Tak mój drogi, zgadzam się, ale obiecaj, że zawsze będziesz mi pomagał, teraz możesz mnie poca...
Mey - WSTAWAJ!!! Ile można cię budzić!? Cza by zrobić śniadanie dla wszystkich...
Lina - Dobra, dobra, za chwilę wstanę, jeszcze troszeńkę...
Mey - Nie ma "za chwilę," tylko TERAZ!!!
Lina - OK już wstaję, daj się ubrać..
Mey - Czekam na dole, jak nie będzie cię tam za 5 minut, to poślę po ciebie mojego Fireballa..
Wyszła.
Lina - Na LoN, jaką ja mam upierdliwą siostrę..
Mey - Słyszałam!!
A tak strasznie nie chce mi się wstawać... Ale faktycznie wypadałoby... COŚ ZJEŚĆ!!!
Dni szybko mijały, a wszystkim zaczęła się ta sytuacja coraz bardziej podobać, a właściwie to, co w tej sytuacji było dozwolone, czyli wszelkie luzy w ciągu dni powszednich, gdy nikt nie miał ich na oku... Nikt znajomy...
Xell - Zostaw mnie... NIE ŚPIEWAJ TEGO, PROSZĘ!!!
Filia - Nie wiedziałam, że tak strasznie nie lubisz piosneczek o pokoju, miłości i dobroci... "Ach, jak piękne jest życie..."
Xell - NIE...!!!
Val - Mey, zostaw to biedne stworzonko, w końcu to twoja siostra!!!
Lina - Ałaaaaaa...!!! Zostaw mnie, ty jędzo!!!
Mey(z płomieniami w oczach) - Coś powiedziała!!! POWTÓRZ!?!?!?!? Ty płaski jak deska rudzielcu!!!
Lina - Teraz to mnie wkurzyłaś:Ciemność od zmierzchu, szkarłat z płynącej krwi...
Mey - Panie Ciemności i Czterech Światów!! Zaklinam cię na całą moc, jaką posiadasz...
Lina - ...zatopiony w strumieniu czasu; w Twoim wielkim imieniu przyrzekam siebie całą ciemnościom!
Mey - ...udziel gniewu niebios moim dłoniom. Uwolnij miecz ciemności, mroźną nicość - naszą mocą...
Vall - O..oł..chyba..
Lina - Ci, którzy się nam sprzeciwią, będą zniszczeni przez moc..
Vall - ..t...rzeba...stąd...
Mey - ...naszymi połączonymi umysłami. Pozwól nam kroczyć jako jedność...
Vall - ...S...S...SPADAĆ!!!
Lina - ...którą ty i ja posiadamy!! DRAGU SL...
Mey - ...wzdłuż ścieżki zniszczenia. LAGUNA BL...
Gorry - STOP!!! Co się tu dzieje!?!?!?
Lina & Mey - No bo ona...!...
Zell - Teraz twoja kolej... Ej, Ame, co sie tak gapisz??
Ame - Aaa.. nic.. Musimy grać w karty? Nie możemy iść na spacer??
Zell - W sumie - to gdzie..?
Ame - Na przykład do ogrodu...
Zell - No nie wiem, czy mogę zabierać taką młodą dziewczynkę do ogrodu...
Ame - ZELL?!
Zell - No dobrze, już dobrze.. chodź..
Jak widać, wszyscy raczej się zaprzyjaźnili i - jak narazie - wszystko jako tako utrzymuje się w jako takim porządku, ale... co ze sprzątaniem..?
Mama - LINA!?!?!?! Co ma znaczyć ten bałagan w twoim pokoju!?!?
Lina - Mamo... Nie ma kiedy posprzątać... przecież mamy gości i większą część czasu poświęcam im...
Mey - Gdyby to jeszcze była prawda...
Mama - Cicho, Mey ty też wcale nie lepsza jesteś... Dlaczego nie możecie brać przykładu z takiego Xellosa!? On jedyny ma przynajmniej jako taki porządek... I to się nie tyczy tylko was dwojga... Praktycznie wszystkich!!! U Filii, Amelii, Zelgadisa i Gorrego nie jest lepiej...
Przyjeżdżam raz na miesiąc do domu, a tu kompletny chaos...
Xell - Ekhm... Chaos wygląda lepiej...
Mama - Może i wygląda lepiej, ale teraz mówimy o tym domu... Jeśli jutro tu nie będzie posprzątane na błysk, to już ja i wasi rodzice się z wami policzymy...!!!
Mey - C..cały dom, do jutra, przecież to nie możliwe...
Mama - Nic mnie to nie obchodzi!!! Wychodzę, a jutro, punkt 8:00 stawiam się wraz z rodzicami wszystkich tu obecnych tutaj, dokładnie w tym miejscu!!
I wyszła...
Ame - Jak mamy to wszystko posprzątać w ciągu jednej doby...?
Zell - Jakoś???
Lina - Brać się do roboty, jak moja mama coś powie, to nie żartuje!!! Mey, Vall wy bierzecie piętro, część zachodnią..
Mey - Ale...
Lina - Nie ma żadnego ale, wiesz gdzie są szczotki i ścierki, do roboty... Ame! Ty i Zell też zajmiecie się piętrem, tyle że częścią wschodnią, Filia i Xell - wy idziecie na parter, część zachodnia...
Xell - Dlaczego muszę z nią...?
Lina - Nie gadaj, tylko bierz się do pracy.. Ja i Gorry bierzemy parter, część wschodnią, ogrodem zajmiemy się razem, jak wszyscy skończą... DO ROBOTY!!!
________________
Koniec części 3
Meggy
http://fanmanga.tk
2
2