Stanisław Wyspiański „Wesele”
Geneza
Bezpośrednim impulsem do napisania dramatu było autentyczne wesele poety, Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną, młodszą siostrą żony Włodzimierza Tetmajera. Wesele urządzono w domu Tetmajerów 20 listopada 1900 r.
Ślub inteligenta z wiejską dziewczyną był jednym z serii związków zawieranych zgodnie z młodopolska „chłopomanią” według której małżeństwo takie traktowano jako szansę odrodzenia społeczeństwa końca XIX w.
Szczególne spotkanie pochodzących z różnych środowisk gości weselnych miało miejsce w listopadzie (miesiącu rocznicy powstania), a Kraków (miasto artystów cieszący się swobodą tworzenia) biesiadowało z galicyjską biedotą, w której żyły tradycje chłopskiego udziału w zrywach zbrojnych (powstanie kościuszkowskie)
Kompozycja i przebieg wydarzeń
Nastrojowo-symboliczny, pełen aluzji dramat składa się z trzech aktów podzielonych na 105 scen.
Akcja rozgrywa się w Bronowicach, w wiejskiej izbie, w listopadową noc. Autor bardzo dokładnie prezentuje w didaskaliach scenerię zdarzeń.
Akt I można określić jako komedię realistyczną, dwa następne mają charakter symboliczny, wizyjny.
Obok 28 postaci autor umieścił 7 „osób dramatu”, rozszerzających akcję o plan symboliczny. Są to: Chochoł, Widmo, Stańczyk, Hetman, Rycerz Czarny, Upiór, Wernyhora.
Choć postaci literackich nie można całkowicie identyfikować z ich pierwowzorami, należy pamiętać, że Wyspiański świadomie wykorzystał cechy i rysy autentycznych osób przy konstruowaniu bohaterów „Wesela”. I tak:
* Gospodarz to Włodzimierz Tetmajer (malarz i pisarz), * Gospodyni, siostra Panny Młodej - Anna Mikołajczykówna, żona Tetmajera, * Poetą jest Kazimierz Przerwa-Tetmajer (jeden z najbardziej popularnych poetów Młodej Polski), * Dziennikarzem - Rudolf Starzewski (redaktor naczelny „Czasu”), * Radczynią - Antonina Domańska (spokrewniona z Rydlami autorka powieści dla młodzieży, m.in. „Paziów króla Zygmunta), * Zosia, Maryna i Haneczka to kuzynki Rydla. Podobnie swoje pierwowzory mają przedstawiciele wsi: Klimina, Kasper, Jaśko, Wojtek i Marysia.
Akt I Goście weselni, jakby dla odpoczynku od gwaru weselnego, zatrzymują się i wymieniają uwagi na różne tematy. Wszystkie rozmowy toczą się na tle muzyki, cechuje je sztuczna układność i wyraźnie widoczna różnica zainteresowań. Krótkie spotkania służą konfrontacji postaw, poglądów i charakterów i pozwalają określić występujące osoby.
Czepiec w rozmowie z Dziennikarzem zdaniem „Cóz tam, panie, w polityce?” przywołuje krąg pierwszoplanowych zagadnień. Dziennikarz nie daje się wciągnąć w dyskusję („Niech na całym świecie wojna,/ byle polska wieś zaciszna/ byle polska wieś spokojna”), nie uważa chłopa za odpowiedniego partnera do takich rozmów. Czepiec, zorientowawszy się w sytuacji, przypomina o znaczeniu chłopów podczas powstania kościuszkowskiego, a także o tym, że panowie nie umieją wykorzystać patriotycznych tradycji chłopskich.
Zosia i Haneczka, młodziutkie, pełne radości życia dziewczyny, prezentują młode pokolenie, które garnie się do ludu.
Jasiek i Kasper to prości i szczerzy parobcy prezentujący dowcip, wigor i zdrowy rozsądek charakterystyczny dla ludu.
Wyniosła i dumna Radczyni traktuje środowisko wiejskie z pobłażaniem. Jej pytanie skierowane do Kliminy: „Cóż ta, gosposiu, na roli?/ Czyście sobie już posiali?” i krótką odpowiedź chłopki: „Tym ta casem się nie siwo” - przytacza się jako dowód zupełniej nieznajomości realiów życia wiejskiego prezentowanej przez inteligencję.
W kolejnych scenach poznajemy szczęśliwego, radosnego i rozkochanego w pięknej żonie Pana Młodego oraz hożą, pełną rozsądku oraz naiwnej prostoty Pannę Młodą.
Młoda i inteligentna Maryna, w odpowiedzi na zaloty pustego, znużonego powodzeniem u kobiet Poety, cynika pełnego niewiary w życie i sztukę, krótko stwierdza: „Przez pół drwiąco, prze pół serio/ bawi się pan galanterią”.
W połowie aktu na wesele przychodzi Żyd. Jego rozmowa z Panem Młodym to pierwsza poważniejsza dysputa, sygnalizująca istotne i bolesne różnice między poszczególnymi grupami społecznymi. Określenie stosunku inteligencji do mniejszości narodowych mianem przyjaciół „co się nie lubią” oraz ocena chłopskiego stroju Pana Młodego - „Pan się narodowo bawi”, wnosi do dramatu poważną nutę.
Zmianę nastroju pogłębi pojawienie się Racheli, rozpoetyzowanej córki Żyda. Jej rozmowa z Panem Młodym, sugestie, że scenerię własnego wesela wykorzysta jako motyw poetycki oraz wyznanie młodzieńca: „od miesiąca chodzę boso,/ od razu się czuję zdrowo,/ chadzam boso, z gołą głową; / pod spód więcej nic nie wdziewam,/ od razu się lepiej miewam - dają obraz rzeczywistego stosunku inteligencji do chłopów. Ich zainteresowanie wsią ma czysto zewnętrzny charakter, pozbawione jest autentycznego zaangażowania.
Pomimo upływających godzin tempo prowadzonych rozmów nie słabnie, ale stają się coraz poważniejsze. Obecni na weselu artyści rozmawiają o sztuce, o swoich marzeniach twórczych. Poeta zwierza się Gospodarzowi z projektu dramatu „groźnego, szumnego, posuwistego”.
Rozmowę przerywa pojawienie się Czepca i Ojca. Kiedy z kolei w rozmowie z nimi Poeta określa się jako „żurawiec”, przelotem tylko bywający w kraju - chłopi współczują mu takiego stosunku do życia, instynktownie wyczuwając, że jest w charakterze Poety jakaś skaza utrudniająca mu osiągnięcie szczęścia. Czepiec radzi z prostotą: „Weź pan sobie żonę z prosta, duza scęścia, mała kosta”.
Niespodziewanie następuje kolejna zmiana nastroju. Wybucha kłótnia o dług, który Czepiec winien zwrócić Żydowi. Przy okazji o swoje upomina się Ksiądz. Gospodarz, świadek sporu, przypomina „rok czterdziesty szósty”, krwawą rzeź dokonaną przez chłopów na szlachcie. Słowa Pana Młodego, który zna wydarzenia tamtych czasów, ale nie chce o nich pamiętać, świadczą, że zdaje sobie sprawę z konfliktów istniejących pomiędzy poszczególnymi warstwami społecznymi. „Jak to się zmieniają ludzie” - konkluduje Pan Młody - „jak się wszystko dziwnie plecie;/ myśmy wszystko zapomnieli: o tych mękach, nędzach, brudzie;/ stroimy się w pawie pióra”.
Powagę sytuacji rozładowuje pojawienie się Jaśka i Kaspra, którzy z buta i pewnością siebie komentują swobodne zachowanie miejskich panienek.
Na zakończenie aktu Poeta, zgodnie z sugestiami Racheli, prosi nowożeńców o zaproszenie na wesele stojącego w sadzie chochoła. Młodzi przystają na sugestię, traktując to jako doskonałą zabawę, a nawet dodają: „Sprowadź jeszcze, kogo chcesz, ciesz się z nami, ciesz godami”.
Pojawiające się w II akcie „Osoby Dramatu” mają związek z poruszanymi wcześniej motywami i wątkami. Rozmowy z nimi ukazują w innym świetle bohaterów dramatu, ukazują ich ukryte marzenia, lęki, kompleksy i przypominają bolesne wydarzenia z przeszłości.
O północy przybycie nowych „gości” oznajmia Chochoł.
Widmo ukazuje się Marysi. Zazwyczaj odczytywane jest jako zjawa młodo zmarłego malarza Ludwika de Laveaux, z którym zaręczona była trzecia z sióstr Mikołajczykówien, pierwowzór Marysi.
Kolejne zjawy wydobywać będą „co się komu w duszy komu gra, co kto w swoich widzi snach”.
Dziennikarzowi - Stańczyk, błazen ostatnich Jagiellonów, uznany za symbol stronnictwa konserwatywnego skupionego wokół dziennika „Czas”, redagowanego przez Starzewskiego. Spotkanie głęboko porusza Dziennikarza, wlewa mu „jad goryczy w krew”, przypomina o trwającej niewoli narodowej, o niemocy trawiącej zarówno społeczeństwo jak i jego samego.
Do Poety, postaci niewątpliwie tragicznej, przychodzi Rycerz, Zawisza Czarny, bohater napisanej przez Kazimierza Przerwę-Tetmajera fantazji dramatycznej; wzór minionej chwały i mocy narodowej.
Hetman - Branicki, warchoł, symbol zdrady narodowej i szlacheckiej nawiedza Pana Młodego.
Upiór - Szela, chłopski przywódca krwawych rzezi galicyjskich z 1846 r. pojawia się Dziadowi (przedstawicielowi biedoty wiejskiej).
Szczególną rolę odgrywa jednak Wernyhora. Ukazuje się nie jednej tylko osobie i wywiera zasadniczy wpływ na dalsze wydarzenia. Wernyhora, na pół legendarny Kozak, wróżbita z XVIII w. przybywa z rozkazem porywającym lud do powstania. Gospodarz otrzymuje odpowiednie polecenie i złoty róg, którego głos ma być znakiem do ataku. Gospodarz powierza go jednak Jaśkowi, który ma również zwołać chłopów . Wymownym, materialnym znakiem bytności Wernyhory jest złota podkowa.
Akt III rozgrywa się przed świtem, zmęczeni goście snują się po izbie. Pośród nich uwagę zwraca odrażająca postać, Nosa, dekadenta, człowieka pełnego niewiary i zniechęcenia, który tłumi swe żale i bóle alkoholem.
Pośród toczących się leniwie rozmów uwagę zwraca dialog toczący się pomiędzy Panną Młodą a Poetą. Jagusia opowiada sen w którym diabły wiozły ją do Polski. Naiwna dziewczyna dopytuje „a kaz tyz ta Polska, a kaz ta?”, na co Poeta wskazuje jej serce i wyjaśnia: „A to Polska właśnie”.
Wśród gości pojawia się Kuba i uświadamia Czepcowi powagę wizyty Wernyhory. Ten na próżno próbuje dobudzić Gospodarza i decyduje sprowadzić uzbrojonych chłopów. Kiedy zaś spotyka się z niedowierzaniem inteligencji grozi: „Panowie, jakeści som,/ jeźli nie pójdziecie z nami,/ to my na was - i z kosami!”. Gotowy do czynu Czepiec próbuje zmobilizować Pana Młodego i Poetę. Pana Młodego zachwyca jedynie piękno świtu i nie zważa na powagę sytuacji. Otrzeźwiały Gospodarz przypomina sobie wydarzenia nocy, a nastrój podniecenia udziela się pozostałym gościom bronowieckim. Wszyscy oczekują obiecanego znaku, nadsłuchują tętentu koni i nieruchomieją.
Niespodziewanie w drzwiach staje Jasiek. Okazuje się, że zgubił złoty róg, kiedy pochylił się po czapkę z pawich piór. Znieruchomieli goście nie dają się rozbudzić, przerażonemu Jaśkowi. Chochoł rozpoczyna śpiew: „Miałeś, chamie, złoty róg,/ miałeś, chamie, czapkę z piór:/ czapki wicher niesie,/ róg huka po lesie,/ ostał ci się ino sznur,/ ostał ci się ino sznur” w takt którego bohaterowie rozpoczynają somnabuliczny, powolny taniec.
Trudno o jednoznaczną interpretację sceny kończącej dramat. Słomiany chochoł raz nazywany jest „głupim śmieciem”, kiedy indziej Rachel mówi: „nie przeziębi najgorszy mróz,/ jeźli kto ma zapach róż;/ owiną go w słomę zbóż”, co wskazywałoby optymistyczną interpretacje, zgodnie z którą autor wyrażałby nadzieję, że społeczeństwo polskie „ocknie się ze snu spowodowanego wieloletnią niewolę.
Obraz społeczeństwa polskiego w „Weselu”
Dramat jest utworem opartym na autentycznych wydarzeniach i prezentuje bohaterów nie tylko posiadających swoje pierwowzory w rzeczywistości, ale i osadzonych w konkretnych realiach epoki.
Wyspiański zaprezentował jednak niepełny obraz społeczeństwa polskiego. Ograniczył się do ukazania chłopów i inteligencji widzianych w kontekście walki narodowowyzwoleńczej oraz modnej w Młodej Polsce ludomanii.
Inteligenci i artyści przedstawieni zostali jako grupa skłonna do wpadania w usypiające samozadowolenie, bierna, bezradna wobec rzeczywistości i narodowej niewoli, nie umiejąca podjąć wyznaczonego jej przez historię zadania - przewodzenia narodowi (obalenie mitu o przywódczej roli inteligencji).
Chłopi wykazują patriotyzm i szczery zapał do walki, brak im jednak przywództwa (obalenie mitu racławickiego kosyniera - wybawcy).
„Wesele” jako dramat neoromantyczny
Wyspiański w pełni wykorzystuje nowe tendencje charakterystyczne dla sztuki przełomu wieków: symbolizm i impresjonizm, zarazem jednak w sposób świadomy nawiązuje do romantycznej ideologii i poetyki (tj. charakterystycznego dla tej epoki sposobu konstruowania dzieła literackiego)
Odwołania do konkretnych dzieł literackich, np. „Dziadów” cz. II i III A. Mickiewicza, „Snu srebrnego Salomei” J. Słowackiego.
Kontynuacja treści patriotycznych (utwór wzywa do czynu zbrojnego, nowością jest sugestia, że żadna z grup społecznych nie nadaje się do pełnienia roli przywódczych)
Zasygnalizowanie w dramacie problemu odnalezienia się w rzeczywistości artysty i przyjęcie przez niego odpowiedzialności za duchowe przewodnictwo narodowi.
Obecność fantastyki, scen wizyjnych; przeplatanie się scen realistycznych z fantastycznymi.
Zwrot ku ludowości, fantastyka i duchowość ludowa.
Stanisław Wyspiański
„Wesele” Wesele odbywało się miedzy Jucjanem Rydlem a Jadwigą Mikołajczykówną. Uczestnikom wesela pojawiają się zjawy obrazujące ich wewnętrzne przekonania.
Chochoł - (Isi, córce gospodarza) ukazjue się na prośbę gości, Isia się go nie boi gdyż wierzy w świat fantazji i baśni. Jego spotkanie z Isią to przejście z planu realistycznego do planu fantastycznego.
Stańczyk -(dziennikarz) jest sumieniem bohatera, od tej sceny zaczyna się dramat politycznonarodowy. Jego dowcip sławili pisarze16 wieku. Był wielkim mędrcem, nie bał się krytyki. W rozmowie Dziennikarz mówi, że jest rozdarty wewnętrznie, z powodu roli jaką pełni w krakowskim „Czasie” . Zdaje sobie sprawę że nie mówi narodowi prawdy, usypia go.
Ryczerz - (Poeta) kojarzy się z Zawiszą Czarnym. Symbol męstwa i honoru. Ukazuje w poecie i przedstawia jego bezwartościowość w czasach gdy naród patrzebuje poezji nawołującej do zbrojnego powstania. Rycerz pragnie uczynić poetę silnym i mocnym. Wizja zjawy uśwaidami poecie że nie był on tym kim powinien być.
Hetman - (Dziad) Przedstawiona zjawa to Jakub Szela. Pokazuje że porozumienie ze szlachtą jest niemożliwe, zbyt silne są bowiem żale i niechęci. Utwór ten zjawia się aby przerwać sielankę chłopsko-pańskiego pojednania.
Wernychora - półlegendarny kozak, przybywa do dworu, goszczony winem, rozmawia z gospodarzem. Przybycie Wernychory to zapowiedz odrodzenia Polski, a odzyskanie niepodległości ma się odbyć drogą powstania ogólnonarodowego. Wernychora na przywódcę powstania wybiera Gospodarza gdzyż on dostrzega wady inteligencji i dostrzego chłopstwa. Pozostawia mu 3 polecenia, których wykonania ma dopilnować gospodarz. Ten jednak nie potrafi odpowiedzialnie pokierować ludzmi.
Do napisania tego utworu zainspirowało go wesele i ślub przyjaciela. W Krakowie, w pierwszym okresie impresjonizmu, młodzież zainteresowała się światłem. Malowali często za miastem wykorzystując elementy świetlne. Ludzie z pod Krakowskich wsi uchodzili za szczerych, uczciwych, malowano ich portrety. Moda na styl ludowy - „ludomania” czyli bratanie się z chłopami. Artyści skierowali się w stronę ludu, chcieli dotrzeć do ich szczerości i moralności. W 1920 roku Boy-Żeleński napisał „Plotkę o „Weselu”” by zachować dla potomności jak doszło do powstania tego dzieła. W „Weselu” umieścil ludzi, których znał - ich odpowiedniki:
Gospodarz - Włodzimierz Tetmajer, malarz
Gospodyni - Anna Mikołajczykówna
Pan Młody - Lucjan Rydel - gaduła
Pani Młoda - Jadwiia Mikołajczykówna
Radczyni - profesor Domańska
Haneczka - Hanna Mikołajczykówna
Nos - Noskowski
Dziennikarz - Starzewski
Poeta - Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Zosia i Maryna - córki lekarza - Poreńskie
Klimina - swatka
Czepiec - amant wiejski
Ślub ten był szokiem dla społeczeństwa krakowskiego. Mieszkali w Bronowicach, gdzie toczy się akcja utworu. Skandal. Wyspiański był na tym ślubie. Fascynowała go prostota, życie zamienił w poezję. Każda postać ma znane cechy. Prapremiera była skandalem bo sztuka była nietypowa (gwara ludowa), wystawiono ją w Teatrze Starym. Na afiszu chciał podać prawdziwe nazwiska. Wiele osób opuściło salę.
Akcja utworu dotyczy dwóch stanów. Inteligencji ze strony pana młodego oraz chłopstwa ze strony panny młodej. Brak przedstawicieli arystokracji czy proletariatu. Wyróżnia się tu dwa rodzaje scen:
realistyczne - osoby, bohaterowie tworzą nurt satyryczny
symboliczno-irracjonalne - obok realistycznej rzeczywistości występuje metafizyka, osoby-duchy. Ukazane uczucia konkretnych osób.
Ze scen realistycznych wyczytać można stosunek Wyspiańskiego do zjawisk i uczuć.
Stosunek przedstawicieli inteligencji do chłopów
Zwracanie uwagi na piękno zewnętrzne. Pan Młody odnalazł tu żywą urodę, odnajduje tu życie, spontaniczność, chodzi mu głównie o wygląd. Stylizuje się zewnętrznie (chodzi boso, z gołą głową). Zwraca uwagę na ubiór panny młodej. Zafascynowany swym strojem, który i tak zrzuci. Fascynacja dźwiękami muzyki ludowej. Nie zna chłopskich obyczajów, np. Dziennikarz lekceważył chłopów. Nie zna życia na wsi. Inteligencja nie liczy się z prawami chłopskimi. Zapominają o niedawnej przeszłości, o powodach krwawego wystąpienia chłopów. Nie interesuje go, że chłopi są żądni władzy. Chce tylko odpoczywać. Idealizacja chłopów i ich życia wiejskiego. Myśli on, że życie to siedzenie wśród zieleni, odnajduje tu ucieczkę od codzienności. Mówi o pospolitości, o swym pokoleniu, że są przeklęci, ubezwłasnowolnieni, dekadenci. To co ludzie z miasta widzą na wsi to fantastyczne poszukiwanie celu i sensu życia. Odmiany od pospolitej części mieszczucha. Podoba im się wieś odświętna, kolorowa, bez ciężkiej pracy. Nie dociekają marzeń chłopskich. Nie interesuje ich to. Podoba im się powierzchowność. Chłopi to widzą i rozumieją. Czepiec widzi to nieszczere bratanie się z chłopami. Żyd też traktuje tę stylizację za zabawę, bałamuctwo w wielkim stylu. Jest to szopka, chwilowy kaprys, znudzeni są bowiem zwykłym życiem. Chłopi odczuwają, że nie są rozumiani, czują obcość. Chłopi nie są ufni.
Inteligencja
Niezdolni do czynu. Pomimo ataku chłopów na szlachtę, bawią się razem z nimi, chwilowo zapomnieli o tym wydarzeniu.
Przeklinają przeszłość, ale nic nie robią. Żałują tego co było lecz nic nie robią by to zmienić. Uważają, że poprzez przeszłość są niewolnikami.
Brak aktywności działania. Dziennikarz wspomina dzwon Zygmunta, stare stroje. Wszystko uśpione. Inteligencja czeka na coś lub na kogoś.
Pospolici, niedojrzali politycznie. Np. Gospodarz powierza róg Jaśkowi, a to przecież on miał na nim grać.
Pogarda dla współczesnych. Pokolenie skazane na degenerację, tylko sztuka, a ona też nie jest na czasie. Poezja nie o tym co żywotne - spokojna jest. Usypia, znieczula, nie pobudza emocji, które mają być domeną. Błahe sprawy są poruszane. Utwory są identyczne. Powierzchowna, bezideowa, słowa bez pokrycia. Nie zmieniają się w czyn. Opieszała poezja.
Chłopi
Gotowi do walki, ale potrzebują przywódcy
Podatni na walkę chętnie będą uczestniczyyć w działaniu
Zawzięci, odwołują się do chlubnych kart historii
Zżyci ze sobą. Oczekują, że ktoś poprowadzi ich do walki. Chłop czuje potrzebę działania, decyzję o podjęcie działań pozostawia inteligencji. Chętni do walki, ale mierzi ich apatia.
Uważają, że ludzi z miasta trzeba trzymać krótko by nie przejęli kontroli nad chłopami
Widzą własną potęgę, ale nie są przygotowani bo wartości materialne stanowią dla nich większe znaczenie.
Nie umieją dobrze gospodarować i zaciągają długi
Nie boją się zawstydzić panów, nieufni, krytycznie nastawieni do inteligencji.
Otwarci, spontaniczni, szczerzy w reakcjach, garną się do wiedzy, znają swą potęgę i moc, wartość. Garną się do działania, ale nie dorośli do czynu. Zapalni jak słoma. Trzeźwo i realnie oceniają.
Skorzy do bójek, porywczy, dążą do bogactwa, stają się próżni.
Podczas wesela spotykają się dwa różne światy. Ludzie ci nie potrafią się porozumieć. Prowadzi to do rozbieżności, do oceny przeszłości i różnego widzenia narodu. Chłopi skorzy do działania, konkretnej walki, ale to inteligencja ma przodować bo chłopi są za słabi. „Wesele” to satyra na współczesność. Nie zdolność do czynu całego pokolenia. Rzekomy solidaryzm. Stylizowanie się na poszczególną modę. Pod maską przyjaźni i braterstwa kryje się niechęć, urazy, nie zrozumienie.
Symbole w „Weselu”
Po koniec aktu I młoda para zaprasza na wesele chochoła, który przybywa. Jest on twórcą urojeń. W utworze tym występują trzy rodzaje symboli:
rzeczy
postaci
sceny
Chochoł rzuca czar na zebranych, budzą się w nich ukryte uczucia. Uosobienia utajnionych pragnień.
Widmo
Narzeczony Marysi, który zmarł na suchoty. Malarz francuski. Jego duch przybył na wesele. Rozpamiętuje chwile gdy byli razem, gdy istniała między nimi jakaś więź. Jest to upostaciowanie wnętrza Marysi. Z jednej strony cieszy się ona z jego przybycia, a z drugiej obawia. Pogodziła się z jego śmiercią. Jest to symbol utraconej miłości. Marysia przypomina sobie te chwile i boi się stabilizacji z mężem. Nie wie czy ma zostać z Wojtkiem,. Wesele sprowokowało ją do tych rozważań. Raz się cieszy z przybycia ukochanego, a raz nie.
Stańczyk
Dziennikarz „Czasu” należy do organizacji „Stańczyków”. Stańczyk to symbol mądrości. Głos wewnętrzny dziennikarza. Wie on, że dziennikarz jako inteligent powinien przewodzić narodowi. Jest też symbolem postawy patriotycznej. Ukazanie niebezpieczeństwa zaniku walki. Zarzuca dziennikarzowi słowne deklaracje. Przyznaje się do bezczynności, obwinia za sytuację przeszłość. Jawi się jako dekadent, pragnie śmierci i to jest jego słowna deklaracja. Stańczyk przypomina czasy Jagiellonów. Nie wierzy w deklaracje społeczne. Dziennikarz pragnie katastrofy by wstrząsnąć społeczeństwem, by wyrwać ich z marazmu. Cena jest świętość tradycji. Nie widzi przyszłości dla Polski widzi, że złą obrał drogę. Stańczyk wręcza mu kaduceusz Polski. Dziennikarz wyraża pogardę dla bratania się z ludem. Widzi fałsz solidaryzmu. Stańczyk to jego sumienie i dla tego z ironią wręcza mu kaduceusz. Dziennikarz jako przywódca narodu.
Rycerz
Symbol honoru i patriotyzmu. Jest uosobieniem pragnień poety. Poeta ma odczucie siły. Dekadentyzm, a poeta tęskni do mocy i siły. Rycerz jako symbol mocy, odwagi i zwycięstwa. Zwiastun odrodzenia. Nazywa poetę nędzarzem. Poeta cierpi bo to co tworzy jest odzwierciedleniem ducha czasu. Rycerz przypomina czasy Jagiełły. Poeta ma szansę prowadzenia ludu do walki. Osądzona jest zdegenerowana poezja młodo polska. Poeta nie chce napisać wielkiego dzieła. Poeta nie jest w stanie podołać przywództwu narodu. Rycerz to symbol siły poezji oddziałującej na społeczeństwo.
Hetman
Duch hetmana Branickiego, który gardził chłopami. Symbol fałszu, zdrady, magnackiego egoizmu. I to mu zarzuca pan młody. Hetman jest butny, dumny, dominuje nad chłopami. Polska mu nie pomoże bo zaprzedał on kraj szatanowi. Pan młody żeniąc się z chłopką zdradził swój stan. Tłumaczy mu, że to moda, a nie szczere bratanie się z ludem.
Upiór
Jakub Szela stanął na czele powstania chłopskiego. Jest on cały we krwi bo wielu zabił. Chce się obmyć wodą. Dziad stara się go odpędzić. Upiór jako zimny trup. Dla Szeli ważne są dobra materialne. Przypomina, że bratanie się chłopów i szlachty jest niedorzeczne. Jest symbolem krwawej zemsty na panach.
Wernyhora
Ofiarowuje złoty róg gospodarzowi. Zszedł on z obrazu Matejki. Przewiduje przyszłość. Zwiastun czynu i niepodległości.
Złoty róg to symbol walki, znak czynu, ma ruszyć społeczeństwo. Do walki nie dochodzi bo gospodarz oddał róg Jaśkowi, który go gubi. Wernyhora atakuje inne powstania gdzie oczekiwano cudu. Utracona szansa . Braterstwo i solidaryzm chłopstwa. Nie spełni się to.
Czapka z piór to symbol przywiązania do rzeczy błachych i matrerialnych. Ostrzeżenie by nie przekładać wartości prywatnych nad państwowe.
Sznur to symbol niewoli
Dzwon Zygmunta symbol wielkości Polski
Kosy nasadzone na sztorc to mit racławicki, gotowość walki
Taniec chocholi symbol zniewolenia, marazmu i niemocy narodowej
Ponownie pojawia się chochoł, który jest symbolem całego narodu. Scena najbardziej smutna. Goście weselni symbolizują naród, chata to Polska w której krzyżują się wszystkie problemy. Osoby dramatu to symbole tradycji i przeszłości. „Wesele” to diagnoza polskiego społeczeństwa. Końcowy taniec chochoła to kwintesencja myśli zawartej w utworze. Krzak bez życia otulony słomą na zimę. Oznacza uśpione wartości narodu. Na wiosnę się obudzi i latem rozkwitnie, jest to nadzieja na odzyskanie niepodległości.
Elementy te po złączeniu tworzą pewien nastrój
Akt I to rozmowy o rzecach błachych, miłostki, flirty. Motyw polityczny i rozmowa o niej. Motyw sztuki i poezji. Rozmowa o nich.
- chłopi ubrani na kolorowo
- inteligencja: panowie na czarno, panie na biało
Akt II to zmiana nastroju. Inaczej się mówi w tym akcie. Słowa dosadne i dobitne. W ciemności pojawiają się osoby dramatu. Słychać skrzypienie podłogi, nastrój grozy i tajemnicy.
Akt III oparty na poczuciu nie mocy. Nastrój otępienia i apatii. Oczekiwanie na cud. Nastrój podkreśla jakość słów. Uważne wypowiedzi. Pokój jest ciemny to świt zmienia sytuację.
Utwór poprzez syntezę sztuk w połączeniu z wydarzeniami zmierza nastrój z aktu do aktu. Akt II to rozpamiętywanie, rozmowa samego ze sobą. Akt III to marazm, niemoc, zmęczenie i otępienie. W „Weselu” mamy przewidziane przez aktora intencje autorskie. Sens komediowy i metaforyczny.
Didaskalia - tekst poboczny, reżyserski.