Gospodarcze podstawy imperiów starożytnych
Imperia starożytne miały bardzo zhierarchizowaną społeczność. Ludność wiejska i niewykwalifikowani robotnicy (ok. 90 %) żyli w poddaństwie o ile nie całkowicie w niewolnictwie. Nie mieli żadnych praw w tym prawa własności. Ziemia należała do świątyń lub stanowiła własność bóstw, a zarządzali nią kapłani. Władzę umocniła klasa wojowników, na czele której stali królowie lub wodzowie. Stosunki własnościowe różniły się znacznie w zależności od obszaru lub epoki. W IV tysiącleciu nastąpiło przejście od epoki kamiennej do epoki brązu. Spowodowało to zmianę w produkcji narzędzi i broni, doprowadziło do wyodrębnienia się rzemieślników i kupców. W rolnictwie zaczęto stosować siłę pociągową zwierząt, co podniosło wydajność pracy. W dolinach rzek wytworzyły się ustroje państwowe o charakterze monarchii despotycznych, które zabezpieczały działanie gospodarki poprzez sprawne działanie systemów nawadniających. Inne stosowały tak zwane suche uprawy. Między tymi państwami powstawało mnóstwo konfliktów głównie o dostęp do morza ale także i z bardziej przyziemnych powodów takich jak np. umiłowanie do przepychu. Prowadzone były liczne wojny, które doprowadzały kolejno do upadków wielkich mocarstw. Zatem w znacznej części gospodarka starożytnych imperiów opierała się na łupach wojennych, daninach i podatkach, które zdobywcy wymuszali od podbitych ludów. Podbijana ludność często brana była w niewolę, co zaowocowało wzrostem gospodarczym w państwach “matkach”. Na nowych żyznych terenach rolniczych utworzono wiele nowych miast, które za zadanie miały zaopatrywanie krajów macierzystych w potrzebne produkty. Były one także rynkiem zbytu dla towarów wytwarzanych w ojczyźnie. Znaczny wpływ na rozwój gospodarczy miał też handel (głównie morski). Pod względem organizacyjnym najlepsi w tym fachu okazali się Fenicjanie i praktycznie zmonopolizowali oni rynek. Byli niejako pośrednikami między państwami nie mającymi rozbudowanej floty a Egiptem.