GEOGRAFIA HISTORYCZNA
6.1. Pojęcie i zakres geografii historycznej
6.1.1. Środowisko geograficzne jest jednym z podstawowych elementów warunkujących egzystencję ludzką. Tworzy go przyrodnicza, słuszniej geofizyczna, rzeczywistość, która otacza człowieka i w której on żyje. Składają się nań zarówno powierzchnia globu ziemskiego, a więc gleby, bogactwa naturalne, nawodnienie, roślinność, świat zwierząt, jak i powietrze z klimatem, a nawet stratosfera. Środowisko geograficzne dostarcza człowiekowi podstawowych środków jego egzystencji: pożywienia, odzieży itp. Równocześnie człowiek musi się bronić przed agresywnością otaczającego go świata: przed zwierzętami, roślinnością, klimatem. W konsekwencji środowisko geograficzne wpływa i kształtuje warunki życia człowieka, decydując o formach i środkach wytwarzania i zaspokajania jego wielorakich potrzeb.
6.1.2. Krajobraz geohistoryczny jest skonkretyzowaniem środowiska geograficznego. Historyk dostrzega w nim trzy zasadnicze warstwy:
a) krajobraz naturalny, w pewnym sensie krajobraz zastany, który jeszcze nie uległ zmianom pod wpływem działalności człowieka;
b) krajobraz kulturalny, a więc krajobraz naturalny, zmieniony już działalnością człowieka, głównie gospodarczą, przede wszystkim osadnictwem;
c) krajobraz historyczno-polityczny, czyli granice powstałe w wyniku rozszerzania zasięgu organizacyjnego wspólnych interesów rozmaitych typów grup społecznych, głównie politycznych, administracyjnych i w pewnym stopniu wyznaniowych.
Tak rozumiany krajobraz geohistoryczny jest przedmiotem badań geografii historycznej, która zmierza przede wszystkim do odtworzenia owych rodzajów krajobrazu w przeszłości, czyli w ich rozwoju historycznym.
6.1.3. Przestrzeń i wynikające z niej odległości, są drugim istotnym obok krajobrazu elementem środowiska geograficznego. Kształtują one przede wszystkim horyzont geograficzny człowieka i już z tego powodu odgrywają niezwykle ważką rolę w jego dziejach. Oba pojęcia, zarówno przestrzeni, jak i odległości z jednej strony nie są tylko pojęciami abstrakcyjnymi, z drugiej zaś człowiek zawsze starał się je określić w kategoriach matematycznych i wyobrażeniach porównywalnych, mniej lub bardziej dokładnych, ponoć dziś najdokładniejszych. Jednakże w kategoriach społecznych pojęcie przestrzeń i pojęcie odległość nigdy nie są równoznaczne z pojęciami geograficzno-matematycznymi.
Wydaje się, iż kształtowanie pojęć przestrzeni, a zwłaszcza odległości, postępuje w miarę rozwoju środków transportu i przekazywania informacji. Rzecz oczywista, iż rozwój horyzontu geograficznego pozostaje co najmniej w takim samym stosunku do człowieka, jak środowisko geograficzne, aczkolwiek może nieco w innych sferach. Stąd też wydaje się, iż powinien on być przedmiotem badań geografii historycznej na równi z badaniem przemian krajobrazu historycznego.
6.1.4. Kartograficzne ujęcie wyników badań jest ostatecznym celem badań z zakresu geografii historycznej. Mapa historyczna bynajmniej nie jest prostą adaptacją mapy geograficznej. Posiada ona swoją własną specyfikę. W pierwszej bowiem kolejności chodzi o przedstawienie kartograficzne faktów historycznych w czasie. Stosowane w tym zakresie metody budzą wiele wątpliwości. W gruncie rzeczy historyk raczej naśladuje tutaj geografa, niż próbuje swoje problemy przełożyć na język kartograficzny.
Kartografia jest zarazem źródłem dla badań historycznych. Ujęcia kartograficzne bada się jako źródło do poznania wyobrażeń o przestrzeni i jej cechach nie tylko u twórcy mapy, ale i jego otoczenia. W tym celu nie wystarczy odtworzyć w oparciu o źródło pisane procesu powstawania przekazu kartograficznego, ale trzeba wykonać analizę jego podstaw matematycznych (ustalenie rzędnych odwzorowania itp.), rysunku sytuacyjnego, nazewnictwa itd. W ten sposób uzyskujemy odpowiedź i na takie pytania, jak filiacje przekazu kartograficznego, czy też jego wartości źródłowe.
Na ogół ujęcie kartograficzne geograficzne zajmuje się przede wszystkim jako obraz współczesnego krajobrazu, co nie ulega wątpliwości. Stąd badania kartograficzne mogą wnieść wiele istotnych elementów do poznania środowiska geograficznego. Natomiast rzadko używa się przekazu kartograficznego jako źródła badań nad działaniami wojskowymi (nie w sensie strategii, ale organizacji wojska, czy wręcz taktyki), działalności politycznej a szczególnie gospodarczej. Tymczasem tutaj mamy wiele istotnych elementów poznawczych, chociaż niekoniecznie łatwych do wskazania i uchwycenia.
6.2. Rozwój badań geograficzno-historycznych
6.2.1. Niemal zawsze badania historyczne wciągały w swój krąg geografię, jednakże jako pomoc w określeniu podziałów polityczno-administracyjnych. Podobne funkcje w zasadzie spełniały badania nad kartografią, w czym np. niepomierna zasługa Joachima Lelewela. Jednakże stosunek człowieka w jego rozwoju i dziejach
do środowiska geograficznego, co jest zasadniczym przedmiotem badań geografii historycznej; został postawiony dopiero w drugiej połowie XIX w. Od razu zarysowały się też dwa stanowiska metodologiczne. Jedno, reprezentowane przez Fryderyka Ratzela, stoi na stanowisku determinizmu, uważając, że środowisko geograficzne wywiera zdecydowany wpływ na struktury i formy życia człowieka a tym samym na jego dzieje. Innymi słowy jest to determinizm mechaniczny. Inny kierunek, w którym zdecydowaną rolę odegrał Paul Vidal de la Blache, a uznawany także przez Lucien Febvre'a, kontynuowany przez Marca Blocha i innych, staje na stanowisku posybilizmu, uważając, że człowiek, zorganizowany w grupy społeczne, znajduje w środowisku geograficznym tylko niektóre możliwości, określające jego życie i dzieje. Posybilizm tym samym szczególny nacisk kładzie na rolę czynników fizjograficznych w dziejach. Dzisiaj w praktyce badawczej na ogół przyjmuje się raczej stanowisko posybilistyczne, które znalazło poparcie w wynikach badań socjologicznych. W takiej koncepcji geografia historyczna miała zająć się przede wszystkim opisem danego kraju czy regionu w przeszłości, uwzględniając krajobraz naturalny, kulturalny i polityczny. W praktyce badawczej niektóre historiografie położyły nacisk na badanie niektórych problemów, chociaż najbardziej produktywne bez wątpienia są badania nad osadnictwem.
6.2.2. W Polsce badania z zakresu geografii historycznej zostały podjęte dopiero w okresie międzywojennym, szczególnie w kręgu Władysława Semkowicza, choć nie brak było sporadycznych prób podejmowanych z różnym powodzeniem już pod koniec XIX w. Po ostatniej wojnie Stanisław Arnold podjął próbę zaadaptowania materializmu historycznego, tworząc w gruncie rzeczy kierunek bliski determinizmowi dialektycznemu. W praktyce raczej metoda ta dotąd nie została sprawdzona. Stąd też skromne w gruncie rzeczy badania polskie zbliżają się raczej do posybilizmu. Także w historiografii polskiej szczególny nacisk geografia historyczna położyła na badania osadnictwa: Działalność na tym polu Franciszka Bujaka, zadecydowała, że związane one były przede wszystkim z historią gospodarczą. Ale w okresie powojennym obserwować można powolne, choć jak się zdaje systematyczne, odchodzenie od takiego punktu widzenia, przy czym niewątpliwy w tym udział rozwoju badań archeologicznych prowadzonych zwłaszcza w kręgu Instytutu Historii Kultury Materialnej Polskiej Akademii Nauk. Analogicznie jak w innych historiografiach, obserwować można poszukiwanie nowych metod badawczych, mających ułatwić zwłaszcza rozpoznanie historycznego środowiska naturalnego. O wiele większe osiągnięcia odnotować możemy w zakresie badań nad historią kartografii (Karol Buczek) oraz bibliografowania zasobów kartograficznych (Marian Łodyński). Również w zakresie kartografii historycznej można odnotować wiele osiągnięć. Tak więc Stanisław Arnold i Jan Natanson-Leski opracowali wiele zagadnień z zakresu historii granic podziałów, zwłaszcza średniowiecznych, zarówno politycznych, jak i administracyjnych. Podobne próby podejmowane są dla organizacji kościelnej (Jan Kwolek oraz środowisko Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie). Natomiast wysiłki zmierzające do uzyskania obrazu kartograficznego przekrojowego napotykają szereg trudności i mimo dużego wysiłku badawczego Pracowni Atlasu Historycznego Instytutu Hisţorii Polskiej Akademii Nauk, przynoszą efekty częściowe, chociaż mają takie osiągnięcia, jak mapa Prus Królewskich czy województwa płockiego. Plan prac atlasu ulega ciągłym modyfikacjom, które mają na celu przyspieszenie jego ukończenia. W roku 1967 ukazał się pod redakcją Władysława Czaplińskiego i Tadeusza Ładogórskiego Atlas historyczny Polski, którego walory kartograficzne zostały wysoko ocenione, zdaje się on oznaczać ważny krok naprzód w tym zakresie. Niestety nie można tego powiedzieć o Atlasie historycznym świata pod redakcją Józefa Wolskiego, wydanym w 1974 r. Również inne nauki historyczne próbują przedstawić swoje wyniki w postaci map przekrojowych; jak np. archeologia, która ostatnio zaprezentowała mapę grodzisk polskich.
6.3. Rekonstrukcja krajobrazu naturalnego
6.3.1. Krajobraz naturalny jest to środowisko geograficzne które nie uległo jeszcze zmianom pod wpływem działalności człowieka. Zatem w badaniach historycznych chodzi o odtworzenie krajobrazu w momencie pojawienia się pierwszego człowieka, co na ziemiach polskich nastąpiło około 180 000 lat p.n.e. Praktycznie jest to badanie niewykonalne dla historyka i co ważniejsze mało przydatne, ze względu na skalę zmian, jakie
zaszły w strukturze środowiska geograficznego (w wypadku Polski) w ciągu pierwszego tysiąclecia nowej ery. Nie lekceważąc znacznych zmian klimatycznych wydaje się, iż istotniejsze przemiany zaszły dopiero w drugim tysiącleciu; a zwłaszcza w jego drugiej połowie. Stąd też badanie krajobrazu naturalnego zmierza do odtworzenia go przed czasem, gdy potwierdzają go i opisują różnorakie źródła. Zachodzić tutaj zatem będzie wielorakie zróżnicowanie regionalne z jednej strony, z drugiej zaś stosując metodę retrogresywną będziemy mogli cofać się tylko tak daleko, na ile pozwolą owe źródła. Oczywiście wielu zagadnień historyk nie jest w stanie rozwiązać samodzielnie i dlatego musi uciekać się do pomocy przyrodnika, geologa, klimatologa itp. Wyniki tak prowadzonych badań historyk kartografuje, zwracając szczególna uwagę na orografię i geologiczną budowę; klimat, hydrografię, florystykę. Zbadanie tych elementów w zasadzie powinno dać odpowiedź na pytanie jak wyglądał krajobraz naturalny. Jednakże należy zawsze pamiętać, iż nie otrzymujemy pełnej odpowiedzi na stawiane pytanie; lecz jedynie mniej lub bardziej obfity zasób informacji, zdobytych na podstawie niezwykle fragmentarycznych źródeł. Dlatego też należy tego rodzaju badania prowadzić ze szczególną ostrożnością.
6.3.2. Orografię i budowę geologiczną krajobrazu czyli ukształtowanie powierzchni ziemi i jej strukturę glebową, poznajemy w zasadzie w oparciu o stan istniejących dzisiaj. Orografia bowiem nie ulega zbyt szybkim i daleko idącym zmianom, kształtowana w warunkach polskich głównie erozją i działalnością wiatrów. Poważniejsze zmiany w zasadzie zawsze mamy odnotowane w źródłach pisanych, chociaż nie należy na nie liczyć wyłącznie. Również budowa geologiczna nie ulega zbyt daleko idącym zmianom. Historyka przede wszystkim interesuje rozmieszczenie gleb w terenie, przy czym nie tyle chodzi o ich morfologię, ile o właściwości glebowe, decydujące o ich wykorzystaniu oraz o występowanie bogactw mineralnych. W wypadku jednak gleb mogą zachodzić nawet daleko idące zmiany i w stosunkowo krótkich okresach czasu. Mogą one zarówno tracić swoją wysoką jakość, jak i podnosić ją, zwłaszcza w wyniku zmian hydrografii i szaty roślinnej. Stąd też postępowanie historyka przy próbach odtwarzania właściwości gleb musi cechować duża ostrożność.
Pomocne są tutaj przede wszystkim mapy gleb; opracowane dla celów rolnictwa, niestety wciąż publikowane ze zbyt daleko idącą generalizacją, która czyni je mało przydatnymi do badań szczegółowych. Dla mikroregionów dzisiaj w zasadzie można już korzystać z map klasyfikacyjnych gruntów, przechowywanych w kompetentnych urzędach. Dodatkową trudność stanowi fakt, iż pierwsze mapy gleb uwzględniały przede wszystkim morfologię gleb. Stosowano podział zgodnie z ich składem mineralnym. Dopiero w okresie międzywojennym zaczęto opracowywać mapy gleboznawcze, obrazujące zwłaszcza rozmieszczenie humusu będącego wynikiem nie tylko procesów geologicznych, ale i biologicznych, co wiąże się z powstawaniem i zasięgiem osadnictwa.
6.3.3. Klimat określany na podstawie notowanych obserwacji meteorologicznych historyk może badać w oparciu o dane pośrednie. Tylko w niektórych państwach notowano obserwacje już w XVIII w. W większości nie przekraczają one połowy XIX w. i stąd historyk może wciągnąć do badań jedynie sporadyczne zapisy źródeł o wydarzeniach klimatologicznych. Większą pomoc stanowią badania przyrodnicze, które dzięki zmianom organizmów biologicznych są w stanie wiele powiedzieć o warunkach klimatycznych. W ciągu ostatniego tysiąclecia klimat uległ znacznym zmianom, szczególnie na ziemiach polskich, które stanowią rejon przejściowy od klimatu oceanicznego do kontynentalnego. Wydaje się, iż do połowy naszego tysiąclecia klimat na ziemiach polskich był raczej oceaniczny, a tym samym istniały dogodne warunki dla wegetacji, zwłaszcza roślin wymagających znacznego nasłonecznienia (winna latorośl, niektóre jarzyny i drzewa owocowe). Nie bez znaczenia jest fakt, że klimat taki cechuje mniejsza amplituda wahań temperatury. Wiadomo także, iż zmniejszanie się stanu zalesienia powoduje szybszy przebieg procesów odwodnienia, a także ważne zmiany w zakresie temperatury. Wiadomo, iż występują okresowe wahania klimatyczne (np. w ciągu lat ciepłych lub zimnych; suchych lub wilgotnych), które zdecydowanie kształtują procesy wegetatywne, a tym samym wpływają na zagospodarowanie określonych terenów, przy czym nie udało się dotąd określić długości owych okresów, ani też charakteru ich cykliczności.
6.3.4. Hydrografia, czyli układ nawodnienia zarówno w wyniku istnienia wód bieżących (rzek) i stojących (jezior), jak też gruntowych (tzw. wody podskórne) oraz zabagnienia, również możliwa jest do odtworzenia głównie dzięki badaniom sytuacji współczesnej. Świadoma działalność człowieka, zmierzająca do ograniczenia tych zasobów; rozpoczęła się dopiero w XVIII w., choć pierwsze jej ślady sięgają już XIV w. Stąd dużą pomocą są tutaj opracowania kartograficzne z tego czasu, dobrze odtwarzające ówczesną hydrografię. Większe trudności wystąpią przy ustaleniu zmian będących wynikiem działania czynników naturalnych np. naturalnych zmian koryta rzeki (działa tutaj tzw. prawo Beera zgodnie, z którym rzeki północnej półkuli zmieniają swe koryta w kierunku wschodnim), a także takie urządzenia techniczne, jak młyny, jazy, przekopy oraz sporadyczne akcje zmierzające do dostosowania koryta rzecznego dla potrzeb spławu. Jednakże z pomocą i to stosunkowo wydatną przychodzą źródła pisane, informujące o tych zjawiskach zarówno pośrednio, jak i bezpośrednio już od końca XI w., aczkolwiek ze znacznymi lukami chronologicznymi i terytorialnymi. Badania tych zagadnień mają niepoślednie znaczenie, gdyż pozwalają określić tereny przeznaczone pod uprawę, przebieg ówczesnych dróg, a nawet przesuwanie się czy powstawanie nowych osad. Praktycznie trzeba pamiętać, iż przed XIX w. większą rolę odegrały tutaj czynniki niezależne od woli człowieka, niż jego świadoma działalność w XIX w.
6.3.5. Florystyka koncentruje uwagę historyka przede wszystkim na zagadnieniach zalesiania oraz niektórych innych zespołach roślinnych, jak łąki, porosłe bagna, stepy. Chodzi przede wszystkim o ustalenie ich zasięgu terytorialnego, w dalszej kolejności o określenie gatunku drzewostanu lub też roślinności, wegetującej na tych terenach. W tym ostatnim przypadku z dużą pomocą przychodzą tzw. próby pyłkowe (pollenowe). Pyłki kwiatowe trafiając do wody lub do środowiska torfiastego, podlegają nader wolnym zmianom. W powiązaniu ze stratygrafią, uzyskiwaną przez badania archeologiczne, możemy stosunkowo dokładnie określać występowania poszczególnych roślin w badanym rejonie.Najogólniej można stwierdzić, iż terytoria te uległy w ciągu ostatniego tysiąclecia poważnemu zmniejszeniu na rzecz planowych upraw. Ostrożniej postępować trzeba w wypadku lasów. Niewątpliwie i ich zasięg w znacznym stopniu uległ zmniejszeniu, chociażby w wyniku postępującego osadnictwa i fakt ten nietrudno stwierdzić. Jeżeli jednak inne zespoły florystyczne możemy w zasadzie odtwarzać na podstawie stanu obecnego, uwzględniając również wyniki badań paleontologii, to w wypadku zalesienia musimy postępować ostrożniej. Punktem wyjścia niewątpliwie są źródła typu kartograficznego, powstające od XVIII w., ale nie dają nam one odpowiedzi na pytanie, które zespoły leśne powstały w wyniku wtórnego zarastania pustek i nieużytków itp. Jednocześnie od połowy XIX w. obserwujemy działalność człowieka zmierzającą do powiększenia zalesienia przez wykorzystywanie np. nieużytków. Innymi słowy, przy pomocy wspomnianych źródeł nie jesteśmy w stanie określić zasięgu pralasu, który stał się terenem działalności osadniczej człowieka i który jest elementem krajobrazu naturalnego. Niemniej można i należy kusić się o odtworzenie zasięgu pralasu, obserwując postępy osadnictwa, wykorzystując badania gleboznawcze, a nawet biologiczne. Jednakże należy postępować tutaj ostrożnie, gdyż osada mogła rozrastać się na jednej polanie leśnej, ale pola uprawne mogły znajdować się na wielu różnych polanach, co zazwyczaj w źródłach średniowiecznych jest nieuchwytne.
Badając stosunki florystyczne nie chodzi nam tylko o określenie zasięgu terytorialnego poszczególnych zespołów. Równie interesować nas będzie gatunek roślinności składającej się na owe zespoły i to nie tylko
w wypadku lasów; gdy pytamy czy są to drzewa iglaste, czy liściaste, co zazwyczaj oddaje każda lepsza mapa. Interesować nas będzie także granica zasięgu buka czy lipy, takiej lub innej trawy stepowej itp. Materiały uzyskane tą drogą są pomocne do badań językowych, etnograficznych itp., a nie mogą być obojętne dla określenia charakterystyki rozwijającej się gospodarki.
6.4. Rekonstrukcja krajobrazu kulturalnego
6.4.1. Krajobraz kulturalny jest wynikiem zmian, które wprowadziła działalność człowieka w krajobraz naturalny. Zmiany owe są rezultatem okupowania ziemi i zagospodarowania jej dla umożliwienia życia ludzkiego. W konsekwencji wspólnym mianownikiem, tych zabiegów jest osadnictwo. Stąd też badanie dziejów osadnictwa jest podstawową czynnością umożliwiającą rekonstrukcję krajobrazu kulturalnego. Jeżeli badając krajobraz naturalny historyk musiał korzystać z osiągnięć nauk stosunkowo daleko stojących od nauk historycznych (np. paleontologia), to badając krajobraz kulturalny historyk korzysta z metod właściwych badaniom historycznym oraz z pomocy wyników przede wszystkim nauk humanistycznych. W badaniach tych chodzi o uzyskanie odpowiedzi na pytania w jaki sposób przebiegało zajmowanie nowych obszarów a więc naruszanie stanu krajobrazu naturalnego, jak dokonywał się podział obszarów nowo zajętych, jak one były użytkowane.
6.4.2. Badanie rozmieszczenia geograficznego osad ma za zadanie przede wszystkim ustalić granice zasięgu terytorialnego osadnictwa, a tym samym kreśli obraz ekspansji człowieka. Badania te pozwalają także rozstrzygać kwestie takie jak np. przynależność etniczna ludności, czy drożność regionów.
6.4.2.1. Badania te po pierwsze mają pokazać związek osadnictwa z krajobrazem naturalnym i jego zróżnicowanie w zależności od ukształtowania fizjograficznego terenu. Dzięki temu łatwo już określić związek osadnictwa z formacjami stosunków gospodarczych; inne bowiem są zajęcia ludności zamieszkującej tereny szczególnie nawodnione (np. bagna), inne tereny dysponujące dobrymi warunkami glebowymi.
6.4.2.2. Stwierdzenie przynależności etnicznej i politycznej ma szczególne znaczenie dla terenów pogranicznych, jak również dla terenów będących przedmiotem kolonizacyjnej penetracji osadniczej. Szczególne trudności wyłaniają się, gdy badania tego typu dotyczą okresów prehistorycznych.
6.4.2.3. Charakterystyka demograficzna osadnictwa w swoim założeniu zmierza do określenia zaludnienia badanych osad; co pozwala określić ich wielkość, gęstość osiedlenia; tj. liczbę osad na jednostkę miary powierzchni, gęstość zaludnienia, czyli liczbę ludności na określoną jednostkę miary powierzchni, która została poddana procesom osadniczym oraz zagęszczenie ludności, czyli liczbę ludności rolniczej na jednostkę powierzchni uprawnej.
6.4.2.4. Nieobojętna jest dla historyka również charakterystyka społeczno-gospodarcza, pozwalająca ustalić, jaka ludność bierze udział w procesie osadniczym, jaki potencjał gospodarczy reprezentuje osadnictwo.
Najogólniej osady dzieliły się na wsie i miasta. Jednakże jest to podział, który nie zadowala nas w pełni. Stąd rozróżniamy osady:
a) Jednokomórkowe i wielokomórkowe, zależnie od tego czy składa się na nie jedno gospodarstwo rolnicze lub produkcyjne (chłopskie, rycerskie, rezydencja magnacka, klasztor, smolarnia), czy też wiele gospodarstw indywidualnych, a więc zarówno wieś, jak i miasto.
b) Wsie i miasta; zależnie od tego czy jest to osada otwarta, czy zamknięta (np. wałem lub murem) oraz ze względu na charakter zajęć ludności (wieś - rolnictwo, miasto – rzemiosło, handel).
c) Zakładane i samorodne, zależnie od tego czy o ich powstaniu zadecydował jednorazowy akt prawny, czy też powstały w wyniku rozrastania się, pączkowania osad jednokomórkowych, procesu zazwyczaj wieloletniego.
d) Indywidualne i sprzężone, zależnie od tego, czy osada prowadzi byt w stosunkowym odizolowaniu od innych, czy też pozostałe w ścisłym związku aglomeracyjnym z sąsiednimi osadami. Sprzężenia, zwłaszcza miejskie (okręg górnośląski, Trójmiasta), bynajmniej nie są zjawiskiem nowożytnym. Pojawiają się one już w średniowieczu i wydają się być nawet częstsze, jeżeli za tego rodzaju aglomerację uznamy również zespół, jaki tworzył gród i podgrodzie. O ich powstawaniu decydowały względy gospodarcze, kultowe lub militarne (np. Kraków, Kazimierz i Kleparz). Szczególnie często występują one w wypadku osad, które jeszcze nie mają charakteru miejskiego, ale wyraźnie ewoluują w tym kierunku. Geograficznym czynnikiem, wiążącym takie osady, były arterie komunikacyjne, warunki obronne itp. W XVI - XVII w. występują układy jednoosiowe, symetryczne i centralne, w XVIII w. dochodzi układ promienisty. Ślady owych pierwotnych sprzężeń możemy obserwować na planach miast niemal do dziś, gdyż nie zawsze zatraciły one swoją pierwotną funkcjonalność.
6.4.2.5. Położenie geograficzne osad w przeszłości jest równie ważną treścią badań osadniczych. Chodzi tutaj głównie, o określenie stosunku położenia osady do przebiegu dróg komunikacyjnych, łączących nie tylko
poszczególne osiedla, ale przede wszystkim duże centra gospodarcze, zarówno produkcyjne, jak i handlowe. Stąd pozwalają o:ne nie tylko określać położenie geograficzne badanej osady, ale przede wszystkim charakter ruchów osadniczych oraz życia gospodarczego, zwłaszcza rynku lokalnego.
6.4.3. Położenie topograficzne osady określa ogół warunków fizjograficznyćh, występujących na jej terenie i dzięki temu kształtujących jej charakter. Stąd badaniu podlega wzajemny stosunek obu tych czynników, czy też ich zespołu. Znalazło to wyraz w kształtach poszczególnych osad, które też - jak się zdaje - są najlepiej zbadane, ale tylko w granicach umożliwiających kwalifikację typów osad, zarówno wsi, jak miast.
6.4.3.1. Kształty osad w dużym stopniu uzależnione są od układu pól. W zasadzie tworzą one bloki i pasma, ale w swym rozwoju historycznym nagromadziły wiele informacji (np. pola grodzone we Francji czy Anglii). Z punktu widzenia potrzeb nas interesujących odnotowujemy następujące układy pól:
a) Pasmowy, leżący u podstaw rozwoju osadnictwa germańskiego, charakteryzujący się zespołem długich do 600 m, a szerokich na 10 – 20 m pasm ról, lekko wygiętych w kształt litery S w wyniku uprawy pługiem. U nas nieznany, legł jednak u podstaw organizacji układów kolonizacyjnych.
b) Blokowy pierwotny, występuje wśród mniejszych wsi, powstając w wyniku indywidualnego karczunku prowadzonego na rozłogu poza siedliskiem. W konsekwencji bloki poszczególnych właścicieli sąsiadują z sobą i są przemieszane. Pierwotnie prostokątne, dzielone w wyniku stosowania prawa spadkowego, zatraciły swój pierwotny charakter.
c) Niwowy, charakteryzujący się tym, że parcele, długie i wąskie, należące do poszczególnych właścicieli, są jednakowej szerokości i długości, oraz że mają wspólny kierunek. W obrębie wsi występuje kilka niw, a gospodarz posiada pole w każdej z nich. Jest to układ charakterystyczny dla Polski, Czech, Słowacji, wschodniej Francji i Niemiec, a powstawał w wyniku planowej kolonizacji. Układy nieregularne, charakteryzujące śię większą liczbą niw o różnej wielkości i nieregularnych kształtach, powstały na gruncie dawnych układów pasmowych i blokowych, natomiast regularne, z małą liczbą niw, pośród których kilka większych ma kształty regularne, powstawały w wyniku nowej, planowej działalności osadniczej. Ich układ wiąże się oczywiście z systemem gospodarki trójpolowej.
d) Blokowo-niwowy, charakteryzuje się tym, że krótkie niwy, każda o innym kierunku pasm pól, tworzą mniej lub bardziej kształtne bloki, a gospodarze w każdym z nich mają nawet po kilka pasm i pól (w polskiej literaturze nazywa się go niekiedy układem szachownicowym). U jego podstaw leży układ blokowy, ale w wyniku podziałów rodzinnych bloki zamieniły się w pasmowe niwy. Występuje na tych samych terenach, co układ niwowy.
e) Długopasmowy, wynika z akcji kolonizacyjnej prowadzonej w XIV - XV w., zwłaszcza w Europie środkowej, w ramach której przydzielano pola w jednym, nawet kilkukilometrowym, pasie bez względu na ich wartość użytkową (stąd obejmują zarówno grunty uprawne, jak i lasy, zarośla czy bagna, a stoki górskie przecinają prostopadle). Komunikację mają ułatwiać polne drogi biegnące wzdłuż pasa gruntów. W Polsce, w Królestwie Kongresowym, analogiczne zasady zastosowano przy regulacji wsi i początkiem XIX w., z tym, że zagroda właściciela leży zazwyczaj pośrodku pasa.
6.4.3.2. Na ziemiach polskich występują następujące typy wsi:
a) Okolnica - wieś małych rozmiarów, w której domy są budowane wokół centralnego placu lub zbiornika wody w krąg lub w podkowę. Decydowało to, że wieś taka dysponowała systemem obronnym w postaci okopu czy wału i posiadała wjazd tylko z jednej strony. Charakteryzuje się także blokowo-niwowym układem pól. Jest to wieś starego słowiańskiego pochodzenia, występująca głównie między Łabą i Odrą, także w Czechach i na Pomorzu, rzadziej w Polsce, tutaj często pochodzi z późniejszego okresu XIV - XV-wiecznej kolonizacji i wyróżnia się okrągłym kształtem, większymi rozmiarami i bardzo regularnym niwowym układem pól.
b) Owalnica - wieś przypominająca swym układem wrzeciono, zabudowana wzdłuż dwóch łukowatych ulic, wypukle okalających niezabudowany plac; czasem niezwykle długi, lub też zbiornik wody. Oba wyloty drogi były zamykane bramami. Jest to wieś pochodzenia słowiańskiego i występuje na Pomorzu Wschodnim.
c) Wielodrożna - wieś o nieregularnej ale zwartej zabudowie wzdłuż dróg-biegnących bez wyraźnego planu. Geneza ich jest różnoraka. W Niemczech wyrastała z pierwotnych germańskich drublów (małe wsie - przysiółki rozłożone wokół pasmowo zorganizowanego pola); w Albanii, Czarnogórze, Bośni i Słowenii powstawała z zadrugi (jednodworczej osady wielorodzinnej), na Węgrzech, gdzie liczy często powyżej 5000 mieszkańców, wynikała ze stosunków gospodarczych (hodowla) i politycznych (zagrożenie tureckie), a na Ukrainie czy Podolu z warunków topograficznych (jary, zakola rzek). Także u nas decydowały warunki topograficzne. Wielodrożnice mają zazwyczaj układ pól nieregularny, niwowy lub niwowo-blokowy, zawsze z dużym rozbiciem własności na liczne działki, ale zazwyczaj urodzajne gleby.
d) Ulicówka - wieś jednodrożna, o zwartej zabudowie, rozłożona po obu stronach drogi, bez wyraźnego związku domostw z polami. Starszy typ ulicówki charakteryzuje się towarzyszeniem pól i układem blokowo-niwowym. Bardziej regularny charakter ma ulicówka związana z XIII-XIV - wieczną kolonizacją, a towarzyszy jej układ niwowy. Z uwagi na swój charakter, ulicówka jest typem wsi najbardziej rozpowszechnionym.
e) Szeregówka - wieś o zwartej i regularnej zabudowie wzdłuż drogi, ale z wyraźnym powiązaniem z regularnym trójniwowym układem pól. Powstawały w wyniku pomiary włócznej na Podlasiu i ziemiach litewskich.
f) Łańcuchówka - wieś powstała w wyniku karczunku lasów, często z układem długopasmowym, o zabudowie luźnej, związanej z pasami pól. Występują w Sudetach i Karpatach oraz na puszczańskim pograniczu Wielkopolski i Śląska, wiążąc się z akcją kolonizacyjną.
g) Rzędówka - oznacza się luźnym rozmieszczeniem zabudowy wzdłuż drogi, najczęściej tylko po jednej jej stronie i pasami pól biegnącymi prostopadle do drogi. Wsie takie powstawały w Królestwie Kongresowym w XIX w.
Obok tych typów wyróżniamy przysiółki, które charakteryzuje niewielka ilość zabudowań rozłożonych wzdłuż jednej drogi, wzdłuż krzyżujących się dróg, lub też o układzie bezładnym. Jednakże osada taka wyraźnie powstaje na marginesie jak gdyby zasadniczej osady, nie wykazując tendencji do usamodzielnienia się. Należy jednak odróżnić przysiółki samorodne, od; przysiółków powstających w wyniku procesu zaniku jakiejś wsi, przy czym proces ów bynajmniej nie musi dokonywać się dzisiaj, przeciwnie, mógł on już ulec zahamowaniu.
6.4.3.3. Na ziemiach polskich występują następujące typy miast:
a) Pojedyncze - stanowiące od momentu powstania samodzielny organizm osadniczy.
b) Sprzężone - tj. dwa lub trzy a nawet więcej organizmów osadniczych mających samodzielność organizacyjną, jednak związanych ze sobą zarówno bliskością położenia geograficznego (np. Golub od Dobrzynia rozdziela rzeka Drwęca, Białą od Bielska podobnie, z tym że obie rzeki przez wiele wieków stanowiły zarazem granicę państwową), jak i innymi czynnikami społecznymi czy też ideologicznymi.
c) Aglomeracyjne - miasta, które zdołały w ciągu swego rozwoju wchłonąć szereg pobliskich osad, zarówno przedmieść, jurydyk czy wsi, jak i mniejszych organizmów miejskich. Jest to cecha szczególna wielkich miast nowożytnych. Procesy aglomeracyjne mogą dokonywać się albo jednorazowo, na mocy aktów administracyjnych, albo też powoli, drogą tworzenia szeregu wspólnych organów administracyjnych lub gospodarczych, przy czym dopóki owe procesy nie zostały całkowicie zakończone, nie można mówić o pełnej aglomeracji.
6.4.3.5. Problematyka badawcza osiedli miejskich, rozwijająca się pod wpływem badań nad historią urbanistyki a socjologii współczesnego miasta, koncentruje się przede wszystkim na zagadnieniu rozplanowania urbanistycznego. W zasadzie wyróżnia się dwa typy historycznego rozplanowania miasta:
a) Samorzutne, które najczęściej jest wynikiem kontynuowania założeń przestrzennych osady, na gruncie której powstało miasto.
b) Unormowane, będące wynikiem działalności urbanistycznej zaplanowanej w momencie zakładania miasta, aczkolwiek może to być również kontynuacja planów podjętych w momencie zakładania osady, na gruncie której powstało miasto.
Podział ten jednak zawodzi w stosunku do miast powstałych w XIX w., a nawet w początkach XX w., które chociaż nie zawsze były zakładane na gruncie już istniejących osad, niemal z reguły nie miały zaplanowanych założeń przestrzennych i rozbudowywały się samorzutnie. Owa samorzutność cechuje również urbanistykę miast rozwijających się w tym czasie, chociaż wcześniej rozrastały się one wedle ustalonych planów. Stąd też nie zawsze każdą osadę miejską można jednoznacznie podporządkować owemu podziałowi.
Chcąc uzyskać odpowiedź na pytanie o charakter układu przestrzennego miasta, musimy sobie odpowiedzieć na następujące pytania:
a) jaki jest zarys miasta (ukształtowanie nieregularne, prostokąt, kwadrat, wielokąt regularny lub nieregularny, koło, elipsa itp.).
b) jaka jest sieć ulic (jedna ulica główna z przecznicami lub bez nich, dwie ulice równoległe z przecznicami - typ drabinowy - lub bez nich, promienista w stosunku do placu centralnego, z pierścieniowatymi przecznicami, gwiaździsta - gdy ulice wybiegają promieniście od wewnętrznej ulicy promienistej, układ szachownicowy, warstwicowy);
c) jakie jest położenie rynku (centralne, centralny blok budowlany lub centralne rozszerzenie głównej ulicy, asymetryczne w stosunku do centrum miasta - gdy wiąże się ż placem, który pełnił ważne funkcje w pierwotnej osadzie, bez wyraźnie określonego związku z planem miasta itp.).
d) jaki kształt ma rynek (nieregularny- bo jest rozszerzeniem głównej ulicy lub skrzyżowaniem wielu ulic, trójkąta, prostokąta, kwadratu, koła).
e) jaka jest zabudowa działki budowlanej - inna w średniowieczu a inna w czasach nowożytnych, a także jej stosunek do centralnego placu, przede wszystkim do podstawowych osi urbanizacyjnych i budowy geofizycznej zajętego przez zabudowę terenu.
6.4.4. Źródła do badań nad osadnictwem są różnorodne. Obok źródeł typowych dla badań historycznych, a więc archeologicznych i pisanych, mają zastosowanie źródła charakterystyczne dla badań geograficznych, a więc przede wszystkim kartograficzne a także źródła specjalne wykorzystywane tylko przy badaniach nad osadnictwem. Są to przede wszystkim źródła onomastyczne.
6.4.4.1. Onomastyka jest to nauka o imionach własnych, zarówno historycznych, jak i współczesnych, osobowych i przedmiotowych oraz geograficznych. Posługuje się ona metodami właściwymi językoznawstwu i stąd historyk w zasadzie skazany jest na wykorzystywanie gotowych wyników. Specjalnie interesują tutaj imiona, a raczej nazwy geograficzne, którymi zajmuje się toponomastyka, jeden z działów onomastyki.
W badaniach toponomastycznych, zaadaptowanych do geografii historycznej, zakłada się iż nazwy geograficzne powstawały w zależności od stosunków kulturalnych, społecznych, gospodarczych, etnicznych itp. w konkretnym czasie. Mimo przemian formalnych, jakim ulegały, językoznawca w zasadzie jest w stanie ustalić ich pierwotne zarówno brzmienie, jak i znaczenie.
6.4.4.2. Wśród nazw geograficznych wyróżniamy trzy kategorie nazw:
a) ogólne nazwy geograficzne (lądów, wysp, wód, krajów i ludów);
b) nazwy miejscowe, czyli nazwy osiedli ludzkich (w skrócie określane NM);
c) nazwy związane z poszczególnymi częściami terenu (pola, łąki, uroczyska itp.), czyli nazwy terenowe lub polne (w skrócie określane NP).
Nazwy miejscowe i terenowe przynoszą informacje trojakiego rodzaju: etniczne, wskazujące na lud, który przez swój pobyt wpłynął ma ich powstanie, fizjograficzne - wskazujące bądź na krajobraz naturalny, bądź też na ogólne warunki bytowania lub też na zachodzące w nich zmiany oraz informacje społeczno-gospodarcze - przeważnie z czasu, gdy nazwa powstawała. Najczęściej będzie ta określenie stosunków własnościowych przez zachowanie cech dzierżawczych odpowiednio modyfikujących imię właściciela. Częsta nazwy oddają stosunki dziedziczenia, rodowe, zajęcia ludności itp.
6.4.4.3. Różnorodność występujących nazw miejscowych wciąż skłania do ich klasyfikacji nie tylko z punktu widzenia informacji, które w sobie zawierają. Próby takie podejmowane były głównie przez historyków (Tadeusza Wojciechowskiego, Franciszka Piekosińskiego, Oskara Balzera, Karola Potkańskiego czy Franciszka Bujaka), ale spotkały się z krytyką, a nawet wręcz zostały odrzucone. Ostatnio przyjmuje się w zasadzie klasyfikację zaproponowaną przez językoznawcę dobrze znającego źródła historyczne, Witolda Taszyckiego. Jego podział przedstawia się następująco:
1. Nazwy miejscowe będące zawsze nazwami miejscowości, a mianowicie :
a) topograficzne - wyrażające właściwość topograficzną lub geograficzną miejscowości (np. Góra, Nagórzyce, Roztoka);
b) nazwy kulturalne, oznaczające dzieła rąk ludzkich albo urządzenia, instytucje i wytwory kultury społecznej (np. Koło, Wola, Ujazd, Łazy);
c) nazwy dzierżawcze związane tylko z imieniem osoby, od której urabiano nazwę (np. Boleścice, Dobiesławice, Sieciechów, Raszewy, ale i Radom), czyli nazwy o przyrostkach -ow, -owa, -owo, -izi, -ina, -ino, -sko ;
d) nazwy zdrobniałe wskazujące na położenie osiedla, związane z innym osiedlem, od którego urobiono nazwę (np. Borzęcinek, Rakowiec, Jazłowczyk).
2. Nazwy miejscowe, będące zrazu nazwami ludzi, a dopiero później miejscowości, a mianowicie:
a) nazwy etniczne, wywodzące się od ludzi, mieszkańców osady, pochodzących z pewnej miejscowości, okolicy lub kraju, albo też określające cechy ludzi zamieszkujących tę osadę (np. Prusy, Węgrzce, Brzeżany, Zadolińce, Konojady, Cygany);
b) nazwy patronimiczne oznaczające pierwotnie potomków lub poddanych człowieka, którego imię tkwi w nazwie miejscowej (np. Pisarzowice, Biskupice, Boleścięta, Mikulińce);
c) nazwy rodowe, oznaczające pierwotnie ludzi wedle ich wspólnej nazwy osobowej (np. Baby, Dmochy, Jawory).
3. Nazwy miejscowe dwuznaczne, tj. takie, które mogą być rozmaicie interpretowane (np. Wilki - może to być nazwa osobowa grupy ludzi, ale może się też wiązać z fauną, typową dla okolicy).
4. Nazwy miejscowe ciemne, tzn. nazwy dla badacza niezrozumiałe, a więc nie dające się zakwalifikować do żadnej z wymienionych kategorii.
Dyskusje historyków i językoznawców ostatnich lat zdają się dowodzić; że w oparciu o same nazwy nie można datować osadnictwa, chociaż może to dać efekty w konkretnych wypadkach, zawsze jednak rzadkich. Chronologię bezwzględną, ale tylko a quo, wyznaczają nazwy o proweniencji chrześcijańskiej (Biskupice, Opatów itp.), niemieckiej (wiążą się z kolonizacją na prawie niemieckim) oraz kulturowe; które pojawiają się pod koniec XII w. Jednakże nie można dla nich ustalić terminu końcowego. Ten z kolei daje się ustalić dla nazw będących derywatami patronimicznymi z sufiksem -ice, który był twórczy do XIV w., ale przecież sporadycznie pojawia się także w XV i XVI w., by zaniknąć dopiero w XVII w. Zdaniem językoznawcy Witolda Taszyckiego nazwy topograficzne, kulturowe, etniczne i dzierżawcze powstały w VI – IX w., patronimiczne w X-XIII w., służebne od końca X w. do XIII w., rodowe w drugiej połowie XIII w. do pierwszej połowy XIV w., zaś najmłodsze są nazwy zdrobniałe. W zasadzie można by się z taką propozycją zgodzić, chociaż wątpliwości i to poważne budzi stwierdzenie, że nazwy topograficzne są najstarsze. Wydaje się, że te nazwy, podobnie jak kulturowe czy etniczne, najmniej nadają się do datowania, gdyż ich związek z czasem zdaje się być jedynie przypadkowy. Nazwy patronimiczne również zdają się sięgać czasów podziałów wspólnoty pierwotnej a tym samym wyprzedzają inne grupy.
Chronologia względna jest jeszcze bardziej chwiejna. Uważano, że nazwy patronimiczne są starsze od topograficznych (Tadeusz Wojciechowski, Oswald Balzer, Stanisław Arnold, z pewnymi restrykcjami do nazw
topograficznych Henryk Łowmiański). Przeciwny pogląd głosił Franciszek Bujak. Oceniano także nazwy patronimiczne jako starsze od dzierżawczych (Oswald Balzer). Językoznawcy natomiast dają im wspólną
chronologię (Stanisław Pawłowski, Kazimierz Rymut, Władysław Lubaś). Według Stanisława Urbańczyka najstarsze są nazwy dzierżawcze starszego typu i topograficzne o starszych cechach formalnych, po nich idą
nazwy służebne, patronimiczne, pochodzeniowe, rodowe, dzierżawcze młodszego typu i nazwy topograficzne o nowszych cechach formalnych:
6.4.4.4. Trudno określić przydatność nazw polnych, gdyż w zasadzie nie są one badane. Jednakże podejmowane próby, acz nieliczne, zdają się rokować nadzieje na dobre wyniki i to w wielu wręcz niespodziewanych dziedzinach, zwłaszcza że dochowały się one w formach najbliższych pierwotnego brzmienia.
6.4.4.5. Więcej zdają się mówić innego typu badania toponomastyczne, zmierzające do uchwycenia przede wszystkim zjawisk o charakterze społecznym i gospodarczym. Dotyczą one głównie okresów najwcześniejszych, ale są to przecież okresy najsłabiej poświadczone materiałem źródłowym. Stąd też należy do mich przywiązywać szczególniejszą wagę, co bynajmniej nie znajduje odzwierciedlenia w badaniach historycznych ostatniego dwudziestolecia.
6.5 Rekonstrukcja krajobrazu historyczno-politycznego
6.5.1. Krajobraz historyczno-polityczny tworzą jednostki administracyjne i ich granice, przy czym nie chodzi o ich strukturę prawno-ustrojową, ale o rozmieszczenie w określonym terytorium i stąd tak duży nacisk kładzie się na zagadnienie rozdzielających je granic. W historycznym rozwoju wytworzyły się przede wszystkim następujące typy podziałów terytorialnych, wynikających z istnienia dwóch wielkich organizacji państwa - podziały polityczne, administracyjne, sadownicze i Kościoła - podziały organizacyjne i administracyjne. W zasadzie geografia historyczna bada tylko te typy podziałów. Zupełnie natomiast zostały pominięte podziały wynikające z faktu istnienia społeczeństwa, czy raczej grup społecznych oraz podziały wynikające z działalności owych grup społecznych. Tak więc geografia historyczna w zasadzie pomija zagadnienie granic etnicznych czy językowych, zostawiając je innym dyscyplinom, co bynajmniej nie zdaje się być słuszne. Nie interesują jej także granice rynku lokalnego, czym zajmuje się historia gospodarcza. Geografię historyczną interesują granice jednostek administracji kościelnej, ale pomija np. badanie granic zasięgu pewnego typu bractw kościelnych, czy też granic tworzonych przez zasięg oddziaływania określonych centrów kulturowych, powodujących np. pielgrzymki. Rzecz jasna, że tego rodzaju stan należy oceniać pozytywnie, jednakże pod warunkiem, iż owe dyscypliny w pełni i sprawnie zastosują metody wypracowane przez geografię historyczną.
6.5.2. Granica jest to idealna płaszczyzna, prostopadła do powierzchni ziemi, dzieląca zarówno ląd, jak i obszar powietrza oraz obszar w głąb ziemi. Przecięcie tej płaszczyzny z ziemią tworzy linię graniczną, dzięki czemu linia ta ma charakter geometryczny. Jest to współczesne pojęcie granicy, odnoszone przede wszystkim do granic państwowych. Jedynie uproszczenie tej definicji można odnieść do podziałów wewnętrznych. Zdecydowanie natomiast rożnie przedstawia się zagadnienie pojęcia granicy w rozwoju historycznym.
Przez granicę rozumiano najpierw rubież graniczną, potem pas graniczny, z którego dopiero powstało pojęcie granicy linearnej. Rubież graniczna i pas graniczny odnoszą się nie tylko do granic państwowych, ale również do podziałów wewnętrznych a nawet granic własnościowych. Stąd też należy przyjąć, iż o ewolucji strefy i pasa granicznego w kierunku linii granicznej, decydowały procesy zawłaszczeniowe, a więc w gruncie rzeczy precyzowanie się pojęcia granicy własnościowej. W miarę obejmowania coraz większych terytoriów pad osadnictwo oraz gospodarowanie, kurczyła się strefa a później pas graniczny i to zarówno wewnątrzterytorialny, jak i państwowy. Pojęcia linii granicznej i delimitacji, czyli czynności wyznaczania jej w terenie, są zjawiskiem nowożytnym, chociaż już w średniowieczu wykonywano je, ale dla małych odcinków, raczej o charakterze lokalnym. Na dużą skalę delimitacje przeprowadzono np. po układzie polsko-krzyżackim z r. 1349, po pokoju polanowskim w latach 1634 -1648, a także w wyniku traktatów rozbiorowych z 1772 r. i często posiadają one doskonałą dokumentację.
6.5.3. Oznaczenia granic ulegają rozwojowi równolegle do procesu pojęcia granicy. Im precyzyjniejsze pojecie granicy, tym precyzyjniejsze są używane w terenie znaki, wytyczające tę granicę. Pierwotnie, jak się zdaje, nie troszczono się nawet o jej wytyczenie. Świadomość jej istnienia i przebiegu była przekazywana z pokolenia w pokolenie i stąd długowieczni świadkowie są najbardziej cenionym świadectwem przebiegu granicy. Potem wykorzystuje się znaki o charakterze fizjograficznym tzw. topograficznym: źródło, bagno, las, góra, bez specjalnej troski o dokładne ich określenie, co jednak w miarę postępu osadnictwa zanika, aby ustąpić miejsca znakom, nadal fizjograficznym czy topograficznym, ale których położenie określa się stosunkowe precyzyjnie. Kolejnym etapem jest nanoszenie znaków umownych na elementy stałe krajobrazu, jak np. cios ma drzewach, opatrywanie kamieni znakami własnościowymi itp. Ostatnim etapem jest wprowadzenie znaków sztucznych: kopców, słupów, obli itp., które w miarę rozdrobnienia własności przekształcać się będą miedze, wąskie pasy nieużytków. Podobnym ewolucjom uległy oznakowania granic terytoriów administracyjnych oraz państwowych.
Systemy oznakowania granicy znalazły odbicie w nazwach miejscowych (np. Słupia, ostatnio takie znaczenie tej nazwy zostało zakwestionowane) oraz nazwach polnych (np. Zagranicami). Rzecz jasna jest to doskonałe źródło, pozwalające odtwarzać przebieg dawnych granic, chociaż nie brakuje dobrego materiału w źródłach pisanych. Jest to wynik istnienia urzędników książęcych, mających za zadanie dokonywać nie tylko pomiarów, ale i wytyczania granic, zwłaszcza przy pomocy instytucji ujazdu, czyli objeżdżania z urzędnikami książęcymi konkretnego terytorium i oznaczanie jego granic. Monarchia stanowa z kolei stworzyła urząd podkomorzego i instytucję sądów podkomorskich, które również zajmowały się wytyczaniem granic w terenie. Granica państwowa uległa uściśleniu w miarę narastania tendencji, zmierzających do zamknięcia granic państwowych, o czym decydowały różnorakie czynniki, zarówno polityczne, jak również gospodarcze. stąd też równolegle do wzrostu troski o dokładne oznaczenie granicy, rozwijały się sposoby jej zabezpieczania.
6.5.4. Tworzenie podziałów terytorialnych jest dzisiaj wynikiem działalności ustawodawczej lub administracyjnej państwa. Niewątpliwie zjawisko to istniało i w wiekach wcześniejszych. Jednakże zarówno dzisiaj, jak i dawniej było zjawiskiem wtórnym, występującym wówczas, gdy ów podział był faktem dokonanym, chociaż brakowało mu sankcji prawnych. Wydaje się, iż o tworzeniu się organizacji terytorialnej, a ściślej o jej zasięgu, określanym granicami, decydowało zawłaszczenie ziemi oraz tworząca się na tej kanwie, więź społeczna. Obok stosunków własnościowych o jej powstawaniu i jej funkcjonowaniu, zmierzającym do
zakreślenia granic, w równym stopniu decydowały zjawiska o charakterze gospodarczym, np. zasięg rynku lokalnego czy też drogi komunikacyjne umożliwiające wzajemne kontaktowanie się ludzi. Nie można nie doceniać funkcji ideologii w tym zakresie, zwłaszcza kościelnej. Fakt, iż ludzie z określonego terenu musieli udawać się do określonego kościoła na nabożeństwo, był tak silnym elementem więzi, iż zakreślał krąg
wspólnoty gospodarczej (stąd targ wiąże się z uroczystościami kościelnymi w średniowieczu). Co więcej, rozwój prawa kościelnego wyprzedził rozwój prawa świeckiego, organizacja kościelna utrwaliła wcześniej swe podziały terytorialne; które nakładały się na podziały administracji państwowej. Charakterystyczne jednak, iż prawo kanoniczne nigdy nie wypracowało pojęcia granicy linearnej i dziś jeszcze, określając zasięg terytorialny parafii, wylicza się domostwa najbardziej wysunięte na zewnątrz okręgu, a niezwykle rzadko posługuje się granicami podziałów świeckich czy też liniami określanymi przez zjawiska fizjograficzne. W niczym nie zmienia to jednak faktu, iż właśnie określenie zasięgu terytorialnego organizacji kościelnej, umożliwia określenie granic zasięgu podziałów terytorialnych państwowych.
6.5.5. Kartograficzna rekonstrukcja krajobrazu historyczno-politycznego jest jednym z podstawowych celów geografii historycznej. W tym wypadku chodzi o sporządzenie map w skali możliwie najbardziej przydatnej dla historyka, a więc 1 : 100 000 lub 1: 200000. Można je osiągnąć, opracowując tzw. mapy podstawowe, przy zastosowaniu metody retrogresji. Kolejne próby kończyły się niepowodzeniem. Co więcej, już uzyskane rezultaty nie dają się sprowadzić poniżej XVI w. Jest to uwarunkowane materiałem źródłowym z jednej strony, z drugiej zaś brakiem badań metodycznych, które pozwoliłyby zastosować sposoby najbardziej korzystne.
6.6. Historia horyzontu geograficznego
6.6.1. Zwykło się utożsamiać historię horyzontu geograficznego z historią odkryć geograficznych. Niewątpliwie jest tu zubożenie problematyki, jak się zdaje, niezmiernie ważnej dla historyka. Aczkolwiek bowiem nie ulega wątpliwości, iż odkrycia geograficzne w zdecydowany sposób kształtują dzieje człowieka, to jednak prowadzą do zaciemnienia rzeczywistego obrazu przeszłości. Wydaje się, że tutaj między innymi tkwi przyczyna widzenia dziejów świata przez pryzmat dziejów Europy.
Dla historyka o wiele bardziej interesujące jest, w jaki sposób nie tyle może poszczególne jednostki, ile raczej różne grupy społeczne rozszerzały swój własny horyzont geograficzny. Podporządkowane takiemu założeniu, nawet odkrycia geograficzne mogły i niewątpliwie odgrywały ważną rolę w dziejach społeczeństw. Rzecz jasna na tak rozumiane dzieje horyzontu geograficznego nie mogą się składać jedynie odkrycia geograficzne. W daleko większym bowiem stopniu na określone grupy Społeczne oddziałały wyprawy krzyżowe, pielgrzymki do św. Jakuba w Compostelli, flisackie wyprawy do Gdańska, czy sezonowe wyprawy emigrantów "na Saksy". O rozwoju horyzontu geograficznego decydowały nie tylko ruchliwość człowieka w przestrzeni, mierzona odległością porównywalną zarówno miarami matematycznymi, jak częściej, miarami społecznymi, ale także sposoby i warunki komunikowania się z geograficznie odległymi punktami. To ostatnie zagadnienie nabiera szczególnego znaczenia dla czasów, gdy nie funkcjonowały nowoczesne środki przekazywania masowych informacji, a więc prasa, a zwłaszcza jej pochodne, radio i telewizja, które wyabstrahowały w wysokim stopniu rzeczywistość geograficznych odległości.
6.6.2. Podboje i podróże handlowe były pierwszymi motorami poznawania świata. Jednakże zbieranie przy tej okazji wiadomości - niewątpliwie spisywane zarówno w celach wywiadowczych, jak również w celu przekazania zainteresowanym wiadomości o szlakach komunikacyjnych, pozwalające badać horyzont geograficzny - są niezbyt obfite. Gromadzone w ten sposób informacje trafiały przede wszystkim do uczonych.
6.6.3. Środki komunikowania się międzyludzkiego rozwijały się równocześnie z kształtowaniem się wiedzy o świecie. Możliwość korzystania z tych środków, oraz szybkość, z jaką były one przekazywane, zdecydowanie kształtuje horyzonty człowieka, przez wiedzę o tym, co się dzieje na terytorium, z którym nie jest związane bezpośrednio jego codzienne życie.
Pierwotnie rolę przekazywania wieści spoza kręgu dostępnego codziennym doświadczeniem spełniały różnorakie systemy sygnalizacyjne, spośród których jako pierwsze wyodrębnić można systemy słuchowe i wizualne (dźwięki tam-tamów, dym, ogień, wici itp.). Są one charakterystyczne dla społeczeństw pierwotnych, aczkolwiek granica ich zasięgu zarówno chronologicznego, jak terytorialnego i kulturowego nie jest zbyt wyraźna. Przez natężenie tych sygnałów, zwłaszcza ich rytm, można przekazywać wielorakie treści, co ułatwia wymianę informacji.
Pojawienie się konia, jako szybkiego środka przenoszenia się z miejsca na miejsce, zmodyfikowało, a nawet zahamowało postępy systemów sygnalizacyjnych. Goniec, używając konia, mógł przenieść o wiele większy serwis informacyjny, który docierał tylko do z góry, dobranego odbiorcy.
Coraz powszechniejszy użytek pisma doprowadził do dalszych modyfikacji, ale też znacznie upowszechnił konieczność wymieniania informacji. W ich wyniku już od XIV w. funkcjonują pierwsze poczty, posługujące się kurierami konnymi, a także pieszymi, prywatne, monarsze i kupieckie, potem państwowe. Zamknięciem tych procesów są narodziny prasy, wykorzystującej coraz bardziej modernizujące się środki przekazu informacji, zwłaszcza telefon, a następnie techniczne środki przekazywania tych informacji: radio i telewizja.
6.6.4. Horyzont lokalny człowieka ulega coraz większym zmianom. Jeżeli horyzont kształtowany przez znajomość świata, osiąganą w wyniku odkryć geograficznych, podbojów, podróży kupieckich itp. w niewielkim stopniu działa na człowieka i jego życie, to horyzont lokalny ma różnorakie oddziaływanie. Wolno przypuszczać, iż rozwija się on w miarę rozwoju środków lokomocji, ich upowszechniania; dostępności, szybkości itp. Powolny jego rozwój w starożytności i w średniowieczu, od czasów nowożytnych staje się coraz bardziej dynamiczny. Jednakże jego zasięg nie rozszerza się równomiernie, przy czym dzisiaj bardziej niż dawniej. Jeżeli dawniej horyzont pokrywał się z kręgiem obejmującym szereg okolicznych osad, to dzisiaj coraz częściej poza tym samym kręgiem wąskim następuje martwe pole, aby dzięki nowoczesnym środkom przekazywania informacji tworzyć trzeci krąg, dość mgliście zarysowany, często zapełniony niemal fantastycznymi wyobrażeniami obok wysoce realistycznych.
6.6.5 Rozwój horyzontu lokalnego jest zatem uwarunkowany wieloma czynnikami, które muszą być skrupulatnie wyławiane. Ale też badania tego rodzaju mogą przynieść wiele interesujących wyników. Szerokość
bowiem horyzontu zdecydowanie kształtuje formy życia człowieka. Zjawisko to można obserwować i dziś, w obecnych warunkach. Chodzi zatem o umiejętne wydobywanie wzajemnych zależności i powiązań, widocznych nie tylko w zakresie życia kulturalnego, ale we wszystkich dziedzinach życia społecznego i indywidualnego.
6.7. Podstawowe wiadomości o mapie
6.7.1. Mapa jest to dwuwymiarowy rysunek terenu, sporządzony na podstawie odpowiednich pomiarów, na których przy pomocy umownych znaków przedstawiono zmniejszony i uproszczony obraz owego terenu. W celu sporządzenia mapy, konieczne jest wykonanie trzech pomiarów, a, mianowicie: długości - w celu określenia odległości pomiędzy dwoma punktami, różnicy wysokości dwóch punktów (niwelacja) oraz pomiar kątów poziomych i pochylenia. Do ich wykonania służą odpowiednie narzędzia, coraz bardziej udoskonalane, a to celem zmniejszenia błędów w pomiarach, które przy ich pomnożeniu, co jest rzeczą nieuniknioną, mogą dać poważnie zniekształcony obraz rzeczywistości geograficznej.
Praktyka kartograficzna doprowadziła do zróżnicowania produkcji zależnie zarówno od celów, którym ma służyć mapa, jak i sposobu jej wykonania. Rozróżniamy następujące typy map:
6.7.1.1. Mapy szczegółowe (wielkoskalowe), uwzględniające niemal wszystkie szczegóły istniejące w terenie, są wykonywane w skalach dużych, przy pomocy zagęszczonej sieci triangulcyjnej i poligonalnej. Mapy miast są sporządzane w skali 1 : 1000 lub 1 : 500, natomiast osiedla podmiejskie i wiejskie w skali 1 : 2000 lub 1 : 5000, wykonane zazwyczaj metodą fotogrametryczną. Wykreśla się je w odwzorowaniu Gaussa-Kreugera, które minimalnie zniekształcają odległości. Rzecz jasna są to mapy najbardziej pożądane przez historyka i są dostępne w archiwach urzędów geodezyjnych.
6.7.1.2. Mapy topograficzne posiadają już znacznie zaawansowaną generalizację, niemniej jeszcze uwzględniają wszystkie szczegóły topograficzne, chociaż już częściowo oddawane przy pomocy umownych znaków kartograficznych. Służą do ogólnych studiów i projektów, dla potrzeb wojskowych i gospodarczych. W zależności od tego są sporządzane w skalach 1 : 10 000, 1 : 25 000, 1 : 50 000 i 1 : 100 000. Wykonywane są w odwzorowaniu Gaussa-Kruegera. Historyk najczęściej posługuje się właśnie tymi mapami. Treść map topograficznych stanowią bowiem:
a) osnowa matematyczna, a więc punkty triangulacyjne, siatka kilometrowa i współrzędne geograficzne, podane na ramce arkusza
b) hydrografia - a więc sieć rzeczna, linie brzegowe, kanały, bagna itp.,
c) miejscowości - zarówno miasta, jak i wsie i to przy mniejszych osadach z odwzorowaniem poszczególnych zabudowań, a zawsze z siecią ulic i dróg oraz zaznaczeniem ważniejszych urządzeń komunalnych.
d) drogi - z uwzględnieniem ich jakości oraz szczegółów związanych z nimi (np. mosty, drzewa przydrożne itp.),
e) rzeźba terenu oddana przy pomocy warstwic, niekiedy i cieniowania kolorów,
f) elementy fizjografii krajobrazu - a więc lasy, bagna, piaski; łąki, sady, zawsze przy pomocy specjalnych znaków,
g) granice polityczne i administracyjne od podziałów najwyższego rzędu do najniższego.
Mapy topograficzne do skali 1: 50 000 uzyskuje się za pomocą metod fotogrametrycznych lub przez generalizację map szczegółowych. Pozostałe skale uzyskuje się przez dalszą generalizację.
6.7.1.3. Mapy przeglądowe posługują się niemal wyłącznie generalizacją szczegółów topograficznych i są sporządzane w średnich skalach bo 1 : 500 000 lub 1 : 1000, 000. Stąd też uwzględniają one tylko ważniejsze miejscowości, ważniejsze drogi, linię brzegową rzeki i rzeźbę terenu, zaś z elementów krajobrazowych jedynie występujące na wielkich obszarach (np. lasy, ale tylko duże kompleksy). Generalizacja jest posunięta tak daleko, iż linia rzeki czy drogi obrazuje tylko kierunek jej biegu, nie oddając zwłaszcza jej szerokości, warstwice są rzadkie, zaś poszczególne wartości wysokości koloruje się odpowiednio. Mapy te mają odwzorowanie zazwyczaj wielostożkowe, które oddaje bez zniekształceń długości równoleżnikowe. Do map przeglądowych należy międzynarodowa mapa świata, sporządzona w skali 1 : 1000 000 (w skrócie 1 : M), opracowywana wszędzie według jednakowych sposobów, ustalonych w r. 1913. Stąd może być ona bardzo przydatna w badaniach historycznych, rozciągających się na wielkie obszary, przy czym należy pamiętać, iż jeden arkusz tej mapy obejmuje oczko siatki kartograficznej o wymiarach 6 stopni długości i 4 stopni szerokości.
6.7.1.4. Mapy poglądowe, opracowywane w różnych skalach, raczej drobnych, należą do map drobnoskalowych i są zmniejszeniem map przeglądowych, w zasadzie 1 : M. Zależnie od potrzeb buduje się ich treść. Są to mapy fizyczne, jeżeli ich treść kładzie nacisk na elementy fizyczno-geograficzne oraz polityczne, jeżeli treść koncentruje się wokół zagadnień społeczno-gospodarczych, komunikacyjnych i politycznych. Uzyskuje się je przez zmniejszenie map przeglądowych, bądź przy pomocy zagęszczonej siatki, pokrywającej -w odpowiedniej proporcji arkusze, bądź też przy pomocy pantografu, jeżeli chcemy uzyskać większą dokładność:
6.7.1.5. Mapy zagadnieniowe, opracowywane w różnych skalach i to raczej drobnych, chociaż nie tylko ogólnogeograficzne (rzeki, linie brzegowe) mają jedynie podkład orientacyjny, służący do skartografowania
w sposób możliwie wyczerpujący jednego lub kilku wybranych zjawisk. Będą one obrazować np. gęstość zaludnienia, rozmieszczenie ras, bogactwa naturalne, zabytki architektury itp. Zależnie od zagadnień, które
mapy owe obrazują, wyróżniamy mapy ludnościowe, gospodarcze, klimatyczne, botaniczne, gleboznawcze i geologiczne.
6.7.1.6. Mapy specjalne, to głównie mapy techniczne, np. lotnicze, drogowe, kolejowe, ale i wiele map turystycznych lub też krajoznawczych, a także mapy, które mają za zadanie przedstawiać dane statystyczne albo przy pomocy odpowiednich sygnatur, albo w formie poglądowej. W tym ostatnim wypadku mamy do czynienia z kartogramami i odpowiednie części mapy zakreskowujemy lub kolorujemy, przedstawiając dane na mapie powierzchniowej. Jeżeli te same zjawiska na mapie przedstawiamy za pomocą diagramów (kwadraty, koła, słupki itp.), mamy do czynienia z kartodiagramem. Historyk również niezwykle często posługuje się właśnie kartogramem i kartodiagramem.
6.7.1.7. Atlas jest to zbiór map drobnoskalowych, zebranych w jedną jednostkę wydawniczą. Na atlasy składają się mapy przeważnie przeglądowe, poglądowe, zagadnieniowe i specjalne. Jednakże w zależności od celu, są sporządzane w różnorakich odwzorowaniach i stąd konieczność ostrożnego korzystania z nich.
6.7.1.8. Mapy kornerowe, występujące zwłaszcza w mapach drobnoskalowych, zamieszczane są w jednym z rogów arkusza mapy i mają za zadanie szczegółowsze zobrazowanie wybranego zagadnienia. Stąd też zawsze różnią się one skalą od mapy głównej, zamieszczonej na owym arkuszu.
6.7.2. Siatka kartograficzna jest przeniesieniem na płaszczyznę siatki kuli ziemskiej, tworzonej przez południki i równoleżniki. Zasięg ten nazywamy odwzorowaniem kartograficznym.
6.7.2.1. Dla badań historycznych, posługujących się mapami wielkoskalowymi, sposób odwzorowania kartograficznego nie jest zagadnieniem istotnym, gdyż tworzona przez nie płaszczyzna w niewielkim jedynie stopniu zniekształca kulę, jaką jest Ziemia (dosłownie geoida). Stąd w oparciu o mapy topograficzne, można obliczać nawet powierzchnię, uzyskując rezultaty jedynie w minimalnym stopniu odbiegające od rzeczywistości i to rzędu wielkości nie mających wpływu na ostateczne wyniki. Taki efekt będzie osiągnięty jednak pod warunkiem, że zdoła się wyeliminować błędy wynikające z niedokładności zdjęcia kartograficznego, powstające przy pomiarach terenowych; z usterek technicznego wykonania mapy zarówno przez kreślarza, jak i drukarnię, z nieprawdziwości oznaczeń kartograficznych (np. rzek czy granic, które na mapie pokrywają spore przestrzenie) oraz z kurczenia i rozszerzania się papieru, na którym wydrukowano mapę. Inaczej sprawa będzie się przedstawiała w wypadku map poglądowych i przeglądowych, które jako drobnoskalowe będą już w znacznym stopniu zniekształcać obraz Ziemi i jego wycinki: Ponieważ w mapach tych już nie będzie chodzić o powierzchnię Ziemi, o jej obraz powierzchniowy, znów w zasadzie sposób odwzorowania dla historyka jest obojętny. Jednakże w wypadku, gdy historyk będzie chciał na mapie drobnoskalowej przedstawić zagadnienia
związane z powierzchnią ziemi (np. osadnictwo, zagęszczenie punktów oporu lub obrony), zwłaszcza jeżeli będzie chciał pokazać pewne związki długości z zagadnieniami historycznymi (np. drogi handlowe), problem
siatki kartograficznej będzie już odgrywał rolę, i to zasadniczą.
6.7.2.2. Historyczny rozwój odwzorowania kartograficznego ma również niemałe znaczenie dla badania horyzontu geograficznego. Stąd też nie może być on obojętny dla historyka. Jedynie geograf patrzy na mapę
pod kątem jej walorów kartograficznych. Dla innych mapa w zasadzie spełnia jednoznaczną funkcję: jest obrazem Ziemi lub jej wycinka i w trakcie nie wnika w szczegóły konstrukcyjne tego obrazu. W ten sposób mogą powstawać fałszywe wyobrażenia obrazu Ziemi.
6.7.2.3. Obraz kuli przekształcony na płaszczyznę zawsze ulega zniekształceniom, większym lub mniejszym,. ale przecież nieuniknionym. W konsekwencji takie same odcinki długości położone na kuli i na
płaszczyźnie nie są równe. Jeżeli nawet wyprowadzimy szereg odcinków z jednego punktu (np. promieniście), chociaż na kuli będą sobie równe, to przeniesione na płaszczyznę ani nie będą między sobą równe, ani nie
będą równe tym samym odcinkom na kuli To samo zjawisko dotyczy kątów oraz powierzchni pola, a jak wiemy są to istotne elementy każdej mapy.
6.7.2.4. Idealnym odwzorowaniem Ziemi jest tylko globus. Jednakże znana jest jego praktyczna nieprzydatność, nie tylko w codziennym życiu, ale także w badaniach naukowych. Stąd zaproponowano kilka podstawowych sposobów odwzorowania kartograficznego, ale żaden z nich nie eliminuje omówionych wyżej zniekształceń, chociaż prowadzą do ich selekcji, co pozwala uzyskać bardziej realny obraz Ziemi. W zasadzie istnieją cztery sposoby odwzorowania:
a) płaszczyznowe - obraz kuli przenosi się na płaszczyznę styczną lub sieczną z kulą,
b) walcowe - obraz kuli przenosi się na walec styczny lub sieczny z kulą,
c) stożkowe - obraz kuli przenosi siţ na stożek styczny lub sieczny z kulą,
d) umowne, które są kombinacją trzech wyżej wymienionych sposobów, dzięki czemu zyskuje się najbardziej korzystne cechy konstruowanej siatki.
W zasadzie wyróżnia się trzy rodzaje siatek kartograficznych: wiernokątne, wiernoodległościowe i wiernopolowe, w zależności od tego, który element odtwarzają dokładnie. Jednakże niemożliwe jest skonstruowanie siatki, która by łączyła wszystkie te cechy równocześnie, a nawet siatki łączącej dwie cechy równocześnie.
6.7.2.5. Drugim ważnym zagadnieniem siatki kartograficznej, obok odwzorowania kartograficznego, jest jej skala, czyli wielokrotność zmniejszenia obrazu w stosunku do rzeczywistości, i to mierzona w długości. Jak wiadomo zjawisko długości podlega daleko idącym zniekształceniom i to decyduje o rodzajach skali. Zagadnienie znów jest jednakże ważne tylko dla map przedstawiających wielkie obrazy, a nie małe. Jeżeli odwzorujemy obraz całej kuli ziemskiej w obranej skali, to mówimy o skali głównej. Jednakże długości poszczególnych odcinków tego obrazu nie będą odpowiadały rzeczywistości a tym samym skali głównej. Będą
one posiadały swoją własną skalę, różną dla poszczególnych odcinków (co nie znaczy, iż dwa małe wycinki mogą mieć wspólną skalę). Skalę tych wycinków nazywamy skalą lokalną. Historyk w zasadzie spotyka się, zwłaszcza w badaniach, ze skalą lokalną.
6.8. Konstrukcja mapy historycznej
6.8.1. Zadania mapy historycznej są bardziej skomplikowane od zadań mapy geograficznej. Jeżeli mapa geograficzna ma za zadanie odtworzyć rysunek terenu w zmniejszonej skali, to mapa historyczna ma te same zjawiska pokazać również w czasie. Stąd też mapa geograficzna ma w zasadzie charakter obrazu statycznego, natomiast mapa historyczna daje obraz dynamiczny. Mapa historyczna usiłuje zatem usytuować fakty nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie, ukazać stosunek człowieka do owej przestrzeni, ale w aspekcie trwania.
Mapa może historykowi dostarczyć informacji, wyjaśnić i pomóc konstruować hipotezy. Umożliwia zatem nie tylko analizę historyczną, ale jest także, przez kartograficzny opis, narzędziem syntezy historycznej.
6.8.2. Wyróżnia się trzy rodzaje map historycznych. Tylko ścisłe podporządkowanie tym gatunkom gwarantuje jasność i precyzyjność obrazu ujęć kartograficznych. Rzecz oczywista, że nieodzownym warunkiem wykonania jakiegokolwiek rodzaju mapy historycznej jest znajomość sposobów odwzorowywania kartograficznego, stosowanego przez geografów. Rodzaje map historycznych są następujące:
6.8.2.1. Mapa inwentaryzacyjna, często nazywana w literaturze historycznej mapą podstawową, to mapa opisująca badane zjawiska zarówno ilościowo, jak i jakościowo, nie zawierająca jednak jakiejkolwiek interpretacji. Od tego rodzaju mapy oczekujemy przede wszystkim dokładności obliczenia i lokalizacji. Mapę inwetaryzacyjną wykonujemy przy pomocy ujęcia kartograficznego najważniejszych tylko elementów obrazu terenowego: linia brzegowa, uproszczony obraz hydrografu, granice terytorialne, podstawowe aglomeracje ludzkiego osadnictwa, dobierając te elementy w zależności od badanego problemu. Jeżeli np. będziemy badać osadnictwo, naniesiemy ze źródeł punkty osadnicze lokalizując je na mapie w kontekście jedynie tych elementów geograficznych, które umożliwiają orientację w przestrzeni, dbając przy tym, aby było ich jak najmniej, celem osiągnięcia jak największej przejrzystości.
6.8.2.2. Mapa badawcza, czy słuszniej analityczna, problemowa, która może być rozwojowa lub przekrojowa, stanowi dalszy etap przedstawienia kartograficznego, zmierzając do przygotowania wyjaśnienia. Innymi słowy mapa ta nie jest tylko bilansem informacji źródłowych, ale jest już próbą stawiania hipotez; a właściwie sprawdzaniem ich. Stąd też najlepiej posługiwać się tutaj ujęciami kartograficznymi, które podają możliwie wiele szczegółów fizycznych, ale zawsze dobieranych pod kątem potrzeb badawczych. Tak np. chcąc zweryfikować rozmieszczanie się osadnictwa wiejskiego, będziemy starali się nanosić ustalone w mapie
inwentaryzacyjnej fakty na odwzorowanie geograficzne, uwzględniające stan zalesienia, hydrografię terenu, układ szlaków komunikacyjnych, strukturę geologiczną, określającą jakość gleb itp. Rzecz jasna podkład musimy już wzbogacać elementami uzyskanymi w wyniku rekonstrukcji krajobrazu naturalnego. Na tak opracowanej mapie zarysują się pierwsze hipotezy, wynikające z wyraźnego uzależnienia osadnictwa od warunków geofizycznych. Przede wszystkim zarysują się miejsca "puste" i "pełne", miejsca, gdzie rozwijało się osadnictwo i miejsca, gdzie ono w ogóle nie sięgało. Już to będzie zmuszało do konfrontacji z warunkami fizycznymi, a zatem łatwo będzie już szukać innych zależności: politycznych, ludnościowych itp. Oczywiście nie można poprzestać na konstruowaniu jednej hipotezy, ale trzeba podejmować szereg kolejnych, "dopasowując" do badanego problemu, aby móc uzyskać jak najpełniejszą odpowiedź. Tym samym mapa w badaniach historycznych może pełnić funkcje, które w naukach ścisłych spełnia doświadczenie.
6.8.2.3. Mapa wyjaśniająca - jest końcowym etapem badań kartograficznych. Na tej mapie zamieszczamy tylko te elementy, które służą do uzasadnienia skonstruowanej hipotezy, czy też zaproponowanego wyjaśnienia. Spełnia ona funkcje syntetyzujące i stąd jest to swego rodzaju generalizacja kartograficzna. Dlatego jeżeli stwierdzamy, że o kierunku rozwoju osadnictwa decydował układ hydrograficzny, obok ustalonych na mapie inwentaryzacyjnej punktów osadniczych, pokażemy w mapie wyjaśniającej powiązania, czyli korelacje owego układu z osadnictwem. Jeżeli osadnictwo było warunkowane glebami, zrezygnujemy z dokładności w przedstawieniu hydrografii, nanosząc szczegółowy układ gleb. Innymi słowy mapa wyjaśniająca zachowuje tylko te elementy, które posiadają jakąś relację z badanymi zjawiskami. Gdybyśmy bowiem nie ograniczyli się do nich, niepotrzebne elementy jedynie zaciemniłyby obraz, który chcemy zaprezentować w ujęciu kartograficznym. Co więcej, tak opracowana mapa zajmuje miejsce tekstu, co nakazuje zapewnić jej jak największą czytelność.
6.8.3. Zagadnienie czasu w mapie historycznej przysparza wiele trudności, chociaż zdaje się być proste. Najczęściej stosowane są tutaj podziały wiekami. Określone zjawiska występujące w ciągu stulecia czy
też kilku stuleci, lokalizuje się na jednym ujęciu kartograficznym. W ten sposób niejednokrotnie zjawiska występujące około 1000 i 1500r. znajdują się obok siebie. .Tak potraktowane ujęcie zamazuje podstawowe
zadanie mapy historycznej - dynamiczny obraz rozwoju zjawiska w czasie.
Aby tego uniknąć, należy przede wszystkim dbać o dokładne określenie czasu występowania zjawiska, bez względu na to, czy otrzymamy konkretną datę, czy też tylko w przybliżeniu, około. Oczywiście należy zmierzać do ustalenia daty zarówno wystąpienia, jak i zaniku zjawiska. Tak ustalona chronologia naniesiona na mapę inwentaryzacyjną pozwoli zakreślić chronologię mapy badawczej, która może dawać kilka przekrojów chronologicznych. Ponieważ jednak rozwój historyczny nie przebiega zgodnie z przyjętymi z fizycznego podziału czasu wiekami (stuleciami) a nawet epokami, które tylko niwelują linie rozwojowe zjawiska w czasie, musimy ustalić na osi współrzędnych, którą tworzą wieki, linię rozwoju zjawiska. W ten sposób zyskujemy krzywą, która ma swoje wzniesienia i obniżenia, ekspansje i recesje. Dopiero ustalenie owych etapów rozwoju, ekspansji i recesji, pozwoli zarysować hipotezy określające stosunek zjawiska w czasie do przestrzeni. W konsekwencji umożliwi to wybór odpowiednich przekrojów czasowych, które umieścimy w mapie wyjaśniającej, syntetyzującej.
6.8.4. Generalizacja, czyli redukcja zjawiska historycznego w ujęciu kartograficznym sprowadzona do znaku, analogicznie jak przy generalizacji w mapach geograficznych, jest jednym z najtrudniejszych zabiegów. Chodzi bowiem o to, aby mapa, będąca przecież obrazem, nie dopuszczała dowolności interpretacji, ale tę interpretację dawała gotową. Im większa różnica zachodzi między obrazem wyłaniającym się ze źródeł a obrazem pokazanym na mapie, tym mapa jest gorsza. Problematyka ta sprowadza się do trzech zagadnień: treści mapy, graficznego wyrazu faktów oraz graficznego wyrazu czasu.
6.8.4.1. Treść mapy, czyli zespół elementów geograficznych, mających umożliwić odniesienie faktów historycznych i ich chronologii, przysparzają najwięcej trudności, a to ze względu na to, iż o tej części mapy zazwyczaj nie decyduje historyk, ale kartograf-geograf, opracowujący tło robocze, które zawiera zwykle dostateczną ilość danych, umożliwiających lokalizację, ale nie zawsze koniecznych do przedstawienia zamierzonych zagadnień. Stąd należy z nich rezygnować już w momencie konstruowania mapy badawczej, natomiast zdecydowanie trzeba dokonać selekcji przy opracowywaniu mapy wyjaśniającej: Uzyskane w ten sposób definitywne tło, będzie zawierało szereg uproszczeń, ale zapewni mapie konieczną czytelność i funkcjonalność.
6.8.4.2. Geograficzny wyraz faktów jest możliwy do osiągnięcia przez przetransponowanie tego co historyk zwykł wyrażać słowami na język znaków. Znak kartograficzny może być ideograficzny lub zmysłowych (umowny, abstrakcyjny). Znak ideograficzny zawiera w sobie elementy przypominające przedmiot, który mamy wyznaczyć na mapie, przenosząc to z terenu (np. fabrykę oznacza komin z. dymkiem). Bez wątpienia są to znaki dziś już przestarzałe, nie zawsze umożliwiające uzyskanie prostoty a zarazem efektu analogicznego, jak uzyskiwany przez afisz reklamowy, który woła do przechodnia. Język takich znaków kartograficznych jest dopiero w powijakach. Wydaje się, iż znak kartograficzny powinien do czytelnika przemawiać przez jego zmysły, a więc przy pomocy przede wszystkim koloru, rozmiaru i kształtu. Dobór tych trzech należycie wykonać, trzeba sobie uświadomić, co chcemy przy pomocy znaku uzyskać: analizę czy syntezę. Jeżeli będzie to analiza, użyjemy np. kolorów intensywnych, jeżeli synteza raczej kolorów stonowanych, dających wrażenie jedności. Analogicznie postąpimy z wielkością i kształtem znaków. Obok oznaczenia gatunku faktu, często musimy wyrazić go uwzględniając jego aspekty wielkości, nierzadko bliskie statystycznego obrazu. Posłuży w tym celu doskonale różnicowanie wielkości znaków lub mnożenie tegoż znaku. Przy pomocy kształtów będziemy wyróżniać fakty, na których nam szczególnie zależy, które powinny być odbierane w pierwszej kolejności lub które różnią się od siebie strukturą.
6.8.4.3. Graficzny wyraz czasu jest bodaj najważniejszym i najtrudniejszym problemem mapy historycznej. Z jednej strony musi historyk rezygnować z dat, które wpisane na mapę uczyniłyby ją nieczytelną, zwłaszcza że niejednokrotnie szereg faktów musi mieć dwie daty, oznaczające początek i koniec wydarzenia. Z drugiej strony nigdy nie wolno historykowi przy konstruowaniu mapy rezygnować ż dokładności oznaczenia chronologu. Próbuje się w celu rozwiązania owej kwadratury koła różnych sposobów i właściwie trudno tutaj o jakąś receptę. Wiele bowiem zależy od inwencji autora mapy: Można jedynie stwierdzić, iż zróżnicowanie znaków i kolorów w zależności od czasu występowania faktów, nie daje zadowalających wyników. Niemniej kolor mimo wszystko zdaje się pozostawać jako pierwszorzędne narzędzie. Zakładając, iż mapa nie może dawać obrazu statycznego, ale obraz dynamiczny, można zaproponować swoistą stereofonię barw. Wiadomo, iż kolory ciemne i ciepłe "postępują naprzód", zaś jasne i zimne "cofają się". Ta skala kolorów pozwoli pokazać pewien rozwój, jego maksima i minima, jednym słowem pozwoli pokazać nie dwie daty, początek i koniec, ale ich szereg. Rzecz jasna pod warunkiem, że analogicznie jak znaki, oznaczymy związek kolorów z chronologią w legendzie mapy. W wyniku uzyskamy obraz rytmu rozwoju zjawiska. Stąd też inaczej będziemy postępować, nigdy nie będzie nam zależało na pokazaniu dynamiki obrazu. Wówczas użyjemy środków prostych, mniej ekspresyjnych.
6.8.4.4. Odrębnym zagadnieniem jest konieczność podkreślenia związków zjawisk w czasie z przestrzenią. Należy tutaj zachować daleko posuniętą ostrożność w używaniu znaków. Niemniej, jeżeli już będą one konieczne, można posłużyć się kreską, strzałką lub analogicznym znakiem, dbając, aby nie zaciemniał on konstruowanego obrazu. Oczywiście i w tym wypadku w różnych celach trzeba posługiwać się różnymi znakami (strzałka zakreskowana, zakropkowana itp.). Jeżeli będzie to związek występujący w konkretnym czasie, damy mu właściwy kolor, według przyjętej zasady oznaczania czasu.
6.9. Historia kartografii
6.9.1. Rozwój kartografii określały dwa czynniki: stan nauki, zwłaszcza matematycznej, szeroko rozumianej oraz znajomość świata, czyli rozwój horyzontu geograficznego. Jeżeli stan nauki decydował o teoretycznych podstawach narodzin i rozwoju kartografii; to rozszerzenie horyzontu geograficznego prowadziło do praktycznego rozbudowywania i uściślania treści kartograficznej. Naukowe zainteresowania kartografią przez długi czas służyły przede wszystkim poznaniu kosmogonu, ale wiązało się także z rozwojem geografii. Ta zaś od III w. p.n.e. istotnie interesowała się nie tylko ekumeną (czyli tą częścią Ziemi, którą zamieszkiwały i znały ludy basenu śródziemnomorskiego), ale całym globem. Zainteresowania te upadły wraz z upadkiem nauki greckiej, a Rzymianie zwrócili swe zainteresowania ku opisowi (chorografii) ekumeny. To rozejście się kosmografii i geografii zadecydowało o formach rozwoju kartografii także w średniowieczu.
6.9.2. Średniowiecze znało kilka typów map. Były to plany miast (przede wszystkim Jerozolimy), mapy regionalne, ilustrujące stosunki topograficzne i własnościowe, itineraria picta, mappae mundi i mapy morskie (portolany). Istotne dla rozwoju kartografii są dwa ostatnie typy.
Mappae mundi, czyli mapy świata, dzielą się na mapy ekumeny i mapy hemisferyczne. Oba typy zmierzają do przedstawienia obrazu ekumeny, z tym jednak, że hemisferyczne wiążą ją z kosmologicznym obrazem świata. Mapy ekumeny wiązane były przede wszystkim z rękopisami biblijnymi, a najczęściej przybierały kształt trójdzielny (mapy T-O, przypominające literę T wpisaną w O). Przedstawiały one trzy części ekumeny: górna część to Azja, lewa dolna część to Europa, a prawa to Afryka (ściślej Liberia). Trzonek litery T to Morze Śródziemne, jego lewe ramię rzeka Tanais (Don), a prawe Nil. Wśród map hemisferycznych wyróżniają się mapy strefowe i klimatów. Wedle nich istniały dwie strefy zimne i niezamieszkałe (na północy i na południu), oraz dwie umiarkowane i zamieszkałe, oddzielone od siebie strefą gorącą, około równikową. Umiarkowana strefa północna to ekumena, południowa nie jest jeszcze rozpoznana, bo dostępu do niej broni strefa gorąca, okołorównikowa. Mapy klimatów były mało rozpowszechnione.
Kształt zarówno ekumeny, jak i Ziemi był na mapach średniowiecznych uzależniony od możliwości technicznych i nie odpowiadał wyobrażeniom o nich. Upowszechniony był jedynie pogląd, że centralnym punktem ekumeny (i Ziemi) jest Jerozolima. Podważyły, ale nie obaliły, tego poglądu odkrycia w Azji w XIII i XIV w. Analogicznie trwały okazał się pogląd o istnieniu trzech kontynentów. Mapy średniowieczne nie posługują się współrzędnymi, które jeżeli nawet są ustalane, zwłaszcza po zetknięciu się z nauką arabską w XI i XII w., nie wpływają na konstrukcję mapy, która zazwyczaj ma orientację wschodnią (a nie północną, jak to ma miejsce w mapach nowożytnych). Orientację w kierunkach świata na mapie umożliwiała róża wiatrów: wiatr południowy to Notos lub Auster, północny Boreas, Aparctias lub Septemtnio, zachodni Zephyros lub Favonius, a wschodni to Euros lub Valturnus. Znana była już w starożytności, a w czasach rzymskich zamiast czterech
wiatrów, wprowadzono dwanaście, co pozwalało mapę dzielić na 30 stopniowe sektory. Dla żeglarzy okazał się jednak wygodniejszy system róży składającej się z ośmiu wiatrów. Wiatry rysowano w postaci gwiazdy, której promienie wyznaczały sektory, zaś sektory krzyżujące się, tworzyły romby.
6.9.3. Kartografia średniowieczna służyła przede wszystkim dla rozważań teoretycznych. Praktycznie jednak od starożytności wykorzystywano ją w żeglarstwie. Stąd też najwcześniej zmierzano do kartograficznego uściślenia linii brzegowych, nie troszcząc się o zapełnienie szczegółami topograficznymi obszarów lądowych, lub też dając wysoce bałamutny ich obraz. Kartografia naukowa miała uzasadniać teorie kosmogoniczne lub też je uzasadniała. Zakładano, że Ziemia jest płaszczyzną (stąd najczęściej odwzorowanie płaszczyznowe), zaś danych matematycznych dostarczały obserwacje astronomiczne, aż do XII w. dalekie od dokładności, którą wprowadziły dopiero odkrycia w zakresie optyki (jak wiadomo z poważnym udziałem polskiego Witelona). Zadecydowało to, że podjęto próby kartografowania już nie tylko całego znanego świata, ale i poszczególnych jego części. Mapy z pierwszej połowy XVI w. operują już rzędnymi geograficznymi, których błędy nie przekraczają w szerokości 10', a w długości 20'.
Żeglarskie uściślenia mapy szybko postępowały głównie dzięki użyciu busoli, wynalezionej na początku XIV w. przez Włocha Flavia z Posatano, umożliwiającej określenie położenia geograficznego statku oraz logu, służącego do określenia szybkości poruszania się. Pozwoliło to uściślić pomiary długości, a tym samym niemal dokładnie odwzorować linię brzegową. Jednak zastosowanie róży wiatrów jako podstawy odwzorowania siatki karţograficznej oraz traktowanie powierzchni Ziemi jako płaszczyzny, uniemożliwiało wzajemne oddziaływanie obu kartografii na siebie. Zdecydowane zmiany przyniósł dopiero wiek XVI, kiedy to dokonano wielkich odkryć geograficznych, które z jednej strony obaliły kosmogoniczne wyobrażenia obrazu świata, z drugiej wykazały wyższość pomiarów astronomicznych. Ważną rolę odegrały prace kartograficzne Gerharda Kremera zwanego Merkatorem, który w r. 1540 wydał mapę Flandrii. W roku 1587 został wydany przez Abrahama Orteliusa pierwszy atlas. Dzięki takim poczynaniom, już w r. 1615 mogła powstać triangulacyjna metoda odwzorowania kartograficznego. Twórcą jej był Willebrordus Snellius (Snell van Royen).
Przewrót w malarstwie, które odrzuciło dwuwymiarowe widzenia obrazu na rzecz trójwymiarowego, przez wprowadzenie perspektywy, wpłynął na uściślenie odwzorowywania obrazu szczegółowego. Znalazło to
szczególny wyraz w przedstawianiu obrazów miast i scen batalistycznych. Początkowo przedstawiają one w ujęciu panoramicznym tylko fasady najbliższych domów, bez zarysowania zabudowy dalszych ulic. Na przełomie XVI ż XVII w. tworzy się obrazy perspektywiczne, widziane pod kątem widzenia 45 stopni, a więc trzy wymiary budynków (szerokość; wysokość i długość) oraz szeregi dalszych ulic. Dopiero w XVII w: pojawiają się obrazy, w których panorama jest przedstawiana pod kątem widzenia 90 stopni, na których widać tylko dachy, place, ulice itp. To widzenie malarskie zdecydowało o narodzinach planów pomiarowych miast i wsi. Rozwój kartografii spowodował wprowadzenie owych planów do odwzorowań kartograficznych w dużych skalach, co przy przechodzeniu do skal średnich powodowało konieczność generalizacji. Mapa zgeneralizowana okazała się wysoce pożyteczna dla celów gospodarczych, a zwłaszcza wojskowych. Już w XVIII w. podjęto masowo prace kartograficzne szczegółowe, które pod koniec tego wieku pozwoliły stworzyć obraz kartograficzny Europy w dużych skalach, doskonale już nadających się do badań historycznych. Kolejne próby odwzorowań prowadziły do dalszego udoskonalenia zarówno metod, zwłaszcza siatki kartograficznej oraz narzędzi pracy (w roku 1737 wprowadzono do użytku teodolit, nieco później stolik mierniczy, barometr i sekstans), różnicując je w zależności ad coraz szerszych zadań stawianych przed mapą.
6.9.4. Rozwój kartograficznego obrazu ziem polskich rozpoczyna się mapą, opracowaną przez Ptolemeusza. Z wykorzystanego przez niego nazewnictwa jedynie nazwa Kalisza ma niewątpliwe walory autentyzmu. Inne, zarówno w brzmieniu, jak i lokalizacji wykazują duży stopień niedokładności. Nie lepiej przedstawia się sprawa matematycznej lokalizacji innych elementów sięgająca nawet rzędu około 2 stopni. Niemniej jest to najpełniejszy zbiór starożytnej wiedzy geograficznej o tym rejonie Europy, zbiór, który kształtował ową wiedzę niemal przez całe średniowiecze.
Na ówczesnych mapach świata (mappae mundi), będących raczej obrazem niż odwzorowaniem kartograficznym, mimo wcale bogatych informacji zawartych w dziełach historiograficznych itp. dopiero w XI w. pojawia się nazwa Słowianie (Sclavini) - jest to mappa mundi Lamberta z St. Omer i tzw. cottoniańska. Natomiast nazwa Polski występuje dopiero, w połowie XIII w. na mapie Mateusza z Paryża. Najwięcej szczegółów dotyczących Polski zamieścił na swej mappa mundi z r. 1459 włoski kameduła Fra Mauro. W miarę wzrostu znaczenia handlu i żeglugi pojawiają się mapy żeglarskie, czyli portolany, które zachowały się od końca XIII w. Portolany, sporządzane przy pomocy kompasu, a zatem bliższe nowożytnej kartografii, odtwarzają często z zadziwiającą dokładnością linię brzegową Morza Śródziemnego i Oceanu Atlantyckiego (oczywiście brzegu europejskiego), często uwzględniają również wnętrza lądu, w tym także Europę środkową. Obraz Polski nie jest w portolanach bogatszy niż w mappae mundi, chociaż widoczne są tendencje do jego wzbogacenia, wyraźnie dla potrzeb kupców. Najciekawsze tego rodzaju mapy, to Angelo Dalorto z 1325 r., Francesco Pizigano z 1367 r., Atlas Medycejski z 1351 oraz Atlas Kataloński z 1375 r.
Sytuację w zakresie znajomości Polski przez kartografię zmieniło dopiero dokonanie przekładu dzieła Ptolemeusza Geographia na łacinę w 1409 r. oraz rozwój astronomii w Akademii Krakowskiej.
Szczególnym przypadkiem zdaje się być mapa Europy sporządzona przez kardynała Mikołaja z Kuzy (1464), drukowana w r. 1491, która powtórzyła zasób wiadomości zebranych przez Ptolemeusza, poprawiając niektóre szczegóły oraz wprowadzając około 100 nowych miejscowości. Mikołaj z Kuzy najwyraźniej wykorzystał tutaj informacje udzielone mu przez Jana Długosza. Owe nowe szczegóły bowiem zgadzają się zarówno z Długoszową horografią, jak i opisanymi przez niego niektórymi itinerariami królewskimi. Wydaje się, iż gdyby nie wkład Długosza mapa Kuzańczyka nie miałaby tak znakomitych osiągnięć w zakresie kartografii polskiej.
Kolejnym etapem były prace Bernarda Wapowskiego, który połączył wiedzę geograficzną i historyczną z wiedzą matematyczną i astronomiczną. Wapowski prace kartograficzne rozpoczął od poprawiania mapy Kuzańczyka, a następnie opracował samodzielnie mapę Polski części Litwy w skali 1 : 1000 000, która nie tylko przyczyniła się do adaptacji ówczesnej wiedzy kartograficznej, ale niemal do połowy XVIII w. była nieosiągalna w innych opracowaniach. O tym, że mapa Wapowskiego nie wpłynęła na postęp kartografii polskiej zadecydował fakt, że sporządzona w niewielu egzemplarzach, wnet zaginęła. Jedynie niektóre jej fragmenty były poprawiane zreprodukowane.
Coraz lepsze opracowania kartograficzne uzyskiwały ziemie Ukrainy i Litwa. Wyróżnia się tutaj mapa Litwy w skali 1:1300 000 opracowana staraniem Krzysztofa Radziwiłła Sierotki w r. 1613, oraz mapa ziem południowo-wschodnich, wykonana przez wojskowego kartografa francuskiego Wilhelma le Vasseur de Beauplan w skali 1 : 463 000 z r. 1650. Seria wielkich osiągnięć kartograficznych z pierwszej połowy XVII w. została przerwana i całe następne stulecie nie przyniosło żadnych oryginalnych osiągnięć.
Dopiero po r. 1750 z inicjatywy księcia Józefa Aleksandra Jabłonowskiego podjęto szeroko zakrojone prace nad mapą Rzeczypospolitej, które zostały zrealizowane tylko częściowo, aby w r. 1772 na podstawie tych prac mógł włoski kartograf Jan Antoni Rizzi-Zannoni opublikować mapę Polski w skali 1 : 962 000. O wiele cenniejsza praca powstała z inicjatywy króla Stanisława Augusta. Mianowicie z jego polecenia kartograf wojskowy Karol de Perthees opracował mapę Polski w granicach z lat 1780 -1795 w skali 1 : 225 000. Dzięki temu, iż oparł się na materiałach opisowych, zebranych metodą ankietową, mapa ta ma szczególne znaczenie dla badań nad osadnictwem. Ankieta bowiem dotyczyła przede wszystkim tych zagadnień. Dzięki tym wysiłkom stan kartografii polskiej do końca XVIII w. osiągnął poziom europejski.
Po roku 1795 nową serię prac kartograficznych dla terenów Polski podjęli zaborcy: Austriacy a Prusacy. Mimo iż odwzorowania swoje opracowali W oparciu o założony przez nich dla tych celów system triangulacyjny, mapy ich, zwłaszcza sprzed połowy XIX w. bynajmniej nie były lepsze niż polskie przedrozbiorowe. Przyczyna zdaje się tkwić, paradoksalne, w tym, iż były one opracowywane przede wszystkim dla celów wojskowych. Dla terenów zaboru rosyjskiego również podejmowano tego rodzaju prace. Przewyższa je jednak opracowanie Kwatermistrzostwa Wojska Polskiego, sporządzone na podstawie pomiarów triangulacyjnych austriackich i pruskich i uzupełnione drogą obliczeń dla terenów zaboru rosyjskiego, gdzie system triangulacyjny nie istniał. Mapa kwatermistrzowska została sporządzona przed powstaniem listopadowym dla terenów Królestwa Polskiego.
Od połowy XIX w. mapy sztabowe wszystkich trzech zaborców zyskują na dokładności pomiarów i precyzyjności, stanowiąc dobry materiał źródłowy. Mapy austriackie posiadają skale 1 : 25 000, 1 : 75 000, 1: 200 000, pruskie 1 : 25 000, 1 : 100 000 i 1 : 200 000, zaś rosyjskie 1 : 21000, 1: 84 000, 1:126 000 i 1: 420 000. Ponadto sporządzone były plany w skali 1 : 25 000 austriackie i pruskie oraz 1 : 21000 rosyjskie.
Uwzględniając dorobek sztabów zaborczych oraz własne pomiary i reambulacje w latach 1928 -1939 Wojskowy Instytut Geograficzny wykonał doskonałe technicznie i treściowo mapy taktyczne w skali 1 : 100 000, operacyjne w skali 1 : 300 000, lotniczą w skali 1 : 100 000 oraz plany w skali 1 : 25 000. Ponadto opracowano mapę w skali 1 : 1 000 000 a ostatnio 1: 500 000, dobrze nadające się do prac generalizujących. Wymienione mapy stale uzupełniane i poprawiane,, w oparciu o odbudowany i udoskonalony system triangulacyjny, stanowią doskonałe podkłady dla prac geograficzno-historycznych.