Scenariusz zajęcia dla dzieci 5-letnich prowadzonego metodami aktywizującymi.
Temat: "Instrukcja obsługi złości" - uświadamianie uczucia złości i frustracji oraz uczenie
radzenia sobie z negatywnymi emocjami.
Prowadząca:
Cel główny: Rozwijanie samoświadomości emocjonalnej.
Cele dydaktyczno-wychowawcze:
Rozpoznawanie różnych stanów emocjonalnych człowieka
Odgrywanie krótkich scenek dramowych.
Kształcenie umiejętności radzenia sobie w sytuacjach trudnych i konfliktowych.
Wyrabianie postaw społecznie akceptowanych.
Integracja dzieci w grupie.
Cele operacyjne: dziecko:
Wczuwa się i rozpoznaje stany emocjonalne innych.
Wyraża swoje emocje przez gest, symbol i w formie plastycznej.
Wykonuje ćwiczenia relaksacyjne.
Metody:
,,burza mózgów”,
ćwiczenia relaksacyjne,
pantomima,
swobodnej ekspresji plastycznej.
Formy:
indywidualna,
w małych grupach,
zbiorowa.
Pomoce: ilustracje emocji: radość, smutek, złość, płacz, zachwyt, powaga… ilustracje
przedstawiające emotikony wesołe i smutne, karty pracy - „buźki”, kredki świecowe,
skrzynia złości, płyta CD z muzyką wesołą i smutną, muzyka relaksacyjna,
„instrukcja obsługi złości”, ilustracje przedstawiające smutne i złe dziecko.
Przebieg zajęcia:
Powitanie: przekazanie ,,całusków”. Powitanie przez nauczycielkę:
-Witam wszystkich, którzy wstali „prawą nogą” - są weseli, sympatyczni i gotowi do zabawy. Niech do mnie pomachają ręką i ładnie się uśmiechną.
-Witam również tych, którzy wstali „lewą nogą” - są niewyspani, smutni, źli, zmęczeni. Niech udają, że machają rękami i zrobią „kwaśną minę”.
Zapoznanie dzieci z historią Adasia.
Pewnego dnia przyszliśmy do przedszkola weseli i uśmiechnięci, chciało nam się tańczyć i śpiewać: la, la, la a tu wchodzi do sali „poważny” chłopczyk, chyba wstał „lewą nogą”, nie pobawi się z nami. To Kamil. Znowu jest smutny, bo rodzice poszli do pracy a on został w przedszkolu. Konrad, jego najlepszy przyjaciel jest zachwycony swoim nowym samochodem przyniesionym z domu. Chciałby go pokazać Kamilowi, aż tu nagle!!! O!!! Nie!!! Jego ulubioną zabawkę zabrał z półeczki Eryk i bawi się nią w kąciku chłopców! O nie! - krzyczy Konrad - Jestem taki zły y y y. „Eryk wziął moją ulubioną zabawkę” u u u (płacz)... I co dalej?...
Dzieci wymyślają dalszy ciąg opowiadania.
Nauczyciel rozwiązuje wspólnie z dziećmi problem.
-Złość jest uczuciem naturalnym i pożytecznym. Złość mieszka w każdym z nas. I czasami, kiedy nam się coś nie podoba wychodzi z nas na zewnątrz. Wtedy mówimy głośno, krzyczymy, płaczemy, zabieramy zabawki, bijemy. Dorośli mówią, że „wychodzą z siebie”, tzn., że są kimś innym niż byli wcześniej. Nadmiar złości szkodzi piękności, więc z tą złością trzeba zrobić porządki! Ale ze złością trzeba posługiwać się bardzo ostrożnie, ponieważ złość może przemienić się w agresję i wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty tj. przezwiska, bójki. Zdradzę wam w tajemnicy, co trzeba zrobić, aby pokonać złość. Jesteście ciekawi? Musimy znaleźć „Instrukcję obsługi złości”. Niedawno widziałam ją w „kąciku klocków czy samochodów” już nie pamiętam. Dzieci mają sokoli wzrok, więc poproszę jakiegoś „sokoła”, żeby jej tam poszukał.
Dziecko odnajduje zwiniętą w rulonik instrukcję. Nauczyciel odczytuje:
„Instrukcja obsługi złości, - czyli jak pokonać złość”
Powiedz sobie: „Jestem zły”
Powiedz o swojej złości: „Jestem zły (zła), wtedy, kiedy…” - każde dziecko dokańcza zdanie wg własnego pomysłu.
Porozmawiaj ze złością o złości: „Nie podoba mi się, że tak często ze mnie wychodzisz. Wyglądasz wtedy paskudnie i nie lubię cię. Nie podoba mi się jak wyglądasz”.
Prezentacja ilustracji złości - rozdanie dzieciom ilustracji, przedstawiających różne reakcje na przykre i wesołe sytuacje. Dzieci wybierają tylko ilustracje obrazujące złość, pozostałe obrazki odwracają i kładą na dywanie. Opowiadają o swoich obrazkach, co one przedstawiają - naśladują minki przedstawione na kartach pracy.
Zastanów się, komu można powiedzieć o swojej złości? Dzieci określają: koledze, koleżance, mamie, tacie, siostrze, bratu, pani z przedszkola, osobie dorosłej…
„Moja złość” - zapraszam dzieci do stoliczków, aby samodzielnie narysowały, jak wygląda ich złość. Dzieci podnoszą z dywanu kartki ze smutnymi buźkami i zawieszają je na tablicy. Następnie podchodzą do stolików, wybierają sobie miejsce pracy i rozpoczynają rysowanie. Całej sytuacji edukacyjnej towarzyszy muzyka - poważna, wolna, spokojna - wywołująca odpowiedni nastrój. Po skończonej pracy dzieci zabierają swoje rysunki i siadają w kole na dywanie.
Zabawy przeciw złości.
Przyglądanie się narysowanym twarzom - określenie, czy są ładne czy brzydkie i dlaczego.
Skrzynia złości „Nie lubię, gdy...” - to, co zostało narysowane wyrzucamy do kosza tak jakbyśmy wyrzucali naszą złość, nasz problem z siebie na zewnątrz (do kosza) - pożegnanie złości okrzykiem: pa, pa, mino zła 3x
Złość można pokonać także w inny sposób, np., poprzez liczenie: liczenie do 10 (1...2...3...itd).
Medytacja „Joga” - siedzenie po turecku, zamknięte oczy - wymawianie grup spółgłoskowych: mmm, ommm, emmm, ummm… W tle muzyka relaksacyjna.
Pokonanie złości wizualizacją: opowiadanie bajki:
Połóżcie się na plecach, zamknijcie oczy. Wyobraźcie sobie, że jesteście na wakacjach, na polanie w lesie. Jest cicho. Czujecie zapach leśnych drzew, krzewów, jagód. Śpiewają ptaki. Wiaterek chłodzi wasze twarze. Myślicie o tym jak nam dobrze tak leżeć na polanie. Słonko tak przyjemnie przygrzewa, świeci na waszą buzię, całe ciało, brzuszek, aż nie chce się wstawać. Ale powoli musicie się budzić, bo niedługo będzie obiadek. Budzą się wasze oczy, ręce, nogi i całe ciało...Wstajecie i zrelaksowani siadacie w kole na dywanie. Rozdam wam teraz ilustracje, które pozostawiliście na dywanie na początku zajęcia. Co one przedstawiają? Dzieci określają pozytywne uczucia i naśladują je. Następnie zawieszają wesołe buźki na tablicy pod odpowiednim emotikonem.
-A teraz raz na zawsze pożegnamy naszą złość i pokażemy jej, że potrafimy nie tylko się złościć, ale być uśmiechnięci, mili, koleżeńscy. Usiądźcie naprzeciwko siebie. Pamiętajcie, że ręka nie musi bić a noga nie musi kopać. Ręce służą nie tylko do witania się (dzieci witają się z kolegami), ale także głaskania (głaszczą kolegę), przytulania (dzieci przytulają się), rozśmieszania, np. granie na nosie. A wasze nogi. Co mogą dobrego robić? Nogą można kopać piłkę, chodzić do koleżanek i kolegów, po to, aby się pobawić, dzięki nogom możemy jeździmy na rowerze, możemy biegać. Na nóżkach możemy też tańczyć.
Zabawa taneczna w rytmie wesołej muzyki - pojedynczo, w parach, w dwóch kołach, w jednym wielkim kole.
Zakończenie zajęcia - podsumowanie, czy warto się złościć? Zastanowienie, - co zrobimy z koszem zawierającym naszą złość - worek ze złością wyrzucamy do śmietnika. Podziękowanie sobie poprzez serdeczne przytulenie się, głaskanie po plecach, uśmiech.
Po zakończeniu zajęcia dzieci otrzymują od nauczyciela ilustracje ze smutną buźką oraz „instrukcję obsługi złości” - przypomnienie, że w chwilach, kiedy opanowuje dzieci uczucie złości, można taką ilustrację śmiesznie pokolorować i przypomnieć sobie „instrukcję obsługi złości” a następnie taki rysunek zgnieść i wyrzucić do kosza - wyrzucając swoją złość.
Podziękowanie za wspólną zabawę.
„Instrukcja obsługi
złości, - czyli
jak pokonać złość”
Powiedz sobie: „Jestem zły”
Powiedz o swojej złości: „Jestem zły (zła), wtedy, kiedy…”
Porozmawiaj ze złością o złości: „Nie podoba mi się, że tak często ze mnie wychodzisz. Wyglądasz wtedy paskudnie i nie lubię cię. Nie podoba mi się jak wyglądasz”.
Zastanów się, komu możesz powiedzieć o swojej złości?
Przebieg zajęcia:
Powitanie: przekazanie ,,całusków”. Powitanie przez nauczycielkę:
-Witam wszystkich, którzy wstali „prawą nogą” - są weseli, sympatyczni i gotowi do zabawy. Niech do mnie pomachają ręką i ładnie się uśmiechną.
-Witam również tych, którzy wstali „lewą nogą” - są niewyspani, smutni, źli, zmęczeni. Niech udają, że machają rękami i zrobią „kwaśną minę”.
Zapoznanie dzieci z historią Adasia.
Pewnego dnia przyszliśmy do przedszkola weseli i uśmiechnięci, chciało nam się tańczyć i śpiewać: la, la, la a tu wchodzi do sali „poważny” chłopczyk, chyba wstał „lewą nogą”, nie pobawi się z nami. To Adam. Znowu jest smutny, bo rodzice poszli do pracy a on został w przedszkolu. Konrad, jego najlepszy przyjaciel jest zachwycony swoim nowym samochodem przyniesionym z domu. Chciałby go pokazać Adasiowi, aż tu nagle!!! O!!! Nie!!! Jego ulubioną zabawkę zabrał z półeczki Eryk i bawi się nią w kąciku chłopców! O nie! - krzyczy Konrad - Jestem taki zły y y y. „Eryk wziął moją ulubioną zabawkę” u u u (płacz)... I co dalej?...
Dzieci wymyślają dalszy ciąg opowiadania.
Nauczyciel rozwiązuje wspólnie z dziećmi problem.
-Złość jest uczuciem naturalnym i pożytecznym. Złość mieszka w każdym z nas. I czasami, kiedy nam się coś nie podoba wychodzi z nas na zewnątrz. Wtedy mówimy głośno, krzyczymy, płaczemy, zabieramy zabawki, bijemy. Dorośli mówią, że „wychodzą z siebie”, tzn., że są kimś innym niż byli wcześniej. Nadmiar złości szkodzi piękności, więc z tą złością trzeba zrobić porządki! Ale ze złością trzeba posługiwać się bardzo ostrożnie, ponieważ złość może przemienić się w agresję i wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty tj. przezwiska, bójki. Zdradzę wam w tajemnicy, co trzeba zrobić, aby pokonać złość. Jesteście ciekawi? Musimy znaleźć „Instrukcję obsługi złości”. Niedawno widziałam ją w „kąciku klocków czy samochodów” już nie pamiętam. Dzieci mają sokoli wzrok, więc poproszę jakiegoś „sokoła”, żeby jej tam poszukał.
Dziecko odnajduje zwiniętą w rulonik instrukcję. Nauczyciel odczytuje:
„Instrukcja obsługi złości, - czyli jak pokonać złość”
Powiedz sobie: „Jestem zły”
Powiedz o swojej złości: „Jestem zły (zła), wtedy, kiedy…” - każde dziecko dokańcza zdanie wg własnego pomysłu.
Porozmawiaj ze złością o złości: „Nie podoba mi się, że tak często ze mnie wychodzisz. Wyglądasz wtedy paskudnie i nie lubię cię. Nie podoba mi się jak wyglądasz”.
Prezentacja ilustracji złości - rozdanie dzieciom ilustracji, przedstawiających różne reakcje na przykre i wesołe sytuacje. Dzieci wybierają tylko ilustracje obrazujące złość, pozostałe obrazki odwracają i kładą na dywanie. Opowiadają o swoich obrazkach, co one przedstawiają - naśladują minki przedstawione na kartach pracy.
Zastanów się, komu można powiedzieć o swojej złości? Dzieci określają: koledze, koleżance, mamie, tacie, siostrze, bratu, pani z przedszkola, osobie dorosłej…
„Moja złość” - zapraszam dzieci do stoliczków, aby samodzielnie narysowały, jak wygląda ich złość. Dzieci podnoszą z dywanu kartki ze smutnymi buźkami i zawieszają je na tablicy. Następnie podchodzą do stolików, wybierają sobie miejsce pracy i rozpoczynają rysowanie. Całej sytuacji edukacyjnej towarzyszy muzyka - poważna, wolna, spokojna - wywołująca odpowiedni nastrój. Po skończonej pracy dzieci zabierają swoje rysunki i siadają w kole na dywanie.
Zabawy przeciw złości.
Przyglądanie się narysowanym twarzom - określenie, czy są ładne czy brzydkie i dlaczego.
Skrzynia złości „Nie lubię, gdy...” - to, co zostało narysowane wyrzucamy do kosza tak jakbyśmy wyrzucali naszą złość, nasz problem z siebie na zewnątrz (do kosza) - pożegnanie złości okrzykiem: pa, pa, mino zła 3x
Złość można pokonać także w inny sposób, np., poprzez liczenie: liczenie do 10 (1...2...3...itd).
Medytacja „Joga” - siedzenie po turecku, zamknięte oczy - wymawianie grup spółgłoskowych: mmm, ommm, emmm, ummm… W tle muzyka relaksacyjna.
Pokonanie złości wizualizacją: opowiadanie bajki:
Połóżcie się na plecach, zamknijcie oczy. Wyobraźcie sobie, że jesteście na wakacjach, na polanie w lesie. Jest cicho. Czujecie zapach leśnych drzew, krzewów, jagód. Śpiewają ptaki. Wiaterek chłodzi wasze twarze. Myślicie o tym jak nam dobrze tak leżeć na polanie. Słonko tak przyjemnie przygrzewa, świeci na waszą buzię, całe ciało, brzuszek, aż nie chce się wstawać. Ale powoli musicie się budzić, bo niedługo będzie obiadek. Budzą się wasze oczy, ręce, nogi i całe ciało...Wstajecie i zrelaksowani siadacie w kole na dywanie. Rozdam wam teraz ilustracje, które pozostawiliście na dywanie na początku zajęcia. Co one przedstawiają? Dzieci określają pozytywne uczucia i naśladują je. Następnie zawieszają wesołe buźki na tablicy pod odpowiednim emotikonem.
-A teraz raz na zawsze pożegnamy naszą złość i pokażemy jej, że potrafimy nie tylko się złościć, ale być uśmiechnięci, mili, koleżeńscy. Usiądźcie naprzeciwko siebie. Pamiętajcie, że ręka nie musi bić a noga nie musi kopać. Ręce służą nie tylko do witania się (dzieci witają się z kolegami), ale także głaskania (głaszczą kolegę), przytulania (dzieci przytulają się), rozśmieszania, np. granie na nosie. A wasze nogi. Co mogą dobrego robić? Nogą można kopać piłkę, chodzić do koleżanek i kolegów, po to, aby się pobawić, dzięki nogom możemy jeździmy na rowerze, możemy biegać. Na nóżkach możemy też tańczyć.
Zabawa taneczna w rytmie wesołej muzyki - pojedynczo, w parach, w dwóch kołach, w jednym wielkim kole.
Zakończenie zajęcia - podsumowanie, czy warto się złościć? Zastanowienie, - co zrobimy z koszem zawierającym naszą złość - worek ze złością wyrzucamy do śmietnika. Podziękowanie sobie poprzez serdeczne przytulenie się, głaskanie po plecach, uśmiech.
Po zakończeniu zajęcia dzieci otrzymują od nauczyciela ilustracje ze smutną buźką oraz „instrukcję obsługi złości” - przypomnienie, że w chwilach, kiedy opanowuje dzieci uczucie złości, można taką ilustrację śmiesznie pokolorować i przypomnieć sobie „instrukcję obsługi złości” a następnie taki rysunek zgnieść i wyrzucić do kosza - wyrzucając swoją złość.
Podziękowanie za wspólną zabawę.