WYBIELANIE ZĘBÓW
Wiele osób pyta o wybielanie… jak? czym? Jak można zrobić to najtaniej? Czy są jakieś domowe sposoby? Którą pastę używać, aby zęby poprawiły swój wygląd?
Może powinniśmy zacząć od tego, dla czego zęby żółkną?
1. palenie papierosów
2. picie kawy i herbaty w dużych ilościach
3. z wiekiem
4. mogą na ich kolor wpływać niektóre antybiotyki i dawki fluoru przyjmowane w okresie dorastania
5. kamień nazębny
Bardzo ważna jest wizyta u stomatologa lub higienistki, którzy będą w stanie ocenić, czym taki lub inny kolor zębów jest spowodowany i która metoda najbardziej pomoże na dany przypadek.
Niekiedy też wystarczy usunięcie kamienia i polerowanie a zęby dużo lepiej wyglądają i sam pacjent nie potrzebuje już wybielania. Niektórzy też nie wiedzą, że to, co wydaje się tylko do wybielania jest osadem lub kamieniem nazębnym i sam zabieg wybielania jest niepotrzebny.
Ważne jest, że decydować się na wybielanie możemy tylko wtedy, kiedy nasz uśmiech jest zdrowy, nie mamy żadnych ubytków i zaczętego leczenia kanałowego
Z doświadczenia wiem, że czym metoda droższa tym lepsza:D A szczerze wygląda to tak, że faktycznie polecam metodę, którą proponują stomatolodzy – wybielanie w gabinecie…, choć spróbuje opisać i przybliżyć wszystkie metody.
Ok. A więc możemy zacząć…
Cały proces wybielania nie jest skomplikowany.
Jest trzy kategorie, jeśli chodzi o wybielanie:
1.Domowe sposoby
2.Środkami wybielającymi (pasty, paski itp.)
3.Zabiegi w gabinecie
Poukładałam je specjalnie w takiej kolejności. Jest to kolejność od najtańszych sposobów do najdroższych. W każdym razie pisząc najtańsze nie zawsze znaczy najlepsze.
Kilka sów o domowych sposobach.
1.Wybielanie sodą oczyszczoną – jest to inaczej wodorowęglan sodu. Przynajmniej ja słyszałam o tym jeszcze od mojej babci. Polega na dodaniu troszkę sody na szczoteczkę i czyszczeniu zębów w ten sposób. Soda niekiedy znajduje się w pastach do zębów, ale takie powiązanie z pastą jest mniej niebezpieczne niż mycie samą sodą. Soda powoduje efekt ścierania szkliwa, więc niekoniecznie ją polecam.
2.Wybielanie solą – dość popularny sposób, choć nie widzę w tym żadnych plusów. Ma tendencje zakwaszające, więc źle wpływa na szkliwo, pyzatym ma bardzo nieprzyjemny smak i działa bardzo podobnie jak soda tzn. niszczy szkliwo.
3.Wybielanie cytryną – kolejny domowy sposób polega na wcieraniu cytryny kilka razy dziennie w zęby, lecz kwas cytrynowy to dość agresywny sposób wybielania. Tak naprawdę bardo możemy tym sobie zaszkodzić a nie poprawić wygląd zębów, gdyż nie powinno się wystawiać zębów na długotrwałe działanie kwasów
4.Wybielanie węglem – tak, tak… nie żartuje takie sposoby też krążą pocztą pantoflową…
Całość polega na usuwanie osadu z zębów, ale zapominamy, że usuwany jest razem ze szkliwem. To coś na zasadzie szlifierki, którą jedziemy po zębach. Nie polecam!!!
Nawet, jeśli coś się poprawi to efekt będzie naprawdę krótkotrwały a nabawić możemy się poważnych problemów z zębami.
To tyle, jeśli chodzi o domowe sposoby..
Teraz kolej opisać sposoby bardzo dostępne a mianowicie.. Pasty, paski, płukanki itp.
Reklamy bombardują nas informacjami o pastach wybielających. Po wejściu do sklepu, co druga pasta zawiera informacje o cudownym środku, wewnątrz który doprowadzi do śnieżnobiałego uśmiechu.
Środki wybielające:
1.Pasty wybielające – pasty bardzo często zawierają w swoim składzie substancje ścierne, tlenki fluoru, wodorotlenki sodu i inne, które polegają na mechanicznym ścieraniu osadów znajdujących się na szkliwie.
Mają podobne działanie jak wcześniejsze domowe sposoby, choć plus jest taki, że zawierające w nich środki są dostosowane by nie zrobić krzywdy zębom. Dzięki pastom faktycznie łatwiej można pokonać osady z kawy, herbaty i papierosów, ale problem jest większy przy zmianach szkliwa po antybiotykach i dużym kamieniu nazębnym oraz innych chorobach.
Wybielające pasty do zębów mogą być bardzo pomocne w wybielaniu zębów. Należy jednak pamiętać, że nie poradzą sobie z najtrudniejszymi przebarwieniami. Są za to doskonałym środkiem, dzięki któremu można podtrzymywać naturalną biel zębów, a także efekty wybielania zębów u stomatologa.
2.Wybielające gumy do żucia – w telewizji często pojawia się reklama gum do żucia wybielających zęby. Pamiętajmy, że guma do żucia jak najbardziej jest wskazana, ale nie dłużej niż 30 min po posiłku, aby zmniejszyć ph w jamie ustnej. Zbyt długie jej żucie źle wpływa na stawy żuchwowe i może powodować zgrzytanie, oraz zaciskanie. Sam efekt wybielający przy 10 - 15 minutowym żuciu gumy jest niewielki i bardziej pomaga przy zachowaniu prawidłowej higieny, kiedy nie mamy możliwości umycia zębów po posiłku.
Dlatego powinno zachować się umiar w żuciu gumy, choć ma ona oczywiście bardzo pozytywny wpływ i odświeża oddech
3.Paski wybielające zęby – to już przybliżona metoda do wybielania w gabinecie żelami. Substancją aktywną jest nadtlenek karbamidu. Polega na nakładaniu pasków na górne i dolne zęby na 30 min przez około tydzień. Minusem jest to, że za cenę około 70 - 100 zł mamy tylko biały uśmiech na przednich zębach gdyż paski sięgają do czwórek. Co z pacjentami o szerokim uśmiechu?
4.Żele wybielające – żele wybielające sposobem domowym to zabieg niewiele odbiegający od zabiegu w gabinecie żelami. Różni się jedynie tym, że stężenie żeli dostępnych dla pacjentów do domu jest niższe niż tych stosowanych w gabinecie.
Polega na nakładaniu żelu dwa razy dziennie przez 2 tygodnie. Efekty są na pewno trochę lepsze niż używanie past. Żel jest, zatem wyjściem dla osób, które chcą poradzić sobie ze stosunkowo niewielkimi przebarwieniami. Cena żelu to około 70 do 100 zł
No i przebrnęliśmy przez następną sprawę. Teraz kolej na profesjonalne wybielanie. Nie będę ukrywać, że jest to wybielanie najbardziej skuteczne, choć przyznam, że dość drogie.
Najtańsze wybielanie w gabinecie, z jakim się spotkałam to cena 800 zł. Ale ceny wahają się w zależności od metody i regionu, w którym mieszkamy.
Coraz częściej jest stosowany i coraz więcej osób sobie na niego pozwala. Zabieg u stomatologa to szybszy efekt i pozwala na pełną ochronę specjalisty. Ponadto niektóre defekty da się naprawić i usunąć tylko u dentysty. Chodzi tutaj o zęby po antybiotykoterapii, z defektami szkliwa czy zębów ułamanych albo poszarzałych.
Metod zasadniczego wybielania jest kilka. Oto najpopularniejsze z nich:
1.Metoda nakładkowa – szynowa – polega na odlaniu specjalnych szyn w gabinecie. Dostajemy do domu gotowe nakładki i żele, które nakłada się przeważnie na noc. Cały proces trwa kilkanaście dni czy raczej nocy. Jest dość skuteczny a cena wacha się w granicach 1000 zł
2.Laser - jest to jedna z najnowszych metod i polega na leżeniu pod wiązką lasera –bezpieczną w gabinecie stomatologicznym. Zabieg jest już stosunkowo drogi i waha się w granicach 2000 zł
3.Lampa Beyond – to metoda polegająca na nałożeniu żelu przez stomatologa i naświetlaniu go specjalną lampą, która uwalnia nadtlenki.Całość trwa około 2 godziny jest bezpieczne a cena wacha się w granicach 1300 – 1500 zł
4.Metoda żelowa w gabinecie – polega na kilkurazowym nakładaniu żelu o większym stężeniu niż przy nakładkach. Zabieg podobny do poprzedniego, ale bez lampy. Trwa od 2 do 3 godzin – wykonywany przez stomatologa. Pacjent leży sobie w tym czasie i odpoczywa. Ze swoich doświadczeń zauważyłam dużą poprawę koloru – niekiedy kilka tonów.
No i to chyba tyle!!!
Ważne też, aby poruszyć kilka wskazówek, które nie są uświadamiane i nie wszyscy o tym wiedzą…
1.Zęby przez pierwsze dni po zabiegu mogą być nadwrażliwe – mogą reagować na zimno ciepło. Można używać past lub preparatów na nadwrażliwość, aby zmniejszyć to uczucie.
2.Plomby i uzupełnienia protetyczne nie wybielają się!!!
3.Niektóre zęby po złamaniach, urazach, leczeniu mają kolor fioletowawy i wybielić można je tylko w gabinecie po konsultacji ze stomatologiem – metodą wewnętrznego wybielania.
4. Zabieg wybielania jest bezpieczny i bezbolesny
5. Nie przeprowadza się zabiegu u osób poniżej 16. Roku życia, a przed 18 za zgodą rodziców, u kobiet w ciąży, matek karmiących oraz osób z alergią na utleniacze, glicerynę i żywice
6. Kolor zębów po wybielaniu stabilizuje się przez około tydzień - dwa, dlatego przez kilka dni należy przestrzegać tzw. białej diety –dieta bez czerwonego wina, kawy czarnej, tytoniu, buraków itp.