10 grudnia 2005
|
Witam serdecznie. Tak oto pojawiłem się w świecie, o którego istnieniu wcześniej za bardzo nie wiedziałem. Świat ludzi, którzy piszą blogi. Tak więc otwiera się nowa droga. Pustelnicza droga do Boga, która zaczyna przebiegać w nowej przestrzeni. Pisząc "pustelnicza", nie znaczy, że jestem teraz na fizycznej pustyni. Jestem w zwykłym miejscu, które jednak coraz bardziej przeżywam jako miejsce pustynne. W sumie nie jest najważniejsza zewnętrzna rzeczywistość. Istota rzeczy dokonuje się we wnętrzu człowieka. Można być niby tak zwyczajnie w świecie i zarazem podążać w sercu drogą pustelniczą. W żaden sposób nie dyskredytuje to znaczenia fizycznej pustyni. Ta surowa rzeczywistość to wielkie źródło inspiracji. Pustelnik "w sercu" właściwie powinien nieustannie spoglądać na piaszczyste przestrzenie. Przynajmniej na zdjęciu lub obrazie. Jednocześnie przebywanie na piaszczystej pustyni ma sens tylko wtedy, gdy prowadzi do "pustyni serca". Tak więc będę pisał tutaj po prostu to, co odkrywam na codziennej drodze życia. Będąc w świecie i zarazem patrząc "spoza tego świata". Wierzę, że każda dobra myśl pochodzi "z góry". Dlatego nie chę tego zatrzymywać dla siebie. Korzystając z internetowych możliwości, tak zwyczajnie chcę się podzielić tym, co sam otrzymuję. Będę pisał to, co każdego kolejnego dnia szczególnie ważnego odkryję i przeżyję. Niech Wszechobecny Bóg prowadzi...