Scenariusz pożegnania uczniów klas VI
autor: mgr Anna Gluza
UCZEŃ 1: (podchodzi do ławki, siada i mówi)
Codziennie rano tu siadałem
Przez tyle długich, długich dni,
Często po lekcjach zostawałem,
By wyryć imię drogie mi.
I choć zmieniały się imiona
I kleks za kleksem brudził blat,
Byłaś mi tarczą i ochroną
Przez tyle długich, durnych lat.
UCZEŃ 2: (siedzi w ławce i mówi)
Tutaj najbardziej mi smakował
Ukradkiem ugryziony chleb.
Tu najpiękniejsze były słowa,
Gdy niósł je odpowiedni szept.
Jakże się cieszyć, że cię tracę
I już nie wrócę nigdy tu.
Przeszedłem z klasy dziś do klasy
Bez ław, klasówek, śniadań, dwój.
UCZEŃ 3: (podchodzi do ławki i mówi)
Ławko szkolna, twarda, niewygodna!
Ławko szkolna, stara i niemodna!
Ławko szkolna, szczęście i zmartwienia!
Ławko szkolna, do widzenia!
UCZEŃ 4: Drodzy szóstoklasiści! Ponad połowa waszego dotychczasowego życia jest związana ze szkołą. Przekroczyliście szkolne progi ..... września ........ roku. Był to wasz pierwszy krok w podróży, która z czasem zaprowadzi was w dorosłe życie, życie na własny rachunek.
UCZEŃ 5: Z sercem pełnym obaw i oczami lśniącymi od łez, z trudem rozstawaliście się z rodzicami. Bardzo szybko okazało się jednak, że chodzenie do szkoły ma swoje dobre strony. Można tu było wesoło bawić się w grupie koleżanek i kolegów. To właśnie w szkole rodziły się pierwsze przyjaźnie i sympatie. Niektóre z nich przetrwały próbę czasu i towarzyszą wam nadal.
UCZEŃ 6: Szybko uczyliście się czytać i pisać. Wielkim przeżyciem było dla was ślubowanie klasy pierwszej i pasowanie na ucznia. Zaczęliście korzystać z biblioteki. Możliwość samodzielnego czytania książek otworzyła przed wami nowy, kolorowy świat. A oto pierwszej klasy wspomnienie:
UCZEŃ 7: (uczeń stoi ze spuszczoną głową, nauczyciel mówi)
Tornister ma postrzępiony,
W środku zeszyt - zatłuszczony.
Wszystkie kredki - połamane.
Wszystkie książki - zabazgrane.
Palce całe w atramencie,
Dziura w spodniach i na pięcie.
Czy to uczeń pierwszej „B”?
Nie, to niechluj z pierwszej „Fe”!
UCZEŃ 8: Klasa druga to dla wielu wspomnienia związane z pierwszą komunią świętą: pierwszy w życiu egzamin, pierwszy garnitur, pierwsza suknia jak marzenie. A to druga już klasa - czy pamiętacie?
UCZEŃ 9: ( wskazuje palcem na kolegę)
On wśród uczniów się wyróżnia
Tym, że się do szkoły spóźnia.
UCZEŃ 10: (wstaje z ławki i mówi)
Kiedy się do szkoły spóźniam,
Każą mi się wstydzić.
A że pierwszy wciąż wychodzę,
Tego nikt nie widzi.
UCZEŃ 11: (bierze zeszyt od kolegi i mówi)
Łatwo poznać zeszyt beksy -
Co stronica cztery kleksy!
UCZEŃ 12: W klasie trzeciej czuliście się już bardzo swobodnie. Poznaliście przecież wiele tajników szkolnego życia. Jako wasi młodsi koledzy patrzyliśmy na was z podziwem i ... zazdrością. Niestety nie zawsze tak bywało, a oto, dlaczego.
UCZEŃ 13: (jeden uczeń pisze po parkanie, drugi - wskazując na niego mówi)
Ćwiczenia na lekcjach
Pisze z wielką biedą,
Za to na parkanach
Chętnie maże kredą.
No cóż - zwyczaj brzydki
Wiecie przecież sami:
To pismo, - choć białe -
Bardzo twórcę plami.
UCZEŃ 14: Klasa czwarta to początek kolejnego etapu edukacyjnego. Panią, która uczyła was dotychczas wszystkiego, zastąpili nauczyciele różnych przedmiotów. Byliście już jednak doświadczonymi uczniami - szybko dostosowaliście się do nowych wymagań. A jak to wyglądało w szkole?
UCZEŃ 15: (siedzi w ławce i mówi)
Dobrym jest kolegą Adaś ...
Znakomicie podpowiada.
Siedzę razem z tym Adasiem
Drugi rok w tej samej klasie.
UCZEŃ 16: (wstaje z ławki i mówi)
Na każde pytanie odpowiem -
Gdy mi kolega podpowie.
UCZEŃ 17: W klasie piątej zazdrościliście szóstoklasistom, którzy opuszczali szkolę, by rozpocząć naukę w gimnazjum. Poza tym chyba nic ciekawego - no, może trochę więcej nauki ...
UCZEŃ 18: (nauczyciel mówi do uczniów)
Trzy razy pomyśl, potem zrób,
A czyn wyda owoce.
Nie będzie tylko próbą prób,
Trzy razy pomyśl, potem zrób.
Dobrze się przedtem w sobie skup,
Zbierz siły swe i moce,
Trzy razy pomyśl, potem zrób,
A wyda czyn owoce.
UCZEŃ 19: Klasa szósta zaskoczyła was ogromem wiadomości i umiejętności, które trzeba było zdobyć. W drugim półroczu zmobilizowaliście jednak wszystkie siły, by zarówno egzamin jak i świadectwo ukończenia szkoły podstawowej były jak najlepsze. Bywało, że chcieliście podkreślić swoją dorosłość. Nie zawsze było to miłe i rozsądne.
UCZEŃ 20: (wstaje z ławki i mówi)
Proszę pani, ja się bardzo dziwię,
Ja tę dwóję mam niesprawiedliwie.
Ja umiałam i, mówiąc ściśle,
Ja tę dwóję mam za to, że myślę.
Myślę w domu i na drodze, i gdzie da się,
A najwięcej, proszę pani, myślę w klasie.
Myślę: osiem ... ale czego osiem?
Myślę: osiem piegów mam na nosie.
Myślę: ile w mrowisku jest mrówek?
Myślę: ile będzie jeszcze klasówek?
Myślę: ile mogłabym zjeść czekoladek?
Ile lat ma najstarszy pradziadek?
Ile włosów właściwie ma człowiek?
Ile myśli mi chodzi po głowie?
Ile kropek mieć może biedronka?
Ile minut jest jeszcze do dzwonka?
Myślę, myślę, napisałam: „KLASÓWKA” -
I dalej ani słówka.
Więc jeżeli uchodzę za lenia,
To na skutek myślenia.
UCZEŃ 21: Pomimo wszystkich pięknych wspomnień, jedno - najbardziej utkwiło mi w pamięci. Oto, co zdarzyło się pewnego razu:
UCZEŃ 22: (dwóch uczniów ogląda teczkę złego ucznia, wyciąga z niej po kolei zniszczone przedmioty)
Czyj to piórnik? Czyj to zeszyt?
Czyja to jest teczka?
UCZEŃ 23: Z odpowiedzią chcąc pośpieszyć,
Zajrzę do środeczka.
UCZEŃ 22: (oboje zaglądają do wyjętego zeszytu)
Oto zeszyt już otwarty ...
Ależ cóż to znaczy?
UCZEŃ 23: W środku same puste karty.
Można w nim zobaczyć
Na początku -
UCZEŃ 22: „Lekcja pierwsza” -
Zaraz obok daty,
Trochę niżej - tytuł wiersza -
UCZEŃ 23: No i koniec na tym!
W dół stronicy patrzę prędko,
Patrzę i znajduję:
(pokazuje zeszyt)
Ktoś czerwoną, grubą kredką
Wymalował pałę.
Czyj to zeszyt, kto mi powie?
UCZEŃ 22: Kto nie wie - niech słucha:
- Mądrej głowie dość dwie słowie ...
WSZYSCY: To zeszyt leniucha!
UCZEŃ 24: (wyjmuje piórnik)
Już zaglądam do piórnika -
Acha - takie buty?
Wieczko w nim się nie domyka,
Zamek też zepsuty.
UCZEŃ 25: (bierze piórnik)
A w piórniku, jak w sklepiku,
Wszystko do wyboru ...
(pokazuje przedmioty ze śmiechem)
Pełno śrubek i patyków
Różnego koloru.
I spinaczy, i gwoździków,
I od laski skuwka ...
UCZEŃ 24: Czyj to piórnik - powiem jasno -
Kto nie wie niech zważa:
Łatwo zgadnąć, że to własność
Jest ...
WSZYSCY: Bałaganiarza ...
UCZEŃ 26: Pozostała jeszcze teczka...
UCZEŃ 27: Z teczką nowy dramat -
Bowiem wstępu do środeczka
Broni ...
UCZEŃ 26: Czarna plama.
UCZEŃ 27: W teczce brulion zabazgrany
Czarnym atramentem,
Trzy wyrwane z czegoś strony,
Tłuste i pomięte.
UCZEŃ 26: Obok książka bez okładki
Pochlapana tłuszczem ...
UCZEŃ 27: (udaje w zabawny sposób obrzydzenie)
Cztery bułki niedojadki,
Dwa ogryzki gruszek.
UCZEŃ 26: Czyja teczka, - kto odpowie?
WSZYSCY: Wie już cała klasa!
UCZEŃ 27: Mądrej głowie dość dwie słowie:
WSZYSCY: To teczka brudasa!
UCZEŃ 28: Dlaczego przypominamy to wszystko? Otóż wraz z przekroczeniem progów gimnazjum zamknie się za wami pewien okres życia, okres najpiękniejszy i jeszcze beztroski - czas dzieciństwa.
UCZEŃ 29: Jesteście od nas starsi, macie więcej wiadomości i doświadczeń życiowych. I tak już będzie zawsze. W dalszej drodze niech wam towarzyszą wybrane przez nas wskazania. Pierwsze pouczenie kierujemy do klasy 6b:
UCZEŃ 30: Nie dogoni i w sto koni dnia,
Który przeminął.
Jeśli się go przewałkoni,
Nie dogoni i w sto koni.
Więc na pracę nie skąp dłoni,
Nie licz się z godziną.
Nie dogoni i w sto koni dnia,
Który przeminął.
UCZEŃ 31: Czas na wskazanie dla klasy 6c:
UCZEŃ 32: Nie zmarnuj zapałów młodości,
Nie ugaś miłości żaru,
Nie pozwól swych snów latorośli
Ugrzęznąć wśród pracy moczarów.
Bo młodość to symbol swobody
Spragnionej walki i czynu,
Bo młodość to serce narodu,
To sztandar i liście wawrzynu.
UCZEŃ 31: A taką radę z mądrości wschodu wybraliśmy dla klasy 6d:
UCZEŃ 33: Kto przyjaciela szuka bez wady,
Nigdy nie zazna przyjaźni,
Nawet mu cień jej nie mignie blady,
Kto przyjaciela szuka bez wady.
Nie znajdzie pośród ludzkiej gromady,
Zawodem serce rozdrażni.
Kto przyjaciela szuka bez wady,
Nigdy nie zazna przyjaźni.
UCZEŃ 31: Kolej na klasę 6a:
UCZEŃ 34: Zrób dziś, co jutro zrobić masz,
Pamiętaj zawsze o tym,
Wstydem nie zapłoni ci się twarz.
Zrób dziś, co jutro zrobić masz.
Największy bowiem w tym błąd nasz,
Iż wszystko ma być potem.
Zrób dziś, co jutro zrobić masz,
Pamiętaj zawsze o tym.
UCZEŃ 35: Już wspólnej drogi pryska czas -
Ostatni uścisk rąk;
Niech serca nasze grzeje żar
Najmilszych wspomnień krąg.
UCZEŃ 36: Choć łza się kręci w oku mym,
Uśmiecham się przez łzy,
Bo przecież gdzieś spotkamy się
Ja z tobą, ze mną ty.
UCZEŃ 37: I choć upływa szybko czas,
Co zetrze cichy żal,
Nie zapomnimy nigdy was,
To przyrzekamy wam.
UCZEŃ 38: Przed wami dalsza nauka. Jednak w szkołach, nawet najlepszych i mających chlubne tradycje, nie można nauczyć się wszystkiego. Bywa, że najbardziej zapamiętujemy te nauki, które zdobywamy w szkole życia. Czasami są one bolesne, bo taka jest nauka na własnych błędach. Pamiętajmy, że:
UCZEŃ 39: Najczęściej jedynym sposobem, w jaki możemy odkryć to, co jest możliwe, jest poznanie tego, co jest niemożliwe - innymi słowy - popełniając błędy.
UCZEŃ 40: Człowiek, który nigdy nie popełnił błędu, nigdy nic nie zrobił.
UCZEŃ 41: Każde doświadczenie czegoś uczy. Kiedy przestajesz się uczyć, przestajesz żyć w pełnym tego słowa znaczeniu.
UCZEŃ 42: Szkoła to nie tylko budynek, ławki, krzesła, tablice, sala gimnastyczna, biblioteka. Szkoła to przede wszystkim uczniowie, nauczyciele, pracownicy administracji. To oni wszyscy i każdy z osobna tworzą niepowtarzalny klimat szkoły. Każda szkoła jest inna, jedyna w swoim rodzaju, specyficzna. Każdy z was współtworzył naszą szkołę, sprawiał, że jest ona właśnie taka, a nie inna. Każdy z was zostawia tu kawałek siebie.
UCZEŃ 43: Ale jednocześnie to szkoła wpływała na wasze myśli, charaktery, uczucia. I w tym sensie każdy z was kawałek tej jedynej w swoim rodzaju szkoły, naszej szkoły, zabiera ze sobą - na całe życie.
UCZEŃ 44: Nie mówimy żegnajcie, mówimy ...
WSZYSCY: Do zobaczenia!