Liryki lozańskie A. Mickiewicza.
W 1838 r. Mickiewicz wraz z rodziną przeniósł się do Szwajcarii, gdzie podjął stałą pracę na stanowisku profesora literatury łacińskiej w Akademii Lozańskiej. Nie napawał optymizmem pisarza stan żony (choroba psychiczna) i zawiodły go rachuby na "wojnę powszechną ludów". Prysły więc jego nadzieje na rychły powrót do kraju. W takich okolicznościach powstał w Lozannie cykl wierszy lirycznych. Pisane były one w latach 1839-40, ale drukiem ukazały się dopiero w 1860-61 r.
Liryki lozańskie to utwory refleksyjno-filozoficzne, wyrażające nastroje smutku i przygnębienia, jakie Mickiewicz przeżywał z całą emigracją. Przez wielu są uważane za utwory będące prekursorami literatury współczesnej. Oto cztery z nich :
- "Gdy tu mój trup..." - w tym utworze Mickiewicz przedstawia swoje przeżycia - ciałem przebywa ze swoimi przyjaciółmi, ale jego dusza gdzieś się błąka; mówi, że jest pusty, wyjałowiony, pozbawiony pierwiastka życia, jakim była poezja, a psychicznie, duchowo jest martwy, bo duchem przebywa gdzie indziej niż ciałem; wspomina kraj lat dziecinnych, kraj, który zaprząta jego myśli; mówi, że Polska droższa jest mu od kraju, w którym przyszło mu żyć; Polska jest ojczyzną ducha, kultury i tradycji - "Ojczyzna myśli mojej"; Polska dawała mu natchnienie; na wzór antyczny tworzy obraz Arkadii - tęsknota powoduje idealizację ojczyzny; Mickiewicz wspomina kraj i kobietę, którą kochał (Maryla Wereszczakówna); używa wielu środków stylistycznych : porównań ("jako jutrzenka" ), powtórzeń ("narzeka, ach narzeka" ), paralelizmu składniowego, metafor (" gdy tu mój trup..." ), epitetów ( "bujna, wonna trawa" );
- "Nad wodą wielką i czystą" - jest to jeden z najważniejszych utworów tego cyklu; na jego treść pewien wpływ miał krajobraz Szwajcarii, ale wbrew dotychczasowej praktyce ("Sonety krymskie" ), Mickiewicz odbiera opisowi cechy obrazowości i zindywidualizowa- nia (płynąca woda to jakaś rzeka górska, ale ustalenie która jest niemożliwe); "kategorie czasu i miejsca stają się nieważne, bez znaczenia w obliczu wieczności i bezkresu wszechświata" (Cz. Zgorzelski o tym wierszu); utwór stanowi nawiązanie do przemijalności człowieka - woda natomiast jest niezmienna i przetrwa wiele; zadaniem człowieka jest żyć i przeminąć, a natura ma swoje zadania : skały mają stać, obłoki przynosić deszcz, a błyskawice grzmieć; kruchości i znikomości człowieka przeciwstawiono stałość i monumentalność przyrody; płynięcie oznacza wędrówkę Mickiewicza przez życie i Europę;
- "Polały się łzy" - wiersz jest wyrazem bolesnego obrachunku Mickiewicza z całym dotychczasowym życie, obrachunku dokonanego przez człowieka, który dużo widział i dużo przecierpiał, aż doszedł do zrozumienia sensu (a może bezsensu) życia ludzkiego; każda epoka życia poety zostaje samokrytycznie podsumowana; Przyboś nazywa ten utwór "wierszem-płaczem" i mówi o nim : "Żadna nauka krzepiąca nie płynie z tego wiersza, płyną tylko łzy w refrenie, w zdaniu powtarzanym tak, jakby ten płacz nie skończył się nigdy i nigdy nie ukoił pokonanego";
- "Snuć miłość" - poeta pisze, że moc miłości pochodzi od Boga, a mocą miłości został stworzony człowiek; świętość i boskość w człowieku to moc miłości; miłość nadaje sens ludzkiemu życiu; moc miłości porównana jest do mocy stwórczej Boga; im więcej się tej miłości rozda, tym moc jej będzie większa;