CHODZIŁA PANI SŁOTA
Chodziła Pani Słota przez ogród i przez pole,
W gumowych, długich butach, pod wielkim parasolem.
Nie było jabłek w sadach, po szybach deszczyk ciekł,
Aż nagle się rozpadał śnieg.
Ref: Pada śnieg, pada śnieg lecą z nieba białe piórka
Pada śnieg, pada śnieg już wybielił nam podwórka
Gdy popada aż do rana starczy śniegu na bałwana.
Chodziła Pani Słota z pochmurną, smutną miną,
Straszyła psa i kota katarem i anginą.
Nie było czego zbierać, ostatni kasztan spadł,
Aż nagle poweselał świat
Ref: