Kurkuma - dlatego Hindusi nie chorują na raka
10.03.2015, 8:05
Według naukowców wyciąg z kłączy kurkumy może przeciwdziałać alzheimerowi. Warto zrobić dla niej miejsce w swojej kuchni.
Hindusi wykorzystują kurkumę od tysięcy lat, naukowcy zainteresowali się nią całkiem niedawno, dostrzegając związek między niską zachorowalnością mieszkańców Indii na alzheimera i ich dietą. Podejrzewali, że odpowiedź kryje się w stosowanych przez Hindusów przyprawach. I rzeczywiście, wkrótce wyodrębnili aktywny składnik kurkumy – kurkuminoidy. To właśnie te naturalne substancje, znajdujące się w kłączach rośliny, stymulują system immunologiczny do niszczenia białka, którego złogi utrudniają przewodzenie sygnałów nerwowych odpowiedzialnych za pamięć, uwagę, zachowanie czy nastrój.
Przyprawa życia
Kurkuma (ekstrakt kłączy ostryżu) jest rośliną z rodziny imbirowatych, reprezentuje ją aż 70 gatunków. Jest składnikiem innych przypraw, np. szeroko stosowanego w kuchniach świata curry. Pochodzi z Indii i Azji – tej „przyprawy życia” używają tam uzdrawiacze medycyny ajruwedyjskiej, najstarszego systemu leczniczego świata. Według ajurwedy wszystkie choroby biorą się z toksyn – niestrawionych resztek pokarmu pozostających w układzie trawiennym. A kurkuma dobrze wpływa na trawienie, dostarcza organizmowi niezbędnych do życia składników. Zawarta w niej kurkumina i jej pochodne mają silne właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne – może kiedyś staną się alternatywą dla antybiotyków? Na to musimy jeszcze chwilę poczekać, naukowcy pracują nad leczniczym zastosowaniem składników tej rośliny i łatwą do przyswojenia formą, trzeba ją stosować przez dłuższy czas. Spożywana jako przyprawa niestety nie dociera w całości bezpośrednio do krwioobiegu i do tkanek, więc jej właściwości lecznicze nie są przez organizm ludzki w pełni wykorzystywane.
Kuchnia klasztorna: Kwaśnica
Co jeszcze wiemy o kurkumie?
Obniża poziom cholesterolu i glukozy, działa przeciwnowotworowo, łagodzi niestrawność żołądka. Z powodu właściwości przeciwzapalnych i antybiotycznych wykorzystywana jest w leczeniu trądziku i innych schorzeń skóry. Wskazaniem do jej używania są także zaparcia i wzdęcia, a wyciągi na bazie alkoholu z kłącza rośliny stosowane są przy zapaleniu pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, kamicy żółciowej oraz zaburzeniach trawiennych. Nauka dąży do tego, by właściwości kurkumy wykorzystywać także w profilaktyce i leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów i cukrzycy.
W Polsce nadal jest mało znana i wykorzystywana głównie jako barwnik do masła, sałatek czy ryżu. W Ameryce jest bardziej powszechna – dodaje się ją do jaj, omletów, majonezów i serów, bo barwi potrawy, podobnie jak szafran, na złoty kolor. Można ją dosypywać także do dań z fasoli i soczewicy lub zup-kremów. Warto dodawać kurkumę do ciężkich potraw, najlepiej w połączeniu z pieprzem (łatwiej się przyswaja). Opłaca się także poszukać kosmetycznych olejków i kremów z kurkumą, by doświadczyć bogactwa jej zbawiennych właściwości dla urody. W Polsce dostępne są, za kilka złotych, krople Solaren – wyciąg z kłącza ostryżu, który pomaga doraźnie przy niestrawności, wzdęciach, zaburzeniach trawienia, biegunkach. Przynosi też ulgę w chorobach skóry.
Zanim do aptek trafią wyprodukowane przez naukowców leki przeciwnowotworowe i przeciwdziałające alzheimerowi, już teraz możesz docenić zbawienny wpływ kurkumy na zdrowie. Wsypuj ją do dań z fasolą, ciecierzycą, do masła, rosołu i ryżu.
Przeciwwskazania: niedrożność dróg żółciowych.
Renata Mazurowska/Zwierciadło