Psalm 12 (tłum. Biblia Poznańska)
PRZECIWKO KŁAMSTWU I OBŁUDZIE
1 [Uwaga] dla kierownika chóru: w oktawie; Psalm Dawida.2 Pośpiesz z pomocą, Jahwe, bo nie ma już pobożnych, zanikła wierność pośród synów człowieczych.3 Okłamują się wzajemnie, pochlebstwa mają na ustach, a obłudę w sercu.4 Oby Jahwe wyniszczył wszelkie wargi przewrotne i wszelki język zuchwały,5 tych, co się chełpią: „Język jest naszą potęgą; pomocą — wargi nasze. Któż nas przemoże?”6 „Wobec ucisku nędznych i jęku ubogich teraz powstanę — mówi Jahwe — by przynieść im wybawienie, którego tak pragną.”7 Słowa Jahwe to słowa czyste, srebro wytopione w tyglu, po siedmiokroć oczyszczone z żużla.8 Ty ich dotrzymasz, Jahwe, Ty nas na zawsze uchronisz od tego plemienia,9 choć nikczemnicy krążą wszędzie i podłość się panoszy pośród synów człowieczych.
Teologia Psalmu 12
Psalm 12 podkreśla moc obietnicy Bożej. Chroni ona człowieka prześladowanego od rozpaczy, każąc mu zwrócić się do Boga o pomoc. Ona jest podstawą jego ufności i pokoju w życiu. Wszelkie pogróżki nieprzyjaciół są fałszywe, zapewnienie zaś pomocy przez Boga jest prawdą, która się zrealizuje. Ta nauka w szczególniejszy sposób została podkreślona w Nowym Testamencie i poręczona przez Boga w uwielbieniu Jezusa.
ks. prof. Stanisław Łach
Hans Georg Gadamer w artykule "Cóż to jest prawda" zastanawiając się czy pytanie Piłata w kontekście poszukiwania prawdy dzisiaj jest ważne, przywołuje innego wielkiego filozofa Martina Heideggera. Otóż Heidegger poszukując znaczenia greckiego słowa - odpowiednika prawdy czyli alletheii, dokonał bardzo ważnego odkrycia. Okazało się bowiem, że aletheia to "nieskrytość". Analizując głębiej to znaczenie odkrył, że aby prawda była dostrzeżona, trzeba ją silą wydobywać z nieskrytości i niejawności. "Natura lubi się ukrywać" słowa Heraklita, starożytnego greckiego filozofa jakby potwierdzały to co mówił Heidegger. Rzeczy ze swojej natury trzymają się w ukryciu. Aby poznać o nich prawdę trzeba ją wyrywać. Ciekawe jest to użycie słowa "wyrywać" - nie odkrywać, lecz wyrywać. Tak jakby prawda domagała się nie tylko siły, ale również gwałtowności. Jawność więc to istotna cecha mowy, która chce być prawdziwa. "Zbaw mię Panie, bo ustał święty, bo umniejszyły się prawdy wśród synów ludzkich." To tłumaczenie pierwszego wiersza dokonane przez Wujka. Prawda nie jest ceniona, czyli ceniona jest niejawność, skrytość, kłamstwo. Grecy - dalej naucza Heidegger - wiedzieli, że mowa ludzka jest po to, by ujawniać to co skryte w rzeczach. Mowa to inaczej logos. Istnieje specjalny rodzaj wypowiedzi - logosu, który nazywa się apophanasis czyli to co logicy nazywają sądem. Jedynym zadaniem apophanasis - sądu jest bycie prawdziwym. Według Arystotelesa - sąd jest prawdziwy, gdy podaje razem to co w rzeczywistości jest razem, jest fałszywy, gdy podaje razem to co jest w rzeczywistości jest rozłączone. Mam wrażenie, że Psalm 12 jest opisem zmagania się człowieka z doświadczeniem mowy. Psalmista doznaje bezpośrednich skutków tego co filozofowie stwierdzali w swoich badaniach. Chyba tylko ci, którzy wierzą w nieskrytość i niejawność mogą powiedzieć - i tu również Wujek - „Pokażemy moc języka naszego, usta nasze z nami są, któż panem naszym jest”. Pewnie dlatego psalmista ocenia mowę nie w świetle wywodów filozofów, lecz w obliczu Słowa Pańskiego - „Słowa Pańskie słowa czyste, srebro w ogniu doświadczone, wypróbowane z ziemi, siedmiokroć przeczyszczone”. Tylko wiara w tak rozumiane Słowo Boga pozwala psalmiście na powiedzenie: „Ty nas na zawsze uchronisz od tego plemienia”
Wiesław Gdowicz
Sumienie jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa. Przez sumienie dziwnym sposobem staje się wiadome to prawo, które wypełnia się miłowaniem Boga i bliźniego. Przez wierność sumieniu chrześcijanie łączą się z resztą ludzi w poszukiwaniu prawdy i rozwiązywaniu w prawdzie tylu problemów moralnych, które narzucają się tak w życiu jednostek, jak i w e współżyciu społecznym. Im bardziej więc bierze w górę prawe sumienie, tym więcej osoby i grupy ludzkie unikają ślepej samowoli i starają się dostosować do obiektywnych norm moralności. Często jednak zdarza się, że sumienie błądzi na skutek niepokonalnej niewiedzy, ale nie traci przez to swojej godności. Nie można jednak tego powiedzieć w wypadku, gdy człowiek niewiele dba o poszukiwanie prawdy i dobra, a sumienie z nawyku do grzechu powoli ulega niemal zaślepieniu.
Konstytucja o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”