Śmierć heroiczna


Bartosz Krzyszkowski III TGb

Motyw śmierci heroicznej. Omów temat na podstawie wybranych utworów.

Odkąd tylko pojawiło się słowo pisane ludzie snuli rozważania nad sensem śmierci oraz nad losami człowieka po odejściu z tego świata. Była ona celem do którego zmierza życie każdego człowieka, wybawicielką od ziemskiego cierpienia, karą za grzechy, tragedią, która zabierała wszystko bez względu na pochodzenie czy status społeczny. Szczególne zainteresowanie śmierć budziła w epokach, w których górowała wiara, dusza i uczucie. Motyw śmierci jest wiodącym motywem literatury średniowiecza.

Mówiąc o śmierci heroicznej należałoby najpierw wyjaśnić pojęcie herosa. Heros - z greckiego: „bohater” - to w mitologii greckiej postać zrodzona ze związku człowieka i boga. Później herosem nazywano nie tylko półboga lecz i zwykłego śmiertelnika, który odznaczał się wielką odwagą oraz walecznością. Motyw śmierci heroicznej - inaczej uwznioślonej - pojawia się w wielu utworach różnych epok.

Mój pierwszy przykład śmierci heroicznej pochodzi z epoki średniowiecza. Jest nim śmierć hrabiego Rolanda, bohatera najbardziej znanego francuskiego eposu rycerskiego jakim jest „Pieśń o Rolandzie”. Autor utworu nie jest znany. Roland był ideałem rycerza średniowiecznego. W hierarchii jego wartości czołowe miejsca zajmują: Bóg, ojczyzna oraz wierność królowi. W godzinie śmierci na podniosły charakter tej chwili wskazują: jego zachowanie, układ ciała, słowa, gesty. Ukazują one wyjątkowy stosunek bohatera do tych trzech wartości nawet u kresu życia.

Historia zaczyna się od tego jak nieliczne wojsko Rolanda - które miało za zadanie ochronę tyłów wojska króla Karola - zostało zaatakowane przez wojska Saracenów w wąwozie Roncevaux. Hrabia podejmuje decyzję stawienia czoła wrogowi przy pomocy jedynie swego oddziału. Roland jest świadomy, że wynik bitwy jest już przesądzony. Lecz jego rycerskość, oddanie i dobre imię nie pozwoliły mu na wezwanie wsparcia czy na poddanie się lub ucieczkę. Był pewien, że cały oddział przepłaci to życiem. Kiedy bitwa dobiega końca bohater ostatni raz spogląda ze wzgórza na pole walki gdzie jego żołnierze padają trupem a sam przygotowuje się do godnej śmierci. Roland, jak prawdziwy chrześcijanin przed śmiercią, spowiada się przed samym Bogiem i poprzez wyciągnięcie prawej ręki uznaje siebie za Jego wasala. Zasłużył na godną śmierć i na zbawienie, bowiem wypełnił swój rycerski obowiązek. Swój miecz zwany Durandalem oraz róg, które służyły mu przez całe życie w walce składa pod swoje umierające ciało, jak gdyby chciał te rekwizyty zabrać ze sobą do zaświatów, aby pozostać rycerzem nawet po śmierci. Leżąc na trawie umiera twarzą zwróconą do wrogów. W momencie, kiedy hrabia Roland przekracza granice życia i śmierci bieg wydarzeń nabiera charakteru metafizycznego. Scenie tej towarzyszą zjawiska nadprzyrodzone, stawiające ducha rycerza w świetle uwznioślenia. Nic lepiej nie ukaże tego momentu jak cytat z książki:

„Ofiarował Bogu swą prawą rękawicę, święty Gabriel wziął ją z jego dłoni. Opuścił głowę na ramię: doszedł ze złożonymi rękami do swego końca. Bóg zsyła mu swego anioła Cherubina i świętego Michała Opiekuna; z nimi przyszedł i święty Gabriel. Niosą duszę hrabiego do raju.”

Bez przeszkód można stwierdzić, że śmierć Rolanda jest przejawem niebywałego heroizmu bohatera oraz ma nadludzki, nieziemski wymiar.

Chciałbym się teraz odwołać do epoki romantyzmu. Moim przykładem z tej epoki jest Jacek Soplica - bohater utworuPan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Na początku poematu poznajemy go jako księdza Robaka, człowieka cichego i tajemniczego. O burzliwych kolejach jego losu i o tym, kim naprawdę jest dowiadujemy się dopiero z jego spowiedzi przed śmiercią. Jego porywczość temperamentu i doznana krzywda doprowadziły do zbrodni. Zawiedziony w uczuciach oraz poniżony, staje się mordercą i niemal rozbójnikiem. W młodości, kochał się w Ewie, córce Stolnika Horeszki. Dumny magnat nie zgodził się oddać ręki córki ubogiemu szlachcicowi i wolał unieszczęśliwić oboje wydając Ewę za mąż za bogatego kasztelana. Jacek żeni się bez miłości z pierwszą napotkaną na drodze kobietą, która rodzi mu syna Tadeusza. Szczyt demoralizacji osiąga wówczas, gdy w porywie gniewu wymierza z pistoletu do Stolnika, a oddany strzał okazuje się celny. Przez zabójstwo Horeszki wzięto Jacka za stronnika Moskali i posądzono o zdradę narodu. Dokonuje się w nim wielka przemiana. W ucieczce wyjeżdża do Rzymu i zostaje zakonnikiem bernardynem, przyjmując imię księdza Robaka. Walczy on w bitwach napoleońskich, prowadzi działalność konspiracyjną. Walką za ojczyznę odpokutowywuje grzechy swojej młodości. Na polecenie rządu Księstwa Warszawskiego wraca do okolicy, aby przygotować powstanie na Litwie. Dzięki najwyższej formie poświęcenia się dla ojczyzny, umiera w aurze świętości. Scena jego śmierci należy do najpiękniejszych scen poematu. Promienie słońca tworzą nad twarzą umierającego swoistą aureolę, a on sam wyznaje swe winy przed Gerwazym. Przedśmiertna spowiedź Jacka ukazuje przemianę dumnego Sarmaty w pokornego i uznającego swą winę pokutnika. Umiera ugodzony kulą wroga, ratując przy tym życie ostatniemu z rodu Horeszków, który to ród z jego winy ucierpiał. To nadaje jego śmierci walor symbolu ofiary dla ojczyzny i dla tych, których w młodości skrzywdził.

Ostatnim już przykładem śmierci heroicznej jaki pragnę przedstawić jest Boromir - bohater powieści fantastycznej „Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia” J. R. R. Tolkiena, która jest utworem literatury nowożytnej. Boromir to syn Denethora II władającego Gondorem. Od młodości pasjonuje go walka i broń, w przeciwieństwie do Faramira, - jego młodszego brata - który miał zamiłowanie do ksiąg i nauki. Boromir kocha swego brata, wspiera go i broni przed gniewem ojca, który faworyzuje swego następcę. Jest odważnym, silnym i przystojnym mężczyzną, stawiającym ponad wszystko dobro swego kraju. Uwielbiany jest w swej ojczyźnie, szlachetny, ale i dumny. Na Radzie u Elronda, proponuje aby Pierścień, który jest przyczyną wojny, użyto, jako wielką broń w walce z Mordorem. Przekonywano go jednak, że jedynym wyjściem jest zniszczenie Pierścienia, bo nie można go użyć dla dobra i wszystko coś się za jego pomocą uczyni przerodzi się w zło. Nie zmienia jednak swego zdania. W ostateczności zostaje członkiem Drużyny Pierścienia. Wraz z Drużyną przechodzi przez krainy, o których już zapomniano. W końcu drużyna dotarła do Amon Hen. Tam miano zadecydować o dalszym kierunku. Boromir próbuje przekonać Froda, aby wrócił z nim do Gondoru w celu użycia pierścienia. Kiedy Frodo odmawia, Boromir skuszony przez Jedyny Pierścień w szale próbuje mu go odebrać. Szybko opamiętuje się, wychodząc z próby zwycięsko, lecz było już za późno. Hobbit podejmuje decyzję samotnego ukończenia wyprawy i wraz ze swym towarzyszem Samem, który nie chce opuścić swego pana, wyrusza w dalszą drogę w kierunku Mordoru. Tymczasem Amon Hen zostaje zaatakowane przez orków, wysłanych przez Sarumana na poszukiwanie Pierścienia. Boromir poległ broniąc w pojedynkę Merry'ego i Pippina, śmiertelnie raniony strzałami Uruk-hai. Boromir mimo swojej słabości do pierścienia w porę dostrzegł, że ma na niego negatywny i rządny władzy wpływ. Postanowił za wszelką cenę odzyskać zaufanie Froda i pomóc mu w dotarciu do Mordoru. Obudziła się w nim rządza walki i odpowiedzialność. Widząc hobbitów w potrzebie, runął na wroga i udaje mu się odkupić grzech własną krwią. Bronił hobbitów aż do utraty tchu. Pomimo wielu zadawanych mu ran kilkakrotnie podnosi się i walczy dalej. Przyjaciele składają jego ciało w łodzi, którą powierzają wodom Anduiny.

Istnieje jeszcze wiele przykładów bohaterskiej śmierci w obronie własnej ojczyzny, swoich współbraci. Miedzy innymi walka powstańców w powstaniu styczniowym opisana przez Elizę Orzeszkową w pozytywistycznych utworach „Gloria Victis” oraz „Nad Niemnem”. Czy też bohaterska obrona Warszawy przed Rosjanami w „Reducie Ordona” Adama Mickiewicza, gdzie Ordon w scenie finałowej wysadza się w powietrze wraz z całą amunicją nie dopuszczając do przejęcia jej przez wroga.

Podsumowując stwierdzam, że śmierć była, jest i będzie elementem życia każdego pokolenia. Lecz wraz z biegiem czasu zmieniają się ludzie, systemy wartości oraz sposób umierania. Śmierć jest nieuchronna i dotknie każdego z nas. Moją wypowiedź chciałbym zakończyć cytatem z filmu pod tytułem „John Rambo” w reżyserii odtwórcy głównej roli Sylvestra Stallone, który według mnie bardzo trafnie określił ludzką egzystencję: „Żyj za darmo, albo zgiń za coś”. Osobiście wybieram drugą opcję.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Motyw śmierci heroicznej Omów temat na podstawie wybranych utworów prezentacja maturalna
Śmierć heroiczna
Omów na przykładzie literatury średniowiecznej heroiczny i groteskowy obraz śmierci, XII 1
ŚMIERĆ I JEJ OZNAKI
Pedagogika smierci
Śmierć gwałtowna 2
bol,smierc,hospicjum, paliacja,opieka terminalna
Bulyczow Kir Biala Smierc
etyka lekarska i smierc 2013
4 ŚMIERĆ ŚWIĘTEGO WOJCIECHA
!Alistair MacLean Jedynym wyjściem jest śmierć
Przeżyć własną śmierć
Jak ludzie średniowiecza wyobrażali sobie śmierć i jakie odc, wypracowania
Czym jest śmierć, matura, praca + bibliografia
Seria zagadkowych śmierci i w Polsce i w Rosji, Film, dokument, publcystyka, Dokumenty dotyczące sp
Śmierć pnia mózgu, ratownictwo medyczne, Anatomia

więcej podobnych podstron