Trzeci wek starości
Uniwersytet Trzeciego Wieku
w Kielcach w latach 1985-2000
Pod red. Andrzeja Jopkiewicza i Elżbiety Trafiałek
Kielce 2000
Spis treści
Wprowadzenie v 9
XV-Iecie Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Kielcach
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek: Geneza i rozwój UTW w Kielcach 33
Różne wymiary starzenia się i starości
Elżbieta Trafiałek: Oświata w integracji osób starszych 65
Anna Kieszkowska: Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe 73
Irena Pufal-Struzik: Poczucie osamotnienia i lęku u ludzi starszych 87
Adam A. Zych: Religijność ludzi starzejących się i starych 97
Agata Chabior: Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań
prowadzonych na terenie województwa świętokrzyskiego 104
Andrzej Jopkiewicz: Charakterystyka nawyków żywieniowych osób
starszych. Badania mieszkańców Kielc 114
Agnieszka Przychodni, Maciej Szwach: Różne aspekty życia kobiet
w okresie okołomenopauzalnym 124
Uniwersytet Trzeciego Wieku w opiniach wykładowców i słuchaczy
Helena Wolny: Grupa literacka 139
Alina Bielawska: Sekcja spod znaku Melpomeny 142
Józef Strojecki: Sekcja wokalna 147
Jolanta Krawczyk: Sekcja gimnastyki 148
Franciszek Ratkiewicz: Sekcja turystyki pieszej 151
Barbara Juchnowska: Sekcja samopomocy koleżeńskiej 155
Jadwiga Polańska: Mój mariaż z Uniwersytetem 158
Wanda Robak: Kolorowy indeks, czyli moja przygoda z UTW 163
Żyta Trych: Piętnastolecie UTW 167
Franciszek Ratkiewicz: Nabrałem chęci do życia 171
Barbara Straś: Sposób na godne i ciekawe życie 172
Regina Bamburska: Wspomnienia 173
Bibliografia wybranych opracowań przedmiotowych 179
Wprowadzenie
Każdy jubileusz, symbolizujący ciągłość, kontynuację, stanowi okazję do podsumowań, ocen i refleksji, a w końcu kreślenia perspektyw przyszłości. Nadawanie mu wymiaru uroczystego jest bowiem nie tylko zamknięciem pewnego etapu z przeszłości, ale przede wszystkim konstruktywną płaszczyzną wymiany zdobytych doświadczeń, dającą podstawę do planowania przyszłości lepszej, pełniejszej w treści, bogatszej, optymalnej i satysfakcjonującej.
Uniwersytet Trzeciego Wieku w Kielcach w 2000 roku obchodzi jubileusz XV-lecia swej działalności, co mobilizuje zarówno do prezentacji jego dorobku, jak i ekspozycji roli, jaką od lat pełni w środowisku kieleckim.
Powstał w 1985 roku przy Wyższej Szkole Pedagogicznej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, z inicjatywy prof. dr. hab. Andrzeja Jopkiewicza, który konsekwentnie kieruje nim do dziś. Wówczas był jedenastą tego typu placówką w kraju (po Warszawie, Wrocławiu, Opolu, Szczecinie, Poznaniu, Łodzi, Gdańsku, Krakowie, Katowicach i Rzeszowie). Obecnie sieć uniwersytetów obejmuje już 25 placówek, propagujących ideę kształcenia ustawicznego dla przedstawicieli trzeciej generacji. W ciągu minionego ćwierćwiecza1 mapa polskich uniwersytetów trzeciego wieku ulegała ciągłym zmianom. Jedne powstawały, inne, z różnych przyczyn, zawieszały swą działalność.2 Kielecki Uniwersytet jednak przez te wszystkie lata trwał, stawiając czoła przemianom systemowym, wielorakim trudnościom, wyzwaniom no-
1 Przed 25 laty, w 1975 roku, z inicjatywy prof. dr med. Haliny Szwarc, powstał
pierwszy w kraju UTW przy Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego
w Warszawie.
2 W roku akademickim 1999/2000 zawiesiły swą działalność Uniwersytety w Gdań
sku i Bydgoszczy. Wcześniej uczyniły to placówki w Gliwicach i Wrocławiu, ale
jednocześnie uruchomiono nowe: w Lesznie. Żarach i Oświęcimiu. Por.: Działal
ność polskich uniwersytetów trzeciego wieku w roku akademickim 1999/2000.
Pod red. A. Jopkiewicza. Warszawa 2000, s. 7.
9
Wprowadzenie
Andrzej Jopkiewicz, Elżbieta Trafiałek
wej, polskiej rzeczywistości. Nie tylko trwał, ale ustawicznie poszerzał swą ofertę, skupiając coraz liczniejsze grono słuchaczy, a w końcu -angażując do współpracy instytucje, organizacje, większość kieleckich szkół wyższych oraz władze miasta i regionu.
Analiza dotychczasowej działalności nie tylko satysfakcjonuje, ale upoważnia do dobrych rokowań na przyszłość. Podjęta przed piętnastoma laty inicjatywa, akceptowana pierwotnie przez nieliczne grono orędowników gerontologii, władz rektorskich WSP i 110 słuchaczy, z czasem rozwinęła się, dojrzała, umocniła, zyskując poparcie szeroko rozumianego środowiska i liczniejsze, niż może pomieścić aula WSP, grono 280 słuchaczy.
Piętnaście lat przełożone na fazy życia to dzieciństwo i młodość; na edukację - to kształcenie od poziomu elementarnego do wyższego, czyli od szkoły podstawowej, przez średnia, do ukończenia studiów zawodowych. W historii UTW w Kielcach te piętnaście lat to także etapy wyraźnego rozwoju: od dwuprofilowych wykładów w zamkniętym, dwuletnim cyklu kształcenia, poprzez poszerzenie oferty o rok „otwarty", aż do formuły obecnej, w której, poza interdyscyplinarnymi wykładami, zajęcia realizowane są także w licznych sekcjach tematycznych {literackiej, teatralnej, wokalnej, plastycznej, gimnastyki, turystyki) oraz na wąskotematycznych seminariach (biografie sławnych ludzi, kino europejskie).
Wielu słuchaczy legitymuje się ponad dziesięcioletnim stażem uczestnictwa w działalności Uniwersytetu. Wszyscy swe cotygodniowe spotkania w gronie przyjaciół, rówieśników i w towarzystwie wykładowców oraz kierowników sekcji traktują jako naturalny, choć odświętny, dostarczający pozytywnych przeżyć, element codziennego życia. Stanowią swoistą elitę kieleckich seniorów, ludzi aktywnych, mobilnych, pełnych nowych pomysłów, inicjatyw, otwartych na problemy środowiska, pogodnie patrzących w przyszłość, ciągle planujących i ciągle wymagających - od siebie i od innych. Ich aktywność jest żywym przykładem rewitalizacji, odnowy psychicznej, pełnej internalizacji nowego stylu życia na emeryturze, życia bez starości. Starości, która zgodnie z polskim stereotypem, w powszechnym odczuciu nadal
10
budzi skojarzenia pejoratywne, żadna bowiem ze znanych współizc-śnie teorii starzenia się - zarówno biologicznych, psychologicznych, jak i społecznych - nie wyjaśnia tego procesu. Każda z nich dzi;ił;i niejako na własny użytek, nie udzielając jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o wyznaczniki długości życia i przebiegu procesu starzenia się. Wiadomo, że starzenie uwidacznia się zmianami w wyglądzie twarzy, sylwetki, w zainteresowaniach, postawach wobec siebie i innych, w stylu i poziomie życia. Ale każdy starzeje się inaczej. W wielkim uproszczeniu można jednak stwierdzić, że negatywny stereotyp polskiej starości pozostaje w silnym związku z pauperyzacją ludzi starszych i patologicznym procesem starzenia się.
Takiej starości wśród słuchaczy UTW nie ma. Dominuje typ pomyślnego starzenia się i model samopomocy, dający poczucie bezpieczeństwa oraz komfortu psychicznego, w literaturze określanego mianem „dobrostanu", Jest ogromne zainteresowanie wiedzą, światem, polityką, własnym rozwojem, rozrywką, aktywnością, twórczym działaniem, a nade wszystko - drugim człowiekiem. Wyrazem tego jest niezwykle bogata samodzielna twórczość literacka1, artystyczna i turystyczna oraz zaangażowanie słuchaczy w pracach sekcji samopomocy koleżeńskiej. Wiele ich łączy, a wiek, płeć, wykształcenie czy status społeczny nie mają żadnego znaczenia dla różnorodnych interakcji, przyjaźni, sympatii i koleżeńskiej współpracy (wśród słuchaczy są osoby w wieku 50 i 85 lat). Uniwersytet stworzył irn możliwość życia bez starości, życia ciągle dodawanego do lat, wypełniającego codzienność głębokim sensem, perspektywą i coraz to nowymi celami, nie zostawiając miejsca na kontemplowanie skutków upływu czasu. Teksty ich autorstwa, zamieszczone w trzeciej części prezentowanej pracy, są tego najlepszym dowodem.
Roli kieleckiego UTW nie można jednak ograniczyć wyłącznie do słuchaczy UTW i osób starszych w ogóle. Przy okazji jubileuszu warto
'' Tylko w tatach 1990-1998 ukazało się 36 tomików poezji i prozy oraz 4 antologie autorstwa i współ autorstwa słuchaczy; w 1995 roku opublikowano wydanie jubileuszowe „Barwy jesieni"', a w 1999 roku cykl wspomnień „Powroty do małych ojczyzn". Por. M. Adamczyk, A. Jopkiewicz: Przedmowa. [W:] Powroty do małych ojczyzn. Wspomnienia Grupy Literackiej UTW w Kielcach. Wszechnica Świętokrzyska. Kielce 1999, s. 10-11.
11
Wprowadzenie
Andrzej Jopkiewicz, Elżbieta Trafialek
podkreślić, że równolegle do jego rozwoju konstytuowało się w Kielcach środowisko naukowe, skupiające coraz liczniejsza grupę pracowników naukowo-dydaktycznych WSP, zainteresowanych zarówno problemami gerontologii społecznej, eksperymentalnej, jak i profilaktyki gerontologicznej. Trudno nie dostrzec związku, tym bardziej że wiciu z nich Uniwersytet traktowało jako teren badań, a jego słuchaczy jako potencjalnych informatorów, rozmówców, źródło wiedzy. Opublikowano wiele rozpraw i artykułów, dokumentujących dorobek eksploracyjny i piśmienniczy wykładowców UTW. Ich wykaz umieszczono w końcowej części niniejszej pracy.
Nic sposób wymienić wszystkich, którzy w kolejnych latach popierali i aktywnie wzmacniali działalność Uniwersytetu, udzielali wsparcia merytorycznego, organizacyjnego i finansowego, pomagali przetrwać burzę przemian systemowych i trudny dla placówki czas poszukiwania bazy oraz środków na podstawową działalność. Byli to przede wszystkim kolejni rektorzy WSP w Kielcach, a także przedstawiciele władz miasta i województwa, Kieleckiego Towarzystwa Naukowego, rektorzy pozostałych kieleckich szkół wyższych, ludzie dobrej woli, rozumiejący ideę Uniwersytetu, Kierując pod ich adresem słowa wdzięczności, należy jednocześnie stwierdzić, że UTW nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. Jest znany w całym kraju, ceniony nie tylko przez słuchaczy, ma swój dorobek i historię, która na trwałe już wpisał się do kronik miasta i regionu. Pełni wiele ważkich ze społecznego punktu widzenia funkcji: od edukacyjnej podejmującej wyzwania kształcenia ustawicznego, przez integracyjna, kompensacyjną i ak-tywizacyjna, do rewitałtzacyjnej i samopomocowej. Przygotowuje do życia w społeczeństwie obywatelskim, wspólnotowym, korzeniami umocowanym w ludzkim solidaryzmie i samopomocy, lansując tym samym najpopularniejszy w Europie model życia - pomyślnego przebiegli procesu starzenia się. To daje uzasadnione poczucie satysfakcji, tym bardziej że perspektywa przyszłości to nie tylko integracja ze strukturami Unii Europejskiej, obligująca do wprowadzania ocpo-wiednich standardów w zakresie organizacji czasu wolnego i jednakowego prawa wszystkich grup społecznych do wypoczynku, aktywności i rozwoju, ale coraz większy udział ludzi w wieku emerytalnym
w ogólnej strukturze społeczeństwa polskiego i pilna, związana z lym potrzeba wdrażania konstruktywnych rozwiązań instytucjonalnych, służących poprawie jakości ich życia.
Prezentowanej pracy, wieńczącej XV-lecie działalności UTW w Kielcach, nadano niekonwencjonalny charakter - tworząc forum dyskusyjne zarówno dla słuchaczy-odbiorców, organizatorów działalności, wykładowców, jak i dla przedstawicieli lokalnych władz. Opracowanie składa się z trzech części, zamkniętych klamrami Wprowadzenia i Bibliografii wybranych opracowań przedmiotowych. Część pierwsza, zainaugurowana pismami i listami intencyjnymi JM Rektora WSP, JM Rektora Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach oraz przedstawicieli władz miasta i województwa, stanowi syntetycznie opracowany informator na temat działalności placówki;; od genezy, przez kolejne lata pracy, aż do roku jubileuszowego. Zamyka go imienny wykaz słuchaczy legitymujących się dziesięcioletnim i piętnastoletnim stażem studiowania. Część druga, Różne wymiary starzenia się i starości, jest zbiorem rozpraw i komunikatów z badań, przygotowanych przez pracowników naukowo-dydaktycznych WSP, związanych z UTW, a koncentrujących swe poszukiwania badawcze na szeroko pojmowanej problematyce gerontologicznej. Część trzecią wypełnia zapowiedź zawarta w jej tytule: Uniwersytet Trzeciego Wieku w opiniach wykładowców i sluchaczy,[egzemplifikując jednocześnie sygnalizowany wcześniej społeczny odbiór działalności placówki Całość uzupełniają, oddzielając jednocześnie poszczególne części pracy, cztery rysunki przedstawiające twarze starych ludzi ze Lwowa, wykonane z natury przez prof. Władysława Szczepańskiego.
Prof. Władysław Szczcpański, wieloletni współpracownik UTW {kierował sekcją plastyczną), jest repatriantem, od 1988 roku na stałe zamieszkałym w Polsce. Studia artystyczne w zakresie grafiki ukończył we Lwowie. Od 1977 roku jest pracownikiem naukowo-dydakty-cznym, od 1989 roku zatrudnionym w WSP w Kielcach. Przewód artystyczny drugiego stopnia zakończył w 1996 roku. Jego bogata twórczość, prezentowana dotychczas na 21 wystawach indywidualnych
12
13
Wprowadzenie
(m.in. w Warszawie, we Wrocławiu, w Kielcach, Przemyślu, Radomiu i Krośnie) i na 34 wystawach zbiorowych, obejmuje rysunek, malarstwo i grafikę. Prace pełne ekspresji, bogatego wnętrza, oddają duszę zarówno kolejnych „bohaterów" analiz artystycznych, jak i samego ich twórcy. Portrety Lwowiaków, udostępnione przez prof. W. Szcze-pańskiego dla wzbogacenia prezentowanej pracy, a stanowiące część zbioru W Rwiecie wspomnieft, mogą stanowić odrębny materiał dla prowadzenia analiz nad teoriami starzenia się, nad człowieczym losem, nad ludzkimi twarzami odzwierciedlającymi ich całe życie4. Ale to temat na oddzielne opracowanie.
Kończąc pragniemy serdecznie podziękować recenzentowi - Pani prof. dr med. Halinie Szwarc, Rektorowi Wyższej Szkoły Pedagogicznej im Jana Kochanowskiego w Kielcach i Rektorowi Wszechnicy Świętokrzyskiej w Kielcach, twórcy rysunków, autorom tekstów, Prezydentowi i Wiceprezydentowi Kielc, Wojewodzie Świętokrzyskiemu oraz wszystkim, którzy nie tylko wpłynęli na ostateczny kształt tej książki, ale także wsparli starania ojej wydanie.
Andrzej Jopkiewicz Elżbieta Trafialek
4 Najbardziej charakterystyczne zmiany zewnętrzne w wyglądzie człowieka starego widoczne są na twarzy. Jest ona specyficzna i typowa, bo wydłużona, pokryta zmarszczkami, bruzdami, niekiedy bliznami. Zmiany w wyglądzie ludzkiej twarzy są skutkiem działania warunków życia, często odzwierciedlają choroby, przeżycia, a nierzadko pozwalają nawet na określenie wykonywanego wcześniej zawodu, na odróżnienie na przykład rolnika czy żeglarza od mieszczanina.
14
Beata Klimer Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
l. Szkic historyczny
Inauguracja roku akademickiego 1985/86 miała miejsce 11 paź-d/iernika 1985 r. w sali kominkowej Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Uczestniczyli w niej zaproszeni goście, władze miasta, rektorzy i wykładowcy Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach, przedstawiciele Kieleckiego Towarzystwa Naukowego, kieleccy lekarze oraz licznie zgromadzeni słuchacze.
Wykład inauguracyjny na temat „Rola Uniwersytetów Trzeciego Wieku w profilaktyce gerontologicznej" wygłosiła prof. dr med. Halina Szwarc - założycielka pierwszego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Polsce w 1975 roku w Warszawie, kierownik Sekcji UTW przy Polskim Towarzystwie Gerontologicznym. Z Jej inicjatywy zaczęły powstawać uniwersytety w innych miastach, także w Kielcach. Kielecki l ITW był jedenastą w Polsce tego typu placówką, dającą możliwości kształcenia osobom starszym. Powstał z inicjatywy mieszkańców Kielc, pracowników naukowo-dydaktycznych WSP, działaczy Kieleckiego Towarzystwa Naukowego, lekarzy - pracowników naukowo-dydaktycznych Katedry Nauczania Klinicznego AM w Krakowie.
W 1984 r. WSP otrzymała zgodę Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego na powołanie UTW. Decyzja poprzedzona była wielomiesięcznymi działaniami twórców inicjatywy. Szczególnie intensywne starania o powołanie kieleckiego UTW podjął doc. dr Andrzej Jop-kiewicz. Z Jego inicjatywy Rada Wydziału Pedagogicznego w maju 1984 r. przyjęła wniosek o powołanie przy Zakładzie Pedagogiki Zdrowia Instytutu Pedagogiki WSP Specjalnego Studium pod nazwą „Uniwersytet Trzeciego Wieku".
Na posiedzeniu 15 listopada 1984 r., na wniosek doc. dr. Andrzeja Jopkiewicza, Senat WSP wyraził wstępną zgodę na powołanie
33
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach. W styczniu 1985 r. powstała Rada Naukowo-Prog-ramowa, której przewodniczącym został doc. dr Andrzej Jopkiewicz, przedstawiciel Rektora ds. UTW. W skład Rady weszli: pełnomocnik Katedry Nauczania Klinicznego AM, pracownicy naukowo-dy-daktyczni WSP i przedstawiciele samych słuchaczy UTW. Głównym /adaniem Rady było sprawowanie merytorycznego nadzoru nad działalnością UTW oraz ustalanie tematyki zajęć, nawiązywanie kontaktów z wykładowcami i koordynowanie spraw organizacyjno--finansowych.
30 września 1985 r. Rektor WSP w Kielcach wydał Zarządzenie w sprawie organizacji i zasad funkcjonowania Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Na jego podstawie opracowano Regulamin UTW. Pierwszą dotację finansową na kształcenie osób starszych z terenu miasta i regionu Uniwersytet otrzymał z WSP oraz z Kieleckiego Towarzystwa Naukowego.
2. Kalendarium działalności
Rok akademicki 1985/86
W pierwszym roku działalności UTW utworzono dwa kierunki: humanistyczny i biologiczno-medyczny. Zajęcia na każdym z nich odbywały się raz na dwa tygodnie, co umożliwiało słuchaczom korzystanie z wykładów na obydwu kierunkach. Spośród 110 zapisanych osób (tab. 1.) ponad połowa, bo 64 osoby, korzystały z tego przywileju. W czasie trwania roku akademickiego przeprowadzono 17 wykładów na kierunku humanistycznym i 15 - na kierunku biologiczno-medycz-nym, co średnio dawało 4 godziny zajęć tygodniowo. Kierunek humanistyczny liczył 82 osoby, natomiast kierunek biologiczno-medyczny - 93 osoby.
W pierwszym roku działalności Uniwersytetu zajęcia dydaktyczne ograniczały się wyłącznie do wykładów, które odbywały się w budynku WSP przy ul. Kościuszki 13. Tam też mieścił się sekretariat UTW. Niektóre wykłady, realizowane na kierunku humanistycznym, odbywały się
34
\\ Muzeum Narodowym lub w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach. Zgodnie z przyjętymi założeniami cykl kształcenia w UTW miał i rwać 2 lata i kończyć się uzyskaniem dyplomu.
Kierownikiem placówki został doc. dr Andrzej Jopkiewicz z WSP w Kielcach. Sprawy administracyjno-organizacyjne prowadziła mgr Jadwiga Polańska. Wykładowcami w pierwszym roku działalności Uniwersytetu byli pracownicy naukowo-dydaktyczni kieleckiej WSP (22 osoby) oraz osoby spoza uczelni, przede wszystkim lekarze (10 osób). Jeden wykład, w odpowiedzi na specjalne zaproszenie, wygłosiła pani dr Anna Sztaudynger-Kaliszewicz z UTW w Łodzi.
Już w pierwszych miesiącach działalności z grupy najbardziej aktywnych słuchaczy wyłoniono Samorząd Uniwersytetu. Członkami pierwszej Rady Samorządu zostali: na kierunku humanistycznym:
Barbara Kaleta - przewodnicząca
Julian Pięta- z-ca przewodniczącego
Józef Malach - z-ca przewodniczącego
Władysława Modrzejewska - przedstawiciel słuchaczy do Rady
Naukowo-Programowej; - na kierunku biologiczno-medycznym:
Teresa Mąsior - przewodnicząca
Krystyna Piasecka - z-ca przewodniczącego
Mieczysław Kałuża - z-ca przewodniczącego
Władysław Zubek - przedstawiciel słuchaczy do Rady Naukowo-Programowej.
Rada Samorządu Słuchaczy stała się organem mającym istotny wpływ na całokształt działalności UTW. Zajęła się też organizacją imprez oraz spotkań słuchaczy, realizowanych poza głównym programem wykładów. W roku akademickim 1985/86 studenci - seniorzy obejrzeli kilka spektakli w miejscowym teatrze, w tym „Sułkow-skiego" w reżyserii Tadeusza Byrskiego. W grudniowy wieczór w sali kominkowej WDK wysłuchano wrażeń z podróży do Brazylii, opowiedzianych przez p. Mirską, córkę słuchacza UTW - Stanisława Mirskiego. W marcu 1986 r. spotkaniem przy herbacie uczczono Święto Kobiet.
35
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
W roku akademickim 1985/86 zawiązała się grupa turystyczna, która począwszy od miesięcy wiosennych zwiedzała zabytki Kielc i okolic.
10 czerwca 1986 r. odbyło się pierwsze uroczyste zakończenie roku akademickiego. Zorganizowano je w pięknej, stylowej scenerii sali kominkowej WDK. Spotkanie uświetnione zostało występem artystycznym Władysława Popielarczyka z Warszawy - malarza, muzyka, poety oraz recytacją wierszy autorstwa słuchaczy. Prezentujący swą poezję, już w następnym roku akademickim zainicjowali utworzenie sekcji teatralnej, a dwa lata później - literackiej, grup wyjątkowo twórczych, aktywnych, działających nieprzerwanie przez kolejne kilkanaście lat pracy Uniwersytetu.
Rok akademicki 1986/87
14 października 1986 r. w sali kieleckiej Filharmonii UTW zainaugurował drugi rok działalności. Wykład inauguracyjny na temat: „Tradycje szkolnictwa kieleckiego" wygłosił doc. dr hab. Adam Massalski, a całość uroczystości uświetnił występ chóru WSP.
W roku akademickim 1986/87 nadal prowadzono zajęcia na dwóch kierunkach: biologiczno-medycznym i humanistycznym, z tym, że osobno dla l i dla II roku studiów. Odbyło się 31 wykładów na I i II roku kierunku humanistycznego i 30 wykładów dla I i II roku kierunku biologiczno-medycznego. Ilość zajęć wzrosła do 10 godzin tygodniowo. Po dwuletnim cyklu kształcenia słuchacze otrzymywali dyplomy ukończenia studiów. Słuchacze coraz silniej integrowali się z UTW - kończący dwuletni cykl kształcenia nie chcieli się z nim rozstawać. Reprezentacje obydwu kierunków zgłosiły kierownikowi placówki akces dalszego uczestnictwa w wykładach, nawet jeśli wymagałoby to ponownego zapisania się na I rok. W tej sytuacji, mimo poważnych trudności lokalowych, podjęto decyzję o utworzeniu „kierunku otwartego" dla wszystkich zainteresowanych dalszym kształceniem.
liył to rok owocujący wieloma zmianami, egzemplifikującymi nie tylko dynamiczny rozwój UTW, ale i ogromne zapotrzebowanie środowiska na proponowane przez placówkę formy działalności. Wpro-
36
wadzono, oprócz wykładów, zajęcia seminaryjne z historii s/tuki »ni/. psychologii, a także dwa lektoraty języków obcych: niemieckiego i esperanto. Rozpoczęły działalność dwie nowe sekcje twór-i/e: teatralna i malarska. Zajęcia w nich odbywały się co drugi ty-d/ień, a w powstałej wcześniej - literackiej - raz w miesiącu. Wykłady nadal organizowano naprzemiennie, co dwa tygodnie: we wtorki dla I roku, w środy dla II roku. W semestrze letnim wprowa-d/ono gimnastykę korekcyjną. Odbywały się różne spotkania towa-i/yskie: z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy, Dnia Kobiet, spotkanie esperantystów - seniorów z juniorami - uczniami technikum Leśnego w Zagnańsku. Słuchacze stali się bywalcami kin oraz teatru, uczestniczyli w premierach filmowych, oglądali wszystkie spektakle kieleckiego teatru. Jedna ze słuchaczek, Pani Wanda Robak, prowadziła kronikę UTW.
W roku akademickim 1986/87 na I i II rok UTW zapisało się 191 osób (tab. l.): 100 osób na kierunek biologiczno-medyczny i 91 osób na kierunek humanistyczny. Przyjęto 62 nowych słuchaczy.
22 czerwca 1987 r. w Domu Środowisk Twórczych odbyło się uroczyste zakończenie roku akademickiego. 82 osoby otrzymały dyplom ukończenia UTW. Wyróżniono najbardziej aktywnych słucha-c/y - nagrody książkowe otrzymali: Krystyna Piasecka-Mierz-wińska, Władysława Modrzejewska, Barbara Kaleta, Józef Meloch, Julian Pięta, Wanda Robak, Cecylia Snoch i Stanisław Mirski.
Kok akademicki 1987/88
6 listopada odbyła się trzecia inauguracja roku akademickiego UTW. W uroczystości uczestniczyli licznie przybyli goście, między innymi: prorektor WSP w Kielcach - doc. dr Jan Mityk, wykładowcy i słuchacze. Wykład inauguracyjny na temat: „Geragogika koniecznością nadchodzących czasów" wygłosił doc. dr hab. Adam Zych.
W roku akademickim 1987/88 na wykłady I roku uczęszczały 74 osoby II roku - 76 osób, a w zajęciach roku „otwartego" udział brało 65 osób. W sumie UTW iniał 205 słuchaczy (tab. l.).
Wykłady odbywały się, wzorem lat ubiegłych, na I i II roku kierunku humanistycznego i biologiczno-medycznego co dwa tygodnie. Tematyka wykładów na kierunku humanistycznym obejmowała: hi-
37
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
storię, literaturę, filozofię, prawo, ekonomię, film, muzykologię, językoznawstwo, historię sztuki, gerontologię. W trakcie roku akademickiego odbyło się ogółem 30 wykładów na I i II roku kierunku humanistycznego i tyleż samo na l i II roku kierunku biologiczno--medycznego. Ilość zajęć wzrosła do 18 godzin tygodniowo.
Tematyka wykładów na kierunku biologiczno-medycznym dotyczyła m.in.: anatomii i fizjologii, geriatrii, ekologii, genetyki, farmakologii, ortopedii, zaburzeń metabolizmu, chorób cywilizacyjnych, psychiatrii i ziołolecznictwa.
Na roku „otwartym" wykłady odbywały się raz w miesiącu i dotyczyły m.in.: zawodu lekarskiego, apiterapii, sztuki nowoczesnej, kina europejskiego, ekonomii oraz filmu dokumentalnego.
Słuchacze II roku i roku „otwartego" uczestniczyli ponadto w seminariach z filozofii, lektoratach języka esperanto, niemieckiego, angielskiego, sekcjach twórczych: plastycznej i teatralnej. Słuchacze wszystkich lat brali udział w zajęciach gimnastyki korekcyjnej i uprawiali turystykę pieszą. Zorganizowali cieszące się dużym zainteresowaniem wycieczki autokarowe do Warszawy i do Łańcuta. Już tradycyjnie byli też stałymi gośćmi premier, wystawianych w teatrze kieleckim.
Nawiązano współpracę z Politechniką Świętokrzyską, której pracownicy naukowi postanowili podjąć wykłady na UTW. Wychodząc naprzeciw problemom lokalowym, z jakimi borykało się kierownictwo placówki, Politechnika udostępniła słuchaczom swoją aule. Okazało się to niezbędne ze względu na stale powiększającą się grupę słuchaczy roku „otwartego". W trzecim roku działalności w wykładach organizowanych w ramach tej formy uczestniczyły już 102 osoby, czyli prawie wszyscy absolwenci zakończonego wcześniej, dwuletniego cyklu kształcenia.
Dyplom ukończenia UTW w roku akademickim 1987/88 otrzymało 73 słuchaczy. Na rok następny zapisało się 47 osób.
Rok akademicki 1988/89
Uroczysta inauguracja roku odbyła się 12 października w budynku Filharmonii Kieleckiej. Wykład inauguracyjny na temat: „Ekologia, żywność, zdrowie" wygłosił prof. dr hab. Stanisław Wiąckowski.
38
Na I roku podjęło kształcenie 70 słuchaczy, na II roku kontynu-»\\alo naukę 68 osób. Rok „otwarty", powiększony o ubiegłorocz-n\ch absolwentów, liczył 102 osoby. Ogółem Uniwersytet liczył 240 osób (tab. 1.). W tygodniu realizowano średnio 24 godziny zajęć dy-.laktycznych i pozadydaktycznych. Zrealizowano 30 wykładów na l i II roku kierunku humanistycznego i tyleż samo na I i II roku kie-iiinku biologiczno-medycznego.
Poza wykładami dla I, II i roku „otwartego" prowadzono następujące formy zajęć: seminaria z filozofii, wiedzy o filmie, teatrologii, lektoraty języka angielskiego, niemieckiego, francuskiego, espe-i auto. Powstała jedna nowa sekcja twórcza: literacka. Nadal działały sekcje: gimnastyki korekcyjnej i turystyki pieszej.
Oprócz wykładów słuchacze uczestniczyli w innych formach wspólnych spotkań: wieczorkach towarzyskich w DST, w zabawach karnawałowych oraz z okazji Dnia Kobiet. Organizowali też wycieczki krajoznawcze. W kwietniu 1989 r. odbyło się spotkanie słuchaczy UTW ze studentami pedagogiki, którzy zaprezentowali program kabaretowy pt. „Wielka klapa". W maju słuchacze UTW licznie wzięli udział w wycieczkach: do Warszawy, do Kazimierza Dolnego, Puław, Nałęczowa i w Góry Świętokrzyskie.
Uniwersytet konsekwentnie utrzymywał stałą współpracę z In-siytutem Kształcenia Klinicznego AM w Krakowie, włączając jednocześnie do grona współpracowników Zakład Farmakologii AM w Łodzi i Klinikę Geriatryczną w Warszawie. Pracownicy tych placówek naukowych wygłosili kilkanaście wykładów dla słuchaczy UTW w Kielcach. Dzięki tym oraz innym kontaktom ze środowiskami naukowymi, program zajęć w roku akademickim 1988/89 był wyjątkowo bogaty, w szerokim tego słowa znaczeniu - interdyscyplinarny. Obejmował, między innymi, wykłady na takie tematy, jak: „O szkodliwości nadużywania leków", „Anatomiczno-fizjologicz-ne podstawy funkcjonowania organizmu", Zaburzenia metabolizmu - cukrzyca", „Choroby alergiczne", „Znaczenie aktywności ruchowej w rozwoju fizycznym człowieka", „Fizjologia krążenia", „Choroby cywilizacyjne", „Leki roślinne działające na drogi oddechowe", „Zawał serca" - na kierunku biologiczno-medycznym; „Twórczość jako sens życia człowieka", „W poszukiwaniu teorii starzenia się", „Prawa ekonomiczne i praktyka gospodarcza", „Za-
39
Beata Klinier, Elżbieta Trafialek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
sady odpowiedzialności karnej", „Rodowód polskiej inteligencji", „Konflikt pokoleń", „Impresjonizm", „Powstanie Styczniowe w Górach Świętokrzyskich", „Białe plamy w dawnych dziejach Polski", „Style muzyczne"- na kierunku humanistycznym; - „Brazylia - bogaty kraj biednych ludzi", „Kilimandżaro - góra eksportowa Tanzanii", „Srebrna miłość — złote gody", „Safari w Kenii", „Uniwersytet stanowy na Florydzie", „System edukacji narodowej w Republice Federalnej Nigerii" - na roku „otwartym". Zarówno rozległy zakres tematyczny organizowanych wykładów, jak i niekonwencjonalna forma ich prezentacji (filmy, przezrocza, foldery, albumy, zdjęcia) wpłynęły na zwiększenie popularności UTW. Zainteresowanie środowiska rosło, frekwencja nie spadała poniżej 90%, a osób ubiegających się o uzyskanie statusu słuchacza ciągle przybywało.
W dniu 14 czerwca w sali WDK odbyło się uroczyste zakończenie roku, zwieńczone wręczeniem dyplomów. Otrzymało je 57 osób, z czego 37 osób - dyplomy ukończenia obydwu kierunków.
Rok akademicki 1989/90
Inauguracja roku odbyła się 16 października w sali kominkowej WDK. Wykład inauguracyjny na temat: „Pieśń ludowa jako utrwalenie wydarzeń autentycznych z okresu II wojny światowej" wygłosiła dr Helena Wolny, kierownik sekcji literackiej.
W roku akademickim 1989/90 zaplanowano 20 godzin wykładów tygodniowo na I i II roku oraz na roku „otwartym". UTW nadal mieścił się w budynku przy ul. Kościuszki 13, ponieważ nie doszło do porozumienia z Politechniką Świętokrzyską w sprawie wynajmu sali wykładowej. Uniwersytet borykał się z coraz większymi trudnościami lokalowymi i finansowymi. Na I roku zajęcia odbywały się tylko na kierunku biologic/no-medycznym (40 osób). Przyjęto też tylko 40 nowych słuchaczy. Ogółem Uniwersytet skupiał 196 osób (tab. l.). Średnio realizowano 20 godzin zajęć tygodniowo. W trakcie semestru zimowego i letniego przeprowadzono 15 wykładów na I roku i tyleż samo na II roku studiów kierunku humanistycznego.
Największym zainteresowaniem cieszyły się wykłady na następujące lematy:
40
„Postęp w diagnostyce schorzeń narządów ruchu", „Choroba nowotworowa- możliwość wyleczenia", „ Rośliny kosmetyczne i lecznicze", „Choroby alergiczne", „Nadciśnienie tętnicze", „Seksuologia wieku podeszłego" - na kierunku biologiczno-medycznym; „Być sobą, a nawet przeciw sobie", „ Jak czytać książki", „ Kielce w latach okupacji", „Jak być starym" - na kierunku humanistycznym;
„Czarnobyl", „Australia - środowisko przyrodnicze, warunki życia", „Religijność człowieka jako zjawisko psychologiczne", „Kanada 1989", „Optymizm terapeutyczny u osób w podeszłym wieku", „Safari w Kenii" - na roku „otwartym". Ponieważ program zajęć, obejmujący terminy i tematykę wykładów, od początku działalności UTW podawany był słuchaczom / kilkumiesięcznym wyprzedzeniem - każdy miał możliwość wyboru i uczestnictwa w tych spotkaniach, które budziły jego największe /ainteresowanie. Tradycja ta nadal zresztą jest kontynuowana, co / perspektywy czasu pozwala ocenić, na jaką problematykę wśród potencjalnych słuchaczy występuje największe zainteresowanie. To informacja bardzo pomocna dla organizatorów, starających się na bieżąco wychodzić naprzeciw oczekiwaniom odbiorców.
W listopadzie 1989 r. odbyła się dwudniowa wycieczka do Wrocławia. Słuchacze obejrzeli między innymi „Panoramę Racławicką". Spotkania okolicznościowe (wieczorki taneczne, wieczór kolęd, zabawa andrzejkowa i karnawałowa) odbywały się w Domu Działkowca przy ul. Bohaterów Warszawy w Kielcach.
Na zakończenie roku, 12 czerwca, w sali kominkowej WDK wręczono 51 dyplomów, z czego 26 osób otrzymało je za ukończenie dwóch kierunków: humanistycznego i biologiczno-medycznego.
Rok akademicki 1990/91
Inauguracja roku odbyła się 17 października w sali kominkowej WDK. Uniwersytet nadal borykał się z wieloma trudnościami finansowymi. Liczba słuchaczy spadła do 154 osób.
Rozpoczął się trudny, trwający potem przez kilka następnych lat, proces przemian systemowych. Transformacja i odczuwane przez cały kraj konsekwencje wdrażania zasad gospodarki wolnorynkowej,
41
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
narastającego bezrobocia oraz biedy - spowodowały specyficzny, nieznany wcześniej „chaos społeczny" oraz zagubienie wielu, w tym przede wszystkim ludzi starszych, w nowych realiach życia. Priorytetem stał się codzienny byt i bezpieczeństwo socjalne. Niedostatki w całej sferze budżetowej nie ominęły też WSP w Kielcach, rzutując w konsekwencji na redukcje wydatków i ograniczone możliwości funkcjonowania UTW. Z tego powodu zawieszono prowadzenie seminariów i konwersatoriów. Uniwersytet, mimo wszystko, nadal funkcjonował, starając się zachować przyjęty profil działalności. Zainteresowanie ze strony środowiska było jednak nieco mniejsze. Dla większości reprezentujących spauperyzowane środowiska emerytów i rencistów, sprawy rodzinne, codzienne, bytowe, zyskiwały pierwszeństwo przed związanymi z rozwojem, kształceniem, czy rozrywką i organizowaniem czasu wolnego. Po raz pierwszy od początku działalności UTW wśród słuchaczy dominowały osoby z wykształceniem wyższym - stanowiąc 56% grupy. Dla porównania: w latach poprzednich udział legitymujących się wykształceniem wyższym w ogólnej strukturze słuchaczy nie przekraczał 30%, wahając się w kolejnych latach od 20,5% w 1986 r. do 26,4% w 1988 r. (tab. 3.).
Odbyło się 45 wykładów, między innymi z literatury, filozofii, psychologii, historii, prawa, muzykologii, geografii świata, historii sztuki, medycyny, genetyki, gerontologii, farmakologii i astrologii.
Największą frekwencją cieszyły się wykłady na tematy:
„Historia i dzień dzisiejszy PCK na Kielecczyźnie", „Zastosowanie
sztucznych stawów u człowieka", „Aspekty kryzysu ekologicznego
w Polsce", „Witaminy i sole mineralne", „Zmiany i schorzenia skó
ry wieku dojrzałego" - na kierunku biologiczno-medycznym;
„Zespół AIDS - profilaktyka, objawy, zapobieganie", „Wpływ
dziedzictwa historycznego na współczesnych Polaków", „Psy
chologiczne aspekty konfliktu pokoleń", „Kobiety staropolskie",
„III część «Dziadów» A. Mickiewicza", „Problemy współczesnej
medycyny", „Prawo a moralność", „Moralne tło genetyki", „Za
gadnienia poznawalności świata" - na kierunku humanistycznym
i roku „otwartym".
Zajęcia prowadzono także w sekcjach twórczych - literackiej i plastycznej oraz w ramach gimnastyki geriatrycznej i turystyki pie-
•./(.-j. Odbywały się lektoraty języka angielskiego, francuskiego i niemieckiego.
Kok akademicki 1991/92
W roku akademickim 1991/92 siedziba UTW została przeniesio-n:i tło budynku przy ul. Żeromskiego 5, gdzie słuchaczom udostępniono aulę - największą salę wykładową WSP. Tam też odbyły się w s/ystkie wykłady oraz uroczystość rozpoczęcia i zakończenia roku .ikademickiego. Możliwość korzystania z auli WSP oraz mniejszy napływ nowych słuchaczy pociągnęły za sobą zmiany organizacyjne, l'n wstała jedna duża grupa wykładowa, dla której dwa razy w tygodniu organizowano wykłady: w poniedziałki o profilu humanistycz-M\m, we wtorki o profilu biologiczno-medycznym. Zrezygnowano z podziału na I i II rok studiów, wszystkim zajęciom nadając profil „otwartych". Liczba słuchaczy, w porównaniu do roku poprzedniego, pozostała na prawie niezmienionym poziomie. Grupa uczestni-u/ących we wszystkich, choć zróżnicowanych tematycznie zajęciach, w roku akademickim 1991/92 skupiała 356 osób (tab. 1.).
W czasie dwóch semestrów, zimowego i letniego, zrealizowano W wykładów. Największą frekwencją cieszyły się tematy związane / odkrywaniem kart historii, aktualnymi problemami społecznymi oraz ze zdrowiem i optymalną organizacją życia ludzi w starszym wieku. Warto tu wymienić chociażby takie, jak:
„Jaki jest człowiek - psychologiczna koncepcja człowieka", „Być człowiekiem sumienia", „Aktualne problemy rodziny", „Literacka twórczość Karola Wojtyły", „Polacy w Związku Radzieckim", „Nasi wschodni sąsiedzi", „Armia Krajowa w literaturze", „Polskie instytucje w Nowym Jorku", „Dzieje Regionu Świętokrzyskiego", „Formy opieki nad człowiekiem starszym na świecie" -na kierunku humanistycznym;
„Czynniki niebezpieczne i szkodliwe dla organizmu", „Nadczyn-ność i niedoczynność tarczycy", „Stres i frustracja - funkcjonowanie człowieka w sytuacjach trudnych", „Problemy ginekologiczne u kobiet po menopauzie", „Uprawa i wykorzystanie kwiatów w apteczce domowej", „Homeopatia", „Wpływ godziny urodzenia na
42
43
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
predyspozycje człowieka", „Wybrane zagadnienia z zakresu chorób
układu moczowego" - na kierunku biologiczno-medycznym.
Przez cały rok bardzo sprawnie działała Rada Samorządu Słuchaczy. Jej członkowie spotykali się systematycznie raz w miesiącu, aby w trakcie wielogodzinnych zebrań s?,czegółowo ustalać scenariusze kolejnych imprez towarzyskich i działań sekcji tematycznych. Wychodząc naprzeciw potrzebom środowiska lokalnego, zaczęto też podejmować inicjatywy, które miały wspomagać najbardziej potrzebujących. Zorganizowano na przykład loterię fantową, z której cały dochód przekazano na rozbudowę Szpitala Dziecięcego w Kielcach.
Poza harmonogramem wykładów i zajęć w sekcjach zainteresowań odbyły się inne ciekawe formy spotkań słuchaczy. Należy do nich zaliczyć: wernisaż prac plastycznych połączony z wieczorem literackim, konkurs na najdowcipniejszą fraszkę o UTW (czego plonem był wydany drukiem zbiorek pt. „Fraszki, wiersze, wierszyki") oraz konkurs z nagrodami pod hasłem „kobieta nie tylko w literaturze".
W maju 1992 r. odbyła się jedyna w tym roku wycieczka do Ko-złówki k. Lublina. W czerwcu, zgodnie z tradycją, uroczyście zakończono rok akademicki, choć tym razem nikt nie otrzymał dyplomu ukończenia studiów. UTW w Kielcach stał się placówką „otwartą" - w pełnym tego słowa znaczeniu.
Rok akademicki 1992/93
Liczba słuchaczy UTW w Kielcach utrzymywała się od kilku lat na stałym poziomie 150—160 osób. Odnotowano mniejszy niż w pierwszych latach istnienia napływ nowych słuchaczy (około 30-50 osób rocznie). Obniżył się też udział mężczyzn w zajęciach UTW. Dominowały kobiety (86,7%), osoby w wieku od 60 do 79 lat (89%) i legitymujące się wykształceniem średnim (85%) (tab. nr l, 2, 3).
W ramach dwuprofilowego, ale nadal „otwartego" systemu kształcenia, w semestrze zimowym i letnim przeprowadzono 56 wykładów. Połowa z nich obejmowała problematykę związaną z kierunkiem biologiczno-medycznym a druga połowa - 28 spotkań - z kierunkiem humanistycznym.
Mimo trudności finansowych i w zasadzie niewyczuwalnego dopingu ze strony środowiska, władz WSP, mediów, organizacji i in-
44
-.i\ lucji miejskich — kierownictwo UTW nie zaprzestało starań o po-/\skiwanie coraz to innych wykładowców, o włączanie do propo/y-i|i tematycznych coraz to nowszych, aktualnych, przyciągających uwagę zagadnień. Dla przykładu warto tu wymienić kilka zreali/o-\\;mych w ramach wykładów w roku akademickim 1992/93:
„Literatura dokumentu osobistego — dzienniki, pamiętniki", „Swial wobec wyzwań współczesności — aspekty polityczne i prawne", „Afryka jakiej nie znamy", „Geniusz Bacha", „Antyżydowskie wydarzenia kieleckie - 4 lipca 1946 roku", „Człowiek jako obywatel", „Szczęście człowieka -jego wymiar i znaczenie w różnych okresach życia", „Jan Paweł II jako człowiek i pisarz", „Prawo, pieniądze l film w III Rzeczpospolitej" - dla kierunku humanistycznego; „Lecznictwo uzdrowiskowe", „Białko podstawą życia", „Owoce i ich wykorzystanie w apteczce domowej", „Leczenie krwią - historia i współczesność", „Różne formy schorzeń reumatycznych", „Laser -nowe techniki leczenia w medycynie", „Komórka - podłoże życia. Kryteria istoty żywej" - dla kierunku biologiczno-medycznego. Około 20 wykładów tematycznych zrealizowano ponadto w ramach cyklu zajęć określonego mianem „Wszechnicy Ekologicznej". Niektóre spotkania odbywały się poza aulą: w galerii Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach, w Instytucie Muzyki oraz w Instytucie Uiologii WSP.
Powstała sekcja wokalna i teatralna. Zorganizowano wycieczki do Muzeum Secesji w Płocku i do Sandomierza. W ramach inicjatyw na rzecz środowiska ponownie zrealizowano loterię fantową oraz, jako nowość, przeprowadzono aukcję staroci. Uzyskane wpływy w całości przeznaczono na cele charytatywne.
W roku akademickim 1992/93 na zajęcia UTW uczęszczało ogółem 165 słuchaczy (tab. nr l, 2, 3). Dominowały kobiety (86,7%), osoby mieszczące się w przedziale wiekowym 56-79 lat (82%) ora/ legitymujące się wykształceniem średnim (85%).
Rok akademicki 1993/94
Inauguracja roku akademickiego odbyła się 18 października w auli WSP. Wykład inauguracyjny na temat: „Władysław Eugeniusz Si-korski jako człowiek i mąż stanu" wygłosił dr Władysław Witek.
45
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
W roku akademickim 1993/94 wykłady nadal odbywały się dwa razy w tygodniu, choć dokonano kolejnych zmian w organizacji zajęć. Zlikwidowano podział na dwa kierunki: humanistyczny i biolo-giczno-medyczny. UTW stał się placówką otwartą, realizującą interdyscyplinarne kształcenie dla wszystkich, którzy zgłosili akces uczestnictwa w zajęciach. Liczba słuchaczy ponownie zaczęła wzrastać. W trakcie roku akademickiego w zajęciach uczestniczyło ogółem 176 osób.
Tematyka wykładów dotyczyła między innymi: literatury, historii, muzykologii, sztuki, filmu, filozofii, językoznawstwa, medycyny i ekologii. Nadal realizowano wykłady w ramach „Wszechnicy Ekologicznej", ofertę programową wzbogacając o takie zagadnienia, jak: „Dzieje demokracji w Polsce", „Europa Środkowo-Wschodnia po upadku systemów komunistycznych", „Szansę polskich powstań narodowowyzwoleńczych", „System edukacji w Kanadzie", „Sztuka abstrakcyjna", „Wpływ agresji na kontakty interpersonalne", „Rehabilitacja", „Medycyna naturalna", „Sytuacja życiowa starzejącej się Polonii amerykańskiej", „Policja w trosce o bezpieczeństwo", „Medycyna ludowa", „Niepełnosprawni".
Odbywały się lektoraty języków obcych (5 grup), zajęcia sekcji twórczych: literackiej, plastycznej, teatralnej (3 grupy) oraz gimnastyki geriatrycznej (3 grupy) i turystyki pieszej.
Dużą atrakcją dla słuchaczy było spotkanie z Zespołem „Woło-satki", zorganizowane w auli WSP dwa dni po inauguracji nowego roku akademickiego, czyli 20 października. Zimą 1993 r. słuchacze zorganizowali wieczór kolęd i aukcję staroci, a wiosną 1994 r. -dwie wycieczki autokarowe: do Wieliczki i Sandomierza. Tradycyjnie już organizowane wieczorki taneczne łączono z konkursami oraz zabawami towarzyskimi.
Rok akademicki 1994/95
Inauguracja roku akademickiego odbyła się 17 października w auli WSP.
W zajęciach, organizowanych dwa razy w tygodniu, uczestniczyło ogółem 178 osób (tab. L). Większość z 58 wykładów zrealizowano w auli WSP, ale część spotkań, z uwagi na prezentowaną
46
ił-in.iłykę, odbyła się w takich placówkach, jak: Muzeum Lat Szkol-n\i-h Stefana Żeromskiego, Instytut Wychowania Muzycznego, Ga-Irna BWA w Kielcach. Wykłady obejmowały bardzo zróżnicowane l»inMemy: społeczne, polityczne i kulturowe, choć większość tema-t»\\ mieściła się w ramach literatury, historii, muzykologii, sztuki, Antropologii, kultury, psychologii, medycyny, profilaktyki zdrowia i historii regionu.
W ofercie programowej, poza tak ciekawymi tematami, jak na pi/ykJad: „Święta Bożego Narodzenia w polskiej tradycji ludowej", ..l'twory religijne Jana Sebastiana Bacha", „Sztuka ubierania się", ..lak przyjmować krytyki i pochwały", „Stwarzanie siebie", „Wyra-/;inic uczuć negatywnych", „ Dlaczego warto być sobą- asertyw-nnść", „Literatura a film", „W poszukiwaniu bezpieczeństwa w Eu-i npie'1, czy „Od Buffalo do Florydy" - pojawiły się też nowe formy. \\vjalkowo duże zainteresowanie wzbudziły między innymi: gawę-il\ o Żeromskim, prowadzone w Muzeum Lat Szkolnych pisarza, reportaże ze świata, prezentowane przez Zofię i Jerzego Lubczyńskich, / wykorzystaniem udźwiękowionych przezroczy, spotkania muzyczne, łączące słowo z muzyką oraz spotkania kolekcjonerskie.
Zajęcia, poza wykładami, obejmowały lektoraty języka angielskiego i języka niemieckiego z podziałem na grupy o różnym stopniu zaawansowania (razem 4 grupy). Odbywały się zajęcia w sekcjach twór-f/ych: literackiej, plastycznej, teatralnej. Słuchacze uczestniczyli w Aijęciach z gimnastyki geriatrycznej (2 grupy) i z psychoterapii (2 grupy). Organizowano piesze wędrówki po Kielcach i okolicy. Za bardzo udane uznano wycieczki: do Wieliczki, Ojcowa - Pieskowej Skały, do Wykusu - Wąchocka - Kałkowa i w Góry Świętokrzyskie.
Podobnie jak w poprzednich latach słuchacze chętnie spotykali się na imprezach okolicznościowych. Oprócz uroczystej inauguracji i zakończenia roku akademickiego były to: zabawa andrzejkowa, spacer wigilijny z opłatkiem i poczęstunkiem w lesie, wieczór kolęd połączony z występem sekcji teatralnej, zabawa karnawałowa przy orkiestrze, wieczór poezji o miłości w wykonaniu sekcji teatralnej, wieczorek taneczny pod hasłem „Powitanie wiosny". Rada Samorządu Słuchaczy składała się z ośmiu członków; zebrania, zgodnie /, tradycją, systematycznie odbywały się raz w miesiącu.
47
Beata Klimer, Elżbieta Trafialek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
W roku akademickim 1993/94 wykłady nadal odbywały się dwa razy w tygodniu, choć dokonano kolejnych zmian w organizacji zajęć. Zlikwidowano podział na dwa kierunki: humanistyczny i biolo-giczno-medyczny. UTW stał się placówką otwartą, realizującą interdyscyplinarne kształcenie dla wszystkich, którzy zgłosili akces uczestnictwa w zajęciach. Liczba słuchaczy ponownie zaczęła wzrastać. W trakcie roku akademickiego w zajęciach uczestniczyło ogółem 176 osób.
Tematyka wykładów dotyczyła między innymi: literatury, historii, muzykologii, sztuki, filmu, filozofii, językoznawstwa, medycyny i ekologii. Nadal realizowano wykłady w ramach „Wszechnicy Ekologicznej", ofertę programową wzbogacając o takie zagadnienia, jak: „Dzieje demokracji w Polsce", „Europa Środkowo-Wschodnia po upadku systemów komunistycznych", „Szansę polskich powstań narodowowyzwoleńczych", „System edukacji w Kanadzie", „Sztuka abstrakcyjna", „Wpływ agresji na kontakty interpersonalne", „Rehabilitacja", „Medycyna naturalna", „Sytuacja życiowa starzejącej się Polonii amerykańskiej", „Policja w trosce o bezpieczeństwo", „Medycyna ludowa", „Niepełnosprawni".
Odbywały się lektoraty języków obcych (5 grup), zajęcia sekcji twórczych: literackiej, plastycznej, teatralnej (3 grupy) oraz gimnastyki geriatrycznej (3 grupy) i turystyki pieszej.
Dużą atrakcją dla słuchaczy było spotkanie z Zespołem „Woło-satki", zorganizowane w auli WSP dwa dni po inauguracji nowego roku akademickiego, czyli 20 października. Zimą 1993 r. słuchacze zorganizowali wieczór kolęd i aukcję staroci, a wiosną 1994 r. -dwie wycieczki autokarowe: do Wieliczki i Sandomierza. Tradycyjnie już organizowane wieczorki taneczne łączono z konkursami oraz zabawami towarzyskimi.
Rok akademicki 1994/95
Inauguracja roku akademickiego odbyła się 17 października w auli WSP.
W zajęciach, organizowanych dwa razy w tygodniu, uczestniczyło ogółem 178 osób (tab. L). Większość z 58 wykładów zrealizowano w auli WSP, ale część spotkań, z uwagi na prezentowaną
46
tematykę, odbyła się w takich placówkach, jak: Muzeum Lat Szkolnych Stefana Żeromskiego, Instytut Wychowania Muzycznego, Galeria BWA w Kielcach. Wykłady obejmowały bardzo zróżnicowane problemy: społeczne, polityczne i kulturowe, choć większość tematów mieściła się w ramach literatury, historii, muzykologii, sztuki, antropologii, kultury, psychologii, medycyny, profilaktyki zdrowia i historii regionu.
W ofercie programowej, poza tak ciekawymi tematami, jak na przykład: „Święta Bożego Narodzenia w polskiej tradycji ludowej", „Utwory religijne Jana Sebastiana Bacha", „Sztuka ubierania się", „Jak przyjmować krytyki i pochwały", „Stwarzanie siebie", „Wyrażanie uczuć negatywnych", „ Dlaczego warto być sobą - asertyw-ność", „Literatura a film", „W poszukiwaniu bezpieczeństwa w Europie", czy „Od Buffalo do Florydy" - pojawiły się też nowe formy. Wyjątkowo duże zainteresowanie wzbudziły między innymi: gawędy o Zeromskim, prowadzone w Muzeum Lat Szkolnych pisarza, reportaże ze świata, prezentowane przez Zofię i Jerzego Lubczyńskich, z wykorzystaniem udźwiękowionych przezroczy, spotkania muzyczne, łączące słowo z muzyką oraz spotkania kolekcjonerskie.
Zajęcia, poza wykładami, obejmowały lektoraty języka angielskiego i języka niemieckiego z podziałem na grupy o różnym stopniu zaawansowania (razem 4 grupy). Odbywały się zajęcia w sekcjach twórczych: literackiej, plastycznej, teatralnej. Słuchacze uczestniczyli w zajęciach z gimnastyki geriatrycznej (2 grupy) i z psychoterapii (2 grupy). Organizowano piesze wędrówki po Kielcach i okolicy. Za bardzo udane uznano wycieczki: do Wieliczki, Ojcowa - Pieskowej Skały, do Wykusu - Wąchocka - Kalkowa i w Góry Świętokrzyskie.
Podobnie jak w poprzednich latach słuchacze chętnie spotykali się na imprezach okolicznościowych. Oprócz uroczystej inauguracji i zakończenia roku akademickiego były to: zabawa andrzejkowa, spacer wigilijny z opłatkiem i poczęstunkiem w lesie, wieczór kolęd połączony z występem sekcji teatralnej, zabawa karnawałowa przy orkiestrze, wieczór poezji o miłości w wykonaniu sekcji teatralnej, wieczorek taneczny pod hasłem „Powitanie wiosny". Rada Samo-r/ądu Słuchaczy składała się z ośmiu członków; zebrania, zgodnie / tradycją, systematycznie odbywały się raz w miesiącu.
47
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
Rok akademicki 1995/96
Inauguracja roku akademickiego - dnia 29 września - miała szczególnie uroczysty charakter, ponieważ połączona była z obchodami X-lecia Uniwersytetu. Wykład inaugurujący jubileuszowy rok akademicki UTW w Kielcach wygłosiła prof. dr med. Halina Szwarc. Jego temat brzmiał: „Sprawność fizyczna i sytuacja zdrowotna osób aktywnych ruchowo".
Uroczystości jubileuszowe uświetniła Ogólnopolska Konferencja Naukowa nt. „Aktywność ruchowa osób starszych", zorganizowana przez UTW przy współudziale Zakładu Antropologii Pedagogiki Instytutu Edukacji Wczesnoszkolnej WSP w Kielcach, Kieleckiego Towarzystwa Naukowego, Urzędu Miasta w Kielcach, Urzędu Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim, kieleckiego Oddziału ZUS i Wojewódzkiego Domu Kultury. Referaty i wystąpienia przygotowali pracownicy naukowi oraz lekarze z Akademii Medycznej w Białymstoku, Uniwersytetu Gdańskiego, Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, Katowicach i Krakowie, Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach, a także przedstawiciele uniwersytetów trzeciego wieku z Zielonej Góry, Warszawy i Łodzi.
Uniwersytet liczył 170 słuchaczy, w tym: 137 kobiet i 33 mężczyzn. Po kolejnych zmianach organizacyjnych, w semestrze zimowym zajęcia w grupach wykładowych odbywały się raz w tygodniu, a w semestrze letnim, wzorem lat poprzednich, dwa razy w tygodniu. W sumie, w trakcie całego roku akademickiego przeprowadzono 38 wykładów. Ponadto równolegle nadal funkcjonowały sekcje i lektoraty językowe. Oprócz nauki języka angielskiego i niemieckiego słuchacze mogli korzystać także z lektoratu języka francuskiego.
Największą frekwencją i zainteresowaniem słuchaczy cieszyły się spotkania poświęcone takim tematom, jak: „Lenistwo jako zjawisko społeczne i kulturowe", „O polskiej kolebce kultury Izraela", „Piękno dawnej polszczyzny", „Sławni nauczyciele kieleccy XIX wieku", „Współczesne życie literackie", „Filozofia polityki", „Prawa i obowiązki użytkowników mieszkań", „Rola pomocy społecznej w problemach ludzi starszych" oraz „Czym zajmują się biura maklerskie".
Coroczne sondaże zainteresowań słuchaczy, związane z funkcjonowaniem Uniwersytetu, pozwalały w kolejnych latach pracy UTW
48
lak profilować tematykę zajęć, aby w miarę możliwości funkcjonowanie placówki korelowało ze społecznymi oczekiwaniami. Stąd też lematy wykładów w poszczególnych latach różniły się od siebie. W zasadzie można stwierdzić, że uważna lektura tematów zrealizowanych zajęć do dziś stanowi dość wyraźną podstawę do definiowania specyfiki określonych przedziałów czasowych historii kraju i regionu oraz głównych kierunków zainteresowań ludzi starszych.
Trwałym śladem dziesięcioletniej działalności Uniwersytetu był, wydany we wrześniu 1985 r. tom pt. „Barwy jesieni" - antologia tekstów literackich — poezji i prozy słuchaczy UTW — członków sekcji literackiej, prowadzonej przez dr hab. Helenę Wolny.
W ciągu dziesięciu lat istnienia UTW odbyło się 549 wykładów. Wykładowcami byli pracownicy naukowo-dydaktyczni kieleckiej WSP, a także osoby mieszkające i pracujące w Kielcach, ale nie /.wiązane bezpośrednio z Uczelnią. Przede wszystkim byli to kieleccy lekarze oraz wykładowcy spoza Kielc: z Warszawy, Łodzi, Krakowa, Katowic. Rozszerzono znacznie tematykę wykładów przy zachowaniu dwóch podstawowych dziedzin wiedzy, tj. nauk biolo-j;iczno-medycznych i humanistycznych. W pierwszej z nich zawarto następujące dyscypliny: medycynę, farmakologię, nauki przyrodnicze, genetykę, ekologię, psychologię, ziołolecznictwo; w drugiej: literaturę, historię, filozofię, muzykologię, językoznawstwo, film, teatr, historię sztuki, teatrologię, etnologię i inne. W każdym roku kilka wykładów poświęcano regionowi świętokrzyskiemu, geografii świata oraz współczesnym, aktualnym problemom społecznym.
Rok akademicki 1996/97
W roku akademickim 1996/97 wykłady nadal odbywały się dwa razy w tygodniu. Grono stałych wykładowców powiększyło się
0 teologów, socjologów, bioenergoterapeutów, historyków sztuki
oraz ekonomistów. Ogółem UTW liczył 180 osób (tab. Ł), w tym:
K7% kobiet i 13% mężczyzn (tab. 2.)
30 stycznia 1997 r. zostało podpisane porozumienie dotyczące d/.iałalności UTW w Kielcach. Sygnatariuszami porozumienia byli rektorzy wszystkich kieleckich wyższych uczelni państwowych
1 prywatnych, Wojewoda kielecki, Przewodniczący Rady Miejskiej
49
Beata Klimer, Elżbieta Trafialek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
w Kielcach, Prezydent Miasta Kielc, Prezes KTN, Dyrektor ZUS Oddziału Kielce oraz Dyrektor Inspektoratu PZU „Życie" SA w Kielcach. Rada Samorządu słuchaczy składała się z 7 osób. Byli to: Regina Bamburska-Socha - przewodnicząca, Franciszek Ratkie-wicz - z-ca przewodniczącej, Danuta Ekiert - z-ca przewodniczącej, Maria Kubicka - skarbnik, Elżbieta Haydzicka-Michalska, Stefan Machaj ski - członkowie.
Odbyło się 48 wykładów. Ich tematyka obejmowała: literaturę, filozofię, etykę, geografię świata, psychologię, malarstwo, muzykologię, językoznawstwo, botanikę, ekologię, religioznawstwo, astrologię, medycynę, gerontologię, ekonomię, historię regionu. Równolegle prowadzono seminarium z kulturoznawstwa, obejmujące dwa zagadnienia: biografie sławnych ludzi i kino europejskie. W lektoratach języka angielskiego i niemieckiego uczestniczyło ogółem 15 osób.
Sekcja literacka wydała sześć tomików: poezje Marii Ostrowskiej, Wandy Robak, Tadeusza Słuszniaka, Zyty Trych i prozę Elżbiety Festerkiewicz i Zyty Trych. Słuchacze sekcji literackiej brali udział w konkursie pod hasłem „Wiosna w poezji i malarstwie", organizowanym przez Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych. Drugą i trzecią nagrodę otrzymały słuchaczki kieleckiego UTW. Bardzo bogaty był program innych sekcji twórczych: teatralnej, wokalnej, plastycznej. Sekcje teatralna i wokalna przygotowały wieczór poezji polskiej noblistki - Wisła wy Szymborskiej.
W maju i czerwcu słuchacze zwiedzili szlak zabytków przemysłu hutniczego oraz Zamość, uczestniczyli także w przejażdżce kolejką wąskotorową z Jędrzejowa do Umianowic.
Rok akademicki 1997/98
Rok zainaugurowano 13 października. Wykład na temat: „Święto w kulturze polskiej" wygłosiła dr Halina Mielicka.
UTW liczył 198 słuchaczy, w tym 163 kobiety i 35 mężczyzn. Wykłady odbywały się dwa razy w tygodniu. W semestrze zimowym przeprowadzono 30 wykładów, w letnim - 31. Tematyka cyklicznych spotkań dotyczyła między innymi: historii miasta i regionu, medycyny, historii teatru kieleckiego, psychologii, ziołolecznictwa, malarstwa, filozofii, językoznawstwa, socjologii oraz gerontologii.
50
Odbywały się zajęcia pozadydaktyczne - średnio 38 godzin tygodniowo (sekcje twórcze, seminaria, lektoraty, gimnastyka geria-Iryczna, turystyka piesza).
Uniwersytet był pomysłodawcą i organizatorem sympozjum na-ukowo-szkoleniowego, zrealizowanego pod hasłem: „Przygotowanie do życia na emeryturze". Wykłady w ramach sympozjum odbywały się od września do listopada 1998 r. Zgodnie z porozumieniem o współpracy, podpisanym przez UTW ze wszystkimi kieleckimi szkołami wyższymi, uczelnie te przygotowały program spotkań: wykładów o różnorodnej tematyce (gerontologia, psychologia, prawo, ekonomia, finanse). Szczególnie mocno zaakcentowano w nich najnowsze osiągnięcia w zakresie gerontologii społecznej, a także znaczenie profilaktyki gerontologicznej i szeroko pojętej wiedzy praktycznej, umożliwiającej osobom w wieku przedemerytalnym lepsze przygotowanie się do emerytury.
W maju 1998 r. rozpoczęła działalność sekcja samopomocy koleżeńskiej, utworzona z inicjatywy pani Jadwigi Polańskiej. Kierownictwo sekcji objęła pani Barbara Juchnowska. Dzięki jej pasji i zaangażowaniu chorzy i potrzebujący pomocy słuchacze UTW od tego czasu nie pozostają samotni.
Co miesiąc zaczął się też ukazywać, jako zupełna nowość, „druk ulotny" - dwustronicowy biuletyn informacyjny sekcji - zawierający praktyczne rady i wskazówki dla seniorów oraz słowa otuchy i nadziei.
W czerwcu słuchacze wyjechali do Nałęczowa na spotkanie -biesiadę literacką do pani prof. dr hab. Marii Szyszkowskiej - serdecznie zaprzyjaźnionej z Uniwersytetem. Także w czerwcu odbyły się wycieczki do Sandomierza- Baranowa i do Spały.
15 czerwca słuchacze zakończyli rok akademicki. Program uroczystości obejmował wręczenie dyplomów słuchaczom z dziesięcioletnim stażem studiowania i nagród osobom szczególnie aktywnym w pracach sekcji oraz samorządu. Nie zabrakło też przemówienia kierownika UTW i rektora WSP oraz części artystycznej. Był to program poetycko-muzyczny pt. „Remanenty - sentymenty", przygotowany, w oparciu o teksty Agnieszki Osieckiej przez dwie sekcje: teatralną! wokalną.
Tradycyjne spotkania świąteczne, wigilia w lesie, karnawałowe zabawy, spotkania - biesiady sekcji literackiej, połączone z promo-
51
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
cją tomików literackich, niezmiennie cieszyły się wielkim zainteresowaniem słuchaczy. Ważnym wydarzeniem był benefis jednej Z2 słuchaczek Uniwersytetu - pani Barbary Straś - autorki satyrycznych, żartobliwych tekstów - dowcipnie komentujących życie i działalność UTW. Benefis - przyjęty entuzjastycznie - na życzenie słuchaczy powtórzono po kilku miesiącach.
Rok akademicki 1998/1999
Uniwersytet zyskiwał coraz większą popularność, a grono stałych jego słuchaczy ustawicznie powiększało się o nowych, zainteresowanych uczestnictwem w zajęciach. W roku akademickim 1998/99 UTW skupiał już 256 osób, w tym: 224 kobiety i 32 mężczyzn.
Zajęcia odbywały się tradycyjnym tokiem, dwa razy w tygodniu. W trakcie semestru zimowego oraz letniego zrealizowano 58 spotkań, z czego największym zainteresowaniem cieszyły się poświęcone problemom profilaktyki zdrowia, ziołolecznictwa, walorów krajobrazowych Kielecczyzny, historii regionu i jego zabytków, rodzinie, samotności, kulturze, literaturze i muzyce.
W listopadzie 1998 r. został wybrany nowy Samorząd Słuchaczy UTW w składzie: Maria Kula - przewodnicząca, Roman Terpiński -z-ca przewodniczącej, Halina Sienkiewicz - skarbnik, Barbara Hajduk - skarbnik, Elżbieta Haydzicka-Michalska, Stanisław Spaczyń-ski, Marian Grzegorzewski - członkowie. Regina Bamburska-Socha - długoletnia przewodnicząca Samorządu została honorowym członkiem Samorządu.
Od października słuchacze zaczęli korzystać z krytej pływalni. Zajęcia prowadziła mgr Alicja Kozłowska. W listopadzie zorganizowali tradycyjny wieczór andrzejkowy, w styczniu - zabawę karnawałową, a w lutym 1999 r. - „ostatki" i kulig w Borkowie, połączony z ogniskiem.
W grudniu, po trzynastu latach pracy w sekretariacie UTW, odeszła na emeryturę pani mgr Jadwiga Polańska, serdecznie zaprzyjaźniona ze słuchaczami UTW i poświęcająca im przez te wszystkie lata wiele czasu, pracy i serca. Od lutego 1999 r. sprawy organiza-cyjno-administracyjne Uniwersytetu przejęła mgr Beata KHmer.
18 marca 1999 r., w auli WSP, UTW zorganizował promocję książki pt. „Powroty do małych ojczyzn", antologii wspomnień słuchaczy z czasów ich dzieciństwa i młodości, opis krajobra/.ów, miejsc, ludzi związanych z Kielcami i Ziemią Świętokrzyską.
W kwietniu odbyła się wycieczka w Góry Świętokrzyskie połączona z biwakiem w Nowej Słupi - w gościnie u słuchaczki Uniwersytetu pani Teresy Mąsior. W czerwcu słuchacze zwiedzili Jędr/c-jów i uczestniczyli w przejażdżce kolejką wąskotorową.
Zakończenie roku odbyło się 21 czerwca. Podobnie jak w latach poprzednich, słuchacze z dziesięcioletnim stażem uczestnictwa w zajęciach UTW otrzymali pamiątkowe dyplomy. Uroczystość uświetnił program grupy teatralnej, przygotowany na podstawie listów Juliusza Słowackiego do matki. W sierpniu słuchacze uczestniczyli w pieszych wędrówkach po Kielcach i okolicy. We wrześniu dwudziestoosobowa grupa z UTW wypoczywała na wczasach leczniczo--rehabilitacyjnych w Nałęczowie.
Rok akademicki 1999/2000
Inauguracja roku odbyła się 11 października. Wykład inauguracyjny na temat: „Żywienie a choroby nowotworowe" wygłosił doc. dr hab. Stanisław Głuszek. Przeprowadzono 61 wykładów. Ich tematyka dotyczyła, jak w latach ubiegłych, nauk humanistycznych i biologiczno-medycznych, w tym głównie: historii, literatury, medycyny, profilaktyki, architektury, aksjologii, etyki, filozofii, religii i turystyki. Ponieważ rok 1999 ogłoszony został przez ONZ „Międzynarodowym Rokiem Osób Starszych", a Polskę po raz kolejny odwiedził Ojciec Święty, wiele miejsca w trakcie kolejnych spotkań poświęcono też problemom gerontologii społecznej oraz najdłuższej w dotychczasowej historii pielgrzymce Jana Pawła II do kraju.
Uniwersytet skupiał już ogółem 280 osób, z czego 82,5% stanowiły kobiety, a 17,5% mężczyźni. Udział legitymujących się wykształceniem wyższym w ogólnej strukturze słuchaczy wzrósł do 28,5% (tab. nr l i 3).
W październiku 1999 r. w ramach ogólnopolskich obchodów związanych z hasłem ONZ, słuchacze UTW zorganizowali „mars/.
52
53
Beata Klimer, Elżbieta Trafiałek
Geneza i rozwój UTW w Kielcach
pokoleń" ulicami Kielc i spotkanie z dziećmi jednego z kieleckich przedszkoli.
W listopadzie odbyło się miłe spotkanie z dr Anną Sztaudynger--Kaliszewicz - wieloletnim prezesem łódzkiego UTW, córką Jana Sztaudyngera. Przy wypełnionej po brzegi auli, w atmosferze ogromnego zainteresowania, pani Anna mówiła o życiu i twórczości swego ojca.
Sekcja teatralna pod opieką artystyczną dr Aliny Bielawskiej przygotowała kolejną premierę - program poetycko-muzyczny „Dancing", na podstawie poezji Marii Pawlikowskiej-Jasnorzew-skiej. Przez cały rok sekcja wokalna zapraszała słuchaczy na wspólne śpiewanie pieśni i piosenek okolicznościowych: kolęd, pieśni wielkopostnych, pieśni patriotycznych, piosenek z okazji Dnia Matki, rocznic historycznych, świąt państwowych. W Dniu Matki słuchacze przygotowali program poetycko-muzyczny. Odbyły się też tradycyjnie już spotkania: wieczór andrzejkowy, zabawy karnawałowe, wieczorki taneczne.
l lutego 2000 r. UTW podpisał porozumienie z Oddziałem Regionalnym Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Kielcach. Za cel porozumienia przyjęto świadczenie pomocy finansowej na rzecz Uniwersytetu.
Wiosną 2000 r. zorganizowano kilka wycieczek autokarowych. Słuchacze zwiedzili: Tarnowskie Góry, Jędrzejów, Góry Świętokrzyskie, Sandomierz i Zamek Krzyżtopór. Tradycyjnie już na zakończenie roku słuchacze wybrali się na przejażdżkę kolejką wąskotorową z Jędrzejowa, którą połączono z ogniskiem w Umianowicach.
Zakończenie roku odbyło się 21 czerwca w auli WSP. Zgodnie z tradycją słuchaczom z dziesięcioletnim stażem studiowania wręczono okolicznościowe dyplomy. Część artystyczna wypełniona programem poetycko-muzycznym, zatytułowanym „Papieżowi Tysiąclecia", a wykonanym przez sekcję teatralną, zdobyła uznanie i wielki aplauz słuchaczy oraz gości, uczestniczących w spotkaniu.
W 2000 r. UTW obchodził jubileusz XV-lecia istnienia. Inaugurację nowego roku akademickiego jesienią 2000 r. połączono z uroczystościami jubileuszowymi. Przygotowano też wydawnictwo jubileuszowe o Uniwersytecie, zatytułowane „Trzeci wiek bez starości - Uniwersytet Trzeciego Wieku w Kielcach w latach 1985-2000".
54
3. Podsumowanie
W ciągu piętnastu lat działalności Uniwersytetu odbyło się 897 wykładów. Wykładowcami byli pracownicy naukowo-dydaktyczni kieleckiej WSP, a także osoby nie związane bezpośrednio z Uczelnią, w tym przede wszystkim kieleccy lekarze. Przyjeżdżali także wykładowcy spoza Kielc: z Warszawy prof. dr hab. med. Barbara Cybulska, mgr Wiesław Fijałkowski, prof. dr hab. Andrzej Notkowski, prof. dr hab. inż. Tadeusz Polak, dr Staręga-Piasek, prof. dr hab. Maria Szysz-kowska; z Krakowa prof. dr hab. inż. Antoni Czubak, prof. dr hab. ined. Maria Gumińska; z Katowic prof. dr hab. Artur Stójko, prof. dr hab. Krzysztof Rostański, z Łodzi dr med. Jadwiga Dwilewicz-Trojaczek, dr farm. Barbara Klimek, dr farm. Krystyna Szepczyńska, dr Anna Sztaudynger-Kaliszewicz.
Z uwagi na trudności finansowe, w ostatnich latach Uniwersytet /muszony był korzystać wyłącznie z kieleckiej kadry naukowej. Ci, którzy kilkakrotnie gościli z wykładami na Uniwersytecie to: |prof. dr hab. med. Henryk Belowskij dr Alina Bielawska, mgr Juliusz Braun, prof. dr hab. Ryszard Czarny, mgr inż. Aniela Gronowska-Wójcik, prof. dr hab. Andrzej Jopkiewicz, mgr Jerzy Kapuściński, mgr Iga Kiniorska, prof. dr hab. Adam Kołataj, mgr Anna Korycka, doc. dr hab. med. Ryszard Leydo, prof. dr hab. med. Andrzej Malarewicz, prof. dr hab. Adam Massalski, prof. dr hafa. Marta Meducka, dr Halina Mielicka, prof. Mirosław Niziurski, ks. prof. dr hab. Daniel Olszewski, dr med. Marian Partyka, doc. dr hab. med. Jan Przybyłowski, |doc. dr inż. Zbigniew Rubinowski), mgr Marian Rumin, prof. dr hab. Józef Rurawski, prof. dr hab. Marek Ruszkowski, ks. prof. dr hab. Mieczysław Rusiecki, mgr Elżbieta Szczepaniak, ks. prof. dr hab. Jan Śfedzianowski, dr Elżbieta Trafiałek, prof. dr hab. Wacław Urban, mgr farm. Stanisława Wawrzycka, prof. dr hab. Irena Wiąckowska, prof. dr hab. Stanisław Wiąckowski, dr Władysław Witek, dr hab. Helena Wolny, dr Janusz Wróblewski, prof. dr hab. Adam Zych, dr Grzegorz Żarnowiecki. Nie sposób wymienić wszystkich, dzięki których zaangażowaniu i chęci współpracy Uniwersytet, mimo trudności finansowych, nadal funkcjonuje, starając się sprostać oczekiwaniom mieszkańców miasta i regionu.
55
Różne wymiary starzenia się i starości
Elżbieta Trafiałek
Oświata w integracji osób starszych
Streszczenie
Opracowanie dotyczy integracyjnej funkcji działań oświatowych, adresowanych do ludzi starszych. Nie negując ważkiej roli, jaką w życiu tej generacji odgrywa kształcenie ustawiczne, podkreślono znaczenie innych form aktywności, które sprzyjają zaspokajaniu specyficznych dla tego wieku potrzeb psychofizycznych. Na przykładzie syntetycznie zaprezentowanych form pracy oświatowej w Wielkiej Brytanii, Niemczech i we Włoszech - wyeksponowano rozwiązania instytucjonalne, które służą poprawie kondycji psychofizycznej i społecznej, a tym samym i poprawie jakości życia ludzi starszych. Wskazano, jak skutecznie można w działaniach oświatowych łączyć upodmiotowienie człowieka w starszym wieku ze społecznymi zadaniami tworzenia struktur państwa wspólnotowego. Całość potraktowano jako wstęp do dyskusji nad modyfikacją polskiego systemu oświaty dorosłych, już dziś wymagającego uwzględnienia potrzeb przedstawicieli trzeciej generacji.
Związek oświaty z życiem ludzi starszych ma dość specyficzny wymiar. Z jednej strony jej rozwój i powszechna dostępność odebrały przedstawicielom najstarszej generacji prestiż, status „żywych bibliotek", nośników wiedzy i doświadczenia; z drugiej zaś, w dobie dynamicznych przemian, postępu technicznego, oświata zyskała miano stymulatora adaptacji do ustawicznie zmieniających się warunków życia. Aktywny udział ludzi starszych w jej odbiorze, kreowaniu i współtworzeniu wiąże się z kategorią oświaty dorosłych, rozumianej jako działalność służąca doskonaleniu intelektualnemu i estetycznemu, jako praca instytucjonalna lub jednostkowa, spontaniczna lub zorganizowana, a realizowana głównie na płaszczyźnie środowiska społecznego. Integralnie związane z oświatą dorosłych kształcenie ustawiczne pełni obecnie w życiu tej generacji szczególną rolę, jako że pomaga w przezwyciężaniu trudności związanych / internalizacją nowych i dla wielu osób trudnych treści, wnoszo-
65
Elżbieta Traflatek
Oświata w integracji osób starszych
nych do codziennego życia przez stałe zmiany, przewartościowania oraz postęp cywilizacyjny. Pomaga też w utrzymywaniu kontaktów społecznych, zwalczaniu osamotnienia, w kontynuowaniu życia w społeczeństwie, a nie najego marginesie.
Rolę oświaty w integracji osób starszych można analizować na wielu płaszczyznach: upowszechniania wiedzy gerontologicznej wśród ludzi młodych, przygotowania do starości w okresie dorosłości, integracji międzypokoleniowej służącej kontynuacji kulturowej, a można ją też ograniczyć do aktywności oświatowej, edukacyjnej i integracyjnej, realizowanej głównie przez działające na całym świecie uniwersytety trzeciego wieku. Tendencje do takiego jej postrzegania, skutecznie przełamywane od lat we Francji, Włoszech, w Niemczech i w Wielkiej Brytanii, w Polsce nadal są widoczne. Świadczy o tym niski poziom wiedzy gerontologicznej zarówno wśród ludzi młodych, dorosłych, jak i tych, którzy przekroczyli próg starości; brak zainteresowania stażami przedemerytalnymi, marginalizacja społeczna ponad 9-milionowej rzeszy emerytów i rencistów oraz funkcjonujący w mentalności społecznej negatywny stereotyp trzeciej tercji życia.
Tę ogromną lukę w edukacji do starości starają się wypełniać tworzone w Polsce od 1975 roku uniwersytety trzeciego wieku. Są to w zasadzie jedyne w kraju zorganizowane formy edukacji i integracji środowiskowej, adresowane do grupy najstarszych. Ich sieć, obejmująca obecnie 25 placówek (około 9 tysięcy słuchaczy), (Jopkiewicz A., 2000, s. 64-67) traktowanajest jednak ustawicznie jako swoiste skupisko elit seniorów. Trudno o inną interpretację, gdy przywoła się kilka wskaźników określających potencjalne możliwości aktywności społecznej ludzi starszych w niektórych krajach Europy Zachodniej: w Wielkiej Brytanii działa 257 uniwersytetów, zrzeszających ponad 40 tysięcy członków (w tym w samej Anglii 218), we Francji jest ich 304, we Włoszech 282, w Hiszpanii 52, w Czechach 47, w Finlandii 28, w Szwajcarii 25, w Holandii 24. W pozostałych krajach sieć placówek zbliżona jest do funkcjonujących w Polsce. W sumie Międzynarodowa Organizacja Uniwersytetów Trzeciego Wieku (AIUTA) skupia w Europie 1232 placówki oświatowe. (Halicka M., Halicki J., 1999, s. 24; Czerniawska O., 1999, s. 308). Pojawia się zatem pytanie: jaką rolę w integracji osób starszych odgrywają uniwersytety trzeciego
66
wieku i inne placówki oświatowe w wybranych krajach europejskich? Warto na nie szukać odpowiedzi choćby ze względu na to, że tr/cba wiedzieć, gdzie w przyszłości poszukiwać wzorów optymalnych, modelowych i sprawdzonych rozwiązań, możliwych do przeniesienia na nasz rodzimy grunt.
W niniejszym opracowaniu skoncentrowano się głównie na funkcji integracyjnej, która niezależnie od tego, czy jest realizowana w ramach aktywności zawodowej, społecznej, czy edukacyjnej -zawsze daje ludziom w starszym wieku poczucie bycia potrzebnym, użytecznym, zaspokajając tym samym najważniejsze potrzeby psychofizyczne. W krajach Europy Zachodniej edukacja ustawiczna traktowana jest jako działalność przynosząca korzyści zarówno jednostkom, jak i całemu społeczeństwu, jako warunek rozwoju społecznego, forma przeciwdziałania bezrobociu, jako nowy styl życia i skuteczna metoda likwidowania poczucia izolacji społecznej. W większości europejskich uniwersytetów trzeciego wieku funkcji integracyjnej nadaje się też często rangę większą, niż edukacyjnej. Sama integracja w standardach europejskich traktowana jest jako proces zarówno wewnątrz, jak i międzypokoleniowy. W sytuacji narastającego w Polsce zjawiska starości demograficznej i niedalekiej w czasie unifikacji ze strukturami europejskimi - warto przyjrzeć się niektórym dobrym, sprawdzonym rozwiązaniom, bowiem potrzeba dostosowania warunków życia polskich emerytów i rencistów do tych, jakie stworzono ich europejskim rówieśnikom, jest nieunikniona i stanowi tylko kwestię czasu.
W Wielkiej Brytanii wśród form oświatowych adresowanych do najstarszych dominują grupy samopomocowe, w tym przede wszystkim wolontariat. Na przykład w Glasgow istnieje Szkocki Uniwersytet dla Seniorów, ukierunkowany na pracę wolontarną, spełniającą jednocześnie funkcję integracji międzypokoleniowej. Członkowie tej placówki, po odbyciu odpowiednich szkoleń w centrach wolonta-riatu, zajmują się doradztwem zawodowym, pomagają młodym w znalezieniu pracy, sprawują pieczę nad chorymi i niepełnosprawnymi. Model ten zakłada prosty podział ról: ludzie starsi są opiekunami, doradcami i konsultantami, a młodzi odbiorcami i konsumentami ich zaangażowania. W całej Anglii praca oświatowa nastawiona jest głównie na użyteczność, trening i działania praktyczne, co w nic/y m
67
Elżbieta Trafiałek
Oświata w integracji osób starszych
nie koliduje z powszechną dostępnością do edukacji (sieć collegów i uniwersytetów otwartych), a sprzyja przełamywaniu negatywnego stereotypu starości nacechowanej postawami roszczeniowymi. Działające w Anglii i Walii centra edukacyjne oraz uniwersytety otwarte traktują oświatę dorosłych jako sprawny ruch społeczny, wychodzący naprzeciw potrzebom zarówno jednostkowym, jak i środowiskowym, lokalnym. Wszystkie formy aktywności oświatowej ludzi starszych łączą tam funkcję edukacyjną z integracyjną, zdecydowany priorytet nadając drugiej z wymienionych.
W Niemczech funkcjonują trzy typy placówek dla seniorów i wszystkie, poza pełnieniem funkcji edukacyjnej, mają charakter integracyjny. Są to uniwersytety ludowe, centra szkoleniowe, akademie dla seniorów i otwarte dla wszystkich grup wiekowych placówki szkolnictwa wyższego. Ludzie starsi mogą tam korzystać między innymi z takich propozycji aktywnego uczestnictwa w oświacie, jak: studia stacjonarne z możliwością uzyskania dyplomu, ale pod warunkiem podporządkowania się regulaminowi studiów, jaki obowiązuje wszystkich studentów; status wolnego słuchacza na wybranym kierunku studiów, bez prawa do ubiegania się o dyplom, oraz uczestnictwo w zajęciach według specjalnego toku i programu studiów, dostosowanego dla seniorów. Przynajmniej dwie z wymienionych form optymalizują współpracę i integrację zarówno między, jak i wewnątrzpokoleniową.
Nieco inną propozycję stanowią, cieszące się bogatą tradycją i dużym zainteresowaniem społecznym, uniwersytety otwarte, gdzie programy zajęć dostosowuje się do oczekiwań słuchaczy, a oferta współpracy opiera się na ustawicznej analizie potrzeb potencjalnych klientów. Treść i forma kursów, zajęć i spotkań fakultatywnych ustawicznie są modyfikowane, stanowiąc tym samym wyjątkowo atrakcyjną propozycję dla potencjalnych odbiorców. Wiek nie stanowi w tym kraju bariery uczestnictwa w różnorodnych formach aktywności społecznej i edukacyjnej (poza nielicznymi wyjątkami, takimi jak na przykład możliwość podejmowania studiów stacjonarnych na medycynie czy prawie). Wiele form kształcenia ukierunkowanych jest na przygotowanie do aktywnej działalności wolontarnej ludzi starszych, traktowanych w skali makro jako ważny potencjał społeczny (Halicki J., 1995, passim).
68
We Włoszech, gdzie w 1998 roku zanotowano najwyższą w Europie stopę starości demograficznej (17,4% ogółu społeczeństwa stanowią ludzie w wieku 65 lat i więcej), a poziom wykształcenia najstarszej generacji jest bardzo niski (w kategorii wieku 65 lat i więcej 10% stanowią analfabeci literalni i funkcjonalni, a w wieku powyżej 50 lat ponad 80% legitymuje się wykształceniem zaledwie elementarnym) - populację tę traktuje się jako grupę priorytetową, otoczoną szczególną troską władz wszystkich szczebli. Placówki oświatowe realizują tam szereg specjalnych projektów edukacyjnych, ale największą rangę przypisują inicjatywom służącym rozwojowi społeczności lokalnej i promowaniu jednostek. Funkcjonują programy służące stymulacji procesów poznawczych przedstawicieli najstarszego pokolenia, zachęcaniu ich do poszerzania wiedzy, ale generalnie w kształceniu największą rangę nadaje się funkcjom: at> liacyjnej i integracyjnej. Głównym celem jest zatem utrwalenie odpowiednich postaw wobec starości, postaw akceptacji, aktywności, podtrzymywania statusu społecznego i dobrej kondycji psychicznej (CzerniawskaO., 1996, passim).
Ludzie starzy traktowani są we Włoszech jako opoka doświadczenia, tradycji i wartości uniwersalnych. Dużo miejsca w adresowanych do nich propozycjach zajmuje też integracja międzypokole-niowa, współpraca w relacji słuch acz-wykładowca, analiza inicjatyw i indywidualnie formułowanej samooceny. Kształtuje się ich historyczną świadomość, ułatwia rozumienie własnej starości, pomaga w odnalezieniu satysfakcjonującego i możliwego do realizacji zajęcia użytecznego społecznie. Uniwersytety trzeciego wieku skupiają ludzi już powyżej 30. roku życia. Ludzie w wieku 60 lat i więcej stanowią zaledwie 40% ogółu słuchaczy, co świadczy o pełnej integracji międzypokoleniowej, realizowanej w tym kraju we wszystkich formach oświatowych. Mimo niskiego poziomu wykształcenia włoscy seniorzy należą do najlepiej zorganizowanych, prężnych i aktywnych społecznie. Mają swoje forum dyskusyjne na łamach ogólnokrajowych pism, mają prężnie działające związki zawodowe, potrafią walczyć o swoje prawa i znają swoją wartość. Integracja pokoleniowa i między pokoleniowa w tym kraju zasługuje na szczególną uwagę, jako że dobrze zorganizowana aktywność seniorów daje
69
Elżbieta Trafiałek
Oświata w integracji osób starszych
im poczucie użyteczności społecznej, solidarności, broni ich przed osamotnieniem i izolacją, gwarantuje prestiż.
Aktywność europejskich seniorów realizowana jest w różnych formach: edukacyjnej, afiliacyjnej, integracyjnej, opiekuńczej i kompensacyjnej, ale zawsze wpływa na poprawę jakości życia, na współdziałanie ze środowiskiem, na poprawę kondycji psychofizycznej. W krajach o bogatych tradycjach tworzenia różnorodnych form oświaty dorosłych wyraźnie widać dążenie do upodmiotowienia jednostek, do akcentowania roli i rangi indywidualnych wyborów potencjalnych odbiorców. W nowoczesnej Europie edukacja traktowana jest jako ogranicznik ekskluzji społecznej. Niezależnie od tego, wjakich formach jest realizowana-jej celem jest tworzenie stabilnych podstaw społeczeństwa wspólnotowego, opartego na sprawiedliwości społecznej, równości, solidaryzmie, aktywności i prawie do godnego życia na wszystkich jego etapach.
Polskie placówki oświatowe, podobnie jak i w pozostałych krajach Europy Wschodniej, są w zasadzie zamknięte dla przedstawicieli trzeciej generacji. Wyjątek stanowią uniwersytety trzeciego wieku. W Europie Zachodniej dominuje integracyjny i otwarty typ oświaty. Nie tworzy się „gett", nie izoluje seniorów od pozostałych grup społecznych, dając im prawo współuczestniczenia w życiu społeczeństwa i współdecydowania o swoim, indywidualnym wymiarze własnego życia. Na podkreślenie zasługuje zasada uznawana przez kraje członkowskie Unii, w świetle której ludzie starzy, jako współtwórcy dobrobytu, mają takie samo prawo jak inni do jego konsumowania i artykułowania swych potrzeb.
Wszelkie formy aktywności społecznej przedstawicieli trzeciej generacji podporządkowane są zaspokojeniu potrzeb, pojawiających się wraz z odejściem od aktywności zawodowej i zmianą statusu społecznego. Aktywność, podtrzymująca mobilność, sprawność, generująca poczucie dobrostanu psychicznego, w zależności od zakresu i charakteru, pełnić może wielorakie funkcje: kompensacyjną w sytuacji utraty ważnych ról społecznych, edukacyjną, adaptacyjną, rewitalizacyjną i integracyjną. Zawsze jednak służy zaspokajaniu potrzeb psychofizycznych związanych z wiekiem, z podejmowaniem nowych ról i zadań społecznych, rodzinnych oraz towarzyskich, z koniecznością przystosowania się do ograniczeń wynikających ze
70
stanu sprawności fizycznej, z potrzebą wypracowywania postaw ułatwiających rozumienie, internalizację coraz to nowych wyznaczników jakości życia.
Do najważniejszych potrzeb, implikujących zadowolenie z życia, należy zaliczyć: potrzebę uznania jako jednostki i jako członka społeczeństwa, potrzebę satysfakcjonującego zagospodarowywania czasu wolnego, wykonywania użytecznych zadań, autoekspresji, duchowej satysfakcji, utrzymywania kontaktów towarzyskich, sąsiedzkich i rodzinnych oraz potrzebę stymulacji psychicznej i społecznej (Tibbits C., 1960). Większość z nich może być zaspokajana w ramach integracyjnej funkcji oświaty. Aktywność zawsze implikowana jest potrzebami oraz związanymi z nimi aspiracjami, dążeniami i utrwalonymi wcześniej postawami wobec życia. W warunkach polskich, gdzie na skutek ciągle niskiej kultury zdrowotnej (Radzie-wicz-Winnicki A., 1995, s. 136 i n.), niepełnosprawność i ograniczona mobilność narastająz wiekiem, aktywność wielu ludzi w starszym wieku ogranicza się do gospodarstwa domowego i zaangażowania wokółrodzinnego. Tylko nieliczni, zgodnie z teorią aktywności i kontynuacji, starają się nadążać za zmianami, skutecznie przełamując stereotyp petryfikacji, senilizmu i marginalizacji trzeciej tercji życia (Trafiałek E., 1998, s. 55).
Starość jest swoistym kontinuum życia i wypełnienie jej odpowiednimi treściami zależy w głównej mierze od wcześniejszych zainteresowań, preferencji, ukształtowanych potrzeb i przyjętego stylu codziennego funkcjonowania. Toteż nawet w sytuacji, gdy ograniczone możliwości finansowe zmuszają do modyfikacji zachowań po przejściu na emeryturę, to w przypadku ludzi aktywnych, otwartych na ciągłe doskonalenie, samokształcenie i społeczne funkcjonowanie, zdolnych do samodzielnego kreowania swego wizerunku - zawsze istnieje możliwość akceptacji nowego wymiaru życia, choćby właśnie poprzez realizację różnorodnych potrzeb w ramach podejmowanej aktywności społecznej, kulturalnej, rekreacyjnej, oświatowej, a nierzadko i zawodowej. Szansę taką stwarza praca w organizacjach, stowarzyszeniach, fundacjach, grupach samopomocowych, w hospicjach, wolontariatach, podejmowanie nowych ról społecznych (rodzinnych lub społecznych, np. kuratora sądowego, członka samorządu, ławnika), amatorska twórczość artystyczna, rozwój i re-
71
Elżbieta Trafiałek
alizacja zainteresowań, uprawianie hobby, turystyki, sportu, udział w kursach, szkoleniach, różnorodnych formach pracy proponowanych przez placówki środowiska lokalnego, w tym i przez uniwersytety trzeciego wieku.
Aktywność powinna towarzyszyć całemu życiu, ale dla najstarszych jest szczególnie ważna zarówno z medycznego, jak i społecznego punktu widzenia. Podtrzymuje sprawność, daje poczucie satysfakcji, odsuwa w czasie nacechowany senillzmem schyłek życia -podważając tym samym zasadę, w świetle której ludzie starzy oczekują, aby świat przyszedł do nich, bo oni do niego już wyjść nie potrafią. Aktywność to gwarancja społecznego bytu, integracji ze środowiskiem i społeczeństwem, bez poczucia którego trudno poszukiwać sensu i radości życia.
Piśmiennictwo
Czerniawska O., 1996, Edukacja dorosłych we Włoszech. UL, Łódź.
Czerniawska O., 1999, Międzynarodowe Stowarzyszenie Uniwersytetów
Trzeciego Wieku jako przykład stowarzyszenia działającego na rzecz
ludzi starszych. „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny", 1.
Halicka M., Halicki J., 1999, Społeczne implikacje edukacji osób star
szych. „Polityka Społeczna", 9.
Halicki J., 1995, Dalsze kształcenie uniwersyteckie czy Uniwersytety
Trzeciego Wieku? „Gerontologia Polska", l, 2.
Jopkiewicz A. (red.), 2000, Działalność polskich uniwersytetów trzecie
go wieku w roku akademickim 1999/2000. „KWANT", Warszawa.
Radziewicz-Winnicki A., 1995, Modernizacja niedostrzegalnych obsza
rów rodzimej edukacji. Wydaw. „Śląsk", Katowice.
Tibbits C. (ed.), 1960, Handbook of social gerontology. Societal aspects
of againg. University of Chicago, Chicago.
Trafiałek E., 1998, Człowiek starszy w Polsce w latach 1994-1997. Wy
daw. „Śląsk", Katowice.
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
Streszczenie
Postawa człowieka wobec starzenia się i starości związana jest ze stanem zdrowia, stylem życia oraz zaspokajaniem potrzeb na godziwym poziomie. Badania przeprowadzono wśród słuchaczy UTW przy WSP w Kielcach, pensjonariuszy PDPS i grupy osób wybranych losowo, zamieszkałych w domach rodzinnych na terenie Kielc w wieku 55-80 lat. W badaniach wykorzystano trójstopniową skalę oceny dziennej aktywności życiowej Maquire'a oraz ankietę W. Bachmana i R. Bartela „Jakie jest Twoje życie na emeryturze?". Dokonano analizy czynników wpływających pozytywnie i negatywnie na aktywność starszego człowieka, jego potrzeby oraz uczestnictwo w różnych formach kształcenia.
Wstęp
Postawa człowieka wobec starzenia się i starości związana jest przede wszystkim ze stanem zdrowia, aktywnością, poziomem i stylem życia oraz zaspokajaniem potrzeb na godziwym poziomie. Spojrzenie ludzi na własną starość i realizację planów życiowych jest bardzo indywidualne. O obrazie starości decyduje sam człowiek, który kieruje swoim życiem. W procesie tym uczestniczyć może rodzina lub znajomi, lecz człowiek starszy sam musi wybierać. Rozważając znaczenie potrzeby, W. Szewczuk (1985) podaje, że jest to stan braku w organizmie czegoś, cojest niezbędne do jego życia.
Z obserwacji gerontologów (Piotrowski J., 1973) wynika, że ludzie starsi, jeżeli prowadzą aktywne życie, czują się zdecydowanie lepiej. Dlatego aktywność fizyczna jest coraz częściej zalecana również jako środek odmładzający (Jopkiewicz A., 1996, Szwarc H., 1996). Amerykański fizjolog Herbert A. de Yries stwierdził, że uprawianie w ciągu sześciu tygodni, trzy razy w tygodniu, po jednej
72
73
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
godzinie aktywnych ćwiczeń fizycznych (skłony tułowia, bieganie i pływanie) wywołało zmiany w grupie ponad stu mężczyzn w wieku od 52 do 87 lat, którzy ochotniczo przystąpili do badań: wzmogło się działanie serca i płuc, zwiększył się przepływ tlenu w organizmie, obniżyło się ciśnienie krwi. Badani stwierdzili, że mogli później pracować dłużej i wydajniej oraz że wzmogło się też ich życie płciowe (Cherry R., Cherry L., 1975).
J. Rembowski (1984) pisał, że „...aktywność jest potrzebą psychiczną i społeczną w każdym wieku, nie wyłączając późnych lat życia człowieka. Tak więc, ludzie starzy są zadowoleni z siebie, jeśli w ich zachowaniu ujawnia się działanie zastępcze po utracie roli pierwotnej. Satysfakcja w tym wieku wiąże się bezpośrednio z podtrzymywaniem aktywności w wieku średnim". H. Selye (1978) dodaje, że „sztuka polega na wyszukiwaniu wśród zajęć, które jesteście w stanie wykonywać, takiego, jakie rzeczywiście lubicie najbardziej - i jakie ludzie cenią. Człowiek musi cieszyć się uznaniem (...)".
Teoria aktywności R.S. Cavana i wsp. (1949) rozpatruje proces starzenia się, rozumiany jako zjawisko społeczne, jako gromadzenie się napięć związanych z koncepcją obrazu siebie, które powstają wraz ze zmianą w pełnieniu ról społecznych i proponuje jak największą- relatywnie do stanu zdrowia i wieku — aktywność do naj-późniejszych lat. Zwolenniczką teorii aktywności była Ch. Biihler (1959), która stwierdziła:
Należy uwzględniać podstawową tendencję kulturową, której wszy
scy podlegamy, a jest nią przypisywanie wartości zachowaniom ak
tywnym. Aktywność jest zatem wartością cenioną społecznie.
Współczesny człowiek w naszej kulturze czuje się najlepiej
wówczas, gdy może żyć w systemie: praca - czas wolny, dlatego
też osobom w podeszłym wieku należy stwarzać okazje do sen
sownej społecznie działalności i aktywności.
Zbliżający się kres życia zmusza ludzi do indywidualnego zasta
nowienia się nad sensem życia i śmiercią, bez względu na do
tychczasową aktywność życiową.
Ch. Biihler (1959) określiła okres starzenia (po 65 roku życia) indywidualnie zmiennym okresem powrotu do pewnych, uprzednio dominujących orientacji, a zarazem fazą rozważań nad przeszłością
i przyszłością oraz refleksji nad życiem minionym i oceny /ycia z perspektywy upływających lat.
A.A. Zych (1995) uważa, że Jedną z podstawowych cech wartościowego życia na przełomie dojrzałości i starości jest aktywność. Organizm człowieka przeznaczony jest właśnie do aktywności i działania. Aktywność psychiczna i fizyczna, jak również harmonia tych dwóch komponentów ludzkiego zachowania, jest podstawą dobrego zdrowia i bezbolesnego przejścia jednostki w trzecią, a następnie w czwartą fazę życia, czyli w starość i wiek podeszły".
Na ogół ludzie aktywni są szczęśliwi, zadowoleni z siebie i swoich osiągnięć, otwarci na kontakty międzyludzkie, niosą pomoc innym, poszukują zajęcia dla siebie, są samodzielni, potrzebni, pogodni, zadbani, podejmują z własnej inicjatywy wiele działań i najczęściej wywiązują się z nich doskonale. Pozytywnych określeń może przybywać lub ubywać w zależności od stopnia zaangażowania i rodzaju aktywności (Comfort A., 1969; Coni N. i wsp., 1994; Piotrow-skiJ., 1973).
Materiał i metody
Badania przeprowadzono wśród słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku przy WSP w Kielcach, pensjonariuszy PDPS i grupy osób wybranych losowo, zamieszkałych w domach rodzinnych na terenie Kielc w wieku 55-80 lat. Każda z tych grup liczyła po 50 osób. Większość stanowiły kobiety - 104 osoby (69,3%), natomiast mężczyźni - 46 osób, tj. 30,7%.
Wśród badanych dominowało pochodzenie robotnicze (37,3%), drugą grupę stanowiły osoby pochodzenia chłopskiego (29,3%), zaś pochodzenia inteligenckiego było 37 osób (24,7%) i rzemieślniczego 13 osób (8,7%). Duże zróżnicowanie zaobserwowano pod względem wykształcenia, ponieważ bez wykształcenia było 11 osób (7,3%), wykształcenie niepełne podstawowe miało 21 osób (14 %), podstawowe 19 osób (12,7 %), średnie 65 osób (43,3%), wyższe 34 osoby (22,7%).
Stan zdrowia w odczuciu badanych bywał różny: najwięcej osób określiło swój stan zdrowia jako dobry (67 osób - 44,7%), jako do-
74
75
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
stateczny 52 osoby (34,7%), 27 osób (18%) jako zły, 2 osoby (1,3%) jako bardzo zły, także 2 osoby (1,3 %)jako znakomity.
W badaniach wykorzystano trójstopniową skalę oceny dziennej aktywności życiowej Maquire'a oraz ankietę „Jakie jest twoje życie na emeryturze?" W. Bachmana i R. Bartela (Zych A.A. i Bartel R., 1990). Badani swoje potrzeby określali zgodnie z subiektywnymi odczuciami.
W celu określenia zależności pomiędzy zmiennymi niezależnymi (dane demograficzne, psychologiczne, edukacyjne, środowiskowo--społeczne) a zmiennymi zależnymi (aktywność fizyczna, społeczna) zastosowano nieparametryczny test chi-kwadrat, a także analizę korelacyjną Pearsona (Guilford J.P., 1964).
Wartości krytyczne współczynników korelacji wynosiły: 0,164 (korelacja bardzo istotna) dla poziomu istotności p<0,01 i 0,124 (korelacja istotna) dla poziomu istotności p<0,05; współczynniki korelacji w granicach od -0,124 do+0,124 były statystycznie nieistotne na poziomie istotności p<0,10 i powyżej (Zieliński R., 1972; Guilford J. P., 1964).
Omówienie wyników badań
Obserwując badane osoby, zwracano szczególną uwagę na różne formy aktywności. Należy zauważyć, że niektórym osobom towarzyszyła dewiza, że „żyć aktywnie, to żyć optymistycznie". Ten optymizm widoczny był na twarzach, promieniował w trakcie rozmowy, pozwalał na funkcjonowanie z nadzieją, że człowiek jest nadal potrzebny, motywował ludzi do działania i nadawał sens dalszemu istnieniu.
Przeprowadzone obliczenia wykazały, że aktywność fizyczna (AF) wysoko koreluje ze zmienną Z28 (aktywność w czasie wolnym), dla której współczynnik korelacji wynosił +0,8702, oraz ze zmienną Z26 (rozrywka i życie towarzyskie) +0,8029. Aktywność fizyczna koreluje również umiarkowanie ze zmienną Z\2 (realizacja planów) +0,6693 i Z]i (potrzeby na najbliższe lata), gdzie współczynnik korelacji wynosił +0,5680. Pojawianie się oraz realizowanie planów życiowych i potrzeb na najbliższe lata w istotny sposób zależy więc od aktywności fizycznej.
76
Korelację umiarkowaną (ujemną) odnotowano dla zmiennych AF (aktywność fizyczna) i Z2 (wiek). Współczynnik korelacji wynosił w tym przypadku -0,4983, co oznacza, że w miarę starzenia się organizmu aktywność fizyczna słabnie. Natomiast gdy aktywność fizyczna się zwiększa, to pojawia się większa zaradność życiowa i spełniają się plany, co potwierdzają zależności zmiennych AF (aktywność fizyczna) i Zf, (zaradność życiowa) oraz AF (aktywność fizyczna i Z7 (spełnienie planów), gdzie współczynniki korelacji wynosiły: +0,4410 i + 0,4319. Występowała tu zależność istotna.
Jeśli wzięto pod uwagę cechy osobowości wpływające korzystnie na AF (aktywność fizyczną), to pozwoliło to na wyróżnienie następujących czynników: C2 wysoka inteligencja (+0,6949), Ci cykloty-mia (+0,6260), C3 dojrzałość emocjonalna (+0,5367), cb radykalizm (+0,5273), C16 wysokie napięcie (+0,5160), Cn racjonalizm (+0,4468).
Można więc uznać, że wymienione cechy osobowościowe w istotnym stopniu wpływają na aktywność fizyczną. Utrzymywanie dużej aktywności fizycznej zależy od zainteresowań, dojrzałości emocjonalnej, umiejętności współżycia z ludźmi, ale przede wszystkim od potrzeby zrozumienia aktywności jako sposobu na podtrzymanie dobrej sprawności psychofizycznej. Wysoka inteligencja pozwala na realne spojrzenie w głąb siebie i szukanie właściwych rozwiązań. Aktywność fizyczna w niewielkim zakresie koreluje z następującymi zmiennymi: Z16 poczucie zapomnienia (-0,3049), Z]7 poczucie niepotrzebności (-0,2667), Z19 poczucie osamotnienia (-0,2498). Istnieje tu zależność wyraźna, lecz mała i należy przypuszczać, że te czynniki będą negatywnie wpływały na potrzebę aktywności ludzi starszych.
Natomiast aktywność społeczna (AS) w sposób istotny statystycznie koreluje z następującymi zmiennymi: Z2? ulubione zajęcia (+0,6201), Z28 aktywność w czasie wolnym (+0,5787), Z3 wykształcenie (+0,5285), Z8 aktywność codzienna (+0,5238), Z2 wiek (-0,4173). Występują tu zależności istotne. Z analizy zmiennych wynika, że na aktywność społeczną człowieka mają wpływ - podobnie jak w przypadku aktywności fizycznej - różne zajęcia wykonywane samodzielnie przez ludzi i urozmaicone korzystanie z czasu wolnego. Na rodzaj aktywności społecznej duży wpływ ma wykształcenie, bo-
77
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
wiem od niego zależy sposób spędzania czasu wolnego, rozwój zainteresowań i kontakty towarzyskie.
Jedynie wiek (Z2) koreluje ujemnie z aktywnością społeczną badanych osób. Oznacza to, że wraz z wiekiem zmienia się obraz aktywności społecznej, która bywa zwykle osłabiona; ludzie nie zawsze są na tyle samodzielni, aby mogli korzystać w pełni z życia spo-łeczno-kulturalnego. Spośród czynników osobowościowych w sposób istotny statystycznie korelują z aktywnością społeczną następujące zmienne: C| cyklotymia (+0,5957), C2 wysoka inteligencja (+0,5567), C!6 wysokie napięcie (+0,5458), C3 dojrzałość emocjonalna (+0,4484).
Są to więc czynniki, które w sposób istotny wpływają na aktywność społeczną ludzi starszych. Oznacza to, że aktywność społeczna wiąże się z kontaktowością, inteligencją, wysokimi wymaganiami wobec siebie i dużą dojrzałością emocjonalną.
Podsumowując można przyjąć, że zarówno aktywność fizyczna, jak i aktywność społeczna zależą od tych samych czynników - ist-niejąjedynie niewielkie różnice pod względem siły ich wpływu.
Warto zwrócić uwagę na zmienną Z28 (aktywność w czasie wolnym). Zmienna ta najwyraźniej określa uczestnictwo ludzi starszych w formach kształcenia. Najsilniej koreluje ze zmienną Z27 (ulubione zajęcia), dla której współczynnik korelacji wynosił +0,8716. Także ze zmienną Z26 (rozrywka i życie towarzyskie) +0,8046 i zmienną Z8 (aktywność codzienna) +0,7738. Jest to korelacja wysoka i zależność znaczna, co pozwala twierdzić, że różnorodność zajęć wpływa na rozwój zainteresowań, ciekawość, i w konsekwencji podejmowanie kształcenia.
Korelacje umiarkowane, ale istotne statystycznie zaobserwowano dla zmiennych: Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z3 (wykształcenie) +0,6068, Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z]2 (realizacja planów) +0,5888, Z28 (aktywność w czasie wolnym) i ZM (potrzeby na najbliższe lata) +0,5226.
Poziom wykształcenia w istotny sposób wpływa na uczestnictwo w edukacji, gdyż umożliwia człowiekowi starszemu właściwy wybór planów i ich dobrą realizację.
Ujemna korelacja pojawia się dla zmiennych Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z2 (wiek), gdzie współczynnik korelacji wynosił
78
-0,4480, a zależność była statystycznie istotna, co oznacza, że wraz z wiekiem uczestnictwo człowieka w formach kształcenia ulega osłabieniu. Najczęściej przyczyną jest pogorszenie stanu zdrowia (osłabienie) i ograniczenie sprawności ruchowej.
Duże znaczenie dla aktywności w czasie wolnym (Z28) mają wspomniane wcześniej czynniki osobowościowe. Zmienna Z2S (aktywność w czasie wolnym) wykazuje zależność istotną statystycznie ze zmiennymi: C2 wysoka inteligencja (+0,6146), Ci cyklotymia (+0,5702), C3 dojrzałość emocjonalna (+0,4463), Ci$ wysokie napięcie (+0,4451), C,3 radykalizm (+0,4338).
Ludzie o wyższym poziomie inteligencji częściej poszerzają swoją wiedzę, doskonalą umiejętności, uczestniczą w wielu spotkaniach, prelekcjach, łatwo nawiązują kontakt i rozszerzają znajomości, są z reguły opanowani i mają duże wymagania wobec siebie.
Zmienna Zg (aktywność codzienna) wysoko koreluje ze zmiennymi: Z28 (aktywność w czasie wolnym) +0,7738, Z27 (ulubione zajęcia) +0,7259, Z26 (rozrywka i życie towarzyskie) +0,7173, Z3 (wykształcenie)+0,7053.
Na aktywność codzienną wpływa dobra organizacja czasu wolnego, wszelkie zajęcia hobbystyczne, kontakty towarzyskie, a także poziom wykształcenia, od którego zależy wybór zajęć i preferencje zainteresowań. Aktywność w czasie wolnym umiarkowanie koreluje ze zmiennymi: Z!2 (realizacja planów) +0,6662, Z\\ (potrzeby życiowe na najbliższe lata) +0,5509, Z2 (wiek) -0,4659.
Korelacje te są istotne statystycznie. Dobra realizacja planów i potrzeb umacnia człowieka, dając mu poczucie satysfakcji, pobudza do działania, a tym samym zwiększa aktywność i powstawanie kolejnych potrzeb.
Ujemna korelacja ma miejsce dla zmiennych: Z8 (aktywność codzienna) i Z2 (wiek). Oznacza to, że aktywność codzienna ludzi starszych słabnie wraz z wiekiem. Wyraźne zależności pojawiają się dla zmiennych: Z8 (aktywność codzienna) i Z,6 (poczucie zapomnienia) -0,2450, oraz Z8 (aktywność codzienna) i Z[7 (poczucie niepotrzeb-ności), gdzie współczynnik korelacji wynosił -0,2471. Oznacza to, /,e zmienne te mogą wpływać negatywnie na aktywność dnia codziennego, wykonywanie czynności i realizację planów.
79
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
*każdy dzień ma określone cele do realizacji - domowe *życie ma sens ze względu na dużą ilość potrzeb - głównie skierowanych na dorosłe dzieci i wnuki *nie zawsze mają czas zadbać o własne zdrowie, czy też wygląd *czas wolny spędzają przed telewizorem lub na działce
*mało czasu mają na czytanie książek i rozwijanie zainteresowań *zabiegani *czasem osamotnieni
Rozpatrując cechy osobowościowe warunkujące aktywność codzienną, odnotowano zależność znaczną dla zmiennych: Z8 (aktywność codzienna) i €2 (wysoka inteligencja) +0,7642, oraz Zg (aktywność codzienna) i C| (cyklotymia), gdzie współczynnik korelacji wynosił +0,7035, co oznacza, że wysoki poziom inteligencji i łatwy kontakt z ludźmi wzmacniają potrzebę aktywności codziennej.
Zmienna Z9 (sytuacja ekonomiczna) wykazywała związki ze zmienną Z2? (ulubione zajęcia), gdzie współczynnik korelacji wynosił +0,2989. Można tu mówić o korelacji niskiej, podobnie jak w przypadku zmiennych: Z9 (sytuacja ekonomiczna) i Z.i (wykształcenie) +0,2832, Z9 (sytuacja ekonomiczna) i Z5 (stan zdrowia) +0,2748, czy Zg (sytuacja ekonomiczna) i Z2s (aktywność w czasie wolnym)+0,2585.
Sytuacja ekonomiczna wyznacza człowiekowi możliwości jego rozwoju (uzupełnianie wiedzy, uczenie się), bowiem zdobywanie wykształcenia, utrzymanie i pielęgnowanie zdrowia oraz aktywne uczestnictwo w życiu społecznym wyraźnie zależą od sytuacji ekonomicznej. Trudności finansowe ludzi starszych często bowiem uniemożliwiają realizację ich zamierzeń.
Analizując czynniki wpływające pozytywnie i negatywnie na aktywność ludzi starszych, zaobserwowano, że: wiek, wykształcenie, stan zdrowia i sytuacja ekonomiczna mają wpływ na aktywność człowieka. Wyraźnie daje się zaobserwować duże zaangażowanie słuchaczy UTW w Kielcach, którzy pod względem aktywności w znacznym stopniu przewyższają pozostałe grupy (tabela 1).
Zauważyć można, że postawa człowieka wobec starzenia się i starości związana jest przede wszystkim ze stanem zdrowia, aktywnością, poziomem i stylem życia oraz zaspokajaniem potrzeb na godziwym poziomie. Mimo obaw związanych z myśleniem badanych o swojej starości uzyskano wiele interesujących wypowiedzi (tab. 1.).
Uświadamiają one fakt, jak bardzo indywidualne jest spojrzenie ludzi na własną starość i realizację planów życiowych. Często obraz starości jest inny niż ten, jakiego oczekiwała dana osoba, czasem doświadczenia życiowe nadały starości nieco inny wymiar. Lecz i taka sytuacja pozwala na interpretację swoich spostrzeżeń czy pragnień.
Tabela 1.
Różne przejawy aktywności badanych osób starszych
DR
PDPS
UTW
*małe kontakty społeczne lub ich całkowity brak
*brak umiejętności korzystania z czasu wolnego (monotonia, nuda)
smutek
rozczarowań i e
*brak zainteresowań
*zmęczenie życiem
*świadomość bli
skiej śmierci
*lęk przed samotnością
*pogorszenie stanu zdrowia - w związku z oddaleniem od rodziny i miejsca zamieszkania
* przygnębień i e
*zależność od in
nych
*brak potrzeb i planów życiowych
*aktywni społecznie odczyty, prelekcje, wystąpienia, kontakty towarzyskie *aktywni fizycznie - gimnastyka, pływanie - uprawiają rekreację i turystykę rajdy, wycieczki - realizują własne hobby - działka, pielęgnowanie kwiatów *inspirująsię wzajemnie do działania *zadbani
*radość i uśmiech na twarzy *chętnie nawiązują nowe kontakty towarzyskie *udzielają wsparcia potrzebującym
*przekonani o własnej użyteczności
*doskonalą swoje umiejętności zgodnie z zainteresowaniami
*zdobywają wiedzę i są z tego dumni
*pozytywnie nastawieni do życia
*każdy dzień ma określone cele i jest inny od poprzedniego
*duża samodzielność, niezależność
*dobry stan zdrowia *dostrzeganie atrakcyjności w procesie starzenia się, refleksyjne wspomnienia *pozytywny obraz dziadka lub babci w odbiorze wnuków
80
81
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
Z wypowiedzi badanych osób wynika, że o obrazie starości decyduje sam człowiek, który kieruje swoim życiem. W procesie tym uczestniczyć może rodzina lub znajomi, lecz on sam musi umieć wybierać. W odpowiedzi na pytanie: „Jakie rady mógłby Pan (Pani) przekazać ludziom wstępującym w ten okres życia?" wybrano najbardziej przekonujące:
K. 65 uważa, że należy „uczciwie pracować i szanować ludzi", M. 67 „pracować tak przez całe życie, aby być niezależnym i nie tracić kontaktu z otoczeniem",
M. 71 „zadbać o wykształcenie i samodzielną pracę", K. 62 „zdobywać wiedzę i nadążać za postępem", K. 66 „uczciwie zmierzać do wybranego celu", K. 63 „dążyć do tego, aby zawód i praca dawały satysfakcję i utrzymanie",
K. 64 „od najmłodszych lat uczyć się pracy i zaradności", K. 75 „solidnie pracować, umieć wypoczywać, żyć w zgodzie i rozumieć innych", K. 68 „...pracować uczciwie, umiejętnie wypoczywać, utrzymywać
stosunki rodzinne",
K. 64 „...nie dopuścić do beznadziejności życia - coś robić co lubimy, dbać o zdrowie i przyjaciół",
K. 70 „...mieć prawdziwych przyjaciół i być też przyjacielem, gromadzić mądrość życiową",
K. 74 „...dużo wcześniej zadbać o przyjaciół, mieć wyznaczony cel w życiu i do niego zmierzać".
Wypowiedzi słuchaczy LITW są bardziej przemyślane, skierowane na znalezienie miejsca w świecie, ale jednocześnie przypominają, że stary człowiek powinien mieć kontakt ze światem, z nauką, z przyjaciółmi, rodziną i funkcjonować na miarę swoich sił i możliwości, wykonywać znane mu ulubione zajęcia bez względu na wiek i podejmować nowe, jeżeli czuje się na siłach.
Nieco inny charakter mają wypowiedzi pensjonariuszy PDPS. Zauważyć w nich można smutek, poczucie krzywdy, odrzucenia, brak akceptacji i zrozumienia. W zakresie przyszłych planów życiowych dominowało pragnienie godnej śmierci, rzadko spotkanie z dziećmi lub wnukami. Odpowiedzi udzieliły zresztą tylko niektóre osoby: K. 65 „...aby każdy był uprzejmy, nie było zazdrości i nienawiści",
82
M. 71 „...nie załamywać się, że rodzina odrzuciła",
K. 81 „...zapomnieć, że się ma dzieci, gdy dorosną i żyć dla siebie",
K. 94 „...nie załamywać się, gdy problemów jest dużo",
K. 58 „...nie ma recepty na dobrą starość",
M. 68 „...nie załamywać się tym, co niesie życie".
Z kolei wypowiedzi badanych z domów rodzinnych uczą, że /a-angażowanie w każdą dziedzinę życia musi następować wcześniej, zanim przyjdzie starość. Człowiek wtedy nie zagubi się, lecz będzie realizował zadania w sposób dla niego znany. Spośród wypowied/i badanych z domów rodzinnych na uwagę zasługują następujące: K. 69 „...wiara we własne siły oraz duże zaangażowanie w to, co robimy", M. 74 „...być zawsze człowiekiem godnym naśladowania, dbać o
swoje zdrowie i szanować ludzi", K. 65 „...zadbać o wykształcenie i pracę, o dobrych przyjaciół. Być
otwartym i pomocnym w każdej chwili", K. 82 „...zadbać o przyjaciół dużo wcześniej. Być niezależnym, mieć
własne mieszkanie lub pokój", M. 84 „...zawsze znaleźć sobie pracę, nie pozostawać bezczynnym,
życie samo przynosi człowiekowi zadowolenie", M. 84 „dobrze wychować dzieci, aby potem one widziały rodziców
i innych ludzi", K. 74 „...niezależność życiowa, samodzielność, aby nie czekać na
litość".
Analizując odpowiedzi na pytanie: „Jakie potrzeby pragnąłby Pan (Pani) zaspokoić w kilku najbliższych latach?", dostrzeżono, że dominują głównie potrzeby materialne. U słuchaczy UTW stanowią one 16,0%, u badanych z domów rodzinnych - 14,0%; dotyczą one najczęściej remontu mieszkania, zakupu sprzętu gospodarstwa domowego, spłaty kredytu lub pomocy dzieciom w kupnie czy budowie domu i finansowania nauki wnukom. U badanych z PDPS potrzeby materialne stanowią 6,0°/c i dotyczą głównie podwyżki emerytury czy renty.
Na drugim miejscu znalazły się potrzeby kulturalne - stanowią one u słuchaczy UTW 10,7%, natomiast w DR około 10,0%. Obejmują swym zasięgiem wycieczki krajowe i zagraniczne, uczestnictwo w różnych imprezach artystycznych: teatr, kino, muzeum, opc-
83
Anna Kieszkowska
Potrzeby ludzi starszych i ich plany życiowe
retka, wieczorki muzyczne, korzystanie z bibliotek, czytelni i zakup literatury fachowej.
Duże znaczenie dla wszystkich mają potrzeby zdrowotne, słuchacze UTW i badani z DR określili je na poziomie 6,0% uważając, że własne zdrowie i jego odnowa przyczynią się w dużym stopniu do realizacji innych potrzeb.
Badani z PDPS potrzebę zdrowia określają tylko na poziomie 3,3% i kierują swoje wypowiedzi na leczenie istniejących już chorób. Niepokojące jest to, że w PDPS aż 14% badanych nie wymienia żadnych potrzeb; ich życie to tylko wegetacja i oczekiwanie na odejście. Nie angażują się wcale w życie społeczne instytucji, w której przebywają, gdyż trudno jest im pogodzić się ze swoim losem.
Wnioski
Podsumowując można sformułować następujące wnioski:
Aktywność przeciętna (36,9%) dominuje u osób z wykształce
niem średnim, zaś u osób z wykształceniem wyższym wyraźna
jest przewaga wysokiej aktywności fizycznej (67,6%), przy nie
występowaniu osób o niskiej aktywności.
Przeciętna i wysoka aktywność społeczna dominują w grupie
osób z wykształceniem średnim (po 40% na obie kategorie natę
żenia aktywności społecznej). U osób z wykształceniem wyższym
wyraźnie dominuje wysokie natężenie aktywności społecznej
(58,8%).
Na wysoką aktywność społeczną ludzi starszych wpływają cechy
osobowościowe, umożliwiające rozwijanie zainteresowań, kon
taktów społecznych, utrzymanie sprawności, podejmowanie no
wych działań. Należą do nich: inteligencja -1-0,72534, cyklotymia
+0,68604, dojrzałość emocjonalna +0,55628. Czynnik aktywno
ści (F|) jest ujemnie skorelowany z wiekiem (Z2) -0,56661, co
wyraźnie wskazuje, że aktywność psychomotoryczna oraz cechy
osobowościowe w procesie starzenia ulegają osłabieniu.
Sytuacja materialna ma istotny wpływ na aktywność starszego
człowieka. Dobra sytuacja materialna umożliwia realizację za
mierzeń, planów, pielęgnowanie zdrowia i aktywne uczestnictwo
84
w życiu kulturalnym i społecznym. Potwierdzają to następujące
zależności:
Zg (sytuacja ekonomiczna) i Z27 (ulubione zajęcia) +0,2989,
Z9 (sytuacja ekonomiczna) i Z3 (wykształcenie) +0,2832,
Z9 (sytuacja ekonomiczna) i Z5 (stan zdrowia) +0,2748,
Z9 (sytuacja ekonomiczna) i Z28 (akt. w czasie wolnym) +0,2585.
5. Czynniki wpływające na uczestnictwo osób starszych w formach
kształcenia działają mobilizująco na ludzi. Należą do nich: reali
zowanie ulubionych zajęć, uczestnictwo w życiu towarzyskim,
podtrzymywanie aktywności codziennej oraz możliwość realiza
cji potrzeb i planów na najbliższe lata. Potwierdzają to otrzymane
wyniki: Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z27 (ulubione zajęcia)
+0,8716, Z2e (rozrywka i życie towarzyskie) i Z8 (aktywność co
dzienna) +0,7738; Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z$ (wy
kształcenie) +0,6068, Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z]2 (re
alizacja planów) +0,5888, Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z\\
(potrzeby na najbliższe lata) +0,5226.
Zależność ujemna dia zmiennych Z28 (aktywność w czasie wolnym) i Z2 (wiek) -0,4480 potwierdza, że wraz z wiekiem uczestnictwo w różnych formach kształcenia w sposób istotny ulega osłabieniu.
6. Motywami uczestnictwa słuchaczy UTW w zajęciach są: wspólne
spotkania, poznawanie nowych ludzi, wypełnianie czasu wolnego,
rozwój zainteresowań, zdobywanie wiedzy oraz doskonalenie
umiejętności. Potwierdzają to zależności korelacyjne dla zmien
nych: Z?, (wykształcenie) i AF (aktywność fizyczna) +0,7270, Z?,
(wykształcenie) i Z2s (aktywność w czasie wolnym) +0,6068.
Piśmiennictwo
Biichler Ch., 1959, Der menschliche lebenslauf als psychologisches
problem. Verlag fur Psychologie,Gottingen.
Cavan R. S., Burgess E. W., Havighurst R. J., Goldhamer H., 1949,
Personal adjustment in old agę. Science Research Associates, Chicago.
Cherry R., Cherry L., 1975, Jak wstrzymać proces starzenia. „Dialogue
-USA", 3.
Comfort, A., 1969, Dlaczego się starzejemy. PWN, Warszawa.
Coni N., Davison W., Webster S., 1994, Starzenie się. PWN, Wars/awu.
85
Irena Pufal-Struzik
Poczucie osamotnienia i lęku u ludzi starszych
Streszczenie
Praca dotyczy problemu subiektywnie odczuwanej samotności i leku przez ludzi w podeszłym wieku oraz wybranych czynników determinujących te stany emocjonalne. Badania empiryczne przeprowadzono w grupie osiemdziesięciu pensjonariuszy domu pomocy społecznej (w wieku 62-88 lat) za pomocą testów psychologicznych (kwestionariusz UCLA), wywiadu i analizy dokumentacji.
Uzyskane wyniki wykazały, że badani w mocno zaawansowanym wieku (ponad 80 lat) są zorientowani na przeszłość (na czas miniony), silnie skoncentrowani na własnym zdrowiu, a przede wszystkim jego ubytkach, spostrzegają świat jako niesprawiedliwy i mają poczucie krzywdy. Jeśli przy tym standard ich życia jest niski, wymienione tendencje potęgują się. Osoby te czują się samotne tym silniej, im uboższe są ich interakcje społeczne (w ramach rodziny lub poza nią) i im silniejszy lęk towarzyszy ich wyobrażeniu przyszłości. Przedstawiony obraz sugeruje konieczność działań profilaktycznych nastawionych na zmianę percepcji siebie i świata u ludzi starszych.
Wstęp
Starość wiąże się ze świadomością upływu czasu, z refleksją nad własnym życiem i dokonanymi w przeszłości wyborami życiowymi oraz ze świadomością nieuchronnego końca.
Coraz powszechniejszym zjawiskiem wśród ludzi - nie tylko starszych - jest samotność psychologiczna. Uczucie samotności, według K. Łukaszewskiego (1974), to stan negatywny, czasem dowód życiowej klęski, a w innym rozumieniu to stan wybrany świadomie i nie wykluczający otwarcia na świat innych, a nawet sprzyjający mu. Jednym z głównych społecznych źródeł samotności jako sytuacji, stanu oraz sposobu przeżywania, jest rozbieżność mied/y wymaganiami stawianymi nam przez role społeczne a naszymi są-
87
Irena Pufal-Struzik
Poczucie osamotnienia i lęku u ludzi starszych
darni o samych sobie. Samotność określa więc zawsze sytuację społeczną osoby.
Z psychologicznego punktu widzenia problem samotności można rozpatrywać na trzech poziomach: na poziomie kontaktów z innymi ludźmi (charakter, powtarzalność i trwałość) (por. Kmiecik-Baran K., 1988), na poziomie obecności w pamięci innych ludzi znaczących dla osoby, oraz na poziomie przedniiotowości i podmiotowości (instrumentalności zachowań). Można za K. Łukaszewskim (1974) wymienić także samotność obiektywną i subiektywną (uczucie samotności rozumiane jako spostrzegany deficyt pozytywnych uczuć ze strony innych osób, szczególnie darzonych uczuciami).
O osamotnieniu decydować mogą pewne stałe i zmienne czynniki podmiotowe (zdrowie, energia, wiek, płeć, wykształcenie czy samoocena) i sytuacyjne (czas, pieniądze, napływające informacje, społeczny status, społeczne wsparcie). Bardzo istotną rolę odgrywa indywidualna percepcja „well-being" (zadowolenia z życia) (zob. Jef-fers F.C., Nichols C.R., 1961). Na przykład w badaniach przeprowadzonych przez H.N. Mookherjee (1992) okazało się, że najważniejszymi predyktorami owego zadowolenia są: status finansowy osoby (lub jego subiektywna ocena) (zob. także Spreitzer E., Snyder E.E., 1974), stan cywilny (zob. także Bromley D.B., 1969) lub szczebel edukacji. Wyniki te korespondują z danymi innych autorów (m.in. Andrews F.M., Withey S.B., 1976; Campbell A.R. i in., 1976; Cle-mens F., Sauer W.J., 1976; G lenn N.D., Weaver C.N., 1981; Herzog A.R. i in., 1982; Larson R., 1978; Mookherjee H.N., 1988; Olson J.K, 1980). Okazuje się także, iż lepiej przystosowują się do starości ludzie o pozytywnym obrazie siebie (obrazie ,Ja") (zob. m.in. Klus-Stańska D., 1987; SusułowskaM., 1989; Trimakas K.A.,Nicolay R.C., 1974).
Jednym z czynników, które mogą potęgować przykrą reakcję na odczuwaną samotność, jest lęk. Przez wielu autorów jest on zaliczany do grupy przykrych reakcji emocjonalnych, wyzwalanych przez bodźce z zewnątrz bądź z wnętrza organizmu. Wobec takich sytuacji człowiek często czuje się bezradny. Lęk, jak twierdzi w swojej koncepcji C.D. Spielberger (cyt. za Sosnowski T., Wrześniewski K., 1983), może być traktowany jako reakcja czy stan emocjonalny, albo jako predyspozycja czy też gotowość do reagowania. W pierwszym przypadku, gdy lęk jest stanem, ma on charakter złożonej reakcji
88
emocjonalnej, na którą składają się subiektywne poczucie napięcia i zagrożenia oraz pobudzenie autonomicznego układu nerwowego. Natomiast lęk jako cecha jest bardziej trwałą dyspozycją do reagowania lękiem i spostrzegania jako zagrażające różnych sytuacji (np. własnej starości).
Dla ludzi starszych sama perspektywa zbliżającego się kresu życia zawiera element zagrożenia, z którym trzeba sobie poradzić. Zagrożone mogą być wartości, które mają istotne znaczenie dla istnienia jednostki, nie tylko samo życie w sensie fizycznym, ale także wolność psychiczna, miłość określonej osoby, prestiż zawodowy, praca. Z wiekiem pojawiają się także obawy typu biologicznego przed postępującym zniedołężnieniem l procesami dezintegracyjny-mi zachodzącymi w organizmie. „Myśl o nieuchronnej śmierci - pisze K. Łukaszewski (1974, s. 150)-jest zapewne jedną z najczęściej odpychanych. Wiele wskazuje na to, że niechęć czy niezdolność do myślenia o przyszłości ma swoje przyczyny także w lęku przed myśleniem o śmierci".
W pracy podjęto problem przeżywania poczucia osamotnienia przez starszych ludzi zależnie od wpływu takich zmiennych, jak: wiek (grupa młodsza i starsza), płeć, poziom wykształcenia, status materialny i subiektywnie odczuwany stan zdrowia oraz sposób spostrzegania rzeczywistości i siebie (mierzone orientacją na przeszłość, przyszłość, koncentracją na ciele, poczuciem skrzywdzenia i niesprawiedliwości świata).
Hipotetycznie założono, że:
I. Percepcja siebie jako osoby samotnej (mierzona orientacją osoby
na przeszłość lub przyszłość, stopniem koncentracji na ciele, wiktymizacją, sposobem spostrzegania sprawiedliwego świata) zdeterminowana jest wiekiem i sytuacją materialną.
II. Utrzymywanie rozległych kontaktów z innymi ludźmi zmniejsza
subiektywne poczucie osamotnienia.
Poczucie złego stanu zdrowia pogłębia u osoby nastawienie na
przeszłość raczej niż na przyszłość.
Ludzie stanu wolnego silniej odczuwają samotność niż osoby
w związkach.
V. Poczucie osamotnienia współwystępuje z poziomem odczuwane
go lęku.
89
Irena Pufal-Struzik
Poczucie osamotnienia i lęku u ludzi starszych
Materiał i metody
Badania empiryczne przeprowadzono metodą sondażu diagnostycznego w domach pomocy społecznej. Objęły one 80 pensjonariuszy w wieku 62-88 lat (w tym 48 kobiet i 32 mężczyzn). Spośród badanych wyłoniono grupę młodszych pensjonariuszy (62-70 lat) i starszych (80-88 lat). Podstawowymi technikami badań byty testy psychologiczne, wywiad i analiza dokumentacji. Jako narzędzi badawczych użyto: kwestionariusza UCLA do badania poczucia samotności (opracowanie: Russell D., Peplau L.A., Cutrone F., w tłumaczeniu Klus-Stańskiej D., 1987); kwestionariusza wywiadu (zawierającego przede wszystkim pytania o charakterze otwartym na temat częstotliwości nawiązywanych kontaktów społecznych, stanu zdrowia, poczucia samotności, zaradności życiowej, zadowolenia, subiektywnie spostrzeganych zalet i wad podeszłego wieku); kwestionariusza STAI (w polskiej adaptacji: Spielberger E., Strelau E.E., Wrześniewski K.) do pomiaru lęku jako cechy i jako stanu.
Analiza dokumentacji dotyczącej pensjonariuszy pozwoliła uzyskać informacje o płci, poziomie wykształcenia, statusie materialnym, stanie cywilnym i wieku badanych.
Uzyskany materiał empiryczny poddano analizie statystycznej, w której wykorzystano test chi-kwadrat (%2) oraz analizę korelacyjną (współczynnik <3>).
Omówienie wyników badań
Analizę wyników badań rozpoczniemy od scharakteryzowania percepcji własnej sytuacji przez badanych oraz ich percepcji otaczającej rzeczywistości (w kategoriach spostrzegania świata jako sprawiedliwego, wiktymizacji, orientacji w czasie oraz koncentracji na własnym ciele). Ogólne wyobrażenie badanych o świecie jest efektem spostrzegania go jako sprawiedliwego lub niesprawiedliwego. Zastosowany w badaniach kwestionariusz UCLA zawiera 11 pozycji dotyczących opinii o rzeczywistości społecznej. Badani mogli wyrazić swoje opinie poprzez zgodzenie się lub niezgodzenie z treścią zaprezentowanych w kwestionariuszu stwierdzeń. Wysokie i niskie wyniki w poszczegól-
90
nych skalach kwestionariusza określono poprzez odjęcie (lub dodanie) jednego odchylenia standardowego od (do) wyniku średniego dla grupy.
Pesymizm w percepcji sprawiedliwości świata pojawił się u 23,6% badanych z grupy „młodszej" (62-70 lat), u 36,5% w grupie wiekowej „starszej" (71-79 lat) i niemal dwukrotnie częściej (47,1%) w grupie najstarszych badanych (80-88 lat). Oznacza to, iż z wiekiem widocznie rośnie pesymizm pensjonariuszy w poglądzie na świat (x = 3,97, df = l, p< 0,05, O = 0,30).
Kolejnym elementem percepcji badanych, dotyczącej własnej sytuacji, jest wiktymizacja, rozumiana jako poczucie krzywdy. Realizacja działań przez człowieka zależy w dużym stopniu od warunków, w jakich ona przebiega. Człowiek ma własną ocenę owych warunków i należy do niej przekonanie o względnym znaczeniu warunków podmiotowych, przekonanie o tym, czy warunki zewnętrzne sprzyjają lub utrudniają zaspokajanie naszych potrzeb czy też realizacji celów wyznaczonych przez osobę. 23,8% pensjonariuszy w wieku 62-70 lat ma negatywne przekonanie co do swojej sytuacji życiowej. 9,15% takich ocen pojawiło się w grupie wiekowej 71-79 lat, natomiast 50% najstarszych badanych silnie odczuwa poczucie krzywdy (x2 = 5,52, df = l, p < 0,05, O = 0,34).
Jedną z ujemnie spostrzeganych stron własnej sytuacji jest fakt pobytu w domu pomocy społecznej. Przeanalizowano orientację badanych dotyczącą czasu i własnej osoby. Orientacja przyszłościowa wyrażająca się w zaangażowaniu osoby i realistycznym myśleniu o tym, co ma w przyszłości realizować, jest charakterystyczna dla prawidłowo rozwijającej się osobowości. Ważnym elementem tej orientacji jest posiadanie celów. Wzmacniają one tożsamość jednostki i sprzyjają tolerowaniu niepowodzeń. Wyniki w skali zatytułowanej w teście „orientacja na przeszłość lub przyszłość" pozwoliły określić charakter orientacji badanych w czasie. Okazuje się, że osoby, które przekroczyły 80. rok życia, bardziej skłaniają się ku przeszłości (58,6%), a osoby w wieku 62-70 lat dość często lokują swoje oczekiwania i plany w przyszłości (41,7%). Stwierdzone różnice mają charakter statystycznie istotny (y?= 5,79, df = l, p = 0,05, O = 0,36).
Kolejna skala kwestionariusza została wykorzystana do określenia poziomu samoocen badanych, dotyczących własnego ciała. Wy-
91
Irena Pufal-Struzik
Poczucie osamotnienia i lęku u ludzi starszych
sokie wyniki w skali świadczą o znacznej koncentracji na własnej osobie, na zaburzeniach somatycznych, na zmianach w wyglądzie zewnętrznym, związanych z procesami starzenia się i niepełną akceptacją siebie. Także w tym wymiarze okazało się, że nadmierna koncentracja na ciele i dolegliwościach zdrowotnych jest bardziej charakterystyczna dla osób z grupy najstarszej (%2= 5,79, df ~ l, p<0,05, 0> = 0,27).
Dla człowieka starszego ważnym źródłem wsparcia (wzmocnienia społecznego lub psychologicznego) lub źródłem silnego stresu jest sytuacja materialna. Poziom zabezpieczenia warunków bytowych (w samoocenach badanych) wskazuje na to, że determinują one znacznie ich ogólną percepcję własnej sytuacji życiowej. Jedynie 2,4% pensjonariuszy ocenia swój status materialny jako bardzo dobry, po 45% osób formułuje oceny dobre i przeciętne. Niezbyt liczna grupa badanych określa swoją sytuację materialną jako złą (7,6%). Wyniki analizy statystycznej wskazują, że niska ocena własnego statusu materialnego istotnie determinuje poczucie niesprawiedliwości w percepcji świata (%2 = 4,03, df = l, p < 0,05, O = 0,33) oraz bardzo istotnie wiąże się z odczuwanym poczuciem krzywdy (wiktymizacją) (%2 = 23,04, df=l,p<0,01,O = 0,80).
W związku z przejściem na emeryturę sytuacja materialna pensjonariuszy DPS uległa znacznemu pogorszeniu, co osłabiło znacznie pozytywną percepcję własnej sytuacji życiowej.
Wśród badanych wysoko oceniających swój standard materialny dominował - co potwierdzają efekty analizy statystycznej - prawidłowy (pozytywny) kierunek myślenia o teraźniejszości i przyszłości (pozytywna percepcja własnego życia) (^2= 5,54, df = l, p<0,05, <I> = 0,40) oraz słabsza koncentracja na dolegliwościach zdrowotnych (^ = 3,98, df= l, p<0,05,0 = 0,33).
Osamotnienie wiąże się zwykle z przykrymi emocjami prowadzącymi do licznych zaburzeń zachowania. Obiektywna izolacja, jaką jest pobyt w DPS, może współwystępować z poczuciem osamotnienia. Szacunkowej oceny sytuacji życiowej badanych dokonano zgodnie z propozycjami K. Kmiecik-Baran (1992, s. 153) na temat konstruktywnych sposobów radzenia sobie przez ludzi z osamotnieniem. Autorka zalicza do nich: twórczość, dążenie do samorealizacji,
92
tworzenie wspólnoty. Dane uzyskane od pensjonariuszy drogą wywiadu dotyczyły trzech istotnych elementów sytuacji badanych: kontaktów społecznych, hobby i zaradności życiowej. Wynik minimalny (3 punkty) oznaczał brak trudności w kontaktach społecznych badanego, przejawianie różnorodnych zainteresowań oraz „dobrą" lub „bardzo dobrą" zaradność życiową. Wynik najwyższy (9 punktów) interpretowano jako trudności w kontaktach z innymi ludźmi, bezczynność i niską samoocenę własnej zaradności życiowej. Wysokie poczucie osamotnienia (9-7 punktów) stwierdzono u 38,8% pensjonariuszy, średnio nasilone (6-4 punkty) u 30% badanych i niskie (3-1 punktu) u 31,25 osób.
Poziom lęku określano u badanych kwestionariuszem STAL Większość badanych prezentuje wysoki i bardzo wysoki poziom lęku (84% łącznie). Jak przewidywano, zachodzi istotny i bardzo istotny związek między poziomem lęku (jako stanu i jako cechy) a poczuciem osamotnienia. Jest ono wyraźnie większe u pensjonariuszy o najwyższych wskaźnikach lęku jako względnie trwałej cechy osobowości (x2 = 9,16, df= l, p<0,01, 0 = 0,51).
Jeśli chodzi o aktywność społeczną pensjonariuszy, okazało się, że 42,9% osób utrzymuje rozległe kontakty społeczne ze znajomymi, w przeciwieństwie do pozostałych, którzy ograniczają się w kontaktach jedynie do współmieszkańców i personelu DPS (35%) oraz do spotkań z dziećmi (22,1%). 67,5% badanych silnie negatywnie odczuwa brak więzi z rodziną (dziećmi i krewnymi), a ci, którzy ją zachowali, nie są nimi w pełni usatysfakcjonowani (26,2%). Ograniczenie i niedosyt kontaktów z innymi współwystępują z silniejszym poczuciem osamotnienia (x2 = 7,32, df = l, p<0,01, <I> = 0,31).
Płeć determinuje liczbę i sposób przeżywania kontaktów społecznych jako czynnika wpływającego na poczucie samotności w odniesieniu do mężczyzn. Bowiem bardziej samotni czują się ci z nich, którzy mają wąski krąg znajomych (%2= 4,48, df = l, p<0,05, O = 0,37).
Również subiektywnie odczuwany stan zdrowia ludzi w podeszłym wieku należy rozpatrywać w kontekście sposobu spostrzegania własnego starzenia się i sytuacji życiowej. Jest on bowiem istotnym wyznacznikiem zachowania się i samopoczucia osoby. 33, 7% badanych ocenia swój stan zdrowia jako „dobry", (53,7% jako „średnio dobry" („można z tym żyć"), 10% jako „zły", a 2,6% badanych miało poczucie bardzo
93
Irena Pufal-Struzik
Poczucie osamotnienia i lęku u ludzi starszych
złego stanu zdrowia). Osoby z tej ostatniej grupy istotnie częściej przeżywają również silny lęk (X2 = 4,19, df = l, p<0,05, <I> - 0,57). Pensjonariusze mający poczucie dobrej kondycji fizycznej i psychicznej słabiej odczuwają samotność (x3 = 18,2, df= l, p<0,01, O = 0,84).
Podsumowanie
Analiza zebranego materiału empirycznego udowodniła, że takie cechy spostrzegania sytuacji własnej, jak: percepcja sprawiedliwości świata, wiktymizacja, orientacja w czasie czy koncentracja na ciele zdeterminowane są wiekiem. W percepcji badanych mocno zaawansowanych wiekiem (ponad 80 lat) dominuje orientacja na przeszłość, silna koncentracja na własnej cielesności, negatywna percepcja sprawiedliwego świata i znaczne poczucie krzywdy. Te negatywne strony obrazu własnej sytuacji życiowej potęguje ponadto niska samoocena standardu życia (por. Mookherjee H.N., 1992). Są to zmiany dość charakterystyczne dla procesu starzenia się, a mianowicie przecenianie przeszłości i tradycji, a niedocenianie nowości i zobojętnienie na to, co teraźniejsze (por. Pecyna M., 1990). Przyszłość kojarzy się raczej z degradacją społeczną, ze słabą nadzieją. Taki rodzaj orientacji w czasie H. Worach-Kardas (1988) nazywa „nastawieniem na czas miniony".
U wielu pensjonariuszy wyobrażenie o przyszłości rodzi lęk (por. także Tobiasz-Adamczyk B., 1987). On z kolei z upływem lat potęguje poczucie osamotnienia (zob. Russell D. i wsp., 1980). Przed samotnością zabezpieczał badanych, przynajmniej w pewnym stopniu, fakt bycia w związku małżeńskim (zwłaszcza mężczyzn) (zob. Klus-Stańska D., 1987; Mookherjee H.N., 1992; Susułowska M., 1989) oraz utrzymywanie rozległych kontaktów towarzyskich z dziećmi czy też z przyjaciółmi (por. Gajda J., 1988;Klus-StańskaD., 1987).
Negatywna ocena własnej sytuacji, wysoki poziom lęku oraz silne poczucie osamotnienia, towarzyszące wielu pensjonariuszom DPS w podeszłym wieku, wskazują na konieczność niesienia im stałej pomocy psychologicznej oraz działań profilaktycznych i rehabilitacyjnych. Podstawowe zadania terapeutyczne stanowić powinny działania mające na celu rozpoznawanie i przezwyciężanie trudności
94
związanych z adaptacją do własnej starości. Dla dobrego samopoczucia osoby w podeszłym wieku konieczna jest postawa konstruktywnej aktywności (zob. Rembowski J., 1984; Tallmer M., Kutner B., 1969) w codziennym życiu lub chociażby w jednej jego dzied/.i-nie. Może ona być kontynuacją wcześniejszych form aktywności, albo może być obecnie realizowana na zajęciach terapeutycznych. Jcsl szansa, że aktywność ta stanie się źródłem znaczącej satysfakcji i prób samorealizowania się.
Do spraw ważnych należy także kształtowanie pozytywnej postawy ludzi starych wobec siebie i innych poprzez utrzymanie więzi społecznych. Są to ważne predykatory ogólne satysfakcji życiowej. Sprzyjająjej również: czucie się potrzebnym, wykorzystywanie osobistych możliwości dla ochrony, utrzymania i spełnienia własnego życia.
Piśmiennictwo
Andrews F.M., Withey S.B., 1976, Social indicators of well-being. Ple
num, New York.
Bromley D.B., 1969, Psychologia starzenia się. PWN, Warszawa.
Campbell A., Corwerse P., Rodgers W., 1976, The ąuality of lite. Per-
ception, evaluation and satisfaction. Sagę, New York.
Clements F., Sauer W.J., 1976, Life satisfaction in the United States.
„Sociai Forces", 54, 621-631.
G len n N.D., Weaver C.N., 1981, Education s effects on psychological
well-being. „Public Opinion Quarterly", 45, 22-39.
Gajda J., 1988, Samotność jako styl życia człowieka. „Annafes Univer-
sitatis Mariae Curie-Skłodowska", sectio J, l, 159-173.
Herzog A.R., Rodgers W.L., Woodworth J., 1982, Subjective well-
being among difTerent agę groups, Ann Arbor, M.J., University of
Michigan.
Jeffers F.C. Nichols C.R., 1961, The relationship of activities and attitudes
to physical well-being in older people. „Journal of Gerontology", 16, 67-70.
Kmiecik-Baran K., 1988, Poczucie osamotnienia - charakterystyka
zjawiska. „Przegląd Psychologiczny", 4, 1079-1099.
Klus-Stanska D., 1987, Samotność osób w starszym wieku. „Zdrowie
Psychiczne", 4,41 -53.
Larson R., 1978, Thirty years of research on the subjective well-being
on older Americans. „Journal o f Gerontology", 33, 109-123.
Łukaszewski K., 1974, Szansę rozwoju osobowości. PWN, Warszawa.
95
Adam A. Zych z Trzeci wiek bez starośco Trafiałek i Jopkiewicz
Religijność ludzi starzejących się i starych
Streszczenie
W artykule przedstawiono demograficzne, psychologiczne i społeczne wyznaczniki religijności osób starzejących się i starych. Stwierdzono, że poziom postawy religijnej zmienia się z wiekiem (intensyfikacja jej poziomu), zależy od płci (kobiety wykazują wyższy poziom religijności niż mężczyźni), a także od czynników osobowościowych (sztywność struktur osobowościowych postępująca z wiekiem, lęk przed śmiercią itp. czynniki) oraz społecznych (społeczna potrzeba afiliacji i kontaktu z drugim człowiekiem). Omówiono również wybrane badania empiryczne nad religijnością osób starzejących się i starych, zrealizowane w latach 1961-1991.
Wstęp
Przed trzydziestu paru laty społeczeństwo polskie przekroczyło próg demograficznej starości, wyrażający się odsetkiem 7% ludzi w wieku 65 lat i więcej w stosunku do ogółu ludności (wskaźnik przyjęty przez demografów Organizacji Narodów Zjednoczonych; Piotrowski J., 1973) lub frakcją 12% ludzi w wieku 60 lat i więcej w stosunku do całej ludności (współczynnik starości zaproponowany przez polskiego demografa E. Rosseta, 1959). Począwszy od 1966 r. odsetki te wzrastają i już w 1970 r. wyniosły odpowiednio 8,38% i 12,97% („Rocznik Demograficzny", 1974), by w 1984 r. osiągnąć poziom 9,43% i 13,77% („Rocznik Demograficzny", 1985), a w 1996 r. kształtowały się na poziomie 11,45% i 16,05% („Rocznik Demograficzny", 1997), oznacza to, że wchodzimy - jako społeczeństwo - w kolejny etap demograficznego starzenia się, określany mianem stanu średniego. Niektórzy, jak np. S. Klonowicz (1986), uważają nawet, że Polska przekroczyła w latach siedemdziesiątych mijającego stulecia granicę starości zaawansowanej, co stwarza oczywiście wiele proble-
97
Adam A. Zych
Religijność ludzi starzejących się i starych
mów natury społecznej, medycznej, ekonomicznej czy nawet politycznej. Pragnąc prawidłowo rozwiązywać te kwestie, wskazane są systematyczne badania empiryczne nad procesem starzenia się społeczeństwa polskiego, a w szczególności prace diagnostyczne dotyczące sytuacji życiowej ludzi w podeszłym wieku w Polsce, natomiast w ich obrębie studia nad przejawami religijności „odchodzącej generacji".
Rozważając problem życia religijnego ludzi w starszym wieku, konieczne jest na wstępie ukazanie również sytuacji społecznej człowieka starego we współczesnym świecie. Mówiąc najkrócej, jest to sytuacja niezwykle trudna nie tylko z uwagi na konieczność ciągłych przystosowań do szybko następujących zmian ekonomicznych i społecznych, ale także ze względu na niełatwe do rozwiązania bez niczyjej pomocy problemy osamotnienia i izolacji, określane mianem „nożyc śmierci społecznej". Równolegle następują- we współczesnych społeczeństwach uprzemysłowionych - zmiany roli, miejsca i statusu społecznego ludzi starych. Pokolenia wielorodzinne, w których osoby sędziwe miały stałe i trwałe miejsce oraz wysoką pozycję w rodzinie i społeczeństwie, zastępuje rodzina dwupokole-niowa, składająca się z rodziców i dzieci.
Ponadto można zaobserwować wyraźną deprecjację starości przy równoległym obniżeniu statusu społecznego ludzi w podeszłym wieku. Procesom tym „pomagają" także: wcześniejsze przenoszenie ludzi starzejących się w stan spoczynku (przejście na rentę bądź wcześniejszą emeryturę, w skrajnych przypadkach przybierające postać „bankructwa emerytalnego" lub „śmierci emerytalnej"), a także funkcjonowanie w świadomości społecznej wielu stereotypów myślowych w rodzaju: ludzie starzy to osoby niezdolne do współzawodnictwa, chore, opuszczone, samotne, bezradne, niepotrzebne nikomu, niedołężne i słabe. Sytuację tę dodatkowo komplikują i utrudniają takie czynniki, jak: brak wzajemnego zrozumienia i porozumienia między generacjami oraz, szczególnie wyraźne po dwóch ostatnich wojnach światowych, ewolucyjne zmiany demograficzne, polegające na regularnym wzroście liczby ludzi w podeszłym wieku w wielu krajach naszego kontynentu.
Zarysowana - w dużym skrócie — sytuacja społeczna osób starzejących się i starych, oraz zmiany osobowościowe dokonujące się z wiekiem, mogą być podłożem intensyfikacji życia religijnego,
98
określanej często mianem „renesansu religijności" osób w podeszłym wieku. Zagadnienie to jest niezwykle złożone i nie w pełni jeszcze zbadane, dlatego też przedstawię niektóre tylko czynniki psychologiczne i społeczne, determinujące stan świadomości religijnej ludzi starych.
Renesans religijności czy sztywność struktur osobowościowych?
Zapewne pierwszym psychologiem religii, który zauważył, że „wiekiem najbardziej religijnym jest wiek starczy, kiedy już milknie wrzawa życia płciowego", był W. James (1902). Niestety, w swej pracy pt. Doświadczenia religijne W. James nie podjął w szerszym wymiarze tego interesującego wątku gerontopsychologicznego i religioznawczego zarazem.
Odpowiadając na pytanie: jakie są źródła wzrostu religijności człowieka w starszym wieku? - przedstawić w tym miejscu należy wyniki prowadzonych badań nad religijnością ludzi starzejących się i starych, które potwierdzają tezę, że wraz z wiekiem zwiększa się odsetek osób wierzących i praktykujących. W badaniach Głównego Urzędu Statystycznego, zrealizowanych w 1982 r., stwierdzono, że 85,4% ludzi starszych w Polsce to wierzący i praktykujący, 11,6% wierzący, ale niepraktykujący i tylko 2,9% niewierzący (zob. Sytuacja życiowa..., 1982). Również najnowsze badania sondażowe religijności społeczeństwa polskiego, przeprowadzone dla „Rzeczypospolitej" w marcu 2000 r. przez Pracownię Badań Społecznych w Sopocie, „potwierdzają nadal bardzo wysoki - biorąc pod uwagę wszystkie grupy wiekowe — odsetek osób regularnie uczestniczących w mszy świętej. Takie deklaracje składa ponad połowa Polaków -najwięcej osób powyżej 59 roku życia, ale także połowa osób powyżej 39 lat. Jest to rzeczywiście europejski fenomen" (Czaczkowska E.K., 2000).
Dla porównania badania przeprowadzone we Francji przynoszą następujący rozkład autodeklaracji światopoglądowych: 75% osób poniżej 65. roku życia i 80% powyżej 65. roku życia, to praktykujący regularnie lub nieregularnie, przy czym odsetki praktykujących regularnie wynoszą odpowiednio: 15% (< 65. r.ż.) i 29 % (> 65. r.>,.).
99
Adam A. Zych
Religijność ludzi starzejących się i starych
a tylko 7% osób poniżej 65. roku życia i 6% powyżej 65. roku życia stanowią osoby niepraktykujące (Ferrand-Bachmann D., 1983).
Zbliżone rezultaty uzyskałem w badaniach własnych nad religijnością ludzi w podeszłym wieku, przeprowadzonych na terenie byłego woj. kieleckiego. Oto wyniki: 75% osób poniżej 65. roku życia i 90% powyżej 65 lat życia, to wierzący i praktykujący, a jedynie 7% poniżej 65. roku życia i 3% powyżej 65. roku życia stanowiły osoby niepraktykujące (Zych A.A., Bartel R., 1990). I wreszcie badania GUS z 1985 r. przynoszą następujące rezultaty: 77,2% ludzi w starszym wieku (powyżej 60. r.ż.) w Polsce chodzi do kościoła, przy czym 79,5% stanowią kobiety i 74% mężczyźni (Sytuacja bytowa..., 1985).
Wracając do postawionego wcześniej pytania, większość autorów uważa, że u podłoża religijności ludzi starzejących się i starych leży czynnik „strachu przed śmiercią", a także potrzeba kontaktów społecznych, czyli poszukiwanie - przez ludzi oderwanych od pracy i współpracowników - utraconych więzi społecznych, które stwarzała dotychczas dla nich praca i otoczenie społeczne. Zarazem religijność ma świadczyć o dobrym przystosowaniu. K. Wolff (1961) na podstawie obserwacji pacjentów placówek geriatrycznych stwierdza, że ludzie w starszym wieku mają ambiwalentne odczucia wobec życia i śmierci, i mogą zwracać się do religii, która „podtrzymuje ich emocjonalnie i przynosi ulgę w chwilach, gdy czują lęk przed końcem, który wkrótce nastąpi1'.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden czynnik wzrostu religijności człowieka w podeszłym wieku, a jest nim nasilający się z wiekiem konserwatyzm - jako jedna z cech osobowości - szczególnie wyraźnie zaznaczający się w psychice ludzi starzejących się i starych. Jak wykazałem bowiem we wcześniejszych badaniach (Zych A.A., 1979), konserwatyzm, mierzony 16-czynnikowym kwestionariuszem osobowości R.B. Cattella, wyraźnie koreluje z postawą religijną (mierzoną studium wartości Allporta G.W. i wsp.) - wartość współczynnika korelacji wyniosła bowiem +0,414.
Prowadząc w latach 1986-1987 ogólnopolskie badania sytuacji życiowej ludzi w podeszłym wieku, stwierdziłem, że dominującą formą aktywności ludzi starzejących się i starych okazało się „uczestnictwo w placówkach wyznaniowych" (64% wskazań), przy czym bardzo istotna różnica między wskazaniami osób poniżej 65. roku życia (frak-
100
cja 55,7%) i powyżej 65. roku życia (odsetek 67,5%) potwicrd/.ila znane w psychologii religii twierdzenie, że postawa religijna człowieka zmienia się z wiekiem i w miarę upływu lat następuje intensyfikacja natężenia postawy wobec religii. Potwierdzone zostało także wc/c-śniej formułowane stwierdzenie, że postawa ta zależy również od płci, co przejawia się w ten sposób, że kobiety znacznie częściej niż mę/-czyźni są skłonne deklarować religijną postawę światopoglądową, stwierdziłem bowiem statystycznie bardzo istotną różnicę między frakcją wskazań kobiet (68,6%) a odsetkiem wskazań mężczyzn (52,6%) na kategorię „uczestnictwa w placówkach wyznaniowych" (Zych A.A., Bartel R., 1990).
Gerontolodzy i geriatrzy prezentują zróżnicowane opinie dotyczące ważności religii dla ludzi w podeszłym wieku. Z badań prowadzonych przez M.J. Tavesa i G.D. Hansena (1963) na terenie stanu Minnesota wynika, że tylko od 7 do 19% badanych mężczyzn i od 2 do 5% kobiet objętych badaniem, stwierdziło, że religia nie ma dla nich większego znaczenia. Z kolei przeciwstawną opinię, że religia jest bardzo ważną rzeczą w ich życiu, wydało od 52 do 55% badanych mężczyzn i od 66 do 71% badanych kobiet. Zbliżony problem miejsca wartości religijnych w orientacjach aksjologicznych ludzi w podeszłym wieku podjąłem w badaniach, realizowanych w Polsce i w Stanach Zjednoczonych (Zych A.A., 1992).
Bardzo wysoka pozycja religii i innych wartości religijnych w wyborach aksjologicznych starzejącej się Polonii Amerykańskiej i polskiej społeczności w USA (12,3% wskazań) dość wyraźnie sygnalizuje silny związek polskiej grupy etnicznej z Kościołem Rzymskokatolickim, gdyż kościół zawsze był czynnikiem integrującym i stabilizującym polską społeczność w Stanach Zjednoczonych, miejscem oparcia, wspólnoty i solidarności generacyjnej. „Wartości religijne i przynależność do kościoła" - zdaniem R.A. Kalisha (1986) - „są podstawowymi elementami w życiu starzejącej się społeczności Euro-Amerykańskiej". Nieco inna interpretacja nasuwa się w odniesieniu do wyraźnej akceptacji wartości religijnych prze/, starszą generację badaną w Polsce. Religia katolicka w Polsce od wieków stanowiła i stanowi wartość ogólnonarodową, a nawet element tożsamości narodowej i służy ludziom w podeszłym wieku nic tylko do wyrażania i realizowania potrzeb życia wewnętrznego, alu
101
Adam A. Zych
Religijność ludzi starzejących się i starych
także do zaspokajania potrzeb afiliacji, bezpieczeństwa oraz ochrony przed lękiem związanym ze zbliżającą się śmiercią (Zych A.A., 1999).
Badania powyższe potwierdziły również tezę, iż religijność jest zależna od płci oraz stwierdzenie, wysunięte przez fińskich geron-tologów E. Aspa i T. Salonena (1986), że „kobiety w większym stopniu niż mężczyźni cenią religijną stronę życia". Wyjaśnienie zróżnicowań postaw religijnych takim demograficznym czynnikiem, jakim jest płeć, wydaje się jednak zbyt proste. Jak sądzę, mamy raczej do czynienia z zespołem uwarunkowań osobowościowo-wycho-wawczych, to znaczy odmiennie - w naszej cywilizacji zachodnioeuropejskiej — wychowywani są chłopcy i dziewczęta, których sylwetki psychiczne (struktury osobowościowe) także się różnią, i te właśnie czynniki mogą być u podłoża przyjmowania przez mężczyzn i kobiety odmiennych postaw religijnych czy światopoglądowych, lub też różnego nasilenia tych postaw.
Zamykając powyższy przegląd badań nad religijnością ludzi starzejących się i starych, należy stwierdzić, że życie wewnętrzne, a w jego obrębie religijność ludzi w podeszłym wieku jest nie tylko interesującym, ale i ważnym problemem badawczym ze względu na fakt, że ta właśnie generacja - osób sędziwych - bardzo często przekazuje najmłodszym pokoleniom nie tylko tradycję, ale również wzory zachowań religijnych, zwyczaje, obyczaje, system norm moralnych, będące istotnym czynnikiem wychowania moralno-społecznego oraz religijnego dzieci i młodzieży, co w sytuacji postmodernistycznego zagubienia się człowieka końca naszego stulecia zapewne nie jest bez znaczenia.
Piśmiennictwo
Asp E., Salonen T., 1986, The social consequences of changes in the
position of the aged in Finland. [Turku: b.w.].
Czaczkowska E. K., 2000, Religijność przetrwała próbę. „Rzeczpospo
lita", 91.
Ferrand-Bachmann D., 1983, Le surgissement de 1'acteur citoyen: les
personnes agees dans les associations. „Gerontologie et Societe", 26.
James W., 1902, The yarieties of religious experience: A study in hu-
man naturę. London: Modern Library; tł. poi. James W., 1958, Do
świadczenia religijne. KiW, Warszawa.
102
Kalish R. A., 1986, The meaning of ethnicity, w: Ch.L. Hayes, R.A.
Kalish, D. Guttmann (eds.), European-American elderly: A guide tor
practice. Springer Publ. Co., New York.
Klonowicz S., 1986, Starzenie się ludności. Encyklopedia seniora.
Wiedza Powszechna, Warszawa:
Piotrowski J., 1973, Miejsce człowieka starego w rodzinie i społec/.eń-
stwie. PWN, Warszawa.
„Rocznik Demograficzny", 1974. GUS, Warszawa.
„Rocznik Demograficzny", 1985. GUS, Warszawa.
„Rocznik Demograficzny", 1997. GUS, Warszawa.
Rosset E., 1959, Proces starzenia się ludności. PWG, Warszawa.
Sytuacja bytowa ludzi starszych w 1985 r., 1985. GUS, Warszawa.
Sytuacja życiowa osób starszych, 1982. GUS, Warszawa.
Taves M.J., Hansen G.D., 1963, Seventeen hundred elderiy citizens, w:
A.M. Ross (ed.), Aging in Minnesota, [b.m.:] University of Minnesota
Press.
Wolff K., 1961, A coordinated approach to the geriatrie problem.
„Journal of the American Geriatrics Society", 9.
Zych A.A., 1979, Osobowościowe determinanty postaw światopoglądo
wych młodzieży akademickiej. „Euhemer - Przegląd Religioznawczy", 2.
Zych A.A., 1992, The elderly in a world of values: A comparative
analysis, w: C. Berdes, A.A. Zych, G.D. Dawson (eds.), „Geragogics":
European Research in Gerontological Education and Educational Ger-
ontology. The Haworth Press, New York.
Zych A.A., 1999, Człowiek wobec starości. Szkice z gerontologii spo
łecznej. Wydaw. „Śląsk", wyd. 2, Katowice.
Zych A.A., Bartel R., 1988, Żur Lebenssituation alternder Menschen in
Polen nd in der BRD. ILU, Giessen; wyd. poi. Zych A. A., Bartel R.,
1990, Sytuacja życiowa ludzi w podeszłym wieku w Polsce i w Repu
blice Federalnej Niemiec. WSP, Kielce.
103
Agata Chabior
Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań prowadzonych na terenie województwa
świętokrzyskiego
Streszczenie
Praca dotyczy różnych form aktywności wewnątrzrodzinnej osób starszych, mieszkających na terenie województwa świętokrzyskiego, form o charakterze usługowym, gospodarczym, ekonomicznym, społecznym, które świadczone są przez te osoby na rzecz członków ich rodzin i tych, które świadczone są przez rodzinę na rzecz seniorów.
Uzyskane dane wskazują, że rodzina stanowi dla ludzi starszych najważniejszą płaszczyznę ich życiowej aktywności, w oparciu o którą seniorzy budują poczucie własnej wartości i użyteczności. To właśnie od sytuacji rodzinnej osób starszych zależy zakres podejmowanej przez nich aktywności poza-rodzinnej. Ustabilizowana sytuacja rodzinna seniorów jest bowiem podstawą do ich prawidłowego funkcjonowania we wszystkich innych sferach życia społecznego.
Wstęp
Współcześnie rodzina podlega przemianom o dużej dynamice, które każą się zastanowić nad jej znaczeniem jako pierwotnej grupy społecznej oraz instytucji, w ramach której przebiegają procesy so-cjalizacyjne, zaspokajane są ważne potrzeby jednostkowe i społeczne (Adamski F., 1982; Tyszka Z., 1979). Postępującym procesom industrializacji i urbanizacji towarzyszą głębokie przeobrażenia strukturalne rodziny, zmniejszenie liczby dzieci, rozpad rodziny wielopokoleniowej, przekształcenia stosunków wewnątrzrodzin-nych. Przeobrażenia ekonomiczne, ustrojowe i polityczne powodują przekształcenia funkcji rodziny. Modyfikacji ulegają zwłaszcza funkcje: materialno-ekonomiczna, opiekuńczo-zabezpieczjąca, so-
104
Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań ...
cjafi/acyjna i prokreacyjna. Zmienia się też ich hierarchia, jedne tracą na znaczeniu, jak np. legalizacyjno-kontrolna, a inne nabierają szczególnej wartości, jak np. emocjonalno-ekspresyjna.
Liczne badania dowodzą jednak, że rodzina, niezależnie od kontekstu kulturowego i społeczno-ekonomicznego, jest nadal podstawowym elementem społecznej struktury, a pełnione przez nią funkcje, mimo zachodzących zmian, są w wielu sferach nie do zastąpienia. Wynika to z biologiczno-społecznego charakteru rodziny, podporządkowanego naturalnemu rytmowi prokreacji, dojrzewania potomstwa i starzenia się jej członków, którym kultura społeczna nadaje określony kształt instytucjonalny.
Badania prowadzone nad rodziną rzucają nowe światło na proces kształtowania się więzi między tzw. rodziną podstawową a bliższymi i dalszymi krewnymi - dziadkami, rodzeństwem, powinowatymi (Dyczewski L., 1994). W rodzinach polskich nadal można mówić o szerokich powiązaniach z grupą krewniaczą, zwłaszcza w układzie międzypokoleniowym, co najczęściej ma wyraz w formach pomocy świadczonej rodzinie przezjej najstarszych członków.
W licznych badaniach wykazuje się znaczenie rodziny w życiu dzieci, jej wpływu na rozwój ich osobowości, osiąganie dojrzałości społecznej. Rodzina jednak dla wszystkich kategorii wiekowych stanowi najważniejsze źródło oparcia i pomocy w sytuacjach trudnych (Piotrowski J., 1974). Coraz częściej wykazuje się, że szczególnego znaczenia nabiera w końcowej fazie życia - starości. L. Dyczewski (1994) napisał, że na starość ludzie zaczynają odczuwać potrzebę posiadania rodziny, która by w tym czasie stanowiła dla niech przede wszystkim oparcie duchowe. Wyłączanie się z określonych obszarów działania społecznego powoduje, że ludzie starsi przez bycie w rodzinie pragną mieć pewność, że jeszcze należą do jakiejś grupy, są przez nią akceptowani i mogą być dla niej przydatni. „Do pewnego stopnia rodzina jest tak potrzebna człowiekowi staremu, jak dziecku, z tą tylko różnicą, że jeżeli w okresie dzieciństwa jest ona nieodzowna do pełnego rozwoju osobowości dziecka, do jego prawidłowego wejścia w świat, to w ostatniej fazie życia jest ona konieczna do osiągnięcia pełnej dojrzałości, do stopniowego wyłączania się z życia" (Dyczewski L., 1994).
105
Agata Chabior
Człowiek stary jest więc w takiej samej mierze potrzebny rodzinie, jak rodzina jest potrzebna człowiekowi staremu. To przez swoją w niej obecność uczy, czym jest starość.
Prezentowany materiał jest fragmentem badań empirycznych dotyczących aktywności kulturalno-oświatowej seniorów i jej roli w adaptacji do życia w starości. Przyjmując tezę wyjściową głoszącą, że aktywność kulturaino-oświatowa ludzi starszych jest skorelowana z ich adaptacją do zmienionych warunków życia w starości, jakością życia na emeryturze, postawami wobec starości własnej i innych ludzi, celem pracy uczyniono:
Poznanie aktualnej sytuacji społecznej i życiowej ludzi starszych.
Poznanie ofert kulturalnych i edukacyjnych kierowanych do se
niorów ze środowiska.
Poznanie potrzeb i zainteresowań kulturalnych i edukacyjnych
osób starszych oraz form realizowanej przez nich aktywności kul
turalno-oświatowej.
Poznanie funkcji aktywności kulturalno-oświatowej seniorów i ok
reślenie jej roli w adaptacji do starości.
Wyznaczenie kierunków działalności społeczno-wychowawczej,
której efektem będzie podniesienie poziomu adaptacji ludzi sta
rych do nowych warunków życia.
Metodologia badań
Jedną z cech konstytutywnych aktywności kulturalno-oświatowej jest jej „woinoczasowość". A priori więc założono, że może ona być postrzegana przez ludzi starszych jako ten rodzaj działalności, który wypełni lukę powstałą po zaprzestaniu pracy zawodowej. Przyjmując także, że aktywność kulturaino-oświatowa jest procesem pewnych zachowań i budowaniem nowych doświadczeń, kształtowaniem cech osobowości człowieka, zakładać można, że jej realizacja pozwoli ludziom starszym na odszukanie trwałych wartości i wzorów godnego postępowania. Będąc procesem komunikacji interpersonalnej, stanie się swoistą terapią różnych dolegliwości i stresów, jednym ze sposobów na dobrą starość.
Przyjmując, że ludzie po przejściu na emeryturę mogą swój wolny czas wypełniać aktywnością kulturaino-oświatowa, i że aktyw-
Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań ...
ność ta może mieć różne stopnie intensywności, postawiono hipotezę ogólną: aktywność kułturalno-oświatowa podnosi poziom i pozytywnie warunkuje adaptację do starości.
Pamiętając, że nową sytuację ludzi starszych, treść ich życia, jego organizację, wyznaczają rodzaje doświadczeń życiowych, nawyki osobnicze, aktualna sytuacja indywidualna i społeczna, postawiono także hipotezy robocze, które ułatwiły prowadzenie badań i analizę badanego zjawiska:
Aktywność kulturaino-oświatowa seniorów zależy od ich aktual
nej sytuacji zdrowotnej, materialnej, rodzinnej.
Rodzaj i ilość realizowanych przez osoby starsze forrn aktywno
ści kulturalno-oświatowej jest wynikiem nie tylko indywidual
nych potrzeb i zainteresowań, ale także pozostaje w bezpośred
niej zależności od poziomu wykształcenia seniorów i ich aktual
nej sytuacji życiowej,
Realizowana przez seniorów aktywność kulturaino-oświatowa
sprzyja ich adaptacji do starości.
Badania prowadzono metodą sondażu diagnostycznego, wykorzystano wiele technik badawczych, między innymi: wywiad, obserwacje, analizę dokumentów (Pilch T., 1995). Badania prowadzono na terenie województwa świętokrzyskiego. Populację badawczą dobrano metodą prostego doboru losowego.
Badaniami objęto 183 osoby w wieku od 60 do 75 i więcej lat życia. W całej grupie badawczej 60,1% stanowiły kobiety, a 39,9% mężczyźni. Najwięcej osób było w wieku 65-69 lat życia - 32,7%, najmniej reprezentowanym przedziałem wiekowym były lata 60-64 - 13,1%. W przedziale wiekowym 70-74 lata było 25,1% badanej populacji. Osoby, które miały 75 i więcej lat życia stanowiły 28,9%. Z wykształceniem wyższym było 17,5% respondentów, średnim -19,7%, zawodowym - 22,4%, a z podstawowym - 40,4%.
W grupie badanych osób 21,3% żyło samotnie, 29,5% wspólnie ze współmałżonkiem, 40,4% ze współmałżonkiem oraz własnymi dziećmi i ich rodzinami, 8,7% z innymi osobami, najczęściej z dalszej rodziny.
106
107
Agata Chabior
Omówienie wyników badań
Jedną z cech starości jest to, że życie człowieka rozgrywa się w obrębie małych, nieformalnych grup - głównie rodziny. Jest ona najważniejszą płaszczyzną odniesienia dla człowieka w każdej fazie życia. W okresie starości jej znaczenie jeszcze wzrasta, co potwierdzają badania nad orientacjami aksjologicznymi, postawami, preferencjami, aspiracjami ludzi starszych. W świetle badań do najwyżej rangowanych wartości życiowych osób starszych należą: zdrowie, szczęście rodzinne i bezpieczne życie (Trafiałek E., 1998 a, b). To właśnie w rodzinie ludzie starsi przejawiają dużą aktywność, która stwarza im możliwości obrony własnej wartości jako jej członka.
W prowadzonych badaniach w zakresie sytuacji rodzinnej respondentów interesowano się przede wszystkim wszelkimi formami aktywności opiekuńczej, usługowej, gospodarczej, a także finansowej, świadczonej zarówno przez seniorów na rzecz członków ich rodzin, jak i odwrotnie.
Jedną z funkcji rodziny jest funkcja opiekuńcza, która wyraża się we wzajemnym rozumieniu i współdziałaniu, zwłaszcza w momentach trudnych dla któregoś z jej członków. Badania wykazały, że seniorzy otrzymują pomoc ze strony swych dzieci, a w przeważającej części mogą liczyć na pomoc w chorobie (57,9% wskazań), następnie w czynnościach związanych z prowadzeniem domu (29,5%). Na kolejnym miejscu uplasowała się pomoc materialna (8,1%). Aż w 22,4% przypadków osoby starsze wskazywały na brak jakiejkolwiek pomocy ze strony rodziny. Sygnalizuje to, że rodzina, choć jej rola jest niezaprzeczalna, jakby nie do końca spełnia oczekiwane role.
Wskaźniki uzyskiwanej pomocy przez ludzi starszych ze strony rodziny rosną wraz z wiekiem. Najczęściej z wszystkich wymienionych form pomocy korzystaj ą osoby powyżej 75. roku życia.
W opisie sytuacji rodzinnej badanych seniorów brano także pod uwagę ich aktywność wewnątrz rodziny, wyrażaną w różnych formach pomocy świadczonej przez ludzi starszych na rzecz jej poszczególnych członków. Osoby starsze przede wszystkim pomagają swym dzieciom w wychowywaniu wnuków (49,7%), prowadzeniu domu (40,4%). Dość częstym zjawiskiem jest także świadczenie przez nich pomocy materialnej na rzecz dzieci (30,6%), udzielanie
108
Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań ...
im wsparcia w chorobie (19,7%). Stosunkowo niedużo, bo w KU % badanych osób starszych nie udziela pomocy rodzinie, nie przejawia takich aspiracji.
Praca seniorów na rzecz rodziny, głównie w zakresie zabiegów opiekuńczo-pielęgnacyjnych, nakierowanych na wnuków, oraz pomoc w prowadzeniu domu wynika z dwóch motywów. Pierwszy z nich ma charakter indywidualny. Ludzie starsi bardzo często pomagają swoim córkom, synowym w wychowaniu dzieci, biorąc choćby w odczuciach subiektywnych część odpowiedzialności za efekty tych zabiegów, odraczając w czasie pełnienie roli matki-wychowawcy. Przedłużając tym samym swą młodość, odczuwają satysfakcję i radość, poczucie godności i wartości. Taki stan w sferze życia psychicznego ma ogromne, pozytywne znaczenie.
Motyw drugi ma charakter społeczny, a także kulturowy. Obecnie, zwłaszcza młode kobiety późno decydują się na potomstwo, głównie z uwagi na karierę zawodową, życiową. Posiadanie osoby starszej (mamy, teściowej), która gotowa jest podjąć trud wspólnego budowania tej kariery, często wpływa na zmianę decyzji i wcześniejsze zakładanie rodziny. Pomoc w wychowaniu dzieci prowadzi także do pewnych przewartościowań w postrzeganiu roli dziecka w rodzinie. Posiadanie dziecka, jeśli ma się pomoc, przestaje być traktowane jako konieczność wynikająca z funkcji rodziny, czy wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom społecznym. Dla młodej, ambitnej, rozwijającej się kobiety, która może liczyć na pomoc w opiece nad dzieckiem ze strony osoby starszej - dziecko - to autentyczny, prawdziwy „cud natury". To często najlepsze, co mogło ją spotkać - radość czerpana z danego życia - wartości najwyższej, jaką posiada człowiek, z możliwości chronienia go i rozwijania. Bez pomocy osób starszych często trudno byłoby młodym kobietom oceniać to zdarzenie w takich właśnie kategoriach.
Sytuacja społeczno-gospodarcza kraju, bezrobocie, wynikająca stąd konieczność podnoszenia i uzupełniania kwalifikacji zawodowych okradają ludzi dorosłych z czasu, który mogliby przeznaczyć na opiekę nad dzieckiem, prowadzenie domu. Bardzo dobrze, jeśli obowiązki te przyjmuje na siebie, niesformalizowana instytucja (przynajmniej na pewnym poziomie wiekowym dziecka), a ciepłe, kochające i pełne
109
Agata Chabior
Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań ...
czułości babcie i dziadziusiowie. Kochając, są kochani - a to często jedna z najważniejszych spraw w życiu ludzi starszych.
Pomoc wewnątrzrodzinna, zwłaszcza jej formy kierowane ze strony seniorów na rzecz innych członków rodziny, daje informacje rzucające nowe światło na aktywność ludzi starszych. Otóż rolę opiekunów do dzieci przypisano głównie kobietom. Obecnie z równym powodzeniem i chęcią podejmują się tego, trudnego skądinąd zadania, także dziadkowie. Opieka nad wnukami uzyskała w grupie kobiet wskaźnik 59,1%, a u mężczyzn 40,9%, różnica między nimi jest więc niewielka. Opieka nad wnukami staje się jedną z form aktywności, która przynosi dużo radości ludziom starszym, pozwala wypełnić czas. Co więcej, aktywność w tym zakresie zwłaszcza mężczyzn burzy stereotypowy obraz dziadka staruszka. Przestaje on w świadomości wielu młodych ludzi funkcjonować jako senior rodziny, obserwator, a często srogi i szorstki w swych ocenach opinio-dawca, a zaczyna jawić się jako doskonały kolega, odpowiedzialny, bo bogaty w doświadczenia towarzysz zabaw naszych dzieci, inicjator gier i podróży w obrębie własnej oraz dziecka wyobraźni. Potwierdzają to polskie i zagraniczne badania nad życiem osób w starszym wieku oraz nad rodziną. Wynika z nich, że „ogromna większość dziadków jest powiązana z dziećmi i wnukami oraz rodzeństwem częstymi i żywymi kontaktami. Kontakty te przebiegają w atmosferze serdeczności i zgody, niosą wzajemną pomoc i są ogólnie oceniane jako dobre" (Dyczewski L., 1994).
Ponadto L. Dyczewski (1994) słusznie zauważa: „Rodzina pomaga człowiekowi staremu utrzymać równowagę psychiczną i sprzyja dalszemu rozwojowi jego osobowości, z kolei on jest także potrzebny rodzinie do pełniejszego funkcjonowania, a w szczególności do wychowania i socjalizacji młodszych członków rodziny. Kontakty międzyosobowe, które osobie starej zapewnia rodzina, sprawiają, że jej życie do końca jest intensywne i wartościowe".
Z badań wynika, że pomoc świadczona przez seniorów na rzecz rodziny ma tendencję wzrostową mniej więcej do 74. roku życia. Powyżej tego wieku wskaźniki ilościowe tej pomocy zaczynają się obniżać. Najniższe wskaźniki liczbowe uzyskały wszystkie formy pomocy świadczone przez seniorów na rzecz rodziny w przedziale wiekowym 60-64 lat życia i kolejno wynosiły: pomoc w wychowy-
110
waniu wnucząt - 5,4%, pomoc w prowadzeniu gospodarstwa domowego - 6,0%, pomoc materialna - 6,0%,wsparcie w chorobie 4,9%, brak pomocy - poziom zero. U osób w przedziale wiekowym od 66 do 70 lat życia analogicznie uzyskały wielkości: 17,4%; 13,6%; 10,3%; 6,0% i 3,8%. U osób powyżej 75. roku życia wskaźniki te ponownie, choć z niewielką różnicą zaczynają maleć. Pomoc w wychowywaniu wnuków uzyskała wysokość - 12,5%, a więc zmalała średnio o 2%, pomoc w prowadzeniu gospodarstwa domowego także uzyskała wartość niższą prawie o 3% i wynosiła 10,9%. Wskaźniki opisujące pomoc materialną z 10,3% spadły do 6,6%, we wsparciu w chorobie z 6,0% na 3,8%. Tylko w ostatniej grupie, czyli braku pomocy wzrosły do 4,9%.
W badaniach nad sytuacją zdrowotną ludzi starszych wykazano, że wiek jest czynnikiem wpływającym na ocenę stanu zdrowia seniorów, a także ich postawy wobec starości i innych ludzi. W odniesieniu do sytuacji rodzinnej seniorów można stwierdzić, że jest on także czynnikiem, który decyduje o ilości form pomocy i jej zakresie świadczonej przez osoby starsze na rzecz członków rodziny. W miarę przybywających lat życia jest ich coraz mniej. Nie jest to jednak prostą konsekwencją ilości posiadanych przez seniorów lat życia, a tego, że w miarę ich przybywania następuje osłabienie zdolności fizycznych i psychicznych do świadczenia pomocy innym. Wzrastają natomiast oczekiwania pomocy od innych.
W grupie badanych 65,0% respondentów uznało, że jest zadowolonych ze swojej sytuacji rodzinnej. Niezadowolonych z niej było 26,2%, a 8,7% nie udzieliło odpowiedzi na to pytanie. Zadowolenie z sytuacji życiowej ludzi starszych wyrażane pomimo generalnie złej sytuacji materialnej, pojawiających się coraz częściej chorób, spadku sprawności życiowej, ale przy pozytywnej sytuacji rodzinnej, wskazuje na to, że seniorzy na starość zmieniają niejako optykę widzenia świata i siebie. Przestaje ich cechować tak charakterystyczna we współczesnym świecie dążność do pomnażania tego, co się już posiada, do rewolucjonizowania życia własnego i innych ludzi. Zamknięcie się w wirze spraw rodzinnych, działania w niej i dla niej, zdobyta tą drogą satysfakcja i pozycja powoduje, że osoby starsze są jakby spokojniejsze. Czerpią radość z tego, co posiadają tu i tera/ oraz z tego, co przynieść może jutro. Co zdobyli na drodze własnej
111
Agata Chabior
aktywności, a co jeszcze do zdobycia zostało. Napotkane trudności i przeszkody rozwiązują w granicach wyznaczanych przez zasobność ich sił życiowych i materialnych.
Podsumowanie
Starość cechuje sukcesywne wycofywanie się z pewnych obszarów życia społecznego, jest sumą strat, które człowiek musi ponieść. Przechodząc na emeryturę człowiek jakby z definicji staje się „mało wartościowy" społecznie. Postawiony zostaje przed problemem, jak obronić swoją społeczną wartość. Wydaje się to zjawiskiem dość iluzorycznym, spotykanym jednak w rzeczywistości społecznej, a odzwierciedlanym w opiniach i postawach ludzi starych. Trzeba jednak pamiętać i potwierdzają to badania, że cechą wyróżniającą okres starości jest to, że życie człowieka rozgrywa się w obrębie małych grup, a nie na płaszczyźnie formalnej zakładu pracy czy innych instytucji.
Najważniejszą płaszczyzną odniesienia dla człowieka starego staje się rodzina. W obrębie rodziny ludzie starzy przejawiają bardzo dużą aktywność, co daje im możliwość obrony własnej wartości jako członka grup nieformalnych i formalnych także. Przyjmując na siebie rolę gospodarzy, osób niosących pomoc w prowadzeniu domu, często umożliwiają zawodowe funkcjonowanie swych dzieci, przyczyniają się do ich karier zawodowych. Jako opiekunowie swych wnucząt są nosicielami wartości i tradycji. I to właśnie jest ich wkładem w rozwój społeczeństwa. Ludzie starzy wykonują w takim sensie pracę nieopłacaną, która jest zazwyczaj wymianą na zasadzie wzajemności. Ogromna część zajęć emerytów nie jest pracą w sensie ekonomicznym, bo nie przynosi zapłaty. Charakterem są one podobne do pracy, bo przynoszą korzyść innym. Zapłata sugeruje wartość, lecz nie jest ona jedynym znakiem wartościowej aktywności. W nieformalnych ramach rodziny inne są znaki wartości.
W miarę, jak się starzejemy, stajemy się coraz bardziej uzależnieni od bezpośredniego otoczenia. W tym właśnie leży klucz zarówno do zaangażowania się, jak i do poczucia, że jest się użytecznym. „Ludzie stają się aktywni w tworzeniu społecznie wartościowych dóbr i usług w środowisku nieformalnym i w ten sposób tworzą podstawy dla
Sytuacja rodzinna ludzi starszych. Raport z badań ...
swojej własnej identyfikacji" (Worach-Kardas H., 1983).
Dająca poczucie bezpieczeństwa i pewnej stabilizacji rodzina staje się często jednym z czynników stymulujących aktywność ludzi starszych poza jej obrębem. Uporządkowana sytuacja rodzinna pozwala na łatwiejsze przystosowanie się do zmieniających się warunków życia. Od niej w dużej mierze zależy zakres i treść podejmowanej przez seniorów aktywności pozarodzinnej.
Pomoc świadczona w rodzinie i uzyskiwany tą drogą szacunek wystarczają seniorom do utrzymania pozycji w rodzinie. Pomoc ta, przyjmująca całą gamę form i odmian, często wymagających dużego zaangażowania, poświęcenia i wysiłku, daje ludziom starszym zadowolenie, satysfakcję i poczucie ważności, użyteczności. Jednocześnie, co w sytuacji emerytury i zawężenia ról społecznych jest bardzo istotne, gwarantuje po prostu „bycie" wśród ludzi, akceptowanie ich i posiadanie świadomości, że można liczyć na wzajemność.
Ludzie starzy na płaszczyźnie grupy nieformalnej, jaką jest rodzina, szukają i często znajdują potwierdzenie własnej wartości, sensu życia, a nie rzadko człowieczeństwa.
Piśmiennictwo
Adamski F., 1982, Socjologia małżeństwa i rodziny. PWN, Warszawa.
Dyczewski L., 1994, Ludzie starzy i starość w społeczeństwie i kulturze.
KUL, Lublin.
Pilch T., 1995, Zasady badań pedagogicznych. Wydaw. „Żak", Warsza
wa.
Piotrowski J. (red.), 1974, Problemy ludzi starszych w Polsce. PWN,
Warszawa.
Trafiałek E., 1998 a, Życie na emeryturze w warunkach polskich prze
mian systemowych. Studium teoretyczno-diagnostyczne. WSP, Kielce.
Trafiałek E., 1998 b, Człowiek starszy w Polsce w latach 1994-1997.
Wydaw. „Śląsk", Katowice.
Tyszka Z., 1979, Socjologia rodziny. PWN, Warszawa.
Worach-Kardas H., 1983, Wiek, a pełnienie ról społecznych. PWN,
Warszawa-Łódź.
112
113
Andrzej Jopkiewicz
Charakterystyka nawyków żywieniowych osób starszych. Badania mieszkańców Kielc
Streszczenie
Istotnym problemem zdrowotnym ludzi w wieku podeszłym są niekorzystne zmiany w stanie odżywiania. Stąd też w pracy dokonano oceny nawyków żywieniowych osób starszych zamieszkałych w Kielcach. Badania przeprowadzono w 1998 roku z zastosowaniem techniki wywiadu. W sposobie odżywiania się tych osób zaobserwowano szereg nieprawidłowości w porównaniu z zaleceniami żywieniowymi. Do najważniejszych należy zaliczyć niskie spożycie surowych warzyw i owoców oraz ciemnego pieczywa. Wykazano, że zarówno płeć, jak i poziom wykształcenia, stan cywilny i sytuacja materialna są czynnikami różnicującymi zachowania żywieniowe osób starszych.
Wstęp
Starzenie się społeczeństw jest jednym z najważniejszych problemów demograficznych i społeczno-zdrowotnych we współczesnym świecie. Stąd też istnieje konieczność rozwoju wiedzy o aktualnej kondycji biologicznej osób w wieku podeszłym oraz potrzeba zorganizowania warunków życia hamujących procesy starzenia się ustroju. Istotnym problemem zdrowotnym ludzi w wieku podeszłym są niekorzystne zmiany w stanie odżywiania. W wielu badaniach stwierdzono związek między sposobem żywienia, stanem odżywienia a stanem zdrowia. Wykazano, że zarówno niedożywienie, jak i nadmierne żywienie wywołują podobne następstwa, tj. skrócenie czasu trwania życia, zwiększenie wrażliwości na choroby, upośledzenie sprawności i wydolności psychofizycznej (WHO 1995; Ziemiański Ś., 1980; Chabros E. i wsp., 1998; Szponar L. i wsp., 1998).
114
Charakterystyka nawyków żywieniowych osób starszych.
Na sposób odżywiania się ludzi w starszym wieku wpływa wiele czynników. Zaliczyć należy do nich nawyki żywieniowe nabyte w wieku młodzieńczym, charakter pracy (fizyczna czy umysłowa), czynniki biologiczne, ekologiczne, społeczno-ekonomiczne, a tak/c indywidualne. Dlatego też rzeczywiste zachowania żywieniowe ludzi są wynikiem łącznego działania wielu czynników (Narojek L., 1992).
Celem pracy jest ocena nawyków żywieniowych osób starszych -mieszkańców Kielc oraz sprawdzenie, czy czynniki takie jak płeć, wykształcenie, stan cywilny i sytuacja materialna wiążą się z ich zróżnicowaniem.
Materiał i metody
Badaniami objęto 195 osób w wieku powyżej 60 lat (101 kobiet i 94 mężczyzn) zamieszkałych w Kielcach. Badania przeprowadzono w 1998 roku z zastosowaniem techniki wywiadu. Zebrano informacje dotyczące ilości i objętości spożywanych przez dane osoby posiłków oraz częstości występowania w jadłospisie takich produktów, jak: ciemne pieczywo, surowe warzywa i owoce, mleko i przetwory mleczne, ryby, mięso i tłuszcz zwierzęcy, słodycze i używki. Zapisywano także deklarowaną wysokość i masę ciała.
Oceniając masę ciała badanych, posłużono się wskaźnikiem BMI,
który obliczany jest jako iloraz masy ciała w kilogramach i wysoko
ści ciała w metrach podniesionych do kwadratu. Wielkości wskaźni
ka BMI interpretowano w następujący sposób (Kremer G.J., 1996):
poniżej 19,9 kg/m2 -niedowaga
20-24,9 - norma
25-29,9 -nadwaga
30 i powyżej - otyłość
W grupie czynników społeczno-ekonomicznych oprócz płci wyróżniono następujące kategorie:
Poziom wykształcenia: wyższe, średnie, zasadnicze zawodowe,
podstawowe.
Stan cywilny: mężatka, żonaty; wdowa, wdowiec, rozwiedziony;
panna, kawaler.
Sytuacja materialna: dobra, przeciętna, zła.
115
Andrzej Jopkiewicz
Charakterystyka nawyków żywieniowych osób starszych.
Analizując wyniki badań posłużono się nieparametrycznym testem chi-kwadrat (x ) oraz stosunkiem korelacyjnym (re), które pozwalają na określenie związków pomiędzy zmiennymi niezależnymi i zależnymi. Dla testu chi-kwadrat (%2) przyjęto poziom istotności p<0,05.
Omówienie wyników badań
Badane osoby starsze cechowało niskie spożycie surowych warzyw i owoców oraz ciemnego pieczywa, zwłaszcza w odniesieniu do zaleceń żywieniowych (Ziemiański Ś., 1998) mówiących, iż powinny one być jednym ze składników każdego naszego posiłku. Codzienne spożywanie surowych warzyw i owoców deklarowało 15,9% badanych, natomiast ciemnego pieczywa 20% (tab. 1.). Zauważyć można także niskie spożycie ryb. Tylko niespełna 35% badanych jadało je zgodnie z zaleceniami żywieniowymi kilka razy w tygodniu. Badane osoby charakteryzowało dość duże spożycie mięsa i tłuszczu zwierzęcego - ponad 58% takie produkty zjadało codziennie lub kilka razy w tygodniu. Zupełnie zadowalające było spożycie mleka i przetworów mlecznych, które spożywane były codziennie przez prawie 80% badanych, a tylko 8,7% spożywała je jeden raz w tygodniu lub rzadziej (tab. l.).
Cechą charakterystyczną było stosunkowo duże spożycie słodyczy, a także różnych używek w postaci kawy czy palenia papierosów. Częste spożywanie słodyczy, zwłaszcza różnego rodzaju ciast deklarowało 63% osób starszych, a ponad 53% korzystało z używek (tab. 1.).
116
Tabela t.
Częstość spożycia poszczególnych produktów spożywczych przez osoby starsze |
||||||
Produkt |
Częstość spożycia |
|||||
|
Codziennie |
Kilka razy w tygodniu |
1 raz w ty g. lub rzadziej |
|||
|
N |
°/c |
N |
% |
N |
% |
Ciemne pieczywo |
39 |
20,00 |
53 |
27,18 |
103 |
52,82 |
Surowe warzywa i owoce |
31 |
15,90 |
137 |
70,26 |
27 |
13,84 |
M leko i przetwory mleczne |
155 |
79,49 |
23 |
11,79 |
17 |
8,72 |
Ryby i przetwory |
28 |
14,36 |
41 |
21,03 |
126 |
64,61 |
Mięso i tłuszcz zwierzęcy |
42 |
21,54 |
72 |
36,92 |
81 |
41,54 |
Słodycze, ciasta |
58 |
29,74 |
66 |
33,85 |
71 |
36,41 |
Używki (papierosy, kawa) |
45 |
23,08 |
59 |
30,26 |
91 |
46,66 |
Powszechnie znany jest ścisły związek nadmiernej masy ciała z takimi chorobami, jak cukrzyca, nadciśnienie i hiperlipidemie. Mimo to wśród badanych kobiet prawidłową masę ciała stwierdzono tylko u 28,7%, nadwagę posiadało 44,7%, a 26,6% otyłość. Również zdecydowana większość badanych mężczyzn (56%) posiadała nadwagę, masę ciała w granicach normy stwierdzono u 34,4%, a otyłość u 9,6%.
Wśród zachowań żywieniowych wpływających na taki duży odsetek osób wykazujących nadwagę należy wymienić nieprawidłowości w przyjmowaniu węglowodanów i tłuszczów. Węglowodany powinny stanowić podstawę każdego posiłku. Są one zawarte w pokarmach zawierających tzw. cukry proste (np. słodycze, owoce) oraz złożone (np. skrobia zawarta w pokarmach mącznych, kaszach, ziemniakach), (Hasik J., 1997; Szewczyński J., Skrodzka Z., 1990). Węglowodany są jednym z głównych źródeł energetycznych naszego organizmu. Badane osoby wykazywały jednak ich nadmierne spożywanie, zwłaszcza cukrów prostych, w stosunku do zapotrzebowania, co może prowadzić do otyłości.
117
Andrzej Jopkiewicz
Charakterystyka nawyków żywieniowych osób starszych.
Biorąc pod uwagę przyzwyczajenia kulinarne Polaków oparte na potrawach mącznych, należy zwrócić szczególną uwagę na tę grupę produktów, aby była w odpowiedni sposób zbilansowana. Skłaniają do tego wyniki uzyskanych przez nas badań. Co czwarta osoba podawała, iż pomiędzy posiłkami głównymi spożywała słodycze. Cukry proste często spożywane dostarczają tzw. „pustych kalorii", które przy zmniejszonym wydatku energetycznym prowadzą do nadwagi, a w konsekwencji również do otyłości.
Drugą ważną grupą pokarmową, wśród której stwierdzono najwięcej błędów dietetycznych, były tłuszcze. Jak wspomniano, w zebranym materiale spożycie tłuszczów zwierzęcych codziennie lub kilka razy w tygodniu deklarowało ponad 58% ankietowanych, natomiast roślinnych 93%.
Białka stanowią niezbędny składnik pożywienia, dzięki któremu następuje rozwój i regeneracja organizmu. Dzięki nim następuje synteza struktur komórkowych, hormonów i enzymów. W skrajnych sytuacjach organizm wykorzystuje je jako materiał energetyczny. Stanowią one najważniejszą grupę dla osób cierpiących na wiele chorób, szczególnie układu krążenia i moczowego. Normalna dieta osoby w wieku produkcyjnym zawiera ok. 12% (czyli ok. l g/kg masy ciała) związków białkowych. W wieku starszym zapotrzebowanie na białka jest dwa razy większe (Szewczyński J., Skrodzka Z., 1990; Hasik J., 1997). Przy współistniejących chorobach wielkości te mogą ulec znacznej modyfikacji (np. zaburzenia pracy nerek, nowotwory, choroby układu krążenia). Dla osób starszych dobrym źródłem białek są ryby i mięso drobiowe.
Wśród badanych osób starszych codziennie lub kilka razy w tygodniu mięso wieprzowe i jego przetwory zjadało 42% badanych, wołowe 14%, a drób 61%. Ze względu na unikalny skład aminokwasowy białka zwierzęcego, a także na trudności w trawieniu białka roślinnego, nie poleca się zwiększenia w diecie ilości tych drugich. Biorąc pod uwagę, że 27% badanych deklarowało spożywanie posiłków obfitych, a 62% niezbyt obfitych, należy spodziewać się, że osoby przyjmowały zwiększone ilości białka w stosunku do zapotrzebowania.
Ciemne pieczywo miało w swoim jadłospisie codziennie lub kilka razy w tygodniu niespełna 48% osób starszych (tab. 1.). Jest ono doskonałym źródłem witamin z grupy B oraz błonnika. Rola błonni-
118
ka jest szczególnie ważna, gdyż między innymi odpowiada za prawidłową perystaltykę jelit. Zwiększenie ilości błonnika w codziennym menu jest wskazane zwłaszcza u osób cierpiących na przewlekłe zaparcia (Gawęcki J., Jeszka J., 1986).
Czynnikiem, który w największym stopniu różnicował nawyki żywieniowe osób starszych, była płeć. Kobiety i mężczyzn cechował odmienny poziom spożycia ciemnego pieczywa, surowych warzyw i owoców, ryb, mięsa i tłuszczu zwierzęcego. Wprawdzie test „chi--kwadrat" nie pozwala na uzyskanie informacji co do kierunku zależności między analizowanymi zmiennymi, jednak rozkład procentowy wielu cech świadczących o prawidłowym odżywianiu dotyczył niemal wyłącznie kobiet.
Najsilniejszą zależność stwierdzono pomiędzy płcią a objętością posiłków, rodzajem i doborem składników pokarmowych oraz paleniem tytoniu. Papierosy zdecydowanie częściej palili panowie (44% paliło do 20 papierosów dziennie), natomiast 88% pań deklarowało, że nie pali wcale. Brak zależności stwierdzono pomiędzy płcią a ilością posiłków zjadanych w ciągu dnia (tab. 2.).
Tabela 2.
119
Wśród kobiet posiadających cukrzycę wszystkie deklarowały przestrzeganie odpowiedniej diety, a spośród mężczyzn 11 na 14 dostosowało się do tego wymogu. Również osoby posiadające chorobę
121
Andrzej Jopkiewicz
wieńcową w zdecydowanej większości wspomagały proces leczenia dietą odchudzającą i beztłuszczową.
Istotne zależności stwierdzono pomiędzy wykształceniem a sposobem odżywiania się (godzinami spożywania posiłków itp.). Największą zależność zaobserwowano pomiędzy wykształceniem a paleniem papierosów (tab. nr 2). 90% badanych osób z wyższym wykształceniem deklarowało, że nie pali tytoniu i wraz z niższym poziomem wykształcenia zwiększała się ilość osób palących papierosy.
Zaobserwowano także pewne zależności pomiędzy stanem cywilnym a odżywianiem się i paleniem papierosów. Natomiast nie stwierdzono istotnych różnic w ilości spożywanych posiłków w trakcie dnia w zależności od stanu cywilnego. Osoby zamężne częściej, bo w ok. 50%, zjadały posiłki urozmaicone i rzadziej paliły papierosy. Prawie 80% badanych spożywało 3-4 posiłki dziennie, a tylko 20% deklarowało przyjmowanie 5 posiłków, dbając o to, by były one urozmaicone (40%) i tylko niekiedy monotonne (50%).
Istotne statystycznie zależności stwierdzono pomiędzy sytuacją materialną a objętością posiłków i spożywaniem różnych pokarmów pomiędzy posiłkami głównymi, natomiast najmniejsze zależności dla zmiennych: sytuacja materialna a rodzaj posiłków i sposób przyrządzania potraw (smażenie, gotowanie) (tab. 2.). Może to wskazywać na silne, ugruntowane przyzwyczajenia kulinarne (posiłki na ogół mało urozmaicone spożywało 60% badanych).
Podsumowanie
W sposobie odżywiania się osób starszych zamieszkałych w Kielcach zaobserwować można szereg nieprawidłowości w porównaniu z zaleceniami żywieniowymi. Do najważniejszych należy niewątpliwie niskie spożycie surowych warzyw i owoców oraz ciemnego pieczywa. Przeprowadzone obliczenia wykazały istotne zależności, zwłaszcza pomiędzy płcią, a także poziomem wykształcenia, stanem cywilnym i sytuacją materialną a jakością i ilością przyjmowanych pokarmów. Są to czynniki mające istotny wpływ na stan odżywiania i modyfikując niektóre z nich, możemy uzyskać znaczące zmiany. Nie należy jednak zapominać, że np. z poziomem wykształcenia, bę-
Charakterystyka nawyków żywieniowych osób starszych.
dącego wyróżnikiem pozycji społecznej, wiąże się jedynie wyższa lub niższa świadomość żywieniowa mająca wpływ na zachowania żywieniowe. Ponadto starość często niesie ze sobą izolację społeczną i psychiczną, jest okresem, w trakcie którego zmieniają się utarte relacje pomiędzy środowiskiem i jednostką.
Na tle analizowanych tu czynników społecznych wyraźne stają się błędy związane z niewłaściwym odżywianiem się. Zagrożenia, jakie niosą ze sobą przemiany ekonomiczne i społeczne oraz często występujące w tym wieku choroby skłaniają do tego typu opracowań i pośrednio pomocy osobom starszym w zachowaniu odpowiedniej jakości życia i pomyślnym przebiegu procesów starzenia się.
Piśmiennictwo
Chabros E., Charzewska J., Rogalska-Niedźwiedź M., Wajszczyk B.,
Lachowicz A., Ziemiański Ś., 1998, Zmiany wskaźników antropome
trycznych stanu odżywiania osób w wieku podeszłym z Warszawy
w czasie 5 lat. „Żywienie Człowieka i Metabolizm", 25, l, 3-15.
Gawęcki J., Jeszka J., 1986, Żywienie człowieka. PWN, Warszawa.
Hasik J., 1997, Dobre leczenie to właściwe żywienie. PZWL, Warszawa.
Kremer G.J., 1996, Otyłość, w: W. Weihrauch (red.). Terapia interni-
styczna. Urban i Partner, Wrocław, 938-939.
Narojek L., 1992, Społeczno-kulturowe uwarunkowania żywienia.
„Żywienie Człowieka i Metabolizm", 19, 1,26-32.
Szewczyński J., Skrodzka Z., 1990, Higiena żywienia. PZWL, Warszawa.
Szponar L., Rychlik E., Kozłowska-Wojciechowska M., Bezpiańska-
-Oglęcka A., Anioła J., 1998, Jakość zdrowotna żywności, sposób ży
wienia, edukacja żywieniowa - ważne problemy zdrowia publicznego
w Polsce. „Żywność, Żywienie i Zdrowie", l, 23-33.
WHO, 1995, Physical Status. The use and interpretation of anthropo-
metry. WHO Technical Raport, Series 854, Geneva.
Ziemiański Ś., 1980, Fizjologia żywienia ludzi w wieku podeszłym.
PAN, Ossolineum, Wrocław.
10. Ziemiański Ś., 1998, Podstawy prawidłowego żywienia człowieka. Zalecenia żywieniowe dla ludności w Polsce. Warszawa.
122
123