ŚLĄSKIE
Ślaskie robi sie podobnoie jak kopytka,z ta roznica ze zamiast maki
pszennej daje sie ziemniaczana.
- Wkladasz ugotowane,ZIMNE, ziemniaki do miski (wczesniej
przepuszczone przez maszynke lub praske)
- robisz na nich paluchem krzyz (od konca miski do konca)
- wyjmujesz 1/4 czesc i odkladasz na reszte ziemniakow
- te luke po ziemniakach uzupelniasz maka ziemniaczana
- dodaje 1-2 jajka i mieszasz wszystko na gladka mase
- robisz kulki, ktore splaszczasz a na koniec robisz w tym
splaszczeniu dolek palcem;)
- wrzucasz na wrzatek jak kopytka, gotujesz chwile po wyplynieciu.
Robiac jakiekolwiek kluski z gotowanychziemniakow trzeba pamietac:
- ziemniaki musza byc zimne, wtedy sa dobrze odparowane inaczej
wezma za duzo maki i beda niedobre
- mase wyrabiamy szybko, jak ciasto kruche;) Inaczej masa "zmeczy
sie" od naszych rąk i beda ciapowate
- nie powinny lezec na stolnicy (no,u mnie blacie kuchennym) i
czekac az sie woda zagotuje...ciasto tez nie powinno czekac az
łaskawie się za nie weżmiemy (po polaczeniu skladnikow).
jednym slowem: zaczynamy gotowac wode zanim wezmiemy sie za
kopytk.kluski itp - szybko mieszamy skladniki - i wrzucamy na
wrzatek;)
A ja wczoraj robilam pyzy, do nich daje sie ziemniaki surowe tarte
+ ziemniaki gotowane przepuszczone przez maszynke (i skrobie z
ziemniakow tartych). Nie dodaje sie juz nic wiecej.
No,ewentualnie farsz do srodka.
U nas w domu robi sie pyze wielkosci kotleta mielonego, wklada sie
do niej farsz mięsny (jak na kotlety mielone), opieka z obu stron na
patelni i wklada do rosolku jak gołąbki. Gotujemy do miękkosci.
Mozna rowniez gotowac pojedynczo w garze jak pierogi i podawac
polane tluszczykiem.
Mozna tez zrobic pyzy malutkie kuleczki, albo z dowolnym farszem.
Proporcje: 1kg ziemnikow ugotowac i przepuscic przez maszynkę a 2
kg zetrzec na tarce (moze byc w malakserze, w sokowirowce, ja
wczoraj przepuscilam przez maszynke do miesa z oczkami jak to maku i
bylo ok).
Tarte ziemniaki wrzucamy na sitko albo kladziemy na gaze,zeby
oddzielic ziemniaki od wody. Wode odstawiamy na ok 10 min. W tym
czasie na dole osadzi sie mączka ziemniaczana.
Naste. łączymy ziemniaki gotowane + ziemniaki tarte + maczke ktora
zebralismy z tej wody ziemniaczanej...i mamy mase ziamniaczana na
pyzy (nie dajemy NIC wiecej, zadnych jajek...ew. mozna dodac maczke
ziemniaczana)
Nie polecam robienia tego typu potraw w okresie letnim. ziemniaki
maja jeszcze za duzo wody.
Ja niestety robilam ze wzgledu na moci hzagranicznych gosci, ktorzy
chcieli sie nauczyc;)