działalność wykonywana osobiście a działalność gospodarcza


Rzeczpospolita 25.01.07 Nr 021

OGRANICZENIA DLA SAMOZATRUDNIONYCH I KADRY KIEROWNICZEJ

Menedżer powinien rozdzielić czynności zarządcze i wykonawcze

Sposobem na podatkowe ograniczenia dla kadry kierowniczej jest przeniesienie części obowiązków do własnej firmy

Usług zarządzania nie można opodatkować w ramach działalności gospodarczej. Zmusza to przedsiębiorców do"oddzielania" ich od innych wykonywanych na co dzień czynności.

Usługi w ramach firmy

O zasady rozliczania przychodów zapytała lekarka, która prowadzi firmę i podpisała umowę z ośrodkiem zdrowia. Obawia się przede wszystkim nowych przepisów o samozatrudnieniu.

- Czy gdybym w umowie uwypukliła moją odpowiedzialność za wykonywane zadania, będę mogła nadal rozliczać się w ramach działalności? -pyta czytelniczka DF. Tak, nawet bez specjalnego eksponowania tej odpowiedzialności w umowie. Podkreślił to minister finansów w piśmie z 11 grudnia 2006 r. do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej (DD2/006-0603/MW/06/1220). Zgodnie bowiem z art. 35 ust. 5 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przy udzielaniu świadczeniaponoszą solidarnie udzielający i przyjmujący zamówienie. Czyli szpital i lekarz. Jak czytamy w piśmie resortu: "Określona przepisami ustawy o zakładach opieki zdrowotnej solidarna odpowiedzialność udzielającego i przyjmującego zamówienie pozwala - nawet bez szczegółowej analizy umowy łączącej strony - na postawienie tezy, że lekarz lub pielęgniarka świadczący w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej, na podstawie zawartego kontraktu usługi na rzecz szpitala, w związku z nową definicją pozarolniczej działalności gospodarczej nie utracą statusu przedsiębiorcy. Umowa między stronami nie może bowiem znosić odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przy udzielaniu świadczeń w zakresie udzielonego zamówienia, skoro odpowiedzialność taka wynika z aktu rangi ustawowej".

Warto też pamiętać, że nawet niespełnienie przesłanki odpowiedzialności za wykonywane czynności nie wyklucza rozliczania przychodów w ramach firmy. Pozostają jeszcze dwa warunki -praca pod kierownictwem zleceniodawcy i nieponoszenie ryzyka gospodarczego. Urząd będzie mógł zakwestionować umowę dwóch firm tylko wtedy, gdy udowodni te wszystkie okoliczności (więcej na ten temat pisaliśmy w DF z 21 grudnia ub.r. i 8 stycznia br.).

Zarządzanie nie dla przedsiębiorcy

Czytelniczka nie musi więc przejmować się nowymi przepisami o samozatrudnieniu. Problem może natomiast mieć z rozliczeniem przychodów z usług zarządzania. Z pytania przesłanego do redakcji wynika bowiem, że w ośrodku zdrowia będzie też zastępcą dyrektora i kierownikiem poradni. Będzie więc wykonywać czynności zarządzania, a te -w świetle art. 13 pkt 9 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych -nie mogą być rozliczane w ramach działalności gospodarczej. Przepis ten wyraźnie mówi: przychody uzyskane na podstawie umów o zarządzanie przedsiębiorstwem, kontraktów menedżerskich bądź umów o podobnym charakterze zaliczane są do działalności wykonywanej osobiście. Rozlicza je więc płatnik, potrącając ryczałtowe koszty (w wysokości pracowniczych), nie przysługuje też podatek liniowy.

I nawet jeśli podatnik nie podpisuje klasycznego kontraktu menedżerskiego, to wynagrodzenie za funkcje kierownicze urząd może zakwalifikować jako przychody z"umów o podobnym charakterze".

Można optymalizować

Co zrobić w tej sytuacji? Jednym ze sposobów na niższy podatek jest spółka menedżerska, o której pisaliśmy we wtorkowej DF. Wspólnik spółki jawnej (lub komandytowej) nie świadczy bowiem swoich usług osobiście i uzyskuje przychody z udziału w zyskach spółki. Urzędy skarbowe zgadzają się, że są to przychody z działalności gospodarczej.

Można też rozdzielić funkcje zarządcze od wykonawczych. Czylirozbić wynagrodzenie na dwie części:

Taką konstrukcję zaakceptowała przykładowo Izba Skarbowa w Łodzi w interpretacji z 31 marca 2006 r. (PBI-2/4117/IN-8/PUSŁ-G/06/MM).

PRZEMYSŁAW WOJTASIK

0x01 graphic

Zdaniem eksperta

Antoni Głowiński radca prawny w kancelarii Żelaznowski & Głowiński w Sopocie

Z przepisów wynika, że wynagrodzenia za usługi zarządzania nie można opodatkować jak przychodów z działalności gospodarczej, nawet jeśli menedżer prowadzi własną firmę. Urzędy nie mogą jednak zdecydować się, czy ograniczenie to dotyczy tylko osób zarządzających całym przedsiębiorstwem, czy też kierowników zarządzających jego określoną częścią. Spotkałem się z interpretacją zezwalającą na rozliczanie przychodów z działalności gospodarczej kierownikowi budowy. Argumentem było to, że nie zarządzał budową samodzielnie, ale musiał uwzględniać decyzje właściwego dyrektora. Problemy mogą też być przy umowach mieszanych, łączących funkcje kierownicze z wykonawczymi. Lepiej nie ryzykować, że urząd sam będzie określał proporcje, i od razu "podzielić" pensję na dwie części. Czynności wykonawcze (w omawianym wypadku usługi lekarza) będą mogły być rozliczane w ramach firmy. Jeśli nie zdecydujemy się na takie rozwiązanie, trudno będzie udowodnić, że wicedyrektor ośrodka nie pełni funkcji zarządczych.

Rzeczpospolita 23.01.07 Nr 019

Spółka menedżerska sposobem na niższy podatek dochodowy

Aby ominąć zakaz rozliczania się stawką liniową, można założyć spółkę menedżerską.

To bezpieczny sposób na niższy podatek. Bezpieczny, gdyż zgadzają się na niego urzędy skarbowe. Liniowa stawka już przy dochodach 49 tys. zł rocznie może dać spore oszczędności. Menedżer w spółce może też odliczać faktyczne koszty prowadzenia działalności, np. wydatki na samochód, siedzibę, telefon.

Jak to zrobić? Przecież ustawa o PIT mówi wyraźnie - czynności zarządzania to działalność wykonywana osobiście, a nie gospodarcza. Przychody rozlicza płatnik (kontrahent), potrącając ryczałtowe koszty (w wysokości pracowniczych). Nie dość więc, że koszty są niskie, to jeszcze dochód może być opodatkowany 40-proc. stawką.

Okazuje się, że można ominąć te ograniczenia. Mechanizm jest w miarę prosty: dwóch menedżerów zakłada spółkę jawną albo komandytową i podpisują umowę o zarządzanie. Za swoje usługi spółka wystawia faktury. Wynagrodzenie wspólnicy dzielą proporcjonalnie do udziału w zysku. Nie jest to przychód z działalności wykonywanej osobiście, gdyż kontrahentem jest spółka jawna (komandytowa),która jest przedsiębiorcą i po prostu deleguje jednego ze wspólników do wykonania kontraktu. Menedżer uzyskuje więc przychód z udziału w spółce, który jest przychodem z działalności gospodarczej.

Co na to organy podatkowe? Menedżerów, którzy wystąpili o wykładnię przepisów, spotkała miła niespodzianka. Najświeższy przykład to interpretacja Urzędu Skarbowego Poznań-Winogrady z 8 stycznia tego roku (DG/415-87/06), w której czytamy: "przychody uzyskane z tytułu udziału w spółce jawnej będą przychodami z pozarolniczej działalności gospodarczej, ponieważ nie będą wykonywane osobiście przez wnioskodawcę, lecz przez wspólników spółki jawnej". Podobnie uważa Urząd Skarbowy Warszawa-Mokotów (interpretacja z 14 marca 2006 r., 1433/NG/GF/VI/415106/05/06/ WR).

Warto więc, aby menedżerowie, którzy czują się pokrzywdzeni przez fiskusa, pomyśleli nad spółką. I wystąpili z wnioskiem o interpretację, powołując się na dotychczasowe korzystne wyjaśnienia.

Rzeczpospolita 23.01.07 Nr 019

Zamiast być menedżerem, lepiej założyć spółkę

Zamiast być menedżerem i tracić w ten sposób na podatku, lepiej założyć ze wspólnikiem spółkę menedżerską. Takie rozwiązanie nie kłóci się z kodeksem spółek handlowych, a pozwoli wspólnikom (w tym menedżerowi) skorzystać z 19-procentowego podatku liniowego i odliczyć od przychodu pełne koszty jego uzyskania

Rysuje Paweł Gałka

Paweł Gałka

Ile oszczędzamy

Od trzech lat osoby zarządzające firmami na podstawie kontraktów menedżerskich czy innych umów o zarządzanie nie mogą opodatkowywać ich liniowym podatkiem 19 proc., a koszty uzyskania przychodu mają podobne do pracowniczych, czyli niższe niż przedsiębiorcy.

To efekt przyjęcia w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, że zarobki menedżerów są przychodami z osobiście wykonywanej działalności, a nie przychodami z działalności gospodarczej (art. 13 pkt 9 updof). I to nawet, jeśli taki menedżer zarejestrowałby swoją działalność w gminnej ewidencji.

Ma to swoje negatywne skutki również dla tego, kto zatrudnia menedżera. Dlaczego? Bo musi rozliczać wynagrodzenie menedżera z fiskusem.

Rozwiązaniem jest założenie spółki menedżerskiej w formie osobowej spółki prawa handlowego (np. komandytowej), której wspólnicy lub pracownicy zarządzaliby spółką kapitałową.

Przykład takiego rozwiązania podaje Beata Hudziak z HLB Frąckowiak i Wspólnicy sp. z o.o. (patrz ramka). Natomiast o skutkach podatkowych takiego rozwiązania piszemy na stronie obok. Jak widać z przykładu, menedżer zarabiający rocznie 120 tys. zł, zarobi na podatku - dzięki założeniu spółki - prawie 16,5 tys. zł

Można sporo zaoszczędzić

Menedżer, który zarabia 10 tys. zł miesięcznie, w spółce może zyskać na podatku ponad 16 tys. zł rocznie.

Spółka menedżerska może dać spore oszczędności. Dzięki stawce liniowej zapłacimy tylko 19, a nie 30 albo 40 proc. podatku (mogą na niej wprawdzie stracić podatnicy korzystający z ulg i preferencyjnych zasad rozliczania, ale przy większych zarobkach nie ma co się zastanawiać). Menedżer rozliczający swoje zyski ze spółki jako przychody z działalności zaoszczędzi też na kosztach. Może bowiem odliczyć wydatki na funkcjonowanie swojej firmy - siedzibę, samochód, telefon, opłaty bankowe, służbowe wyjazdy.

PRZYKŁAD

Wariant I

Pan Kowalski zarządza spółką z o.o. Mega na podstawie uchwały zgromadzenia wspólników. Jego wynagrodzenie miesięczne wynosi 10 000 zł, a roczny przychód to 120 000 zł. Obniża go o zryczałtowane koszty w wysokości 1302 zł. Tak więc jego dochód wyniesie 118698 zł. Zapłaci od niego podatek 33579 zł. Pan Nowak na tych samych zasadach zarządza spółką z o.o. Vega. Jego roczny podatek także wyniesie 33579 zł.

Wariant II

Pan Kowalski założył spółkę jawną z panem Nowakiem (udziały po 50 proc.). Wybrali opodatkowanie stawką liniową i podpisali umowę o świadczenie usług menedżerskich dla spółek Mega i Vega. Wynagrodzenie miesięczne wynosi po 10 000 zł, tak więc roczny przychód spółki to 240 000 (po 120 000 zł). Wspólnicy pomniejszają go o wydatki na działalność -po 2500 zł miesięcznie. Tak więc roczny dochód każdego ze wspólników wyniesie 90 000 zł (120 000 zł - 30 000 zł), a podatek liniowy - 17100 zł. To o 16479 zł mniej niż w pierwszym wariancie.

KATARZYNA JĘDRZEJEWSKA

0x01 graphic

Zdaniem eksperta

Beata Hudziak, doradca podatkowy w Departamencie Doradztwa Podatkowego w HLB Frąckowiak i Wspólnicy sp. z o.o.

Beata Hudziak, doradca podatkowy w Departamencie Doradztwa Podatkowego w HLB Frąckowiak i Wspólnicy sp. z o.o.

Z art. 18 § 1 kodeksu spółek handlowych wynika, że nie jest możliwe, by do zarządu spółki kapitałowej można było powołać podmiot gospodarczy będący np. spółką komandytową, spółką jawną. Istnieje jednak - moim zdaniem - możliwość, by w zarządzaniu spółką kapitałową brał udział podmiot gospodarczy będący spółką komandytową lub jawną. W takim wypadku pomiędzy spółką kapitałową (zarządzanym) a podmiotem gospodarczym (zarządzającym) zawiązuje się stosunek prawny na podstawie zawieranej pomiędzy tymi podmiotami umowy o zarządzanie.

Następnie zarządzający będący spółką osobową prawa handlowego "delegowałby" spośród swoich pracowników lub wspólników osoby, które brałyby bezpośredni udział w zarządzaniu spółką kapitałową.

Wynagrodzenie za zarządzanie byłoby wówczas wypłacane na zasadach określonych w umowie o zarządzanie podmiotowi (spółce jawnej lub komandytowej), który będąc stroną umowy o zarządzanie, bierze udział w zarządzaniu spółką kapitałową.

Natomiast osoby biorące bezpośredni udział w zarządzaniu spółką kapitałową ("delegowane" przez podmiot zarządzający) mogłyby otrzymywać swoje ewentualne wynagrodzenie od podmiotu delegującego, jako wynagrodzenie uzyskiwane w związku z zatrudnieniem lub posiadaniem udziału w spółce osobowej.

Czy spółką może zarządzać spółka menedżerów?

dr hab. Andrzej Szumański, adwokat, profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego

- Czy spółką kapitałową może zarządzać inna spółka?

Co do zasady nie. Z art. 18 § 1 kodeksu spółek handlowych wynika jednoznacznie, że członkiem organu spółki kapitałowej (np. zarządu) może być tylko osoba fizyczna mająca pełną zdolność do czynności prawnych, niekarana za przestępstwa gospodarcze.

- Czy tak samo jest na świecie? Czy w ogóle nie dopuszcza się tam, by spółką kapitałową zarządzała osoba prawna?

Na świecie jest dyskusja, czy członkiem organu spółki kapitałowej może być tylko osoba fizyczna, czy także osoba prawna. Jak zwykle możliwe są dwie odpowiedzi. Przykładem, nawet w prawie polskim, jest spółka europejska.W rozporządzeniu o spółce europejskiej jest wyraźnie powiedziane, że organem zarządu takiej spółki może być osoba prawna. Jednocześnie jednak tradycyjnie wprowadza się warunek, że musi ona wskazać osobę fizyczną, która będzie za nią działała w organie spółki europejskiej. Innym wyjątkiem są narodowe fundusze inwestycyjne, które przecież są spółkami akcyjnymi. Mamy tam tzw. umowę o zarządzanie, na podstawie której w zarządzie NFI są osoby fizyczne, ale będące zazwyczaj pracownikami firmy zarządzającej.

- No właśnie. Czy te dwa wyjątki nie przemawiają za tezą, że dopuszczalne jest rozwiązanie, w którym spółką kapitałową zarządzają osoby fizyczne "oddelegowane" do niej przez inną spółkę, czy to kapitałową, czy osobową? Mogliby to być zarówno wspólnicy spółki zarządzającej, jak i jej pracownicy.

Takie rozwiązanie jest dopuszczalne, pod warunkiem że nie są naruszone przepisy prawa. To oznacza, że po pierwsze, do zarządu spółki kapitałowej muszą zostać powołane osoby fizyczne, nawet jeśli miałyby one być wspólnikami czy pracownikami innej spółki. Po drugie, nie może dojść do konfliktu interesów. Pamiętajmy, że członek zarządu jest "człowiekiem" spółki i powinien działać wyłącznie w jej interesie.

- Ale przecież można być członkiem zarządu w kilku spółkach?

Tak, jest to dopuszczalne. Spółka może wyrazić zgodę na to, by jej członek zarządu zasiadał w organach innych spółek. Nawet konkurencyjnych. Niemniej trzeba pamiętać o możliwości konfliktu interesów. Ktoś przecież mógłby kiedyś spytać, czy nie jest to sprzeczne z naturą zarządu. Powinni być w nim "ludzie" spółki, a tu okazuje się, że są osoby z zewnątrz.

- Rozumiem jednak, że mimo tych obaw nie wyklucza pan takiego modelu zarządzania, w którym zawiązywane zostają "specjalne" spółki menedżerskie, tylko w celu zarządzania - poprzez swoich ludzi - innymi podmiotami?

Nie, nie wykluczam. Zarządzanie inną spółką czy, inaczej - prowadzenie spraw innej spółki może być przedmiotem umowy o zarządzanie. Mieści się to w graniach swobody umów. Wspólnicy spółki zarządzanej mogą być specjalistami w wybranej branży (np. inżynierowie), a nie znać się na zarządzaniu i nie mieć zamiaru się tego podjąć. Mogą więc powierzyć te sprawy innej spółce, która, na podstawie zawartej z nią umowy, formalnie oddeleguje swoich ludzi do zarządzania spółką "inżynierską".

Zdaniem eksperta

Robert Krasnodębski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Weil, Gotshal & Manges

Robert Krasnodębski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Weil, Gotshal & Manges

Przepisy pozbawiają menedżerów prawa do stawki liniowej. Można jednak ominąć tę niedogodność, jeśli usługi zarządzania świadczone są nie bezpośrednio przez menedżera, lecz przez spółkę osobową (jawną lub komandytową), której jest on wspólnikiem. Umowa o świadczenie usług menedżerskich za wynagrodzeniem zawarta wówczas jest przez podmiot zarządzany z tą właśnie spółką, która delegować może konkretnie wskazanego menedżera do faktycznego ich wykonywania. Z punktu widzenia menedżera nie uzyskuje on dochodu z działalności wykonywanej osobiście (w postaci świadczenia usług zarządzania), lecz z tytułu udziału w zyskach spółki nieposiadającej osobowości prawnej, która - z prawnego punktu widzenia - prowadzi działalność gospodarczą. Dochody uzyskiwane przez wspólników spółki osobowej klasyfikowane są już jako dochody z działalności gospodarczej, a tym samym - przy spełnieniu określonych warunków - mogą być opodatkowane stawką liniową.

Część zadań do firmy

Innym sposobem na podatek liniowy jest przeniesienie części obowiązków (niezwiązanych z zarządzaniem) do własnej firmy. Menedżer dostaje wtedy dwie pensje:
¦ za kierowanie spółką - ze zryczałtowanymi kosztami, opodatkowaną według skali,
¦ za inne czynności - rozliczaną w ramach przychodów z działalności, z możliwością odliczenia faktycznych kosztów i opłacania podatku liniowego. Tak było w sprawie rozpatrywanej przez Izbę Skarbową w Łodzi w interpretacji z 31 marca 2006 r. (PBI-2/4117/IN-8/PUSŁ-G/06/MM). Dwóch zatrudnionych w spółce z o.o. członków zarządu prowadziło jednocześnie spółkę jawną. W ramach umowy o pracę wykonywali czynności menedżerskie, a jako wspólnicy spółki jawnej dzierżawili spółce z o.o. pomieszczenia i sprzedawali surowiec do produkcji. Od dochodów z firmy mogą płacić podatek liniowy - stwierdziła izba skarbowa (choć urząd uważał inaczej).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
D20042264 w sprawie wzorów dokumentów wymaganych dla wykonywania działalności gospodarczej w zakres
działalność gospodarcza
Ogonowski A Konstytucyjna wolność działalności gospodarczej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjne
BHP o ubezpieczeniu społecznym osób prowadzących działalność gospodarczą oraz ich rodzin, 1 ubezpiec
PODSTAWY PRAWNE DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ, BHP
Działalność gospodarcza gminy, Ekonomia- studia, Polityka społeczna
W.2. Podstawy prowadzenia działalności gospdoarczej, Notatki UTP - Zarządzanie, Semestr V, Podstawy
Koncesjonowanie działalności gospodarczej, Prawo gospodarcze publiczne, referaty
W.5. Podstawy prowadzenia działalności gospodarczej, Notatki UTP - Zarządzanie, Semestr V, Podstawy
Podejmowanie działalności gospodarczej
działalność gospodarcza, formy prawno organizacyjne przedsiębiorstw
orzeczenia Pojęcie działalności gospodarczej w prawie polskim
Przedsiębiorczość jako podstawa działalności gospodarczej Przedsiębiorczość
5 Pojęcie przedsiębiorcy i działalności gospodarczej
wnioski do otwarcia działanlości gospodarczej ZUS ZAA
Podatki w Działalności Gospodarczej wykłady 2013 03 16

więcej podobnych podstron