SPOSOBY PRZECIWDZIAŁANIA AGRESJI |
OPRACOWANIE |
ALICJA SMARZ |
Najważniejszym ze sposobów przeciwdziałania agresji jest nie wzmacnianie jej, choćby tylko uwagą, natomiast wyraźnie pozytywne wzmacnianie innych sposobów reagowania dziecka na trudności. Skutek ta zasada odnosi szczególnie w stosunku do dzieci młodszych, gdy tworzą się nawyki agresywnego bądź nieagresywnego zachowania. Można także wycofać dziecko zachowujące się agresywnie z sytuacji przez nie pożądanej (np. zabawy), pozbawić je przyjemności.
R. Vesta jako sposób ograniczenia agresji wyróżnia „metody badawcze” skoncentrowane na procesach poznawczych dziecka agresywnego.
Jedna z nich, koncentrująca się na emocjach, zakłada, że jeśli dana reakcja emocjonalna (np. złość) zostanie zastąpiona inną, sprzeczną z nią (np. empatią, to można zapobiec wystąpieniu agresji lub obniżyć jej poziom. Stosując tą zasadę, autor zauważył, że podwyższona empatia u dzieci, które uczono przyjmowania perspektywy innego dziecka i doświadczania jego reakcji emocjonalnych, powoduje znaczne ograniczenie konfliktów i agresji.
Drugą techniką poznawczą służącą zapobieganiu agresji jest trening rozwiązywania problemów. Dzieci uczy się bardziej skutecznego postępowania w sytuacjach problemowych: najpierw generowania i rozważania różnych strategii radzenia sobie z problemem, a potem systematycznego planu rozwiązania.
Innym popularnym sposobem redukowania agresji jest jej karanie. Postępowanie takie jest oparte na założeniu, że „kara da mu nauczkę”, że „pomyśli ono dwa razy” zanim znowu zrobi to samo, i że im surowsza kara, tym lepiej. Jednakże, jak twierdzi E. Aronson, surowa kara skutkuje na pewien czas, jeśli jednak nie stosuje się jej z ogromną ostrożnością, to na „dalszą metę” może ona mieć wręcz przeciwne skutki. Rodzice, którzy często stosują surowe kary, zazwyczaj posiadają dzieci, które są niezwykle agresywne lub dzieci, które później jak osoby dorosłe, preferują oparte na przemocy środki osiągnięcia celów osobistych. Agresywność tą dzieci przejawiają zwykle poza domem z dala od osoby karzącej.
Z badań prezentowanych przez J. Ranschburga wynika, że dzieci bardzo rzadko karane przejawiają mało agresji, przede wszystkim dlatego, że mało jest frustracji, która wzbudziłaby w nich gniew. W takich sytuacjach nic nie hamuje tych dzieci w otwartym wyrażaniu swego niezadowolenia: demokratyczna atmosfera, w której żyją oraz wyrozumiała postawa rodziców dążących do wyjaśnienia problemu, dają możliwość otwartego wyrażania gniewu w formie aprobowanej przez społeczeństwo.
Kara jako metoda, która nie uczy pożądanych nowych zachowań, może jedynie uczyć powstrzymania się od ujawniania niektórych zachowań, a jej stosowanie w wychowaniu dzieci agresywnych powinno być raczej ograniczone. Ignorowanie zachowań agresywnych, przy możliwie pełnym zaspokojeniu potrzeb dziecka i jednocześnie nagradzanie zachowań porządanych stanowi lepszą i bardziej skuteczną metodę.
Istnieje powszechne przekonanie, że jednym ze sposobów rozładowania agresji jest dokonanie czynu niosącego znamiona agresji, „Wyrzuć to z siebie” - tak brzmiała rada powtarzana przez wiele lat.
Jeśli czujesz złość, nie próbuj tego ignorować, ale krzycz, płacz, przeklinaj, rzucaj porcelaną o ścianę - a w ten sposób pozbędziesz się negatywnych odczuć. Teoria psychoanalityczna traktuje zachowania zastępcze jako formy Katharsis.
Wyniki badań prezentowane przez R. Vesta, M. Haitha, S. Millera świadczą o małej efektywności tych form hamowania agresji.
Agresja nie powinna prowadzić do sukcesu, lecz do przykrości, niepowodzeń, strat. Szczególnie istotne jest oddziaływanie wychowawcze uczące konstruktywnych zachowań w sytuacji frustracji, rozwijanie samokontroli dziecka przez stawianie przed nim odpowiedzialnych, samodzielnie rozwiązywanych zadań, a także pobudzanie jego autorefleksji.
W redukowaniu agresji pomocne są różne techniki psychoterapeutyczne uczące odreagowania oraz podnoszące tolerancję na frustrację. Psychoterapią nazywa się zarówno sam proces leczenia, jak i zespół technik psychologicznych używanych w celach leczniczych. Psychoterapię jako proces leczniczy określa się zwykle dokładniej przez wskazanie rodzaju zaburzenia, do którego odnosi się leczenie i mechanizmu, dzięki któremu ono zachodzi.
Poniżej opiszę techniki terapeutyczne stosowane w terapiach: psychoanalitycznej, behawioralnej i humanistycznej.
a) terapia psychoanalityczna.
W terapii psychoanalitycznej Z. Freuda naczelnym zadaniem było doprowadzenie do uświadomienia sobie przez pacjenta tłumionych przeżyć z okresu dzieciństwa, czyli przyczyn choroby. W stosowanym przez Freuda procesie terapeutycznym można wyróżnić następujące etapy:
1. Rozładowanie napięcia, wgląd w siebie, transferencje, to znaczy przeniesienie przez pacjenta na terapeutę tych traumatyzujących stosunków, które łączyły go w dzieciństwie z osobami powodującymi uraz i stłumienie.
2. Etap oporów pacjenta w doprowadzeniu do świadomości stłumionych przeżyć.
3. Interpretacja, czyli wyjaśnienie pacjentowi przyczyn zaburzeń.
Kontynuatorzy badań nad skutecznością terapii psychoanalitycznej zgodzili się z Freudem w kwestii konieczności rozładowania mechanizmów obronnych pacjenta. Uważali jednak, że ustąpienie objawów choroby nie oznacza wyleczenia. Trzeba jeszcze ułatwić leczonemu dalszy prawidłowy rozwój - samorealizację. Przyczyną choroby jest nieumiejętność współżycia przez udzielanie odpowiednich rad i wskazówek.
Indywidualna terapia psychoanalityczna stosowana wśród dzieci, pozwala im wyrażać swoje stany emocjonalne, swoje trudności w kontaktach z innymi ludźmi. Obserwując dziecko, uważnie je słuchając, rozmawiając o zabawie, o tym, co ona wyraża można najlepiej poznać jego lęki i frustracje. Zabawa w rysowanie, malowanie, modelowanie w glinie, zabawa z kukiełkami daje okazję do wyładowania nagromadzonej agresji w formie dopuszczalnej, to znaczy bez krzywdzenia innych ludzi.
Najbardziej popularnym rodzajem terapii grupowej jest metoda psychodramy. Polega ona na improwizowanym odgrywaniu przez pacjenta, w sytuacji terapeutycznej, pewnych ról i udramatyzowanych zdarzeń. Ma na celu ujawnienie ukrytych dla niego neurotycznych postaw, motywów i pragnień, które odczuwa w różnych sytuacjach interpersonalnych.
W psychodramie, podobnie jak w terapii freudowskiej, występuje trudny zarówno dla terapeuty, jak i dla pacjenta moment, w którym pacjent zaczyna mobilizować wszystkie mechanizmy obronne. Opór, jak wykazuje, jest sprzeczny z jego świadomym nastawieniem. Psychodrama spełnia także funkcję kathartyczną.
Istnieją dwie zasadnicze odmiany spontanicznej dramatyzacji: psychodrama i socjodrama. Zasadniczy przedmiot socjodramy stanowi grupa, a nie szczególne jednostki. Oddziaływania socjodramatyczne są stosowane jako środek usuwający zaburzenia w strukturze, organizacji i dynamice grupy.
Dla uczestników terapii metodą psychodramy najistotniejsze są trzy elementy:
1. Odreagowanie emocjonalne, wyzwolenie spod nacisku wrażeń,” oczyszczenie namiętności”, co stanowi moment katharktyczny.
2. Odnalezienie własnej historii podniesionej do rangi mitu - w temacie, wokół którego toczy się akcja oraz rozumienie symbolicznego znaczenia różnych sytuacji.
3. Wczuwanie się w sytuację osób, których rolę odgrywa, co wpływa na
lepsze rozumienie innych.
W psychodramacie, jako środku pedagogicznym, widoczne są szczególnie trzy aspekty jej oddziaływań:
1. Rozwój spontaniczności, dzięki czemu dzieci zahamowane, nie uważne, nerwowe, stają się lepiej przygotowane do warunków szkolnych.
2. Uczenie się i granie ról, co stwarza okazję do poznania różnych stron życia ludzkiego.
3. Psychodrama wywiera wpływ kształcący na dziecko, które odkrywa względny charakter swojej postawy i uczy się rozumieć postawy innych osób.
Bardzo ważnym zagadnieniem, dokładnie analizowanym przez zwolenników terapii psychoanalitycznej jest stosunek terapeuty do pacjenta.
W psychoterapii freudowskiej terapeuta miał spełniać rolę zwierciadła, w którym na skutek przeniesienia odbija się stosunek badanego do osób będących w jego przeszłości sprawcami urazów chorobotwórczych. W ujęciu następców Freuda pacjent poprzez współdziałanie z terapeutą miał się uczyć prawidłowych stosunków społecznych.
Rola terapeuty podczas psychodramy polega na dyskretnym pobudzaniu ekspresji pacjentów. Cechy, które powinien posiadać są w zasadzie takie same jak te, które mają charakteryzować osobę prowadzącą psychoterapię opartą na psychologii humanistycznej. Zwłaszcza istotna jest zdolność wczuwania się w przeżycia uczestników psychodramy i rozumienia ich.
b) terapia behawioralna
Terapia behawioralna leczy zaburzenia w przystosowaniu, przejawiające się w dolegliwościach somatycznych lub psychicznych, których przyczyna leży w sferze mechanizmów emocjonalnych człowieka.
Podstawowy psychologiczny mechanizm psychoterapii behawioralnej stanowi proces uczenia się, rozumiany jako nabywanie nowych bodźców.
Z tego punktu widzenia proces psychoterapii można pojmować jako dostarczenie odpowiednich warunków do uczenia się. Zazwyczaj tworzenie takich warunków polega na organizowaniu pewnego rodzaju stosunków interpersonalnych.
Psychoterapia ma doprowadzić do usunięcia nieprawidłowych reakcji i do nabycia reakcji prawidłowych. Usunięcie niewłaściwych wzorów reakcji polega na zlikwidowaniu leżącego u ich podstaw lęku. Lęk należy tu rozumieć jako przewidywanie ”cierpienia”. Zdaniem behawiorystów to, co się dzieje w trakcie psychoterapii, to głównie wygaszanie tego stanu emocjonalnego. Wygaszanie takie odbywa się różnymi metodami, np. przez werbalizację. Pacjent mówi o rzeczach zagrażających, o sytuacji konfliktowej, pojawia się więc lęk, ale nie powoduje to tych przykrych następstw „cierpienia”, które w normalnych warunkach wzmagają jeszcze poziom lęku.
W psychoterapii indywidualnej i grupowej wykorzystuje się dość często technikę uczenia instrumentalnego, a także naśladownictwo społeczne. Stosuje się przy tym między innymi wzmocnienia (nagrody i kary) ukierunkowane na motywację nabytą o charakterze społecznym, taką jak dążenie do znaczenia, zyskania akceptacji, zdobycia osiągnięć itp.. Pacjentowi okazuje się zainteresowanie, zrozumienie, aprobatę, a powstające u niego ustosunkowania emocjonalne wykorzystuje się do utrwalenia pożądanych sposobów zachowania się w społeczeństwie.
Techniki wykorzystujące przewarunkowanie mają zastosowanie przede wszystkim w takich zaburzeniach, których zasadniczym objawem są reakcje lękowe. Mogą być również stosowane do likwidowania błędnie uformowanych nawyków. Uwzględniają one założenie, że reakcję lękową na określony bodziec można zlikwidować przez zastosowanie tego bodźca w sytuacji optymalnego odprężenia albo w sytuacji niezagrażającej.
Jedną z głównych technik opartych na przewarunkowaniu jest technika uniewrażliwienia. Przed rozpoczęciem terapii na podstawie obserwacji oraz danych z historii życia pacjenta ustala się hierarchię bodźców, które wywołują u osoby badanej reakcje lękowe. Następnie na sesjach terapeutycznych psycholog opisuje sytuacje, które dotychczas powodowały występowanie lęku, w kolejności od słabiej do silniej działających. Pacjent wyobraża sobie te sytuacje. Kiedy odczuje lęk, przeprowadza się relaksację. Zamiast relaksacji stosuje się wzmocnienie o charakterze pozytywnym, w postaci tego wszystkiego, czym można było sprawić przyjemność. Stosując tą technikę w terapii dzieci zamiast słownego przedstawienia sytuacji wywołujących lęk prezentuje się je w postaci przeźroczy rzutowanych na ekran.
Psychoterapia prowadzona w sposób tradycyjny jest procesem długotrwałym, czasami zajmuje rok lub nawet kilka lat. W takiej sytuacji nie można spodziewać się zmiany stosunku otoczenia do dziecka. Za pomocą terapii behawioralnej osiąga się pozytywne wyniki w ciągu kilku miesięcy - przy trzech sesjach tygodniowo. Jednak terapia oparta na uczeniu się ma zastosowanie przy tych zaburzeniach w zachowaniu, których powstanie i przebieg są uwarunkowane przez czynniki uczenia.
c) terapia humanistyczna.
Twórcy psychologii humanistycznej w centrum swoich zainteresowań stawiają „osobę ludzką i jej doświadczenie”. Mówiąc o doświadczeniu, mają na myśli doświadczenie subiektywne - fenomenologiczny świat człowieka. Tematy podejmowane przez psychologię humanistyczną to głównie osobisty rozwój jednostki, jej samorealizacja i samourzeczywistnienie. Psychologowie humanistyczni uważają, że człowiek „sam z siebie” jest zdolny do aktywności prospołecznej rozumianej jako bezinteresowna dążność do cudzego dobra. Gotowość do takich zachowań rozwija się w sposób „naturalny” u wszystkich ludzi lub u większości, o ile zostaną spełnione pewne warunki.
C. Rogers kładzie nacisk na pewne społeczne doświadczenia związane z przebywaniem w atmosferze bezwarunkowej akceptacji, w której odczuwamy empatyczne zrozumienie oraz autentyczność osoby lub osób, z którymi przebywamy. Bezwarunkowa akceptacja oznacza, że przyjmuje się nas takimi jakimi jesteśmy faktycznie, a nie tylko wówczas, gdy spełniamy czyjeś oczekiwania. Empatia to współodczuwanie stanu emocjonalnego drugiej osoby, autentyczność zaś należy rozumieć jako otwartość, szczerość, pokazywanie się innym takim, jakim się jest naprawdę.
Doświadczenia w pracy psychoterapeutycznej i wychowawczej pozwoliły C. Rogersowi stwierdzić, że podstawę zmian w zachowaniu człowieka stanowi jego własna zdolność do wzrostu i rozwoju, zdolność uczenia się opartego na własnych doświadczeniach. Nie można nikogo zmienić, nie można przekazać gotowych doświadczeń. Zalecanie zmian, jak również tzw. dobre rady pozostają nieskuteczne. Można natomiast stworzyć atmosferę szczególnie sprzyjającą rozwojowi człowieka, konstruktywnym zmianom w jego zachowaniu, w jego osobowości. Stworzenie takiej atmosfery C. Rogers nazywa ułatwianiem (facilitition). Psychoterapeuta nie może być ekspertem wiedzącym lepiej, co powinien robić, jakim powinien być pacjent, zalecającym zmiany dla dobra pacjenta, lecz właśnie facilitatorem.
Zdaniem C. Rogersa proces terapeutyczny trzeba prowadzić zgodnie z kierunkiem rozwoju osobowości i pomagać pacjentowi w przełamywaniu sztywności, odtrąceniu myśli, że należy być takim, jakimi inni chcieliby go widzieć.
Podkreśla on zwłaszcza, że pacjent musi się starać o uniezależnienie oceny samego siebie od prób dostosowania się do innych, od lęku przed karą czy chęcią zdobycia nagrody. Pacjent nie musi „zakładać maski” udawać, że jest lepszy, niż jest naprawdę.
W pracy z młodzieżą i dziećmi stosowane są również inne odmiany psychoterapii grupowej zorientowanej humanistycznie. Są to różne typy treningów interpersonalnych, poczynając od grup „encounter” (grupy spotkania) w stylu rogerowskim - niedyrektywnych, do takich terapeuta lub terapeuci proponują różne ćwiczenia. W pracy z dziećmi najważniejsze jest doprowadzenie do ustalenia dość wysokiego poziomu samoakceptacji i adekwatnej samooceny - zanim nieprawidłowości w tym względzie staną się tak duże, że będą trudne lub niemożliwe do naprawienia. Wysoka samoakceptacja i adekwatna samoocena są podstawą prawidłowych kontaktów z ludźmi oraz rozwoju potencjalnych możliwości dziecka - pacjenta.
Terapia rogerowska polega na organizowaniu warunków, w których dzieci mogłyby bawić się i mówić na temat swoich przeżyć towarzyszących zabawie. Niezwykle ważne jest także wyposażenie sali, w której odbywają się zajęcia aby zabawa wybierana przez dziecko najbardziej odpowiadała jego możliwościom rozwojowym, aby mogło ono w trakcie zabawy podążać w kierunku wyznaczonym indywidualnymi właściwościami, by mogło razem z terapeutą owe właściwości odkrywać i rozwijać. Nieskrępowana zabawa, do której są dostarczane wszelkie rekwizyty stymulujące różnorodną aktywność - to podstawowy środek ekspresji dziecięcej i jednocześnie droga jego rozwoju. Terapeuta podąża za możliwościami dziecka. Jego zadaniem jest wspomaganie spontanicznego rozwoju przez tworzenie atmosfery ułatwiającej ten rozwój, nie zaś stymulująca w kierunku, który uważa za słuszny.
Inną odmianą terapii zorientowanej humanistycznie jest terapia aksjologiczna, nastawiona na prawidłowe poznawanie wartości i ich hierarchii.
Jej podstawa to pantomima i muzykoterapia połączona z ekspresją plastyczną i werbalną dzieci. Ta forma psychoterapii poza relaksacją i poczuciem bezpieczeństwa ma uczyć i dodawać odwagi dzieciom do podjęcia przez nie trudnego i ryzykownego wysiłku poznawania siebie, poprzez to eliminować deformujące wpływy pewnych emocjonalnych postaw dziecięcych na ich sferę życia moralnego.
Do terapii humanistycznej należy także zaliczyć wszystkie te poczynania psychologiczne, które mają na celu zwiększenie poziomu tzw. decentracji interpersonalnej, to zdolność do spostrzegania sytuacji społecznej z punktu widzenia różnych osób biorących w niej udział oraz do koordynacji ich perspektyw. Dzięki decentracji interesy wszystkich osób zaangażowanych w daną sytuację są traktowane równorzędnie, a cała sytuacja jest rozpatrywana z różnych punktów widzenia, z rozmaitych perspektyw. Można więc sądzić, że działania wychowawcze podwyższające zdolność decentracji interpersonalnej dzieci, jeśli tylko rozwój tej zdolności daje się przyśpieszyć, sprawią, iż rzadziej będą stosowały zachowanie agresywne.
Poziom decentracji społecznej dziecka mogą wyraźnie podnieść trzy grupy czynników:
1. Stosowanie przez osoby wychowujące zabiegu zwanego indukcją. Zabiegi indukcyjne polegają na wskazywaniu dziecku pozytywnych bądź negatywnych konsekwencji jego zachowania dla innych osób - dzieci lub dorosłych. Należy przy tym wyjaśnić dziecku różnicę między własnym zachowaniem a odczuciem innego człowieka, którego to zachowanie dotyczy. Indukcja wymaga również stawiania siebie w roli drugiej osoby.
2. Partnerski kontakt z rodzicami, niestosowanie przez nich surowych kar, brak napięcia, brak doświadczeń odrzucenia i nadopiekuńczość oraz doświadczenie bycia empatycznie traktowanym. Chodzi o to, żeby dziecko zdawało sobie sprawę, że rodzice współ odczuwają z nim jego radości i niepowodzenia, smutek i złość, że rozumieją je nie tylko powierzchownie, biorąc pod uwagę jego słowa i zachowania, ale także to, co się pod nimi kryje, to co tkwi głębiej - jego uczucia.
3. Trening polegający na przyjmowaniu różnych perspektyw osób uczestniczących w danej sytuacji.
Decentracja interpersonalna jest warunkiem trafnego poznawania innych ludzi, sprzyja także osiągnięciu efektywności w interakcjach społecznych, ponieważ pozwala modyfikować własne zachowanie się jednostki w zależności od tego, jakie przewiduje się reakcje partnera na to zachowanie. Umiejętność decentracji sprzyja też efektywnemu komunikowaniu się, ponieważ umożliwia nam modyfikację własnych wypowiedzi, tak aby były dostosowane do możliwości językowych partnera oraz jego potrzeby informacji.
We wszystkich działaniach ludzi, człowiek stanowić winien wartość najwyższą, niepodważalną. Człowiek stanowić musi cel działania, nigdy zaś narzędzie lub środek tych działań. Decydującą rolę w kształtowaniu takiego systemu wartości mają rodzice. To oni powinni wyposażyć swoje dzieci w to, co będzie później ich sumieniem, przeszkody w ujawnieniu zachowań agresywnych. Rodzice nie tylko powinni przekazywać dzieciom system wartości, ale go na ich oczach realizować, dając swym postępowaniem właściwy przykład.
Literatura:
Aronson E. „Człowiek istota społeczna.”
Aronson E., Wilson T., Ahert R. „Psychologia społeczna - serce i umysł.”
Czykwin E., S. „Samoświadomość nauczycielska.”
Grochulska J. „Agresja u dzieci.”
Ranschburg J. „Lęk, gniew i agresja.”
Vesta R., Haith M., Miller S. „Psychologia dziecka.”