ON WCIĄŻ JEST Z NAMI
Scenariusz
poświęcony Słudze Bożemu
Janowi Pawłowi II
Śpiew: Wiele jest serc
Wciąż jest wiele serc czekających na Radosną Nowinę, jak kiedyś, jak zawsze... Dziś, kiedy nasz wielki Rodak patrzy na nas z nieba, jeszcze bardziej pragniemy słowa Jego wypełniać, jeszcze bardziej pragniemy czcić Go i naśladować. Chcemy - głosić Ewangelię Chrystusa, by choć trochę przemieniać oblicze naszej ziemi. Wiemy, że On tego od nas oczekuje to do nas przecież mówił:
„Promieniujcie pięknem Chrystusa! Otwierając się na tchnienie Ducha, staniecie się nieustraszonymi apostołami, zdolnymi szerzyć wokół siebie płomień miłości i blask prawdy”.
(z Orędzia na XVIII Światowy Dzień Młodzieży)
„Oddajcie wasze talenty i wasz młodzieńczy zapał na służbę głoszenia Dobrej Nowiny. Bądźcie pełnymi entuzjazmu przyjaciółmi Jezusa, ukazującymi Pana tym, którzy pragną Go ujrzeć, przede wszystkim tym,
którzy są najdalej od Niego. (...)
Poczujcie się odpowiedzialni za ewangelizację waszych przyjaciół
i wszystkich waszych rówieśników”.
(z Orędzia na XIX Światowy Dzień Młodzieży)
Te i inne Jego słowa są zawsze aktualne, a wierząc w świętych obcowanie nie wątpimy,
że nasz ukochany Papież jest z nami i zawsze będzie nas wspierał w wielkim dziele budowania cywilizacji miłości.
On wciąż jest z nami
Z nieba spogląda
I modli się z wysoka
On - Papież Polak
Syn naszej ziemi
On - skała i opoka
Nauka Jego ciągle żywa
Blask prawdy ją rozpromienia
On - darem Bożym
Co wciąż prowadzi
Swój Kościół do zbawienia
Chociaż dla Niego
Wieczna Światłość
Nam - ziemskie bytowanie
On nie przeminął
I w naszych sercach
Na zawsze pozostanie
(Alina Paul)
Na zawsze pozostanie pamięć Jego nauki, Jego przykład, Jego miłość. Dziś, kiedy obchodzimy V Dzień Papieski, chcemy szczególnie dziękować Bogu za ten niezwykły dar Papieża Polaka.
Powracamy więc z ogromną wdzięcznością do tamtego bardzo ważnego wydarzenia, które miało miejsce
16 października 1978 roku.
Nad Watykanem uniósł się biały dym.
Zadrżały ze szczęścia serca Polaków:
Karol Wojtyła został Papieżem!
W Krakowie rozdzwonił się dzwon Zygmunta.
(słychać głos dzwonu)
Jakże radosna dla Polski wybiła godzina,
Wybrany na tron apostolski kardynał Wojtyła.
Radosna wieść, niby strzałą, ponad światem bieży,
Wszyscy sobie powtarzają: Polak jest papieżem.
Dzwony się rozkołysały radosnym rozgłosem,
Zygmuntowski dzwon prastary, brzmi potężnym głosem:
Polak, Polak na stolicy Piotrowej zasiądzie,
Namiestnikiem Chrystusowym wreszcie Polak będzie.
On Piasta rodu potomek, Mieszków, Jagiellonów,
Przez kajdany i niewolę szedł do tego tronu.
Każda grudka jego ziemi przesiąknięta łzami,
Ludzkich istnień spalonymi żyzna popiołami.
To ta męczeńska kraina, która krwią spływała,
Na papieża swego syna z trudem wychowała.
<Pójdź za mną>, Pan powiedział swe odwieczne słowo,
Tobie Ja powierzam słynną łódź Piotrową.
A gdy bezbożnictwa fale w łódź uderzą Twoją,
Nie lękaj się, płyń wytrwale, jam jest wśród burz z Tobą.
Bo na Piotrowej opoce Kościół mój wzniesiony,
Pokona szatańskie moce, on niezwyciężony.
I już brzmi pieśń podniebna
Radośnie przed światem
Chrystus Wodzem, Chrystus Królem,
Chrystus Władcą naszym.
(J. Hałaczkiewicz, Papież)
Śpiew : Barka
Ten Papież, który przybył z dalekiego kraju staje się Ojcem wszystkich.
Dla wszystkich ma dobre słowo i uśmiech. Pielgrzymuje do najdalszych stron świata.
Odbywa ponad sto podróży apostolskich. Spotyka się z wiernymi na mrozie, w deszczu i podczas tropikalnych upałów. W czasie pielgrzymek przy Piotrze naszych czasów gromadziły się miliony ludzi na Eucharystii, na spontanicznych spotkaniach, wreszcie - na nabożeństwach ekumenicznych. Tak było wszędzie, nawet w najdalszych zakątkach globu, nawet tam, gdzie katolicy wcale nie stanowili większości.
Jan Paweł niezmiennie i stanowczo przypominał, że nie może istnieć państwo bez wolności, umacniał braci w wierze i przywracał nadzieję.
W swoim orędziu na światowy dzień pokoju, mówił:
„Pokój jest dobrem, które należy wprowadzać poprzez dobro: jest on dobrem dla poszczególnych osób, dla rodzin, dla narodów świata i dla całej ludzkości; jest zatem dobrem, którego należy strzec i które należy rozwijać wybierając i czyniąc dobro”.
(z Orędzia na światowy dzień pokoju, 01.01. 2005)
Pragnieniem Jego serca było, abyśmy wszyscy czyniąc dobro uwierzyli w Chrystusową miłość i jak jedna Rodzina wspólnie uwielbiali Boga Ojca.
Śpiew: Ty wyzwoliłeś nas Panie
Podróżując po świecie, Jan Paweł II najchętniej powracał do Ojczyzny. Podczas swojego pontyfikatu odwiedził nas osiem razy. Umacniał i pocieszał, jednoczył nas na modlitwie i zachęcał do pracy nad sobą. Był w tak wielu miastach. Najczęściej odwiedzał: Warszawę, Kraków, Częstochowę i Wadowice.
(dziecko na mapie pokazuje te miasta )
Anielskie skrzydła
niosą bolesne stopy
i przybył -
Sobą
ubogacił
przestrzeń Ojczyzny
i Rodaków rozmiłowanych
w mądrości słów
natchnionych
Bogiem
Jan Paweł II - dar nieba i ziemi
nieprzebrane
źródło Miłości
w Chrystusie
(L. Szubel, Dar nieba i ziemi)
Podczas siódmej podróży apostolskiej Papież odwiedza nasze miasto.
Było to 12 czerwca 1999 roku.
Śpiew: Oto jest dzień
Czekaliśmy na Niego z sercami radosnymi i mocnymi nadzieją. A potem przed kościołem Matki Boskiej Królowej Polski wsłuchiwaliśmy się w Jego słowa :
„Kiedy wędruję po polskiej ziemi, od Bałtyku, przez Wielkopolskę, Mazowsze, Warmię i Mazury, kolejne ziemie wschodnie od Białostockiej aż do Zamojskiej, i kontempluję piękno tej ojczystej ziemi, uprzytamniam sobie ten szczególny wymiar zbawczej misji Syna Bożego. Tu z wyjątkową mocą zdaje się przemawiać błękit nieba, zieleń lasów i pól, srebro jezior i rzek.
Tu śpiew ptaków brzmi szczególnie znajomo, po polsku. (...)
Piękno tej ziemi skłania mnie do wołania o jej zachowanie dla przyszłych pokoleń. Jeśli kochacie tę ojczystą ziemię, niech to wołanie nie pozostanie bez odpowiedzi! (...)
W rodzinie i w szkole nie może zabraknąć wychowania do szacunku dla życia, dla dobra i piękna. Wszyscy ludzie dobrej woli winni współdziałać w tym wielkim dziele (...)
(z homilii Jana Pawła II, wypowiedzianego podczas liturgii Słowa w Zamościu)
Jan Paweł, odwiedził nasze miasto w święto Niepokalanego Serca Maryi, tym bardziej więc radował się ze spotkania z nasza katedralną Matką Odkupiciela. Tak jak Maryja nawiedziła kiedyś Elżbietę - tak On nawiedził nas przynosząc ze sobą dar Słowa.
„Dziś Ewangelię o nawiedzeniu odczytujemy na ziemi zamojskiej. Tajemnica przyjścia Maryi i Syna, niejako staje się naszym udziałem. Jakże raduję się, że możemy przeżywać ją razem, we wspólnocie Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej. (...)
Cieszę się, że dziś, nawiedzając to piękne miasto i ziemię zamojską, mogę powracać do tego wielowiekowego skarbca naszej wiary i kultury(...)
Błogosławiona jesteś Maryjo, Matko Odkupiciela. Tobie dziś zawierzamy losy tej zamojskiej i polskiej ziemi, i wszystkich, którzy na niej żyją i pracują, wypełniając wezwanie Stwórcy do czynienia jej sobie poddaną. Prowadź nas Twoją wiarą w ten nowy czas, który się przed nami otwiera. I bądź z nami wraz z Twoim Synem, Jezusem Chrystusem, który sam chce być dla nas Drogą, Prawdą i Życiem”
( z homilii wygłoszonej w Zamościu )
Śpiew: Czarna Madonna
Jan Paweł II - papież, Maryjnego zawierzenia, był również Papieżem krzyża.
Od najmłodszych lat doświadczał różnego rodzaju cierpienia.
Śmierć matki, brata, ojca.
Wszystko to wpływało na duchowy rozwój młodego czlowieka. Bóg obdarowując Go cierpieniem, przygotowywał Go do ciężaru, jaki dźwigał będąc Pasterzem Chrystusowego Kościoła.
Wtedy też, już na początku pontyfikatu , spotyka Go, ogromne cierpienie, nie tylko fizyczne, ale również duchowe.
Był dzień 13 maja 1981 roku kiedy dokonano zamachu na życie Ojca Świętego.
Jednak już pięć dni po zamachu, w niedzielę, na placu św. Piotra rozległ się głos Jana Pawła II nagrany na taśmie magnetofonowej w klinice Gemelli:
„modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem, zjednoczony z Chrystusem Kapłanem - Ofiarą, składam moje cierpienie w ofierze za Kościół i świat”.
W czasie każdej podróży apostolskiej Jan Paweł II spotykał się z chorymi, cierpiącymi, O nich mówił:
„ludzie chorzy i starzy, upośledzeni i potrzebujący opieki pokazują nam w sposób szczególny, jak bardzo zdani jesteśmy na siebie nawzajem i jak głęboko związani. Musimy pochylić czoła przed tymi braćmi czy siostrami, którzy są właśnie słabi i bezradni, pozbawieni czegoś, co jest nam dane, czym cieszymy się każdego dnia”.
Śpiew: Zbawienie przyszło przez krzyż
Wszyscy widzieliśmy, jak bardzo cierpiał fizycznie w ostatnich latach swojego życia. On sam się swojej słabości nie wstydził, nie ukrywał się przed światem. Pokazywał nam, że taka jest kolej rzeczy, że trzeba umieć nieść krzyż. Potrzeba uczyć się przyjmować krzyż i ten krzyż przyjęty z miłością staje się siłą czlowieka.
Jan Paweł II dał nam wszystkim przykład pięknego życia i pięknego umierania. Czas Jego odejścia do domu Ojca stał się czasem modlitwy i wielu nawróceń, i chociaż płakaliśmy po Jego śmierci, a żałobne dzwony napełniły nas ogromnym smutkiem.
(słychać cichy głos dzwonu)
To przecież wciąż mamy świadomość, że On zostawił nam wszystko co najważniejsze.
Zdążył życiem i słowem dać przykład świętości.
Wszystko zdążyłeś
Powiedzieć
Ukazać
Przybliżyć
Blask Prawdy
Niosłeś
Tajemnicę Eucharystii
Dawałeś
Komunię z Bogiem
Głosiłeś przykładem
Teraz Tobie
Światło Wieczności
A nam
Chleb Życia
Na drogę do domu Ojca
(A. Paul, Zdążyłeś)
Za tak wiele dobra, które od Niego otrzymaliśmy trzeba być wdzięcznym. Piękną formą wdzięczności jest modlitwa.
Dlatego nasze spotkanie zakończmy modlitwą o szybką beatyfikację Jana Pawła II.
„Boże w Trójcy Świętej Jedyny, Ty w swojej niewypowiedzianej dobroci powołujesz ciągle nowych apostołów, aby przybliżali światu Twoją Miłość. Bądź uwielbiony za to, że dałeś nam opatrznościowego Pasterza - Ojca Świętego Jana Pawła II.
Boże, źródło wszelkiej świętości, spraw prosimy Cię, aby Kościół zaliczył Go do grona swoich świętych.
Wejrzyj na Jego heroiczną wiarę, całkowite oddanie się Tobie. Pomnij, jak bardzo miłował Kościół Twojego Syna, jak wiernie kochał każdego czlowieka, broniąc jego godności i praw, przebaczając wrogom, zło dobrem zwyciężając.
Otocz chwałą wiernego sługę Twojego Jana Pawła II, który wszystko postawił na Maryję i Jej zawierzył bez granic, u Niej szukając pomocy. Ojcze nieskończenie dobry, uczyń Go orędownikiem naszych spraw przed Tobą. Amen”.
Muzyka
7