy i odbiorcy.
Przyjmuje wiele interpretacji wybór jednej z nich zależy wyłącznie od odbiorcy, który
dokonuje go na podstawie wiedzy o nadawcy, o charakterze wypowiedzi, wiedzy
o świecie, ogólnie mówiąc szeroko pojętego kontekstu.
W felietonistyce Pilch stosuje interesujące środki językowe i chwyty erystyczne
nadające wypowiedziom ton ironiczny:wprowadza frazeologię , słownictwo potoczne do
stylu podniosłego :
"Polska jest to kraj spasionych wicekierowników ze stylową (a la Aukaszenko) pożyczką
na głowie!, którzy ze zmysłową zadyszką czatują pod damskimi sanitariatami" (Cmm, P,
nr 4, s. 95).
"na twoje miejsce puści się laskę z ugrupowania w feudalizmie, proszę pana, absolutnie
nie do pomyślenia".
"W finale Englert ni z gruchy, ni z pietruchy wyświetla na ekranie wizerunek
zaatakowanych przez terrorystów wież Word Trade Center. (Dw, P, nr 2, s. 98);
dwustylowość obok wydzwięku humorystycznego , prowadzi do ośmieszenia,
zlekceważenia problemu, sytuacji polityczno- społecznej lub konkretnej jednostki.
Używa modalizatorów sygnalizujących drugą warstwę semantyczną w
wypowiedzi i zabezpieczają ironię przed oskarżeniem o kłamstwo.
Najczęściej pojawiają się następujące wyznaczniki dystansu: ponoć, podobno, nawet,
może, np. w felietonie pt. : Bartoli wskrzesza Salieriego pojawia się moja gotowość
do zachwytu jest subiektywna , neoficka i może bierze się stąd , że antagonista Mozarta
jest w sam raz na prostotę mego ucha .Kto wie może nawet w śpiewaniu przez Bartoli arii
Salieriego jest cień gestu niedzwiedziej przysługi. (BwS, P, nr 50, s. 98).
Funkcję modalizatora dystansującego pełni powołanie się na informatora
(rzeczywistego lub symbolicznego). Autor pozostaje z boku i tylko od wiedzy odbiorcy o
poglądach autora zależy czy uzna, że autor utożsamia się z sądami powołanego
informatora czy też je odrzuca(np. w felietonie pt. 'Moja Babka i Unia Europejska
symboliczna bądz też realistyczna babka jest wyrazicielką poglądów na temat wejścia
Polski do Unii Europejskiej jej wypowiedz jest do końca niejednoznaczna i czy można ją
utożsamiać z poglądami autora, na to pytanie również nie może odpowiedzieć
jednoznacznie czytelnik).
Podobną funkcje spełniają pytania ironiczne w ramach przykładu "W jakiej ściśle
studenci.pl
studenci.pl
odległości od zakopanego człowieka może być pies zakopany? Czy jest w tej sprawie
ustawa? Nie ma?. (Db, P, nr 23,s. 104).
Rewelacyjnie operuje chiarentyzmem:
"wspaniała była wymowa pani prezes(...) Piękna , czysta , krystaliczna. Bogaty zasób i
precyzyjny dobór słów. Treść tej retoryki przeniknęła szlachetną intencję odkrycia
prawdy. Wysoce etyczna. Jednak kiedy doszło do pytań posła Rokity , płynny tok
wypowiedzi został zakłócony(...) wyszło szydło z worka"; ( Szab, P, nr 46, s. 100). Jest to
uprzejme szyderstwo z zeznań posłanki Wandy Rapaczyńskiej.
Wprowadzając indukcję porównawcza zestawia jedną rzecz z inną, jednocześnie
objaśniaja i wartościuje a przez to wywyższa lub amplifikuje:
głos mezzosopranistki jest jak krew wypełniająca żyły , światło rozpraszające zmrok i
przybór wód wypełniający suchy potok ; (BwS, P , nr 50 ,s. 98)- ironia z walorów
wokalnych Cecilli Bartoli ;
słowa trwałe jak dęby , przelotne jak aeroplany i znikające jak jętki jednodniówek ;
(Jwfż, P, nr 48, s. 108)- określenie socjolektu młodzieży;
ciężkie jak woda, ciemne jak noc polarna tomy stalinowskiej Wielkiej Encyklopedii
Powszechnej to nie była jakaś mityczna księga mojego dzieciństwa , ale w rozmaitych
sezonach i miejscach zdawało mi się kartkować te woluminy dzieciństwa"(Nisz, P, nr 19,
s. 92).
Na efekt ironiczny duży wpływ mają liczne wyliczenia i powtórzenia.
W felietonie pt. : Pogięte rączki ironia z akcji uwalniania książek podkreślona
zostaje właśnie przez wielokrotne powtórzenia :
Akcje te wszczynają zapaleńcy, zapaleńcy w dodatku bez wątpienia dobrzy i szlachetni.
Przynajmniej na oko. Na oko bowiem wszystko w tym pomyśle jest dobre i szlachetne.
Dobre i szlachetne jest to, że przedsięwzięcie ma służyć popularyzacji literatury i
wzmożeniu czytelnictwa, dobre i szlachetne jest braterskie przekazywanie sobie książek z
rąk do rąk (braterstwo w ogóle jest dobre i szlachetne), dobre i szlachetne jest szczodre
rozsiewanie słowa, dobra i szlachetna jest idea zarażania lekturą. Powszechna ta dobroć i
szlachetność m jedną tylko, choć tyczącą, wszelkich powszechnych dobroci ,wadę, jest
mianowicie infantylnie utopijna. (Pr, P, nr 44, s. 100).
Do głosu dochodzi również przesada:
"w zeszłą sobotę jak przyszła pora delikatnie obróciłem wskazówki nie lubię wielkich
słów , ale czynność ta przywróciła mi wiarę w sens życia".
Efekt ironiczny wywołują :
studenci.pl
studenci.pl
" zestawienia leksemów semantycznie przeciwstawnych : gęba boskiego kretyna ,
poczciwoty o złotych sercach', niekonwencjonalnie cenię Verdiego;
"przełomowym dla człowieka wieku siedmiu lat byłem już bez wiary ".
Ironia wypływa ze stwierdzenia, iż siedem lat to wiek przełomowy;
" określenia metaforyczne : uskrzydlony własną wirtuozerią śledzą Jan Rokita
;Kategoria ironii wielokrotnie przejawia się w takim konstruowaniu całych fragmentów
tekstu, które polega na krążeniu wokół jednego leksemu w felietonie "O kunszcie nogi"-
pewny, niepewny.
Ironię implikuje również mowa pozornie zależna:
Otóż ktoś znany i wpływowy powiedział mu : daj se chłopie spokój, ta komisja i tak do
niczego nie dojdzie. Autor ironizuje tutaj postawy posła Rokity podczas obrad komisji
śledczej.
Intencją ironii jest drwina, sarkazm, kpina, szyderstwo.
Ironiczna drwina przejawia się w formie wyrażeń pochwalnych implikujących jednakże
osąd negatywny tak zwana metoda przygany przez pochwałę - jest to jedna
z najprostszych metod konstruowania tekstów ironicznych zmierzających do
zdyskwalifikownia przedmiotu, o którym mowa, często polegająca wyłącznie na
podstawieniu wyrażenia pozytywnego zamiast negatywnego2. Przykładem może być
fragment zaczerpnięty z felietonu pt. : Trafić w Saddama , w którym ocenie poddaje
sprawozdawcę Waldemara Milewicza:
Milewicz - największy tragik wśród współczesnych korespondentów wojennych.
(...) Trumienny głos Milewicza wzbija się nad Bagdadem wyżej i brzmi donośniej nizli
muzułmańskie modlitwy i lamenty. Kamizelka Milewicza jest jedynie prawdziwie
ratunkową kamizelką w okolicy. Dla nieokiełzanego żywiołu wojny jedynie Milewicz
znajduje formę, więcej, on sam w sobie jest formą dogodnie oddającą wojnę. (TwS, P,
nr 16, s. 109).
Ironia jest strukturą antyfrastyczną i strategią wartościowania na ogół
pejoratywnego, która implikuje stosunek autora kodującego do samego tekstu, a także
podstawą umożliwiająca czytelnikowi dekodującemu, by ten zinterpretował i ocenił dany
tekst.
Wartościowanie jest znamienne dla stylu felietonów Jerzego Pilcha. Wykorzystuje
językowe, leksykalne i oparte na frazeologizmach środki wyrażania wartościowań.
Najliczniejszą grupę stanowią:
2
G. Habrajska, Wykorzystanie ironii do walki politycznej, Język i komunikacja , T.1, Aódz 2001, s.139.
studenci.pl
studenci.pl
*słowa prymarnie wartościujące: prymitywny , pretensjonalny, ordynarny, głupi,
niefrasobliwy, krnąbrny, bandziory, próżniak , hulaka itp.,
*leksemy niosące negatywne konotacje: komisja śledcza, rząd,
*frazeologizmy stanowią dość bogatą grupę:
mogą posiadać charakter literacki np. : z ręką na sercu muszę, wyznać z duszą na
ramieniu,
bądz potoczny np. : nie wciska mi kitu, pan mój będzie mnie prał po pysku, opowiadanie
pierdół, powód jest jeden i prosty jak drut, warte funta kłaków.
Ironia jawna wynika niekiedy pośrednio z tekstu.
W felietonie pt. : Trafić w Saddama ironizuje z wywiadu amerykańskiego:
Wszechmogący wywiad amerykański wiedział podobno o Saddamie wszystko ,wiedział
w jakim kiblu na jakiej ścianie wisi u niego papier toaletowy i wiedział , w jakim ten
papier jest kolorze (złotym). A wszechmogący bombardierzy i inteligentne bomby
amerykańskie były podobno w stanie dokładnie w tę złotą rolkę trafić. Więc jeśli to się
wydarzyło w pierwszym kwadransie wojny, jeśli chirurgiczny nalot wymierzony nie w
rolkę, a w samego dyktatora - trafił , to dalszy ciąg wojny był niepotrzebny. Tyle tylko ,
że nie da się tego ustalić .Pewnie trafił. Nawet jak bombardier był całkowitą ofermą, a
zrzucona przez niego bomba nie okazała się się inteligentna aż tak i zamiast na głowę
spadła Saddamowi na nogę, to i tak trafiła. Tyle że pewności nie ma. Jak się wymyśli coś
tak skutecznego, że aż nie widać, jak to jest skuteczne- zostaje niepewność. (TwS, P,
nr 16, s.109).
Niewątpliwie ironia dokumentuje wyższość mówiącego , który pozwala sobie na
igranie sprzecznymi sensami, ale świadomie może również być skierowana przeciw
samemu autorowi, jego sytuacji, poglądom i wówczas przybiera postać autoironii. Krótką
próbką niech będzie choć przytoczona poniżej autorefleksja.
W felietonie O kunszcie nogi Pilch autoironizuje : najpierw stwierdza, że myślenie
kibica jest rasowym myśleniem , po czym roi mi się , że walcząca o awans moja drużyna
jest tą samą drużyną, którą jak stara pieśń głosi pokochałem za dolę garbatą .
( Okn ,P,nr 42).
Wielkość ironii Pilcha polega na tym, iż ma ona najróżniejsze stopnie, że
występuje w odmiennych postaciach, w jednych jest niemal ukryta, ledwo zaznacza swą
obecność, bo sygnalizowana jest delikatnie i nie nasyca sobą całego tekstu, w innych jest
jawna i dobitnie eksponuje swoje racje. Wyzyskuje zarówno sarkazm (zjadliwe
szyderstwo), asteryzm (ironiczny dowcip), mykteryzm (ukryte, obłudne wyśmiewanie),
studenci.pl
studenci.pl
diazyrm (wyszydzenie zdania przeciwnika) jak i chiarentyzm ( uprzejme szyderstwo,
cynizm).3
Wartość i częstotliwość występowania ironii świadczy niezbicie , że nie jest ona w
omawianych tekstach zjawiskiem marginalnym. Wspólnie z dowcipem rzeczowym i
językowym tworzy jedną , harmonijną całość, której zadaniem jest rozbawienie
czytelnika i ukazanie paradoksów i absurdów rządzących naszym życiem. Wbrew
pozorom nie jest to zadanie łatwe.
Mimo to autorowi doskonałe udaje się połączyć zarówno lekki dowcip jak i
głęboką ironię a to co otrzymuje po tym połączeniu jest prawdziwym felietonem
z charakterystycznym piętnem autorskim. Daleki jest od powielania schematów,
mimetyzmu i konwencji, dzięki czemu styl jego twórczości, choć nie zawsze łatwy w
odbiorze, jest rozpoznawalny
Wykaz skrótów:
P- Polityka
3
M.Korolko, Przekonuj i daj się przekonać,Piotrków Trybunalski 2003,s.41-42.
studenci.pl
studenci.pl
Tytuły felietonów:
MjP- Martwy jak Przybyszewski;
Dwiw-Dwie wieże i Witkacy;
Dzzp-Dziennik złych przeczuć;
Cmm-Ciemna męska masa;
BMB-Brzydota Moniki Bellucci;
Dzni- Dziennik nieczystych interesów;
PJJ-Prezes Jan Józef,
Wk- Według kloszarda,
Owng-O włażeniu na głowę,
Aim-Ameryka i muzyka,
Po-Przybywaj, ogniu!,
Shid-Saddam Husajn i dr Zbrojewska
Zcz- Zmiana czasu,
TwS-Trafić w Saddama,
Nisz- Narkomanka i szturmówka,
Np- Nieopisane prezenty,
TwW-Tomik w Wuelu,
MB-Moja Babka i Unia Europejska,
Nwż-Nigdy w życiu,
Db- Duch bydlęcy,
Sc-Strzęp całunu,
Opn- O puszczaniu nerwów,
Okn- O kunszcie nogi,
Pr- Pogięte rączki,
Bw- Bóg wybacza,
Sab - Szal Anity Błochowiak,
BM-Bronek Mamoń,
Jwfż-Język w fazie żucia,
BwS-Bartoli wskrzesza Salieriego.
Bibliografia podmiotowa:
J.Pilch, Felietony, Polityka , 2003.
studenci.pl
studenci.pl
Bibliografia przedmiotowa:
E.Bańkowska, A. Mikołajczuk, Praktyczna stylistyka nie tylko dla polonistów, Warszawa
2000,
S.Bortnowski, Felieton, czyli niezobowiązujące, ale zobowiązujące, [w:] tegoż Warsztaty
dziennikarskie, Warszawa 1988,
D.Buttler, Polski dowcip językowy, Warszawa 1968,
M.Głowiński, Ironia, Gdańsk 2002,
G.Habrajska, Wykorzystanie ironii do walki politycznej, Język w komunikacji , t.2,
Aódz 2001,
E.Jochamczyk, O mechanizmie dowcipu w felietonach Michała Ogórka, Poradnik
językowy nr 5,
A.Wilkoń, O stylu i języku Ogniem i mieczem H.Sienkiewicza, Warszawa 1986.
studenci.pl
studenci.pl
studenci.pl
studenci.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
dowcipy(9)Ironia w poezjidowcipy o blondynkach 2Konie w dowcipachdowcipy 10 01 2008dowcipy kawały kawaly smieszne smsy dowcipy kawaly kawsdały smieszne smsydowcipy o lekarzachDOWCIPY o Jasiu 1dowcipyDowcipyKontynuacja epickich tradycji epopei w utworach pozytywi~DD8Dowcipy Zeszyty geografiaMotywy biblijne w znanych Ci utworach literatury polskiejDowcipy(3)dowcipy o studentachren, Troska o losy kraju w utworach pisarzy polskich doby rwięcej podobnych podstron