Francuska rozkosz
Czy na pewno wiesz, jak korzystać z uroków miłości francuskiej? Czy potrafisz dostarczyć partnerowi kosmicznych doznań, używając własnego języka? Przekonaj się!
Dla wielu kobiet seks oralny to bardziej intymna forma współżycia niż stosunek. "Zrobię to tylko z mężczyzną, do którego mam pełne zaufanie", te słowa słychać podczas babskich pogaduszek. Jedni uważają, że miłość francuska to erotyczna wyższa szkoła jazdy, inni utrzymują, że to niehigieniczne zboczenie. Tych drugich nie będziemy przekonywać na siłę. Dla fanów miłości francuskiej mamy zaś parę sugestii. Tak dla urozmaicenia.
Tylko dobre strony!
Przetestowaliście z partnerem dziesiątki pozycji seksualnych? Świetnie, ale jeśli nie spróbowaliście dotąd seksu oralnego, znaczy to, iż najlepsze dopiero przed wami! Pieszczoty oralne świetnie się nadają do powtórnego pobudzenia partnera po małym antrakcie, gdy znów nabraliście ochoty na zbliżenie. Jeśli nawet on ma problemy z erekcją, to z powodzeniem może doprowadzić cię do orgazmu ustami.
Miłość francuską możecie uprawiać bez ograniczeń, kiedy musisz leżeć w łóżku (bo np. skręciłaś nogę na stoku), jesteś w zaawansowanej ciąży lub masz okres (jeśli czujesz się skrępowana poproś partnera, by pieścił tylko okolice łechtaczki i nawet nie spoglądał w stronę sznureczka od tamponu).
Pozytywne nastawienie
Dla większości mężczyzn to, że partnerka oddaje w jego ręce (a raczej usta) swoje najintymniejsze miejsce, jest oznaką pełnego zaufania. Zaś kobiety najbardziej cenią to, że w tym czasie mają absolutną kontrolę nad facetem. Muszą jednak najpierw chcieć tę kontrolę przejąć. Kiedy mężczyzna niemal wpycha prącie do ust partnerki lub znacząco nakierowuje jej głowę w okolice swego krocza, to może od razu zapomnieć o udanym fellatio. Odpowiemy krótko: fellatio to coś, co ty robisz dla partnera, a nie coś, co on robi sobie za twoim pośrednictwem.
Grunt to rozmowa
Nie bój się pytać partnera o jego doznania: czy pieszczoty nie były zbyt mocne, które ruchy języka sprawiają mu największą frajdę. Sama też zdobądź się na szczerość. W przeciwnym razie on sam nie wpadnie na to, że kompletnie nie czujesz finezyjnych kółek i delikatnych muśnięć języka. Szepnij: "mocniej, głębiej...", a z pewnością cię posłucha. Najgorsze faux pas, jakie mężczyźni popełniają, uprawiając seks oralny, to "wylizywanie" odsłoniętej łechtaczki szybkimi, zdecydowanymi ruchami czubka języka. Z dumą twierdzą, że ich język jest zabójczo systematyczny, a nie wiedzą o tym, że jest on wtedy zabójczo bolesny! Najlepiej zaczynać od delikatnych pieszczot ciepłymi wilgotnymi ustami, potem dodać coraz intensywniejsze i mocniejsze ruchy językiem, a na koniec połączyć obie metody i zwiększyć tempo. Zaś przy fellatio nie atakuj porywczo penisa partnera, jeśli nie jest w stanie wzwodu, bo też sprawisz mu ból.
Tuż po ejakulacji sperma szybko gęstnieje: chroni to plemniki przed nieprzyjaznym dla nich kwaśnym pH pochwy. Ten stan skupienia nie dla wszystkich kobiet jest przyjemny. Rozwiązanie kompromisowe: po wytrysku w ustach nie połykaj spermy, pozwól jej wypłynąć na zewnątrz. Jeśli pieścisz prącie partnera dłonią, możesz nią przechwycić spermę w taki sposób, że on nawet tego nie zauważy. Potem wytrzyj dłoń w chusteczkę.
Nie tylko język...
Mężczyźni twierdzą, że tym, co najsilniej na nich działa podczas stosunku waginalnego, jest połączenie uczucia ciepła i wilgoci wewnątrz pochwy oraz ściskania prącia. Te same warunki możesz bez trudu odtworzyć przy pomocy swoich ust! Co więcej, masz nad nimi większą kontrolę, niż nad reakcjami własnej pochwy (ściskaniem, nawilżeniem, temperaturą). Używaj górnej powierzchni języka, gładkiego spodu oraz czubka, gdzie znajduje się najwięcej kubków smakowych. "Pisz" językiem kolejne litery alfabetu. Wykonuj ruchy koliste czubkiem języka albo też całą jego powierzchnią ruchy w górę i w dół oraz do przodu i do tyłu. Od czasu do czasu możecie urozmaicać wasze doznania, dodając nowe elementy, np.:
• miętówki - ukryj pod policzkiem cukierek o mocnym smaku mięty; wnętrze twych ust będzie wtedy lepiej nawilżone, a obecny w cukierku mentol wywoła u niego (zwłaszcza przy ssaniu i dmuchaniu) uczucie przyjemnego chłodku
• mruczanki - przytknij usta do penisa partnera i zamrucz coś najniżej jak potrafisz; partner odczuje to jako mrowienie; zmieniając wysokość artykułowanego dźwięku, zmieniasz także częstotliwość wibracji.