Rząd Hanny Suchockiej
Do rozmów między przedstawicielami małej koalicji oraz Piątki doszło 3 lipca dzięki pośrednictwu posłów Jana Rulewskiego i Bogdana Borusewicza z klubu „Solidarności. W trakcie tego spotkania zgłoszono cały szereg kandydatur na premiera: mała koalicja proponowała Hanne Suchocką (UD) lub Jacka Merkla (KLD), Pl swojego lidera Gabriela Janowskiego, PC Lecha Kaczyńskiego i Jerzego Eysymontta, SLCh Józefa Ślisza, natomiast PChD Pawła Łączkowskiego. Najłatwiejsza do zaakceptowania była Hanna Suchocka, pozbawiona cech przywódczych i szerzej nie znana posłanka UD.
Najpoważniejszy konflikt w negocjacjach o składzie rządu dotyczył kandydatury Adama Glapińskiego, którego kierownictwo PC chciało widzieć w dalszym ciągu na stanowisku ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Wywołało to zdecydowany opór małej koalicji. Sprawa ta miała charakter zastępczy bo Kaczyńskiemu chodziło o marginalizację PC (dziwne bo oferowano PC łącznie aż 5 tek). Niezdolność Kaczyńskiego do kompromisu okazała się dlań wysoce szkodliwa i w jej efekcie znalazł się na własne życzenie na bocznym torze.
Do sporów doszło także na tle obsady stanowiska ministra spraw wewnętrznych, które Piątka chciała powierzyć Arturowi Balazsowi z SLCh. Spotkało się to z oporem ze strony małej koalicji, a o upadku tej kandydatury zdecydowała postawa Wałęsy, żądającego pozostawienia w MSW Andrzeja Milczanowskiego, co bardzo odpowiadało UD.
10 lipca Sejm odwołał Pawlaka i powierzył funkcję premiera Hannie Suchockiej. Za głosowało 233 posłów z UD, KLD, PPG, ZChN, PL, SLCh, PChD, NSZZ „Solidarność”, :Solidarność Pracy”, część ChD oraz Mniejszość Niemiecka.
Ostatni kryzys nastąpił już po przesłuchaniu kandydatów przez komisje sejmowe. Czterech z nich otrzymało negatywne opinie (Z. Jaworski, J. Kropiwnicki, Z. Hortmanowicz, W. Niewiarowski). Suchocka postanowiła pozbyć się przynajmniej dwóch najgorzej ocenionych kandydatów, co wywołało gwałtowny sprzeciw. Zaostrzeniu sporu zapobiegł wniosek KPN, aby nie obsadzać stanowiska ministra przekształceń własnościowych do czasu zakończenia kontroli NIK. Gdy ZChN, PL i SLCh zagroziły poparciem wniosku KPN, kierownictwo małej koalicji, a w ślad za nim Suchocka, porzuciła myśl o dokonywaniu zmian w liście ministrów. Rząd poparło 226 posłów.
Skład rządu:
• Hanna Suchocka - Prezes Rady Ministrów (UD)
• Henryk Goryszewski - Wiceprezes Rady Ministrów, Minister, przewodniczący Rady Ekonomicznej (ZChN)
• Paweł Łączkowski - Wiceprezes Rady Ministrów, Minister, przewodniczący Komitetu Społeczno-Ekonomicznego Rady Ministrów (PChD)
Ministrowie rządu:
• Jerzy Osiatyński - Minister finansów (UD)
• Zdobysław Flisowski - Minister edukacji narodowej (ZChN)
• Janusz Lewandowski - Minister przekształceń własnościowych (KLD)
• Krzysztof Skubiszewski - Minister spraw zagranicznych (bezpartyjny)
• vacat na stanowisku ministra kultury i sztuki, kierownikiem resortu został Piotr Łukasiewicz
• Janusz Onyszkiewicz - Minister obrony narodowej (UD)
• Gabriel Janowski - Minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej (PL)
• Zygmunt Hortmanowicz - Minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa (PL)
• Jacek Kuroń - Minister pracy i polityki socjalnej (UD)
• Andrzej Milczanowski - Minister spraw wewnętrznych (bezpartyjny)
• Zbigniew Dyka - Minister sprawiedliwości (ZChN)
• Witold Karczewski - Minister nauki, przewodniczący Komitetu Badań Naukowych
• Zbigniew Jaworski - Minister transportu i gospodarki morskiej (ZChN)
• Andrzej Arendarski - Minister współpracy gospodarczej z zagranicą (KLD)
• Andrzej Wojtyła - Minister zdrowia i opieki społecznej (SLCh)
• Andrzej Bratkowski - Minister gospodarki przestrzennej i budownictwa (bezpartyjny)
• Wacław Niewiarowski - Minister przemysłu i handlu (PL)
• Krzysztof Kiljan - Minister łączności (KLD)
• Jan Krzysztof Bielecki - Minister ds. integracji z Unią Europejską (KLD)
• Jerzy Kropiwnicki - Kierownik Centrowanego Urzędu Planowania (ZChN)
• Jan Maria Rokita - Minister, Szef Urzędu Rady Ministrów (UD)
• Jerzy Eysymont - Minister, członek Rady Ministrów (PPG)
• Jerzy Kamiński - Minister, członek Rady Ministrów (PL)
Zmiany w rządzie:
• 11 lutego 1993
powołanie Jerzego Górala na stanowisko ministra kultury i sztuki
• 17 marca 1993
odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Dyki, na jego miejsce powołany został Jan Piątkowski
W rządzie najwięcej przedstawicieli (po 5) posiadały UD i ZChN, co stanowiło potwierdzenie że rząd opiera się na sojuszu tych właśnie dwóch ugrupowań. Nie był to jednak sojusz równoprawny, bowiem UD wraz z wspierającym ją KLD (4 ministrów) wyraźnie dominowała, tak pod względem programowym, jak i personalnym. Pewne znaczenie miało także PL z 4 ministrami a PChD, PPG i SLCh odgrywały rolę tła.
Najwięcej konfliktów wybuchało między tandemem UD-KLD a ZChN. Prawdziwym mistrzem w tworzeniu zadrażnień okazał się wicepremier ds. gospodarczych Henryk Goryszewski (alias Kobra) z ZChN, który uznał m.in. że katolicki charakter Polski jest dla niego ważniejszy od poziomu jej zamożności. Pacyfikowanie wicepremiera było o tyle utrudnione, że przy całej swej ekscentryczności należał w kierownictwie ZChN do najbardziej gorliwych zwolenników udziału swej partii w rządzie i z tego punktu widzenia był cenny dla UD oraz pani premier.
Opór Zjednoczenia zablokował m.in. skierowanie w lutym 1993 do Sejmu rządowego projektu ustawy przyznającej Radzie Ministrów prawo wydawania dekretów. Z kolei w marcu 1993 doprowadził do odrzucenia przez Sejm informacji MSZ o stworzeniu przez Polskę, wraz ze Słowacją, Węgrami i Ukrainą, euroregionu Karpaty.
Zastrzeżenia do polityki gabinetu zgłaszały nawet władze UD, skarżąc się od czasu do czasu na brak konsultacji. Dystansowanie się partii tworzących koalicję od rządu i jego ciągłe krytykowanie, przypominało sytuację gabinetu Bieleckiego.
Rząd Suchockiej dysponował minimalną przewagą głosów w Sejmie. Niekiedy jednak - zwłaszcza gdy zaczynały się waśnie koalicyjne - głosów popierających rząd w Sejmie brakowało. Dlatego od czasu do czasu pojawiały się postulaty rozszerzenia koalicji rządowej. W grę wchodziło tylko dwóch potencjalnych koalicjantów PC i PSL. Z czego 10 października kierownictwo PC zapowiedziało przejście do „twardej opozycji” a plany włączenia PSL nie wyszły nigdy poza stadium nieformalnych sondaży.
Także współpraca koalicji rządowej z SLD miała jedynie incydentalny charakter i dotyczyła kilku zaledwie spraw, których przeprowadzenie w Sejmie bez poparcia SLD nie było możliwe. W szczególności chodziło o głosowania nad przyjęciem Małej Konstytucji i Programu Powszechnej Prywatyzacji.
Nowa Rada Ministrów rozpoczęła urzędowanie w chwili, w której przez Polskę przetaczała się kolejna wielka fala strajków. W lipcu doszło do 38 strajków i 47 akcji protestacyjnych. Oficjalnie premier Suchocka zajmowała wobec wszystkich strajkujących twarde stanowisko.
W grudniu doszło do kolejnych masowych strajków, których centrum znajdowało się na Górnym Śląsku. Przyczyną było niefortunne przedstawienie w środkach masowego przekazu wstępnych założeń programu restrukturyzacji górnictwa, w których wyeksponowano konieczność odejścia z tego sektora 150 tys. pracowników. Walki z górnikami rząd Suchockiej nie był w stanie wygrać. Minister przemysłu Wacław Niewiarowski przystał bez rozgłosu na większość górniczych żądań. Wysokość dotacji do górnictwa, która w 1993 r. wynieść miała 589 mld, zwiększono o 1,7 bln złotych. Posunięcia te, stanowiące ewidentny krok wstecz i zwykłe odsunięcie problemu na później, można uzasadnić słabością rządu, natomiast dopuszczenie do zatrudnienia w kopalniach w 1992 r. blisko 17 tys. nowych ludzi to zwykła nieudolność.
Chcąc wzmocnić Radę Ministrów Jan (Maria) Rokita powrócił do pomysłu przyznania gabinetowi prawa do wydawania dekretów. Projekt odpowiedniej ustawy został zablokowany przez ZChN.
Protesty społeczne w okresie istnienia rządu Suchockiej miały podłoże w zmęczeniu reformami rynkowymi i rozwarstwieniem majątkowym społeczeństwa. Wskaźniki ekonomiczne z 1993 zwiastowały koniec recesji, ale trzeba było jeszcze przynajmniej roku, aby większość obywateli odczuła bodaj minimalną poprawę położenia materialnego. Spadła też inflacja, chociaż tempo jej obniżania pozostawiało wiele do życzenia. Mimo przełamania recesji w dalszym ciągu rosło też bezrobocie.
Do najistotniejszych zasług rządu Suchockiej zaliczyć należy:
* Przyspieszenie procesu przekształceń własnościowych, w tym zwłaszcza Procesu Powszechnej Prywatyzacji (PPP). 30 kwietnia projekt ustawy o Narodowych Funduszach Inwestycyjnych poparło 215 posłów, przeciw było 178 - uchwalono go dzięki 28 posłom z klubu SLD.
* Przygotowanie ustawy o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków z 3 lutego 1993, która uregulowała m.in. sprawę bankowego postępowania ugodowego.
* Przyjęcie 28 listopada 1992 ustawy o podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowym. Wprowadzenie dominującego na świecie podatku od wartości dodanej VAT stanowiło istotny krok modernizacyjny.
* Drugi etap reformy samorządowej i decentralizacji państwa. Najważniejsze było powołanie pełnomocnika rządu ds. reformy administracji publicznej (Michał Kulesza) oraz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.
W wymagającej zasadniczej reformy oświacie ograniczono się do wprowadzenia nowego programu nauczania w szkołach zawodowych. Także projekty zmian w służbie zdrowia oraz reformy systemu ubezpieczeń społecznych pozostały jedynie na papierze.
Mała Konstytucja
Prace nad nową konstytucją rozpoczęły się już w Sejmie kontraktowym, pojawiały się jednak głosy że nie ma on prawa do uchwalenia nowej Konstytucji. Występując 25 listopada 1991 roku w nowo wybranym Sejmie, Wałęsa stwierdził „Sądzę, że nim uchwalona zostanie nowa konstytucja, potrzebna będzie >>mała konstytucja<<”. 29 listopada 1991 r. prezydent wystąpił z własnym projektem małej konstytucji. Prezydencki projekt spotkał się z niechęcią większości ugrupowań reprezentowanych w parlamencie, które zgodnie uznały, że nadmiernie rozbudowuje on kompetencje egzekutywy kosztem legislatywy.
23 kwietnia 1992 r. weszła w życie „Ustawa konstytucyjna o trybie przygotowania i uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”. Zatwierdziła ona zaproponowany przez Wałęsę mechanizm uchwalenia konstytucji przez Zgromadzenie Narodowe (większość 2/3 głosów), a następnie poddania jej pod głosowanie powszechne (referendum ponad 50% głosujących „za”). Ustawa ta nie zaowocowała podjęciem prac przy konstytucji gdyż większość sił w parlamencie opowiadała się za wcześniejszym uchwaleniem małej konstytucji i zgodnie z ustaleniami nowej koalicji sejmowa komisja konstytucyjna wyraźnie przyspieszyła prace.
1 sierpnia 1992 r. Sejm przegłosował projekt ustawy 241 głosami. Obok popierającej rząd Hanny Suchockiej ośmiopartyjnej koalicji i „Solidarności”, ustawę konstytucyjną poparło też PSL oraz część posłów SLD. Po podpisaniu przez prezydenta weszła w życie „Ustawa konstytucyjna z 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym”, zwana małą konstytucją.
Mała konstytucja podtrzymywała niektóre dotychczasowe uregulowania dotyczące urzędu prezydenta, równocześnie wyposażyła go w szereg nowych uprawnień, z których większość była rezultatem dążeń Wałęsy do stworzenia modelu silnej prezydentury. Nowej regulacji doczekała się sprawa uprawnień prezydenta do rozwiązywania parlamentu.
Mógł to uczynić, jeśli:
Sejm w ciągu 3 miesięcy od momentu złożenia projektu nie uchwali ustawy budżetowej;
Sejm dwukrotnie odmówi udzielenia wotum zaufania powołanemu przezeń premierowi oraz nie będzie w stanie sam wyłonić rządu, a prezydent zrezygnuje z możliwości powołania na maksimum pół roku tzw. Rządu prezydenckiego;
Sejm odmówi udzielenia po 6 miesiącach wotum zaufania rządowi prezydenckiemu, a w dalszym ciągu nie będzie w stanie wyłonić nowego premiera;
Sejm udzieli wotum nieufności rządowi, nie dokonując jednocześnie wyboru nowego premiera, a prezydent nie będzie chciał przyjąć dymisji rządu.
Mała konstytucja stanowiła kompromis między dążeniami Lecha Wałęsy do ustanowienia w Polsce ustroju prezydenckiego, a przeciwnymi temu, wpływowymi siłami politycznymi różnych orientacji (m.in. SLD, PSL, UD, RdR, PC). Uchwalenie małej konstytucji uznać należy za największy sukces Sejmu I kadencji, stanowiła istotny postęp na drodze do tworzenia nowego ładu ustrojowego.
Ustawa Antyaborcyjna
Środowiska katolickie przeciwstawiały się przeprowadzeniu referendum w tej sprawie. 7 stycznia 1993 r. Sejm odrzucił, złożony jeszcze w listopadzie przez grupę posłów SLD, UP, PSL, UD i KLD, projekt uchwały przewidującej przeprowadzenie referendum. Sejm uchwalił ustawę „O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”. Ustawa przewidywała, że osoba dokonująca aborcji może zostać skazana na karę pozbawienia wolności do lat dwóch, natomiast nie miała podlegać karze matka poczętego dziecka. Na haśle liberalizacji ustawy antyaborcyjnej najbardziej skorzystał, w związku z trwającą od połowy 1993 r. kampanią wyborczą, Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Polityka zagraniczna
Rząd Suchockiej w sposób zdecydowany kontynuował politykę zbliżania Polski do Zachodu. Podczas swej wizyty w kwaterze głównej NATO w Brukseli 7 X 1992r. premier oświadczyła, że Polska dąży do uzyskania członkostwa w Pakcie. W ten sposób rozpoczął się długotrwały proces zbliżania Polski do Paktu, którego tempo zależało głównie od stanowiska mocarstw zachodnich. Zwycięstwo Clintona, a także sprzeciw Rosji, sprawiły, że droga Polski do NATO znacznie się wydłużyła. Odpowiedzią Clintona na postulaty państw postkomunistycznych stał się ogłoszony w październiku 1993 r. program „Partnerstwa dla Pokoju”.
11 września 1992 r. Polska, Czecho-Słowacja i Węgry zwróciły się do Unii Europejskiej z prośbą o podanie warunków i kalendarza rozmów dotyczącego pełnego członkostwa.
Nowy układ z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, podpisany w marcu 1993 r. przez ministra finansów Jerzego Osiatyńskiego, Otworzył przed Polską drogę do kredytów w wysokości 665 mln dolarów oraz umożliwił rozpoczęcie drugiej fazy redukcji polskiego długu wobec Klubu Paryskiego.
21 grudnia 1992 r. w Krakowie kraje Grupy Wyszehradzkiej podpisały umowę o utworzeniu Środkowoeuropejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (CEFTA). Przewidywała ona, że do 2001r. zniesione zostaną we wzajemnym handlu cła na wyroby przemysłowe.
Podpisanie traktatu polsko - rosyjskiego w maju 1992 r. nie było równoznaczne z zakończeniem nieporozumień. W końcu października 1992 r. Polskę opuściły ostatnie jednostki bojowe armii rosyjskiej, ale w kraju pozostało jeszcze 6 tys. Żołnierzy obsługujących tranzyt wojsk rosyjskich z obszaru Niemiec. 25 sierpnia 1993 r. Jelcyn podpisał w Warszawie deklarację, w której stwierdził, że ewentualne członkostwo Polski w NATO, nie narusza interesów Rosji. Wkrótce jednak Jelcyn zmienił zdanie i już 30 września 1993 r. do przywódców mocarstw zachodnich, w którym sprzeciwił się rozszerzeniu NATO.
Wydarzeniem dużej wagi stało się podpisanie 28 lipca 1993 r. konkordatu między Polską a Stolicą Apostolską. W marcu 1993 r. strona rządowa przedstawiła własny projekt umowy, a 1 czerwca Rada Ministrów zatwierdziła wynegocjowany ostatecznie przez obie strony dokument. Podpisanie konkordatu nastąpiło już po rozwiązaniu Sejmu.
Rozwiązanie Parlamentu
Proces ten rozpoczęła i zakończyła „Solidarność”. Komisja Krajowa „S” opowiedziała się m.in. przeciwko projektowi budżetu na 1993 r. (przeszedł większością 230 do 207). Poczynając od końca lutego 1993 nie tylko nasiliły się niepokoje społeczne, ale zaczęło się też wyraźnie zmniejszać poparcie dla gabinetu. W końcu lutego 1993 doszło w Łodzi do
4-dniowego strajku generalnego. W kwietniu rozpoczęły się strajki nauczycieli. 2 kwietnia zorganizowani przez „Samoobronę” demonstranci, rzucający jajkami i kośćmi, próbowali wtargnąć do Sejmu.
W marcu rozpoczął się proces destrukcji koalicji wspierającej rząd. Zapoczątkował ją minister rolnictwa Gabriel Janowski, który w imieniu PL domagał się wprowadzenia cen minimalnych na produkty rolne. Rząd częściowo uległ żądaniom, lecz nie usatysfakcjonowało to Janowskiego, który podał się do dymisji. 28 kwietnia 1993 r. Klub PL zadecydował o przejściu do opozycji.
Z początkiem maja 1993 spór rządu z „Solidarnością” wszedł w stadium krytyczne. Władze związku oskarżały gabinet o łamanie wcześniej przyjętych zobowiązań. 10 maja rozmowy zostały zerwane, gdy wicepremier Łączkowski oświadczył, że nie ma szans na znalezienie 4 bilionów złotych na podwyżki płac sfery budżetowej.
12 maja Komisja Krajowa NSZZ „S” wystosowała ultimatum, domagając się spełnienia swoich postulatów w ciągu tygodnia. W przypadku odmowy, grożono złożeniem w Sejmie wniosku o wotum nieufności dla rządu.
19 maja wniosek o wotum nieufności podpisany przez 52 posłów z „Solidarności”, ChD, PC, PL, RdR, złożył w Prezydium Sejmu Alojzy Pietrzyk.
28 maja w głosowaniu nad wotum nieufności dla rządu udział wzięła rekordowa liczba 445 posłów. Większość bezwzględna, konieczna dla przyjęcia wniosku, wynosiła 223 i dokładnie tylu posłów głosowało za dymisją gabinetu. Jeden głos, ratujący rząd, mógł należeć do byłego ministra sprawiedliwości, posła ZChN Zbigniewa Dyki, który spóźnił się na głosowanie o zaledwie kilkadziesiąt sekund, z powodu kłopotów żołądkowych.
Jeszcze tego samego dnia Wałęsa skierował do marszałków Sejmu i Senatu listy, w których zawiadomił, że „przystępuje do wykonania swoich konstytucyjnych obowiązków”. Prezydent mógł przyjąć dymisję lub rozwiązać parlament i właśnie z tej ostatniej możliwości skorzystał. Jego formalne zarządzenie w sprawie rozwiązania Sejmu i Senatu nosiło datę 29 maja 1993 r. W rzeczywistości Wałęsa liczył na sukces wyborczy inspirowanego przez siebie ugrupowania, które budowano pod hasłem bezpartyjności.