„Dzieci myślą sercem -
nie rozumem
Dlatego nieraz jest nam
tak trudno
Odnaleźć wspólny język z nimi.”
Iwan Dracz
Od pierwszych chwil Ŝycia dziecko wychowuje się w domu rodzinnym, który
jest pierwszym i zasadniczym środowiskiem wychowawczym. To właśnie w
domu zdobywa pierwsze doświadczenia i wrasta w środowisko społeczne.
Na „dom rodzinny” składa się :
a) współŜycie rodziców i ich wzajemny stosunek do siebie,
b) poziom kulturalny rodziców i ich pozycja społeczna,
c) warunki materialne rodziny,
d) płaszczyzna stosunków między rodzicami a dziećmi,
e) atmosfera w rodzinie,
f) stosunek rodziców do świata zewnętrznego i reprezentowanych przez
niego wartości.
Stosunki panujące między rodzicami nie są wyłącznie ich sprawą osobistą. W
wielu domach wciąga się dzieci w zawiły świat konfliktów i nieporozumień
dorosłych a ich reakcje na konflikty panujące między najbardziej kochanymi
osobami bywają róŜne. Jedne cierpią i głęboko przeŜywają, inne przyjmują
postawę buntu i samoobrony.
Szczególnie waŜną rolę w kształtowaniu się osobowości dziecka odgrywają
pierwsze trzy - cztery lata jego Ŝycia. Okres dzieciństwa jest okresem
największej plastyczności psychicznej, największej podatności na wpływy
zewnętrzne. Jakim będzie w przyszłości dorosły człowiek, zaleŜy od jego 7
wychowania, gdy jest dzieckiem. Dlatego teŜ właśnie rodzinie przypada
niezmiernie waŜna funkcja wychowawcza. W niej poprzez naśladownictwo i
wpływ najbliŜszego otoczenia dziecko przyswaja sobie róŜne przyzwyczajenia,
zwyczaje i obyczaje, uczy się mowy, nabywa wiadomości o rzeczach i
zjawiskach dających się objąć zmysłami, przeŜywa pierwsze uczucia.
Rola środowiska rodzinnego w kształtowaniu i rozwoju się osobowości
dziecka w duŜym stopniu zaleŜy od sposobu zaspokajania lub niezaspokajania
potrzeb, które spełniają waŜną rolę w funkcjonowaniu człowieka.
Do właściwego funkcjonowania rodziny nie wystarczy jednak tylko
zaspokojenie podstawowych potrzeb i zgodne współŜycie rodziców. W dobrej
rodzinie powaŜną role odgrywają równieŜ stosunki między rodzicami i dziećmi.
Zarówno zbytni dystans, chłód i surowość, jak i nadmierne spoufalanie się są
szkodliwe. Dzieciom, w takim samym stopniu jak dorosłym, potrzebne jest
uczucie, zaufanie i szacunek.
moich badań nad funkcjonowaniem w szkole dorastających dzieci, które mają poczucie osierocenia w swoich własnych rodzinach (Sendyk, 2001) wynika, że mają one poważne trudności w przystosowaniu się do warunków szkolnych. Dane uzyskane za pomocą kwestionariusza CBI Schaefera i Aaronson dowodzą, że 38,8% dorastających dzieci jest źle przystosowanych na poziomie zaburzeń podklinicznych, a 22,4% na poziomie zaburzeń klinicznych. Cechami najbardziej utrudniającymi przystosowanie okazały się: roztargnienie, nerwowość oraz niska wytrwałość w realizacji zadań. Dzieci z poczuciem osierocenia duchowego charakteryzuje także obniżona motywacja do nauki. Szczególnie słabo rozwinięte u nich są takie przejawy motywacji, jak: aktywność intelektualna, samodzielność w pracy, wytrwałość oraz koncentracja uwagi. Ponadto, ponad 65% badanych uczniów przejawiało niską aktywność społeczną na terenie klasy i szkoły. Badani dość często narażeni byli na obojętność ze strony kolegów (20,9% badanych) i na antypatię (19,4%). Często też zajmowali niekorzystne pozycje społeczne w nieformalnej strukturze swoich klas szkolnych (43,2% uczniów pozycję izolacji; 35,8% pozycję odrzucenia). Badając relacje emocjonalne z nauczycielami stwierdzono, że dzieci osamotnione w swych rodzinach najczęściej pozostają w obojętnych (52,2% uczniów) lub negatywnych (35,8%) stosunkach z nimi.
Zaprezentowane wyniki badań upoważniają do sformułowania wniosku, że poczucie osamotnienia, osierocenia duchowego we własnej rodzinie może wpływać na przystosowanie społeczne dziecka w szkole oraz na rozwój umiejętności nawiązywania i utrzymywania satysfakcjonujących kontaktów z rówieśnikami i nauczycielami. Sytuacja dzieci osamotnionych w rodzinach jest więc wyjątkowo trudna, gdyż z jednej strony brak im poczucia akceptacji i zrozumienia przez rodziców, z drugiej - wsparcia psychicznego ze strony nauczycieli. Co prawda ich relacje z rówieśnikami kształtują się dość korzystnie, jednak i w grupach rówieśniczych w swoich klasach często nie mogą liczyć na zaspokojenie swoich ważnych potrzeb.
„Nikt mnie nie lubi. Sam siedzę w ławce. Dlaczego nikt nie chce ze mną siedzieć? Na przerwach zostaję w klasie, bo czepiają się mnie. Nie mam kolegów. Oni się bawią, biegają po korytarzu a ja stoję pod ścianą. Tak bym chciał pójść do Janka na imieniny, ale mnie nie zaprosił. Nigdy nikt mnie nie zaprasza.” - z pamiętnika sześcioklasisty.
Mają też problemy z rówieśnikami, są odpychani przez kolegów, smutni lub agresywni chcąc nawiązać z kimś kontakt. U małego dziecka samotność może być spowodowana konfliktami w domu, nagłą lub przewlekła chorobą, śmiercią członka rodziny lub też okresowym przesunięciem uwagi rodzica z dziecka na inny nurtujący go problem. Nawet pozytywne wydarzenia w życiu rodziny mogą spowodować u dziecka poczucie opuszczenia i samotności np. ; nowa praca rodzica, zmiana mieszkania, czy też sukces rodzeństwa. Wszystkie zmiany w życiu domowników te pozytywne jak i te o charakterze kryzysowym mają wpływ na stan emocjonalny dziecka
Emocjonalny kontakt z matką w pierwszych latach życia jest nieodzownym warunkiem wyposażenia dziecka w siłę radzenia sobie z kryzysowymi sytuacjami. Jego brak buduje w dziecku poczucie zagrożenia, niską samoocenę - przeświadczenie o swoje bezwartościowości , generuje lęki. W konsekwencji daje to skutki w funkcjonowaniu dziecka w grupie rówieśników. Silne pragnienie bycia wśród kolegów, posiadanie przyjaciół przy jednoczesnym braku umiejętności nawiązywania kontaktu i utrzymywania go budzi niechęć i naraża młodego człowieka na margines życia społecznego. Odpychani, izolowani przez kolegów cierpią w samotności. Nie mogą ukoić się nawet we własnej rodzinie z u boku bliskich sobie ludzi.
Dziecko samotne w szkole to nie tylko dziecko siedzące w koncie, nie zabierające głosu, wycofujące się z kontaktu. Dzieckiem osamotnionym może być też uczeń, który sprawia wiele problemów wychowawczych, skupiające wiele uwagi nauczycieli. Odtrącenie przez rówieśników jest bolesnym przeżyciem. Jedne dzieci pokornie usuwają się w cień inne próbują walczyć o sympatię lub tylko uwagę innych. Biją, zaczepiają, dokuczają, wyśmiewają. Jest to reakcja na nie udane próby nawiązania z kimś przyjaźni. Dzieci samotne , które nie zaznały w swoim wczesnym dzieciństwie emocjonalnego kontaktu z opiekunem nie potrafią utrzymać więzi. Nawet, gdy poczują z kimś bliskość , dążą do zerwana jej. Tak upragniona bliskość budzi lęk. W życiu dorosłym daje to efekt ciągłego poszukiwania partnera, który żaden okazuje się niewystarczająco dobrym aby spędzić wspólnie życie. Stabilizacja związku paradoksalnie budzi niepokój.