FANTAZJE GERALDINE
"Pierwszym mężczyzną, z którym zaznałam seksu oralnego był facet imieniem Jimmy, a poznałam go przy ognisku w Sausalito. Miałam wtedy tylko 20 lat i nie byłam zbyt doświadczona seksualnie. Właściwie to w ogóle nie byłam w niczym doświadczona. Miałam wcześniej trzech chłopaków i spałam z dwoma spośród nich, raz po ciemku w sypialni, a raz na plaży pod kocem. Jimmy był malarzem i miał pracownię na strychu starej księgarni. Wszędzie były wielkie obrazy, głównie z nagimi kobietami, a na podłodze leżały ze cztery materace służące za szerokie łoże, na którym naprawdę można się było kulać. Spotkaliśmy się na tej imprezie przy ognisku, wypiliśmy trochę dobrego wina i wdaliśmy się w rozmowę; a później tańczyliśmy; a jeszcze później zaprosił mnie do siebie. Był wysoki i bardzo chudy i miał brodę. Wyglądał tak trochę jak Jan Chrzciciel, bardzo biblijnie. Wypiliśmy jeszcze trochę wina, a potem Jimmy powolutku rozebrał mnie i położył na tych wszystkich materacach. Pamiętam, że byłam dość podniecona, bo wciąż paliły się wszystkie światła, i mogłam zobaczyć go całego nagiego, ze sterczącym pośród gęstych czarnych włosów jaskrawoczerwonym penisem. Wokół materacy rozstawione były reflektory; było jasno jak w dzień. Pocałował mnie w usta i w szyję, zabawiał się moimi piersiami, a oboje byliśmy już wtedy dość mocno podnieceni, więc on ujął w swą dłoń penisa i wepchnął mi go pomiędzy nogi. A ja na to: 'Nigdy w życiu nie kochałam się przy świetle'. Wtedy Jimmy spytał: 'To pewnie wcale nie wiesz jak on wygląda?' i pomógł mi usiąść, żeby mogła obserwować jak ten jego wielki, gruby kogut wsuwa się we mnie i wysuwa. Byłam zdumiona, że taki wielki a mieści się we mnie, to wydawało mi się nieomal nie możliwe. Chociaż Jimmy pięknie kochał się ze mną, każde z nas miało inny rytm, ale taka niepełna synchronizacja zdarza się, jak sądzę, jeśli zbyt dobrze nie zna się partnera. Jimmy wytrzymał dość długo, ale i tak miał wytrysk dużo wcześniej zanim ja byłam gotowa, chociaż naprawdę bardzo mnie podniecił. Ale zdumiało mnie co innego to, że on się wcale nie zawahał. Nie zawahał się ani na ułamek sekundy. Wyjął ze mnie swego penisa, uklęknął pomiędzy moimi nogami, obiema dłońmi uniósł w górę moje pośladki i liznął mnie, jednym wie]kim liźnięciem od otworu pochwy wprost do łechtaczki. Pamiętam, że mówiłam: 'Nie, nie!' i próbowałam się wykręcić, ale on mocno trzymał i nie puszczał. Zanurzył głowę głęboko między moimi nogami, na udach czułam jego brodę. Teraz lizał mi łechtaczkę naprawdę szybko i lekko. Wczepiłam się w jego włosy, bo próbowałam go powstrzymać. W duchu myślałam cała spanikowana: 'On naprawdę liże moją cipkę!' A on robił to w nieskończoność, moja panika powoli wygasała i zaczęłam odczuwać takie niesamowite wszech-ogarniające fale. Nagle zdałam sobie sprawę, że wcale nie chcę, żeby przestał; nagle na nic nie zważałam. Jego język fruwał! Wtedy wsunął mi palec do środka pochwy i zaczął mnie masować wewnątrz, a zanim się zorientowałam co się dzieje, poczułam, że dochodzę do orgazmu. Próbowałam mu się oprzeć, ale nie potrafiłam tak mocno mnie to wzięło. że trzęsłam się i podrygiwałam głośno pokrzykując. Popatrzył na mnie; miał połyskujące wargi od ssania mej pochwy, oczy mu błyszczały i wyglądał cudownie. Objęłam go i pocałowałam, po raz pierwszy w życiu poczułam smak samej siebie, moich własnych soków. To mnie podnieciło ależ nie, wcale mnie to nie zraziło. Jeśli on napawał się moim smakiem, czemu nie mogłabym i ja, a poza tym i tak one były już przemieszane z jego nasieniem".