Bóg jest kochającym Ojcem, który nigdy nie odwróci się od grzesznika.
Wielu ludzi zastanawia się nad tym, kim tak właściwie jest Bóg. Snują różne teorie o hipermaterii i innych wyjątkowo skomplikowanych sprawach. Jest tak zapewne dlatego, że człowiek lubi sobie komplikować życie i doszukiwać się komplikacji w rzeczach z natury prostych. Nie mogą przez to dostrzec wyjątkowo prostej prawdy: Bóg, jako stwórca wszechrzeczy, jest naszym Ojcem. Co więcej - kochającym, dobrym i miłosiernym Ojcem.
Jedna z wielu przypowieści zawartych w Piśmie Świętym porusza właśnie tę kwestię, jest to mianowicie „Przypowieść o Synu Marnotrawnym”. Tytułowy jej bohater odgrywa rolę grzesznika, jego brat jest natomiast wierny swemu ojcu - on przedstawia nam człowieka wierzącego, ale jednocześnie wymagającego od Boga z tego tytułu jakichś przywilejów. Ojciec w tej przypowieści jest personifikacją samego Stwórcy.
Wnioskując ze słów Syna Bożego, który osobiście przekazał nam tę historię, Bóg nie tylko nie odwraca się od grzesznika, ale cierpliwie czeka na jego nawrócenie. Dla naszego Ojca większym szczęściem jest to, że jeden zagubiony człowiek się odnajdzie i do Niego wróci niźli tysiąc ludzi stojących bez przerwy u jego boku. On, tak jak ojciec z przypowieści, gdy wróci z żalem za swoje grzechy, gotowe je odpokutować jedno z Jego dzieci - przyjmie je z wielką radością, gotowy z tej okazji wyprawić huczne przyjęcie na jego cześć.
Jest to spowodowane tym, że Bóg kocha nas wszystkich, niezależnie od wieku, koloru skóry, narodowości, ani nawet wyznania. W Jego oczach wszyscy jesteśmy równi, ale Bóg jest nie tylko Ojcem Kochającym, ale także Sędzią Sprawiedliwym i na samym końcu istnienia będzie musiał przesądzić o naszym dalszym losie: Piekło lub Niebo. Ojciec się od nas nigdy nie odwróci, ale my możemy się odwrócić od niego i zejść na złą drogę. Zawsze jednak możemy z tej drogi zawrócić i, żałując za wszystkie swoje złe uczynki, powrócić do Boga. Chociaż możemy już nie zdążyć powrócić, jak jest w piśmie napisane: „nie znasz dnia, ani godziny…”.
Z moich rozważań można wysnuć następujące wnioski: Bóg kocha wszystkich, a z nawróconych grzeszników cieszy się najbardziej, lecz grzesznik może już nie mieć czasu, aby się nawrócić przed śmiercią, dlatego najlepszym wyjściem jest być wiernym Ojcu przez całe nasze życie, a po śmierci otrzymamy to, na co zasłużymy.
Hubert Szymański, Ib