54 55


0x01 graphic

W chwilę później usłyszałem kroki i ujrzałem jed­nego z Jaśniejących Duchów; odgłos kroków zawsze zwracał moją uwagę, bo my, Upiory, poruszaliśmy się całkiem bezgłośnie.

54

takim stanie ludziom, którzy mają prawdziwe ciała? To gorzej niż gdybym na Ziemi pokazała się nieubra-na. Wszyscy zobaczą mnie na wylot.

Zjawa wydobyła z siebie coś przypominającego szloch, a jednocześnie wściekle warknięcie:

W największym napięciu czekałem na jej odpo­wiedź; czułem, że zależy od niej moje przeznaczenie. Byłem gotów paść jej do nóg i błagać, żeby ustąpiła.

Tak — odezwał się Duch. — Chodź, spróbuj.
Miałem już wrażenie, że Zjawa usłucha. Poruszyła

się nawet, ale zaraz krzyknęła:

Nie, nie mogę! Powiedziałam ci, że nie mogę.
Kiedy mówiłeś, przez chwilę zdawało mi się... ale

55



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
54 55 307 POL ED02 2001
54 55
54 55
53 54 55
08 1995 54 55
54 55 56 folia PL
54 55
54 i 55, Uczelnia, Administracja publiczna, Jan Boć 'Administracja publiczna'
54 55
54 55
54, 55
54-55
ei 04 2002 s 54 55
page 54 55
Obrona, pytania 54,55
54 55
54 55 307 POL ED02 2001

więcej podobnych podstron