SZKOŁA PODSTAWOWA IM. A. ABRAHAMA
W POŁCZYNIE
SCENARIUSZ ZAKOŃCZENIA ROKU SZKOLNEGO 2006/2007
Scenariusz przekazania klas III nowym wychowawcom
Na scenie stoją ławki szkolne oraz krzesełka, na których w dalszej części zasiądą uczniowie, biorący udział w inscenizacji.
Narrator
Witam zaproszonych gości, rodziców, nauczycieli i uczniów.
1 września 2004 r. Zostaliśmy uczniami Szkoły Podstawowej nr 1 w Połczynie. O tym, jak minęły trzy lata nauki opowiemy piosenką i wierszem.
(Słychać dzwonek, na scenę wbiegają uczniowie i siadają do ławek.)
Czesław Janczarski: „Powitanie pierwszej klasy”
Zaszumiały drzewa przed szkołą:
Witaj, pierwsza klaso!
I zagruchał srebrnoszary gołąb:
Witaj, pierwsza klaso!
Słoneczniki za płotem się złocą:
Witaj, pierwsza klaso!
A i wróble w jaśminie świergocą:
Witaj, pierwsza klaso!
Wszystko, wszystko
dziś dla pierwszej klasy:
uśmiech słońca,
kolorowe astry.
I ten wierszyk,
który starsze dzieci
dla pierwszaków
mówią z pamięci.
Chodźcie śmiało
do szkoły, pierwszacy,
do zabawy wspólnej,
do pracy.
Szkoła drzwi swe
otwiera gościnnie.
Szkoła dzisiaj
serdecznie was przyjmie!
Piosenka: „Czas do szkoły” muzyka i słowa A. Maliszewska
(kaseta nr 1 „Ekoludek” kl. I )
Weź plecak, książki i ćwiczenia,
wakacje zostaw we wspomnieniach
i śmiało ruszaj już do szkoły,
bo nauki przyszedł czas.
Już czas, już czas, do szkoły czas.
Już czas, już czas, nauka czeka nas.
Już czas, już czas, do szkoły czas.
Już czas, już czas, nauka czeka nas.
Wincenty Faber: „Księga”
...A w szkole na nas czeka
rzecz nowa:
obowiązek.
I coraz mniej zabawek,
i coraz więcej książek.
I choć może
trudniejsze będą
następne nasze lata,
otworzy się nam wielka,
ciekawa księga świata.
Narrator
W pierwszej klasie poznaliśmy litery, cyfry, rozpoczęliśmy naukę pięknego czytania i pisania. Z utęsknieniem oczekiwaliśmy pierwszych prawdziwych wakacji.(Dzieci na scenie bawią się skakankami i piłkami). Czas zabawy i wypoczynku minął bardzo szybko. I znów szkoła czekała na nas.
Ewa Skarżyńska: „Znów urosłem”
Mój tornister
już nie taki całkiem nowy.
Tarcza
także na rękawie trochę zbladła.
I pomyśleć,
że rok temu - tak niedawno -
uczyliśmy się literek abecadła.
Znów urosłem
chyba nieco od podłogi.
Zeszłoroczne trampki
nosić będzie brat.
Wczoraj
tort zdmuchnąłem
-już ośmioświeczkowy.
I od dziś
Mam już osiem lat......
Narrator
Byliśmy starsi o rok. W szkole czekały na nas coraz trudniejsze zadania. Praca jednak nas nie przerażała, byliśmy szczęśliwi, ponieważ uczyliśmy się myśleć!
Joanna Kulmowa: „Myśliciel”
Proszę pani, ja się bardzo dziwię,
ja tę dwóję mam niesprawiedliwie.
Ja umiałem, mówiąc ściśle,
ja tę dwóję mam za to, że myślę.
Myślę w domu i na drodze, i gdzie da się,
A najwięcej, proszę pani, myślę w klasie.
Myślę: osiem...ale czego osiem?
Myślę: osiem piegów mam na nosie.
Myślę: ile w mrowisku mrówek?
Myślę: ile będzie jeszcze klasówek?
Myślę: ile mógłbym jeszcze zjeść czekoladek?
Ile lat ma najstarszy pradziadek?
Ile włosów właściwie ma człowiek?
Ile myśli mi chodzi po głowie?
Ile kropek mieć może biedronka?
Ile minut jest jeszcze do dzwonka?
Myślę, myślę, napisałem: Klasówka -
I dalej ani słówka.
Więc jeżeli uchodzę za lenia,
to na skutek myślenia.
Narrator
Zdarzały nam się też sytuacje trudne, a zarazem zabawne. Zawsze potrafiliśmy z nich wybrnąć.
„W szkole”
-Kaziu, jak brzmi forma liczby mnogiej od słowa „dziecko”?
-Bliźnięta.
„W domu”
-Złapałeś dwójkę? Jak to się stało? Nie zrozumiałeś pytania nauczyciela?
-Zrozumiałem, ale nauczyciel nie zrozumiał mojej
„Na podwórku”
-Mam wspaniałe stopnie - chwalił się raz Bolek.
-Gdzie? - pytam- W zeszycie?
-Nie na schodach w szkole.
Narrator
Wesoło i miło upłynęła nam druga klasa. Z radością witaliśmy kolejne wakacje.
Piosenka „Wakacje” z repertuaru kabaretu „OT.TO”
(kaseta nr 3, kl. II „Wesoła Szkoła”)
Chodzę do szkoły, różne stopnie zbieram
6 i 5 i 1 nieraz, uczę się dzielnie od niedzieli do soboty
lecz ciągle po głowie mi chodzi taki motyw,
że jeszcze tylko: wrzesień, październik, listopad,
grudzień, styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i
Wakacje, znów będą wakacje
na pewno mam rację, wakacje będą znów.
Chodzę do szkoły, koniec roku za pasem
stopnie na cenzurze, tato czeka z pasem.
I róbta co chceta, ale najpierw pomyślta.
Już koniec nauki, błąka mi się myśl ta, że jeszcze tylko
-No ile jeszcze?
-A jak nic już nie zostało, to znaczy, że co mamy?
Wakacje, znowu są wakacje,
na pewno mam rację, wakacje znowu są.
Jadwiga Hockuba: „Płynie jesień”
Wrześniowym polem
płynie jesień.
Rude ma włosy
i rudą suknię.
W warkoczach wpięte
pierzaste astry,
a w rękach - kłosy i słodką gruszkę...
Narrator
W ten piękny wrześniowy dzień rozpoczęliśmy kolejny rok nauki w szkole. Byliśmy starsi i na pewno mądrzejsi (ironicznie).
Maria Rosińska: „Ładna sprawa - nie ma co!”
Tato w pracy, mama w mieście,
a grać w piłkę poszedł Zdzich.
Babciu! Dziadziu! - gdzie jesteście?
Pusto...głucho..- nie ma ich!
A że mam na jutro lekcje,
o tym nie pomyślał nikt.
Samo nic się zrobić nie chce!
To jest życie, a nie mit!
Planowałem tak: zadania
dziadek dziś rozwiąże mi,
kilka stron wypracowania
machnie mama raz, dwa, trzy...
Z geografii jakaś mapka...
tę piorunem zrobi brat -
wszystko pójdzie mi jak z płatka,
i piąteczki zgarnę rad!
A tu wszyscy wyszli z domu:
jeden - tu, a drugi - tam...
Kiedy wrócą, nie wiadomo.
Co ja teraz pocznę sam?
No, i licz tu na rodzinę!
Zapomnieli? Jakże to?
Już od dwój się nie wywinę...
Ładna sprawa, nie ma co!
Narrator
Minęło pierwsze półrocze. Zaczęliśmy otrzymywać pierwsze oceny cyfrowe.
Jerzy Jesionowski: „Stopnie”
Ach, żyłoby się wspaniale,
gdyby dwój nie było wcale!
Jeszcze milej by się żyło,
gdyby i trójek nie było.
Świetne byłyby cenzurki,
gdyby znieść także i czwórki.
Każdy w sposób nie męczący
byłby uczniem celującym.
Każdy by zadziwił mamę
mówiąc: Patrz, mam piątki same.
I - rzecz jasna -przez rok cały
zbierałby same pochwały.
Powiecie: - Cóż, wiersz wesoły,
ale gdzie są takie szkoły?
Nigdzie. Gdyby bowiem były,
nic byście się nie uczyły.
Narrator
Uczyliśmy się też języków obcych. Posłuchajcie, jak nam się to udało. (Prezentacja piosenek poznanych podczas zajęć koła języka niemieckiego.)
Narrator
Szybko przekonaliśmy się, że na bardzo dobrą ocenę trzeba solidnie pracować. Staraliśmy się cały rok. Dzisiaj za swoją pracę otrzymamy świadectwa i nagrody.
Nadszedł czas pożegnania z maluchami. Jesteśmy już uczniami klasy III a od września już IV.
Przed nami upragnione wakacje. Pamiętajmy, żeby nie popełnić żadnego głupstwa.
Marcin Przewoźniak: „Głupawki”
Gdy szkołę pożegnasz,
tablicę i ławki,
to zaraz się zbiegną
Złośliwe Głupawki.
I kuszą: Wakacje!
Poszalej tu z nami!
Po szynach przy stacji
może pobiegamy?
Może poskaczemy
na główkę do wody?
Lub w piłkę pogramy
na poboczu drogi?
Podziękuj Głupawkom
bez wielkiego żalu.
Niech same spędzają
wakacje w szpitalu.
Piosenka „Wakacje” z repertuaru kabaretu „OT.TO”
Narrator
Dziękujemy wszystkim za przybycie, gratulujemy koleżankom i kolegom promocji do klas starszych i życzymy wszystkim wesołych, bezpiecznych wakacji.
5