Dzienniki Gombrowicz do 140 strony
Dziennik był drukowany w kulturze, uzupełniony o fragmenty niepublikowane, nie umieścił wszystkiego, żeby się nie narażać,
Tyl ko raz pisze jak wygląda jego dzień, że wstaje o 10, idzie do pracy, zostaje tam do 19.00, potem idzie na kawę do reksa, czyta w nocy i idzie spać.
1953
Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek pisze tylko JA.
Czyta prasę krajową, cytuje Galaezz Ciano Dziennki, Kraków. Posągi i pałace, które im wydają się bardzo wspaniałe - które dla nas, Włochów nie mają większej wartości . Artykuł Lechonia w „Wiadomościach” Pt Literatura Polska i literatura w Polsce. Chce pokazać, że polska literatura jest równa światowym, on to gani, nie uważa, ze można cały czas chwalić się Chopinem i Kopernikiem, Mickiewiczem, że co z nimi ma wspólnego pani Kowalska, że za długo się Polacy chwalą bitwą pod Wiedniem. Nic własnego nie może człowiekowi imponować,
Potem czyta listy od czytelników z Wiadomościach lit., poczciwy kącik, uważa, że literatury nie można podszczypywać po kątach, powinna dążyć do życia duchowego,
Uważa, że Polacy cały czas odwołują, się do tradycji podnoszenia na duchu, pisze o Fircyku w zalotach,
Czyta Zniewolony umysł, Miłosza w autobusie, uważa, że nie można nazywać pisarzem każdego, kto potrafi pisać, pisze o twórcach których znał jeszcze przez wojna( Katolicyzm Andrzejewskiego, pijactwa Gałczyńskiego, kawiarnie warszawskie, tania tkilwość Tuwim i Skamandrytów,
Skończył czytać Miłosza, uważa, ze to wstrząsająca i pouczająca lektura tez dla literatów, Miłosz to dziś przeciwnik wschodu, patrzy z innej perspektywy,
Czyta Braci Karmazow z komentarzami Dostojewskeigo,
Czyta uwagi o Ślubie i o Trans Atlant. Miłosza w Kulturze,
Dziwi się, że ludzi się buntują w trans Atlantyku za duże litery w środku zdania, i ze może używać słowa gówno,
Otrzymuje list od Miłosza w sprawie Trans. , zarzuca mu Miłosz, że pisze tylko o ludziach sprzed wojny, że taka sytuacja została przekreślona przez wojnę a ludzi się zmienili, porównuje go do Don Kichota, mówi, ze pisze jakby Polską zniósł kataklizm księżycowy, ze nie piszę z perspektywy krajowej,
Gombr. odpisuje, że nie może pisać z innej perspektywy jak swojej, piszę o Polsce, jaką znam, nie zna tej nowej Polski, chciał wypracować dystans do całego stylu polskiego, opisać tez formę,
Nazywa Miłosza pierwszorzędna siłą, gotowym do przyśpieszenia naszego tempa, utalentowanym, woli Miłosza Wschodniego niż Zachodniego, uważa, d tamta literatura to wyolbrzymienie komunizmu, wyjaskrawianie obrazu,
Czyta nowy numer wiadomości lit, tam swój Bankiet i art. O Miłoszu Mackiewicza , o odpompatycznienie literatury,(Mackiewicz porównuje Miłosza do Prousta), porównuje cywilizację wschodu i zachodu,
Inne recenzje w Orle Białym (Ślub i Trans.)Jana Ostrowskiego, cytuje(splugawił siebie i emigrację, )
Spotkał się z Eichlerem u Grodzinowskich, stwierdził, ze nie wierzy w malarstwo, był w muzeum narodowym sztuk pięknych, jego przemyślenia na temat malarstwa i muzeów, mówi o stosunku Polaków do artyzmu,
Potem mówi o podejściu Polaków do wiary, o katolicyzmie,
„Pisanie nie jest niczym innym jak walką jaką artysta toczy z ludźmi o własną wybitność”. Odpowiada za namową Giedrojcia Corianowi pisarzowi rumuńskiemu na artykuł o literaturze „wygnanej” (pisarz na emigracji samotnej). Nie ma kasy na książki, dostał paczkę książek z zagranicy. Czyta Camus'a „Człowieka zbuntowanego” (o sumieniu i zbawieniu świata). Na garden party przechwala się swoim drzewem genealogicznym - robi to specjalnie. Kiedyś w kawiarni ogłosił się hrabią. Opowiadał o sobie u Zygmuntów, odmówił jednak opowiadania o sztuce bo według niego godna tego była tylko księżna, jako osoba mu równa. U X-ów cały jego świat poległ w gruzach, bo uświadomił sobie, że się musi starać, dygać. Przypomina sobie kawiarnię „Ziemiańską” w Warszawie. Powiedział tam, że jego babka była kuzynką Burbonów hiszpańskich. Chciał uświadomić kolegom, że dalej patrzą na ludzi pod względem ich urodzenia. Nie chce być snobem, pisze o hierarchii i arystokracji.
Czyta artykuł w „Kulturze” Winczakiewicza o Balińskim, Lechoniu, Łobodowskim i Wierzyńskim (później okazało się, że były tam także wiersze Wittlina) o antologii pt. „Najwybitniejsi poeci emigracji”. Atakuje podziw jakim obdarza się sztukę polską. Chciano go przyjąć do jakiegoś komitetu ale ktoś zaprotestował, on i tak nie chciałby być członkiem. Pisze o Miłoszu, że medytuje o czym i jak ma pisać. Porównuje go do Rabelaisa (Rabelais pisał o sikaniu pod krzakiem a i tak dzieło jest wiekopomne), Wittlin pisze wstęp do książki Gombrowicza. Pisze o Ryszardzie Wradze, uważa go za przyzwoitego dziennikarza, wygłasza mowę do narodu na bankiecie w 1953r. Mówi, że Polacy idealizują kraj, że tylko sztuka może im otworzyć oczy.
1954
Jest na zabawie tanecznej, strasznie pijany, cytuje Valery'ego. Camus chce by „Ślub” wystawiono w Paryżu. Gombrowicz nie chce się zgodzić, boi się, że tylko on może to dobrze wyreżyserować. Nazywa „Ślub” snem o epoce, opisuje jak sobie wyobraża reżyserię tego dramatu. Czyta „Znużenie” w „Wiadomościach” (o tym, że Polacy na wygnaniu żyją połowicznym życiem). Pisze o języku, o podejściu do błędów językowych. Nazywa literaturę polską uwodzicielską, bo chce zachwycić jednostkę. Niewiele go nauczyła, zła literatura też uczy. Zła sztuka może być bardziej charakterystyczna dla narodu niż dobra. Pisze co mu się podoba w Argentynie - inne podejście ludzi do świata, tam grzech jest mniej grzeszny, mniej osób się wstydzi niż w Europie. Pisze do członków klubu dyskusyjnego w Los Angeles bo przeprowadzali o nim dyskusje. „Nawet głupstwo, nawet nieprawda nie położą cię na łopatki jeżeli potrafisz się nimi bawić”. Czyta „La comunisme”, Gallimarda. Pisze o krytyce literackiej o bezbronności pisarza wobec niej. Nie może wrócić do przeszłości. Uważa, że Proust kłamał. Dostaje list z pytaniem o antysemityzm, bo ktoś użył słowa parszywiec o Żydzie w artykule. Gombrowicz nie jest antysemitą, uważa Żydów za naród genialny. Czyta dziennik Kafki. Znowu pisze o komunizmie i marksizmie. Pisze o dramacie Marcola, o inteligencji, która spłodziła komunizm, zęby się dać mu pożreć, odnajduje w tej książce panikę, o ty, że komunizm stał się dla niektórych zjawiskiem fascynującym. Nie za wiele się da zrozumieć o czym dokładnie pisze. Pisze O języku intelektu, Mascolo zabrnął, bo nie zachował wolności( poświęcił zwykła wolność racjom intelektualnym). Mascolo (francuski pisarz komunista Dionys Mascolo). w swojej książce przerabia samego siebie, pisze dla siebie. Gombrowicz dostał pochwałę w liście, (że wolność z jego dziennika jest prawdziwsza niż Sartrea, nie jest wysilona), wolność Sartrea określ jako intelektualną, będącą nowym więzieniem,
Przybył do Vertientes, do zamku Lipkowskich w górach, ma jechać do Mendozy, uwikłania w rozrachunek z tradycją , historią , sumieniem .
Sto lat temu litewski poeta wykuł kształt polskiego ducha, dziś ja jak Mojżesz wyprowadzam Polaków z niewoli tego kształtu2...
Zamysł napisania "Dziennika" był rezultatem nawiązania przez Gombrowicza współpracy z paryską " Kulturą". Miała ta współpraca na celu przede wszystkim zwiększenie zasięgu, a także nagłośnienie jego twórczości. Pisarz zresztą, jak twierdzi Konstanty Jeleński, doskonale umiał propagować swoją twórczość.
Sytuacja w kraju po wojnie: Gombrowicz doskonale zdawał sobie sprawę, wraz z "wyzwoleniem" zapanowały nowe wartości i cele sztuki. Zjazd Związku Literatów Polskich w Szczecinie (styczeń 1949) wyznaczył nowe kierunki kultury podporządkowanej dyrektywom politycznym partii komunistycznej. Odtąd literatura miała spełniać funkcje publicystyczne, propagować światopogląd materialistyczny, marksistowską teorię walki klas, oraz leninowską zasadę dyktatury proletariatu. Gdzież tu więc miejsce dla Gombrowicza? Według Gombrowicza, to co stało się po II wojnie światowej jasno wskazuje, iż literatura przedwojenna była imitacją. Nieopisane i znamienne było zdziwienie społeczeństwa kiedy "czołowi pisarze" przyparci do muru pod naciskiem sytuacji historycznej zaczęli zmieniać stroje i z niezwykłą łatwością przyswoili sobie nową wiarę.
1