Renesans |
Koncepcje reform Rzeczypospolitej oraz ich związek z prądami humanistycznymi w dobie renesansu.
Pisarze epoki odrodzenia często wysuwali propozycje reformy Rzeczypospolitej. Naczelnym, choć nigdzie nie sformułowanym postulatem intelektualistów było porównanie idealnego ustroju państwa do tego ustroju, jaki istniał w rzeczywistości, po to, aby wysunąć konkretne wnioski dotyczące poprawy. Problem odnowy kraju podjął Andrzej Frycz Modrzewski w utworze "O poprawie Rzeczypospolitej". Dzieło to zawiera całość najważniejszych reform ustrojowych koniecznych do wprowadzenia, jeśli mają być wykonane historyczne zadania tego pokolenia, które po raz pierwszy w dziejach miało możliwość stworzenia państwa już naprawdę nowożytnego. Modrzewski zdawał sobie sprawę, że przeprowadzenie reform w XVI-wiecznej Polsce było możliwe jedynie poprzez rozważne i mądre działania króla i szlachty, do nich więc kierował swoje dzieło. Wykazał w nim konieczność reform i sposób ich przeprowadzenia. Wiedział, że pozbawienie szlachty przodującej roli w rządach państwem jest niemożliwe. Wielokrotnie natomiast występował przeciw przywilejom rodowym, wynikającym z pochodzenia szlacheckiego - szczególnie przy obsadzaniu wysokich stanowisk państwowych i kościelnych. Uważał, że decydować o tym powinna jedynie przydatność samej osoby do zajmowania danego stanowiska, jej wiedza, mądrość i uczciwość, czyli to, co wówczas określano mianem "cnoty". Modrzewski zdawał sobie sprawę, że zrównanie wszystkich stanów w prawach publicznych było nierealne ze względu na sytuację społeczną w Rzeczypospolitej. Natomiast gwałtownie występował przeciw nierówności prawa karnego. W księdze II pisał: " Czyż nie jest jakimś potwornym dziwem to, co się u nas praktykuje, że mianowicie z tych samych ludzi, mieszkających z sobą pospołu w jednej Rzeczypospolitej, jedni za to samo płacą glową, za co innych traktuje się najbardziej poblażliwie?". Ta uwaga dotyczyła kary za zabójstwo. W XVI-wiecznej Rzeczypospolitej za to przestępstwo głową odpowiadał przestępca stanu niższego, jeśli zabił szlachcica. Ten natomiast pozostawał bezkarny, jeśli pozbawił życia któregoś ze swoich poddanych.
"Ksiądz pana wini, pan księdza,
Również Jan Kochanowski dał dowody troski o losy ojczyzny. W "Pieśni o spustoszeniu Podola" opisuje straszliwe skutki najazdu Tatarów - spustoszenia ziemi podolskiej, co miało miejsce w 1575 roku. Wzywając szlachtę do obrony ojczyzny, krytykuje równocześnie jej egoizm. Pisze, że chociaż nieprzyjaciel blisko, ona nie chce porzucić swych majątków i wyjść wrogowi naprzeciw. Zachęca także do ofiarowania kosztowności na obronę kraju ("Skujmy talerze na talary"). Wymowa utworu jest jednak bardzo pesymistyczna. Wiersz jest zakończony stwierdzeniem, iż Polak jest "przed szkodą i po szkodzie głutpi". Kochanowski obawia się, że głos jego i innych zatroskanych o dobro Rzeczypospolitej pozostanie bez echa. Szlachta nie znajduje bowiem zrozumienia ani dla potrzeb reform, ani dla palącej konieczności obrony przed wrogami, którzy bezkarnie łupią osłabione państwo.
"Nie zwyklem nic nigdy Słowa te, skierowane do rady, świadczą o braku samodzielności króla, który uzależniony jest od szlachty. Naród przy tym porywa się na wojnę, do której nie jest przygotowany; jest to aluzja do wojny z Moskwą, prowadzonej mimo braku regularnej armii. W tę krytykę szlachty i panujących wpleciona została myśl światłego patrioty, który nie tylko krytykował, ale również wskazywał, jak można usunąć bądź naprawić błędy. Mimo to i "Odprawa..." ma pesymistyczną wymowę, a słowa Ulissesa najlepiej oddają tragizm sytuacji i są smutnym, lecz jakże wymownym proroctwem:
"O nierządne królestwo i zginienia bliskie,
Wzmocnienia władzy królewskiej domagał się także ksiądz Piotr Skarga w Kazaniach sejmowyeh. Wzywał do ograniczenia samowładztwa i znaczenia szlachty, zwalczania herezji, przywrócenia rządów biskupich i naczelnego stanowiska Kościoła. W Kazaniu II pt. "O miłości ku ojczyźnie" Skarga podniósł miłość ojczyzny do godności obowiązku religijnego. Pisał, iż ojczyzna jest matką, wymaga czci i miłości. Dlatego służba dla ojczyzny powinna być bezinteresowna. Ojczyzna nie musi płacić za zasługi, gdyż kto jej służy, ten służy samemu sobie.
|