Jesteś człowiekiem przełomu wieków. W jakich utworach szukałbyś odpowiedzi na życie?Życie ludzkie jest nieustannym pasmem poszukiwań sensu istnienia. Człowiek jako istota myśląca próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie: kim jest, skąd pochodzi, ku czemu zmierza, próbuje poradzić sobie z tajemnicą swojego istnienia. Pytania te, jakże nurtujące, zdają się nasilać coraz bardziej w miarę przekraczania dwudziestego stulecia. Żyjąc na przełomie wieków człowiek czuje się niepewnie: z jednej strony jest przytłoczony ogromem postępu technicznego, jaki dokonał się w okresie zaledwie kilkudziesięciu lat, z drugiej jednak strony zastanawia się co będzie dalej, czy technika nie zwróci się przeciwko niemu i czy jedynym sposobem na odgadnięcie sensu istnienia nie pozostanie zwrócenie się ku Bogu. Dlatego od starożytności aż po czasy współczesne powstają dzieła poetów, pisarzy i filozofów, którzy próbują odnaleźć odpowiedź na życie.
Poszukując owej odpowiedzi na sens istnienia zwrócę się najpierw ku starożytności. Jednym z utworów mówiących o konflikcie zasad i powinności, a więc i o istocie bytu ludzkiego, jest dramat Sofoklesa- „Antygona”. Tytułowa bohaterka, Antygona, jest odważna, stanowcza, pełna dumy rodowej. Uważa, że o człowieku świadczą jego czyny, a nie słowa. Ceni bardziej prawa boskie niż ludzkie. Postępuje ona zgodnie ze swoim sumieniem. Jest wrażliwa na krzywdę brata. Potrafi dostrzec dobro i dąży w jego kierunku nie zważając na przeszkody i wszelkie niebezpieczeństwa, na które jest narażona. Wie, że jedynie w ten sposób będzie mogła odzyskać spokój wewnętrzny. Antygona jest pełna miłości, umie bezinteresownie poświęcić się dla dobra brata. Jej sensem życia staje się postępowanie zgodne z sumieniem. Jednak postępowanie Antygony nie do końca uważam za godne naśladowania przez człowieka przełomu wieków XX i XXI. Antygona przyzywa śmierć, godzi się z tragicznym rozwojem wypadków, biernie przyjmuje wyrok, a śmierć uważa za kres rodowej hańby. Sądzę, że Antygona obok wygranej poniosła porażkę, gdyż znalazłszy sens swojego istnienia - straciła życie nie próbując nawet o nie walczyć.
„Pieśń o Rolandzie” odwaga, męstwo, wiara w wartości wyższe, w Boga, wierność ideałom, patriotyzm.
„Romantyczność” - Mickiewicz- wiara w świat duchowy, wbrew nauce i technice.
„Dziady III” porzucenie ideałów z egoistycznych jednostkowych dla wartości wyższych Gustaw -> Konrad.
„Doktor Piotr”- Żeromski. Uczciwość ponad dobro osobiste, nie może pogodzić się z wyzyskiem i krzywdą robotników, odpowiedzialność, odwaga i siła moralna.
„Ludzie bezdomni”- Żeromski . Judym- społecznik, poświęca swoje życie pracy na rzecz ubogich i bezdomnych. Jednak poświęcając swoje szczęście krzywdzi Joasię Podborską, która go kocha.
„Granica” Nałkowska- przesunięcie granicy moralnej jako antyteza - brak wierności ideałom, naginanie zasad moralnych.
„Dżuma”- Bernard Rieux: altruista, pracuje z wielkim poświęceniem, pracował wśród chorych ryzykując zdrowiem i życiem, mówił „Kiedy się widzi biedę i cierpienie, jakie dżuma przynosi, trzeba być szaleńcem, ślepcem lub łajdakiem, żeby się na nią zgodzić”, uczciwość i praca jako wartość.
Freud powiedział: „Poznanie prowadzi do przemiany. W samym akcie poznawania siebie człowiek ulega przemianie.” Sadzę, że słowa te są w części odpowiedzią na pytanie o sens istnienia. Bohaterowie utworów przedstawionych przeze mnie, szukając odpowiedzi na to nurtujące wszystkich pytanie, musieli przejść trudną i wyczerpującą drogę do poznania samego siebie. Niejednokrotnie ich świat załamywał się, tracili sens, ponosili porażki, ale ważne jest to, że nie poddawali się w dążeniu do celu. Sądzę więc, że odpowiedzią na życie jest poznanie własnego siebie, sprecyzowanie swoich potrzeb, wymagań co do własnego sposobu życia, postępowania, ustalenie swoich własnych zasad moralnych.