Dr Lucyna Słupek
AGENCJE INFORMACYJNE I PRASA NA ŚWIECIE
Pierwsze agencje prasowe
Powstanie i rozwój agencji prasowych są ściśle związane ze wzrostem zapotrzebowania na aktualną informację, najpierw dynamicznie rozwijającego się rynku prasowego, a potem także radia, telewizji i dostawców usług internetowych. Specyfika działania agencji polega na gromadzeniu, opracowywaniu i udostępnianiu wiadomości, w formie serwisów lub biuletynów, środkom masowego przekazu, a współcześnie coraz częściej także instytucjom gospodarczym i finansowym, placówkom naukowym, rządowym oraz osobom prywatnym. Najważniejszym źródłem informacji dla agencji są korespondenci krajowi i zagraniczni, inne agencje i media oraz różnego rodzaju instytucje, szczególnie rządowe. Historia agencji prasowych, nazywanych obecnie informacyjnymi, pozostaje w ścisłym związku z doskonaleniem technik telekomunikacyjnych. Kolejne wynalazki, takie jak telegraf, łączność radiowa, przekaz satelitarny, komputeryzacja i cyfryzacja, pozwalały agencjom przekazywać coraz szybciej i coraz więcej informacji w różnej formie (tekst, obraz, grafika), o coraz lepszej jakości technicznej i na coraz większą skalę.
Pierwsza na świecie agencja prasowa powstała we Francji w 1835 r. Jej założyciel, Charles Havas do czasu zastosowania telegrafu (1848) wykorzystywał gołębie pocztowe i telegraf optyczny dla szybszego przekazania informacji. Kolejne agencje powstały w Stanach Zjednoczonych - Associated Press - (1848), w Niemczech - Agencje Bernarda Wolffa (1849) i w Wielkiej Brytanii - Agencja Reutera (1851), korzystając już z pierwszych połączeń telegraficznych, najpierw krajowych, a potem także międzynarodowych. Do zakończenia I wojny światowej zdecydowaną przewagę miały agencje europejskie, które dostarczały większość informacji zagranicznych drukowanych w gazetach na całym świecie. Potem, stopniowo coraz większe wpływy uzyskiwała agencja amerykańska. Wzrost znaczenia AP związany był między innymi z problemami finansowymi agencji Havasa i zlikwidowaniem agencji Wolffa, po dojściu do władzy Hitlera. Istotny wpływ na ograniczenie zakresu działania trzech wielkich agencji europejskich miał też fakt powołania do życia w okresie międzywojennym narodowych służb informacyjnych w kolejnych krajach europejskich.
Współczesne agencje informacyjne
Obecnie za największe agencje informacyjne, o zasięgu światowym, uznaje się amerykańską AP - Associated Press, francuską AFP - Agence France Presse i brytyjską agencję Reuters. W swoich serwisach, wykorzystywanych przez media na całym świecie, udostępniają informacje zarówno o swoich krajach, jak i o ważnych wydarzeniach w innych regionach i państwach. Inne, duże agencje, takie jak rosyjska ITAR-TASS, chińska Xinhua, japońska Kyodo, niemiecka DPA - Deutsche Presse Agentur są agencjami światowymi tylko w zakresie informacji o własnych krajach. Znaczenie agencji informacyjnych jest ściśle powiązane z międzynarodową pozycją polityczną, gospodarczą i militarną krajów, które reprezentują. Ta współzależność widoczna jest również w zainteresowaniu agencji informacyjnych poszczególnymi regionami świata. Największą liczbę korespondentów mają one kolejno w Stanach Zjednoczonych, Europie, Azji i Australii, krajach Bliskiego Wschodu, a najmniej w Afryce.
Współczesne agencje informacyjne podlegają prawom wolnego rynku i konkurencji. Zaostrzająca się rywalizacja i walka o pozyskanie nowych klientów są jedną z przyczyn nasilającej się tendencji do przekazywania wiadomości sensacyjnych, negatywnych, informacji o niezwykłych wydarzeniach, kryzysach, intrygach politycznych, konfliktach, zamachach, klęskach żywiołowych i ekologicznych, itp. Informacje traktowane są jak towar handlowy, który ma spełnić oczekiwania i zadowolić jak największą liczbę klientów - konsumentów. To sprawia, że relacje o wydarzeniach pozytywnych postrzegane są jako mniej interesujące, przez to też mniej wartościowe, a szersze problemy dotyczące kultury czy edukacji traktowane są marginalnie. W amerykańskich podręcznikach do dziennikarstwa, jak pisze Jerzy Olędzki, wskazuje się na pięć wartości, które decydują o znaczeniu wiadomości i sprawiają, że staje się ona użyteczna: nowość, bliskość wydarzenia, duże znaczenie, związek z odbiorcą, zaspokojenie ciekawości. Można też wskazać tematy, na które jest duże zapotrzebowanie wśród odbiorców: związane z osobistymi zainteresowaniami czytelników, niezwykłe zjawiska, postęp, wojna, stan niepewności, seks, przemijanie czasu i zwierzęta. Przyjęcie takich kryteriów i założeń może prowadzić do pewnych deformacji i zniekształcania informacji, polegających na przykład na wyolbrzymianiu znaczenia niezbyt istotnych, ale ciekawych ze względu na swą niezwykłość wydarzeń, sugerowaniu odbiorcom przebiegu wydarzeń w celu wzbudzenia ich ciekawości, prezentacji wyizolowanych faktów jako pełnego obrazu sytuacji, bądź też tylko jednego faktu, który może mieć znaczenie dla odbiorców w danym kraju, a nawet przemilczanie pewnych zdarzeń nie służącym interesom kraju, z którego pochodzi agencja.
Associated Press - AP
Agencja powstała w 1848 r. z inicjatywy sześciu nowojorskich wydawców prasy, którzy uznali, że utworzenie agencji, zaopatrującej wydawane przez nich gazety w informacje z całego świata, będzie znacznie tańsze, niż utrzymywanie sieci korespondentów zagranicznych, obsługujących oddzielnie każde wydawnictwo. Associated Press w 1872 r., jako pierwsza agencja, wydzierżawiła linię telegraficzną wyłącznie do przekazywania informacji. Także jako pierwsza rozwinęła satelitarny system transmisji wiadomości i fotografii, oraz udostępniania gazetom serwisu fotograficznego (map, planów, ilustracji) za pomocą komputera (system Graphics Net). Od 1994 r. agencja posiada też odrębny dział telewizyjny z siedzibą w Londynie oraz całodobowy program radiowy dla odbiorców w Stanach Zjednoczonych. Dwa lata później uruchomiony został serwis internetowy AP. Agencja zatrudnia 3,5 tys. pracowników, ma ponad 240 biur w USA i 112 innych krajach. Codziennie przygotowywane są serwisy informacyjne zawierające m.in.: najważniejsze wiadomości dnia, doniesienia sportowe, reportaże z całego świata, informacje o spodziewanych wydarzeniach politycznych, zestaw wiadomości giełdowych, historycznych, dotyczących osobistości życia politycznego, a także prognozy pogody. Z serwisów agencji korzysta około 15 tys. klientów z prasy, radia i telewizji na całym świecie oraz media amerykańskie. Associated Press jest rzetelnym i wiarygodnym źródłem informacji, a jej dziennikarze zaliczani są do elity zawodowej. Zakres aktywności AP trafnie oddaje wypowiedź M. Ghandiego, który stwierdził, że pierwszą osobą, którą spotka po śmierci w zaświatach będzie z pewnością …. korespondent AP. Choć agencja słynie ze swej rzetelności, zdarzają się jej „wpadki” - najbardziej znaną jest informacja z 1961 r., w której podano, że ówczesny sekretarz generalny ONZ Dag Hammarskjöld wylądował szczęśliwie, a w rzeczywistości zginął w katastrofie lotniczej.
Agence France Presse - AFP
Powstała na mocy dekretu z 30 września 1944 r., zastępując, skompromitowaną w czasie drugiej wojny światowej współpracą z profaszystowskim rządem Vichy, agencję Havasa. W 1957 r. przyjęty został statut agencji, zobowiązujący ją do obiektywizmu i nieulegania wpływom ideologicznym, politycznym i ekonomicznym. AFP jest kierowana przez radę administracyjną, w skład której wchodzą przedstawiciele prasy (8 osób), radia i telewizji publicznej (2 osoby), władz publicznych (3 osoby) i pracowników agencji (2 osoby). Informacje z serwisów francuskiej agencji docierają do ponad 2 miliardów ludzi na całym świecie. W celu usprawnienia pracy dziennikarzy agencji opracowany został tzw. Dekalog depeszowca, zawierający wskazówki dotyczące konstrukcji wiadomości. Zgodnie z dekalogiem informacja ma być rzetelna, neutralna, jasna i przyciągająca uwagę. Zdania mają być proste i powinny zawierać odpowiedzi na podstawowe pytania: kto, co zrobił, gdzie, kiedy i ewentualnie dlaczego. Wiadomości należy konstruować według schematu odwróconej piramidy, co oznacza, że na początku powinny być podane najważniejsze informacje, a potem fakty coraz mniej istotne. We wszystkich kontrowersyjnych sprawach zaleca się przedstawianie stanowiska wszystkich stron sporu czy konfliktu. Agencja zatrudnia ponad 3 tys. dziennikarzy. Dysponuje najnowocześniejszymi technologiami - cyfrową radiofonią, siecią satelitów i przenośnych anten, dzięki którym wiadomości mogą być dostarczane z każdego zakątka świata.
Reuters
Historia agencji sięga 1850 r., kiedy to w Akwizgranie, w Niemczech powstał finansowy serwis informacyjny dla odbiorców krajowych oraz brytyjskich, francuskich i belgijskich. Rok później, jego założyciel Paul Julius Reuter przeniósł się do Londynu, który do dzisiaj jest główną siedzibą agencji. Reuters od początku swej działalności specjalizował się w dostarczaniu informacji finansowych i gospodarczych. Od 1931 r. agencja prowadzi indeks cen giełdowych 20 wydobywanych na świecie surowców. Zajmuje się też produkcją i instalacją systemów zarządzania informacją i tworzeniem planów zarządzania rynkiem. Reuters specjalizuje się w dostarczaniu informacji elektronicznej, współpracując m.in. z Microsoftem. Największą grupę klientów agencji stanowią banki, giełdy, przedsiębiorstwa, agencje reklamowe, firmy marketingowe, a dopiero w drugiej kolejności media. Stąd też ponad 90% dochodów agencji pochodzi z rynków pozamedialnych. Od 1984 r. Reuters Holdings PLC jest przedsiębiorstwem akcyjnym największych organizacji prasowo-wydawniczych Wspólnoty Brytyjskiej, notowanym na giełdzie w Londynie i Nowym Jorku. W 1994 r. uruchomiona została Reuters Television, która jest największą telewizyjną agencją informacyjną, przekazującą serwisy finansowe i giełdowe wraz z komentarzem. Nadawany przez nią całodobowy World News Services jest odbierany w 85 krajach świata. Reuters dostarcza też serwisy fotograficzne i telewizyjne dla mediów, za pośrednictwem przejętej w 1991 r. agencji Visnews. Agencja posiada zdecentralizowaną strukturę, na którą składają się trzy regiony. Pierwszy, z centralą w Londynie, obejmuje: Europę, Środkowy Wschód i Afrykę. Drugi stanowią obie Ameryki, z centrum w Nowym Jorku. Trzeci, to region Azji i Pacyfiku, z centralą w Hongkongu. Jak mówią niektórzy, nad agencją Reuters nigdy nie zachodzi słońce. Podobnie jak AFP, agencja brytyjska posiada własny wewnętrzny poradnik dla dziennikarzy - tzw. Style Book, a jej koronną zasadą jest rzetelność. Szybkość dotarcia z informacją jest oczywiście bardzo ważna, ale jeszcze ważniejsze jest, by nie wprowadzić odbiorcy w błąd.
Prasa na świecie
Prasa jest najstarszym środkiem masowego przekazu, liczącym już 400 lat. Jej rozwój i obecna kondycja uwarunkowane są splotem różnych czynników, wśród których najważniejsze to sytuacja polityczna i gospodarcza, poziom alfabetyzacji, kultura i tradycja, tendencje demograficzne, rozwój nauki i techniki, a także procesy globalizacyjne i koncentracja na rynku mediów masowych. Tak, jak zróżnicowany jest współczesny świat, tak różne są gazety i systemy prasowe w poszczególnych krajach, choć oczywiście można wskazać na pewne ogólne tendencje w jej rozwoju.
Terminem prasa określa się ogół druków periodycznych, które są wydawane i rozpowszechniane pod stałymi tytułami, z bieżącym numerem i datą. Do cech definicyjnych prasy zalicza się także aktualność i uniwersalność przekazywanych treści, co sprawia, że są one interesujące dla szerokiej publiczności. Tak rozumiana prasa jest dziś jednym z najważniejszych środków masowego przekazu. Wśród ogółu druków periodycznych wyróżnia się dwie podstawowe kategorie: gazety, które upowszechniają bieżące, najbardziej aktualne informacje z różnych dziedzin życia, ważne i ciekawe dla możliwie najszerszego grona odbiorców oraz czasopisma treści ogólnej (wydawane z mniejszą częstotliwością, przez co ograniczona jest ich aktualność), zróżnicowane pod względem tematycznym i adresowane do różnych kręgów odbiorców. W innej typologii prasy, przyjętej przez UNESCO w 1964 r., wyróżnia się trzy kategorie: dzienniki treści ogólnej, inne gazety treści ogólnej (głównie tygodniki) i pozostałe czasopisma. Do prasy zalicza się także czasopisma specjalistyczne.
Olbrzymie zróżnicowanie i bogactwo współczesnej prasy na świecie sprawia, że opisuje się ją według wielu różnych kryteriów. I tak biorąc pod uwagę częstotliwość jej wydawania wyróżniamy dzienniki, tygodniki, dwutygodniki, miesięczniki, itd. Ze względu na zasięg dzielimy prasę na międzynarodową, ogólnokrajową, regionalną, lokalną. Z punktu widzenia dominującej tematyki mówimy o prasie społeczno-politycznej, kulturalno-społecznej, ekonomicznej, sportowej itp. W zależności od adresata, czyli docelowej grupy czytelników wyróżnimy prasę dla młodzieży i dla dzieci, dla kobiet i dla mężczyzn itd. Można też podzielić prasę według kryterium: ideologicznego (liberalna, konserwatywna, katolicka, socjalistyczna, itd.), wydawcy - dysponenta (państwowa, rządowa, niezależna), funkcji (informacyjna, publicystyczna, rozrywkowa).
Gazety prestiżowe i popularne
Istotnym i użytecznym, szczególnie w odniesieniu do charakterystyki dzienników jest ich podział na gazety elitarne, zwane też opiniotwórczymi, i popularne, określane mianem sensacyjnych czy bulwarowych. Gazety te różnią się zarówno formą, jak i treścią publikacji. Dzienniki elitarne dostarczają obiektywnych, rzetelnych i wiarygodnych informacji o wydarzeniach w kraju i na świecie, prezentują szerokie spektrum wiadomości z różnych dziedzin życia - polityki, gospodarki, spraw społecznych, kultury i sportu, korzystając przy tym z serwisów najważniejszych światowych agencji informacyjnych i materiałów własnych korespondentów zagranicznych.
Gazety popularne natomiast koncentrują się przede wszystkim na wydarzeniach krajowych, sprawy międzynarodowe, doniesienia z zagranicy, informacje o innych krajach goszczą na ich łamach tylko wtedy, gdy wydarzy się tam coś spektakularnego, sensacyjnego - konflikty, wojny, zamachy, skandale dyplomatyczne, czy towarzyskie, w które zamieszani są ważni politycy itp. Formuła wydawnicza tych gazet opiera się na sensacji, dominują więc informacje zaskakujące, nieprawdopodobne, różnego rodzaju pseudonaukowe rewelacje, seks, sport oraz informacje o wydarzeniach z życia znanych ludzi, głównie polityki i show-biznesu. Brytyjczycy nazwali tego typu gazety red-tops, czyli „czerwone wierzchy”, ze względu na dużą ilość czerwonego koloru na pierwszych stronach. W ten sposób eksponuje się najbardziej sensacyjne wiadomości i jednocześnie przyciąga uwagę czytelników.
W wielu krajach, do niedawna, elementem odróżniającym te dwa typy gazet był ich format. Dzienniki poważne wydawane były w dużym formacie, tzw. biurkowym (broadsheet size), natomiast popularne w mniejszym tzw. tabloidowym. Podział ten zdezaktualizował się od czasu, gdy gazety opiniotwórcze, takie jak na przykład brytyjskie „The Independent” czy „The Times” zaczęły zmniejszać swój format. Określenia tabloid używa się zatem współcześnie w odniesieniu do dziennika o niewielkich rozmiarach, zwykle 28 na 38 centymetrów.
Nazwa tabloid pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i początkowo odnosiła się do gazet popularnych, w których dominowała forma nad treścią, co oznacza, że więcej było w nich zdjęć i ilustracji niż tekstu. Informacje, głównie o charakterze sensacji, podane były „w pigułce”, bardzo skrótowo, zatem była to gazeta bardziej do oglądania niż czytania. Jeden z brytyjskich tabloidów, „The Daily Mirror” uznał to za swoją główną zaletę, podkreślając w reklamie, że wystarczy zaledwie sześć minut na przeczytanie całego numeru pisma o średniej objętości 46 stron. |
W odróżnieniu od gazet popularnych dzienniki opiniotwórcze mają nie tylko bogatszą, zróżnicowaną i poważną treść, ale także poważną formę. W mniejszym zakresie wykorzystują kolor, zawierają też mniej zdjęć i ilustracji, stronią od dużych, krzykliwych tytułów, a teksty są dłuższe i różnorodne pod względem gatunkowym. W przypadku niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” powagi zawartości gazety dodaje też gotycki krój liter użytych w tytule.
Dzienniki popularne i opiniotwórcze adresowane są do różnych grup czytelników. Pierwsze skierowane są głównie do mniej wykształconych i wymagających odbiorców z niższych warstw społecznych, drugie natomiast są przeznaczone dla klas wyższych, elit społecznych, czytane przez liderów opinii, ludzi ze świata polityki i biznesu.
Nakłady dzienników
Różne są także nakłady obu typów dzienników. Gazety popularne wydawane są w dużo większej liczbie egzemplarzy niż prestiżowe. W Europie na przykład największe nakłady, ponad 3,8 mln egzemplarzy, osiąga niemiecki dziennik sensacyjny „Bild Zeitung”. Natomiast opiniotwórcze dzienniki w tym kraju mają nakłady rzędu 400 tys. egzemplarzy. Nieco mniejsze różnice widoczne są na rynku prasy brytyjskiej, gdzie sensacyjna gazeta „The Sun” ma nakład około 3,2 mln egzemplarzy, a prawicowy, poważny dziennik „The Daily Telegraph” ponad 900 tys. Są jednak i takie kraje, jak Chiny czy Japonia, gdzie dzienniki opiniotwórcze wydaje się wielomilionowych nakładach, ale w tym przypadku jest to uwarunkowane potencjałem ludnościowym tych państw.
Formy dystrybucji
Gazety codzienne docierają do czytelników dwoma drogami: poprzez system prenumeraty oraz sieć punktów sprzedaży, czyli kioski, stoiska z prasą w sklepach, na stacjach benzynowych itd. Prenumerata, z punktu widzenia wydawców prasy, jest rozwiązaniem lepszym, bowiem zapewnia stałe, regularne korzystanie z gazety, buduje więź z czytelnikiem, zwiększa jego lojalność i stabilizuje pozycję gazety na rynku. W Europie na dużą skalę korzysta z tej formy sprzedaży prasy Holandia i Szwajcaria, gdzie aż 90% gazet trafia codziennie rano bezpośrednio do domu czytelnika, a także kraje skandynawskie - w Norwegii - 76%, Szwecji - 75% oraz Niemcy - 64%. Prenumerata jest też bardzo popularna w Japonii - gdzie obejmuje 92% sprzedaży i w Stanach Zjednoczonych - 76%. Mieszkańcy Europy Południowej i Środkowowschodniej natomiast wolą kupować prasę w punktach sprzedaży. W ten sposób zaopatrują się w gazety czytelnicy we Francji - 76%, Bułgarii - 52%, Czechach - 69%, Włoszech - 91%, Chorwacji - 93%.
Źródła dochodów
Dzienniki popularne i opiniotwórcze wykorzystują dwa źródła finansowania - reklamę i dochód ze sprzedaży egzemplarzy, choć w różnym stopniu. Podstawowe znaczenie ma jednak reklama, która w przypadku gazet europejskich zapewnia od 50 do 70 procent przychodów. Stąd też na reklamę poświęca się w prasie coraz więcej miejsca. Uruchamiane są także specjalne, tematyczne dodatki, w których zamieszcza się reklamy adresowane do czytelników o sprofilowanych, konkretnych zainteresowaniach. Zyski ze sprzedaży dzienników pokrywają tylko niewielką część kosztów produkcji gazety, zwłaszcza w przypadku niskonakładowych tytułów prestiżowych. Można zatem powiedzieć, że są one bardziej zależne od reklam i przemysłu reklamowego niż gazety popularne. Z kolei wysokie nakłady prasy popularnej sprawiają, że dochód z reklamy w przeliczeniu na jeden sprzedany egzemplarz jest znacznie niższy niż w dziennikach prestiżowych, dlatego ich kondycja ekonomiczna w większym stopniu zależy od sprzedaży.
Dynamiczny rozwój sektora audiowizualnego sprawia, że prasa drukowana musi rywalizować na rynku reklamy z nadawcami radiowymi i telewizyjnymi, którzy coraz więcej czasu antenowego poświęcają na emisję reklam. W efekcie, w niektórych krajach, takich jak Grecja, Hiszpania, Portugalia czy Włochy, większość środków z reklamy trafia do stacji telewizyjnych. Natomiast w krajach skandynawskich, czy w Szwajcarii reklamodawcy nadal chętnie inwestują w gazety i czasopisma. Wynika to między innymi ze zróżnicowanego poziomu czytelnictwa. W pierwszej grupie krajów kształtuje się on na niskim poziomie - tylko 114 Włochów na 1000 kupuje gazety, podobnie jest w Hiszpanii, a w przypadku Portugalii i Grecji wskaźnik ten jest jeszcze niższy i wynosi odpowiednio 69 i 67. Druga grupa krajów, pod względem czytelnictwa, należy do światowej czołówki - w Norwegii na 1000 osób aż 626 kupuje prasę codzienną, w Finlandii - 518, w Szwecji - 481, w Szwajcarii - 383.
Umiędzynarodowienie prasy
Prasa, choć jest przede wszystkim środkiem komunikowania wewnętrznego, krajowego, już w drugiej połowie XIX wieku rozpoczęła ekspansję na rynki zagraniczne. Proces jej umiędzynarodowienia ma jednak znacznie mniejszy wymiar niż w przypadku radia i telewizji, głównie ze względu na barierę językową. Na całym świecie sprzedaje się dzisiaj najbardziej opiniotwórcze gazety, takie jak np. amerykańskie dzienniki The Washington Post i The New York Times, francuskie Le Monde, Le Figaro, brytyjskie The Times, Guardian, niemiecki Frankfurter Allgemeine Zeitung, hiszpański El Pais, czy włoski La Stampa, w niezmienionym kształcie i w języku kraju wydawania. Dużym zainteresowaniem za granicą cieszą się też dzienniki ekonomiczne, takie jak wydawany w USA The Wall Street Journal i w Wielkiej Brytanii The Financial Times. Umiędzynarodowieniu podlegają też czasopisma, wśród których największy sukces na rynkach zagranicznych odniósł amerykański miesięcznik Reader's Digest. Popularne czasopisma, takie jak Playboy, National Geographic, Cosmopolitan, Elle, „zdobywały nowe rynki dzięki franchisingowi. Prawo do wydawania magazynu było użyczane miejscowym wydawcom na ściśle sprecyzowanych warunkach. Franchising pozwala na zachowanie takiej samej szaty graficznej, dużej liczby wspólnych artykułów i reklam przy uwzględnieniu treści specyficznych dla rynku lokalnego” i co ważne, także języka. Dużą popularnością w świecie cieszą się także tygodniki opiniotwórcze, takie jak amerykański Newsweek, który jest dystrybuowany na zagranicznych rynkach w oryginale, jest też wydany w innych krajach na zasadach frachisingu, a dodatkowo przygotowuje wydanie „międzynarodowe” - Newsweek International.
Koncentracja prasy
Jedną z najbardziej widocznych tendencji w rozwoju rynku prasowego, a zwłaszcza rynku dzienników jest koncentracja własności prasy. Jej początki sięgają końca XIX wieku, kiedy to powstały pierwsze duże wydawnictwa prasowe, stworzone przez takich potentatów jak J.G. Bennet, J. Pulitzer, czy W.R. Hearst.
Koncentracja prasy polega na łączeniu przedsiębiorstw działających w sektorze mediów drukowanych lub przejmowaniu mniejszych wydawnictw przez silniejszych konkurentów w celu uzyskania dominującej pozycji na rynku prasowym |
Współcześnie procesy koncentracji w sferze mediów dokonują się w formie integracji poziomej (horyzontalnej), pionowej (wertykalnej) i diagonalnej (mieszanej). Pierwsza z nich, i jednocześnie najstarsza, oznacza łączenie się mediów tego samego rodzaju, np. wydawców gazet w grupy prasowe, a właścicieli radiostacji w sieci radiowe. Druga, zwana także wertykalną, polega na integracji mediów różnego rodzaju i prowadzi do powstania przedsiębiorstw multimedialnych. Ostatnia z wymienionych, i jednocześnie najnowsza forma koncentracji, oznacza zaangażowanie i inwestycje przedsiębiorstw sektora komunikacji masowej na wielu rynkach, nie tylko medialnych. Nasilające się po drugiej wojnie światowej procesy globalizacji doprowadziły do powstania ponadnarodowych koncernów multimedialnych. Jeden z najpotężniejszych - News Corporation stworzony został przez australijskiego potentata prasowego, Ruperta Murdocha. Na rynku rodzimym należy do niego ponad sto tytułów prasowych, w Stanach Zjednoczonych The New York Post, The Weekly Standard i tygodnik telewizyjny TV Guide, a także sieć telewizyjna FOX, wytwórnia filmowa 20th Century Fox oraz wydawnictwo Harper Collins . W Wielkiej Brytanii jest właścicielem prestiżowego dziennika The Times i sensacyjnego The Sun oraz gazet niedzielnych - The Sunday Times i News of the World. Ma także udziały w brytyjskiej stacji telewizji satelitarnej BSkyB i niemieckim kanale telewizji kablowej VOX, a w Ameryce Łacińskiej w brazylijskiej telewizji Globo i meksykańskiej Televiza. Do Murdocha należy też satelitarny kanał Star TV, nadający program z Hong Kongu. To tylko niektóre, najważniejsze przedsięwzięcia w jakie zaangażowany jest News Corporation. Imperium Murdocha ciągle się rozwija i rozbudowuje swoje inwestycje, ostatnio także w Polsce (reklama zewnętrzna i Telewizja Puls).
Pogłębiające się procesy koncentracji i nasilająca się konkurencja na rynku prasowym spowodowały, widoczny w wielu krajach, spadek liczby wydawanych gazet. Początkowo, wraz ze zmniejszającą się liczbą tytułów następował spadek nakładu innych, pozostających na rynku gazet, natomiast w następnym etapie koncentracji, przy spadku liczby tytułów na rynku, wzrastał nakład dzienników o dobrej kondycji finansowej. Tendencje te były widoczne m.in. we Francji, gdzie w latach 50. wydawano152 gazety regionalne i krajowe, a w połowie lat 90 już tylko 69 (obecnie 85), czy w Belgii, gdzie w analogicznym okresie nastąpił spadek liczby dzienników z 51 do 26 (obecnie 28). Wśród państw europejskich tylko w krajach skandynawskich i w Wielkiej Brytanii utrzymuje się stabilna sytuacja i wyrównana liczba gazet. Na rynku brytyjskim w latach 50. rejestrowano 113 tytułów dzienników, obecnie jest ich 104 i od dłuższego czasu ta liczba gazet jest stała.
W procesie koncentracji małe gazety i czasopisma przejmowane są przez duże grupy wydawnicze, co sprawia, że coraz większa liczba tytułów prasowych skupiona jest w ręku coraz mniejszej liczby wydawców. W Europie największym koncernem prasowym, działającym na wielu rynkach krajowych, jest niemiecki wydawca A. Springer. Dodatkowo, wraz z ekspansją prywatnych stacji radiowych i telewizyjnych prasa w coraz większym stopniu powiązana jest z innymi mediami. Przykładem może być brytyjski koncern News International (udziały w stacji telewizyjnej BskyB), czy niemiecki Bertelsmann (udziały w telewizji RTL).
Koncentracja - zagrożenie dla pluralizmu mediów
W opinii wielu ekspertów i medioznawców koncentracja własności prasy niesie ze sobą zagrożenie dla pluralizmu mediów, niezależności edytorskiej redaktorów i dziennikarzy oraz prawa dostępu do informacji. Wysoki nakład i dobra kondycja finansowa dzienników wielkich koncernów oznaczają bowiem brak konkurencji pobudzającej dziennikarzy do działania. Z drugiej strony, istnienie dużych wydawnictw może oznaczać też ograniczenie dostępu czytelnika do informacji - kupując kilka gazet, może on otrzymać informacje pochodzące tylko z jednego źródła, od jednego wydawcy.
Niektóre kraje europejskie wprowadziły regulacje prawne, które miały zapobiegać nadmiernej koncentracji prasy. W praktyce okazały się one jednak mało efektywne i nie przeszkodziły takim grupom medialnym jak Hersant i Dassault we Francji, czy News International w Wielkiej Brytanii znaleźć luki w prawie, które pozwoliły im na dalszą ekspansję. Co więcej, „ścisłe regulacje prawne w Niemczech przyspieszyły proces umiędzynarodowienia niemieckich koncernów prasowych, takich jak [...] Axel Springer, Gruner und Jahr, Bertelsmann, i tym samym umożliwiły im przezwyciężenie ograniczeń rozwojowych na rodzimym rynku. Podobne tendencje wystąpiły wśród innych grup prasowych, jak np. w przypadku norweskiego koncernu Orkla Media, który rozwinął inwestycje w Danii, Polsce i w innych krajach.”
Rządy krajów europejskich starają się też ograniczać koncentrację własności poprzez system subsydiów, czyli wsparcie finansowe dla prasy. Realizowane jest ono w dwóch formach: pośredniej i bezpośredniej. Subsydia pośrednie polegają na przykład na zwolnieniu prasy z podatku VAT (np. Belgia, Dania, Finlandia, Wielka Brytania), lub zastosowaniu wobec gazet preferencyjnej stawki tego podatku (np. Francja - 2%, Grecja, Hiszpania, Włochy - 4%, Portugalia - 5%, Niemcy, Polska - 7%, Austria - 10%, Irlandia - 12,5%). Inną formą pomocy pośredniej są obniżone opłaty pocztowe i telefoniczne dla prasy. Subsydia bezpośrednie, w formie dotacji państwowych dla gazet, muszą być zbudowane na twardych regułach formalnych, by z jednej strony zapewnić właściwe ich wykorzystanie, kierować je do redakcji, które rzeczywiście ich potrzebują, z drugiej zaś , by uchronić tytuły korzystające z dotacji przed uzależnieniem się od władzy. Najbardziej rozwinięty system subsydiów bezpośrednich mają kraje skandynawskie (oprócz Danii), dzięki czemu zachowały dobrze rozwiniętą strukturę prasy lokalnej.
Narastająca konkurencja i koncentracja własności na rynku prasowym sprawiają, że coraz trudniej jest wprowadzić i utrzymać na rynku nową gazetę. O ile jeszcze w latach 70. udanym przedsięwzięciem okazał się włoski dziennik La Repubblica, sukces odniósł także wydawany od 1986 r. w Wielkiej Brytanii The Independent, i to pomimo dużego nasycenia obu rynków ofertą tytułową, to od lat 90. obserwujemy coraz więcej niepowodzeń. Tak było w przypadku brytyjskiego dziennika Today, niemieckiego Super! Zeitung, czy francuskiego Information.
Prasa nie umiera
Dynamiczny rozwój radia, telewizji, a obecnie Internetu był postrzegany przez obserwatorów rynków medialnych jako zagrożenie dla prasy i zapowiedź rychłej utraty jej pozycji. Tymczasem dane opublikowane przez Światowe Stowarzyszenie Wydawców Gazet (WAN - World Association of Newspapers) odbiegają od tego powszechnego przekonania i dowodzą, że prasa radzi sobie coraz lepiej w konkurencji z innymi mediami. Przewodniczący WAN, Timothy Balding informuje, że „roczne obroty gazet na całym świecie wynoszą prawie 180 mld dol. i są większe niż łączne wpływy reklamowe radia, kina, magazynów, Internetu i reklamy zewnętrznej.” Na stronie internetowej Stowarzyszenia umieszczone są dodatkowe wskaźniki, przekonujące o tym, że przemysł prasowy jest energicznie rozwijającą się branżą - prasa jest drugim (po telewizji) światowym medium pod względem dochodów z reklamy, zatrudnia około dwóch milionów pracowników, a co najważniejsze wzrasta sprzedaż gazet (w 2005 r. o 2,36%, a w latach 2001 - 2005 prawie o 10%). Odnotowano też, po raz pierwszy w historii rozwoju prasy, że w 2005 r. liczba tytułów gazet codziennych przekroczyła próg 10 tysięcy - na świecie wydawanych jest obecnie 10 104 tytuły gazet płatnych i bezpłatnych, a liczbę ich czytelników szacuje się na ponad 1,4 mld.
Gazety bezpłatne
Szczególnie dynamicznie w ostatnim czasie rozwija się rynek prasy darmowej, której nakład w latach 2001 - 2005 wzrósł z 12 do 28 mln egzemplarzy. Gazety tego typu ukazują się od dwóch do pięciu razy w tygodniu, zwykle w wielkich miastach i rozprowadzane są nieodpłatnie. Koszty ich produkcji i dystrybucji pokrywane są w całości z dochodu z reklamy, stąd też gazety darmowe postrzegane są jako zagrożenie dla prasy płatnej, ponieważ odbierają jej reklamodawców. W Europie pierwszą dużą bezpłatną gazetą był dziennik Metro, wydawany w Sztokholmie od 1995 r. Jego obecny nakład wynosi 252 tys. egzemplarzy. Najwięcej tytułów gazet bezpłatnych wydawanych jest w Kanadzie - 30, na drugim miejscu plasuje się Francja - 9 tytułów, następnie Wielka Brytania - 8, Dania i Szwecja po 6. Największy, średni nakład osiągają gazety bezpłatne w Korei Południowej, około 2,9 mln egzemplarzy, we Francji - 2,7 mln, we Włoszech - 2,1 mln, Hong Kongu - 1,1 mln, w Wielkiej Brytanii około 1 mln egzemplarzy. Natomiast największy jednorazowy nakład mają dwie gazety francuskie - 20 Minutes - 1,4 mln oraz Metro - 1 mln egzemplarzy. Rozwój prasy darmowej sprawia, że gazety stają się coraz bardziej dostępne dla czytelników, zwłaszcza tych o niskich dochodach.
„Prasa nie umiera, ale się zmienia”
Nieco gorzej, jak wspomniano wcześniej, wygląda sytuacja prasy płatnej, zwłaszcza na tak rozwiniętych rynkach jak Europa Zachodnia czy Stany Zjednoczone, gdzie sprzedaż gazet sukcesywnie spada. W 2005 roku zmalała ona o 0,66 % w krajach europejskich i o 2,51% w USA. Jak przekonują jednak uczestnicy konferencji PressForum, która odbyła się w marcu w Warszawie, „prasa nie umiera, ale się zmienia”. Według Oliviera Bonsarta, dyrektora generalnego największego francuskiego dziennika regionalnego Quest-France, prasa „…przeżywa największą przemianę w swojej historii. Spadają nakłady, ale przybywa nam czytelników, spadają przychody z wydania drukowanego, ale rosną z innych źródeł, spada liczba zatrudnionych dziennikarzy, ale coraz częściej zawartość gazety tworzą czytelnicy. Podsumowując - gazeta jutra to dzisiejsza gazeta. Jest dopasowana do różnych formatów, można ją czytać w druku, w komputerze, komórce czy palmtopie”.
Ogólna sytuacja prasy na świecie
Jednym z najważniejszych wskaźników obrazujących stan rozwoju prasy na świecie są dane dotyczące liczby wydawanych tytułów gazet codziennych. Jak wspomniano wyżej, ogólna liczba dzienników wzrasta - w ciągu pięciu lat o 8.1%, niemniej jednak ten wzrost jest nierównomierny. Poniższa tabela ilustruje zmiany na rynkach gazet płatnych w różnych regionach świata.
Tabela 1. Liczba tytułów gazet płatnych na świecie
Region/Rok |
2001 |
2002 |
2003 |
2004 |
2005 |
Zmiana 2001/05 (%) |
Afryka (32) |
176 |
181 |
190 |
200 |
209 |
18.8 |
Ameryka Płn. (23) |
1.989 |
1.935 |
1.934 |
1.936 |
1.928 |
-3.1 |
Ameryka Płd. (8) |
722 |
762 |
849 |
868 |
880 |
21.9 |
Azja (31) |
2.152 |
2.196 |
2.313 |
2.334 |
2.326 |
8.1 |
Australia i Oceania (11) |
88 |
86 |
85 |
84 |
85 |
-3.4 |
Europa (42) |
1.995 |
2.195 |
2.244 |
2.296 |
2.269 |
13.7 |
Źródło: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-2. W nawiasach podano liczbę krajów na kontynentach, z których dostępne były dane.
Dane przedstawione w tabeli nie uwzględniają wszystkich krajów poszczególnych regionów, stąd też nie dają pełnego obrazu rzeczywistości, niemniej wskazują na pewne tendencje w rozwoju płatnych dzienników. Widać wyraźnie, że w ciągu ostatnich kilku lat sukcesywnie wzrasta liczba tytułów gazet codziennych w Ameryce Południowej, w Afryce, Azji, a także w Europie. W przypadku Starego Kontynentu jest to jednak spowodowane przede wszystkim rozwojem rynków prasowych w niektórych państwach Europy Środkowowschodniej, a głównie Rosji. Natomiast w Europie Zachodniej, Ameryce Północnej i w Australii, czyli w regionach o rozbudowanych rynkach medialnych, gdzie prasa poddana jest presji konkurencji ze strony mediów audiowizualnych i Internetu, widoczna jest tendencja spadkowa. Autorzy raportu poświęconego prasie światowej wskazują również na wzrost ogólnego nakładu gazet codziennych - o 4.5% w okresie od 2001 do 2005, w tym gazet płatnych o 2.8%, z zaznaczeniem, że w 2005 r. odnotowano niewielki spadek wartości tego wskaźnika - odpowiednio o 0.1% (wszystkie dzienniki) i 0.7% (płatne). Wzrosły też wydatki na reklamę prasową - w ciągu pięciu lat o 9%, a w samym 2005 r. o 4.4% w porównaniu z rokiem poprzednim.
Niezmiennie liderem na liście państw o największej liczbie tytułów prasy codziennej pozostają Stany Zjednoczone.
Źródło: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-16
Chiny z kolei utrzymują się na pierwszej pozycji pod względem ogólnego nakładu gazet codziennych. W czołówce znajdują się też inne kraje o dużej liczbie ludności oraz kraje bogate, o rozwiniętych rynkach prasowych. Prawdopodobnie ze względu na brak najnowszych danych dotyczących nakładów prasy płatnej w Rosji, kraj tez nie został uwzględniony w poniższym zestawieniu.
Źródło: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s.I-26
W rankingu prezentującym sto największych na świecie, pod względem osiąganego nakładu, gazet codziennych, niekwestionowanym liderem pozostają nadal Chiny z liczbą 25 wysoko nakładowych dzienników, choć tuż za nimi plasuje się Japonia, gdzie wydawanych jest 22 takich tytułów. Kolejne miejsca zajmują: Indie -17, Wielka Brytania - 7, USA - 7, Korea Płd. - 3, Tajlandia - 3. Poniższa tabela zawiera wykaz 20 gazet o najwyższych nakładach.
Tabela2. 20 największych gazet świata.
Tytuł gazety |
Kraj |
Nakład (w mln) |
Yomiuri Shimbun |
Japonia |
13.982 |
The Asahi Shimbun |
Japonia |
11.881 |
Mainichi Shimbun |
Japonia |
5.556 |
Nihon Keizai Shimbun |
Japonia |
4.653 |
Chunichi Shimbun |
Japonia |
4.467 |
BILD |
Niemcy |
3.829 |
The Sun |
Wielka Brytania |
3.263 |
Cankao Xiaoxi |
Chiny |
2.869 |
Sankei Shimbun |
Japonia |
2.808 |
Tokyo Sports |
Japonia |
2.501 |
The Times of India |
Indie |
2.439 |
The Daily Mail |
Wielka Brytania |
2.374 |
The Chosun Ilbo |
Korea Płd. |
2.358 |
USA Today |
Stany Zjednoczone |
2.223 |
Dainik Jagran |
Indie |
2.161 |
Joong Ang Ilbo |
Korea Płd. |
2.084 |
The Wall Street Journal |
Stany Zjednoczone |
2.084 |
Dong-A Ilbo |
Korea Płd. |
2.072 |
People's Daily |
Chiny |
2.000 |
Nikkan Sports |
Japonia |
1.978 |
Źródło: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-13
Kolejny wykres prezentuje największe tzw. wskaźniki nasycenia prasą, czyli dane mówiące ile egzemplarzy gazet codziennych przypada na tysiąc dorosłych mieszkańców kraju. Od wielu lat pierwsze lokaty zajmują tu, zamieniając się miejscami, Japonia i Norwegia. W obu krajach w ostatnim czasie nastąpił spadek ogólnego nakładu prasy, choć w Japonii nieco mniejszy, niż w Norwegii.
Źródło: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s.I-27
Prasa w Europie
Najbardziej widoczną w ostatnich latach tendencją na rynku prasowym w Europie jest nasilająca się koncentracja mediów i dominacja ponadnarodowych koncernów. Fenomenem ostatnich lat jest w szczególności wertykalna i diagonalna integracja rynków medialnych. Wielkie kompanie prowadzą i uruchamiają swoje przedsięwzięcia na wielu rynkach krajowych, w różnych segmentach sektora komunikacji masowej. Niemiecki koncern Bertelsmana inwestuje przede wszystkim na rynkach wydawniczych i telewizyjnych. Również niemiecki, Axel Springer, podobnie jak francuski Lagardere, są z kolei zainteresowane głównie rynkami prasowymi i radiowymi. W konsekwencji takiej formy własności pojawia się problem wielokrotnego wykorzystania tych samych przekazów, o niezmienionej treści, w wielu różnych krajowych i zagranicznych środkach przekazu, należących do jednego właściciela, co stanowi zagrożenie dla pluralizmu mediów, a także naruszenie dziennikarskich praw autorskich. Sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie zagraniczne inwestycje mają znaczący udział w rynku medialnym. W Czechach na przykład 80% gazet i czasopism wydawanych jest przez niemieckie i szwajcarskie grupy medialne. Podobnie jest w Bułgarii, na Węgrzech, w państwach bałtyckich i w Polsce, gdzie dominująca pozycję mają niemieccy, austriaccy, szwajcarscy, francuscy i skandynawscy wydawcy pasy. Może to ograniczać i utrudniać rozwój niezależnych lub narodowych grup medialnych w tym regionie Europy. Pogłębiająca się koncentracja, dokonujące się ciągle fuzje i przejęcia pomiędzy przedsiębiorstwami medialnymi oraz coraz bardziej złożona i skomplikowana struktura własności, powodują, że odbiorca nie ma pełnej orientacji w tym, co do kogo należy. Dostęp do informacji o własności mediów i ich przejrzystość na konkurencyjnym rynku jest niezbędna dla ochrony pluralizmu i demokracji.
Wśród krajów europejskich największy stopień koncentracji własności osiągnęła Austria, gdzie „nakład trzech największych dzienników, tj. Neue Kronen Zeitung, Kuriera i Kleine Zeitung stanowi aż 67% ogólnego nakładu prasy codziennej. Dla porównania w Niemczech nakład trzech największych dzienników wynosi około 38% ogólnego nakładu”.
Oba kraje, które łączy historia, kultura, język, a także zasady organizacji systemów państwowych (federalizm) wykształciły różne systemy prasowe. Cechą charakterystyczną austriackiego rynku prasowego jest duży udział kapitału niemieckiego oraz dominująca pozycja dzienników wydawanych w stolicy - aż 7 z 16 tytułów ukazuje się w Wiedniu. Jednocześnie istnieją landy, które nie posiadają własnego dziennika. Największy zasięg ma popularny tabloid Neue Kronen Zeitung, wydawany w nakładzie 888 mln. egzemplarzy, czytany przez ponad trzy miliony ludzi, czyli połowę dorosłych obywateli Austrii.
W Niemczech największy wpływ na kształt rynku prasowego ma federalna struktura państwa, przesądzająca o jego decentralizacji. Dominują więc gazety lokalne - w dużych miastach krajów związkowych wydawanych jest około 60 dzienników, o nakładzie przekraczającym 100 tys. egzemplarzy, w których jedna czwarta artykułów poświęcona jest sprawom interesującym lokalną społeczność. Ogólny nakład płatnych dzienników wynosi 21.5 mln egzemplarzy, z czego blisko 20 mln przypada na prasę lokalną i regionalną. Spośród 368 tytułów gazet codziennych ukazujących się w Niemczech w 2005 r., tylko 10 ma charakter ponadregionalny. Do tej grupy należą zarówno prestiżowe dzienniki takie jak Süddeutsche Zeitung (nakład 436 tys. egzemplarzy), Frankfurter Allgemeine Zeitung (377 tys.), Die Welt (250tys.), Frankfurter Rundschau (195tys.), jak i sensacyjny Bild-Zeitung. Gazety opiniotwórcze mają wprawdzie niewielkie nakłady, ale utrzymują wysoką jakość i spełniają wszystkie kryteria przypisywane prasie elitarnej. Z kolei Bild ma najwyższy wśród niemieckich (i europejskich) gazet nakład, przekraczający 3.8 mln egzemplarzy i wszystkie cechy gazety popularnej, bulwarowej. „W tej gazecie dziennikarstwo wyzbyło się resztek swoich mieszczańskich tradycji i kostiumów; odrzuciło takie kategorie, jak poinformowanie, odpowiedzialność, dobre obyczaje i kultura….” Bild jest najczęściej upominanym tytułem przez Niemiecką Radę Prasową za naruszanie prawa prasowego i norm etycznych zawodu dziennikarskiego. Pomimo to, zyskał akceptację czytelników - ponad 12 milionów Niemców czyta codziennie właśnie tą gazetę.
Gazety regionalne i lokalne cieszą się dużą popularnością także we Francji. Z ogólnej liczby 85 tytułów dzienników płatnych tylko 24 ma charakter ogólnokrajowy, a trzy czwarte całego nakładu gazet (7.8 mln) przypada na prasę lokalną. Fenomenem na rynku francuskim jest regionalny dziennik Quest- France, wydawany w Rennes, w Bretanii, który osiągnął najwyższy nakład wśród gazet francuskich - 781 tys. egzemplarzy. „Mimo tradycyjnej atencji dla wszystkiego co paryskie, czytelnicy spoza stolicy wybierają media regionalne…” Prasa lokalna daje nie tylko wyczerpującą informację o wydarzeniach w regionie, ale także utrwala i chroni lokalną tradycję, kulturę i tożsamość. Do grupy najważniejszych dzienników we Francji medioznawcy zaliczają 11 gazet wydawanych w stolicy. Warto zaznaczyć, że Paryż jest pod tym względem swoistym światowym rekordzistą, oferującym tak dużą liczbę gazet codziennych. Najbardziej znane i renomowane gazety francuskie to liberalny, prestiżowy Le Monde (nakład 367 tys. egzemplarzy) i prawicowy, najstarszy dziennik paryski Le Figaro (342 tys.). Na liście tytułów opiniotwórczych znajdują się także: Le Parisien, dziennik o zabarwieniu nacjonalistycznym, popularny i informacyjny France-Soir, sportowy L'Equipe, związany z Francuską Partią Komunistyczną L'Humanite, ogólnoinformacyjny i kulturalny Liberation, katolicki La Croix i ekonomiczny Les Echos. Cechą charakterystyczną francuskiego rynku prasowego jest brak typowych gazet sensacyjnych, na wzór niemieckiego Bild-Zeitung.
Podobnie jak we Francji, również we Włoszech nie ma gazet sensacyjnych - dominują poważne, opiniotwórcze dzienniki. Specyfiką rynku włoskiego jest też polityczny charakter prasy. Nie oznacza to jednak, że gazety są organami partii politycznych, ale że prezentują określoną opcją polityczną. W efekcie brak jest typowych gazet informacyjnych, powstrzymujących się od zajmowania stanowiska w debacie publicznej. Odmiennie niż w innych krajach europejskich, dzienniki włoskie kontrolowane są przez koncerny przemysłowe. Najbardziej znanym przykładem jest tu prestiżowa gazeta La Stampa, powiązana z koncernem Fiata. Rynek prasy włoskiej jest dość zróżnicowany, pluralistyczny i kontrolowany przez krajowe koncerny. Najważniejsze dzienniki wydawane są w dwóch centrach prasowych - Rzymie i Mediolanie. Dwie najstarsze i jednocześnie najbardziej znane włoskie gazety to La Stampa, niezależny, liberalny dziennik, o nakładzie 326 tys. egzemplarzy, wydawany w Turynie (siedziba koncernu Fiata) i Rzymie, oraz Corriere della Sera, też niezależny, ale o orientacji konserwatywno-liberalnej i nakładzie 640 tys., publikowany w Mediolanie. Do grupy wpływowych tytułów zaliczane są także: La Repubblica (621 tys.), o orientacji centrolewicowej, prawicowy Il Giornale (210 tys.), lewicowa L'Unita (260 tys.), katolicki Avvenire (130 tys.) oraz ekonomiczny dziennik Il Sole 24 Ore (378 tys.). Dużą popularnością cieszą się we Włoszech gazety sportowe: Corriere dello Sport i La Gazzetta dello Sport. W sumie wydawanych jest 91 dzienników płatnych, w tym 20 o zasięgu ogólnokrajowym, i trzy darmowe gazety, o łącznym nakładzie 7.84 mln egzemplarzy.
W odróżnieniu od krajów Europy kontynentalnej, w Wielkiej Brytanii rynek gazet codziennych zwykle dzieli się nie na dwa, ale na trzy segmenty: dzienniki prestiżowe, tzw. midmarket papers oraz gazety sensacyjne. Do pierwszej grupy należą renomowane brytyjskie tytuły, w tym najstarsza ogólnokrajowa gazeta codzienna - The Times (obecnie w nakładzie 685 tys. egzemplarzy), wydawana od 1785 r. i zaliczana do czołówki opiniotwórczych gazet świata, a także: The Guardian (375 tys.), The Daily Telegraph (907 tys.), The Financial Times (426 tys.), The Independent (260 tys.). Warto podkreślić, że The Financial Times, poważny dziennik ekonomiczny, jest jedną z najważniejszych tego typu gazet na świecie, a część jego nakładu jest sprzedawana poza Wielką Brytanią. Do kategorii drugiej zalicza się dwa dzienniki - Daily Mail i Daily Express, natomiast do trzeciej - Daily Mirror, Daily Star i najbardziej znany The Sun. Ogółem na rynku brytyjskim wydawanych jest 112 gazet codziennych, w tym 8 bezpłatnych, o łącznym nakładzie 17.5 miliona egzemplarzy. Tylko dziesięć, wyżej wymienionych, ma zasięg ogólnokrajowy. Centrum wydawniczym jest Londyn, choć od lat 80. nie jest to już słynna ulica Fleet Street, gdzie zlokalizowane były redakcje najważniejszych dzienników, ale przedmieścia stolicy. Specyficzną cechą brytyjskiego rynku prasowego jest także silna pozycja prasy niedzielnej, w obrębie której wyróżnia się, podobnie jak w przypadku dzienników, trzy kategorie. Wśród niedzielnych gazet prestiżowych najstarszy jest The Observer, założony w 1791 r. Wydawanie gazet niedzielnych ma niemal tak długą tradycję jak wydawanie prasy codziennej. Prawie każdy dziennik ogólnokrajowy ma swój „niedzielny” odpowiednik. Są one powiązane poprzez strukturę własnościową i wydawniczą, ale gazety niedzielne mają odrębne redakcje i inny profil. Poważne zawierają podsumowanie wydarzeń tygodnia, znacznie więcej miejsca poświęcają na publicystykę, pogłębione analizy i komentarze, a ponieważ są to gazety „na niedzielę” oferują także rozrywkę. Z kolei w niedzielnych gazetach popularnych jest jeszcze więcej sensacji, plotek, skandali i relacji o różnych niezwykłych wydarzeniach niż w ich codziennych odpowiednikach.
Wśród krajów europejskich liderem pod względem liczby wydawanych tytułów prasowych jest Rosja. Od kilku lat utrzymuje się tam wyraźna tendencja wzrostowa - w 2001 r. publikowano 238 płatnych dzienników, a w 2006 r. już 491. Co więcej, ciągle przygotowywane są nowe projekty. „Mimo to - jak mówi Jewgienij Abow, wiceprezes holdingu Prof Media - nie przybywa nam czytelników. Ludzi, którzy nie czytają gazet jest dziś w Rosji dziesięciokrotnie więcej niż tych, którzy gazety czytają. Oni wybierają przede wszystkim magazyny oraz serwisy internetowe, bo wydawcy nie oferują im dobrych, ciekawych dzienników” Rosjanie na czytanie gazet poświęcają dziennie 18 minut, dla porównania na oglądanie telewizji przeznaczają 216 minut czasu wolnego. W efekcie spadku czytelnictwa i wzrostu liczby tytułów na rynku rosyjskim, następuje też zmniejszenie nakładów gazet codziennych. Niektóre dzienniki, takie jak Izwiestja i Prawda, bardzo poczytne w czasach ZSRR i osiągające nakłady rzędu 12 milionów egzemplarzy, dziś wydawane są w liczbie kilkuset egzemplarzy. Do grupy największych pod względem nakładu dzienników należą obecnie: Moskowskij Komsomolec (800 tys.), Komsomolskaja Prawda (781 tys.), Żizn (590 tys.), Rossijskaja Gazjeta (374 tys.), Izwiestja (178 tys.).
Prasa w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie
Światowym liderem, pod względem liczby tytułów gazet codziennych od wielu lat pozostają Stany Zjednoczone. Pierwsza periodyczna gazeta - The Boston News-Letter wydana została w tym kraju w 1704 r., a trzydzieści lat potem w samym Bostonie ukazywało się już pięć czasopism. Dzisiaj rynek dzienników płatnych w USA obejmuje 1452 tytuły, w tym 817 to gazety poranne, a 645 popołudniowe i wieczorne, o łącznym nakładzie przekraczającym 53 mln egzemplarzy. Większość z nich to dzienniki lokalne o niewielkich nakładach, rzędu kilku, bądź kilkunastu tysięcy egzemplarzy. W USA niemal każde miasto posiada własną gazetę. Federacyjna struktura państwa, jego rozległość, różnorodność kulturowa, narodowościowa i językowa, a co za tym idzie, odmienność problemów w poszczególnych regionach, sprawiają, że rynek prasowy w Stanach Zjednoczonych jest zróżnicowany oraz zdecentralizowany i zaledwie kilka gazet, uważanych za najbardziej wpływowe, można uznać za ogólnokrajowe. Należą do nich: The New York Times, The Washington Post, The Wall Street Journal, The Christian Science Monitor oraz USA Today.
USA Today, najmłodszy w tej grupie, bo wydawany od 1982 r., od początku był pomyślany jako gazeta o zasięgu krajowym. I choć jego inauguracja przypadła na okres kryzysu przemysłu prasowego w Stanach Zjednoczonych i wielu wydawców przewidywało jego szybki upadek, nieoczekiwanie odniósł sukces i już po dziesięciu latach osiągnął nakład 1,9 mln egzemplarzy. Dzisiaj jest najchętniej kupowanym dziennikiem, o najwyższym nakładzie (ponad 2,2 mln), czytanym przez siedem milionów Amerykanów. O jego powodzeniu zdecydowała nowatorska formuła, odbiegająca od tradycyjnego podejścia do wydawania gazety. USA Today zawiera codzienne informacje ze wszystkich stanów, ze szczegółową prognozą pogody i obszernymi relacjami sportowymi. Przyjęto też założenie, że teksty będą pisane zwięzłym stylem, wzbogacone o wykresy i grafikę, że gazeta będzie bardziej kolorowa, a kolejne opisywane historie, dla ułatwienia czytania, będą zajmowały jedną stronę. Zalecano również, by koncentrować się na informacjach pozytywnych. Dodatkowo zastosowano do jej sprzedaży automaty przypominające wyglądem odbiorniki telewizyjne, co miało stanowić zachętę dla czytelników wychowanych w erze telewizji. U podstaw tej koncepcji leżało przekonanie, że coraz bardziej mobilni Amerykanie, podróżujący i zmieniający miejsce zamieszkania, potrzebują dziennika, który zapewni pełną informację, bez względu na miejsce pobytu.
Jedną z najważniejszych i najbardziej znanych gazet jest wydawany od 1851 r. „The New York Times”. Jego nakład w tygodniu wynosi 1,1 mln egzemplarzy, a wydanie niedzielne osiąga poziom 1,7 mln. Natomiast liczbę czytelników szacuje się na ponad 5 mln, co oznacza, że pojedynczy zakupiony egzemplarz jest czytany przez około pięć osób. Jest to poważny, niezależny, redagowany na wysokim poziomie dziennik o orientacji liberalnej, adresowany do elity intelektualnej. Dostarcza nie tylko rzetelnych i wiarygodnych informacji, ale także kompetentnych interpretacji, analiz i komentarzy. Zgodnie z zamieszczonym na pierwszej stronie hasłem „ Wszystkie wiadomości, które zasługują na druk” The New York Times pisze o wszystkim, co godne uwagi. Najważniejsze informacje, zwykle opatrzone zdjęciem, drukowane są na pierwszej stronie, w jej górnej połowie. Szczególnie dużo miejsca i uwagi dziennik poświęca wydarzeniom międzynarodowym, ma też największą wśród gazet amerykańskich sieć korespondentów zagranicznych. Czytelnicy mogą znaleźć na jego łamach także obszerny serwis gospodarczy i finansowy, sportowy, kulturalny oraz artykuły poświęcone sprawom życia codziennego. Wydania weekendowe są jeszcze bogatsze i bardziej zróżnicowane pod względem treści, liczą niekiedy ponad 700 stron i ważą około 2,5 kilograma.
Redakcja New York Times'a znana jest również z podejmowania spraw trudnych, ujawniania afer politycznych, nawet jeżeli narażają ją one na konflikt z administracją federalną. Jedną z najbardziej znanych jest publikacja tzw. Dokumentów Pentagonu, ujawniających nieznane wcześniej opinii publicznej szczegóły z wojny wietnamskiej. Druk tych dokumentów spowodował wniesienie aktu oskarżenia przeciwko redakcji, ale sąd nie uznał jego zasadności i zezwolił na kontynuację publikacji.
Drugi z wymienionych dzienników The Washington Post, również poważny i elitarny, podający wszechstronne wiadomości z wiarygodnych źródeł, drukowany jest w nakładzie 679 tys. egzemplarzy, a każdy numer gazety czytany jest przynajmniej przez trzy osoby. Wydawany od 1877 r., stopniowo stał się dziennikiem dystrybuowanym niemal na całym obszarze kraju, odgrywającym ważną rolę w kształtowaniu opinii elit politycznych w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ jest wydawany w stolicy, publikuje oficjalne i półoficjalne materiały rządowe oraz analizy i komentarze poświęcone amerykańskiej polityce. Z tego względu jest też pismem czytanym regularnie przez pracowników administracji i parlamentarzystów. Dziennik, wypełniając funkcję „czwartej władzy”, czyli uważnego kontrolowania i przyglądania się poczynaniom administracji, zasłynął z ujawnienia tzw. afery Watergate. Dwaj dziennikarze gazety, Carl Bernstein i Bob Woodword, pomimo wielu zagrożeń, wykryli, a następnie opisali aferę, która doprowadziła do ustąpienia ze stanowiska prezydenta R. Nixona.
Oba dzienniki zatrudniają wybitnych dziennikarzy, z których wielu jest laureatami prestiżowej nagrody Pulitzera.
Nagroda Pulitzera ufundowana została przez amerykańskiego dziennikarza, publicystę i wydawcę Josepha Pulitzera (1847-1911). Przyznawana jest corocznie od 1917 r. za wybitne osiągnięcia w literaturze, dziennikarstwie i muzyce. J. Pulitzer był też fundatorem pierwszej na świecie szkoły dziennikarskiej, działającej od 1912 r. w Columbia University w Nowym Jorku. |
Wspólnie wydają też od 1967 r. w Paryżu dziennik International Herald Tribune, przeznaczony dla odbiorców zainteresowanych problematyką międzynarodową.
The Wall Street Journal jest niezależnym, porannym dziennikiem o charakterze ekonomiczno - finansowym, wydawanym w Nowym Jorku od 1889 r. Ma najwyższy nakład wśród gazet opiniotwórczych, przekraczający 2 mln egzemplarzy i jeszcze więcej, bo ponad 5 milionów, czytelników. Dominującą grupę odbiorców stanowią biznesmeni, przedsiębiorcy i finansiści, którzy znajdą tam nie tylko najświeższe doniesienia z giełdy, rynku walut i surowców, wraz z komentarzem i analizą, ale także najważniejsze wiadomości polityczne. Gazeta ma cztery wydania w Stanach Zjednoczonych, a także, od 1983 r. wydanie europejskie.
Prasa w Kanadzie
Kanada, jeden z największych pod względem powierzchni terytorium kraj świata (drugi po Rosji), jest zamieszkana przez 32.5 miliona ludzi, z których połowa mieszka przy granicy z USA. Bliskość geograficzna i kulturowa, a także wspólny język w przygranicznych prowincjach sprawiają, że duża część mieszkańców Kanady znajduje się w zasięgu oddziaływania mediów amerykańskich. Istotny wpływ na kształt systemu prasowego Kanady ma także wielonarodowy i wielorasowy charakter społeczeństwa tego kraju, decydujący o zróżnicowaniu kulturowym i językowym. Dominującą pozycję zajmują dwa, urzędowe języki - angielski, we wszystkich prowincjach oprócz Quebecku i francuski (Quebec). Istnienie dualnego systemu językowego sprawia, że większość gazet kanadyjskich wydawanych jest właśnie w tych dwóch językach.
W Kanadzie, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, gazety codzienne mają przede wszystkim charakter lokalny. Spośród 100 wydawanych w 2005 roku płatnych dzienników, tylko dwa rozpowszechniane są na obszarze całego kraju: The Globe and Mail, w języku angielskim i La Presse, w języku francuskim. Ważne miejsce w kanadyjskim systemie prasowym zajmują tzw. community newspapers czyli gazety wspólnot lokalnych, ukazujące się rzadziej niż raz w tygodniu, oraz prasa mniejszości narodowych (nazywana ethnic press lub heritage press).
Kanada, jak wspomniano wcześniej, jest światowym liderem pod względem liczby tytułów gazet bezpłatnych. W 2005 r. wydawanych było 30 takich dzienników, z których największe ukazują się w Toronto - Metro (nakład 824 tys. egzemplarzy) i 24 hours (728 tys.), w języku angielskim, oraz w Montrealu - Metro (567 tys.) i 24 heures (356 tys.), w języku francuskim.
Nakład ogólny płatnych dzienników w Kanadzie w 2005 r. wynosił 4.8 mln egzemplarzy. Od kilku lat widoczna jest tendencja spadkowa, która dotyczy jednak w większym stopniu dzienników ogólnokrajowych. Do największych pod względem nakładu gazet należą obecnie: Toronto Star (462 tys.), The Globe and Mail (328 tys), Le Journal de Montreal (273 tys.), National Post (241 tys.) i La Presse (215 tys.).
Prasa wobec wyzwań technologicznych
Upowszechnienie nowych środków masowego przekazu, najpierw radia, potem telewizji, a współcześnie Internetu, wywoływało zawsze dyskusję na temat przyszłości prasy i obawy o spadek jej znaczenia, czy wręcz marginalizację. Nowe formy komunikacji, takie jak szerokopasmowy Internet, technologie bezprzewodowe, a także cyfrowa transformacja mediów sprawiają, że w istotny sposób zmienia się konsumpcja informacji - wzrasta znaczenie informacji elektronicznej. Tradycyjna prasa drukowana musi więc nieustannie wykazywać się innowacyjnością, dostosowywać się do nowych wyzwań technologicznych i oczekiwań odbiorców.
Odpowiedzią na popularność telewizji były zmiany formy gazet w kierunku coraz większej wizualizacji treści. Bardzo ważne w tym kontekście jest opracowanie tzw. layoutu, który określa wszystkie składniki wyglądu zewnętrznego gazety. Krótsze teksty prasowe, podzielone śródtytułami, opatrzone zdjęciami, rysunkami, wykorzystanie koloru i infografiki (mapy, schematy, przekroje) sprawiło, że gazety stały się łatwiejszą lekturą, lekturą nie tylko do czytania, ale i do oglądania. W obliczu narastającej konkurencji prasa stara się być atrakcyjna dla swoich czytelników oferując im także różnego rodzaju konkursy, gadżety, książkowe serie wydawnicze, słowniki, przewodniki, płyty z filmami, kursami językowymi itp., organizuje i angażuje się w różne akcje społeczne, obejmując nad nimi patronat.
Konsekwencją upowszechnienia Internetu jest wydawanie prasy w wersji online i pojawienie się portali internetowych gazet i czasopism. Elektroniczne wydania prasy są znacznie bogatsze od wersji drukowanej, zawierają bowiem więcej informacji, dają możliwość jej ciągłej aktualizacji, dostęp do archiwów, zapewniają interaktywny kontakt z czytelnikami. Informacje prasowe coraz częściej docierają też do odbiorców za pomocą telefonii komórkowej. Prasa jest więc elastyczna, przystosowuje się do nowych warunków, zmienia się i nie odchodzi do historii. Także ta tradycyjna, co potwierdzają statystyki, jak na razie skutecznie broni swojej pozycji na rynku. W dużej mierze wynika to z tradycji i z przyzwyczajenia do obecności gazety drukowanej, ale także z jej specyfiki: jest łatwa do przenoszenia i wygodna w użyciu, i co szczególnie ważne - niektórym, renomowanym gazetom udało się wytworzyć silną więź emocjonalną z czytelnikami, a to są atuty, których elektroniczne tytuły nie mogą automatycznie powielić.
LITERATURA
J. Adamowski, Kanada, [w:] J. Adamowski, B. Golka, E. Stasiak-Jazukiewicz, Wybrane zagraniczne systemy informacji masowej, Warszawa 1996
J. Adamowski, B. Golka, E. Stasiak-Jazukiewicz, Wybrane zagraniczne systemy informacji masowej, Warszawa 1996
A.B. Albarran, S.M. Chan-Olmsted, Global Media Economics. Commercialization, Concentration and Integration of World Media Marktets, Iowa State University Press/Ames 1998
S. Allan, Kultura newsów, Kraków 2006
R. Bartoszcze, Prasa, radio i telewizja w krajach Unii Europejskiej, Kraków 1997
B. Golka, Stany Zjednoczone, [w:] J. Adamowski, B. Golka, E. Stasiak-Jazukiewicz, Wybrane zagraniczne systemy informacji masowej, Warszawa 1996
A. Hess, Dzienników coraz mniej. Zjawisko koncentracji na rynku prasy austriackiej, „Zeszyty Prasoznawcze”, Kraków 2001
A.Hess, Tańcowały dwa Michały... Podobieństwa, różnice i wzajemne przenikanie rynków medialnych Niemiec i Austrii, [w:] Media a integracja europejska, pod red. T. Sasińskiej-Klas i A. Hess, Kraków 2004
A. Komorowski, Media za granicą, [w:] Dziennikarstwo i świat mediów, pod red. Z. Bauer, E. Chudziński, Kraków 2000
T. Kowalski, B. Jung, Media na rynku. Wprowadzenie do ekonomiki mediów, Warszawa 2006
Media a integracja europejska, pod red. T. Sasińskiej-Klas i A. Hess, Kraków 2004
Media Power in Europe: The Big Picture of Ownership, International Federation of Journalism, Bruksela 2005
B. Ociepka, Komunikowanie międzynarodowe, Wrocław 2002
J. Olędzki, Komunikowanie w świecie, Warszawa 2001
P. Ostwalt, M. J. Peyser, Gannett Company Inc.: Dziennik USA Today, [w:] R.J. Thomas Prawdziwe historie nowych produktów, Warszawa 2001
W. Pisarek (red.), Słownik terminologii medialnej, Kraków 2006
PWN Leksykon, Media, pod. red. E. Banaszkiewicz-Zygmunt, Warszawa 2000
T.Sławińska, Media regionów? Cechy charakterystyczne francuskiego systemu medialnego, [w:] Media a integracja europejska, pod red. T. Sasińskiej-Klas i A. Hess, Kraków 2004
L. Słupek, Rynek mediów w Wielkiej Brytanii. Wybrane zagadnienia, [w:] Media a integracja europejska, pod red. T. Sasińskiej-Klas i A. Hess, Kraków 2004
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006.
W. Pisarek (red.), Słownik terminologii medialnej, Universitas, Kraków 2006, s. 3
J. Olędzki, Komunikowanie w świecie, Warszawa 2001, s.52-54
B. Ociepka, Komunikowanie międzynarodowe, Wrocław 2002, s. 110
J. Olędzki, Komunikowanie…., op.cit., s.57
J. Olędzki, Komunikowanie…., op.cit., s. 61-62
Tamże, s. 63
Zob.szerzej w: J.Olędzki, Komunikowanie w…, op.cit., s. 65-67
W. Pisarek (red.), Słownik terminologii.., op cit., 154
PWN Leksykon, Media, pod. red. E. Banaszkiewicz-Zygmunt, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000, s. 159
PWN Leksykon, Media, op. cit., s. 159
Także w innych krajach poważne dzienniki opiniotwórcze wydawane są w formacie zbliżonym do tabloidu. Przykładem może być „Le Monde” we Francji, „La Repubblica” we Włoszech, czy „Gazeta Wyborcza” w Polsce.
W. Pisarek (red.), Słownik….., op.cit. s. 211
Dane z: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006.
T. Kowalski, B. Jung, Media na rynku. Wprowadzenie do ekonomiki mediów, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2006, s. 104
Dane z: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006.
T. Kowalski, B. Jung, Media na rynku…., op. cit., s.106
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-27
B. Ociepka, Komunikowanie międzynarodowe, op. cit., s. 85
Tamże.
Słownik terminologii medialnej... op.cit., s. 101-102
S. Allan, Kultura newsów, Wydawnictwo UJ, Kraków 2006, s. 54-56.
Dne z lat 90.: R. Bartoszcze, Prasa, radio i telewizja w krajach Unii Europejskiej, ABCmedia, Kraków 1997, J. Adamowski, B. Golka, E. Stasiak-Jazukiewicz, Wybrane zagraniczne systemy informacji masowej, Dom Wydawniczy ELIPSA, Warszawa 1996, dane z 2005: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-15
B. Ociepka, Komunikowanie międzynarodowe, op.cit., s. 115
T. Kowalski, B. Jung, Media na rynku, op. cit., s. 107
Dane z: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006.
T. Kowalski, B. Jung, Media na rynku, op. cit., s. 107
Gazeta Wyborcza, 8.02.2007, s. 23
www.wan-press.org/rubrique.php3?id-rubrique=48
Gazeta Wyborcza, 8.02.2007, s. 23
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-43
Tamże, s. I-42 - I-44.
Gazeta Wyborcza, 8.02.2007, s. 23
Gazeta Wyborcza, 30.03.2007, s.30
Tamże.
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s.I-1
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. I-13
Media Power in Europe: The Big Picture of Ownership, International Federation of Journalism, Bruksela 2005, s. 5-6
A. Hess, Dzienników coraz mniej. Zjawisko koncentracji na rynku prasy austriackiej, „Zeszyty Prasoznawcze”, Kraków 2001, s. 67
A.Hess, Tańcowały dwa Michały... Podobieństwa, różnice i wzajemne przenikanie rynków medialnych Niemiec i Austrii, [w:] Media a integracja europejska, pod red. T. Sasińskiej-Klas i A. Hess, Kraków 2004, s. 85
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-29
A.Hess, Tańcowały dwa Michały... op.cit., s. 81
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-160
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-163
H. Röper, Zeitungsmarkt: Konzentrationswerte…”, „Media Perspektiven“, 1996, nr 2, s. 42, cyt. za: R. Bartoszcze, Prasa, radio i telewizja w krajach Unii Europejskiej, op. cit., s. 75
T.Sławińska, Media regionów? Cechy charakterystyczne francuskiego systemu medialnego, [w:] Media a integracja…, op.cit., s. 51
Tamże, s. 60
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-152
Media Power in Europe...., op.cit., s. 83
Dane o nakładach: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-213
Tamże, s. II-212
Termin midmarket papers zwykle tłumaczony jest jako „gazety środka”, czyli takie, które posiadają zarówno cechy prasy prestiżowej, jak i sensacyjnej. Formułę zbliżoną do tej kategorii dzienników miał wydawany przez kilka miesięcy przez Agorę Nowy Dzień.
Dane o nakładach: World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-462
L. Słupek, Rynek mediów w Wielkiej Brytanii. Wybrane zagadnienia, [w:] Media a integracja…, op. cit., s. 40, R. Bartoszcze, Prasa, radio…., op. cit., s. 118-121
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-360
V. Makarenko, Trudne życie rosyjskiego wydawcy, Gazeta Wyborcza 31.03-1.04.2007, s. 33
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-360
A. Komorowski, Media za granicą, [w:] Dziennikarstwo i świat mediów, pod red. Z. Bauer, E. Chudziński, Kraków 2000, s. 115
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-361
B. Golka, Stany Zjednoczone, [w:], J. Adamowski, B. Golka, E. Stasiak-Jazukiewicz, Wybrane zagraniczne systemy, op. cit., s. 11.
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-469
Tamże
P. Ostwalt, M. J. Peyser, Gannett CompanyInc.: Dziennik USA Today, [w:] R.J. Thomas Prawdziwe historie nowych produktów, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001, s. 119 - 129
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-471
B. Golka, Stany Zjednoczone, op.cit. s. 28
Tamże.
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II-471
Tamże
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II- 77
J. Adamowski, Kanada, [w:] J. Adamowski, B. Golka, E. Stasiak-Jazukiewicz, Wybrane zagraniczne …,op. cit., s. 114
World Association of Newspapers- World Press Trends 2006, s. II- 77, 78
Tamże, s. 78