Motywacje do pomagania Empatia, sympatia i poznawcze przyjęcie roli jako predykatory zachowań prospołecznych


Motywacje do pomagania. Empatia, sympatia i poznawcze przyjęcie roli jako predykatory zachowań prospołecznych.

Znaczna liczba badań psychologicznych koncentruje się na ludziach jako jednostkach, a nie bierze się w nich pod uwagę wpływu, jaki wywiera na ludzi przebywanie z przyjaciółmi, rodziną, współpracownikami czy nawet nieznajomymi. W pracy tej przedstawię odpowiedź na pytanie, dlaczego ludzie pomagają innym.

Większość teorii pomocności sformułowano, aby wyjaśnić skłonności do pomagania lub zaniechania pomocy w sytuacji kryzysowej, szczególnie w sytuacji nagłego wypadku, któremu ulega nieznajoma osoba.

Zachowanie pomocne to działanie ukierunkowane na spowodowanie jakiejś korzyści innego człowieka. Może ona mieć charakter materialny (oferowanie datku, pomoc w wykonaniu zadania), biologiczny (dawanie własnej krwi) lub psychiczny (wsparcie emocjonalne w nieszczęściu) (Wojciszke, 2006)

Pojęciem bardziej ogólnym od pomagania jest prospołeczność rozumiana jako działania ukierunkowane na korzyści pozaosobiste - dobro innych ludzi lub ogółu.

Pojęciem mniej ogólnym od pomagania jest altruizm, pojmowany zwykle jako szczególny rodzaj zachowania pomocnego, który albo nie przynosi żadnych korzyści samemu sprawcy, albo nawet przynosi mu straty (Wojciszke, 2006;za Strelau, 2007)

To postawa, w której pomagamy dla pożytku innych, a nie naszego własnego. Jako akt altruizm ma dwie cechy: musi służyć dobru kogoś innego i musi wiązać się z potencjalnymi kosztami ze strony pomagającego (Clarke, 2005)

Istnieje ponadto podejście, w którym termin „altruizm” zarezerwowany jest dla czynności pomagania podejmowanych wyłącznie w celu zwiększenia dobra kogoś innego. Zgodnie z tym stanowiskiem, pomoc, której udziela się w celu uniknięcia jakiejś formy kary wewnętrznej (poczucia winy) lub zdobycia wewnętrznej nagrody (uczucie dumy), ma w zasadzie charakter egoistyczny i nie może być traktowana jako prawdziwie altruistyczna (Davis, 2001)

Egoizm to postawa, w której jesteśmy motywowani korzyścią własną - pomagamy innym, ponieważ czujemy się wtedy dobrze. Ostatecznym celem pomagania jest zawsze własna korzyść.

Wiele naszych zachowań egoistycznych przebiega poza świadomością podmiotu, co do takiego ich charakteru, gdy nie zdajemy sobie sprawy ani z tego, iż kierujemy się interesem własnym, ani z tego, że działamy na szkodę innych. Fakt ten tłumaczy powszechność egoizmu: jesteśmy egoistami niewątpliwie znacząco wcześniej, niż byśmy tego chcieli. Człowiek bez złych intencji może, więc przyczynić się do szkody, której świadomość wywołałaby wstyd, wyrzuty sumienia i starania o to, by jej zapobiec nawet ze stratą dla samego siebie.

Egoizm jest zjawiskiem interpersonalnym - zachodzi w relacji, pomiędzy co najmniej dwiema osobami. Wiele może, więc polegać na nieporozumieniu, wynikać z umiejętności i trudnych do przekroczenia barier, (Kofta; za Jarymowicz, 2001)

Cztery główne teorie pomocności to:

Wyobraźmy sobie sytuację: idąc ulicą w dużym mieście dostrzegamy leżącego na ławce mężczyznę w średnim wieku, który ma zamknięte oczy, ubrany jest schludnie, ale ma zabrudzony płaszcz.

Pierwszy warunek polega na tym, by zdarzenie w ogóle zauważyć. Na zatłoczonej ulicy możemy nie dostrzec leżącego mężczyzny, lub odwrócić wzrok, ze względu na brak czasu, czy pochłonięcia innymi sprawami.

Warunek drugi to zinterpretowanie sytuacji jako kryzysowej, a więc takiej, w której innemu człowiekowi pilnie potrzebna jest pomoc.

Z samego faktu, że ktoś leży na zatłoczonej ulicy nie wynika konieczność pomocy. Nie wiemy czy człowiek ten zasłabł, czy jest pijany, czy też bezdomny lub ma ochotę poleżeć na ławce. Jeśli sytuacja jest niejasna to przyglądamy się innym przechodniom, jako oni zachowują się w stosunku do tego leżącego mężczyzny. Jeśli my również nie podejmiemy interwencji, to nasze zachowanie może skłonić innych przechodniów do obojętności. Wtedy, gdy nikt nie zareaguje, ludzie dojdą do wniosku, że nic złego się nie dzieje, że człowiek ten nie potrzebuje pomocy.

Trzeci warunek to osobista odpowiedzialność. Niewiedza jest groźnym zjawiskiem, bo z tego powodu ludzie nie udzielają pomocy osobie, która jest w cierpieniu i faktycznie jej potrzebuje. W takim przypadku należałoby zastanowić się, czy podjąć interwencję narażając się na ośmieszenie ze strony innych osób, które pozostają obojętne wobec cierpienia człowieka.

Czwarta decyzja to rozstrzygnięcie przez świadka, czy ma on właściwe kompetencje do udzielania pomocy. Jeżeli przechodzień potrafi udzielić pierwszej pomocy to zapewne prędzej zatrzyma się i zainteresuje osobą leżącą na ławce, bo wzrost kompetencji sprzyja pomaganiu innym.

Ostatnia decyzja to rozstrzygnięcie o faktycznym udzieleniu pomocy, decyzja o podjęciu działania. Działania wymagane w sytuacjach kryzysowych mają niecodzienny charakter. Pomoc leżącej osobie wymaga, aby go dotknąć, zapytać o stan zdrowia, samopoczucia, więc łatwo się ośmieszyć lub narazić nieznajomemu. Jednak, gdy zbierze się wokół potrzebującego grupa przechodniów, to lęk przed ośmieszeniem słabnie, bo świadkowie zdarzenia mogą ustalić działania, jakie wspólnie podejmą.

Przedstawiony model zakłada, że interwencja w sytuacji kryzysowej jest poprzedzona, co najmniej pięcioma decyzjami. Na każdą z nich można niezależnie wpływać za pomocą odpowiedniego kształtowania różnych elementów krytycznego zdarzenia. Większość z tych decyzji jest podejmowana błyskawicznie, a niektóre mają zwykle zautomatyzowany charakter.

Osoby wyglądające na chore mają większe szanse na uzyskanie pomocy niż te, które wyglądają na odurzone alkoholem. Gdyby leżący mężczyzna na ławce okazał się znajomym któregoś z przechodniów otrzymałby natychmiastową pomoc, nawet gdyby wyglądał na pijanego.

Decyzyjny model interwencji kryzysowej wyjaśnił, co może ludzi odwieść od udzielenia pomocy, ale nie tłumaczy, co ludzi skłania do jej udzielania. Na te pytania odpowiada model pobudzenia - bilansu sformułowany przez Jane Piliavin i jej współpracowników. Zakłada on, iż do udzielania pomocy motywuje nas pozbycie się negatywnych uczuć wywołanych cudzym nieszczęściem. Model ten zawiera trzy główne twierdzenia:

spadek przy stosunkowo najkorzystniejszym bilansie zysków i kosztów (Wojciszke, 2006)

Świadek krytycznej sytuacji odczuwa przykrość z powodu losu ofiary i pomaga jej po to, aby poprawić swój własny stan emocjonalny. Pobudzenie emocjonalne u obserwatora jest silniejsze wtedy, kiedy jest on nastawiony na empatyzowanie z ofiarą. Procesy wzbudzające empatię często wywołują u obserwatora takie same uczucia, jakie odczuwa ofiara. Tego rodzaju pobudzenie nie ma charakteru egoistycznego i raczej motywuje świadka do pomagania, aby poprawić stan nękanej osoby, a nie swój własny. Pomaganie innemu człowiekowi może być motywowane zarówno redukcją własnego cierpienia jak i redukcją pobudzenia empatycznego. Między tymi dwoma rodzajami emocji istnieją różnice. Pobudzenie empatyczne można zredukować wyłącznie poprzez poprawę stanu ofiary ( przez udzielenie jej pomocy), natomiast własne cierpienie można zredukować albo pomagając, albo wycofując się z sytuacji kryzysowej.

Według badań Jacka Dovidio postępowanie w sytuacji kryzysowej silniej zależy od wielkości kosztów udzielania niż zaniechania pomocy. Koszty zaniechania pomocy decydują o zachowaniu głównie wtedy, kiedy koszty udzielania pomocy są małe. (Wojciszke, 2006)

Przykładem może być sytuacja, w której jesteśmy świadkami napadu mężczyzny na kobietę. Jeżeli nasza pomoc miałaby polegać na poważnym narażeniu naszego zdrowia lub bezpieczeństwa automatycznie zrezygnujemy z udzielenia pomocy. Z własnego doświadczenia wiemy, że pomaganie może narazić nas na kłopoty, stratę czasu lub koszty finansowe. Jednak z drugiej strony mogą ogarnąć nas wyrzuty sumienia, gdy przejdziemy obojętnie obok takiego zdarzenia bez jakiejkolwiek interwencji. Nasze samopoczucie ulega poprawie, czujemy się lepiej, kiedy okażemy potrzebującej osobie pomoc. Niesienie pomocy niekiedy pociąga za sobą wysokie

koszty, dlatego ludzie będą nie tylko powstrzymywali się od pomagania, lecz również próbowali zdystansować się od empatii, aby oszczędzić sobie przewidywanych konsekwencji takich uczuć.

Inny rodzaj teorii tłumaczy pomaganie innym jako skutek ulegania normom społecznym, czyli społecznie uzgodnionym, a uwewnętrznionym przez jednostkę nakazom i zakazom dotyczącym pożądanego i niepożądanego zachowania w określonej sytuacji społecznej. Niektórzy autorzy odróżniają normy opisowe od powinnościowych (Cialdini, Kallgren, Reno, 1991)

Normy opisowe dotyczą tego, jak się w danej sytuacji postępuje, czyli jak postępuje większość ludzi, a ich motywujący wpływ na zachowanie może mieć źródło w dostarczaniu przez nie dowodów, że najczęstszy sposób działania jest skuteczny i korzystny. Normy powinnościowe mówią natomiast o tym, co człowiek w danej sytuacji powinien robić, - jakie postępowanie jest społecznie pożądane i moralnie słuszne, a ich motywujący wpływ na zachowanie może mieć źródło w sankcjach społecznych i w sankcjach własnego sumienia - satysfakcji z siebie w razie podtrzymania normy lub poczucia winy w razie złamania norm.

Charakter społecznego oczekiwania staje się dopiero widoczny przy złamaniu tych norm. Powszechnie wiadomo, że należy ustępować miejsca osobom starszym i niepełnosprawnym w środkach komunikacji miejskiej. Złamanie tej normy poprzez prośbę o ustąpienie miejsca wyraźnie wywołuje w nas poczucie winy. Natomiast gdybyśmy ustąpili miejsca innej osobie, to przyniosłoby to nam satysfakcję, bo postąpiliśmy wedle przyjętej zasady. Pomocność jest skutkiem ulegania normom nakazującym pomaganie innym. Wskazuje się przynajmniej dwie ogólne normy, z których nakaz taki może wypływać: normę odpowiedzialności społecznej i normę wzajemności. Norma odpowiedzialności społecznej to oczekiwanie i nakaz pomagania tym osobom, których losy zależą od naszych działań.

Sytuacja, w której występuje powyższa norma to dla przykładu awans przełożonego, który zależy od efektywności pracy jego podwładnych w najbliższym czasie. Losy przełożonego w dużej mierze zależą od skłonności do pomagania mu nawet, gdy nie darzymy go sympatią lub nie będziemy z tego mieć jakichkolwiek korzyści materialnych.

Z kolei norma wzajemności to oczekiwanie i nakaz pomagania osobom, które pomogły nam w przeszłości. Norma ta występuje powszechnie w ludzkich społeczeństwach i zawiera trzy reguły szczegółowe: nakaz pomagania i czynienia przysług innym, nakaz przyjmowania cudzej pomocy, oraz nakaz odwzajemniania się przysługą za przysługę (Gouldner, 1960; za Wojciszke, 2006)

Uzyskanie pomocy od innej osoby zmusza nas do jej odwzajemnienia. Jeśli ktoś pomógł nam w rozwiązaniu ważnego problem, w zamian za uzyskaną pomoc odwdzięczymy się w przyszłości. Sama aktywizacja normy wystarcza do jej wprowadzenia w życie tylko wtedy, kiedy wiąże się to z małymi kosztami, jak w przypadku normy nakazującej zachowanie czystości czy recykling, gdzie jedynym kosztem przestrzegania normy było wyrzucanie śmieci do kosza czy sortowanie surowców wtórnych.W przypadku bardziej kosztownych zachowań normatywnych wchodzą w grę bardziej złożone procesy, jak zaprzeczanie własnej odpowiedzialności za spełniane normy, czy analizowane wcześniej bilansowanie zysków i kosztów zachowania.

Teoria ewolucjonistyczna pozwala przewidywać, iż częściej pomagamy krewnym niż osobom niespokrewnionym. Sformułowana przez Williama Hamiltona (1964) teoria dostosowania łącznego zakłada, że pomaganie krewnym z poświęceniem własnego życia włącznie, jest w istocie zachowaniem mającym na celu propagację własnych genów, tyle, że nie bezpośrednio (własna reprodukcja), lecz pośrednio (reprodukcja bliskich krewnych). Prawo Hamiltona pozwala przewidywać występowanie altruizmu, czyli faworyzację takiego zachowania na mocy samego doboru naturalnego (Wojciszke, 2006)

Ludzie częściej pomagają krewnym niż obcym, tym bardziej im bliżej są spokrewnieni. Potwierdzają to wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS w roku 1999. Pięć rodzajów bezinteresownej pomocy najczęściej deklarowanej przez Polaków, to: pomoc finansowa, w opiece nad dziećmi, w sprawach codziennych (jak robienie zakupów, płacenie rachunków), w większych przedsięwzięciach (jak remont, budowa domu, garażu) oraz w pielęgnacji osób chorych, starych, niepełnosprawnych. Wszystkie te formy pomocy są częściej kierowane na osoby z własnej rodziny, niż na osoby niespokrewnione lub niespowinowacone. Dwukrotnie częściej otrzymywana jest pomoc od osób z rodziny niż osób obcych. Wymiana pomocy odbywa się głównie w kręgu rodzinnym i ma dość intensywny charakter. Deklaracje udzielania pomocy innym są znacznie częstsze od deklaracji jej otrzymania. Ogółem 70% ankietowanych twierdzi, że sami lub ich najbliżsi pomogli w minionym roku innym ludziom, a tylko 40% twierdzi, że sami lub najbliżsi otrzymali pomoc w tym samy okresie. Tak wielka rozbieżność wynika zapewne z tego, że łatwiej własne zachowania zapamiętać jako pomocne niż cudze.

Drugie ewolucjonistyczne wyjaśnienie pomocności, to teoria altruizmu wzajemnego zaproponowana przez Roberta Triversa (1971). Zakłada ona, iż pomaganie innym osobnikom własnego gatunku jest korzystne dla pomagającego, o ile jest odwzajemniane (Wojciszke, 2006)

Jak wiele innych zachowań, altruizm wzajemny jest zapewne uwarunkowany zarówno genetycznie, jak i normami kulturowymi.

Na decyzję o udzielaniu pomocy większy wpływ ma to, jacy sami jesteśmy lub, jaką osobą wydaje nam się ofiara. Bez wątpienia, pewne rodzaje osób dostrzegamy jako bardziej zasługujące na pomoc niż inne. Chętniej pomagamy tym, którzy są fizycznie do nas podobni i którzy wydają się mieć takie same poglądy i przekonania. Wykazujemy większą tendencję do pomagania tym, którzy są dla nas atrakcyjni fizycznie. Jesteśmy bardziej skłonni do pomagania członkom swojej rodziny, tym, z którymi jesteśmy związani, lub, za których czujemy się odpowiedzialni. Ludzie niewątpliwie nie zawsze postępują zgodnie z normami, a ponadto czynią to z niejednakową częstością. Bowiem co człowiek by nie zrobił, można to wyjaśnić jakąś normą społeczną. Dla przykładu ustąpienie miejsca osobie w tramwaju można wyjaśnić, jako skutek ule gania normie nakazującej pomaganie starszym. Zaś nieustąpienie może być skutkiem normy regulującej zajmowanie miejsc na zasadzie, „kto pierwszy, ten lepszy”.

Różne koncepcje pomocności pozwalają wyjaśnić, dlaczego ludzie pomagają innym.

Niektóre z tych koncepcji można uogólniać również na inne rodzaje pomocności, takie jak wspieranie rodziny i przyjaciół. W praktyce trudno decydować, które zachowania pomocne zasługują na miano altruistycznych, stąd psychologowie chętniej mówią o zachowaniach pomocnych, czy też prospołecznych, niż altruistycznych.

Pomaganie innym sprawia, iż czujemy się dobrze, ale nie oznacza to, że pomagamy właśnie z tego powodu. Dla osoby pomagającej duże znaczenie ma to, czy jej działania zmniejszają cierpienie ofiary. Jednak jej motywacja do udzielania pomocy może zostać zablokowana przez silne motywy egoistyczne, związane ze strachem, kosztami finansowymi, stratą czasu, zablokowanymi możliwościami innych działań.

BIBLIOGRAFIA

Clarke, D. (2005) Zachowania prospołeczne i antyspołeczne. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne s. 63-79

Hoffman, M. (2006) Empatia i rozwój moralny, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne s. 37-44

Jarymowicz, M. (2001) Czy jesteśmy egoistami ? W: Kofta M. Złudzenia, które pozwalają nam żyć. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN s. 91-116

Wojciszke, B. (2006) Pomaganie innym. W: Strelau J. (2006) Podręcznik akademicki. Psychologia ogólna Tom 3. Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, s. 164-175

Wojciszke, B. (2006) Człowiek wśród ludzi. Zarys psychologii społecznej. Pod red. nauk. Brzeziński J. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe „Scholar” s. 313-341

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Motywacja do pracy
List Motywacyjny do nieoczekiwanego życiorysu, ► Różne, » Informatyczne, Szablony Offica
Motywacja do nauki
motywacja do ćwiczeń, uroda, zdrowie,gimnastyka, Gimnastyka, Fitness i Kulturystyka
Motywacja do pracy (10 stron) 72RA7HGWXHBZA3GSUO25WD6RJDAICV67IOJU2NA
Psychologia motywacja do pracy
URUCHAMIANIE MOTYWACJI DO UCZENIA SIĘ
3. Motywacje do pracy, Uczelnia
kształtowanie motywacji do zdobywania wiedzy
Czytanie z Listu do Filipian, Nabożeństwo-Przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela
Motywacja do trzeźwienia
motywacja do osiągnięć i pracy
List motywacyjny do sprzedawców przed nowym rokiem(6)
Czynności pobudzające motywację do czynności grafomotorycznych, pedagogika, korekcyjno kompensacyjne
PetroGarasymMarekGebski Motywacja do pracy na wspolczes
Bardzo Dobry List Motywacyjny Do Wykorzystania W Przyszłości
Podnoszenie pozytywnej motywacji do nauki

więcej podobnych podstron