TEMAT: Wygnaniec, ciekawy świata podróżny, poszukiwacz sensu życia - twoje przemyślenia na temat motywu wędrowca w wybranych utworach literackich.
„Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swojej Itaki” te słowa Leopolda Staffa mają w sobie wiele sensu - jednak czy są do końca prawdziwe. Wydaje mi się, że nie. Przecież istnieją w literaturze bohaterowie, którzy zostali skazani na tułaczkę - oni nie posiadali celu...
W utworach literackich zauważamy wielu bohaterów, którzy poszukują sensu życia, tułają się po świecie. Swoją wypowiedź chciałbym rozpocząć od wyjaśnienia znaczenia słowa wędrówka. Jest to przenoszenie się z miejsca na miejsce, kolejne odwiedzanie wielu miejsc w poszukiwaniu czegoś. Może ona przybrać formę pielgrzymki, czasem może stać się tułaczką, bezcelowym przenoszeniem się.
Rozważania na temat wędrówki rozpocznę od Mitologii. Otóż to właśnie wspomniany przeze mnie we wstępie Odys jest najtrafniejszym przykładem podróżnika. Po zakończeniu wojny trojańskiej tułał się przez dziesięć lat, zanim udało mu się powrócić na Itakę. Jego wędrówka spowodowana była gniewem bogów, jak i również klątwą cyklopa Polifema (oślepionego właśnie przez Odysa). Podczas swojej podróży bohater przeżywa liczne przygody: trafia na wyspę czarodziejki Kirke, odwiedza króla wiatrów Eola, poznaje tajemnice królestwa umarłych, spotyka syreny. Wreszcie Odys powrócił na rodzinną Itakę. W mitologii występują również postacie wielu herosów - krążą oni po świecie w poszukiwaniu okazji do bohaterskich czynów. Przykładem może posłużyć tu Tezeusz, który wyruszył na Kretę, gdzie udało mu się pokonać Minotaura i przy pomocy nici Ariadny wyjść z labiryntu.
„Legenda o św. Aleksym” może być przykładem hagiografii - opisywania życia świętych. Dzień po ślubie Aleksy opuścił rodzinny dom i młodą żonę, wyruszając w stroju żebraka w wędrówką, aby służyć Bogu. Obserwujemy tu ubóstwo i upokorzenia, które znosi, oraz liczne cuda. Następują one również po śmierci bohatera - dzwony biją, ciało posiada uzdrowicielską moc. Aleksy pozostawił wyjaśniający list, dzięki któremu wiadomo kim był.
Omówię teraz twórczość Adama Mickiewicza. Chciałbym rozpocząć od „Dziadów” cz.II. Opisany został to los, jaki spotkał dusze, które nie zasłużyły na niebo - błąkają się po świecie i cierpią wyznaczone im kary. Duchy zostały podzielone na trzy kategorie: te należące do grupy lekkiej i pośredniej być może kiedyś zakończą swoją tułaczkę, natomiast duchy „ciężkie” muszą męczyć się wiecznie. W IV części „Dziadów” ukazany jest dramat człowieka, który po stracie ukochanej kobiety błąka się bez celu po świecie, nie potrafiąc znaleźć sobie miejsca.
Problem wędrowca poruszył również Słowacki w „Kordianie”. Kilka lat po nieudanej próbie samobójczej tytułowy bohater wyrusza w podróż po Europie. W Anglii uświadamia sobie, że światem rządzi pieniądz. We Włoszech przekonuje się, że miłość kobiet można kupić W Watykanie upada autorytet moralny papieża. Na końcu wędrówki Kordian dociera na szczyt Mont Blanc, gdzie po dokonaniu podsumowania życia, odnajduje ideę, której chce się poświęcić.
Przejdę teraz do twórczości Bolesława Prusa. W „Lalce” została ukazana tułaczka ( rozpoczęta po upadku powstania na Węgrzech) Rzeckiego z kilkoma innymi oficerami. Po długiej wędrówce decyduje się on na powrót do Warszawy. Podróżuje również Stanisław Wokulski, by zapomnieć o Izabeli Łęckiej. Niestety, każda spotkana kobieta przypomina mu ukochaną.
Sienkiewicz w „Latarniku” opisał dzieje Skawińskiego. Powstaniec - emigrant, tułał się po świecie, nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca. Lektura „Pana Tadeusza” sprawiła, że rozmyślając o utraconej ojczyźnie, zapomniał zapalić latarnię morską i stracił pracę. Po tym zajściu ponownie wyruszył w poszukiwaniu szczęścia .
Całkiem inną podróż opisał Juliusz Verne w swojej książce „W 80 dni dookoła świata”- Pan Fogg (londyński dżentelmen) założył się w klubie, że w osiemdziesiąt dni objedzie świat dookoła. Razem ze swym służącym wyrusza w podróż obfitującą w wiele ciekawych przygód. W trakcie swojej podróży odnalazł on szczęście osobiste - młoda wdowa, którą uratował przed śmiercią, obdarzyła go miłością.
„Ferdydurke” - książka Witolda Gombrowicza - jest jednym z kilku utworów, które podobały mi się najbardziej. Bohater powieści - Józek - mimo, iż miał trzydzieści lat został ponownie wtrącony w dzieciństwo. Odbywa wędrówkę pomiędzy szkołą, domem młodziaków i wiejskim domem ciotki. Są to kolejne etapy jego wędrówki (możemy zauważyć, iż człowiek skazany jest na ciągłe noszenie masek).
Ostatnią pozycją, którą zechcę przedstawić jest „Mały Książe” Antoine de Saint Exupery. Jest to książka, która podobała mi się najbardziej. Główny bohater opuścił swoją Planetkę i podróżował po wszechświecie. Odwiedzał kolejno planety: Króla, Próżniaka, Pijaka, Bankiera, Latarnika i Geografa, aż wreszcie dociera na Ziemię. Tu poznał Lisa, który nauczył go czym jest przyjaźń. W końcu miłość do pozostawionego kwiatu nakazuje mu opuścić Ziemię. Książka ta jest bardzo pouczająca, i tak jak już wcześniej wspomniałem utworem, który pozostanie na zawsze w mojej pamięci.
Prześledziłem tylko część lektur szkolnych, ale jest ich według mnie wystarczająco dużo, aby podsumować temat. Podróże ludzi możemy podzielić ze względu na ich powód: mogą to być podróże, o których podjęciu decyduje sam bohater, bądź też podróże temu bohaterowi narzucone (np. duchy z IIcz. „Dziadów”). Możemy również dokonać podziału ze względu na ich cel: podróże, które mają pomóc o czymś zapomnieć, albo podróże w poszukiwaniu szczęścia lub innych cennych wartości. Nie wszystkie podróże kończę się dla bohaterów sukcesem. Na zakończenie chciałbym przypomnieć znane wszystkim przysłowie: „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”.