Podstawowe szkoły zarządzania i ich przedstawiciele
Prekursorem teorii zarządzania był Henry Ford, ze swoim Modelem T. Przy wytworzeniu tego samochodu Ford kładł nacisk na wydajność, mechanizację i rozłożeniu wszystkiego na możliwie najmniejsze elementy. W fabryce każdy robotnik robił tylko jedną rzecz. Chodziło o jak największą wydajność. Wynaleziono taśmę. Ford zatrudniał wielu teoretyków zarządzania; m.in. Winslow Taylor. Taylor, Gantt oraz bracia Gilberthowie byli twórcami szkoły zwanej naukową organizacją pracy ( Scientific Management ). Zmierzali oni do ustalenia metody wykonywania określonego zadania oraz doboru, szkolenia i motywowania pracowników. Taylor - 4 zasady; - opracowanie prawdziwej nauki zarządzania, aby można było ustalić najlepszą metodę wykonywania zadania.
- dobór pracowników aby przydzielić pracę, do której się nadają, - wyszkolenie i doskonalenie robotnika,- współpracy między kierownictwem a robotnikami,
Taylor prowadził badania, polegające na wpływie czasu pracy na wykonywane zadanie. Chodziło o wykonanie określonej normy. Pracodawców zachęcał do zwiększenia płac dla osób pracujących ponad normę. W ten sposób spowodował , że pracownicy przekraczali normy pracy. Ten system nazywał się systemem różnicowych stawek akordowych.
Gantt - odrzucił system stawek różnicowych i przyznał premię robotnikom, którzy wykonali dzienną normę. Opracował system graficznego przedstawiania programów produkcji. . Gilberthowie - celem ich badań była pomoc robotnikom w osiągnięciu pełni ich możliwości. Starali się wyszukać najbardziej ekonomiczne ruchy składające się na każde zadanie, aby zwiększyć wydajność i ograniczyć zmęczenie. Ten system okazał się sukcesem. Były to pierwsze kroki do budowania zarządzania
Szkota klasyczna.
Zapoczątkowana przez H. Fayola. Celem było określenie zasad i umiejętności do skutecznego-zarządzania. ; Badał on zachowania kierowników i je usystematyzował. Uważał, że dobrą praktykę kierowniczą można zidentyfikować. Interesował się całością organizacji, ale główną uwagę skupił na zarządzaniu - najbardziej zaniedbaną funkcję przedsiębiorstwa. Twierdził, że kierowanie to umiejętność i można się jej nauczyć jeśli pozna się jej zasady. Drugim przedstawicielem jest M Weber, który opracował teorię biurokratycznego zarządzania. Założeniem tej teorii, był fakt, że każda organizacja wymaga kontroli. Podkreślał potrzebę ściśle zdefiniowanej hierarchii, posiadającej określone przepisy. Za idealna organizację uważał biurokrację, w której jest określony podział pracy, a podstawą oceny pracowników powinna być wyłącznie ich efektywność.
Follet - zajmowała się badaniami stosunków międzyludzkich oraz struktur organizacyjnych, rozwiniętych później w szkole behawioralnej. Określiła zarządzanie jako szkołę osiągania celów za pośrednictwem innych ludzi. Uważała, że podział na kierowników i podwładnych zaciemnia relacje między nimi. W swoich badaniach uwzględniała nie tylko jednostki i grupy, ale także skutki oddziaływania takich czynników jak polityka ekonomia i biologia.
Barnard - wg. niego ludzie zrzeszają się w sformalizowanych organizacjach. Wysuwa dwie tezy: przedsiębiorstwo może sprawnie funkcjonować jeśli cele organizacji oraz cele i potrzeby pracujących dla niej osób utrzymane są w stanie równowagi. Sformułował zasadę, że ludzie mogą pracować przez dłuższy czas tylko w warunkach stabilnych i wzajemnie korzystnych. Tę równowagę mocna utrzymać jeśli kierownicy znają sferę obojętności pracownika, tzn. wiedzą co pracownik zrobi bez kwestionowania autorytetu kierownika. Zajmował się głównie menedżerami, ale sporo uwagi poświęcał też robotnikom.
SZKOŁA BEHAWIORALNA
Powstała ponieważ klasycy nie zdołali zapewnić zadowalającej wydajności produkcji. Była to grupa na naukowców posiadających wykształcenie z zakresu socjologu, psychologii, korzystająca do przedstawienia skutecznych sposobów kierowania ludźmi w organizacjach.
Pojęcie stosunków współdziałania określa sposób wzajemnego oddziaływania kierowników, pracowników. Takie badania nazwane zostały eksperymentami Hawthorna, od zakładów w których je przeprowadzono. Doświadczenia te polegały, na podziale pracowników na grupy i badania ich zachowania w różnych warunkach min.: zwiększono wynagrodzenie, wprowadzono przerwy, skrócono tydzień i dzień pracy.
Badacze doszli do wniosku, że robotnicy będą 1epiej pracowali, jeżeli uznają, że kierownictwo troszczy się o ich dobrobyt, (Dośw. te dały początek szkole behawioralnej). Behawioryści wnieśli dwa nowe wymiary do nauk o zarządzaniu i organizacji. Maslow, McGregor pisali o samorealizacji ludzi. Badali, jak można korzystnie kształtować stosunki w organizacjach. Zastosowali metody badań naukowych do analizowania sposobów zachowania się ludzi w organizacjach jako całość.
Wg. Maslowa człowieka motywuje dążenie do zaspokojenia potrzeb w pewną hierarchię. U podstaw znajdują, się potrzeby fizjologiczne oraz bezpieczeństwa, zaś u góry potrzeby ego i samorealizacji. Niektórzy późniejsi behawioryści uznają ten model za niewystarczający. Dla nich bardziej realistycznym modelem motywacji
ludzkiej jest człowiek złożony. Chodzi o to, że nie ma dwóch identycznych osób, i działanie uzależnia od poszczególnych osób.
Mc Gregor spojrzał na koncepcję człowieka złożonego z innego punktu. Wyróżnił dwa podstawowe założenia dotyczące ludzi i ich podejścia do pracy. Była to teoria "X' i teoria "Y". Kierownicy stosujący teorię "X" zakładają, że ludzi trzeba wciąż nakłaniać do ponoszenia wysiłków pracy. A kierownicy stosujący teorię "Y" przyjmują, że ludzie lubią pracować. Teorii "X" możemy dopatrzyć się w wielu fabrykach, które korzystały z jej zasad SZKOŁA ILOŚCIOWA nazywana również podejściem systemowo - informatycznym.
Zaczęła się od stworzenia przez Brytyjczyków zespołów badań operacyjnych, obejmujących naukowców z dziedziny matematyki, fizyki itp. Zespoły te opracowały wiele rozwiązań dotyczących techniki i taktyki wojennej. Po przystąpieniu do wojny Amerykanie również utworzyli podobne grupy badań operacyjnych. Po zakończeniu wojny pojawiło się wiele problemów, których nie można było rozwiązać metodami konwencjonalnymi. Zaczęto zwracać się co raz częściej do specjalistów. Z czasem zespołom badań operacyjnych nadano nazwę "Ilościowej Szkoły Zarządzania".
Szkoła ta po raz pierwszy wprowadziła szybkie komputery, i umożliwiła łącznie w sieci co pozwoliło na zajęcie się szczegółowymi problemami organizacyjnymi.
R McNamara wdrożył do korporacji Ford Motor Co. system ilościowego zarządzania.
Szkoła ta stworzyła całkowicie nowe sposoby traktowania czasu. Dzięki modelom matematycznym, komputerom przetwarzającym niezliczone ilości liczb popularne stało się przepowiadanie przyszłości na podstawie teraźniejszości i przeszłości. Szkoła ilościowa w mniejszym stopniu zwraca uwagę na stosunki występujące w organizacjach. Dlatego też krytycy uważają, że szkoła ilościowa kładzie nacisk tylko na problemy, które można rozwiązać za pomocą liczb, a pomija znaczenie ludzi i związków pomiędzy nimi.
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl