Biblioteki parafialne i ich wkład w rozwój oświaty
Funkcje i znaczenie biblioteki parafialnej
O rozwoju bibliotek parafialnych możemy mówić dopiero od końca XIV w.. Pojawiły się one przy ważniejszych świątyniach parafialnych. Należy rozróżnić powstanie takich bibliotek w środowiskach miejskich, od słabej organizacji sieci tych instytucji w parafiach wiejskich. Odnośnie do rozmieszczenia w terenie tych placówek jest spora różnica pomiędzy poszczególnymi regionami kraju. W tym względzie wyróżnił się Śląsk. Potkowski, pisząc o średniowiecznej książce rękopiśmiennej , wskazuje na późne średniowiecze, jako na okres rozkwitu bibliotek kościelnych usytuowanych w ośrodkach miejskich.
Podstawowy zasób bibliotek parafialnych to księgi liturgiczne, kazania, literatura prawnicza, tzw. teologia praktyczna(m.in. podręczniki duszpasterskie), hagiografia i inne książki z zakresu teologii. Ponadto były w nich książki fachowe, podręczniki pisania dokumentów i listów, teksty medyczne i inne. Biblioteki w okresie książki rękopiśmiennej, pierwszych druków, aż do początku czasów nowożytnych, służyły pomocą przeważnie duchowieństwu w pełnieniu ich funkcji duszpasterskiej. Pewne pozycje były zalecane przez ustawy synodalne, a dziekani w czasie wizytacji mieli dokonywać przeglądu bibliotek.
Na początku czasów nowożytnych m.in. zwracano uwagę na książki w języku polskim, które mógł wykorzystywać duszpasterz w pełnieniu swoich funkcji. Również synody polskie, określając zawartość biblioteki parafialnej, wspominają o nabywaniu zbioru homilii w języku narodowym. Prof. E. Potkowski, analizując zachowane dane źródłowe, zaznacza, że również do kręgów odbiorców tych bibliotek można zaliczyć uczniów szkół parafialnych i mieszczan.
W podsumowaniu tej partii naszych rozważań można stwierdzić, że biblioteki parafialne i klasztorne funkcjonujące w Polsce już od szeregu stuleci są częścią składową działalności duszpasterskiej Kościoła polskiego. W pierwszej fazie swego istnienia służyły głównie pomocą duszpasterzowi w pełnieniu jego funkcji, a później wzbogacono ich księgozbiór o inne dzieła, szczególnie tam gdzie działała szkoła, czy kształcono duchownych. Można określić funkcje bibliotek kościelnych jako pastoralno-oświatowo-patriotyczną.
Znaczenie bibliotek
Był taki czas, że zasadniczo tylko Kościół gromadził biblioteki. Książka starożytna przekazała nam wartości kultury antycznej.
Już średniowiecze rozumiał znaczenie bibliotek, a świadczy o tym między innymi zdobienie ich ścian alegorycznymi malowidłami przedstawiającymi wyobrażenia mądrości, filozofii, nauki. Umieszczano na tych ścianach różne napisy i wiersze, które również podkreślały znaczenie nauki i miłości do książki. Prawdopodobnie były to rozpowszechnione wiersze Izydora z Sewilli, który napisał je dla swojej biblioteki. Zbiory książek stanowiły zawsze warsztat pracy dla ludzi nauki. Miały silne powiązanie z kulturą szeroko pojętą.
Ponadto biblioteki kościelne przez wieki stanowiły świetne zaplecze dla kształcenia osób duchownych, oddziaływały na życie religijne i na poziom świadomości laikatu.
Liczebność księgozbiorów
Przyjrzyjmy się nieco liczbie książek w bibliotekach parafialnych. Na przełomie XVI i XVII w. w diecezji krakowskiej najliczniejszą bibliotekę posiadał kościół parafialny w Pilźnie, liczył on 180 tomów. Biblioteka ta powstała głównie z darowizn. Warto zauważyć że między 1554 r a 1585 r studiowało 24 Pilźnian w Akademii Krakowskiej, z których wielu zostało duchownymi i pamiętało zapewne o kościele swojego rodzinnego miasta. Z reguły większe niż zwykle księgozbiory parafialne znajdowały się przy kolegiatach. Stwierdzić można, że biblioteki kapitulne istniały w zasadzie przy wszystkich kolegiatach w Polsce.
Można wysnuć wniosek, że liczniejsze biblioteki istniały przeważnie w miastach, w siedzibach diecezjalnych urzędów administracyjnych (oficjalatów, dekanatów), względnie tam, gdzie było przy kościele więcej księży, lub beneficjatami bywali ludzie światli (beneficja uniwersyteckie), albo skąd wychodzili inteligenci, bo w parafiach takich trafiały się częściej legaty dla biblioteki.
Co więcej akta wizytacyjne diecezji włocławskiej, z analogicznego okresu podają jako przeciętną liczbę książek w bibliotekach parafialnych 10-20. A jak już wcześniej wspomniano podobnej wielkości zbiory występowały w większości bibliotek parafialnych w diecezji krakowskiej, można więc przyjąć jako średnią liczbę książek dla parafii w całej Polsce na 10-20. Tak to wyglądało na przełomie XVI i XVII w., w późniejszych czasach następował powolny i nierównomierny wzrost liczby książek, choć wydaje się, że w dalszym ciągu dominowały biblioteki liczące 10-20 książek.
Zwróćmy uwagę na XVII-wieczne księgozbiory parafialne dekanatów północnej Polski. Do większych bibliotek parafialnych na tym terenie należy księgozbiór w Lubawie, liczący na przełomie l. 60 i 70 XVII w. ponad 120 tomów; Miasteczku liczący w 1653 około 100 tomów; Mroczy ok. 50 tomów; Raciążu i Ślesinie posiadający ponad 20 tomów.
Biblioteka w Wojniczu
Biblioteka powstała przypuszczalnie na pocz. XVI w. i miała cele praktyczne, mianowicie dostarczanie pomocy duszpasterskiej kapłanom pracującym przy kolegiacie. Bardzo mało pozostało śladów przedstawiających troskę o jej całość, zachowanie czy powiększanie zasobów. Dochował się tylko jeden jej inwentarz i to nie datowany prawdopodobnie z lat 80 XVII w., obejmujący 66 pozycji.
Biblioteka w Bielinach
Biblioteka parafialna w Bielinach składała się z 2 części. Pierwszą część stanowił księgozbiór liturgiczny, znajdujący się w kościele parafialnym i liczył on około 14 woluminów. Druga część księgozbioru, znajdującego się na plebani, zawierała podstawowe podręczniki duszpasterskie, i obejmowała od 18 do 25 woluminów. Tak skompletowany księgozbiór służył proboszczowi do pracy duszpasterskiej na terenie wiejskiej parafii, jaką była placówka duszpasterska w Bielinach.
Biblioteki w archidiakonacie krakowskim
Stan liczebny bibliotek parafialnych i prywatnych w archidiakonacie krakowskim w l. 1747-48.
Na 294 zwizytowane parafie archidiakonatu krakowskiego, zanotowano 121 bibliotek parafialnych i 125 prywatnych (wliczając w to 25 zbiorów osobistych w dekanacie Nowa Góra, przemilczanych przez wizytację generalna, a stwierdzonych przez dziekańską). Po odliczeniu 39 parafii, gdzie występowały księgozbiory obu rodzajów, wypada 207 bibliotek na 294 parafii, czyli że przy z górą 70% kościołach znajdowały się, na stałe czy przejściowo, większy lub mniejszy zasób książek. Co do 87 pozostałych parafii, tylko o 42 wiadomo na pewno, że nie dysponowały żadną biblioteką. Jeśli przyjąć, że 72 przekazy źródłowe dotyczące ilości książek w poszczególnych bibliotekach są reprezentatywne, to liczebność statystycznego księgozbioru tego typu wynosiła 38,4 pozycje. I tak 26 bibliotek liczyło od 1-5; 12 bibliotek od 6-10;11 od 11-20; 14 bibliotek od 21-50; 5 od 51-100; 1 od 101 do 200;3 biblioteki od 201-300;1 868 pozycji. Jeśli uznamy przekaz tych 72 bibliotek za reprezentatywny, to widzimy iż 2/3 bibliotek parafialnych liczyło ponad 20 książek.
Wydaje się ze po 150 latach wielkość przeciętnego księgozbioru była podobna. Jednak przyglądając się zestawieniu liczebności księgozbiorów parafialnych dekanatu Nowa Góra w 9 przekrojach czasowych, można zauważyć tendencję wzrostową liczby książek. Nie był to wzrost równomierny, podlegał pewnym wahaniom. Jeśliby sporządzić chronologiczny wykres liczebności zbiorów poszczególnych parafii nie otrzymałoby się lini wznoszącej w górę. I tak np. przy kościele w Babicach było w 1644 r 26 książek, a w 1663 już tylko 10,;w Zalesie-w tym samym czasie-15 i 10; w Krzeszowicach w 1748-42, a 1783-30;w Rudawie w 1644 r-43, a w 1728-19. Biblioteka w Olkuszu liczyła 972 pozycje z czego brakowało w 1700r aż 369 książek, z których następnie część odzyskano. Trzeba też pamiętać, że przy niezmienionym lub wręcz rosnącym stanie liczebnym księgozbiorów, brakowało nieraz pewnych dzieł z poprzedniego ich inwentarza. W pewnym stopniu można uważać to za zjawisko pozytywne, gdyż świadczy o czytelnictwie i użytkowaniu księgozbiorów.
W XVIII w. wzrastała liczebność księgozbiorów kolegiackich. W 1738 r. księgozbiór kolegiaty łaskiej liczył 400 tomów. W Łowiczu wg inwentarza z 1745 biblioteka liczyła 417 woluminów, natomiast wg inwentarza sporządzonego w końcu XVIII w.-740 pozycji. W Sandomierzu na przełomie XVII/XIX w. liczba woluminów sięgała tysiąca.
Zdecydowanie rosnącą tendencję wykazywały biblioteki parafialne w dekanacie kazimierskim. Największy przyrost liczby książek w bibliotekach dekanatu kazimierskiego nastąpił w XVII w. Między 1603 a 1678 r liczba książek wzrosła 5-krotnie( 153na 990). Niemniej od II poł. XVII do końca XVIII tempo słabnie. W poł. XVIII w. najwięcej książek w dekanacie kazimierskim miały biblioteki parafialne w Końskiwoli-242, w Gołębiu-195, w Baranowie-146, w Markuszowie-122.
Podsumowując możemy stwierdzić, iż liczniejsze biblioteki istniały głównie w miastach, w ośrodkach diecezjalnych urzędów administracyjnych, względnie tam gdzie było przy kościele więcej księży, bądź beneficjentami bywali ludzie światli, bowiem w parafiach takich trafiały się częściej legaty dla bibliotek. Na biblioteki parafialne wpływały takie czynniki jak urzędujące w parafiach duchowieństwo, jego działalność i wykształcenie, szkoła.
O wiele trudniej jest ustalić przeciętną liczebność osobistych bibliotek duchownych. Kiedy określić, że księgozbiór plebana za wystarczający a kiedy za wielki? Jeśli jedynie kilka istniejących wzmianek może tu stanowić ogólniejszą wskazówkę, to za wystarczającą ilość uznano około 4 pozycje., czyli przynajmniej ze 2 zbiory kazań i 2 książki teologiczne.
W dekanatach tych zostało zwizytowanych 107 plebanów; w 40 pozostałych parafiach nie zetknął się wizytator z proboszczami. Otóż na wizytowanych 107 plebanów 81 z nich miało własne podręczne dzieła duszpasterskie.
Gorzej przedstawiała się sprawa zaopatrzenia w książki u wikarych. Jeśli u plebanów zaledwie 23 % było bez książek, to między wikarymi była takich niemal połowa. Wizytowano bowiem w wymienionych dekanatach 71 wikarych, mansjonarzy, altarzystów, a z tych tylko 38 miało własne książki. Biorąc łącznie całe duchowieństwo tych dekanatów, to na 178 wizytowanych księży 119 miało duszpasterską literaturę, 59 zaś nie posiadało, czyli bez książek był co 3 ksiądz.
Użytkowanie
Biblioteki parafialne służyły głównie księżom z danej parafii. Podstawowym przeznaczeniem bibliotek parafialnych było. Dostarczenie duchowieństwu pomocy duszpasterskich oraz ułatwienie poszerzenia ich zawodowego wykształcenia przede wszystkim wiedzy teologiczno-pastoralnej. Służyły one zatem duchowieństwu w działalności duszpasterskiej, samokształceniu oraz szkołach parafialnych. Książki stanowiły dla nich niezbędny warsztat pomocniczy w kaznodziejskiej pracy.np.w kolegiatach znajdowali się czasem urzędowi kaznodzieje, którzy opracowywali swe kazania na podstawie posiadanych przez biblioteki homilii.O tym, ze książki były potrzebne do sporządzania kazań świadczy przykład wikarego w tarnowcu, który nie miał swoich książek, dysponował jedynie postylla Ferusa, ale pożyczoną. W Gruszowie zapisał wizytator, że dlatego głosi niepoważne kazania, ponieważ nie ma książek z których mógłby należycie przygotować kazania.
Szkoły parafialne w dawnej Polsce spełniały istotna rolę edukacyjna-brały na siebie ciężar kształcenia elementarnego. Nauka z szkołach parafialnych obracała się wokół poznawania liter, czytania, pisania, a w dalszym ciągu odmiany słów, spraw religijno-kościelnych tj. katechizmu i ministrantury. Oczywiście uczono się czytać i pisać po łacinie, w której ćwiczono się dalej na podstawie możliwie najkrótszych sentencji i utworów. Dlatego biblioteki parafialne musiały posiadać odpowiednie książki, z których mogliby korzystać i uczniowie i nauczyciele.
Program szkół i podręczniki
Nauczanie opierało się o podręczniki w doborze w którym panowała duża dowolność. Czasem synody starały się przynajmniej ogólnie określić kanon lektur. Synodalna działalność w tej kwestii nasiliła się w okresie reformacji, kiedy Kościół w obawie przed antykatolickimi autorami zaczął energiczniej interesować się doborem dzieł przerabianych w szkołach wszelkich typów. Dowodzi tego przykład statutu krakowskiego z 1593 oraz Pastoralnej B. Maciejowskiego, które zakazywały korzystania z prac Filipa Melanchtona, Marcina Lutra i innych autorów heretyckich a zalecały ogólnie autorów katolickich. Najobszerniej zagadnienie lektur szkolnych ujął Modus Instituendae Iuventutis 1612 r. wydany przez prof. Akademii krakowskiej.
W szkołach parafialnych, nieprzerwanie od średniowiecza po w. XVIII cieszyły się największym uznaniem wiersze moralne Katona, obok nich przypowieści Salomonowe. Jednym z najpopularniejszych katechizmów używanych do nauki szkolnej w Małopolsce był katechizm Kanizjusza, polecany już od XVI w. oraz później e „Reformacjach generalnych” szyszkowskiego. Synod Maciejowskiego z r. 1601 wprowadził do szkół katechizm Ladesmy, jezuity hiszpańskiego(przekład pol. Od 1595), a kilka lat później pojawił się jeszcze inny katechizm jezuity Bellarmina, przeł. Przez bpa Szyszkowskiego z orginału włoskiego na łac i dodatkowo opatrzony specjalnymi objaśnieniami, ułozonymi specjalnie dla szkół. Katechizmu uczono tylko po polsku, o ile wprowadzano grecki czy grecko-hiszpański, to głównie ze względów językowych i gramatycznych. Naukę katechizmu spotykamy najpierw w szkołach różnowierczych, a po stronie katolickiej stosują ją pierwsi jezuici, a za ich wzorem szkoły parafialne. Program nauki obejmował wyłącznie lekturę i gramatykę języków klasycznych. Gramatyki uczono się przede wszystkim z podręcznika napisanego w r. 1554 przez Korneliusza z Utrechtu. Korneliusza ze szkół parafialnych wyparł dopiero podręcznik mistrza krakowskiego Łukasza Piotrowskiego. Odpowiednie książki były też do nauki śpiewu, antyfonarzu, graduału, hymnów, psalmów. Z podręcznika Herbesta „Computus” 1561 zapoznawano się z dawnym komputem-surogatem dawnej nauki astronomi. Było to zastosowanie wiadomości astronomicznych do potrzeb praktycznych do układania kalendarza.. Ustawa dla szkół parafialnych z 1612 wyd. przez prof. Akademii krakowskiej szeroko zajęła się sprawą odpowiedniej lektury w szkołach parafialnych. Podstawa lektury łać. Miały być w prozie:”Listy Cycerona, „Ad familiares zwłaszcza księgi „De officis, amicitia, senectute” w poezji Owidiusza „tristium i „De pono” dalej Wergiliusza Bukoleiki, Georgiki, Eneida. Można było wykładać poemat Sannazzara „De partu Virginis”. Przestrzegano by odrzucić wszelkie sprośne i nieprzyzwoite elementy a uwidocznić poetycki wdzięk i rozmaite opisy.
Obfity był też program lektury historyków z łac. Justius, Florus, Curtius, Salustius. Dzieje Polski miały być wykładane z “Vitae regum „ K. Janickiego i wyciągu Herbuta z Kromera. Z lektur tych należało wypisywać przykłady, mądre powiedzenia i słynne czyny.
Wychowanie religijne opierać się miało na nauce i praktyce. Dzieci uczyć się powinny zasad życia religijnego z katechizmu i lektury autorów.
Nauka jęz. Greckiego nie odgrywała zbyt wielkiej roli. Gramatyki uczono się z dość zawiłego podręcznika Klenarda. Z lektur były tylko najprostsze: ewangelie, listy Grzegorza z Nazyanzu, baiki Ezopa, Apoftegmata Plutarcha.
W 1621 Szyszkowski przywrócił Kanizjusza i to katechizm tzw, rzymski czyli mniejszy dla dzieci, większy dla starszych, ale w sposobie wykładania kazał trzymać się bezwzględnie swoich własnych objaśnień. Chłopcy mieli się go wyuczyć na pamięć. Szyszkowski ostrzegał też, aby zasad wiary nie uczono z żadnych książek pogańskich, choćby moralnych i aby nie dopuszczać do szkół żadnych, tak bardzo rozpowszechnionych katechizmów heretyckich.
Szyszkowski w Reformacjach generalnych usiłował ograniczyć wpływ lektury klasyków. Gdy prof. Akademii z 1612 polecali jedynie unikać autorów nieaprobowanych i nieobyczajowych, Szyszkowski oświadcza:”Ze szkół parafialnych pragniemy w ogóle wyrzucić omawiane księgi bezwstydne i tych spomiędzy pogańskich, z których młodzież, przyszły zasiew chrześcijański, czerpie najgorsze obyczaje, raz się ich choćby napiwszy...”
Szyszkowski nakazał też by pamiętano o naukach kwadrywialnych, aby we wszystkich szkołach podług zwyczaju starodawnego uczono muzyki w sobotę rano po godz. I tyleż po południu, dalej aby chłopcy śpiewając wyuczyli się na pamięć „cisiojanusa;w szkołach zaś po większych miastach ma się wykładać arytmetykę i Computus kościelny.
Według definicji Z. Gaca-Dąbrowskiej. Biblioteka -instytucja, która pełni określone funkcje społeczne (np. badawcze, edukacyjne, kulturalne) przez planowe gromadzenie, opracowanie i udostępnianie zbiorów oraz informowanie o nich. - Z. Gaca-Dąbrowska: Biblioteka. - Wielka Encyklopedia PWN, T.4, Warszawa 2001, s.12.
O sieci szkolnictwa parafialnego piszą Litak S., Sieć szkół parafialnych w Rzeczypospolitej w XVI i Pierwszej połowie XVII w. Próba podsumowania. Rozprawy z dziejów oświaty, T. 371996, s.21-35, Ibidem, A. Karbowiak:Dzieje wychowania i szkół w Polsce w wiekach średnich, T.1, Petersburg 1898. Litak S.: Historia wychowania, T.1, Do wielkiej rewolucji francuskiej, Kraków 2004, Kot S.: Historia wychowania, T.1, Od starożytnej Grecji do połowy wieku XVIII, Warszawa 1996, s. 272-276, S. Litak, Od reformacji do Oświecenia, Kościół katolicki w Polsce nowożytnej, Lublin 1994
Potkowski E: Książka rękopiśmienna w kulturze polski średniowiecznej, Warszawa 1984, s. 140-142, 217-218.
J. Kracik: Biblioteki parafialne a prywatne księgozbiory duchowieństwa dekanatu Nowa Góra w XVII-XVIII w.. Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne, 1976, R.32, s. 254.
E. Potkowski: Książka rękopiśmienna, s. 140-142
Ks. Marek T. Zahajkiewicz: Funkcja i znaczenie biblioteki parafialnej lub klasztornej. Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne, 2002, R.77, s. 14.
Kracik J., op. cit.
Ibidem
M. T. Zahajkiewicz: Funkcja i znaczenie biblioteki parafialnej lub klasztornej. Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne, 2002, R.77, s. 15.
. H. E. Wyczawski: Biblioteki parafialne w diecezji krakowskiej u schyłku XVI w. Polonia Sacra, 1953, R.6, s. 135. Zobacz też: Kaniewska Irena: Młodzież Uniwersytetu Krakowskiego w Latach 1510-1560 , [w:] Studia z dziejów młodzieży Uniwersytetu Krakowskiego w dobie renesansu., Red. Kazimierz Lepszy, Kraków 1964, s. 1-89.
Na ponad 50 kolegiat istniejących w XVI-XVIII w. w granicach Rzeczypospolitej jedynie 13
znajdowało się w miastach liczących powyżej 10 tyś. mieszkańsów, w Krakowie 6, w Poznaniu 4, po jednej w Warszawie, Lublinie i Lwowie. Pozostałe kolegiaty mieściły się w miastach liczących przeważnie do 3 tyś. Mieszkańców; J. Szymański: Kapituła kolegiacka w Wojniczu 1465-1786, Lublin 1962, s.1-2; Zobacz też: H. E. Wyczawski: Kościelne zbiory biblioteczne. Wiek XVI-XVIII. [w:] Dzieje Teologii Katolickiej w Polsce, T.2, Lublin 1975, Cz. 1, s. 530.
H. E. Wyczawski: Biblioteki parafialne... 1953, R.6, s. 135-137.
H. E. Wyczawski: Kościelne zbiory biblioteczne. Wiek XVI-XVIII, W pracy: Dzieje Teologii Katolickiej
w Polsce, Cz. 1, T.2, Lublin 1975, s. 531.
H. E. Wyczawski: op. cit., s. 532.
B. Czapla: Visitationes episcopatus Culmensis Andrea Olszowski Episcopo a 1667-77 Factae, Toruń 1902-1906, s. 348-351; P. Panske: Monumenta vetustiora ad archidiaconatum Comenses,Toruń 1907-1911, s.410,421, 435,452-453.
. Szymański Józef: Archiwum i biblioteka parafialna w Wojniczu. Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne.: T.2, 1961, z 1-2, s.175.
R. Skrzyniarz: Księgozbiór parafialny w Bielinach według wizytacji z 1738 roku. Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne, T.74, 2000, s.418.
J. Kracik: Biblioteki parafialne a prywatne księgozbiory duchowieństwa. Dekanat Nowa Góra w XVII-XVIII wieku. Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne, T.32, 1976, s.254-255.
J.Kracik: op. cit.
H. Rybus: Biblioteka kolegiaty łaskiej, Łódź 1939, s.17; S. Poniatowski:Biblioteka kapituły łowickiej W pracy: Z badań nad polskimi księgozbiorami. Tom specjalny, 1993, s. 122;W. Wójcik W: Archiwum i biblioteka kapitulna w Sandomierzu, Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne, T.7, 1963, s.37.
S. Litak: Struktura i funkcje parafii w Polsce. [w:] Kościół w Polsce, T.2, Kraków 1963, s. 364-365.
dekanat Oświęcim, parafia Potęba Wielka, parafia Czaniec, dekanat Zator, parafia Witanowice, dekanat Dobrzyce, parafia Siepraw-po 4 pozycje.
H. E. Wyczawski: Biblioteki parafialne ... ,R.6, 1953, s. 138.
H.E. Wyczawski: op. cit.
T. Bieńkowski: Książki szkolne w Polsce od XVI do połowy XVIII w. Księgoznawcza problematyka badawcza Studia o książce, T. 8, 1978, s. 43; K. Gursztyn: Biblioteki parafialne w dekanacie kazimierskim w XVI-XVIII wieku. Sprawozdania z Czynności Wydawniczej i Posiedzeń Naukowych KUL, 1963/64, nr 14, s. 211-213
E. H. Wyczawski: Biblioteki parafialne w diecezji krakowskiej u schyłku XVI w. Polonia Sacra, R.7, 1955,
s. 27-68
J. Krukowski: Szkolnictwo parafialne Krakowa w XVII wieku, Kraków 2001, zobacz też: A. Sułtan: Kapituła płocka i biskup Andrzej Nosakowski wobec kwestii oświaty i wychowania na Mazowszu płockim ”Rocznik Mazowiecki”, T.11, 1999, s. 83-101; W. Froch: Lubelska szkoła parafialna w XV w. „Rocznik Lubelski”, T.9, 1966; K. Bednarska-Ruszajowa: Uczyć-bawić-wychowywać. Książka i jej funkcja społeczna
w Polsce w okresie Oświecenia, Kraków 2004; J. Z. Słowiński: Katechizmy katolickie w języku polskim
od XVI- do XVIII wieku, Lublin 2005; I. Zarębski: Rola języka polskiego w nauczaniu szkolnym w Polsce XVI wieku, Wrocław 1955; K. Bartnicka, I. Szybiak: Zarys historii wychowania, Warszawa 2001.