Esej na temat wychowanie bez porażek, Dokumenty(1)


ESEJ

Najczęściej winą za złe wychowanie dzieci obwinia się ich rodziców. Jest w tym część prawdy, jednak nie powinno się ich obwiniać o popełnianie błędów, jeśli nikt im nie pokazał jak należy postępować właściwie. Konflikty między rodzicami a dziećmi będą istniały zawsze. Jednak należy pamiętać, że tak naprawdę dziecko nie buntuje się przeciwko rodzicom. Buntuje się przeciwko określonym metodom wychowawczym.

Thomas Gordon w swej książce „Wychowanie bez porażek” proponuje rodzicom rewelacyjne rozwiązania konfliktów na linii rodzic - dziecko. Przedstawia on metodę, której zasady oparte są na psychologii komunikacji. Jest to metoda bez pokonanych, czyli rozwiązanie kompromisowe - nikt nie jest zwycięzcą ani przegranym. Rodzic rezygnuje zupełnie z kar cielesnych, dzięki temu życie domowe nabiera atmosfery wolności i odprężenia.

Już od kilku lat pracuję jako nauczyciel wychowania przedszkolnego. Nigdy nie miałam poważniejszych problemów z moimi podopiecznymi. Pomijając drobne humory maluchów oraz zdarzające się między nimi nieporozumienia, uważam, że można ich określić mianem bezkonfliktowych. Jednak sytuacja, którą chce opisać związana jest z moją rodziną. Mam siostrę w wieku szkolnym, a dokładnie uczęszcza ona do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Moja matka należy do grupy rodziców „zwycięzców”. Wierzy w moc zakazów, nakłada ograniczenia i wydaje polecenia, w zamian żądając określonego, przez nią akceptowanego zachowania. Natomiast mój ojciec jest jej zupełnym przeciwieństwem. Jest on typem „zwyciężonym”. Nie uznaje metod autorytarnych, unika ograniczeń, zapewniając przy tym dzieciom wiele swobody. Wracając jednak do mojej siostry. Jjest ona bardzo upartą i zarazem sprytną dziewczynką. Doskonale zna charakter każdego z rodziców, wie jak z nimi rozmawiać i jak ich podejść, by ulegali jej w każdej sprawie.

Przedmiotem konfliktu, o którym chcę opowiedzieć jest zwierzątko domowe. Siostra bardzo chciała je mieć. Pierwszą rozmowę na ten temat odbyła z matką. Jednak ona kategorycznie zabroniła kupowania zwierzęcia, argumentując tym, że ma alergie na jego sierść. Poza tym, brała w wątpliwość fakt, iż córka będzie sprawować opiekę nad pupilem. Siostra z uporem przekonywała ją do zmiany zdania, ta jednak była nieugięta. Dyskusja zakończyła się w momencie, gdy matka zagroziła córce, że jeśli nie przestanie upierać się przy swoim to poniesie karę. Zapewne w postaci zakazu wychodzenia z domu. Córka dała za wygraną, matka zwyciężyła. Następnym jej krokiem była rozmowa z ojcem. On też upierał się, że kupno zwierzaka nie jest dobrym pomysłem. Jak poprzednio matka tak i on twierdził, że córka nie da sobie rady z opieką nad kotem. Rozmowa, można by rzec, była identyczna do tej poprzedniej, za wyjątkiem zakończenia. Ojciec ustąpił w końcu córce i zgodził się na jej warunki. Zrobił to ponieważ stwierdziła ona, że niespełnienie jej prośby doprowadzi do wielkiej kłótni i obrazy. Ojciec dał za wygraną dla tzw. „świętego spokoju”. Jednak oboje rodzice niewłaściwie podeszli do tematu.

Thomas Gordon podaje proste rozwiązanie tej, jakże znanej i częstej sytuacji konfliktowej. Wystarczy zastosować się do metody bez porażek. Chodzi w niej przede wszystkim o to, żeby żadna ze stron nie była zwycięzcą ani przegranym. Rozwiązanie musi zadowolić każdego. Rozmowa między rodzicami a dzieckiem powinna wyglądać zupełnie inaczej. Rodzic prosi dziecko, żeby wspólnie poszukali rozwiązania, które by było do przyjęcia dla obu stron. W tej sytuacji rodzice mogą pozwolić córce na posiadanie przez nią zwierzątka. Jednak będzie to uwarunkowane pewnymi zasadami. Przede wszystkim musi się nim opiekować, będzie ono miało wyznaczone miejsce do spania poza domem, itp. Jednocześnie zaznaczyć należy, że jakiekolwiek nieprzestrzeganie zobowiązań spowoduje, iż zwierzątko zostanie oddane. Przy czym rodzice tak poprowadzili rozmowę, żeby pomysł ten wyszedł od córki, nie od nich. Metoda ta sprawia, że dziecko staje się bardziej odpowiedzialne i samodzielne w rozwiązywaniu własnych problemów. Wzrasta wzajemny szacunek między rodzicami a dziećmi.

Rozwiązanie konfliktu metodą „bez porażek” powoduje u dziecka dużo motywacji, by wykonać to czego się podjęło. Jest tak dlatego, że samo miało udział w rozwiązywaniu problemu. Dziecko ma poczucie, że wspólnie zaproponowane rozwiązanie jest jego własnym pomysłem. Tą metodą można rozwiązać prawie każdy konflikt rodzinny. Wiadomo, że każda rodzina będzie miała swoje własne rozwiązania. Spór rozwiązany w sposób zadawalający wszystkich, zbliża do siebie rodziców i dzieci. Metoda ta wzmacnia i pogłębia więzi ludzkie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Ankieta dla uczniów na temat spędzania wolnego czasu, DOKUMENTY SZKOLNE, ankiety
esej na soc wychowania-WYKŁADY
Historia Kultury Fizycznej, Pierwsze wzmianki na temat wychowania fizycznego można odnaleźć w litera
wychowanie bez porazek w szkole, sierpień 2
Pedagogika wychowania bez porażek to umiejętność zachowania się w obliczu konfliktu, PEDAGOGIKA
Porady świętego na temat wychowania dziecka, Rodzina katolicka
Refleksje na temat wychowania, Wychowanie, Teoria wychowania
Gordon Thomas Wychowanie bez porazek
ks dr Dziewiecki M, ks Skreczko A Wybrane teksty na temat wychowania
Gordon Thomas Wychowanie Bez Porażek
wychowanie bez porazek cywilizacja 14 2005
SPORY O GENERAŁA SIKORSKIEGO krótki esej na temat dochodzenia w sprawie śmierci gen Sikorskiego

więcej podobnych podstron