Marcowe humory
Czemu marzec wciąż się maże,
Czy ma zmartwień tyle,
Że nie może łez powstrzymać
Choć na jedną chwilę?
Wiatr z północy dmie mu w oczy
Białymi śnieżkami.
- Przestań, marcu, ziemię moczyć
Rzęsistymi łzami!
Przyszła bura, ciężka chmura
Za wiatrowym śladem.
- Ja cię, marcu, rozweselę
Igiełkowym gradem.
Zza obłoku słońca oko
Wyjrzało ciekawie.
- Może ja cię, łzawy, marcu,
Najlepiej zabawię!
Sto promyków, sto świetlików
Wyskoczyło naraz,
Jasną tęczą zatańczyło
W deszczowych oparach.
Aż się marzec rozpromienił,
Uśmiechnął do słonka,
Zrzucił kożuch i z kieszeni
Wypuścił skowronka.
Wanda Grodzieńska