Artykuł wskazujący przyczyny w swiecie i zmian zaczynających się w PL
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5980752,Spadamy_czy_schodzimy___to_zalezy_od_nas.html
tylko szybkie działania sprawią że polska uchronić się od skutków kryzysu hausner wyborcza
Nawiązując do globalnych trendów i zagrożeń można .. dotyczące ekspansji inwestycyjnej firm wschodzących, które zaczynają niepokoić niektóre państwa zachodu. Hinduska korporacja przejęła od koncernu firmy dwóch legendarnych marek brytyjskiego przemyslu (jaguar, landrover). Stanowi to symboliczny wyraz przemian na rynku globalnym w ostatnich latach. Wzrost inwestycji i rosnące znaczenie korporacji międzynarodowych z krajów rozwijających się w nowoczesnych sektorach przemysłu i usług oznacza fundamentalną zmianę w funkcjonowaniu gospodarki światowej. Pokazuje, że globalizacja otworzyła krajom rozwiniętym możliwości inwestowania i translokacji kapitałów prze internacjonalizacją działalności gospdoaraczej. Niektóre kraje rozwijające się dzięki integracji z globalnym rynkiem osiągnęły wysoki wzrost gospodarczy. W latach 90tych kraje te były odbiorcami inwestycji zagranicznych co przyczyniałą się do rozwoju zagranicznych firm. Wg MFW tylko w 2006r kraje rozwijające się jak grupa miały ok. 640mld $ nadwyżki na rachunku bieżącym, a ich rezerwy walutowe szacowane były na 3bln$. Przed rokiem 2000 tylko nieliczne kraje rozwijające się podejmowały inwestycje zagraniczne, a większość starała się przyciągać inwestorów. Ta sytuacja jednak zaczęła się szybko zmieniać. W latach 2001-2003 BIZ z krajów wschodzących osiągnęły wartość 35mld$ rocznie, a w latach 2004-2007 już ~130mld$. W latach 2000-2006 ogólna wartość inwestycji zagranicznych z Chin( bez Hong-Kondu) wzrosła prawie 3x to 63,3mld$, z Indii prawie 10x do 12,9mld$, z brazyli o 50% do 87mld$, z Meksyku ponad 4x do , z Rosji 8x do 156,8mld$. Brazylia w 2006r zainwestowała zagranicą 28,3mld$, Meksyk 5,8mld$, Indie 9,7mld$, Chiny 16,1mld$(bez HK), Rosja 17,9, w roku 2006 wartość inwestycji zagranicznych krajów wschodzących była 2x wyższa niż w 2005 i 5x wyższa niż 2002r. Na uwagę zasługiwał fakt, że niektóre kraje zainwestowały zagranicą więcej, niż wynosił napływ BIZ do nich. Tak, więc w ciągu zaledwie kilku lat nastąpiła istotna zmiana w kierunkach przepływu BIZ. Wartość inwestycje płd-płd wzrosła w latach 1995-2004r 3krotnie, natomiast płd-pół aż 16x. Do krajów które już wcześniej inwestowały zagranicą, tj HK, Singapur, Korea płd, dołączyły ostatnio z dużymi inwestycjami Chiny, Indie, Brazylia, Meksyk, Rosja, RPA. W strukturze ich inwestycji dominują usługi i przemysł. Firmy z Chin, Indii, Brazylii, Meksyku, państw bliskiego wschodu, uczestniczą w coraz większym stopniu w globalnych przejęciach i fuzjach. Realizaujac swe globalne strategi i inwestycje zagranicą zarówno sektor przetwórstwa surowców jak i nowoczesne gałęzie przemysłu(tj, motoryzacja, telkomuniakcje) oraz usługi(IT, biznesowe, przemysłowe). Firmy te mogą sobie pozwolić na międzynarodowe przejęcie m.in. dlatego,że dzięki gwałtownemu wzrostowi aukcji na giełdach powiększył się ich majatek, a dobre wynki finansowe dają im wysoką wiarygodność kredytowa. Zwiększyło to ich dostęp do kapitału na rynkach finansowych i uznanie globalnego biznesu. Wartość fuzji i przejęć z udziałem firm z krajów rozwijających się wzrosła w latach 2002-2006 aż 6x. Kraje płd transferują do państw pół duże kapitały w różnych foramch. W latach 1990-2001 poaństwa były te odbiorcami kapitałów netto, a od 2002 brutto. Skumulowana wartość odpływu kapitału z rynków wschodzących osiągnęła w 2006r przeszło 1bln$. Kryzys na rynku kredytów hipotecznych USA i straty jakie z tego tytułu ponoszą banki w krajach wysoko rozwiniętych stworzył nową sytuację na rynkach finansowych i otworzył drogę do zakupu znaczących udziałów w bankach krajów północy. Takie kraje jak Katar, Kuwejt, Arabia Saudyjska, Dubaj, dysponowały w 2007r środkami ok. 1,5bln$ i poszukiwały atrakcyjnych form inwestowania w krajach wysoko rozwiniętych. Na pomoc dla zachodnich banków do 15stycznia 2008r przekazały ponad 51mld$. A zatem w ostatnich latach kraje wschodzące staly się znaczącymi inwestorami zagranicznymi i kredytodawcami dla bogatych krajów północy. Rosnące przepływy inwestycji z rynków wschodzących prowadzą do pogłębiania ich powiązań z globalnymi rynkami i zwiększają korzyści z uczestnictwa z globalizacji. Jednakże odpływ kapitału z tych krajów wschodzących na dużą skalę i na dłuższą metę, może mięc negatywne skutki dla ich rozwoju. Kraje te bowiem nadal potrzebują b.duzych inwestycji dal poprawy infrastruktury, czy rozwoju usług publicznych. Ta ekspansja inwestycyjna z krajów wschodzących na globalne rynki zaczyna niepokoić niektóre kraje północy.
Rządy i narodowe korporacji wykupują miliony hektarów ziemi uprawnej w krajach rozwijajacyh się by zapewnić sobie dostawy żywności w dłuższym okresie czasu. Szef ONZ ds. FAO uważa, że jest to nowa forma kolonializmu i może to doprowadzić do tego, że biedne kraje będą produkować żywność dla bogatych kosztem zaspokojenia własnych obywateli. Drożejąca żywność na świecie skłania bogate kraje do szukania sposobów zmniejszenia ich zależności od importu, poprzez wykupywania dużych połaci ziemi w Afryce i Azji i uprawiania tam żywności na przemysłową skalę z myślą o własnym rynku. W ostatnich dniach koncern z Korei południowej - Daweo Logistic, że chce wydzierżawić na 99lat do 1mln hektarów na Madagaskarze i do 2023 chce osiągnąć roczne zbiory kukurydzy w wysokości 5mln ton. Ponadto na 120tys hektarów chce produkować olej palmowy. Z kolei inwestorzy z ZEA kupili dziesiątki tysięcy hektarów w Pakistanie, Laos udostępnił im prawie 15% areału ziemi uprawnej. Z kolei Libia zabezpieczyła sobie 250tys hektarów na Ukrainie, Katar i Kuwejt zabiegają o ryżowe pola Kambodży, 900k hektarów chce udostępnić Sudan. Tego rodzaju umowy są czysto komercyjnymi projektami, ale rządy często wspierają je zza kulis, bo pierwszo planowym zadaniem jest zapewnienie podaży żywności. Zwraca się uwagę, iż zagraniczni inwestorzy mogą spotkać się z wrogością miejscowej ludności tych krajów, która nie uprawia ziemi na skale przemysłową, ma inna tradycję i kulturę.